Faeser planuje ośrodki deportacyjne w dwóch niemieckich miastach – jeden przy granicy z Polską!

0

Uchodźcy, którzy wjechali do kraju nielegalnie, mają być łatwiej deportowani – a ośrodki deportacyjne mają w tym pomóc w przyszłości.

Pierwsze tzw. centrum dublińskie w Niemczech ma powstać w Hamburgu, a kolejne w Brandenburgii. Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) uzgodniła dziś z krajem związkowym Brandenburgia utworzenie ośrodka deportacyjnego w Eisenhüttenstadt (około 25 000 mieszkańców) przy granicy z Polską.

W przyszłości będą tam przyjmowani uchodźcy, za których odpowiedzialność ponosi inny kraj UE. Oznacza to, że gdy tylko Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) odrzuci ich wniosek o azyl, muszą oni pozostać w ośrodku do czasu deportacji.

W idealnej sytuacji powinno to nastąpić „w ciągu dwóch do czterech tygodni”, jak wyjaśnił w zeszłym tygodniu senator Hamburga ds. wewnętrznych Andy Grote (SPD) podczas spotkania w pierwszym ogólnokrajowym ośrodku deportacyjnym w Hamburgu.

Kraje UE nie przyjmują uchodźców z powrotem

W ciągu tych dwóch tygodni otrzymają oni jedynie świadczenia rzeczowe – tj. żywność, artykuły higieniczne i, w razie potrzeby, zapasy.

Jednak Grote od razu wskazał również na główny problem. Wiele krajów UE nie przyjmuje uchodźców z powrotem, nawet jeśli byłyby odpowiedzialne w ramach procedury dublińskiej. W 2023 i 2024 r. organy imigracyjne w dziesiątkach tysięcy przypadków nie przekazały osób ubiegających się o azyl do odpowiedzialnego kraju partnerskiego UE zgodnie z procedurą dublińską.

Weźmy na przykład Włochy. W ubiegłym roku ten kraj UE przyjął z powrotem tylko trzech z 12 841 migrantów z Niemiec. Stało się tak pomimo faktu, że kraj ten przyznał nawet, że był faktycznie odpowiedzialny za 10 402 przypadki.

Senator spraw wewnętrznych Grote zapewnia jednak, że „trwają bardzo intensywne negocjacje w celu zwiększenia liczby krajów, z którymi współpracuje”.

źródło: bild.de

Atak w Monachium: „Każdy, kto nadużywa gościnności, musi odejść, nawet do Talibów”

4

Wezwanie lidera CSU Markusa Södera do regularnych lotów deportacyjnych do Afganistanu spotkało się z szerokim poparciem SPD, FDP i sojuszu Sahry Wagenknecht. Jesienny lot deportacyjny do Afganistanu przy wsparciu Kataru był właściwym posunięciem, powiedział deputowany grupy parlamentarnej SPD Dirk Wiese, odnosząc się do lotu z 28 przestępcami na pokładzie, na krótko przed wyborami krajowymi we wschodnich Niemczech w zeszłym roku. „Naszym kolejnym celem musi być teraz umożliwienie bezpośrednich lotów do Afganistanu w celu repatriacji osób ubiegających się o azyl, które są zobowiązane do opuszczenia kraju. Oznacza to rozmowy z trudnymi partnerami w Afganistanie”.

Deportacja większej liczby osób

Po śmiertelnym ataku 24-letniego Afgańczyka w Monachium, Söder wezwał do natychmiastowych negocjacji z talibami rządzącymi Afganistanem w celu deportacji większej liczby osób do kraju. „Co tydzień musi odbywać się lot”, powiedział. Niemiecki rząd planuje kolejny lot deportacyjny do Afganistanu przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się w przyszły weekend. Celem jest wydalenie przestępców i osób zagrożonych.

Söder otrzymuje wsparcie od grupy parlamentarnej CDU/CSU w Bundestagu. To „polityka na pokaz”, jeśli kanclerz Olaf Scholz (SPD) mówi o lotach deportacyjnych do Afganistanu tylko przed ważnymi wyborami, powiedział WELT dyrektor parlamentu Thorsten Frei (CDU). „Niemcy nie mogą dłużej pozwalać na wodzenie się za nos, gdy państwa odmawiają przyjęcia z powrotem swoich obywateli, a jednocześnie otrzymują hojną pomoc z Berlina”.

