Jakie są skutki suszy w Niemczech?

1

Od tygodni w wielu regionach Niemiec prawie nie padało. Cierpi na tym przyroda – a także rolnictwo i żegluga śródlądowa odczuwają konsekwencje suszy. Niemiecki Związek Miast apeluje o oszczędne gospodarowanie wodą pitną.

Już marzec był jednym z najbardziej suchych miesięcy od początku pomiarów – a pierwsze dni kwietnia również nie przyniosły opadów. W nadchodzących dniach deszcz spadnie „co najwyżej w homeopatycznych ilościach” – mówi Marcel Schmid z Niemieckiej Służby Meteorologicznej (DWD). Czy grozi nam teraz wyjątkowo dotkliwe lato z suszą?

Zawartość wilgoci w górnych warstwach gleby była w marcu – według danych DWD – w niektórych regionach północnych nawet o 20 procent niższa niż długoletnie minimalne wartości. Stało się tak również dlatego, że już zima, a zwłaszcza luty, były zbyt suche. Ekspert DWD, Andreas Brömser, mówi o „nietypowo niskiej wilgotności gleby jak na tę porę roku”, ale nie uważa sytuacji za dramatyczną. Na głębszych poziomach gleby wciąż znajduje się dużo wody, dzięki obfitym opadom w poprzednim roku. Kilka deszczowych tygodni mogłoby zrekompensować obecną suchą fazę. „Dlatego na razie nie musimy zakładać, że latem czeka nas poważna susza” – podkreśla Brömser. Poziom wód gruntowych również wciąż jest wysoki.

Czy to efekt zmian klimatycznych?

W rzeczywistości, w wyniku zmian klimatu, długotrwałe okresy suszy zdarzają się w Niemczech coraz częściej – nie tylko latem, lecz także wiosną. „W związku ze wzrostem temperatur i parowania, obserwujemy trend do coraz częstszej suszy wiosennej” – wyjaśnia Brömser. „Roślinność zaczyna się rozwijać wcześniej w roku ze względu na wyższe temperatury, co oznacza, że rośliny wcześniej pobierają wodę z gleby” – mówi meteorolog z DWD. „W efekcie zwiększa się częstotliwość tzw. stresu suszowego u roślin”.

Co oznacza ta susza dla rolnictwa?

„Z pewnym niepokojem patrzymy na aktualną sytuację pogodową” – mówi prezes Związku Rolników, Joachim Rukwied. „Warunki do wiosennych zasiewów były w większości dobre, teraz pilnie czekamy na opady”. Rukwied wyjaśnia: „Zasadniczo sucha wiosna i wilgotne wczesne lato są korzystniejsze niż odwrotnie”. Rośliny potrzebują wody w fazie wzrostu, ale zwłaszcza później – w okresie kształtowania się ziaren. Z obecnej sytuacji nie można jeszcze wyciągać wniosków co do plonów – dodaje. „Do żniw może jeszcze dojść do wielu zjawisk pogodowych, które wpłyną na plony – zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Na ten moment nie widzimy zagrożenia niedoborem żywności z powodu suszy”.

Bardziej zaniepokojony jest Wolfgang Ehrecke z Izby Rolniczej w Dolnej Saksonii: „Jeśli wkrótce nie spadną obfite deszcze, w niektórych regionach możliwe są znaczne straty w plonach”. Wilgoć w górnych warstwach gleby jest szczególnie ważna dla płytko korzeniących się lub świeżo wykiełkowanych roślin – zarówno w naturze, jak i w rolnictwie, gdzie w ostatnich tygodniach wysiewano np. zboża jare i buraki cukrowe.

Jakie skutki suszy odczuwają zwierzęta?

Długotrwała susza wiosną w dłuższej perspektywie dotyka wiele gatunków zwierząt. Brak opadów w tym okresie to duży problem zwłaszcza dla owadów – wyjaśnia Markus Pfenninger z Uniwersytetu w Moguncji. Szczególnie dotknięte są również gatunki od nich zależne, takie jak wiele ptaków i ich lęgi. „Im mniej osobników przetrwa w pierwszych pokoleniach danego roku, tym mniejsza pozostaje całkowita populacja – bo brakuje po prostu tych osobników, które mogłyby się rozmnażać, nawet jeśli warunki później się poprawią”.

W jakim stanie są lasy?

Niebezpieczeństwo pożarów lasów znacznie wzrosło – i to już na początku roku – informuje DWD. Ministerstwo Ochrony Klimatu w Nadrenii-Palatynacie ostrzega, że obecna susza to „realny problem dla ochrony lasów”. Zwiększa się też ryzyko wtórnych uszkodzeń drzew, np. przez owady – osłabione drzewa gorzej się bronią. „Dość dużo korników przetrwało tegoroczną zimę” – podaje ministerstwo.

Jak wygląda sytuacja wód powierzchniowych?

Poziom wody w Jeziorze Bodeńskim jest obecnie bardzo niski. Ponieważ w najbliższych dniach nie zapowiada się na deszcz, może on jeszcze bardziej spaść. W części zachodniej jeziora – Untersee – jeden z portów całkowicie wysechł, a do kilku innych nie można dopłynąć. Przyczyną niskiego poziomu wody są niewielkie opady i mała ilość topniejącego śniegu z Alp. W górach, z których spływa Ren zasilający Jezioro Bodeńskie, w tym roku zalegało mniej śniegu niż średnio.

Na Renie duże statki z powodu niskiego poziomu wody mogą przewozić jedynie ograniczoną ilość ładunku – co ma wpływ na gospodarkę. „Przy długotrwałej suszy mogą wystąpić lokalne problemy – na przykład wtedy, gdy woda pitna pochodzi z rzek lub jezior, które prowadzą znacznie mniej wody” – mówi Helmut Dedy z Niemieckiego Związku Miast. „Na razie jednak nie ma powodów do obaw – zaopatrzenie ludności w wodę pitną jest zapewnione. Mimo to: musimy oszczędzać wodę – wszyscy.”

Co mówi federalna minister środowiska?

