Wicekanclerz Niemiec jest pełen optymizmu co do letnich wyjazdów urlopowych

Pomimo trwającej trzeciej fali koronawirusa w Niemczech, wicekanclerz Olaf Scholz jest optymistą, jeśli chodzi o możliwość wyjazdu na wakacje tego lata. W wywiadzie dla gazety Welt am Sonntag stwierdził, że zależy to m.in. od tego, jak rozwinie się sytuacja związana z pandemią w krajach sąsiadujących z Niemcami.

Scholz stwierdził, że sytuacja jest wciąż niejasna i nie można pokusić się o dokładniejsze prognozy. „Obecnie znajdujemy się w środku trzeciej fali. Liczę jednak na to, że latem będę mógł usiąść w ogródku piwnym i obejrzeć na stadionie kolejny sezon Bundesligi” – stwierdził kandydat SPD na kanclerza.

Pomimo zmian w ustawie o ochronie przed zakażeniami (niem. Infektionsschutzgesetz), które w dużej mierze oddają kwestię walki z pandemią w ręce rządu federalnego, nadal będą odbywać się spotkania premierów landów z kanclerz Niemiec. „Oczywiście, w dalszym ciągu potrzebujemy spotkań 16 krajów związkowych z rządem federalnym. Również postępy w realizacji kampanii szczepień muszą być ze sobą ściśle skoordynowane i należy przedyskutować, od kiedy możemy zaangażować lekarzy zakładowych”, powiedział Scholz gazecie.

Źródło: www.n-tv.de

Karl Lauterbach: Potrzebny jest „ostatni twardy lockdown”

Szczepienia są sposobem na wyjście z pandemii. Karl Lauterbach, ekspert ds. zdrowia z partii SPD, jest jednak przekonany, że zanim zobaczymy ich efekty w Niemczech, konieczny jest kolejny sześciotygodniowy twardy lockdown. Jego zdaniem tylko w ten sposób można uratować ponad 10.000 osób.

Do końca maja 50% mieszkańców Niemiec powinno być po pierwszej dawce szczepionki przeciwko COVID-19

Karl Lauterbach uważa, że przedłużenie lockdownu do końca maja pozwoliłoby na istotne obniżenie liczby nowych przypadków zakażeń i zgonów z powodu COVID-19. „Wiadomo, że szczepionka przeciwko COVID-19 znacznie zmniejszy zarówno liczbę nowych przypadków zachorowań, jak i zgonów, jeśli ponad 50 procent populacji otrzyma pierwszą dawkę szczepionki” – napisał na Twitterze. Dodał, że w Niemczech jest to możliwe do osiągnięcia do końca maja. „Pozostało więc zaledwie sześć tygodni“ – zauważył polityk.

Lauterbach powiedział, że twardy lockdown pozwoli uratować przeszło 10.000 ludzi, głównie w wieku od 40 do 60 lat. „A może nie jesteśmy na to gotowi, bo zniesienie obostrzeń jest dla nas ważniejsze niż to, że umrze 10 tysięcy osób. Ale to by oznaczało, że nie stanęliśmy na wysokości zadania” – stwierdził polityk SPD.

Lauterbach zarzucił innym politykom, że unikają rzeczowej dyskusji na temat liczby ofiar śmiertelnych, których należy się spodziewać w przypadku zbyt miękkiego lockdownu. „Protestujący przeciwko lockdownowi są widoczni, ofiary złej polityki pozostają anonimowe, nawet jeśli umrą. To dla nich musimy walczyć” – pisze.

Przykład Izraela daje nadzieję na sukces kampanii szczepień

Lauterbach opatruje swoje tweety ilustracją opisującą sytuację w Izraelu, gdzie wraz z rosnącym odsetkiem osób zaszczepionych sukcesywnie spada liczba nowych przypadków zakażeń. Obecnie 55 procent mieszkańców Izraela jest zaszczepionych, a dzienna liczba zachorowań zmierza w kierunku 0.

Dla porównania, według danych z piątku, ponad 19 procent mieszkańców Niemiec otrzymało pierwszą dawkę szczepionki. Po niewielkim spadku odnotowanym w okresie wielkanocnym, dzienna liczba nowych zakażeń powróciła do wysokiego poziomu około 20.000 (średnia siedmiodniowa). Ostatnio Instytut Roberta Kocha poinformował, że liczba nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni wynosi w Niemczech 162,3. W Izraelu jest ona obecnie na poziomie 12,4.

Źródło: www.n-tv.de

Homeoffice-Pauschale, czyli ryczałt za pracę zdalną: 3 triki, dzięki którym zaoszczędzicie na podatkach w Niemczech!