FDP również stanęła po stronie posła Södera. „Niemcy muszą wreszcie konsekwentnie deportować przestępców i niebezpieczne osoby, które są zobowiązane do opuszczenia kraju – w tym do Afganistanu”, powiedział WELT przewodniczący frakcji parlamentarnej Christian Dürr. „Państwo konstytucyjne, które nie podejmuje działań, traci wiarygodność”. Konieczna jest zmiana polityki migracyjnej w celu natychmiastowego wznowienia powrotów. Jak dotąd nie udało się to z powodu czerwono-zielonego rządu federalnego. Wraz z Wolnymi Demokratami w nowym rządzie federalnym, to się zmieni – „i to w pierwszej kolejności”.

„Każdy, kto nadużywa gościnności musi odejść”

Sahra Wagenknecht również poparła inicjatywę Södera. „Ponad 200 000 osób w Niemczech jest zmuszonych do opuszczenia kraju. Tylko w ubiegłym roku Niemcy przyjęły ponad 100 000 nowych uchodźców bez potrzeby ochrony”, powiedziałaa liderka partii. Dopóki prawie każdy, kto przyjeżdża do Niemiec, może tu pozostać, nie można powstrzymać niekontrolowanej migracji.

„Przestępcy muszą być natychmiast deportowani, niezależnie od ich kraju pochodzenia. Każdy, kto nadużywa swojego prawa jako gość, również stracił swoje prawo jako gość i musi odejść, nawet do talibów”.

Tymczasem czołowa kandydatka AfD Alice Weidel nazwała inicjatywę Södera „czystym pokazem PR” i „zwykłym oszukiwaniem wyborców”. „CDU/CSU, która jest przede wszystkim odpowiedzialna za rezygnację z kontroli w polityce migracyjnej, zachowuje się tak, jakby poważnie chciała rozwiązać kryzys migracyjny, który sama spowodowała, na krótko przed wyborami powszechnymi. Nieodpowiedzialna polityka niekontrolowanej masowej imigracji prowadzona przez CDU/CSU od 2015 r., która była płynnie kontynuowana przez system sygnalizacji świetlnej, doprowadziła do bezprecedensowego załamania bezpieczeństwa wewnętrznego w Niemczech”. Ale „skręć w prawo i skręć w lewo” nie działa już na obywateli. Twierdzenia Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Zielonych, że deportacje do Afganistanu są prawie niewykonalne, są pozorem i mają na celu ukrycie politycznej niechęci minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock (Zieloni) do przeprowadzenia deportacji. „Potrzebujemy natychmiastowego zwrotu w kwestii migracji – w przeciwnym razie Niemcom grozi nieodwracalny upadek cywilizacyjny”.

Söder spotkał się z wyraźnym sprzeciwem ze strony Partii Lewicy. Przewodnicząca Ines Schwerdtner zwróciła uwagę, że rodzina kobiety i dwuletniej dziewczynki zabitych w Monachium wypowiedziała się przeciwko politycznej instrumentalizacji zbrodni. „Obstawanie przy własnych wartościach rozsądku i solidarności, nawet w chwili wielkiego bólu, pokazuje wielkość, którą uważam za imponującą”, powiedziała Schwerdtner. „To jest właśnie to, przeciwko czemu grzeszy Söder, gdy teraz nadużywa przestępstwa do swojego deportacyjnego populizmu. Söder powinien się wstydzić”.

Nie udało się uzyskać żadnego oświadczenia od Zielonych.

24-letni obywatel Afganistanu jest oskarżony o celowe wjechanie samochodem w demonstrację w czwartek rano. Kobieta i jej córka zginęły, a 37 osób zostało rannych, niektóre z nich poważnie. Śledczy zakładają motyw islamistyczny.

źródło: welt.de

Dolna Saksonia: Mężczyzna dźgnął nożem młodą kobietę na stacji kolejowej

2

Brutalny atak nożownika na stacji kolejowej w Hodenhagen!

