Tusk szokuje wypowiedzią: „Jeśli zobaczycie niemieckich żołnierzy, nie panikujcie”

4

Premier Donald Tusk wygłosił dziwne oświadczenie na posiedzeniu swojego zespołu kryzysowego. „Jeśli zobaczycie niemieckich żołnierzy, nie panikujcie. Przyszli z pomocą” – powiedział Tusk bez grymasu. Niemcy już wcześniej zaoferowały Polsce pomoc żołnierzy.

Tusk ostrzega przed lekceważeniem sytuacji powodziowej w Polsce: „Jest za wcześnie, aby ogłosić zwycięstwo nad powodzią pod Wrocławiem”. Trzeba w dalszym ciągu obserwować. Według prognoz powódź w okolicach Wrocławia może potrwać do poniedziałku – mamy nadzieję, że wały wytrzymają.

źródło: t-online.de

W Niemczech żyje prawie 3,5 miliona uchodźców

2

Liczba uchodźców mieszkających w Niemczech osiągnęła rekordowy poziom prawie 3,5 miliona. Według Centralnego Rejestru Cudzoziemców pod koniec pierwszej połowy 2024 r. w Niemczech mieszkało około 3,48 mln uchodźców, donosi Neue Osnabrücker Zeitung. Liczba ta pochodzi z odpowiedzi niemieckiego rządu na zapytanie Partii Lewicy. To o około 60 000 więcej niż na koniec 2023 roku.

„To zaledwie cztery procent populacji”. Powiedziała to Clara Bünger, rzeczniczka ds. polityki uchodźczej w Bundestagu z ramienia Partii Lewicy, krytykując debatę migracyjną w Niemczech. „Mimo to politycy z koalicji sygnalizacji świetlnej, CDU i AfD chcą wmówić ludziom, że ta niewielka mniejszość jest odpowiedzialna za wszystkie ich problemy. To niebezpieczny nonsens, który tylko wzmacnia skrajną prawicę”.

Według NOZ, liczba 3,48 miliona uchodźców zarejestrowanych w Centralnym Rejestrze Cudzoziemców obejmuje wszystkie osoby poszukujące ochrony w Niemczech ze względów humanitarnych. Niezależnie od ich statusu pobytu. Spośród nich około 1,18 miliona pochodzi z Ukrainy.

Mniej osób zmuszonych do opuszczenia kraju, wiele osób tolerowanych

Ze względu na deportacje i wyjazdy liczba osób w Niemczech, które muszą opuścić kraj, spada, kontynuowano w raporcie. W połowie 2024 r. statystyki odnotowały 226 882 osoby zobowiązane do opuszczenia kraju. O 15 760 mniej niż na koniec 2023 r. Około 80 procent osób zobowiązanych do opuszczenia kraju było tolerowanych. Nie można ich było deportować na przykład ze względu na sytuację w ich kraju pochodzenia.

Ton debaty migracyjnej w Niemczech nasilił się po podejrzanym ataku nożownika islamskiego w Solingen pod koniec sierpnia. Wielu polityków zadeklarowało, że ograniczenie nielegalnej imigracji jest zadaniem priorytetowym. Niemiecki rząd zaproponował między innymi środki mające na celu zwalczanie brutalnego islamizmu i znacznie zaostrzył przepisy dotyczące pobytu i azylu. Wprowadzono również kontrole graniczne ze wszystkimi krajami sąsiadującymi. Dla CDU/CSU planowane kroki nie idą wystarczająco daleko.

Lindner: Osoby ubiegające się o azyl otrzymają mniej pieniędzy

Federalny minister finansów Christian Lindner (FDP) również wzywa do podjęcia dalszych kroków w celu ograniczenia liczby osób ubiegających się o azyl. „Wiele już osiągnęliśmy, na przykład nowy system azylowy UE, kartę płatniczą dla osób ubiegających się o azyl, całkowite zniesienie świadczeń socjalnych dla uchodźców z Dublina i kontrole graniczne. Ale muszą nastąpić dalsze kroki”, powiedział lider FDP gazecie Rheinische Post.

„Ponadto należy omówić wszystko, co zmniejsza efekt magnetyczny niemieckiego państwa opiekuńczego”. Na przykład standardowa stawka podstawowego wsparcia dochodu dla osób ubiegających się o azyl zostanie w przyszłym roku obniżona do 19 euro, ponieważ inflacja jest niższa niż oczekiwano.

Szybkie wdrożenie reformy azylowej UE w Niemczech

Politycy SPD, CDU/CSU i FDP również wzywają do jak najszybszego wdrożenia unijnych środków reformy azylowej w Niemczech. Dirk Wiese, zastępca przewodniczącego grupy parlamentarnej SPD, postrzega mozolnie negocjowaną reformę Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego (CEAS) jako „prawdziwy kamień milowy” dla lepszej ochrony granic zewnętrznych UE i skutecznego ograniczenia nielegalnej migracji do Niemiec. Powiedział gazecie „Rheinische Post”.