Z powodu pandemii wiele osób w Niemczech pracuje obecnie w domu. Jednak do tej pory większość pracowników nie mogła ubiegać się o zwrot kosztów z tego tytułu. Teraz ma się to zmienić, w Niemczech ma być bowiem wprowadzony ryczałt za pracę zdalną, tzw. Homeoffice-Pauschale. Trzeba jednak znać kilka trików podatkowych, aby móc rzeczywiście skorzystać na tych nowych przepisach, które muszą jeszcze zostać zatwierdzone przez Bundestag i Bundesrat.

Kto do tej pory mógł odliczyć od podatku koszty związane z wykonywaniem pracy w trybie zdalnym?

Dotychczas wydatki na biuro domowe mogły być odliczane od podatku tylko po spełnieniu ściśle określonych warunków. W 2016 roku Federalny Trybunał Finansowy (niem. Bundesfinanzhof, BFH) orzekł, że wydatki na „pomieszczenie, które jest zintegrowane ze sferą domową i którego znaczna część powierzchni jest wykorzystywana również do celów prywatnych” nie mogą być uwzględniane jako wydatki operacyjne lub koszty uzyskania przychodów (sygn. akt: X R 32/11).

Oznacza to, że urząd skarbowy nie akceptował biurka w pokoju przejściowym, kącika do pracy w salonie czy laptopa na stole w kuchni. Jednak teraz ma się to zmienić w związku z wprowadzeniem ryczałtu za pracę w trybie home office. Wszyscy ci podatnicy, którzy z powodu ograniczeń związanych z pandemią pracują tymczasowo w swoich własnych czterech ścianach, powinni mieć możliwość skorzystania z ryczałtu.

Pod jakimi warunkami można odliczyć od podatku koszty pokoju do pracy?

Nawet za rok 2020, kiedy to rozpoczęła się pandemia koronawirusa, wydatki na biuro domowe mogą być odliczane tylko w określonych okolicznościach. A są one następujące:

  1. gabinet musi być zintegrowany ze sferą domową, tzn. musi znajdować się blisko mieszkania lub w domu,
  2. przełożony musiał wydać pracownikowi polecenie wykonywania obowiązków zawodowych w trybie zdalnym; zachęta lub zalecenie nie stanowią wystarczającego uzasadnienia,
  3. z pokoju można korzystać do celów prywatnych w nie więcej niż 10 procentach; rozkładana sofa dla gości może być już kryterium wykluczającym.

Jaką kwotę można odliczyć w deklaracji podatkowej dzięki Homeoffice-Pauschale?

Dzięki nowemu ryczałtowi podatnicy dokonujący rozliczenia za lata 2020 i 2021 będą mogli odliczyć od podatku pięć euro za dzień, pod warunkiem, że w tym dniu nie pracowali w biurze. Jednak można ubiegać się o zwrot kosztów z tego tytułu za łącznie nie więcej niż 120 dni w roku. Podatnicy mogą więc odliczyć od podatku maksymalnie 600 euro (5 euro x 120 dni) – nawet jeśli przy biurku w domu spędzili więcej dni.

W którym miejscu w deklaracji podatkowej można wykazać koszty ryczałtowe związane z wykonywaniem pracy w trybie home office?

Zgodnie z aktualnymi planami, Homeoffice-Pauschale ma być zaliczany na poczet ryczałtu kosztów uzyskania przychodu wynoszącego 1.000 euro. Ta kwota ryczałtowa zostanie odliczona od dochodu podatnika, jeśli nie wykaże on wyższych kosztów.

Co to oznacza dla nowego ryczałtu w związku z wykonywaniem pracy w domu? Nie przyniesie on korzyści pracownikom, których koszty uzyskania przychodu nie przekraczają 1.000 euro. Aby móc skorzystać z ulgi, podatnicy muszą mieć koszty uzyskania przychodu wyższe niż 1.000 euro rocznie. Da się to osiągnąć poprzez odliczenie od podatku zakupu np. biurka, krzesła biurowego, lampki do czytania czy drukarki.

Koszty zakupu takich artykułów do wysokości 800 euro netto (plus VAT, którego stawka wynosi obecnie 16%) można odliczyć od podatku bezpośrednio w roku ich nabycia. W przypadku droższego wyposażenia stanowiska pracy odpisy amortyzacyjne muszą być rozłożone na kilka lat. Zależy to od zwykłego okresu użytkowania przedmiotu. Na przykład w przypadku telefonów komórkowych przyjmuje się okres użytkowania wynoszący pięć lat.

Federalne Ministerstwo Finansów opracowało szczegółowe tabele dotyczące zasad obowiązujących przy ustalaniu okresów amortyzacji, w których wymieniono wiele środków trwałych i ich „zwykły okres użytkowania”. Chodzi o oficjalne tabele AfA dostępne na stronie: https://www.bundesfinanzministerium.de.