W niedzielę (16.02), około godziny 17:15 znany policji 43-letni Niemiec kilkakrotnie dźgnął nożem 19-letnią kobietę. Młoda Niemka musiała zostać hospitalizowana z obrażeniami zagrażającymi jej życiu.

Według wstępnych informacji policji, sprawca został aresztowany na miejscu. Świadek powiedział RTL, że 19-latka upadła na tory kolejowe pokryta krwią po ataku nożownika.

Stacja i linia kolejowa zamknięte

W międzyczasie stacja kolejowa w liczącym 3,000 mieszkańców mieście została zamknięta w celu przeprowadzenia dochodzenia na miejscu zbrodni i zabezpieczenia dowodów. Ruch kolejowy na linii między Hanowerem a Soltau również został wstrzymany.

Dokładne tło krwawego aktu przemocy nie jest jeszcze znane. Nie jest również jasne, czy ofiara i sprawca znali się wcześniej. Rzecznik policji powiedział BILD, że obecnie zakłada się, że ofiara i sprawca nie byli ze sobą spokrewnieni.

Trwa dochodzenie w sprawie usiłowania zabójstwa. Prokuratura ogłosi dalsze informacje w ciągu dnia w poniedziałek.

źródło: bild.de

Niemcy: Matka nie chciała wysłać córki na wycieczkę szkolną do meczetu. Szkoła zagroziła grzywną!

3

Śmiertelne ataki terrorystyczne w Niemczech wywołują niepewność w całym kraju. Z tego powodu Jennifer H. z Kolonii zdecydowała, że jej córka Hannah (9) nie weźmie udziału w wycieczce szkolnej do meczetu. To spowodowało kłopoty. Szkoła zagroziła jej nawet grzywną!

Szkoła podstawowa w Longerich zaplanowała wycieczkę z czwartą klasą do centralnego meczetu w Ehrenfeld na 6 lutego 2025 roku. W tym czasie nie doszło jeszcze do ataku w Monachium.

„Z powodu incydentów w Magdeburgu i Aschaffenburgu powiedziałam dyrekcji naszej szkoły, że mam poważne zastrzeżenia co do wysłania mojego dziecka na wycieczkę”, wyjaśniła 36-letnia matka w wywiadzie dla EXPRESS.de.

„Natychmiast zagrożono mi, że moja córka nie będzie mogła brać udziału w żadnych dalszych wycieczkach”, mówi Jennifer H., opisując reakcję szkoły. Odpowiedni list jest dostępny dla EXPRESS.de.

Szkoła w Kolonii zagroziła grzywną i karą pieniężną

„Nieobecność Pani dziecka na wycieczce szkolnej stanowi naruszenie obowiązku szkolnego, za które faktycznie musiałbym ukarać grzywną lub karą zgodnie z Pani obowiązkiem wynikającym z § 41 ust. 1 ustawy szkolnej kraju związkowego Nadrenia Północna-Westfalia (SchulG). W drodze wyjątku powstrzymam się od tego”, czytamy w liście od szkoły.

Hannah nie wzięła udziału w wycieczce do meczetu. „Zamiast tego, moja córka była tego dnia w szkole i uczyła się w innej klasie” – wyjaśnia Jennifer H.

W liście stwierdzono również, że wspólnie uzgodniono, że jej córka nie będzie mogła brać udziału w żadnych wycieczkach ani wycieczkach szkolnych, co jest nieprawdą. Matka tłumaczy, że nigdy nie wyraziła na to zgody.

„Powiedziałam raczej, że nie wiem, czy sytuacja w Niemczech się uspokoi i jak będę się czuła za pięć miesięcy” – dodaje 36-latka. Kobieta zgłosiła się w międzyczasie do prawnika.

źródło: express.de

Zamach w Monachium: Nie żyje 2-latka i jej 37-letnia matka

1

Dwuletnia dziewczynka i jej 37-letnia matka zostały tak poważnie ranne w czwartkowym ataku 24-letniego Afgańczyka Farhada N., że zmarły w sobotę w szpitalu wyniku poważnych obrażeń. Co najmniej 37 innych osób zostało rannych. Śledczy zakładają obecnie, że atak miał podłoże islamistyczne. Kierowca został zatrzymany. Oprócz tego w sobotnie południe kanclerz federalny Olaf Scholz (SPD) przybył na miejsce ataku i złożył białą różę pod zaimprowizowanym pomnikiem.

