Dla wielu rowerzystów alkohol nie jest rzadkością, np. wracając z imprezy. Jednak nie każdy w Niemczech wie, że istnieją również limity alkoholu we krwi dla rowerzystów i surowe kary, łącznie z utratą prawa jazdy, za ich przekroczenie.

Jaka jest dopuszczalna ilość promili we krwi jadąc na rowerze?

Wynoszący 1,6 promila limit bezwzględnego zakazu prowadzenia pojazdów jest znacznie wyższy niż w przypadku samochodów (0,5 promila). Jednak każdy, kto jeździ na rowerze w sposób rzucający się w oczy – na przykład wężykiem – lub spowoduje wypadek, musi liczyć się z zarzutem popełnienia przestępstwa, jeśli zawartość alkoholu we krwi wynosi 0,3 promila lub więcej. Do tego dochodzą mandaty i punkty karne. A może być nawet jeszcze bardziej nieprzyjemnie.

W pewnych okolicznościach konieczne jest badanie medyczno-psychologiczne

Od poziomu alkoholu we krwi wynoszącego 1,6 rowerzyści w Niemczech są uważani za całkowicie niezdolnych do jazdy. Każdy, kto jeździ na rowerze, mimo że nie jest zdolny do prowadzenia pojazdu, ryzykuje poważne konsekwencje. Mowa tu o trzech punktach we Flensburgu i grzywnie, która jest rozłożona w czasie w zależności od dochodów. Będziecie także musieli przejść badanie medyczno-psychologiczne (MPU), które może skutkować utratą prawa jazdy. Można również otrzymać zakaz korzystania z roweru w przyszłości.

Jaki jest limit alkoholu we krwi dla początkujących kierowców?

W przypadku początkujących kierowców obowiązują bardziej rygorystyczne zasady niż w przypadku bardziej doświadczonych użytkowników dróg. W trakcie dwuletniego okresu próbnego lub do ukończenia 21. roku życia można zatem prowadzić samochód wyłącznie z poziomem alkoholu we krwi wynoszącym 0,0 promila. W przeciwnym razie stracicie prawo jazdy. Nie ma jednak specjalnych zasad dla początkujących kierowców poruszających się na rowerze: limit alkoholu jest dla nich taki sam, jak dla wszystkich innych rowerzystów.

Najważniejsze wykroczenia i kary dla rowerzystów w Niemczech

Rower bez świateł lub z uszkodzonymi światłami – 20 euro
Nieużywanie oznakowanej ścieżki rowerowej od 20 euro
Jazda w złym kierunku po oznakowanej ścieżce rowerowej od 20 euro
Nieprzestrzeganie przepisów ruchu prawostronnego od 15 euro
Niedozwolona jazda rowerem po chodniku – 55 euro
Jazda na rowerze obok siebie i utrudnianie w ten sposób jazdy innym od 20 euro
Jazda bez trzymania kierownicy – 5 euro
Jazda w niewłaściwy sposób ulicą jednokierunkową od 20 euro
Brak dzwonka / uszkodzony hamulec od 15 do 25 euro

Jakie są limity alkoholu we krwi dla kierowców?

Na początku limit dla kierowców w Niemczech wynosił 1,5 promila. Został on jednak obniżony do 0,5 promila.

Dzień po imprezie też należy uważać

Nawet następnego dnia po zakrapianej imprezie należy ponownie rozważyć swoją zdolność do prowadzenia pojazdu. Należy pamiętać o tym, że organizm rozkłada zaledwie 0,1 do 0,15 promila alkoholu we krwi na godzinę.

Źródło: www.t-online.de

Złożenie zeznania podatkowego jest dla wielu osób w Niemczech przykrym obowiązkiem – ale jeśli zrobicie to wcześniej, szybciej otrzymacie zwrot pieniędzy.

Zeznanie podatkowe trzeba złożyć w Niemczech do 2 września

Niektórzy czekają na to z niecierpliwością, dla innych jest to obowiązkowa, ale nieprzyjemna wizyta, jak wizyta u dentysty: zeznanie podatkowe. Według Federalnego Urzędu Statystycznego średni zwrot wynosi 1 095 euro. W 2024 r. zeznanie podatkowe należy złożyć najpóźniej do 2 września. Ale oczywiście można to zrobić wcześniej. Tylko czy to się opłaca?