Co jest objęte ryczałtem Homeoffice-Pauschale?

Nie zostało jeszcze ostatecznie wyjaśnione, jakie koszty są objęte stawką ryczałtową. Jednak na podstawie wypowiedzi polityków można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że będzie można tu uwzględnić koszty energii elektrycznej, internetu, ogrzewania, wywozu śmieci, ciepłej wody i telefonu. Innymi słowy, wszystkie standardowe koszty ponoszone w związku z prowadzeniem biura domowego.

Eksperci zalecają rozliczenie kosztów opłat telefonicznych na dotychczasowych zasadach. Obecnie każdy, kto w celach służbowych wykorzystuje również własne łącze telefoniczne i internetowe, może odliczyć od podatku część wydatków z tym związanych. Pracownicy mogą wykazać w zeznaniu podatkowym w pozycji „koszty uzyskania przychodu” kwotę odpowiadającą 20 procentom rachunku za dany miesiąc, jednak nie więcej niż 20 euro miesięcznie, względnie 240 euro rocznie. Alternatywnie, pracodawca może również zwrócić koszty w formie nieopodatkowanego ryczałtu.

Czy trzeba udowodnić, że pracowało się w domu, aby móc skorzystać z Homeoffice-Pauschale?

W razie wątpliwości urząd skarbowy może chcieć zobaczyć zaświadczenie, że pracowało się w domu. Ale mało prawdopodobne jest, by fiskus chciał mieć taki dokument od każdego pracownika, bo od 2017 roku obowiązuje tzw. wymóg przechowywania dokumentów (niem. Belegvorhaltepflicht) na wypadek kontroli ze strony urzędu skarbowego.

Aktualnie każdy, kto składa zeznanie podatkowe, tylko w wyjątkowych przypadkach zobowiązany jest do dołączenia dokumentów potwierdzających. A nawet jeśli urząd skarbowy poprosi o takie zaświadczenie, podatnicy mają miesiąc na to, by ich przełożony potwierdził, że pracują w domu.

Co oznacza praca w trybie home office dla ryczałtu za dojazdy do pracy (niem. Pendlerpauschale)?

Ekwiwalent za pracę zdalną i ryczałt za dojazdy do pracy nie mogą być wykorzystywane łącznie. W dniach, w których pracownicy dojeżdżają do biura, mogą – tak jak dotychczas – ubiegać się o dodatek za dojazdy do pracy w wysokości 30 centów za kilometr w jedną stronę. W pozostałe dni, w które pracują w domu, mogą skorzystać z dodatku za pracę z domu w wysokości 5 euro.

Jeśli droga do pracy wynosi ponad 17 kilometrów w jedną stronę, większe korzyści podatkowe odnosi się z tytułu zwrotu kosztów podróży niż z tytułu pozostania w domu i świadczenia pracy w trybie zdalnym.

Nie wiadomo jeszcze, jakie zasady będą obowiązywać w odniesieniu do pracowników, którzy odliczają rzeczywiste koszty podróży, takie jak roczny bilet kolejowy.

Podsumowując: aby pracownicy wykonujący swoje obowiązki z domu mogli dodatkowo zaoszczędzić na podatkach i czerpać jak najwięcej korzyści z tego, że pracują w trybie home office, muszą wziąć pod uwagę trzy kwestie:

  1. porównać ze sobą korzyści podatkowe uzyskiwane dzięki ryczałtowi za dojazdy do pracy i za pracę z domu,
  2. postarać się, aby koszty uzyskania przychodu przekroczyły 1.000 euro – a także spróbować odliczyć od podatku inne koszty, takie jak opłaty za telefon czy zakup maseczek ochronnych,
  3. jeśli to możliwe, przy składaniu deklaracji podatkowej zamiast korzystać z Homeoffice-Pauschale lepiej odliczać od podatku koszty osobnego pokoju do pracy. Jest to korzystniejsze pod względem podatkowym choćby ze względu na pozycję czynsz.

Drezno: Kobieta zakaszlała w stronę policjantów – funkcjonariusze skuli ją i siłą założyli maseczkę (VIDEO)

W sobotę w Dreźnie policja przeprowadziła konsekwentne kontrole przeciwko osobom odmawiającym noszenia maseczek: Jedna z przeciwniczek obostrzeń została nawet zmuszona siłą do założenia maseczki!

Setki demonstrantów przeciwko obostrzeniom w Dreźnie

Mimo zakazu, setki demonstrantów przybyły w sobotnie popołudnie do stolicy kraju związkowego Saksonii, niektórzy z nich z sąsiednich miast. Policja wysłała 2000 funkcjonariuszy, którzy mieli odesłać zwolenników ruchu „Querdenker” do domu.

