„To nie jest partia nazistowska, nawet jeśli w partii są naziści” – mówi o AfD Joachim Gauck

0

Trzy wybory krajowe na wschodzie, trzy triumfy AfD. Prawicowa partia była również w stanie zmobilizować szczególnie dużą liczbę młodych wyborców w Brandenburgii w niedzielę. Z 29,2 procentami głosów stała się drugą najsilniejszą siłą, tuż za SPD (30,7 procent). Były prezydent federalny Joachim Gauck wyraził swoje zaniepokojenie w wieczór wyborczy. „Czasy niepewności to dobre czasy dla populistów wszystkich kolorów”, powiedział Gauck w talk show ARD z Caren Miosga. „Jestem głęboko zaniepokojony, że nie jesteśmy wystarczająco przygotowani do obrony przed tymi, którzy zachowują się tak, jakby nasze otwarte społeczeństwo było przede wszystkim zagrożeniem”. Jednocześnie chciał dodać otuchy i powiedział, że każdy może wziąć odpowiedzialność za demokrację.

W studiu gościli również politolog Julia Reuschenbach i socjolog Steffen Mau. Reuschenbach wyjaśniła, że sukces AfD wśród młodych wyborców wynikał również z braku emocjonalności i atrakcyjności innych partii. „Inne partie straciły nieco z oczu młodych ludzi”. AfD jest nie tylko silna w mediach społecznościowych, ale także opublikowała manifest wyborczy w „języku przyjaznym studentom”. Socjolog Steffen Mau uważa, że AfD jest lepsza w wyolbrzymianiu i emocjonalizowaniu kwestii, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Inne partie mają niewiele środków i strategii dotarcia do ludzi. Mau wspomniał również, że system partyjny w Niemczech prawdopodobnie zmieni się na stałe. Partie będą miały coraz mniej członków, a zamiast tego trzeba będzie znaleźć i wykorzystać inne formy uczestnictwa, takie jak fora obywatelskie, powiedział.

„Sygnał determinacji przychodzi zbyt późno”

Joachim Gauck, prezydent federalny w latach 2012-2017, obwinił historyczne następstwa NRD za obecne warunki polityczne i społeczne. Wschodnioniemieckie społeczeństwo jest „społeczeństwem głęboko naznaczonym przez 56 lat politycznej niemocy”. Autonomia, osobista odpowiedzialność i wartość własnej opinii były zupełnie inne niż na Zachodzie. „Wschodnioniemiecka subpopulacja nie ma zatem złego charakteru, ale gorsze warunki wyjściowe dla egzystencji obywatela.” Gauck ostro skrytykował rząd federalny. Chociaż początkowo zakwalifikował swoją krytykę, stwierdzając, że każdy rząd popełnia błędy, Gauck powiedział dalej, że koalicja sygnalizacji świetlnej sama „mocno” podsyciła oczekiwania, których następnie nie była w stanie spełnić. Zamiast tego nastąpiły „fazy niezdecydowania i braku rozwiązywania problemów”. 84-latek skrytykował w szczególności kwestię migracji. Chociaż rząd obecnie „stara się”, na przykład wprowadzając kontrole graniczne, „sygnał zdecydowania przychodzi dość późno”. Brak jasności w polityce migracyjnej jest pożywką dla krajowych populistów.

W kwestii migracji Gauck odniósł się do badań naukowych na temat zagrożeń związanych z niekontrolowaną imigracją, nie wdając się w dalsze szczegóły. „Ludność może oczekiwać istnienia granic” – powiedział. A politycy zareagowali zbyt późno. Nie chcieli dostrzec problemu, „ponieważ chcieli zbytnio skupić się na wielokulturowym społeczeństwie”. Dziś nie mówi się już o kulturze gościnności, tak jak na początku kryzysu uchodźczego w 2015 roku. Ale „kraj jest nadal przesiąknięty siecią dobra”, powiedział Gauck.

„Jeśli narzucimy ludziom zbyt wiele zmian w krótkim czasie, będzie to zła terapia”.