Jednak pełne wdrożenie w UE zajęłoby do połowy 2026 r. „Dlatego też z dużym zadowoleniem przyjmuję pomysł wprowadzenia środków w zakresie, w jakim można je wdrożyć na mocy prawa europejskiego i uregulować je na szczeblu krajowym” – powiedział Wiese. Mogłoby to również obejmować przepisy, takie jak przyspieszona procedura graniczna na niemieckich lotniskach dla osób o niskim limicie ochrony.

Alexander Throm, rzecznik grupy parlamentarnej CDU/CSU ds. polityki wewnętrznej, wezwał federalną minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) do zapewnienia przyspieszonych procedur azylowych dla osób wjeżdżających do Niemiec przez lotniska. „Istnieje już procedura lotniskowa dla wszystkich osób z bezpiecznych krajów pochodzenia lub bez paszportu. Nowy system CEAS z pewnością może to uzupełnić”, powiedziała polityk CDU gazecie Rheinische Post. Decydujące znaczenie będzie miała szybkość procedur. „Pani Faeser może to zrobić szybko. Nie potrzebuje do tego opozycji”, powiedział Throm.

Reforma przyjęta wiosną reorganizuje dystrybucję osób ubiegających się o azyl wśród państw członkowskich UE za pomocą „mechanizmu solidarności”. Przewiduje również szybkie procedury azylowe na granicach zewnętrznych dla osób z krajów, które są uważane za stosunkowo bezpieczne. Minie jednak trochę czasu, zanim reforma wejdzie w życie. Państwa członkowskie muszą dokonać jej transpozycji do prawa krajowego najpóźniej do maja 2026 roku.

źródło: faz.net

Bawaria: Söder wprowadza zmiany, m.in. nowy obowiązek dla uczniów

2

Premier Bawarii, Markus Söder, planuje wprowadzić obowiązek codziennych półgodzinnych ćwiczeń dla uczniów szkół podstawowych w Bawarii. Dyrektywa ta ma stać się obowiązkowa w szkołach.

Imigracja, skutki koronawirusa, szkoły i sport: na jesiennej konferencji CSU, Söder określił koncepcję polityki swojego kraju związkowego na nadchodzące miesiące.

Sport

W przyszłości uczniowie szkół podstawowych w Bawarii będą musieli ćwiczyć przez co najmniej pół godziny dziennie. Markus Söder (CSU) chce, aby było to obowiązkowe dla szkół w Bawarii, powiedział w swoim przemówieniu na konferencji CSU w klasztorze Banz w Górnej Frankonii. Jaki rodzaj ruchu to będzie – to już kwestia do ustalenia przez poszczególne szkoły. Söder chce promować zarówno sport rekreacyjny, jak i wyczynowy – za pomocą własnego prawa sportowego.

„Dzieci powinny się ruszać, każda forma ruchu jest dobra”, powiedział Söder cytowany przez Bild. „Bawarski Krajowy Związek Sportowy jest z Wami. Mamy świetne inicjatywy Felixa Neureuthera i Philippa Lahma, którzy są w to zaangażowani”. Związek sportowy chce przedstawić propozycje dla szkół.

Söder chce sprowadzić Letnie Igrzyska Olimpijskie do Monachium w 2040 roku, po raz drugi po 1972 roku. Koncepcja Paryża 2024 powinna służyć jako model – z zawodami w obiektach sportowych, które w dużej mierze już istnieją i nie trzeba ich budować od zera.

Söder, który właśnie okazał się przegranym w wewnętrznym wyścigu CDU/CSU o stanowisko kanclerza, chce teraz działać w ramach polityki Bawarii – i najwyraźniej odrzucić wszelkie pozory politycznego zmęczenia.

Imigranci na rynku pracy

CSU chce w przyszłości ułatwić i przyspieszyć znalezienie pracy przez osoby ubiegające się o azyl w Bawarii. Söder powiedział, że należy stworzyć więcej możliwości pracy społecznej. „Podjęcie pracy jest jasnym celem”, podkreślił. Procesy administracyjne są teraz ukierunkowane na ten cel. Posunięcie to stanowi zmianę paradygmatu – do tej pory czołowi politycy CSU byli sceptycznie nastawieni do podejmowania pracy przez osoby ubiegające się o azyl.

Osoby ubiegające się o azyl mogą już wykonywać prace społeczne. Jednak oferty pracy są niewystarczające – obecnie w Bawarii dostępnych jest tylko 3000 takich miejsc pracy dla 75 000 osób. Söder chce teraz zdefiniować 5000 takich miejsc pracy w bawarskich organizacjach państwowych w krótkim czasie – na przykład w stołówkach bawarskich władz lub w ogrodach państwowych. Zezwolenia na pracę w regularnie płatnych zawodach na rynku pracy są obecnie wydawane przez władze imigracyjne najwcześniej po trzech miesiącach – tylko wtedy, gdy istnieją dobre perspektywy pozostania w kraju.