Nie ma sensu zabierać się od razu w styczniu za zeznanie podatkowe za rok 2023, lepiej poczekać do początku marca. Powód jest prosty: pracodawcy i firmy ubezpieczeniowe mają czas do końca lutego każdego roku na złożenie dokumentów w urzędzie skarbowym. Zwłaszcza, jeśli korzystacie ze wstępnie wypełnionego zeznania podatkowego, lepiej poczekać, aż wszystkie dane zostaną zgłoszone. Kolejna zaleta: macie również wystarczająco dużo czasu, aby poczekać na przykład na rachunki za koszty eksploatacji i dostarczyć je razem z zeznaniem.

Wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe ma sporo zalet

Wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe, umożliwia podatnikom pobranie ich danych. Należą do nich na przykład: zaświadczenia o podatku od wynagrodzeń przesłane przez pracodawcę, świadczenia zastępujące wynagrodzenie (np. zasiłek dla bezrobotnych, zasiłek chorobowy, zasiłek rodzicielski), powiadomienia o otrzymaniu świadczeń emerytalnych, składki na ubezpieczenie zdrowotne i ubezpieczenie od opieki długoterminowej, wydatki emerytalne (np. umowy Riester lub Rürup) oraz składki na świadczenia kapitałotwórcze.

Wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe ma dwie główne zalety. Po pierwsze, wiecie, co wie urząd skarbowy. Po drugie, nie musicie szukać miejsca, w którym należy wprowadzić dane do formularza, ponieważ odbywa się to automatycznie. Oszczędza to wiele czasu i stresu. Wniosek o wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe można złożyć za pośrednictwem zwykłych aplikacji podatkowych lub za pośrednictwem państwowego portalu Elster.

Im szybciej złożycie zeznanie, tym wcześniej otrzymacie zwrot

Nawet jeśli złożycie zeznanie podatkowe w styczniu, urzędy skarbowe często rozpoczynają przetwarzanie zeznania podatkowego za poprzedni rok dopiero 15 marca. Jednym z powodów jest to, że urzędy skarbowe zawsze używają najnowszego oprogramowania do sprawdzania zeznań podatkowych, które obejmuje również wszystkie zmiany w prawie. Często jest ono jednak aktualizowane dopiero na wiosnę. Prawdą jest jednak również to, że im wcześniej złożycie zeznanie podatkowe, tym szybciej możecie spodziewać się zwrotu z urzędu skarbowego.

Źródło: www.morgenpost.de

W Niemczech szybko rozprzestrzenia się grypa. Według Instytutu Roberta Kocha (RKI) zaraża się nią coraz więcej osób. Jednocześnie atakuje koronawirus i syncytialny wirus oddechowy (RSV), które także przyczyniają się do gwałtownego wzrostu liczby zakażeń w Niemczech. Lekarze rodzinni mają pełne ręce roboty.

Atak grypy w Niemczech – chorują dzieci i dorośli

Epidemia grypy w Niemczech nabrała tempa. W tygodniu trwającym od 15 do 21 stycznia aktywność wirusa grypy znacznie się zwiększyła – pisze Instytut Roberta Kocha w swoim raporcie na temat ostrych chorób układu oddechowego (cotygodniowy raport ARE-Wochenbericht). Dotyczy to wszystkich grup wiekowych.

Z raportu wynika, że nie odnotowano jeszcze znaczącego spadku liczby zakażeń wirusem RSV, który może być niebezpieczny dla małych dzieci. Z kolei w przypadku koronawirusa sytuacja ulega dalszej poprawie, co dało się zauważyć już w poprzednich tygodniach.

Do szpitala trafiają zwłaszcza dzieci w wieku poniżej dwóch lat zakażone wirusem RSV oraz dzieci w wieku szkolnym zakażone wirusem grypy

Ogólnie rzecz biorąc RKI mówi o ponownym wzroście liczby przypadków ostrych infekcji dróg oddechowych w minionym tygodniu, szczególnie wśród dzieci. Szacuje się, że w całym społeczeństwie miało miejsce około 5,5 mln przypadków zachorowań. Liczby te były już znacznie wyższe pod koniec 2023 r., ale w międzyczasie spadły – podczas ferii szkolnych w okresie świąteczno-noworocznym.