Były prezydent federalny miał również jasne słowa dla samej AfD. „To nie jest partia nazistowska, nawet jeśli są w niej naziści”, powiedział jasno. Jednak tych ludzi nie można się pozbyć, „ponieważ nie możemy wygnać destrukcyjnych z naszego społeczeństwa”. Otwarte społeczeństwo oparte na debacie przeraża ich, dlatego przyłączają się do ideologii nazistowskiej. Błędem było jednak skupienie się wyłącznie na kwestii nazistowskiej, powiedział Gauck. Musimy raczej zająć się „tęsknotą za autorytarnym przywództwem i podporządkowaniem”, która napędza wielu wyborców AfD. „Nowoczesność wiele od nas wymaga. Wolność to nie tylko „czuję się szczęśliwy”, ale „jestem odpowiedzialny”. A to przytłacza wielu ludzi”.

Gauck zaapelował następnie o więcej wzorców do naśladowania w sporcie, kulturze i biznesie, aby pokazać ludziom, jakie pozytywne rzeczy zostały i mogą zostać osiągnięte w wolnym społeczeństwie. „Ci, którzy mogą to zrobić, są zwykle bardziej popularni niż wielu naszych polityków. Musimy włączyć ich do tej kampanii”. Zamiast ciągłego narzekania, Niemcy potrzebują „więcej historii sukcesu”. „W Niemczech ci, którzy potrafią szczególnie dobitnie narzekać i opisywać nędzę tego świata, są uważani za szczególnie inteligentnych. Jeśli jesteś szczęśliwy i wdzięczny, podejrzewa się, że jesteś upośledzony umysłowo”.

W swoich końcowych uwagach Gauck ostrzegł: „Jeśli oczekujemy od ludzi zbyt wielu zmian w krótkim czasie, nie jest to dobra terapia”. Potrzeba „poczucia się jak w domu” nie jest bynajmniej reakcją, ale raczej „prawem do bezpieczeństwa życia”. Jednocześnie Gauck podkreślił, że wyzwaniem jest zachowanie humanitarnych zasad i rządów prawa przy jednoczesnym wzmocnieniu „akceptacji dla liberalnego centrum naszego społeczeństwa”. Obrona otwartego społeczeństwa wymaga zaangażowania i osobistej odpowiedzialności: „Nie chcemy bezsilności. I chcemy nadal wierzyć, że ludzie mogą sami się wzmocnić”.

źródło: welt.de

Zwolennicy AfD śpiewają na imprezie wyborczej „Deportujemy ich wszystkich”

4

Młodzi zwolennicy AfD sprowokowali ludzi na imprezie wyborczej partii w Poczdamie w niedzielę wieczorem piosenką o deportacjach. „Hej, to się dzieje, deportujemy ich wszystkich, deportujemy ich wszystkich” – brzmiały wyśpiewywane słowa. Towarzysząca im melodia pochodzi z piosenki „Das geht ab. Będziemy imprezować całą noc” zespołu Die Atzen z 2009 roku. Nie wszystkim przypadło to do gustu.

Podczas piosenki młody mężczyzna wypisał na transparencie „Deportujcie miliony”. Anna Leisten, przewodnicząca młodzieżowej organizacji Junge Alternative AfD w Brandenburgii, również była wśród biesiadników.

Polityk Zielonych Volker Beck napisał pod filmami na X, że zgłosił osoby odpowiedzialne na policję, na podstawie art. 130 niemieckiego kodeksu karnego za podżeganie do nienawiści. „Migranci i uchodźcy są częścią społeczeństwa. To żądanie podżega do nienawiści i wzywa do brutalnych lub arbitralnych środków (miliony deportacji)” – napisał Beck. Brandenburska policja odpowiedziała, że incydent jest badany.

Kontrdemonstracja lewicy

Brandenburska AfD świętowała wyniki wyborów krajowych w pubie „Zum alten Krug” w Poczdamie-Marquardt. Według reportera agencji informacyjnej dpa, zwolennicy AfD świętowali później przed gospodą przy występie piosenkarza i jego piosence „Ost, Ost, Ostdeutschland”.

„Na Wschodzie rodzina oznacza matkę, ojca, dziecko, Zachód ma to gdzieś, bo są tacy otwarci. Tutaj dbasz o swoje prawa, tutaj dbasz o siebie. Na Zachodzie Ali bawi się z glinami w kotka i myszkę. Na Wschodzie masz krowy i kurnik, na Zachodzie LGTBQ i huk. Wschód, Wschód, Wschodnie Niemcy.”