„Obecna susza jest niepokojąca” – powiedziała Steffi Lemke (Zieloni), minister środowiska. „Rolnictwo i leśnictwo, ale też wszyscy obywatele, wyraźnie odczuwają skutki kryzysu klimatycznego”. Aby chronić środowisko, dobrobyt i bezpieczeństwo, trzeba lepiej zatrzymywać wodę w krajobrazie. „Musimy odbudować ekosystemy i potrzebujemy lepszego zarządzania wodą” – powiedziała Lemke. „Zdrowe rzeki, tereny zalewowe, torfowiska, gleby i lasy magazynują wodę i dwutlenek węgla – i sprawiają, że nasze państwo jest bardziej odporne na skutki zmian klimatycznych”.

Czy właściciele paneli słonecznych i ogrodnicy są wygranymi tej suszy?

Marzec zapewne wywołał uśmiech na twarzach wielu właścicieli instalacji fotowoltaicznych. DWD podało, że średnia liczba godzin słonecznych wyniosła 199. „Statystycznie rzecz biorąc, tak wielu godzin słonecznych można się spodziewać jedynie w miesiącach letnich”. Wartość odniesienia wynosi 111 godzin (okres 1961–1990). „Ogólnie rzecz biorąc, jest oczywiste, że w ciągu ostatnich dwóch dekad marzec stał się coraz bardziej słoneczny pod każdym względem”. Dobra wiadomość jest również dla ogrodników-amatorów: ze względu na trwającą suszę, w tym roku liczba rozprzestrzenień ślimaka hiszpańskiego wydaje się być mniejsza. Między innymi, znany jest z tego, że zjada starannie wyhodowane rośliny, aż do pnia, w ciągu nocy.

A co dzieje się gdzie indziej w Europie?

W niektórych miejscach ludzie prawdopodobnie chcieliby mieć więcej suchych dni. Według unijnej służby ds. zmian klimatu Copernicus marzec był miesiącem o wyższej temperaturze niż zwykle w większej części południowej Europy , a w szczególności na Półwyspie Iberyjskim, który nawiedziła seria burz i rozległe powodzie. Inne regiony o wilgotności powyżej średniej to Norwegia, niektóre części Islandii i północno-zachodnia Rosja. Na północy Grecji temperatury spadły ostatnio do minus 20 stopni Celsjusza. W wielu miejscach, w tym w portowym mieście Saloniki, spadł śnieg. Wysłano pojazdy do posypywania dróg, a uczniowie pozostali w domach.

źródło: tagesschau.de

„Na to mogą liczyć Niemcy“ – Unia chce deportować do Syrii i Afganistanu

2

Unia i SPD uzgodniły wspólny program rządowy. Thorsten Frei, dyrektor wykonawczy frakcji Unii, zapowiada teraz regularne deportacje do Syrii i Afganistanu. 200 000 osób musi bezwzględnie opuścić kraj.

Negocjacje zostały zakończone: Niemcy prawdopodobnie otrzymają czarno-czerwony rząd. Przewodniczący CDU Friedrich Merz, przewodniczący CSU Markus Söder oraz szefowie SPD Lars Klingbeil i Saskia Esken przedstawili program rządowy.

Przyszły kanclerz Merz chce wkrótce spotkać się z prezydentem USA Donaldem Trumpem, a parlamentarno-organizacyjny dyrektor frakcji Unii zapowiada regularne deportacje.
Friedrich Merz zapowiada reformy w zakresie zdrowia, opieki i emerytur. Odpowiednie zmiany nie mogły zostać ustalone w ramach negocjacji koalicyjnych. Zaraz po objęciu rządów powołane zostaną odpowiednie komisje – powiedział Merz w środę wieczorem w programie „heute journal” w ZDF. Kilka godzin wcześniej Unia i SPD zaprezentowały wynegocjowaną umowę koalicyjną dotyczącą utworzenia nowego rządu federalnego.

„Zdecydowanym zamiarem” Unii i SPD jest zapewnienie trwałości systemów ubezpieczeń społecznych. – I chcemy to zrobić bardzo szybko, w tej kadencji – dodał Merz, który chce zostać wybrany na kanclerza federalnego.

W kwestii formuły emerytalnej Unia „mocno negocjowała” z SPD. Została ona ustalona jedynie na następne sześć lat. – Później będą musiały nastąpić zmiany – podkreślił Merz. W umowie koalicyjnej pojawia się słowo „odpowiedzialność własna”. – Te systemy zostaną przekształcone, zostaną przygotowane na przyszłość – powiedział przewodniczący CDU i dodał: – Dajemy sobie na to czas. To musi się odbyć rzetelnie i wiarygodnie.

Słowo „odpowiedzialność własna” nie pojawia się w kontekście emerytur w umowie koalicyjnej. Na 144 stronach dokumentu czytamy m.in.: „Zagwarantujemy bezpieczeństwo emerytalne dla wszystkich pokoleń. Dlatego ustawowo zabezpieczymy poziom emerytur na poziomie 48 procent do roku 2031.” W ramach komisji ds. emerytur do połowy kadencji ma zostać zbadany nowy wskaźnik dla poziomu całkowitego zabezpieczenia emerytalnego.

Frakcja Unii: rząd przeprowadzi deportacje do Syrii i Afganistanu

Przyszły rząd federalny będzie przeprowadzał deportacje do Afganistanu i Syrii – donosi jedno z mediów. – Będziemy realizować deportacje i loty powrotne do Afganistanu i Syrii. Na to mogą liczyć Niemcy – powiedział Thorsten Frei (CDU), pierwszy parlamentarno-organizacyjny dyrektor frakcji CDU/CSU w Bundestagu, w wypowiedzi dla „Bilda”, według wstępnego raportu.

Letni lot deportacyjny w 2024 roku pokazał, że to działa. – Dlatego jesteśmy przekonani, że w przyszłości uda nam się to osiągnąć na stałe i w znacznie szerszym zakresie – powiedział Frei gazecie. Co najmniej 200 000 zobowiązanych do opuszczenia kraju osób ubiegających się o azyl, które posiadają tolerowany status pobytu (Duldung), musi wkrótce opuścić kraj. – Z 240 000 osób, które są prawnie zobowiązane do opuszczenia kraju, prawie 200 000 ma status tolerowany. One muszą w każdym przypadku opuścić kraj – i to właściwie dobrowolnie – wyjaśnił Frei. Chodzi o egzekwowanie praworządności. Osoby, którym odmówiono statusu azylanta, nie mogą na stałe pozostać w Niemczech.