Wkrótce potem rodzina obu zmarłych wydała publiczne oświadczenie, w którym sprzeciwiła się instrumentalizacji śmierci ich matki i córki. Zgodnie z oświadczeniem krewnych i przyjaciół opublikowanym na stronie internetowej rady miejskiej Monachium, nie chcą oni, aby ich śmierć była wykorzystywana „do podsycania nienawiści”.

źródło: augsburger-allgemeine.de

Karnawał w NRW: po zamachu w Monachium zwiększono środki bezpieczeństwa

0

Kilka dni temu w Monachium doszło do tragicznego incydentu – samochód umyślnie wjechał w demonstrację ludzi. Wiele osób zostało rannych, dwie osoby zginęły. Atak ma konsekwencje także dla karnawału w Kolonii.

Z dotychczasowych ataków zostaną wyciągnięte wnioski

W czwartek samochód wjechał w grupę osób biorących udział w wiecu organizacji Verdi w Monachium. Wielu demonstrantów zostało rannych, niektórzy poważnie, zmarła dwuletnia dziewczynka i jej mama. Śledczy zakładają, że kierowca miał motyw islamistyczny. Atak nie jest pierwszym tego typu. Trzy tygodnie temu mężczyzna zaatakował nożem kilka osób w Aschaffenburgu, a w grudniu mężczyzna wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu.

Czyny te mają konsekwencje dla nadchodzących demonstracji i ważnych wydarzeń w całych Niemczech – w tym karnawału w Kolonii i parady podczas „Rosenmontag”, czyli ostatniego poniedziałku karnawału.

„Kolońska policja zna się na rzeczy”

Zapytany przez t-online, Michael Mertens, zastępca federalnego przewodniczącego Związku Policji (GdP), wyjaśnił: „Policja dostosuje koncepcje bezpieczeństwa do karnawału”. Koncepcje bezpieczeństwa nie są ściśle ustalone raz na zawsze i będą stale modyfikowane, m. in. w związku z atakiem w Monachium. „Koncepcje zostaną teraz sprawdzone pod kątem ewentualnych słabości i ponownie ocenione”, wyjaśnia Mertens.

Karnawału będzie pilnować wielu funkcjonariuszy i będą oni bacznie obserwować wszystkie zdarzenia podczas pochodu karnawałowego. Mertens zapewnia: „Policja Nadrenii Północnej-Westfalii i Kolonii poradzi sobie z karnawałem. Wypróbowane i przetestowane koncepcje bezpieczeństwa są regularnie rozszerzane.” Zastępca federalnego przewodniczącego GdP ma jednak jedną prośbę do biesiadników: ”Każdy może przebrać się w kolorowe kostiumy karnawałowe i przebrać się tak, jak chce. Należy jednak unikać strojów wojskowych i atrap broni”. Trudno je bowiem odróżnić od prawdziwych mundurów i broni.

Nie ma możliwości całkowitej ochrony przed atakami samochodowymi

Policja w Kolonii również skomentowała swoje plany. „Bardzo uważnie obserwujemy, czy możemy coś wywnioskować z ostatnich ataków i musimy wziąć to pod uwagę w naszym planowaniu operacyjnym. Dlatego jesteśmy w ścisłym dialogu z innymi siłami policyjnymi i organami bezpieczeństwa” – powiedział w piątek rzecznik. Wyjaśnił jednak również: „Nie ma niestety możliwości absolutnej ochrony przed atakami samochodowymi w codziennych sytuacjach, jak widzieliśmy teraz w Monachium”.

Źródło: www.t-online.de

Niemcy: Faeser proponuje kompromis w sprawie migracji, ale bez zamykania granic

4

Na kilka dni przed wyborami do Bundestagu SPD robi krok w kierunku CDU/CSU w sporze migracyjnym. Minister spraw wewnętrznych, Faeser, widzi możliwości kompromisu po ataku w Monachium. Jednak główne żądanie lidera CDU, Merza, dotyczące odsyłania imigrantów od razu z granicy, nie jest jedną z opcji.