Söder chce zbudować w Monachium kolejny duży ośrodek przyjmowania uchodźców. W przeszłości Söder wielokrotnie narzekał, że Monachium nie jest wystarczająco zaangażowane w przyjmowanie uchodźców w stosunku do swojej wielkości i liczby ludności. Kiedy osoby ubiegające się o azyl są repatriowane, mają otrzymywać mniej pieniędzy na powrót do domu niż wcześniej zdecydowały wspólnie rządy federalny i krajów związkowych.

Szpitale

Söder chce zachować jak najwięcej szpitali. „W żadnym wypadku nie zostawimy gmin samych sobie, nawet jeśli chodzi o trudne decyzje strukturalne” – powiedział. W miejscach, w których nie ma już szpitali, inne placówki medyczne powinny zostać – jeśli to możliwe. Ponadto należy stworzyć pewną równowagę w opiece poprzez ulepszoną służbę ratowniczą – na przykład poprzez dodatkowe wykorzystanie helikopterów ratowniczych, które mogłyby przyspieszyć transport do najbliższego szpitala.

Ograniczenie biurokracji

Söder postrzega biurokrację jako jedną z głównych przeszkód dla biznesu – i chce ją ograniczyć do minimum. Procedury odwoławcze mają zostać zniesione, a ochrona przeciwpożarowa w budynkach ma zostać usprawniona. W przypadku przepisów federalnych, których Bawaria nie może znieść, liczba kontroli zostanie zmniejszona. „Gospodarka potrzebuje więcej czasu na pracę, a mniej na niekończące się procedury kontrolne” – powiedział Söder.

Koronawirus

Wszystkie toczące się w Bawarii postępowania w sprawie grzywien za koronawirusa mają zostać umorzone. „Nadal mamy nierozstrzygnięte postępowania w sprawie grzywien. Chciałbym je zakończyć. Potrzebujemy tutaj spokoju”, powiedział Söder. „W pewnym momencie dojdzie do pewnego rodzaju przedawnienia i dlatego uważam, że dobrze byłoby mieć spokój prawny w tym momencie. Jest to również zawsze sygnał dla wszystkich tych, którzy zmagali się z czasem, że państwo również akceptuje, że w tym momencie należy zawrzeć pokój”.

Jednym z ostatnich argumentów przeciwko umorzeniu postępowania był aspekt równego traktowania osób, które już musiały zapłacić grzywny. „W związku z tym osoby te powinny również otrzymać zwrot pieniędzy” – zażądał Martin Hagen, szef bawarskiej FDP.

Samochody elektryczne

Według Södera, samochody elektryczne powinny mieć możliwość bezpłatnego parkowania przez dwie godziny w całej Bawarii. Podobny model istnieje już w stolicy kraju związkowego, Monachium. Söder chce teraz, aby było to możliwe w całej Bawarii. W obecnym modelu w Monachium warunkiem bezpłatnego parkowania jest posiadanie tablic rejestracyjnych dla samochodów elektrycznych (tzw. E-Kennzeichen). Właściciele samochodów mogą ubiegać się o nie dla pojazdów, które mogą przejechać co najmniej 40 kilometrów wyłącznie elektrycznie. Dzięki tej innowacji Söder chce zachęcić do zakupu samochodów elektrycznych.

Źródło: www.t-online.de

Nikt nie ma wstępu na tę niemiecką wyspę – istnieje zagrożenie dla życia

0

Każdy, kto szuka wakacji na niemieckim wybrzeżu Bałtyku, ma niezliczone możliwości. Jest jednak jedno miejsce, które jest wykluczone. Zasada obowiązująca na tym półwyspie brzmi: „Zakaz wstępu!”. Każdy, kto zlekceważy ten komunikat, ryzykuje życiem, pisze RUHR24.de.

Nikt nie może przebywać na tej niemieckiej wyspie – istnieje ryzyko utraty życia

Półwysep Wustrow jest położony w Zatoce Lubeckiej w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Popularny nadbałtycki kurort Rerik znajduje się niedaleko, a wczasowicze nie potrzebują dużo czasu, aby dotrzeć do miast Wismar i Rostock. Są to wręcz idealne warunki do spędzenia wakacji, o ile plażom nie zagraża plaga wodorostów. Niemniej jednak na półwysep można wjechać tylko pod eskortą.

Wojenna historia malowniczego miejsca

Powodem tego jest jego niemiecka historia. Wustrow to dawny teren wojskowy. Przez dziesięciolecia odbywały się tam manewry najpierw niemieckiego Wehrmachtu, a następnie wojsk radzieckich.