Miersch: emerytura dla matek zależna od zabezpieczenia finansowego

Sekretarz generalny SPD Matthias Miersch powiedział, że w kwestii rozszerzenia emerytury dla matek (tzw. Mütterrente) nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja. – Wszystko to zależy oczywiście od zabezpieczenia finansowego – powiedział Miersch w podcaście „Berlin Playbook Podcast” magazynu „Politico”, według wstępnego raportu. Unia i SPD uzgodniły, że emerytura dla matek będzie finansowana z podatków.

Ekspert: czarno-czerwony rząd planuje odciążenie o wartości dziesiątek miliardów euro

Obywatele i przedsiębiorstwa mogliby w najbliższych latach zaoszczędzić średnio dwucyfrową kwotę w miliardach euro dzięki planom Unii i SPD. Wynika to z obliczeń Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW) w Kolonii, do których dotarła Niemiecka Agencja Prasowa (dpa). Jednak odciążenia te nie są pewne, ponieważ CDU, CSU i SPD uzależniły wszystkie plany od finansowania.

Wprawdzie umowa koalicyjna nie określa dokładnie, jak duże będzie planowane odciążenie w podatku dochodowym dla niskich i średnich dochodów. – Jasne jest natomiast, że aktywna emerytura, nadgodziny bez podatku, wyższa ulga na dojazdy do pracy oraz wyższe kwoty wolne od podatku dla trenerów i wolontariuszy oznaczają ulgę w wysokości około sześciu miliardów euro rocznie – wyjaśnił ekspert podatkowy Tobias Hentze.

Obniżenie podatku VAT w gastronomii oznacza około czterech miliardów euro rocznie – przy czym nie wiadomo, czy restauratorzy przekażą te korzyści gościom. Obniżenie podatku od energii elektrycznej i opłat sieciowych, z którego skorzystają zarówno przemysł, jak i obywatele, oznacza według Hentze ulgę w wysokości około jedenastu miliardów euro rocznie.

Dla przedsiębiorstw największą ulgą początkowo będzie degresywna amortyzacja. Działa ona jednak tylko tymczasowo, ponieważ przesuwa zobowiązania podatkowe w wysokości około sześciu miliardów euro rocznie na kolejne lata – zauważył ekspert. Dzięki planowanemu obniżeniu podatku dochodowego od osób prawnych spółki kapitałowe będą od 2028 roku rzeczywiście odciążone w pierwszym kroku o pięć miliardów euro.

Skrzydło pracownicze CDU: nie zaniedbywać polityki społecznej

Przewodniczący stowarzyszenia pracowniczego CDU (CDA), Dennis Radtke, wzywa swoją partię do wyraźniejszego profilu polityki społecznej w związku z mizernym wynikiem wyborczym na poziomie 28,5 procent. – Wyniki wyborów pokazały: pod względem treści i personaliów CDU nie może zaniedbywać polityki społecznej – powiedział Radtke agencji dpa w Berlinie. – Jeśli SPD ponownie przejmie Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych, potrzebny będzie wyraźny chrześcijańsko-społeczny głos w Ministerstwie Zdrowia – dodał.

– Musimy jako CDU jasno zakomunikować: tematy społeczne są również naszymi tematami – zażądał Radtke. – Nasza polityka nie może omijać codzienności ciężko pracującej klasy średniej. Potrzebujemy innego podejścia i innego obrazu siebie”.

Jeśli czarno-czerwona koalicja wprowadzi lepszą ochronę lokatorów lub większe współdecydowanie, będzie to również sukcesem CDU. „To musi być komunikowane wszędzie i oczekuję jasnej komunikacji ze strony kierownictwa partii” – zażądał. Musi to również znaleźć odzwierciedlenie w personelu.

Rzecznicy praw pacjenta krytykują plany opieki

Zapowiedzi CDU/CSU i SPD dotyczące stabilizacji ubezpieczeń zdrowotnych i ubezpieczeń opieki długoterminowej spotkały się z krytyką. „Ludzie potrzebujący opieki nie mają nic do zyskania na czarno-czerwonej umowie koalicyjnej” – powiedział Niemieckiej Agencji Prasowej Eugen Brysch, przewodniczący Niemieckiej Fundacji Ochrony Pacjenta. Gorące tematy będą delegowane do komisji. „Odroczenie i przełożenie jest koncepcją polityczną”.

Ekspert Partii Zielonych ds. zdrowia Janosch Dahmen mówił o „pominiętej zmianie w systemie opieki zdrowotnej”. Z niektórych śmiałych propozycji przedstawionych przez polityków-specjalistów w ostatecznej wersji umowy koalicyjnej nie pozostało nic. „Pozostało nam tylko zlepek nakazów audytu, obietnic Komisji i mało ambitnych deklaracji intencji”.

Stowarzyszenie parasolowe ustawowych funduszy ubezpieczeń zdrowotnych wyraziło obawy, że proponowana komisja nie przedstawi swoich wyników przed wiosną 2027 r. „To rodzi pytanie, czy politycy naprawdę dostrzegli powagę sytuacji finansowej” — powiedziała dyrektor generalna Doris Pfeiffer.

Niemieckie Towarzystwo Socjalne nie wywiązuje się ze zobowiązania do stabilnych składek na ubezpieczenie zdrowotne

Niemieckie Stowarzyszenie Socjalne (SOVD) krytykuje brak zobowiązania do stabilizacji składek na ustawowe ubezpieczenie zdrowotne w umowie koalicyjnej zawartej między CDU/CSU i SPD. „Wpłaty ostatnio wzrosły ogromnie, a prognozy są niepokojące” – powiedziała przewodnicząca SoVD Michaela Engelmeier w wywiadzie dla gazet Funke Media Group.

Stabilizacja stawek składek pozostaje „słabą deklaracją intencji” w umowie koalicyjnej. Komisja powinna po prostu zaproponować środki w 2027 r. „Nie ma mowy o konkretnych, krótkoterminowych krokach w celu ustabilizowania stawek składek” – powiedział Engelmeier. To nie wystarczy. „Koalicja musi teraz pilnie zająć się tą kwestią szybciej w swojej codziennej pracy rządowej”.