Przeciwnicy AfD demonstrowali w pobliżu zajazdu już po południu. Według RBB wśród uczestników było około 300 zwolenników lewicowej ekstremistycznej organizacji antyfaszystowskiej, a około 100 obywateli przyłączyło się do nich. Hasła takie jak „Poczdam wolny od nazistów” i „Nie ma miejsca dla AfD” były napisane na licznych plakatach i transparentach trzymanych przez uczestników. Na miejscu było wielu funkcjonariuszy policji.

źródło: welt.de

Wybory w Brandenburgii: Zieloni tracą 20 punktów procentowych wśród młodych – najsilniejsza jest tu AfD.

2

Według analizy przeprowadzonej przez Forschungsgruppe Wahlen, pokolenie 60+ położyło podwaliny pod sukces SPD w Brandenburgii. Na poziomie 43% socjaldemokraci są około dwa razy silniejsi w tej szczególnie zaangażowanej grupie wiekowej niż wśród osób poniżej 30 roku życia (21%).

AfD osiągnęła 30 procent wśród osób poniżej 30 roku życia. CDU uzyskała tutaj 9 procent, ale straciła pozycję szczególnie w grupach wiekowych od 30 lat wzwyż. AfD jest również najsilniejszą partią w grupach wiekowych od 30 do 44 lat i od 45 do 59 lat, z odpowiednio 33 i 34 procentami.

Partia Lewicy poniosła największe straty wśród osób w wieku 60 lat i starszych (obecnie tylko trzy procent). Wśród osób poniżej 30 roku życia ma dziewięć procent, BSW dwanaście procent, a BVB/FW dwa procent. Zieloni osiągają również wyniki poniżej średniej wśród osób starszych z dwoma procentami.

Wielkie straty Zielonych

Według infratest dimap, Zieloni stracili 20 punktów procentowych wśród osób w wieku od 16 do 24 lat. Obecnie mają tylko siedem procent w tej grupie wiekowej. W ten sposób partia straciła około trzech czwartych swoich wyborców w wcześniej wymienionej części (74,1 procent). AfD zyskała tutaj 14 punktów procentowych i ma obecnie 32 procent.

Wyborcy podzieleni również ze względu na płeć i zawód

Istnieją również różnice między płciami. Podczas gdy 34 procent kobiet i 30 procent mężczyzn głosuje na SPD, AfD jest znacznie silniejsza wśród mężczyzn niż kobiet (odpowiednio 34 i 24 procent). Jak zwykle, AfD odnosi szczególne sukcesy u mężczyzn w średnim wieku. Wśród kobiet w wieku powyżej 60 lat AfD uzyskała tylko 18 procent. BSW osiąga również znacznie lepsze wyniki wśród kobiet (14 procent) niż wśród mężczyzn (10 procent).

Jeśli wyborcy w Brandenburgii zostaną podzieleni według zawodu, SPD osiąga najlepsze wyniki wśród urzędników służby cywilnej (38 procent) i najgorsze wśród osób samozatrudnionych (28 procent). AfD odnosi największe sukcesy wśród robotników (37 proc.), a najmniejsze wśród urzędników (18 proc.). Z drugiej strony CDU jest najbardziej popularna wśród urzędników służby cywilnej (21 procent), ale dość niepopularna wśród pracowników (9 procent). BSW jest stosunkowo najsilniejsza wśród pracowników umysłowych (14 procent). Spojrzenie na formalne wykształcenie pokazuje, że SPD dominuje wśród wyborców z wyższym wykształceniem (40 procent). Z drugiej strony, w tej grupie AfD wypada znacznie poniżej średniej z 16 procentami. Za to wyraźnie przewyższa swój ogólny wynik wśród osób z maturą (38 procent) i średnim wykształceniem (37 procent).

Wyborcy Zielonych rozkładają się w dokładnie odwrotny sposób: wśród osób z maturą (jeden procent) i średnim wykształceniem (dwa procent) partia praktycznie nie istnieje. Odnosi natomiast większe sukcesy wśród osób z wyższym wykształceniem (dziesięć procent). Dane liczbowe opierają się na ankiecie przeprowadzonej przez Forschungsgruppe Wahlen wśród 1427 losowo wybranych uprawnionych wyborców w Brandenburgii w tygodniu poprzedzającym wybory (telefonicznie / online) oraz na ankiecie przeprowadzonej wśród 16 864 wyborców w dniu wyborów.