Armia radziecka wysadziła w powietrze wiele budynków i obiektów, pozostawiając jedynie kilka domów. W rezultacie pozostały skażone miejsca i domy grożące zawaleniem.

Ostatni żołnierze opuścili wyspę w 1993 roku. Firma zajmująca się nieruchomościami kupiła wyspę i zamknęła ją dla zwiedzających w 1998 roku. Wustrow miało zostać przygotowane do użytku turystycznego, ale do tej pory nic się w tym temacie nie wydarzyło.

Półwysep Wustrow na niemieckim wybrzeżu Morza Bałtyckiego: wycieczki z przewodnikiem znów możliwe

Od 2018 r. coś się jednak dzieje. Wycieczki z przewodnikiem są ponownie możliwe z nadbałtyckiego kurortu Rerik. Przewodnicy oprowadzają grupy po dawnym osiedlu w około półtorej godziny – oferowana jest również przejażdżka krytym wozem – a łódź zawsze pływa w pobliżu brzegów Wustrow. Opowiadana jest historia „zakazanego półwyspu”. Być może w pewnym momencie Wustrow zostanie otwarte dla turystyki. Na razie jednak natura cieszy się tym dzikim miejscem na niemieckim wybrzeżu.

źródło: fr.de

Niemcy: 24-letni Syryjczyk podpalił siostrę swojej byłej dziewczyny. Grozi mu dożywocie

4

Arnsberg (Nadrenia Północna-Westfalia) – Gdy oskarżony (24 lata) przechodzi przez drzwi, matka ofiary krzyczy na niego, łzy rozpaczy spływają jej po twarzy: „Dlaczego zrobiłeś to mojej córce?” – krzyczy wielokrotnie po syryjsku.

Wkrótce potem prokurator Milena Stoschek wyjaśnia, co przez to rozumie. Hamza A. (lat 24) oblał benzyną córkę kobiety (lat 17) i podpalił ją – Malak zmarła w szpitalu 17 dni po tym bolesnym ataku.

Według aktu oskarżenia, Syryjczyk pojechał do rodziny w Menden (NRW) 22 marca z czterema pięciolitrowymi kanistrami. Starsza siostra dziewczyny, Nahed A., była jego byłą narzeczoną. Malak otworzyła drzwi wejściowe o 22:05 – całkowicie „bezradna i bezbronna”. Według Stoschek: „Była tak pochłonięta przez ogień, że całe jej ciało było w płomieniach.” Około 100 strażaków było w stanie ugasić pożar w bloku mieszkalnym. Helikopter ratunkowy nie był mógł przylecieć, ponieważ panowały złe warunki pogodowe. Karetka zabrała Malak do specjalistycznej kliniki w Dortmundzie. Sześć innych osób doznało niewielkich obrażeń. Oskarżony popełnił tę straszną zbrodnię, ponieważ nie mógł poradzić sobie z rozłąką z siostrą 17-latki i chciał „przynieść cierpienie jej rodzinie”. Prokurator uważa, że zrealizowano cztery elementy morderstwa – złośliwość, okrucieństwo, niebezpieczne środki i podstawowe motywy. Oskarża go również o podpalenie powodujące śmierć, napaść i spowodowanie eksplozji ładunku wybuchowego.

Syryjczyk dusił swoją narzeczoną

Najwyraźniej nie był to pierwszy raz, kiedy Hamza A. był agresywny. W 2023 r. związał swoją narzeczoną Nahed i dusił ją do nieprzytomności.

Oskarżonemu grozi kara dożywotniego więzienia. Jego obrońca Nils Schiering zapowiedział, że jego klient złoży pełne oświadczenie w sprawie zarzutów następnego dnia procesu. Powiedział: „Mój klient nie jest takim złym człowiekiem, jak przedstawiono go w akcie oskarżenia”.

źródło: bild.de

Niemcy: Co druga osoba jest odsyłana podczas kontroli granicznych

2

Od poniedziałku policja federalna bardziej rygorystycznie sprawdza paszporty na niemieckich granicach. To, co może być niezwykłe na zachodzie i północy kraju, od dawna jest rutyną w Bawarii. Urzędnicy graniczni kontrolują pociągi lub machają samochodom na granicy na przejściach do Austrii od 2015 roku. W październiku 2023 r. minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser wprowadziła również kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią. Bawaria domagała się tego od dłuższego czasu.

Skuteczność kontroli została szybko potwierdzona, powiedział przewodniczący rządu Markus Söder (CSU) w swoim oświadczeniu rządowym w grudniu 2023 r., a straż graniczna na przejściach do Austrii i Czech regularnie zatrzymuje cudzoziemców, którzy chcą wjechać do Niemiec, a nie mają wizy i rzekomo nie chcą ubiegać się o azyl. Tylko w pierwszej połowie 2024 r. zarejestrowano 9613 nieautoryzowanych podróżnych, z czego 7437 na granicy z Austrią i 2176 na granicy z Czechami. Funkcjonariusze odesłali 4243 osoby na granicy z Austrią i 592 na granicy z Czechami. Zostało to ogłoszone przez Dyrekcję Policji Federalnej w Monachium w odpowiedzi na zapytanie.