Stowarzyszenie Rezerwistów krytykuje zrzeczenie się poboru

Związek Rezerwistów Bundeswehry krytykuje rezygnację z poboru w umowie koalicyjnej między CDU/CSU i SPD jako niewystarczającą. Poleganie na dobrowolnym udziale to „po prostu kontynuowanie dotychczasowych działań” i to nie wystarczy, powiedział prezes Stowarzyszenia Rezerwistów Patrick Sensburg w wywiadzie dla Editorial Network Germany (RND). Jak dodaje, najwidoczniej powodem niepowodzenia poboru była SPD.

Już dawno zauważono, że poleganie na dobrowolnym udziale nie jest wystarczające. „Zwróciliśmy się teraz do wszystkich chętnych ochotników do Bundeswehry” – mówi Sensburg w wywiadzie dla RND, dodając: „Jeśli chodzi o pobór, nie spełniliśmy oczekiwań”.

W obliczu niedoborów kadrowych w Bundeswehrze w umowie koalicyjnej mowa jest o „nowej, atrakcyjnej służbie wojskowej”. Powinno to „na początku opierać się na dobrowolnym udziale”. Związek pierwotnie domagał się powrotu do poboru. W wywiadzie dla portalu „t-online” opublikowanym w sobotę Sensburg stwierdził, że uważa, że ​​dla obrony kraju koniecznych jest około miliona rezerwistów.

źródło: welt.de

Niemcy: Koalicja CDU/CSU i SPD zapowiada reformy gospodarcze, zmiany w systemie świadczeń i zaostrzenie polityki migracyjnej

1

Nowy kontrakt koalicyjny zakłada m.in. ulgi podatkowe, obniżki opłat energetycznych oraz przekształcenie Bürgergeld

Podczas wspólnej konferencji prasowej w berlińskim gmachu Paul-Löbe-Haus liderzy CDU, CSU i SPD zaprezentowali założenia nowego kontraktu koalicyjnego. Przedstawione plany obejmują szeroko zakrojone zmiany w polityce gospodarczej, społecznej i migracyjnej. Przewodniczący CDU, Friedrich Merz — prawdopodobny przyszły kanclerz Niemiec — określił dokument mianem „mocnego sygnału dla obywateli i całej Europy”, podkreślając jednocześnie, że polityczne centrum jest zdolne do skutecznego rozwiązywania problemów kraju.

Merz zaznaczył, że podczas negocjacji z liderami SPD, Saskią Esken i Larsem Klingbeilem, udało się zbudować relację opartą na wzajemnym zaufaniu.

Reforma gospodarcza: obniżki podatków i ulgowe stawki energii

Jednym z głównych punktów programu nowej koalicji jest wsparcie dla osłabionej gospodarki. CDU, CSU i SPD planują szereg rozwiązań prorozwojowych dla przedsiębiorstw. Wśród nich znalazły się nowe możliwości amortyzacyjne oraz stopniowe obniżenie podatku od osób prawnych (Körperschaftsteuer) — o jeden punkt procentowy rocznie w pięciu etapach, począwszy od 2028 roku.

Solidaritätszuschlag (dodatek solidarnościowy) ma pozostać bez zmian.

Równocześnie rząd planuje odciążyć zarówno przedsiębiorców, jak i konsumentów, poprzez obniżenie podatku od energii elektrycznej do minimalnego poziomu wymaganego przez prawo unijne. Obniżone mają również zostać opłaty przesyłowe i inne składowe rachunków za prąd.

Dla firm o dużym zużyciu energii zapowiedziano wprowadzenie specjalnej taryfy przemysłowej (tzw. Industriestrompreis).

Niższe podatki dla osób o niskich i średnich dochodach

Koalicjanci planują także obniżki podatków dochodowych dla osób o niskich i średnich zarobkach. Zmiany miałyby wejść w życie w połowie kadencji, czyli za około dwa lata, jednak na tym etapie brak szczegółowych informacji dotyczących konkretnych progów i stawek.

Zwiększenie ulgi dla dojeżdżających i reforma hamulca zadłużenia

Stawka tzw. ulgi dla dojeżdżających do pracy (Pendlerpauschale) ma zostać trwale podniesiona do 38 centów za każdy przejechany kilometr, licząc już od pierwszego kilometra. Zmiana ta miałaby wejść w życie z początkiem 2026 roku.

Koalicja planuje również reformę tzw. hamulca zadłużenia (Schuldenbremse), który obecnie ogranicza możliwości zaciągania nowych zobowiązań budżetowych. Zmodyfikowane przepisy miałyby zostać uchwalone do końca 2025 roku, po wcześniejszych konsultacjach z komisją ekspertów.

Likwidacja Bürgergeld i nowe zasady dla bezrobotnych

Istotne zmiany zapowiedziano również w polityce społecznej. Obowiązujące obecnie Bürgergeld (świadczenie dla osób bezrobotnych, które zastąpiło Hartz IV) ma zostać zlikwidowane w dotychczasowej formie i przekształcone w „nowe świadczenie podstawowe dla osób poszukujących pracy”.

W myśl założeń koalicyjnych, osoby pozostające bez pracy będą musiały aktywnie poszukiwać zatrudnienia. Planowane są ułatwienia w pośrednictwie pracy, a także zaostrzenie obowiązków współpracy i sankcji. Świadczenia mogą zostać całkowicie odebrane tym, którzy — mimo możliwości — wielokrotnie odmawiają przyjęcia odpowiedniego zatrudnienia.

Zlikwidowane mają zostać obecne okresy ochronne dla posiadanego majątku. W zamian za to, wysokość tzw. kwoty wolnej od zajęcia ma zostać uzależniona od tzw. życiowego dorobku danej osoby.

Zaostrzenie polityki migracyjnej i ograniczenie prawa do łączenia rodzin

Koalicja CDU/CSU i SPD zapowiada istotne zmiany również w zakresie polityki migracyjnej. W centrum uwagi znalazła się tzw. „ofensywa powrotów” (Rückführungsoffensive), która zakłada zwiększenie liczby deportacji osób bez prawa pobytu.