źródło: welt.de

Drezdeński Volkspark ma się nazywać inaczej, ponieważ aktualna nazwa „nie nadąża za duchem czasu”

0

Hamburg ma swój stadion „Volkspark”, w całych Niemczech odbywają się festyny ludowe, czyli „Volksfeste”, jest też bank „Volks- und Raiffeisenbank” oraz oczywiście „Volkswagen”. A Drezno ma „Volkspark Briesnitz” – ale, jak się okazuje, tylko do czasu! Nagle nazwa „Volkspark” jest „nieodpowiednia”.

Nazwa „Volkspark” ma zostać zmieniona

Jego historia w zachodniej części Drezna sięga XIII wieku. Wówczas początkowo znajdowały się tu gospodarstwa rolne, później winnice, a następnie zasadzono gaj lipowy. W latach dwudziestych XX wieku obszar ten został przejęty przez miasto Drezno i przekształcony w „Volkspark Briesnitz”.

Po wojnie część parku musiała jednak ustąpić miejsca innym działalnościom. Teatr Młodego Pokolenia, wraz z budynkami warsztatowymi i przedszkolem, przeniósł się w jego sąsiedztwo. Przez środek terenu przeprowadzono również główną drogę. Volkspark popadł w zapomnienie – aż do lat 90-tych. Inicjatywa obywatelska prowadziła kampanię na rzecz przywrócenia tego miejsca – z sukcesem.

Według władz miasta do 2027 r. „historyczny obszar dawnego Volksparku ponownie stanie się atrakcyjnym miejscem wypoczynku, zabawy i uprawiania sportu dla wszystkich mieszkańców i odwiedzających okolicę”.

Koszt: 2 miliony euro. Ratusz przedłożył teraz odpowiedni projekt uchwały Radzie Miasta Drezna – aby zatwierdzić i sfinansować „renowację dawnego budynku warsztatowego i utworzenie Briesnitz Park Nord”. Określenie to zdziwiło niektórych radnych miejskich. „Briesnitz Park Nord? Nigdy wcześniej tego nie słyszałem”, zastanawiał się radny miejski CDU, Mirko Göhler i zbadał sprawę. Sama rada miasta udzieliła zaskakującej odpowiedzi w uzasadnieniu decyzji.

„Nie nadążamy już za duchem czasu”

W decyzji stwierdzono: „Ponieważ nazwa »Volkspark« nie wydaje się już odpowiednia, nowy park, który ma zostać utworzony, będzie nosił nazwę »Briesnitzer Park Nord«”.

Volkspark nie jest już na czasie? Radny Göhler jest zdumiony. „Bez pytania, rada miasta chce działać jako policja językowa i chce zmienić nazwę Volkspark Briesnitz! To całkowicie niedopuszczalne!” – mówi poseł CDU. W związku z tym, jego ugrupowanie parlamentarne złożyło wniosek o zachowanie starej nazwy „Volkspark Briesnitz”. Ostateczne głosowanie zaplanowano na 21 listopada.

Źródło: www.bild.de

Kontrole w Berlinie! Zatrzymano ponad 800 aut, kilkudziesięciu kierowców pod wpływem narkotyków

1

Berlin – Marihuana jest legalna od kwietnia. Ale każdy, kto prowadzi samochód ze zbyt dużą ilością THC we krwi, może mieć kłopoty. Od trzech dni policja sprawdza kierowców w trzech dzielnicach – z rekordowymi wynikami!

Czwartek, 14:00, Tempelhofer Damm. Ruch w kierunku Platz der Luftbrücke jest coraz większy. Od Paradestraße staje się jasne, dlaczego: ponad 50 funkcjonariuszy policji sprawdza samochody, ciężarówki, skutery i motocyklistów na odcinku 200 metrów. Nikt nie może skręcić ani uciec, samochody patrolowe blokują alternatywne trasy – to „dni DiS” dla policji. To skrót od „Wykrywania narkotyków w ruchu drogowym”. Zostały one wprowadzone w 2020 roku. We wtorek przeprowadzono kontrole na Seestraße w Wedding, w środę na Adlergestell w Adlershof. Pierwszy nadinspektor policji Thomas Piotrowski: „W ten sposób zapewniamy bezpieczeństwo na drogach. W tym roku osiągnęliśmy rekordową liczbę”.

Sprawdzone 812 pojazdów

Pod koniec dnia na jego liście sprawdzono 812 pojazdów. 47 kierowców musiało poddać się badaniu krwi – tylko w czterech przypadkach za jazdę pod wpływem alkoholu.