Dynamiczny wzrost zakażeń wirusem grypy jest również widoczny w statystykach oficjalnie zgłoszonych przypadków: z niemal 44 tys. zakażeń wykrytych w laboratoriach w całym kraju w okresie od października, ponad 13 tys. odnotowano w ubiegłym tygodniu. „Jeśli chodzi o przypadki hospitalizacji, dotyczą one w szczególności dzieci w wieku poniżej dwóch lat zakażonych wirusem RSV oraz dzieci w wieku szkolnym zakażonych wirusem grypy” – informuje Instytut Roberta Kocha. W przypadku osób starszych w dalszym ciągu jest tak, że oprócz wirusa grypy także wirus COVID-19 prowadzi często do ciężkiego przebiegu choroby.

Trudny okres dla lekarzy pierwszego kontaktu

Przychodnie lekarzy rodzinnych mocno odczuwają skutki obecnej fali zakażeń. „Od kilku tygodni liczba zachorowań na grypę wyraźnie wzrasta” – powiedział dr Markus Beier, przewodniczący Stowarzyszenia Lekarzy Rodzinnych (niem. Hausärztinnen- und Hausärzteverband, HÄV) w rozmowie z Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND). Potwierdzają to lekarze pierwszego kontaktu: liczba chorób układu oddechowego znów utrzymuje się na wysokim poziomie. Jednocześnie dr Beier zauważa, że nie jest to niczym niezwykłym o tej porze roku. Tym niemniej, wzrost zachorowań na grypę co roku stanowi wyzwanie – z powodu zdecydowanie zbyt niskiego odsetka osób zaszczepionych.

Aby zmniejszyć prawdopodobieństwo przenoszenia patogenów w zamkniętych pomieszczeniach, RKI zaleca regularne wietrzenie. Ponadto osoby z objawami ostrej infekcji dróg oddechowych powinny nosić maseczki, aby chronić innych. Jest to szczególnie ważne, jeśli nie można uniknąć bliskiego kontaktu z osobą z grupy ryzyka.

Ci mieszkańcy Niemiec, którym Stała Komisja ds. Szczepień (niem. Ständige Impfkommission, STIKO) zaleca szczepienie przeciwko grypie, powinni jak najszybciej to zrobić. Stowarzyszenie Lekarzy Rodzinnych radzi również, zwłaszcza osobom z grup szczególnego ryzyka, aby w pomieszczeniach, w których przebywa jednocześnie wiele osób, chroniły się za pomocą maseczki FFP2.

Źródło: www.n-tv.de

W Niemczech trwa kolejny strajk maszynistów – co wiąże się z licznymi konsekwencjami. Wielu mieszkańców nie ma innego wyjścia, jak skorzystać z alternatywnych rozwiązań, takich jak FlixBus. Ale zwiększony popyt wpływa również na ceny biletów.

Strajk na kolei ma potrwać od 24 do 29 stycznia

Czwarty już strajk w ramach trwającego sporu zbiorowego w branży kolejowej, zorganizowany przez Związek Zawodowy Niemieckich Maszynistów (niem. Gewerkschaft Deutscher Lokomotivführer, GDL), oznacza kolejny paraliż komunikacyjny w Niemczech. Utrudnienia potrwają niemal sześć dni, gdyż akcja strajkowa zaplanowana jest na okres od 24 do 29 stycznia.

Strajk uderzy szczególnie mocno w tych, którzy codziennie korzystają z transportu publicznego, choćby dojeżdżając do pracy. Liczna grupa obywateli, którzy albo nie posiadają samochodu, albo stawiają na transport publiczny, musi stawić czoła tym komplikacjom.

FlixBus: ceny znacznie wzrosły

W tej trudnej sytuacji na pierwszy plan wysuwają się FlixBus i FlixTrain, znane ze swoich przyciągających wzrok zielonych autobusów i pociągów. Opóźnienia i odwołania pociągów Deutsche Bahn sprawiają, że FlixBus pozostaje jedną z niewielu alternatyw dla podróżnych.

Konsekwencją jest gwałtowny wzrost popytu na bilety FlixBus i FlixTrain. „Rheinische Post” donosi o drastycznym wzroście cen: za podróż z Düsseldorfu do Berlina w najbliższą sobotę pasażerowie muszą teraz zapłacić nawet o 400 proc. więcej niż zwykle – zamiast 20 euro za FlixTrain lub 16 euro za FlixBus podróżni muszą obecnie wydać około 100 euro za przejazd pociągiem i 47 euro za bilet na autobus.