„Kompromis migracyjny jest konieczny i możliwy”

Po ataku islamisty w Monachium i na osiem dni przed wyborami do Bundestagu, socjaldemokratyczna federalna minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, wezwała CDU do osiągnięcia kompromisu w sprawie polityki migracyjnej. Uważa ona, że „kompromis między CDU/CSU i SPD w sprawie polityki migracyjnej jest konieczny i możliwy”, jak powiedziała gazecie „Neue Osnabrücker Zeitung”. Obie partie mają „wspólny cel, aby rządy prawa były silne i możliwe do wyegzekwowania oraz abyśmy kontrolowali i organizowali migrację”. Faeser określiła takie porozumienie jako „dobry sygnał”. Jej zdaniem możliwe jest „znalezienie rozwiązań w demokratycznym centrum”. SPD chce również „jeszcze bardziej ograniczyć nielegalną migrację”, podkreśliła Faeser i zasygnalizowała, że jest otwarta na zmiany.

Minister odniosła się do wcześniejszych propozycji, które CDU/CSU również poparły. „Nasze projekty ustaw mające na celu wdrożenie Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego są w toku”, powiedziała Faeser. Pozwoliłoby to osiągnąć „większą kontrolę, wreszcie sprawiedliwy podział i procedury na granicach zewnętrznych”. Dodała: „Oczywiście, jesteśmy również gotowi do wprowadzenia rozsądnych zmian”.

Jednocześnie Faeser ostrzegła przed odsyłaniem imigrantów już na granicach, do czego wzywał kandydat na kanclerza Unii, Friedrich Merz. „Jeśli zagrozimy tej europejskiej współpracy, do Niemiec przybędzie więcej uchodźców zamiast mniej”, powiedziała. Ponieważ wtedy „inni również nie będą już trzymać się swoich zobowiązań”.

„Monachium nie ma nic wspólnego z nielegalną migracją”

Odnosząc się do apeli o zwiększenie liczby deportacji, Faeser powiedziała, że rządy prawa muszą „wykazywać się maksymalną surowością”. „Znacznie zaostrzyliśmy przepisy dotyczące wydalania brutalnych przestępców i większej liczby deportacji, teraz muszą one być egzekwowane z najwyższą surowością” – powiedziała polityk SPD.

Nie podała jednak konkretnej daty. „O tym, jak trudne były deportacje do Afganistanu od czasu rządów talibów, może świadczyć fakt, że w Europie tylko Niemcom udało się jak dotąd deportować tam groźnych przestępców” – powiedziała polityk SPD.

Jednocześnie Faeser przyznała się do błędów. „Jednak ten przypadek wyraźnie pokazał, że rządy prawa nie działają” – powiedziała minister, odnosząc się do ataku w Monachium, w wyniku którego prawie 40 osób zostało rannych. Jednak „nie chodzi tylko o nielegalną migrację”. Państwo konstytucyjne musi działać „gdy ktoś popełnia przestępstwo”, a brutalni przestępcy muszą „zostać skazani”.

Źródło: www.n-tv.de

Policja zapobiegła atakowi bombowemu w ośrodku dla osób ubiegających się o azyl w Brandenburgii

2

Śledczy zapobiegli atakowi bombowemu na ośrodek dla uchodźców w Brandenburgii. 21-latek wyposażył się w materiały wybuchowe, aby zaatakować schronisko w Senftenberg. Rzecznik drezdeńskiej prokuratury powiedział o tym rbb w czwartek.

Zgodnie z oświadczeniem, 12 lutego Saksońska Policja Kryminalna otrzymała anonimową informację, że 21-letni Niemiec z saksońskiego powiatu Meißen wyposażył się w materiały wybuchowe. Zamierzał użyć ich do przeprowadzenia ataku na ośrodek zakwaterowania dla osób ubiegających się o azyl w Senftenberg (Oberspreewald-Lausitz).

Znaleziono bomby kulowe i broń

Prokuratura w Dreźnie wszczęła dochodzenie w sprawie podejrzenia przygotowania przestępstwa z użyciem materiałów wybuchowych. Dwie nieruchomości w dzielnicy Meißen zostały przeszukane wieczorem 12 lutego.