Funkcjonariusze policji stoją na środkowej wysepce i kierują wybranych kierowców na prawą stronę drogi. Prawo jazdy, dowód rejestracyjny pojazdu, apteczka, kamizelka, trójkąt ostrzegawczy. Padają pytania dotyczące zażywania narkotyków.

Jeśli policjanci mają jakiekolwiek podejrzenia, przeprowadzane są testy fizyczne: oczy zamknięte, ręce wyciągnięte, palce przy nosie. Głowa do tyłu, szacunkowo 30 sekund. Sprawdzanie rozmiaru źrenic po otwarciu oczu. Spacer po linii.

Następnie policjanci wykonują test na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu lub badanie moczu. W tym drugim przypadku wszystko jest przygotowane w namiocie. Testy, pojemniki na mocz, rękawiczki i środek dezynfekujący. Kierowca znika w toalecie, pozostawiając uchylone drzwi do obserwacji. Wszystko jest dobrowolne, nikogo nie można zmusić. Jednak każdy, kto odmówi testów, musi liczyć się z tym, że funkcjonariusze zarządzą pobranie próbki krwi.

Jeśli na dobrowolnym teście widoczna jest tylko jedna kreska, to podejrzenie o narkotyki zostało dodatkowo potwierdzone. Kierowca musi dostarczyć próbkę krwi do ośrodka zatrzymań. Tam określana jest dokładna wartość THC. Od 1 kwietnia limit wynosi 3,5 nanograma. W niektórych przypadkach w czwartek używane były nawet psy tropiące. Malinois i Rottweiler węszą w poszukiwaniu ukrytych narkotyków w samochodach i ciężarówkach – bez żadnych znalezisk.

Funkcjonariusze zgłaszają nie tylko podejrzenie prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków

26 kierowców nie posiadało prawa jazdy, trzech kierowców przebywało w Niemczech bez zezwolenia. Odnotowano sześć przypadków podrobienia dokumentów, pięć wykroczeń przeciwko prawu o obowiązkowym ubezpieczeniu, dwa wykroczenia przeciwko prawu o broni i sześć przypadków podrobienia dokumentów.

źródło: bild.de

Essen: Mężczyzna molestował dziecko w szkole podstawowej! Policja prosi o pomoc w ujęciu sprawcy

3

W szkole podstawowej w Essen ziścił się prawdziwy koszmar. Pedofil w trakcie trwania lekcji wykorzystał seksualnie dziecko. Prokuratura nie chce powiedzieć, czy stało się to podczas wizyty w toalecie, czy podczas przerwy.

Co równie niewiarygodne: przestępstwo miało miejsce ponad tydzień temu, a dopiero teraz pojawiło się publiczne ostrzeżenie i poszukiwania niebezpiecznego sprawcy!

Nie podano nazwy szkoły

Nieznany sprawca miał wykorzystać seksualnie dziecko w szkole podstawowej w dzielnicy Katernberg w Essen 12 września. Policja pilnie poszukuje świadków, którzy zaobserwowali coś niepokojącego, podejrzanego mężczyznę lub samochód. Niemniej jednak prokuratura nie chce powiedzieć, o którą szkołę konkretnie chodzi. W Katernbergu znajduje się kilka szkół podstawowych, a prokuratura nie ujawnia również czasu popełnienia przestępstwa „ze względu na ochronę ofiar”, chociaż niebezpieczny sprawca nie jest uchwycony i może uciekać. Wykorzystywane dziecko skontaktowało się z nauczycielem po strasznym ataku. Ten natychmiast zaalarmował policję. Ale do tego czasu sprawca już zniknął. Kilku świadków powiedziało śledczym z wydziału dochodzeniowego policji w Essen (NRW), że zaobserwowali osobę zachowującą się „dziwnie” w pobliżu szkoły.

Na podstawie tych zeznań specjaliści byli w stanie stworzyć szkic sprawcy.

Opis sprawcy:

Nieznana osoba została opisana w następujący sposób: mężczyzna w wieku około 30-40 lat, wzrostu około 170-175 cm, szczupły. Ma jasny kolor skóry, blond lub rudo-blond włosy, które były ułożone w kok. Miał również krótką, rudo-blond brodę i był ubrany w czarny sweter (prawdopodobnie z czerwonym napisem marki Hugo) i czarne spodnie.

Przestępca miał również na sobie rzucające się w oczy czerwone buty. Mówił płynnie po niemiecku.