Kontrole są nadal konieczne

Minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann uważa, że kontrole są nadal konieczne: „Potrzebujemy intensywnych kontroli granicznych bardziej niż kiedykolwiek ze względów bezpieczeństwa i polityki migracyjnej”, powiedział niedawno w odpowiedzi na wezwanie Partii Zielonych do ponownego zniesienia kontroli. Globalna sytuacja polityczna jest nadal napięta, islamski terroryzm ma Europę na celowniku, a ochrona zewnętrznych granic UE jest całkowicie niewystarczająca. Zieloni argumentowali, że kontrole naruszają prawo UE, na co narzeka również wielu prawników.

Kontrole graniczne są dopuszczalne tylko w celu uniknięcia niebezpieczeństwa, a następnie tylko przez sześć miesięcy, mówi berliński prawnik Christoph Tometten. ETS jasno to sformułował w przypadku kontroli na granicy słoweńsko-austriackiej. Nie wydano jeszcze takiego wyroku w sprawie Niemiec, ale jest on jasny: „Niemiecki rząd od lat systematycznie narusza prawo europejskie” – mówi Tometten. Na początku roku prawnik reprezentował Austriaka, który podjął kroki prawne przeciwko kontrolom przed Sądem Administracyjnym w Monachium. Został on skontrolowany przez straż graniczną w pociągu w Passau. Sąd oddalił skargę. Stwierdził, że ograniczenie praw podstawowych było zbyt małe, aby pozew był dopuszczalny i że nie istniało ryzyko powtórzenia. Co do istoty sprawy, sąd orzekł jednak na korzyść powoda. Zgodnie z uzasadnieniem wyroku, kontrola prawdopodobnie stanowiła naruszenie kodeksu granicznego Schengen. Od oddalenia sprawy złożono apelację.

Tylko osoby, które nie złożyły wniosku o azyl, zostaną zawrócone

Jeśli kontrole są już prawnie kontrowersyjne, tym bardziej dotyczy to wydaleń. Osoby ubiegające się o ochronę przed prześladowaniami nie mogą po prostu zostać zawrócone przez policję na granicy. Nawet jeśli zarejestrowali się już w innym kraju UE, a zatem kraj ten może być odpowiedzialny za ich procedurę zgodnie z zasadami dystrybucji UE. „Gdy tylko ktoś wskaże, że szuka ochrony przed naruszeniami praw człowieka, zastosowanie ma rozporządzenie dublińskie”, wyjaśnia Tommeten. Ludzie muszą zatem zostać przyjęci, przesłuchani, a dopiero potem odesłani do kraju odpowiedzialnego za ich procedurę.

„Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (Bamf) jest wyłącznie odpowiedzialny za zbadanie treści wniosku o ochronę”, wyjaśnia policja federalna. W związku z tym tylko osoby, które nie złożyły wniosku o azyl, zostaną zawrócone na granicy. Każdy, kto złoży wniosek o ochronę, zostanie przewieziony do wstępnego ośrodka recepcyjnego. Nieletni bez opieki są przekazywani pod opiekę urzędu ds. młodzieży, ale organizacje podejrzewają, że prośba o ochronę jest czasami ignorowana. Według straży granicznej, trzy główne kraje pochodzenia osób zawróconych w 2023 r. to Turcja, Syria i Afganistan. Według statystyk Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców są to dokładnie te kraje, które obecnie otrzymują najwięcej wniosków o azyl.

źródło: sueddeutsche.de

„Rosyjskiego gazu już nie brakuje” – mówi wicekanclerz Niemiec i ogłasza koniec kryzysu energetycznego

1

Niemcy oficjalnie znajdują się w stanie kryzysu gazowego od ponad dwóch lat. Ale to ma się wkrótce skończyć. Według ministra gospodarki Habecka, niedobór gazu się skończył. Jednak konsumenci i firmy nadal cierpią z powodu kryzysu energetycznego.

Dialog obywatelski w Osnabrück w środę wieczorem trwał już od ponad godziny, kiedy Robert Habeck (Zieloni) od niechcenia ogłosił, że niemiecki kryzys energetyczny dobiegł końca. „Nie ma już niedoboru rosyjskiego gazu”, powiedział minister gospodarki. „Przynajmniej nie pod względem liczby cząsteczek”. Magazyny gazu zostały już dawno zapełnione, a wszystkie wymagania zostały spełnione.