Awaria serwera – pomimo dokonania płatności, wielu klientów nie otrzymało ani biletu FlixBus, ani potwierdzenia rezerwacji

Strajk w Deutsche Bahn doprowadził do prawdziwej lawiny rezerwacji we FlixBusie. Doszło do takiego obciążenia serwera, że klienci mieli poważne problemy z rezerwacją biletów – donosi RTL. Pomimo dokonania płatności, wielu z nich nie otrzymało ani biletu, ani potwierdzenia rezerwacji, co wywoływało niepewność i obawy o pieniądze, które zostały już pobrane z konta.

Po kilku godzinach problem został rozwiązany i klienci otrzymali swoje pieniądze z powrotem, ale w międzyczasie ceny biletów wzrosły dwukrotnie, co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację.

Klient FlixBusa: „Dwie godziny temu bilet na autobus kosztował 19,99 euro, teraz cena wynosi 49,99 euro”

Na reakcje klientów nie trzeba było długo czekać. Na oficjalnym koncie FlixBusa na Instagramie niektórzy z nich z oburzeniem komentowali zaskakująco wysokie ceny biletów.

Jedna z użytkowniczek napisała: „W dniu dzisiejszym trzykrotnie próbowałam zarezerwować bilet, rachunek bankowy również został obciążony trzykrotnie, ale nie otrzymałam potwierdzenia rezerwacji.” Z jej relacji wynika, że z firmą nie dało się skontaktować – nikt nie odbierał telefonu, nie odpisywał na czacie, ani nie odpowiadał na maile. „Teraz bilet kosztuje 49 euro zamiast 19 euro, jak to miało miejsce jeszcze dziś rano, a wkrótce wszystkie miejsca w autobusie będą zajęte” – dodała.

Inny użytkownik opisuje podobne doświadczenia: „Dwie godziny temu bilet na autobus kosztował 19,99 euro […], teraz cena wynosi 49,99 euro”.

Rzecznik firmy wyjaśnił w odpowiedzi na zapytanie „Rheinische Post”: „Nasz system cen jest dynamiczny, podobnie jak na przykład w przypadku linii lotniczych”. W konsekwencji ci, którzy dokonują rezerwacji wcześniej, otrzymują tańsze bilety. Rzecznik dodał, że ze względu na wysoki popyt podczas strajku tańsze bilety szybciej się sprzedają.

Źródło: www.express.de

Rano w Montabaur w Nadrenii-Palatynacie odebrano telefon alarmowy. Mężczyzna oznajmił swojej partnerce, że zastrzelił trzy osoby. Później próbował popełnić samobójstwo.

37-latek zabił swojego ojca, jego żonę oraz ich syna

Według prokuratury 37-letni mężczyzna zabił swojego ojca, jego żonę i ich syna. „O ile nam wiadomo, tłem przestępstwa były prawdopodobnie spory rodzinne. Sprawca i ofiara mieszkali w tej samej nieruchomości” – poinformowała prokuratura w Koblencji. Prokuratura poinformowała o umyślnym zabójstwie 68-letniego ojca, 39-letniej kobiety i ich trzyletniego syna.

Sprawca strzelił sobie w głowę

Wymiar sprawiedliwości prowadzi śledztwo przeciwko obywatelowi Niemiec w związku z podejrzeniem popełnienia morderstwa w trzech przypadkach. Według śledztwa, domniemany sprawca strzelił sobie w głowę. Został poważnie ranny i przewieziony do szpitala – według prokuratury później stwierdzono u niego śmierć mózgu.

„Według aktualnych ustaleń, oskarżony krótko po zbrodni powiedział swojej partnerce przez telefon, że zabił trzy osoby” – poinformowała prokuratura. „Kobieta zaalarmowała następnie policję”.

Teren został początkowo odgrodzony i ewakuowany, aby wykluczyć ewentualne zagrożenie dla mieszkańców, przechodniów i pracowników pobliskich firm. Jak poinformowały lokalne media, do akcji zadysponowano helikopter. Mężczyzna przebywał w domu znajdującym się obok budynku niemieckiego dostawcy usług telekomunikacyjnych 1&1.

źródło: n-tv.de