Policyjna jednostka dochodzeniowa Soko „Herkules” prosi: Kto może dopasować szkic do prawdziwej osoby i / lub ma informacje o miejscu pobytu? Prosimy o przesyłanie wszelkich informacji do policji w Essen na adres 02018290! Lub pocztą elektroniczną na adres hinweise.essen@polizei.nrw.de.

Policja ostrzega: przestępca seksualny wciąż na wolności

Dlatego rodzice powinni regularnie uczulać swoje dzieci. Rzecznik policji: „Wyjaśnij swojemu dziecku, że nie powinno rozmawiać z osobami, których nie zna. Dzieci powinny ćwiczyć zachowywanie dystansu, nawet jeśli są proszone o drobne przysługi”. Dzieci powinny być również zachęcane do mówienia „nie” głośno i wyraźnie oraz do ucieczki, jeśli coś wydaje im się „dziwne” lub jeśli uważają, że są w niebezpieczeństwie. W nagłych przypadkach dozwolone jest również kopanie, drapanie lub gryzienie. Należy również rozważyć, do kogo dziecko może zwrócić się o pomoc w sytuacji zagrożenia.

źródło: bild.de

Niemcy: Zieloni twierdzą, że nie powinniśmy już używać zwrotu „pochodzenie migracyjne”

5

Kuriozalny postulat zawarty w nowym raporcie Federalnego Ministerstwa ds. Rodziny autorstwa Lisy Paus (Zieloni). Autorzy zalecają, aby słowo „pochodzenie migracyjne” nie było już używane! Powód: Słowo to odróżnia dzieci rodziców niebędących Niemcami od dzieci „dwunarodowych” i łączy je razem.

W rzeczywistości 41 procent dzieci poniżej szóstego roku życia w Niemczech jest obecnie „przypisywanych innej przynależności narodowo-etniczno-kulturowej”, jak ujęli to autorzy. Mówią oni o „tak zwanym pochodzeniu migracyjnym”, które w 2022 r. stanowiłoby łącznie 28,7 procent populacji Niemiec.

Profesorowie Raportu o Młodzieży piszą: „Komisja w toku swoich obrad postanowiła w dużym stopniu zdystansować się od terminu „pochodzenie migracyjne”, gdyż czyni to niektórych młodych ludzi cechami zjawiska dotykającego społeczeństwo jako całość, a zatem jednocześnie nie oddaje sprawiedliwości różnorodności młodych ludzi, ich potrzeb i środowisk życia”.

Gabinet federalny pochwalił propozycję w środowym oświadczeniu jako „cenny wkład w dalszą dyskusję”.

Krytyka ze strony etnologa

Etnolog prof. Susanne Schröter (Uniwersytet Goethego we Frankfurcie nad Menem) krytykuje propozycję naukowców. Przypomina: „Słowo to było pierwotnie eufemizmem z lewicowego kącika socjologicznego”. Jego celem było na przykład eufemizowanie sprawców o zagranicznych korzeniach w raportach o przestępstwach poprzez zastąpienie terminów takich jak „obcokrajowiec”, „Arab” lub później „południowiec” (sam w sobie będący eufemizmem).

Schröter: „Podejrzewam, że za tym żądaniem kryje się również program polityczny”

Kategoria „sprawców o pochodzeniu migracyjnym” jest uwzględniana w policyjnych statystykach przestępczości dopiero od dwóch lat. Miejmy nadzieję, że nowe żądanie nie ma na celu odwrócenia tej ważnej innowacji w dłuższej perspektywie, powiedział Schröter.

źródło: bild.de

Polityk AfD rozdaje narzędzie, które może być uważane jako broń – nietypowy prezent wyborczy

4

Brandenburska polityk AfD Lena Kotré wywołuje obecnie poruszenie kontrowersyjną kampanią wyborczą. 38-letnia posłanka do parlamentu krajowego, która startuje w okręgu wyborczym Barnim III na obrzeżach Berlina, rozdaje wśród swoich zwolenników tak zwany Kubotan – metalowy pręt o długości kilku centymetrów, który w niektórych krajach jest uważany za broń kłutą i dlatego jest tam zakazany, ale nie w Niemczech.

W filmie opublikowanym niedawno na Facebooku Kotré przedstawia „Original Lena-Kotré-Kubotan” jako rozwiązanie wzrostu przemocy na ulicach. Początkowo zwróciło to uwagę gazet „Taz” i „B.Z.”. „Codziennie słyszymy o atakach nożowników i bójkach” – mówi Kotré, demonstrując, jak używać zaostrzonego metalowego narzędzia.