Kraj nadal znajduje się w „fazie alarmowej”

To, o czym Habeck wspomina w wywiadzie dla czytelników Neue Osnabrücker Zeitung, nie jest bynajmniej kwestią oczywistą. Oficjalnie kraj nadal znajduje się w tak zwanej fazie alarmowej planu awaryjnego gazu. Został on ogłoszony ponad dwa lata temu, w czerwcu 2022 roku, po tym jak Rosja jednostronnie odcięła dostawy gazu, a następnie całkowicie je wstrzymała, aby wywrzeć presję na Niemcy i Europę w wojnie na Ukrainie. Ostrzeżenie to nie zostało jeszcze zniesione, mimo że najgorsze obawy z tamtego czasu nie zmaterializowały się. Niemcom udało się przetrwać dwie zimy bez niedoborów gazu i jego racjonowania.

Dla Habecka kryzys wreszcie się skończył, nawet jeśli wiele firm, odbiorców gazu i energii elektrycznej tego nie odczuwa. Wynika to z faktu, że ceny energii są nadal znacznie wyższe niż przed kryzysem. „Ceny są wyższe, tak jest w przypadku gazu, ale nie dlatego, że mamy niedobór” – mówi minister. Chociaż obawiano się tego w 2022 r., pierwsze terminale skroplonego gazu ziemnego już działają. Inne zostaną wkrótce uruchomione, a obecnie istnieje nawet rezerwa na wypadek szczególnie mroźnej zimy. „Nie ma już sytuacji niedoboru, ale ceny gazu są wyższe niż w latach 2017-2019” – przyznaje również Habeck.

Cena gazu o 50 procent wyższa niż przed kryzysem

Różnica jest ogromna: cena za megawatogodzinę jest o około 50 procent wyższa niż przed kryzysem. Tego lata cena gazu ponownie znacznie wzrosła, głównie z powodu ekstremalnie wysokich temperatur w Azji i niektórych częściach Europy. To oznaczało, że „systemy klimatyzacji działały przez cały czas”, mówi Habeck. „Widać, że globalne ocieplenie ma wpływ na ceny w nieoczekiwanych miejscach”. Zakłada on, że cena gazu nieznacznie spadnie, ponieważ wzrośnie podaż na globalnym rynku gazu płynnego. „Ale możliwe jest, że cena gazu będzie, powiedziałbym, umiarkowanie wyższa niż w latach przed Covid-19. Gaz z Rosji transportowano gazociągiem, a teraz gaz LNG nadal musi być transportowany, musi być schłodzony i załadowany na statki i wysłany przez ocean, co generalnie czyni go droższym”.

Firmy muszą liczyć się z nieco wyższymi cenami, ale dotyczy to całej Europy

Jest to jednak problem dla wielu firm ze względu na liczne wady, takie jak wysokie podatki od osób prawnych, niedobór wykwalifikowanej siły roboczej i nadmierna biurokracja. Zwłaszcza, że ceny gazu są nie tylko wyższe niż w przeszłości. W rezultacie wzrosły również ceny energii elektrycznej, ponieważ elektrownie gazowe często ustalają ceny. Habeck przyznaje również, że cena energii elektrycznej jest „nawet wyższa na rynku niż w wielu poprzednich czasach, ale ogólnie spadła dla wielu ludzi, ponieważ zdjęliśmy podatki i opłaty”.

Jako prywatny konsument i mała firma, możesz teraz uzyskać kilowatogodzinę energii elektrycznej za 26 centów. „Ja sam, ponieważ jestem zbyt leniwy i nie znajduję czasu, aby się temu przyjrzeć, płacę znacznie więcej. Dzieje się tak, bo po prostu biorę energię elektryczną z usług komunalnych. Jeśli chcesz zaoszczędzić pieniądze na energii, spójrz na portale porównawcze, to naprawdę spadło. Częściowo dlatego, że rząd federalny przejął część energii elektrycznej” – twierdzi Habeck. Odnosi się on w szczególności do tak zwanej opłaty EEG. Konsumenci płacili ją za pośrednictwem rachunków za energię elektryczną, ale teraz dwucyfrowe kwoty na promocję odnawialnych źródeł energii pochodzą z budżetu federalnego – ale oczywiście podatnicy nadal muszą ostatecznie pokryć te koszty.

System energetyczny wymagał ogromnej rozbudowy

A kolejna fala kosztów nadchodzi dla odbiorców energii elektrycznej, jak przyznał Habeck po raz kolejny tego wieczoru w Osnabrück. Wynika to z faktu, że nowy system energetyczny, który opiera się głównie na odnawialnych źródłach energii, takich jak energia słoneczna i wiatrowa, będzie wymagał ogromnej rozbudowy sieci elektrycznej. „Będziemy musieli ponownie przemyśleć system elektroenergetyczny”, mówi Habeck. „Mam nadzieję, że w tym okresie legislacyjnym nadal będziemy mieli siłę, by uchwalić tę ustawę”. Elektrownie zdolne do obciążenia podstawowego, takie jak elektrownie jądrowe i węglowe, są stopniowo zamykane. Dlatego należy budować i rozbudowywać magazyny, produkcję wodoru i sieci. „Teraz musimy ustabilizować nasz system”, mówi Habeck.