Rząd federalny zamierza zakończyć — o ile to możliwe — programy dobrowolnego przyjmowania uchodźców. Zniesiona ma zostać również przyspieszona procedura naturalizacji (Turbo-Einbürgerung), wprowadzona przez dotychczasową koalicję rządzącą, która umożliwiała uzyskanie obywatelstwa po trzech latach pobytu.

Nowe zasady mają także dotknąć osób o tzw. subsydiarnym statusie ochronnym. Przez dwa lata nie będą one mogły sprowadzać członków rodziny do Niemiec. Wyjątki będą możliwe wyłącznie w szczególnie uzasadnionych przypadkach humanitarnych. Aktualnie obowiązuje w tej grupie kontyngent 1 000 pozwoleń na wjazd miesięcznie.

źródło: tagesschau.de

Niemcy: Mediana rocznego wynagrodzenia brutto przekroczyła 52 000 euro

2

W 2024 roku pełnoetatowi pracownicy w Niemczech osiągnęli istotny wzrost wynagrodzeń. Jak poinformował Federalny Urząd Statystyczny (Destatis), mediana rocznego wynagrodzenia brutto wyniosła 52 159 euro. Oznacza to, że połowa zatrudnionych zarobiła co najmniej tę kwotę (uwzględniając wszystkie dodatki i premie), a druga połowa otrzymała mniej.

Mediana a średnia: różnice i przyczyny rozbieżności

Choć mediana wyniosła nieco ponad 52 000 euro, średnie wynagrodzenie brutto wśród osób zatrudnionych na pełen etat było znacznie wyższe i sięgnęło 62 235 euro. Ta wartość jest jednak zaburzona przez wyjątkowo wysokie pensje wąskiej grupy najlepiej zarabiających. Przykładowo, 1% osób osiągających najwyższe dochody zarobił co najmniej 213 286 euro brutto w skali roku.

Z kolei 10% zatrudnionych o najniższych dochodach musiało zadowolić się rocznym wynagrodzeniem brutto wynoszącym 32 526 euro lub mniej.

Wzrost wynagrodzeń i realna poprawa sytuacji finansowej

W porównaniu z rokiem poprzednim zarówno średnie, jak i medianowe wynagrodzenia wzrosły o 5,3%. Federalny Urząd Statystyczny już w lutym poinformował, że nominalne płace dla wszystkich grup zawodowych wzrosły w 2024 roku średnio o 5,4%.

Po uwzględnieniu inflacji oznacza to realny wzrost wynagrodzeń o 3,1%. Tym samym udało się częściowo zrekompensować straty siły nabywczej, które ponieśli pracownicy w latach poprzednich, szczególnie w okresie wysokiej inflacji.

Podsumowanie

Dane opublikowane przez niemiecki urząd statystyczny wskazują na wyraźną poprawę sytuacji płacowej w kraju. Choć nierówności dochodowe pozostają zauważalne — zwłaszcza między najlepiej i najgorzej zarabiającymi — realne wynagrodzenia rosną, co daje nadzieję na odzyskanie części utraconej w ostatnich latach siły nabywczej.

źródło: zeit.de

Niemcy: Coraz głośniejsze żądania wprowadzenia 1 200 euro miesięcznie bezwarunkowego dochodu podstawowego – dla każdego obywatela

5

Debata o świadczeniach społecznych w Niemczech nabiera tempa

W Niemczech od lat toczy się burzliwa debata na temat świadczeń socjalnych, w szczególności obywatelskiego dochodu podstawowego (Bürgergeld), który zastąpił wcześniejsze zasiłki Hartz IV. Krytycy uważają, że obecna forma wsparcia jest albo zbyt wysoka i demotywująca do pracy, albo zbyt niska i uwłaczająca godności osób korzystających z pomocy. Jedni zarzucają systemowi sprzyjanie tzw. „pasożytom społecznym”, inni z kolei wskazują na nadmierne kontrole i restrykcje, które utrudniają prowadzenie normalnego życia.

Na tle tych dyskusji coraz częściej pojawia się postulat całkowitego zniesienia Bürgergeld i wprowadzenia w zamian bezwarunkowego dochodu podstawowego – przełomowej koncepcji społecznej, która miałaby objąć wszystkich mieszkańców Niemiec, bez względu na ich sytuację materialną czy zawodową.

1 200 euro dla dorosłych, 600 euro dla dzieci – niezależnie od dochodów

Według badań przeprowadzonych przez Niemiecki Instytut Badań Gospodarczych (Deutsches Institut für Wirtschaftsforschung – DIW), wysokość proponowanego dochodu podstawowego miałaby wynosić około 1 200 euro miesięcznie dla dorosłych i 600 euro dla dzieci. Świadczenie to byłoby wypłacane wszystkim obywatelom – niezależnie od ich zatrudnienia, dochodów, majątku czy statusu społecznego.

Sabine Werth: „Nadszedł czas na odważne zmiany”

W ostatnich dniach koncepcja ta znów trafiła na pierwsze strony gazet dzięki Sabine Werth – założycielce berlińskiego Banku Żywności (Berliner Tafel). W swoim artykule gościnnym opublikowanym w „Tagesspiegel” Werth zwróciła uwagę na rosnące nierówności społeczne i pogłębiający się rozdział pomiędzy biednymi a bogatymi.

„Różnica między tymi na górze a tymi na dole jest coraz większa. To już truizm. Ale samo narzekanie nic nie zmieni” – pisze Werth. Jej zdaniem należy podjąć konkretne działania: „Albo podejmiemy próbę wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego – na co, biorąc pod uwagę obecną politykę rządu, który raczej chce ograniczać i zaostrzać Bürgergeld, nie ma wielkich szans – albo musimy zadbać o to, by najbogatsi bardziej przyczyniali się do budowy sprawiedliwego społeczeństwa.”

Götz Werner: „Dochód podstawowy umożliwia działanie, a nie zwalnia z obowiązku”

Jednym z najbardziej znanych orędowników bezwarunkowego dochodu podstawowego był założyciel sieci drogerii dm – Götz Werner, który zmarł w 2022 roku. Według niego świadczenie to nie powinno być postrzegane jako „bogacenie się bez pracy”, lecz jako fundament umożliwiający realną aktywność społeczną i zawodową.