Jedna z kobiet stawiała jednak taki opór funkcjonariuszom, że słowna kłótnia o założenie maseczki zakończyła się tym, że najpierw zakuto ją w kajdanki, a następnie założono siłą maskę.

Początkowo kobieta przez kilka minut kłóciła się z policją na Schloßplatz, ponieważ twierdziła, że nie może się wylegitymować. W grę wchodziła również kontrola bagażu. „Nie ma takiego prawa, żeby oni mogli mnie obmacywać!” – krzyczała.

Wkrótce potem funkcjonariusze mieli już dość. Krzycząc, kobieta została zatrzymana i wywleczona. Kiedy nadal stawiała opór, policjanci popchnęli ją na ziemię i związali opaskami zaciskowymi. Kiedy znów wstała, natychmiast założyli jej na twarz maseczkę!

Rzecznik policji tłumaczy zajście

Rzecznik policji Thomas Geithner (47 l.) wyjaśnił: „Kobieta została zapytana o brak maski”. W tym przypadku nie wystarczyło samo wymienienie nazwiska. Kiedy funkcjonariusze z NRW chcieli zajrzeć do jej torebki, kobieta odmówiła nawet po usilnych namowach. Geithner: „Dlatego została odsunięta na bok. Ponieważ kobieta prowokacyjnie kaszlała w kierunku funkcjonariuszy, dla samoobrony założono jej maskę.”

Oprócz grzywny za brak ochrony ust, musi teraz prawdopodobnie spodziewać się jeszcze zarzutu stawiania oporu stróżom prawa.

Saksoński Wyższy Sąd Administracyjny potwierdził w piątek wieczorem zakaz sobotnich spotkań „Querdenker” w Dreźnie. Miasto zakazało również planowanego wiecu AfD.

źródło: www.bild.de

Zarobki w Amazonie w Niemczech – lista płac!

Amazon jest jednym ze zwycięzców kryzysu koronawiursowego: biznes sprzedaży wysyłkowej kwitnie i przynosi firmie rekordowe zyski. W ostatnim kwartale Amazon osiągnął zysk w wysokości 125,6 mld dolarów. To 44-procentowy wzrost w porównaniu z ubiegłoroczną sprzedażą świąteczną.

Jednocześnie powtarzają się doniesienia o strajkach pracowników w centrach logistycznych Amazona: w ostatnią Wielkanoc ogłoszono strajk w sześciu niemieckich lokalizacjach Amazona. Pracownicy domagają się lepszej płacy i lepszych warunków pracy.

Ile tak naprawdę zarabia się Amazonie w Niemczech?

Prezes Amazona Jeff Bezos jest najbogatszą osobą na świecie, według „Bloomberg Billionares Index” z majątkiem szacowanym na 195 miliardów dolarów. Na początku tego roku Amazon ogłosił, że Bezos opuści stanowisko CEO firmy, a w przyszłości stanowisko to obejmie Andy Jassy, który wcześniej zajmował się tzw. usługami Amazon Web Services. Bezos pozostanie w firmie jako szef rady nadzorczej.

Na stanowisku CEO Amazona nie zarabia się jednak klasycznej pensji. Nie zostaje się też jednak z pustymi rękami. W aktualnym sprawozdaniu rocznym wyjaśniono, że szefowie w firmie Amazon nie otrzymują żadnego wynagrodzenia, ale są opłacani za udział w spotkaniach. Otrzymuje się również premie w postaci akcji.

Jeszcze pod koniec ubiegłego roku Bezos sprzedał część swoich akcji o wartości trzech miliardów dolarów.

Lista płac pracowników Amazona w Niemczecz

Z raportu akcjonariuszy Amazona nie wynika jasno, ile konkretnie zarabiają poszczególni pracownicy. Jednak na platformach takich jak Kununu i Glassdoor pracownicy mogą anonimowo publikować swoje zarobki, aby dać innym osobom poszukującym pracy pewne wskazówki, czego mogą się spodziewać w kwestii płac.

Każdy, kto pracuje dla firmy Amazon w Niemczech, pracuje najprawdopodobniej w jednym z zakładów logistycznych firmy. Sam Amazon podaje, że w Niemczech zatrudnia na stałe około 12.000 pracowników w pełnym wymiarze godzin. Oto lista płac niemieckich pracowników Amazona zgodnie z informacjami zawartymi na kununu.com:

ZawódPensja roczna brutto
Magazynier24 500 EURO
Kierownik zmiany49 700 EURO
Pracownik działu wysyłki25 600 EURO
Doradca klienta22 700 EURO
Supervisor35 300 EURO
Kierownik działu59 600 EURO
Serwisant39 700 EURO
Elektromonter38 700 EURO
Rekruter54 300 EURO
Kontroler jakości37 200 EURO

źródło: kununu.com

Godziny policyjne w Kolonii, Wuppertal, Krefeld i kilku innych miastach NRW: Oto co obowiązuje!