Koszty będą ogromne

Prywatni konsumenci mogliby również przyczynić się do tego w przyszłości, magazynując energię elektryczną i dostarczając ją z powrotem do sieci, gdy nastąpi przerwa lub w nocy. „Doprowadzi to do tego, że system elektroenergetyczny stanie się ogólnie bardziej korzystny” – twierdzi Habeck. Jedynym problemem byłaby wówczas cena infrastruktury. Sieci elektryczne nie były rozbudowywane zbyt długo. „Po prostu się ociągaliśmy i nic się nie działo” – mówi. Teraz rozwijają się one coraz szybciej, ale koszty będą ogromne i będą musiały zostać przeniesione na konsumentów w ciągu kilku lat za pośrednictwem opłat sieciowych.

„Te koszty następnej infrastruktury, sieci elektroenergetycznych, magazynów, nie budujemy ich na jedną kadencję. Nie budujemy ich nawet na dekadę, budujemy je na dwa do trzech pokoleń” – mówi Habeck. Jeśli inwestycje będą musiały zostać zamortyzowane w ciągu zaledwie dziesięciu lub 15 lat, „to nas zabije”, przewiduje minister. Opowiada się on za tym, aby nie przenosić kosztów bezpośrednio na firmy i obywateli. Zamiast tego powinny one być „prefinansowane przez państwo”, aby mogły być spłacane przez dłuższy okres.

Jak pokazał dzisiejszy wieczór w Osnabrück, kryzys energetyczny nie zakończył się tylko dlatego, że nie ma już ostrego niedoboru gazu. Zamiast tego firmy i konsumenci muszą teraz dostosować się do nowej normalności. Bez stanu alarmowego, ale ze znacznie wyższymi cenami energii.

źródło: welt.de

17 000 euro kary za przekroczenie prędkości: Motocyklista zebrał 22 punkty karne

0

Motocyklista został przyłapany na przekraczaniu prędkości 15 razy w Rüsselsheim. Ponieważ fotoradary zwykle fotografują pojazdy z przodu, a motocykle nie mają tablic rejestracyjnych w tym miejscu, kierowca najwyraźniej założył, że nie zostanie złapany. „W niektórych przypadkach mężczyzna został złapany dwa razy w ciągu jednego dnia” – podały władze miasta.

Organowi regulacyjnemu południowej gminy Hesji udało się jednak znaleźć młodego motocyklistę. Z powodu wykroczeń popełnionych między połową czerwca a końcem lipca, grozi mu teraz co najmniej 31-miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów, grzywna w wysokości 17 000 euro i 22 punkty we Flensburgu. Według miasta, mężczyzna przekroczył prędkość o 131 km/h w strefie 50 km/h i o 61 km/h na drodze 30 km/h.

„To wyjątkowy przypadek”

Jedenaście z 15 postępowań w sprawie wykroczeń administracyjnych i grzywien jest już prawnie wiążących. Rzecznik Rady Regionalnej w Kassel, gdzie znajduje się centralny urząd ds. mandatów w Hesji, powiedział: „To absolutnie wyjątkowy przypadek”. Biuro mandatów rozpatruje około 1,4 miliona spraw rocznie.

Policja miejska w Rüsselsheim namierzyła mężczyznę, ponieważ pracownicy szczegółowo przeanalizowali zdjęcia z fotoradarów. Następnie patrol zauważył poszukiwanego motocyklistę. „Koledzy wykonali świetną robotę, łapiąc kierowcę przekraczającego prędkość” – powiedział burmistrz Patrick Burghardt (CDU). Miasto nie ujawniło wieku kierowcy.

źródło: spiegel.de

Chemnitz najtańsze, Monachium najdroższe – koszty pokoju we wspólnotach mieszkaniowych wynoszą średnio 489 euro

0

Według analizy przeprowadzonej przez Instytut Mojżesza Mendelssohna, pokoje we wspólnotach mieszkaniowych w Niemczech (tzw. WG – Wohngemeinschaft) ponownie zdrożały na początku semestru zimowego 2024/25. Autorzy wskazują jednak, że sytuacja na rynku się powoli normuje – po pandemii i złagodzeniu szoku związanego z cenami energii.