Podczas przeszukań skonfiskowano dwa przemysłowo wyprodukowane przedmioty pirotechniczne kategorii F4 – tak zwane bomby kulkowe – oraz mosiężne kastety, noże jednoręczne, amunicję, broń ślepą i broń ASG, a także różne elementy wyposażenia i odzieży.

Nakaz aresztowania wydany na 21-letniego mężczyznę

21-letni oskarżony przebywa w areszcie. Sędzia wydał nakaz jego aresztowania, powiedział prokurator Patrick Pintaske w odpowiedzi na zapytanie dpa. Jest on podejrzany o przygotowanie do popełnienia przestępstwa. W obecnej sytuacji można założyć, że działał samodzielnie.

Nie można jeszcze powiedzieć, w jakim stopniu oskarżony jest zaangażowany w prawicową scenę ekstremistyczną. Jest to przedmiotem trwającego śledztwa, powiedział Pintaske, gdy został o to zapytany. To samo dotyczy dokładnej mocy wybuchowej bomb kulowych. Były to produkowane przemysłowo materiały pirotechniczne kategorii F4, powiedział.

Soko Sachsen wspierane przez siły specjalne

Soko Saksońskiego Urzędu Śledczego było wspierane w poszukiwaniach przez saksońskie siły specjalne z Mobilnych Sił Zadaniowych (MEK), Specjalnych Sił Zadaniowych (SEK) i Grupy do Obrony/Zabezpieczania Niekonwencjonalnych Materiałów Wybuchowych i Zapalających (USBV), a także przez policję prewencyjną i policję Brandenburgii.

Minister spraw wewnętrznych Saksonii Armin Schuster (CDU) wyjaśnił w Dreźnie, że tylko dzięki natychmiastowej interwencji i sprawnie skoordynowanej operacji „można było zapobiec nieuchronnemu, według obecnej wiedzy, atakowi”. Przypadek ten pokazuje „jak ważne jest utrzymanie presji na ściganie prawicowych ekstremistów”.

Według władz, obecnie nic nie wskazuje na to, by atak mógł być powiązany z 80. rocznicą zamachu bombowego w Dreźnie, który miał miejsce 13 lutego. W czwartek w stolicy Saksonii odbyła się seria wydarzeń upamiętniających to wydarzenie. Prawicowi ekstremiści po raz kolejny próbowali wykorzystać rocznicę do własnych celów i zapowiedzieli m.in. sobotni marsz upamiętniający. Przeciwko temu mają odbyć się liczne kontrdemonstracje.

źródło: tagesschau.de

Saale: Skandal w domu opieki – Opiekunka nagrywała materiały erotyczne w łóżkach podopiecznych!

0

W zeszłym tygodniu ujawniono, że policja prowadzi śledztwo przeciwko 39-letniej kobiecie, która jako opiekunka w domu spokojnej starości nagrywała i udostępniała w sieci swoje erotyczne nagrania. Teraz na jaw wyszedł kolejny przypadek.

Dom opieki zgłosił sprawę na policję

Ośrodek opiekuńczy „Villsch’e” w Bad Neustadt an der Saale (Bawaria) na początku roku złożył zawiadomienie do organów ścigania. Nie był to jednak jedyny dom opieki, w którym kobieta nagrywała filmy i udostępniała je w sieci.

Na zapytanie BILD rzecznik policji potwierdził: „To prawda, że policja kryminalna prowadzi dochodzenie w jeszcze jednej sprawie przeciwko tej kobiecie. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że ten czyn miał miejsce po już znanym incydencie.”

Masturbacja w łóżkach pacjentów

Drugi dom opieki, w którym działała kobieta, znajduje się w miejscowości Bastheim (powiat Rhön-Grabfeld). Według informacji uzyskanych przez BILD, w nagraniach, które tam wykonała, posunęła się jeszcze dalej.

W pierwszym ujawnionym filmie po prostu się rozebrała. W kolejnym nagraniu kobieta ocierała się o łóżka pacjentów i masturbowała się. Po wszystkim nie umyła rąk i podawała seniorom kolację.