Kilka miast i powiatów w NRW stosuje godziny policyjne, aby opanować wysoki poziom zachorowań. Ale jakie dokładnie zasady obowiązują w tych miastach? A kto jest wpuszczany na ulice mimo godziny policyjnej? Oto odpowiedzi.

Godziny policyjne w Nadrenii Północnej-Westfalii

W kilku miastach Nadrenii Północnej-Westfalii wprowadzono godziny policyjne. Oznacza to, że obywatele mogą opuszczać swoje domy lub inne miejsca zamieszkania między godziną 21:00 a 5:00 rano następnego dnia tylko z ważnych powodów.

Godzina policyjna została wprowadzona w następujących miastach i powiatach:

  • Kolonia (od soboty, 17 kwietnia)
  • Minden-Lübbecke
  • Siegen-Wittgenstein
  • Powiat Märkische
  • Remscheid
  • Hagen
  • Oberbergischer Kreis (od soboty, 17 kwietnia)
  • Wuppertal (od poniedziałku, 19 kwietnia)
  • Krefeld (od poniedziałku, 19 kwietnia)

Jakie wyjątki obowiązują?

Wyjątki są precyzyjnie określone w ogólnych zarządzeniach poszczególnych miast i powiatów. W czasie trwania godziny policyjnej wolno opuszczać mieszkanie tylko z następujących powodów:

  • Zapobieganie konkretnemu zagrożeniu dla życia, zdrowia lub mienia.
  • Wykonywanie czynności zawodowych i urzędowych, w tym szkolenia zawodowe, urzędowe lub akademickie, których nie można odroczyć, jak również udział ochotników w ćwiczeniach i operacjach straży pożarnej i służb ratowniczych, w każdym przypadku łącznie z podróżą do i z tych czynności drogą bezpośrednią.
  • Korzystanie z usług medycznych, pielęgniarskich, terapeutycznych i weterynaryjnych.
  • Towarzyszenie i opieka nad osobami potrzebującymi wsparcia i nieletnimi, w szczególności sprawowanie opieki i prawa dostępu do odpowiedniej sfery prywatnej.
  • Towarzyszenie i opieka nad osobami umierającymi oraz osobami w stanie nagłego zagrożenia życia
  • Działania, których nie można odłożyć na później, dotyczące opieki nad zwierzętami, jak również środki mające na celu zapobieganie chorobom epizootycznym oraz zapobieganie szkodom wyrządzanym przez zwierzynę łowną.
  • Inne porównywalnie ważne i nieodzowne powody.

Jakie kary grożą w razie nieprzestrzegania godziny policyjnej?

Naruszenia podlegają karze grzywny w wysokości 250 euro. Nie jest wymagane zaświadczenie o odbyciu podróży lub przejściu do pracy, ale należy uwiarygodnić działalność zawodową. Dotyczy to również innych ważnych powodów.

Spacer z psem jest dozwolony

Spacer z psem jest dozwolony, ale powinien odbywać się tylko w wyjątkowych przypadkach między godziną 21:00 a 5:00 rano. W tym czasie nie wolno uprawiać sportu i joggingu. Jogging można jednak uprawiać na własnej posesji. Obejmuje to tzw. obszar zamknięty. Jeśli znaleźliście się w domu przyjaciela lub znajomej przed 21:00, nie wolno Wam potem wracać do domu. Takim przypadkom mają zapobiegać ograniczenia wyjazdowe. Policja i służby bezpieczeństwa mają kontrolować przestrzeganie zasad.

źródło: rp-online.de

Stanowisko DHL Express w związku z rozsyłanymi wiadomościami SMS przez nieautoryzowany podmiot

0

W zeszłym tygodniu przestrzegaliśmy przed oszustami, którzy podają się za DHL: Niemcy: uwaga na sms-y od oszustów, podających się za DHL! – Dojczland.info. W związku z zaistniałą sytuacją firma DHL Express wydała oświadczenie, którego treść znajdziecie poniżej:

16 kwietnia 2021 r.

Stanowisko DHL Express w związku z rozsyłanymi wiadomościami SMS przez nieautoryzowany podmiot

W związku z rozsyłanymi sms przez nieautoryzowane podmioty, w treści których zawarte jest odwołanie do marki DHL, dotyczącymi rzekomego zatrzymania przesyłek przez służby celne, pragniemy poinformować, że DHL Express nie jest nadawcą tych wiadomości.