Pokoje we wspólnotach mieszkaniowych zdrożały

Krótko przed rozpoczęciem semestru zimowego, pokoje we wspólnotach mieszkaniowych w niemieckich miastach uniwersyteckich kosztowały średnio 489 euro miesięcznie – a różnice między poszczególnymi miastami są w niektórych przypadkach znaczne. Tak wynika z analizy przeprowadzonej przez Instytut Mojżesza Mendelssohna we współpracy z platformą noclegową wg-gesucht.de, która została udostępniona Niemieckiej Agencji Prasowej w Berlinie. Od semestru zimowego 2023/2024 pokoje we wspólnotach mieszkaniowych stały się średnio o 17 euro droższe.

„Po zakończeniu pandemii Covid-19 i ataku Rosji na Ukrainę koszty mieszkaniowe dramatycznie wzrosły. Obecnie możemy zaobserwować fazę ożywienia” – powiedział kierownik projektu, Stefan Brauckmann. Przed semestrem zimowym 2013/2014 pokój w takim wspólnym mieszkaniu kosztował średnio 324 euro.

Najwyższe ceny w Monachium

Według analizy, pokoje we wspólnotach mieszkaniowych są najdroższe w Monachium. Średnia cena pokoju we współdzielonym mieszkaniu wynosi tutaj 790 euro – o 40 euro więcej niż przed semestrem zimowym 2023/2024. Na kolejnych miejscach znajdują się pokoje we Frankfurcie – 680 euro (wzrost o 50 euro), Berlinie – 650 euro (bez zmian w porównaniu z poprzednim rokiem), Hamburgu – 620 euro (wzrost o 20 euro) i Kolonii – 600 euro (wzrost o 30 euro). „Ten semestr zimowy po raz kolejny pokazał, że stosunkowo korzystne oferty zostały bardzo szybko usunięte z sieci. Osoby, które zostały przyjęte na studia bardzo późno lub nie są w stanie zorganizować zakwaterowania na miejscu, na przykład dlatego, że wiza nie została jeszcze wydana, podlegają większej presji rynkowej” – wyjaśnia Brauckmann.

Mniejsze miasteczka często są tańsze

Zakwaterowanie w tzw. „WG” studenci mogą znaleźć też taniej – na przykład w Siegen (330 euro), Jenie (328), Wismarze (325) i Chemnitz (290). Dane te nie są jednak tak wiarygodne, jak w przypadku znacznie większych lokalizacji.

Do oceny przeanalizowano ponad 9000 ofert, które zostały opublikowane online w ostatnich dwóch tygodniach sierpnia. Pod uwagę wzięto oferty dla wszystkich 88 niemieckich miast uniwersyteckich i ponad 5000 studentów (z wyłączeniem kształcenia na odległość i uniwersytetów administracyjnych) – według Brauckmanna 90,5% studentów jest tam zapisanych. W analizie uwzględniono tylko oferty dotyczące pokoju we wspólnym mieszkaniu z dwoma lub trzema mieszkańcami. Nowo powstałe wspólnoty mieszkaniowe nie były brane pod uwagę.

Pokoje we wspólnotach mieszkaniowych są zazwyczaj oferowane na wg-gesucht.de, obejmują one tzw. „Warmmiete”, czyli czynsz wraz z opłatami, a więc także koszty energii elektrycznej, internetu, umeblowania i wyposażenia technicznego we wspólnych pomieszczeniach.

Źródło: www.spiegel.de

Matka i dwójka dzieci znaleziona martwa w jeziorze Teupitz

0

Teupitz – Dramat nad jeziorem Teupitz w Brandenburgii. Po wydobyciu z wody nieprzytomnej kobiety, ratownicy znaleźli pusty wózek dziecięcy.

Jak potwierdził rzecznik policji, spacerowicze widzieli martwą osobę unoszącą się w wodzie na jeziorze Teupitz (dzielnica Dahme-Spree) dobre 60 kilometrów na południe od Berlina późnym rankiem.

„Kobietę można było wyłowić tylko martwą” – powiedział rzecznik Departamentu Policji Południowej.

Według informacji BILD, ratownicy odkryli pusty wózek podczas przeszukiwania brzegu i rozszerzyli poszukiwania. Ciała dwójki dzieci zostały odnalezione po południu.

„Według aktualnych informacji, zmarli to 28-letnia kobieta i jej dwoje dzieci w wieku dwóch i pięciu lat. Obecnie trwa dochodzenie w sprawie przebiegu wydarzeń i ich tła” – powiedział rzecznik policji. Dodał, że śledczy znaleźli list pożegnalny od matki. Sekcja zwłok wyjaśni teraz dokładnie, w jaki sposób zginęła kobieta i dzieci.

Depresja? Uzyskaj natychmiastową pomoc tutaj

Jeśli cierpisz na depresję lub masz myśli samobójcze, natychmiast skontaktuj się z poradnią telefoniczną.

Zadzwoń na bezpłatną infolinię 0800-1110111 lub 0800-1110222, aby uzyskać pomoc od doradców, którzy mogą pokazać ci sposoby wyjścia z trudnych sytuacji.

źródło: bild.de