Sprawę ujawnił YouTuber

Opiekunka siedziała naga w łóżku jednego z pacjentów, a w następnej scenie masturbowała się przed kamerą. Policja podkreśliła jednak, że nie doszło do żadnych aktów seksualnych z mieszkańcami ośrodka. Mimo to prowadzone jest śledztwo w obu przypadkach. Pierwsze nagrania wyszły na jaw dzięki 31-letniemu YouTuberowi, Kevinowi Hartwigowi.

Hartwig powiedział w rozmowie z BILD: „Członkowie mojej społeczności zwrócili mi uwagę na te filmy. Najpierw nie mogłem w to uwierzyć – myślałem, że to plan filmowy, a nie prawdziwy dom opieki.” Coraz więcej użytkowników przesyłało mu te nagrania. „W końcu udało nam się ustalić, w którym ośrodku to się działo. Natychmiast poinformowałem jego kierownictwo.”

Nagrania zostały usunięte, ale ślady pozostały

Dyrektor placówki Philipp Krech skontaktował się z policją. Kevin Hartwig dodał: „Ta kobieta wrzuciła nagranie na platformę erotyczną. Po tym, jak ujawniliśmy sprawę, usunęła filmy i skasowała swoje konto.”

W jednym z nagrań widać pacjenta na wózku

Policja rozpoczęła dochodzenie, gdy w jednym z filmów opiekunka przez przypadek włączyła przednią kamerę, ukazując w kadrze seniora na wózku inwalidzkim. W innych nagraniach było słychać rozmowy mieszkańców domu opieki. W związku z tym śledczy badają dwa potencjalne przestępstwa: Naruszenie prywatności i poufności rozmów oraz nielegalne nagrywanie osób w prywatnym otoczeniu. Zgodnie z niemieckim kodeksem karnym, grozi jej kara do trzech lat więzienia lub grzywna. Nałożono na nią także tymczasowy zakaz wykonywania zawodu opiekunki.

źródło: bild.de

Monachium – Afgańczyk przyznał się, że celowo wjechał w tłum!

2

24-letni Farhad N. wjechał Mini Cooperem w demonstrację w Monachium w czwartek (13.03). Co najmniej 36 osób zostało rannych. Dwuletnie dziecko jest w stanie krytycznym.

Sprawca przyznał się do wszystkiego!

Według starszej prokurator Gabriele Tilmann, sprawca podczas dwugodzinnego przesłuchania przyznał się, że celowo wjechał w uczestników demonstracji. Tilmann ostrożnie mówi o motywacji islamistycznej – choć nie wyklucza się połączeń z organizacją islamistyczną.

Farhad N. pożegnał się z krewnymi – zakładał, że umrze

Władze dysponują obecnie ponad 50 nagraniami przestępstwa. Guido Limmer, zastępca dyrektora Bawarskiego Urzędu Dochodzeń Kryminalnych: „Nasi koledzy z Soko pracują przez całą dobę. Będziemy analizować nagrania wideo i telefon komórkowy sprawcy”.

Większość wiadomości na nim była w języku arabskim. Farhad N. pożegnał się z krewnym na czacie: „Jutro mnie nie będzie”.

Afgańczyk modlił się po popełnieniu przestępstwa

Według prokurator, sprawca publikował różne posty w mediach społecznościowych, które zawierały odniesienia religijne. Wiadomo też, że Farhad N. modlił się po popełnieniu przestępstwa.

Samochód należał do sprawcy

Mini Cooper, którym Afgańczyk wjechał w tłum, jest zarejestrowany na niego i należy do niego. Po popełnieniu przestępstwa śledczy przesłuchali Farhada N. w języku niemieckim.

Farhad N. przybył do Niemiec z Afganistanu przez Włochy w 2016 roku jako uchodźca bez opieki. W lutym 2017 r. złożył wniosek o azyl, który został odrzucony. N. otrzymał pobyt tolerowany, a następnie zezwolenie na pobyt i pracę do października 2023 r., które zostało przedłużone jako fikcyjne zaświadczenie do 22 kwietnia 2025 r. Według informacji podanych przez WELT, Afgańczyk miał być leczony z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym.

źródło: bild.de