Informujemy, że firma DHL Express pobiera opłaty jedynie za oficjalne transakcje związane z transportem przesyłek lub związane z obowiązkiem uiszczenia cła, podatku VAT, opłat za dostawę, itp. za konkretną przesyłkę.

Ze względów bezpieczeństwa i ochrony danych informujemy, że nie należy otwierać linków czy załączników z niepotwierdzonych źródeł elektronicznych tj. sms czy e-mail. Informujemy, że jedynym źródłem do pobierania aplikacji DHL Express są autoryzowane sklepy Google Play i Apple App Store.

DHL Express ani żadna spółka z grupy DHL nigdy nie prosi w sms swoich klientów o:

  • Podanie danych uznanych za wrażliwe takich jak nr PESEL, konto bankowe, czy nazwisko panieńskie matki
  • Hasło lub aktywację makr w plikach pakietu Office w celu wyświetlenia informacji

Jeżeli klient nie spodziewa się przesyłki od DHL Express powinien zachować szczególną czujność. Weryfikację numeru przesyłki i jej status można każdorazowo zweryfikować poprzez: www.dhl.com.pl lub www.dhlexpress.pl

Prosimy, żeby osoby poszkodowane, które w wyniku otrzymania nieautoryzowanej wiadomości  poniosły materialne straty zgłaszały sprawę do organów ścigania.

Więcej informacji dotyczących ochrony klientów i zabezpieczeniu się przed oszustwami znajduje się na dedykowanej stronie grupy DHL www.dhl.com/pl/uwazaj-na-oszustow.

Więcej informacji:
Piotr Domański
E: [email protected]
M: 0048 784 323 876
www.dhlexpress.pl

Do 800 euro za przekroczenie prędkości – w Niemczech zostaną zaostrzone kary za wykroczenia drogowe!

0

Po miesiącach sporów ministrowie transportu na szczeblu federalnym oraz krajów związkowych uzgodnili surowe kary za przekroczenia prędkości. Odrzucono jednak zakazy jazdy za zbyt szybką jazdę.

Do 800 euro za przekroczenie prędkości w Niemczech

Po miesiącach sporów ministrowie transportu na szczeblu federalnym oraz krajów związkowych uzgodnili w piątek surowe kary za wykroczenia związane z przekroczeniem prędkości. Zgodnie z kompromisem, grzywny w Niemczech za wiele naruszeń zostaną podwojone. Ci, którzy przekroczą o 16 do 20 kilometrów na godzinę dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym, zapłacą w przyszłości 70 zamiast 35 euro, a ci, którzy przekroczą ją o 41 do 50 kilometrów na godzinę, zapłacą 200 zamiast 100 euro. Każdy, kto przekroczy prędkość o ponad 70 kilometrów na godzinę, będzie musiał zapłacić aż 800 euro – poprzednia najwyższa grzywna wynosiła 680 euro. Również poza terenem zabudowanym mandaty będą znacznie droższe. Z drugiej strony ministrowie transportu unieważnili pierwotny plan szybszego wprowadzenia zakazu prowadzenia pojazdów.

Koniec sporu na szczeblu federalno-landowym

W ten sposób kończy się spór między rządem federalnym a krajami związkowymi oraz między ministrami krajów związkowych, który był równie burzliwy, co dziwaczny. Poprawka ta została w rzeczywistości przyjęta już wiosną 2020 roku. Zainicjował ją sam federalny minister transportu Scheuer, przede wszystkim w celu lepszej ochrony rowerzystów, np. poprzez przepisy dotyczące odległości. Kraje związkowe wykorzystały jednak tę poprawkę wbrew woli Bundesratu także do zaostrzenia kar dla kierowców przekraczających prędkość.

Kierowcy mieli być karani za przekroczenie prędkości zakazem prowadzenia pojazdów, nawet w przypadku drobnych naruszeń. Scheuer początkowo zgodził się na te plany, ale wykorzystał błąd formalny, aby je obalić po protestach m.in. ADAC. Zmiany w katalogu kar zostały zawieszone i nadal obowiązywały stare, mniej dotkliwe kary. Prawa jazdy, które zostały już skonfiskowane, zostały zwrócone poszkodowanym kierowcom. Większość krajów związkowych nie zwróciła jednak grzywien, które zostały tymczasowo pobrane na podstawie nowego katalogu.

Przez wiele miesięcy nie udało się osiągnąć nowego porozumienia. W poufnych rozmowach w czwartek wieczorem, rząd federalny i kilka krajów związkowych porozumiały się odnośnie kompromisu. W piątek na kompromis zgodziły się także kraje związkowe rządzone przez CDU/CSU, które do samego końca były sceptyczne. Zmiana ma zostać formalnie przyjęta jeszcze w tym okresie legislacyjnym i oczekuje się, że wejdzie w życie jesienią.