Pierwotnie opracowany do samoobrony przez policjantki w USA, Kubotan nie jest uważany za broń w Niemczech. Według BKA znajduje się on w pewnego rodzaju szarej strefie prawa dotyczącego broni. W 2008 r. urząd doszedł do wniosku, że chociaż Kubotan nadaje się do użycia jako broń, jego prosta konstrukcja oznacza, że „nie jest wyraźnie” bronią, dlatego też nie jest zakazany, a sama polityk AfD nazywa swój Kubotan „ograniczonym narzędziem samoobrony”, którego „nie powinno zabraknąć w żadnej podróży”. Na całym świecie przedmiot ten jest różnie oceniany przez władze: Metalowe pałki są klasyfikowane jako zakazana broń w Australii, Kanadzie i Szwajcarii – z drugiej strony w Wielkiej Brytanii zakazane jest tylko ich używanie, ale nie samo posiadanie.

Ostra krytyka kampanii wyborczej

Nie wiadomo, ile Kubotanów polityk AfD rozdała już podczas swoich kampanii wyborczych. To nie pierwszy raz, kiedy Kotré przyciąga uwagę podczas kampanii w Brandenburgii. Po ataku islamistów w Solingen wezwała do zakazu wstępu uchodźców na imprezy publiczne, akceptując „szkody uboczne”. Planuje również prywatny „przemysł deportacyjny” z więzieniami kontenerowymi.

Polityk AfD uzasadnia swoją kampanię rzekomym brakiem ochrony ze strony państwa. „Państwo nie jest w stanie odpowiednio chronić obywateli i w tym momencie obywatele muszą chronić się sami”. W komentarzach pod postem Kotré na Facebooku pojawiła się ostra krytyka kampanii wyborczej. Jeden z użytkowników nazwał Kubotan „narzędziem zbrodni”. Inny oskarżył ją o „promowanie i umożliwianie ataków z użyciem broni kłutej”.

źródło: t-online.de

Tusk szokuje wypowiedzią: „Jeśli zobaczycie niemieckich żołnierzy, nie panikujcie”

4

Premier Donald Tusk wygłosił dziwne oświadczenie na posiedzeniu swojego zespołu kryzysowego. „Jeśli zobaczycie niemieckich żołnierzy, nie panikujcie. Przyszli z pomocą” – powiedział Tusk bez grymasu. Niemcy już wcześniej zaoferowały Polsce pomoc żołnierzy.

Tusk ostrzega przed lekceważeniem sytuacji powodziowej w Polsce: „Jest za wcześnie, aby ogłosić zwycięstwo nad powodzią pod Wrocławiem”. Trzeba w dalszym ciągu obserwować. Według prognoz powódź w okolicach Wrocławia może potrwać do poniedziałku – mamy nadzieję, że wały wytrzymają.

źródło: t-online.de

W Niemczech żyje prawie 3,5 miliona uchodźców

2

Liczba uchodźców mieszkających w Niemczech osiągnęła rekordowy poziom prawie 3,5 miliona. Według Centralnego Rejestru Cudzoziemców pod koniec pierwszej połowy 2024 r. w Niemczech mieszkało około 3,48 mln uchodźców, donosi Neue Osnabrücker Zeitung. Liczba ta pochodzi z odpowiedzi niemieckiego rządu na zapytanie Partii Lewicy. To o około 60 000 więcej niż na koniec 2023 roku.

„To zaledwie cztery procent populacji”. Powiedziała to Clara Bünger, rzeczniczka ds. polityki uchodźczej w Bundestagu z ramienia Partii Lewicy, krytykując debatę migracyjną w Niemczech. „Mimo to politycy z koalicji sygnalizacji świetlnej, CDU i AfD chcą wmówić ludziom, że ta niewielka mniejszość jest odpowiedzialna za wszystkie ich problemy. To niebezpieczny nonsens, który tylko wzmacnia skrajną prawicę”.

Według NOZ, liczba 3,48 miliona uchodźców zarejestrowanych w Centralnym Rejestrze Cudzoziemców obejmuje wszystkie osoby poszukujące ochrony w Niemczech ze względów humanitarnych. Niezależnie od ich statusu pobytu. Spośród nich około 1,18 miliona pochodzi z Ukrainy.