„Dochód podstawowy daje ludziom więcej czasu dla rodziny, wolność wyboru i bezpieczeństwo finansowe – takie, jakie kiedyś gwarantowała stała pensja. Jest to szczególnie ważne np. przy zakładaniu rodziny” – twierdził Werner.

Belgijski model: pieniądz bez długu i odsetek

Belgijski badacz Stef Kuypers proponuje jeszcze dalej idące zmiany – jego zdaniem niezbędne jest stworzenie nowego systemu monetarnego, w którym pieniądze byłyby wolne od długu i odsetek, a ich dystrybucją zajmowałyby się rządy. W ramach takiego modelu każdy obywatel otrzymywałby bezwarunkowy dochód podstawowy.

Krytycy ostrzegają przed uproszczeniami

Nie wszyscy ekonomiści są jednak entuzjastami tej idei. Tobias Hentze, ekspert z Instytutu Gospodarki Niemieckiej w Kolonii (IW), zauważa, że wdrożenie takiego systemu wymagałoby jednolitych norm wartości w całym społeczeństwie – co w praktyce jest nierealne.

„Kapitalizm – mimo wielu wad – daje największą możliwą wolność w zróżnicowanym społeczeństwie, w którym każdy ma własne poglądy na to, co słuszne, a co nie. Pozwala on, by osoby o różnych wartościach mogły żyć razem na równych prawach. Próba sprawiedliwego podziału tego, co już istnieje, może zadziałać w grupie liczącej dziesięć osób, ale nie w skali całego państwa” – podkreśla Hentze.

Hamburg planuje referendum w 2025 roku

Pomimo kontrowersji, idea bezwarunkowego dochodu podstawowego zdobywa coraz większe poparcie społeczne. W Hamburgu planowane jest referendum w tej sprawie – ma się ono odbyć jesienią 2025 roku. Jeśli inicjatorzy projektu zbiorą wystarczającą liczbę podpisów, 2 000 osób weźmie udział w trzyletnim eksperymencie i będzie otrzymywać dochód podstawowy w ramach modelowego programu.

Podsumowanie:

Bezwarunkowy dochód podstawowy w Niemczech – koncepcja, która jeszcze dekadę temu wydawała się utopią, dziś staje się realnym tematem debaty publicznej. Zwolennicy widzą w nim szansę na sprawiedliwsze społeczeństwo, krytycy ostrzegają przed kosztami i ryzykiem destabilizacji gospodarki. Niezależnie od ocen – jesień 2025 roku i referendum w Hamburgu mogą okazać się przełomowe dla przyszłości niemieckiego systemu socjalnego.

źródło: fr.de

Niemcy: Mężczyzna śmiertelnie pobity na chodniku w Berlinie – kilka osób zatrzymanych

2

Tragiczny poranek w dzielnicy Reinickendorf

W środę rano w berlińskiej dzielnicy Reinickendorf doszło do brutalnego przestępstwa zakończonego śmiercią. Około godziny 8:07 służby ratunkowe zostały wezwane na Walliser Straße, gdzie na chodniku znajdował się poważnie ranny mężczyzna. Nie wiadomo, kto dokonał zgłoszenia.

Na miejsce natychmiast skierowano dwa ambulanse, zespół lekarza pogotowia oraz wóz strażacki. Pomimo natychmiastowej reakcji służb, życia poszkodowanego nie udało się uratować.

Reanimacja bez skutku – ofiara zmarła na miejscu

Obecny na miejscu lekarz ratunkowy podjął próbę reanimacji ciężko rannego mężczyzny bezpośrednio na chodniku, jednak jego obrażenia okazały się zbyt rozległe. Ofiara zmarła jeszcze przed przewiezieniem do szpitala.

Policja zabezpiecza teren i zatrzymuje podejrzanych

Funkcjonariusze policji natychmiast odgrodzili rozległy obszar wokół miejsca zdarzenia, aby zabezpieczyć ślady. Choć jednostka dochodzeniowo-śledcza została powiadomiona, na razie nie przejęła jeszcze formalnie śledztwa.

Rzecznik berlińskiej policji, Florian Nath, poinformował, że prowadzone są czynności w związku z podejrzeniem przestępstwa o charakterze zabójstwa. „Kilka osób zostało tymczasowo zatrzymanych i są obecnie przesłuchiwane jedna po drugiej” – przekazał Nath. Zaznaczył również, że obecnie trwają działania mające na celu rekonstrukcję przebiegu zdarzenia.

Przyczyna śmierci – najprawdopodobniej tępe narzędzie

Policja nie ujawniła dotąd, w jaki sposób doszło do śmierci mężczyzny. Jednak według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez dziennik BILD, ofiara mogła zostać śmiertelnie pobita przy użyciu tępego narzędzia, co sugeruje użycie przedmiotu nieposiadającego ostrych krawędzi lub brutalne uderzenia bezpośrednio zadane przez sprawcę.

Tożsamość ofiary i powiązania z podejrzanymi nieznane

Na obecnym etapie śledztwa nie podano żadnych szczegółów dotyczących tożsamości zmarłego, jego wieku, narodowości ani ewentualnych powiązań z zatrzymanymi osobami. Policja nie informuje również, czy ofiara znała sprawców lub czy motyw zbrodni został już ustalony.

Sprawa w toku – apel o ostrożność

Śledczy kontynuują gromadzenie materiałów dowodowych i przesłuchania świadków. Sprawa wzbudza niepokój wśród mieszkańców Berlina, szczególnie ze względu na porę dnia i miejsce zdarzenia – publiczną ulicę w godzinach porannego szczytu.

Policja apeluje do osób, które mogły znajdować się w środę rano w pobliżu Walliser Straße i widziały cokolwiek podejrzanego, o zgłaszanie się do lokalnego komisariatu.

źródło: bild.de

Śmiertelność matek w Niemczech: Oficjalne dane zaniżone, eksperci alarmują o licznych nieudokumentowanych przypadkach

1

Tragiczna historia Zehry B. – jedna z wielu przemilczanych śmierci

13 grudnia 2024 roku, około godziny 10:00, Zehra B., 26-letnia mieszkanka Lüdenscheid, zgłosiła się do szpitala w związku z porodem swojego pierwszego dziecka. Choć jej córeczka przyszła na świat zdrowa, sama Zehra B. doznała poważnego krwotoku poporodowego i musiała zostać pilnie operowana. Mimo interwencji lekarskiej jej stan nie uległ poprawie – 27 grudnia zmarła na oddziale intensywnej terapii. Jej brat, Firat Dursun, wspomina: „Nie mogliśmy w to uwierzyć”.