200 do 300 euro za nieutworzenie korytarza życia

Na liście wielostronicowego projektu reformy znajduje się blisko dwadzieścia zaostrzeń katalogu kar pieniężnych. Na przykład, każdy, kto nie utworzy korytarza życia w korku, lub nawet sam z niego skorzysta, będzie w przyszłości karany grzywną w wysokości od 200 do 320 euro, a także miesięcznym zakazem prowadzenia pojazdów. Kierowcy, którzy zaparkują swój pojazd w ogólnej strefie zakazu zatrzymywania się lub postoju, otrzymają w przyszłości mandat w wysokości do 55 euro zamiast dotychczasowych 15 euro. Mandaty za nielegalne parkowanie na chodnikach i ścieżkach rowerowych oraz parkowanie i zatrzymywanie się w drugich rzędach zostaną zwiększone do 110 euro.

Aby ułatwić ładowanie e-samochodów i parkowanie pojazdów car-sharingowych, rządy federalne i krajów związkowych wprowadziły nowe wykroczenie: Każdy, kto blokuje takie miejsca parkingowe, będzie musiał zapłacić 55 euro.

Aby lepiej chronić rowerzystów i pieszych, w przyszłości ciężarówki będą mogły skręcać w obszarach zabudowanych tylko z prędkością pieszych. Drastycznie droższe będą również przypadki naruszania przepisów dotyczących hałasu i ochrony środowiska. Grzywna „za powodowanie niepotrzebnego hałasu i spalin, jak również irytujące bezużyteczne jazdy tam i z powrotem zostanie zwiększona do 100 euro”, zgodnie z postanowieniami kompromisu.

Klub kolarski krytycznie o przeciągających się negocjacjach

Klub kolarski ADFC skrytykował trwający od miesięcy spór. „Zupełnie niepotrzebna debata na temat rzekomo zbyt wysokich kar dla kierowców przekraczających prędkość zagrażała bezpieczeństwu rowerzystów przez cały rok” – powiedziała wiceprzewodnicząca federacji Rebecca Peters.

Scheuer określił to porozumienie jako ogromny przełom. To był „bardzo sprawiedliwy kompromis”, powiedział. Nowe przepisy zostały przyjęte jednogłośnie. SPD i Zieloni również pochwalili porozumienie. Porozumienie zostało osiągnięte na konferencji ministrów transportu (VMK), której przewodniczyła bremeńska senator ds. transportu Maike Schaefer (Zieloni).

źródło: www.sueddeutsche.de

Niemcy: lekarze rodzinni będą mogli sami wybrać szczepionkę!

Niemiecka kampania szczepień nabiera tempa – między innymi dzięki pomocy lekarzy rodzinnych. W przyszłości to oni będą decydować, którą szczepionkę otrzymają i w jakiej ilości. Ma to na celu zapobieganie sytuacji, że szczepionki od niektórych producentów będą wyłącznie leżały w lodówce.

Lekarze wybierają sami, ale ilość jest ograniczona

Pod naciskiem lekarzy, przychodnie najwyraźniej będą miały teraz możliwość wyboru szczepionki, którą otrzymają dla swoich pacjentów. „Gabinety lekarskie zamawiają teraz szczepionkę przeciw Covid-19 podając specyfikację – ile dawek, której firmy” – poinformowało Krajowe stowarzyszenie ustawowych lekarzy ubezpieczeń zdrowotnych (niem. w skrócie KBV), jak donosi gazeta „Rheinische Post” z Düsseldorfu.

„Przychodnie będą podawać na recepcie, jakiej szczepionki potrzebują i w ilu dawkach”, dodaje KBV. Nowe rozporządzenie będzie obowiązywać jak na razie przez tydzień, od 26.kwietnia do 2.maja. Rząd federalny zapewni szczepionki firm Biontech/Pfizer i Astrazeneca. Ilość szczepionek, zamówionych przez lekarza jest ograniczona – od 18 do 30 dawek marki Biontech i 10-50 dawek Astrazeneca na dany tydzień.

Chodzi o to, aby szczepionki się nie marnowały

Stowarzyszenie Farmaceutów Nadrenii Północnej z zadowoleniem przyjęło ten ruch. „W ten sposób można również uniknąć sytuacji, że szczepionki będą się marnować w lodówkach gabinetów lekarskich” – powiedział szef stowarzyszenia Thomas Preis. „W miarę możliwości doradzamy lekarzom, aby zamówili obie szczepionki” – dodał. Ponieważ wciąż jest wiele osób, które należy zaszczepić. „I nie tylko seniorzy powyżej 60. roku życia zaakceptują szczepionkę Astrazeneca w celu szybkiego zaszczepienia się ” – podkreślił Preis.