Mniej osób zmuszonych do opuszczenia kraju, wiele osób tolerowanych

Ze względu na deportacje i wyjazdy liczba osób w Niemczech, które muszą opuścić kraj, spada, kontynuowano w raporcie. W połowie 2024 r. statystyki odnotowały 226 882 osoby zobowiązane do opuszczenia kraju. O 15 760 mniej niż na koniec 2023 r. Około 80 procent osób zobowiązanych do opuszczenia kraju było tolerowanych. Nie można ich było deportować na przykład ze względu na sytuację w ich kraju pochodzenia.

Ton debaty migracyjnej w Niemczech nasilił się po podejrzanym ataku nożownika islamskiego w Solingen pod koniec sierpnia. Wielu polityków zadeklarowało, że ograniczenie nielegalnej imigracji jest zadaniem priorytetowym. Niemiecki rząd zaproponował między innymi środki mające na celu zwalczanie brutalnego islamizmu i znacznie zaostrzył przepisy dotyczące pobytu i azylu. Wprowadzono również kontrole graniczne ze wszystkimi krajami sąsiadującymi. Dla CDU/CSU planowane kroki nie idą wystarczająco daleko.

Lindner: Osoby ubiegające się o azyl otrzymają mniej pieniędzy

Federalny minister finansów Christian Lindner (FDP) również wzywa do podjęcia dalszych kroków w celu ograniczenia liczby osób ubiegających się o azyl. „Wiele już osiągnęliśmy, na przykład nowy system azylowy UE, kartę płatniczą dla osób ubiegających się o azyl, całkowite zniesienie świadczeń socjalnych dla uchodźców z Dublina i kontrole graniczne. Ale muszą nastąpić dalsze kroki”, powiedział lider FDP gazecie Rheinische Post.

„Ponadto należy omówić wszystko, co zmniejsza efekt magnetyczny niemieckiego państwa opiekuńczego”. Na przykład standardowa stawka podstawowego wsparcia dochodu dla osób ubiegających się o azyl zostanie w przyszłym roku obniżona do 19 euro, ponieważ inflacja jest niższa niż oczekiwano.

Szybkie wdrożenie reformy azylowej UE w Niemczech

Politycy SPD, CDU/CSU i FDP również wzywają do jak najszybszego wdrożenia unijnych środków reformy azylowej w Niemczech. Dirk Wiese, zastępca przewodniczącego grupy parlamentarnej SPD, postrzega mozolnie negocjowaną reformę Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego (CEAS) jako „prawdziwy kamień milowy” dla lepszej ochrony granic zewnętrznych UE i skutecznego ograniczenia nielegalnej migracji do Niemiec. Powiedział gazecie „Rheinische Post”.

Jednak pełne wdrożenie w UE zajęłoby do połowy 2026 r. „Dlatego też z dużym zadowoleniem przyjmuję pomysł wprowadzenia środków w zakresie, w jakim można je wdrożyć na mocy prawa europejskiego i uregulować je na szczeblu krajowym” – powiedział Wiese. Mogłoby to również obejmować przepisy, takie jak przyspieszona procedura graniczna na niemieckich lotniskach dla osób o niskim limicie ochrony.

Alexander Throm, rzecznik grupy parlamentarnej CDU/CSU ds. polityki wewnętrznej, wezwał federalną minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) do zapewnienia przyspieszonych procedur azylowych dla osób wjeżdżających do Niemiec przez lotniska. „Istnieje już procedura lotniskowa dla wszystkich osób z bezpiecznych krajów pochodzenia lub bez paszportu. Nowy system CEAS z pewnością może to uzupełnić”, powiedziała polityk CDU gazecie Rheinische Post. Decydujące znaczenie będzie miała szybkość procedur. „Pani Faeser może to zrobić szybko. Nie potrzebuje do tego opozycji”, powiedział Throm.

Reforma przyjęta wiosną reorganizuje dystrybucję osób ubiegających się o azyl wśród państw członkowskich UE za pomocą „mechanizmu solidarności”. Przewiduje również szybkie procedury azylowe na granicach zewnętrznych dla osób z krajów, które są uważane za stosunkowo bezpieczne. Minie jednak trochę czasu, zanim reforma wejdzie w życie. Państwa członkowskie muszą dokonać jej transpozycji do prawa krajowego najpóźniej do maja 2026 roku.

źródło: faz.net