Oficjalne dane: Niemcy krajem o niskiej śmiertelności matek

Zgodnie z danymi Federalnego Urzędu Statystycznego, rocznie w Niemczech odnotowuje się około 25–30 zgonów kobiet w wyniku powikłań związanych z ciążą lub porodem. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje śmiertelność matek jako zgon kobiety w trakcie ciąży lub do 42 dni po porodzie. Niemieckie Towarzystwo Ginekologii i Położnictwa interpretuje te statystyki jako dowód wysokiego poziomu opieki medycznej w kraju. Jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że rzeczywista liczba zgonów jest znacznie wyższa.

Badania w Berlinie: rzeczywista liczba zgonów dwukrotnie wyższa

Przełomowe ustalenia przyniosła analiza przeprowadzona przez lekarkę Josefine Königbauer, ordynator oddziału położniczego w berlińskiej klinice Charité. Jej zespół odkrył, że wiele przypadków śmierci kobiet w okresie okołoporodowym nie zostało w ogóle ujętych w oficjalnych statystykach. Na podstawie analizy zgonów w stolicy Niemiec naukowcy obliczyli, że rzeczywista śmiertelność matek wynosi tam 9,1 na 100 000 urodzeń – ponad dwukrotnie więcej niż oficjalna średnia krajowa, wynosząca 3,4.

W ramach badania przeanalizowano 2316 aktów zgonu kobiet w wieku rozrodczym, które zmarły w Berlinie w latach 2019–2022. W wielu przypadkach, dzięki rozmowom z osobami wystawiającymi dokumenty zgonu, ujawniono zgony matek, które wcześniej nie były klasyfikowane jako związane z ciążą lub porodem.

Zaniedbania mogą kosztować życie – 40% przypadków dało się uniknąć

Braki w dokumentacji mają nie tylko wymiar statystyczny. Königbauer podkreśla, że każdy taki przypadek to osobista tragedia, z której należy wyciągać wnioski. Jej zespół dokładnie przeanalizował 19 przypadków zgonów kobiet i ustalił, że aż 40% z nich można było prawdopodobnie uniknąć przy odpowiednio szybkim i trafnym postępowaniu medycznym. Ekspertka wskazuje, że skuteczna prewencja jest możliwa tylko przy pełnej i rzetelnej dokumentacji.

Niepełne dane – problem systemowy w Niemczech

Dziennikarskie śledztwo przeprowadzone przez BR i Der Spiegel ujawnia, że sposób dokumentowania przypadków śmiertelności matek różni się w zależności od landu. W Bawarii formularze zgonu zawierają rubrykę dotyczącą powiązania śmierci z ciążą, natomiast w Saksonii-Anhalt takie pytanie w ogóle nie istnieje. Eksperci domagają się więc utworzenia centralnego ogólnokrajowego rejestru, który pozwoliłby na jednolitą i wiarygodną dokumentację.

Totenscheiny nie wypełnione prawidłowo – brak świadomości u personelu medycznego

Zgodnie z ustaleniami Königbauer, w samej tylko stolicy Niemiec niemal dwie trzecie aktów zgonu kobiet w wieku rozrodczym zostało wypełnionych niekompletnie. Problemem jest często brak świadomości wśród personelu medycznego, jak ważne jest rzetelne odnotowanie ciąży lub niedawnego porodu w dokumentacji zgonu.

Ten sam błąd popełniono najprawdopodobniej również w przypadku Zehry B. – w formularzu zgonu nie zaznaczono, że pacjentka była niedawno w ciąży. Klinika w Lüdenscheid odmówiła komentarza, powołując się na tajemnicę lekarską, która obowiązuje także po śmierci pacjenta.

Czy śmierci Zehry B. można było zapobiec? Trwa śledztwo

Rodzina zmarłej do dziś nie zna wszystkich odpowiedzi. „Tego, co nas spotkało, nie życzę nikomu” – mówi brat Zehry. Obecnie trwa opracowywanie opinii biegłych, która ma pomóc w ustaleniu przyczyn śmierci i ewentualnych zaniedbań.

Według prokuratury, przeciwko pracownikom kliniki toczy się postępowanie z podejrzeniem nieumyślnego spowodowania śmierci. Ostateczną odpowiedź na pytanie, czy tragedii można było uniknąć, dadzą sąd i biegli.

Podsumowanie: Potrzebna ogólnokrajowa reforma dokumentacji okołoporodowej

Przypadek Zehry B. oraz wyniki badań berlińskich lekarzy wskazują na poważne niedociągnięcia w niemieckim systemie zdrowia. Braki w dokumentacji uniemożliwiają nie tylko rzetelną ocenę sytuacji, ale przede wszystkim utrudniają uczenie się na błędach, co w konsekwencji może prowadzić do kolejnych niepotrzebnych tragedii. Eksperci zgodnie podkreślają: konieczne jest wprowadzenie jednolitych standardów raportowania i stworzenie centralnego rejestru przypadków śmiertelności matek w Niemczech.

źródło: br.de

Niemcy: Syryjczyk dźgnął mężczyznę nożem przed supermarketem w Saksonii

1

Groźna napaść z użyciem noża w Heidenau – ofiara ciężko ranna, zatrzymano dwóch podejrzanych.

W poniedziałkowy wieczór, w mieście Heidenau w Saksonii doszło do niebezpiecznego ataku z użyciem noża przed jednym z supermarketów przy Ernst-Schneller-Straße. Według informacji przekazanych przez policję, około godziny 18:50 doszło tam do kłótni pomiędzy dwoma mężczyznami – 24-letnim Syryjczykiem i 43-letnim mężczyzną.

W trakcie eskalacji konfliktu 24-latek miał nagle wyjąć nóż i zaatakować swojego oponenta, zadając mu poważne rany kłute. Poszkodowany został ciężko ranny.