Minister zdrowia Jens Spahn ogłosił w czwartek, że 50.000 gabinetów lekarskich zgłosiło zapotrzebowanie na szczepionki na nadchodzący tydzień. W zeszłym tygodniu było to 35.000, w tym tygodniu 45.000 lekarzy rodzinnych. Gabinety lekarskie zgłosiły zapotrzebowanie na szczepionki firm Biontech i Astrazeneca – w przybliżeniu tego samego rzędu wielkości.

Nowy dzienny rekord

Nieco później, tego samego dnia, minister Spahn ogłosił nowy rekord, jeśli chodzi o ilość szczepień podanych w Niemczech. W środę podano 739.000 dawek. „To nowy dzienny rekord” – obwieścił Spahn na Twitterze. Tydzień temu jeden z najwyższych wyników to 725.000 szczepień jednego dnia. W sumie 17,8% populacji Niemiec otrzymało już co najmniej jedną dawkę szczepionki.

Źródło: www.n-tv.de

Niemieckie Ministerstwo Pracy chce ograniczyć zawieranie umów o pracę na czas określony

0

Osoby poszukujące w Niemczech nowej pracy często zgadzają się na zawarcie umowy o pracę na czas określony – nawet jeśli tak naprawdę nie ma powodu, który uzasadniałby takie ograniczenie czasowe. Teraz federalny minister pracy Hubertus Heil (SPD) chce ograniczyć czas trwania i powtarzalność zawierania umów o pracę na czas określony, jeżeli nie ma ku temu podstaw. Argumentuje, że tego typu umowy oznaczają dużą niepewność w planowaniu życia, zwłaszcza dla młodych ludzi.

Zawieranie umów na czas określony bez obiektywnego powodu ma znów stać się wyjątkiem

Dla pracowników, zwłaszcza tych, którzy dopiero rozpoczynają karierę zawodową, zawieranie umów na czas określony bez konkretnej przyczyny wprowadza niepewność i w wielu przypadkach oznacza niższe dochody. Heil stwierdził, że sporo umów jest zawieranych na czas określony tylko po to, by obejść przepisy chroniące pracownika przed zwolnieniem. Ministerstwo chce położyć temu kres i przedkłada projekt ustawy, która ma to zmienić.

Według Heila, zawieranie umów na czas określony bez istotnego powodu powinno znów stać się wyjątkiem, tak jak pierwotnie zakładano, dzięki skróceniu czasu trwania tych umów i konkretnym limitom ilościowym. Czasowe ograniczenie umów z istotnego powodu – na przykład w celu zapewnienia zastępstwa za osoby przebywające na urlopie rodzicielskim lub w związku z przejściową dużą ilością zamówień – nie powinno trwać w nieskończoność. Proponowane regulacje miałyby zastosowanie zarówno do sektora publicznego, jak i prywatnego – powiedział minister pracy.

Związek zawodowy IG BAU chwali propozycję niemieckiego Ministerstwa Pracy  

Przemysłowy Związek Zawodowy Budownictwo-Rolnictwo-Środowisko (niem. Industriegewerkschaft Bauen-Agrar-Umwelt, IG BAU) przyjął te plany z zadowoleniem. „Pandemia po raz kolejny uwidoczniła strukturalne problemy na rynku pracy. Oprócz słabo zabezpieczonych umów o pracę typu Minijob i o pracę tymczasową, także umowy zawarte na czas określony nie są odporne na kryzys” – powiedział Robert Feiger, przewodniczący związku zawodowego IG BAU. Spośród około 1,7 mln nowo zatrudnionych pracowników w Niemczech w drugim kwartale 2020 roku, 700.000 było zatrudnionych na czas określony. Tak wynika z danych Instytutu Badań Ekonomicznych i Społecznych Fundacji im. Hansa Böcklera.

Słowa krytyki ze strony Stowarzyszenia VDMA

Z kolei Stowarzyszenie Niemieckich Producentów Maszyn i Urządzeń (niem. Verband Deutscher Maschinen- und Anlagenbau, VDMA) ostrzegło przed realizacją tych planów. „Ryzyku wzrostu bezrobocia można zapobiec tylko poprzez wzrost gospodarczy i daleko idącą liberalizację rynku pracy.” Zdaniem członków stowarzyszenia należy przedłużyć maksymalny okres zatrudnienia na czas określony bez obiektywnego powodu z dwóch do trzech lat oraz znieść zakaz zawierania umów na czas określony w związku z wcześniejszym zatrudnieniem u tego samego pracodawcy  – przynajmniej do czasu przezwyciężenia skutków pandemii.

Źródło: www.spiegel.de