Na pewno słyszeliście już niejedną negatywną opinię na temat odbiorców zasiłku Hartz IV . Jednak czy te stereotypy mają coś wspólnego z rzeczywistością? Poniżej obalamy mity!

Odbiorcy Hartz IV są leniwi

Federalna Agencja Pracy (niem. Bundesagentur für Arbeit) co miesiąc publikuje raport, dotyczący rozwoju sytuacji na rynku pracy. Tutaj można znaleźć liczby, odnoszące się do odbiorców zasiłku dla bezrobotnych „Arbeitslosengeld II”, potocznie nazywany Hartz IV.

Najnowsze dane pochodzą z czerwca bieżącego roku. Wynika z nich, że zasiłek Hartz IV przysługuje 4.171.000 uprawnionym osobom zdolnym do pracy. Przypominamy, że prawo do zasiłku Hartz IV ma każdy, kto jest w wieku powyżej piętnastu lat, może pracować, nie jest się w stanie sam utrzymać i mieszka w Niemczech.

Raport Agencji Pracy pokazuje, że tylko 36% odbiorców zasiłku dla bezrobotnych, uznawane jest za „bezrobotnych”. Większa część odbiorców jest albo czasowo niezdolna do pracy ze względu na jakieś zachorowanie, albo bierze właśnie udział w jakichś szkoleniach ze strony Jobcenter, albo pracuje i tylko wspomaga się zasiłkiem. Ok. 1,1 miliona osób w Niemczech zwiększa swoje dochody przy pomocy Hartz IV.

Jeśli ktoś jest odbiorcą zasiłku dla bezrobotnych, to nie oznacza to automatycznie, że jest bezrobotny. Dlatego stereotyp, że te osoby są leniwe, nie jest prawdziwy.

Wyniki socjalno-ekonomicznego panelu, przygotowanego przez Niemiecki Instytut ds. Badań Gospodarczych (w skrócie DIW), pokazują, że 2/3 bezrobotnych na zasiłku, natychmiast podjęłoby pracę.

Sankcje dotyczą tylko niewielu odbiorców zasiłku Hartz IV

Argument za utrzymaniem sankcji w systemie Hartz IV brzmi: „Sankcje dotyczą zaledwie 3% odbiorców zasiłku.” Tego zdania jest m.in. Główny Sekretarz SPD – Lars Klingbeil. SPD chce wycofać jedynie sankcje wobec osób w wieku poniżej 25 lat.

Czy wspomniane 3% to prawdziwy wynik? Tak. Ale jest to liczone w następujący sposób: Agencja Pracy sprawdza, jak dużo odbiorców Hartz IV dotkniętych jest sankcją jednego, wybranego dnia.

Patrząc na kwestię sankcji z innego punktu widzenia, wygląda to już nieco inaczej. Jobcenter nałożył w 2017 roku 950.000 sankcji, a w połowie bieżącego roku liczba ta wynosiła już 449.550 sankcji. Tak więc setki tysięcy odbiorców Hartz IV jest dotkniętych sankcjami.

W tym roku, podobnie, jak w latach ubiegłych, 77,4% sankcji dotyczyło niedotrzymania terminów – jeśli ktoś np. nie stawił się na spotkanie w Jobcenter bez uzasadnionej przyczyny.

Odbiorcy Hartz IV wyłudzają świadczenia od państwa

To bardzo sporny temat, ile ludzi tak naprawdę oszukuje państwo i próbuje wyłudzić zasiłek. Prawnik Wolfgang Conradis z Duisburga wzbudził wiele kontrowersji swoją wypowiedzią: „Moim zdaniem to mniejszość, może 10-20% wszystkich moich klientów, która próbuje „wkręcić” się do systemu lub zarabia sobie coś na boku, na czarno, dodatkowo do zasiłku”.

Jeśli chodzi o oszustów w związku z Hartz IV, to w roku 2017 prowadzonych było 150.000 postępowań karnych oraz postępowań w sprawach zagrożonych karą grzywny. W ponad 80.000 przypadkach, odbiorcy zasiłku przemilczeli kwestie związane z dodatkowych dochodem. Biorąc pod uwagę miliony osób, które w roku 2017 otrzymały zasiłek dla bezrobotnych, liczba oszustów jest więc raczej niewielka.

Warto jednak mieć na uwadze, że w jednym z raportów Agencji Pracy, istnieje wzmianka o „dobrze zorganizowanych bandach”, które zarabiają pieniądze, pobierając świadczenia Hartz IV przez fikcyjnych pracowników.

Jak widzicie, powielanych jest wiele stereotypów względem osób, pobierających zasiłek Hartz IV. Jednak większość z nich mija się z prawdą. Jest to widoczne zwłaszcza teraz, gdy trwa debata na temat przyszłości systemu zasiłków dla bezrobotnych.

Źródło: huffingtonpost.de