Drugi napastnik z baseballowym kijem

Sytuacja przybrała jeszcze bardziej niebezpieczny obrót, gdy na miejsce interwencji przypadkowych przechodniów dobiegł kolejny mężczyzna, uzbrojony w kij baseballowy. Według rzecznika policji, Marko Laske, mężczyzna ten szybko oddalił się z miejsca zdarzenia samochodem marki Daewoo.

Policji udało się sprawnie zatrzymać 24-letniego sprawcę ataku nożem na miejscu zdarzenia. Drugi podejrzany, uzbrojony w kij baseballowy, został chwilę później zidentyfikowany i ujęty. Jak poinformował Laske, również jest on obywatelem Syrii i ma 26 lat.

Sprawę bada policja kryminalna

Śledztwo w sprawie brutalnej napaści przejęła policja kryminalna, która obecnie prowadzi dalsze czynności wyjaśniające motywy oraz okoliczności zdarzenia.

Demonstracja po ataku

W odpowiedzi na atak nożem, we wtorek wieczorem, skrajnie prawicowa partia „Freie Sachsen” (Wolni Saksończycy) zorganizowała demonstrację, w której udział wzięło około 300 osób. Uczestnicy wyrazili swój sprzeciw wobec przemocy oraz polityki migracyjnej.

źródło: bild.de

Niemcy: Ceny kawy szybują w górę – podwyżki sięgają nawet 84 procent

4

Gorzka niespodzianka dla miłośników kawy

Wielu klientów robiących zakupy w niemieckich supermarketach i dyskontach przeżywa obecnie szok cenowy. Koszty kawy rosną w zawrotnym tempie, a nowe ceny na sklepowych półkach okazują się wyjątkowo dotkliwe dla portfela. Z danych udostępnionych przez aplikację do porównywania cen Smhaggle wynika, że zarówno kawy mielone, jak i ziarniste znanych marek znacząco podrożały od początku roku.

Nawet 43% więcej za kawę w ziarnach

W porównaniu do cen z przełomu roku, produkty takich firm jak Jacobs, Mövenpick, Melitta czy Senseo kosztują obecnie od 9 do 33 procent więcej, jeśli chodzi o kawę mieloną. Jeszcze bardziej wzrosły ceny kawy ziarnistej – tu podwyżki sięgają nawet 43 procent. Zmiany nie ominęły również kaw marek własnych popularnych sieci handlowych, takich jak Barissimo, Bellarom, Gut & Günstig czy Ja. Ich ceny wzrosły w ciągu zaledwie kilku tygodni o 28 do 30 procent.

Tchibo podnosi ceny – wzrost aż o 84 procent

Szczególnie duży wzrost cen odnotowano w przypadku produktów marki Tchibo. W lutym firma podniosła ceny w zależności od rodzaju kawy – o 50 centów do 1 euro za pół kilograma. Jeszcze w 2022 roku najtańsza 500-gramowa paczka kawy mielonej marki własnej kosztowała 2,99 euro. Dziś jej cena wynosi 5,49 euro, co oznacza wzrost o niemal 84 procent.

Markowe produkty, takie jak kawa Melitta czy Jacobs, osiągają obecnie cenę 9,29 euro za 500 gramów, co oznacza wzrost o 47 procent w porównaniu do cen sprzed dwóch lat.

Przyczyny drastycznych podwyżek

Zdaniem ekspertów i przedstawicieli branży handlowej, główną przyczyną wzrostu cen są rosnące koszty surowca. Problemy z pogodą – szczególnie susze i niekorzystne prognozy zbiorów w krajach producenckich, takich jak Brazylia, wywołały silny wzrost cen ziaren kawy na rynkach światowych.

Ekspert ds. rynków rolnych Carlos Mera z Rabobanku, cytowany przez ZDF, ostrzega, że nawet jeśli ceny surowców nieco spadną, nie należy się spodziewać szybkiego powrotu do dawnych cen w sklepach. Według niego, wysoki poziom cen kawy w handlu detalicznym utrzyma się jeszcze przez dłuższy czas.

Konsumenci muszą głębiej sięgnąć do kieszeni

Dla wielu osób poranna filiżanka kawy stała się znacząco droższym rytuałem. Rzut oka na półki z kawą w niemieckich sklepach wystarczy, by zrozumieć, że ceny napoju z ulubionych ziaren stały się poważnym obciążeniem domowego budżetu. Wzrosty dotyczą zarówno produktów premium, jak i tych z niższej półki cenowej.

źródło: bild.de

Niemcy: Gaz drażniący w szkole w Saksonii – 60 osób poszkodowanych, w tym uczniowie i nauczyciele

0

Annaberg-Buchholz (Saksonia) – Dla 400 uczniów i nauczycieli dzień nauki w szkole im. Adama Riesa zakończył się przedwcześnie, dokładnie o godzinie 10:23. Powodem było nagłe pogorszenie się stanu zdrowia wielu osób przebywających w budynku. Aż 60 uczniów i nauczycieli zaczęło odczuwać podrażnienia dróg oddechowych.

Podejrzenie ataku z użyciem gazu drażniącego

Jak poinformował rzecznik policji, „według aktualnego stanu wiedzy nieznana, gazowa substancja została uwolniona w jednej z toalet szkolnych”. Substancja ta spowodowała u poszkodowanych objawy takie jak kaszel, duszność, pieczenie w gardle i podrażnienie śluzówek.

29 osób trafiło do szpitala

Spośród 60 poszkodowanych, 29 osób wymagało dalszej pomocy medycznej i zostało przetransportowanych do szpitala na dokładniejsze badania oraz leczenie. Reszta została zaopatrzona na miejscu przez służby ratunkowe.

Szkołę ewakuowano, a na miejsce wezwano liczne jednostki straży pożarnej, policji oraz ratownictwa medycznego.

Śledztwo w toku – podejrzenie niebezpiecznego uszkodzenie ciała

Policja prowadzi postępowanie w sprawie podejrzenia niebezpiecznego uszkodzenie ciała. Trwają intensywne czynności mające na celu identyfikację użytej substancji oraz wyjaśnienie okoliczności zdarzenia. Na ten moment nie ujawniono żadnych szczegółów na temat ewentualnych sprawców.

źródło: bild.de