Adresy oraz właściwość terytorialna polskich urzędów konsularnych w Niemczech

Polskie urzędy konsularne w Niemczech zostały podzielone na specjalne okręgi. Każdy okręg obejmuje swoim zasięgiem kilka landów. W zależności od tego, w którym niemieckim landzie mieszkacie, w sprawach konsularnych będziecie się musieli zgłosić do konsulatu opiekującego się Waszm rejonem:

  • Berliński okręg konsularny – obsługiwany przez Wydział Konsularny Ambasady RP
    w Berlinie – właściwy dla obywateli polskich przebywających w Berlinie, Brandenburgii, Saksonii, Turyngii, Saksonii Anhalcie, Meklemburgi Przedmorzu
  • Hamburski okręg konsularny – obsługiwany przez Konsulat Generalny RP
    w Hamburgu – właściwy dla obywateli polskich przebywających w Hamburgu, Bremie, Dolnej Saksonii oraz Szlezwiku-Holsztynie
  • Koloński okręg konsularny – obsługiwany przez Konsulat Generalny RP w Kolonii
    – właściwy dla obywateli polskich przebywających w Hesji, Nadrenii Północnej – Westfalii, Nadrenii-Palatynacie i Kraju Saary
  • Monachijski okręg konsularny – obsługiwany przez Konsulat Generalny RP
    w Monachium – właściwy dla obywateli polskich przebywających w Bawarii i Badenii-Wirtembergii

Zasięg polskich okregów konsularnych w Niemczech. Źródło: www. berlin.msz.gov.pl

Zasięg polskich okregów konsularnych w Niemczech. Źródło: www. berlin.msz.gov.pl

Dane adresowe polskich urzędów konsularnych w Niemczech

Poniżej prezentujemy dane adresowe oraz informacje kontaktowe do polskich urzędów konsularnych w Niemczech:

  • Wydział Konsularny Ambasady RP w Berlinie
    Richard Strauss Str. 11, 14193 Berlin-Grunewald

tel.: (+49 30) 223130
faks: (+49 30) 22313212
e-mail (zapytania ogólne): berlin.amb.wk@msz.gov.pl

Telefon komórkowy konsula dyżurnego (po godzinach pracy, tylko w sprawach losowych, wymagających niezwłocznej interwencji) 00-49 163 7887 676

Kompetencja terytorialna: Berlin, Brandenburg, Mecklenburg-Vorpommern, Sachsen, Sachsen-Anhalt, Thüringen

Godziny przyjęć interesantów: Pn., Śr., Cz., Pt. 9:00-14:00; Wt. 13:00-18:00

  • Konsulat Generalny RP w Kolonii
    Im Media Park 5, 50670 Kolonia

tel.: (+49 221) 937300
faks: (+49 221) 385074
e-mail: kolonia.kg.sekretariat@msz.gov.pl

Telefon komórkowy konsula dyżurnego (po godzinach pracy, tylko w sprawach losowych, wymagających niezwłocznej interwencji) 00-177 3727164
Kompetencja terytorialna: Hessen, Nordrhein-Westfalen, Rheinland-Pfalz, Saarland

Godziny przyjęć interesantów: Pn., Śr., Cz., Pt. 9:00-14:00; Wt. 13:00-18:00

www.kolonia.msz.gov.pl

  • Konsulat Generalny RP w Hamburgu
    Gründgensstr. 20, 22309 Hamburg

tel.: (+49 40) 611870
faks: (+49 40) 6325030
e-mail: hamburg.kg.sekretariat@msz.gov.pl

Telefon komórkowy konsula dyżurnego (po godzinach pracy, tylko w sprawach losowych, wymagających niezwłocznej interwencji) 00-49 178 800 0327

Kompetencja terytorialna: Bremen, Niedersachsen, Hamburg, Schleswig-Holstein

Godziny przyjęć interesantów: Pn., Śr., Cz., Pt. 9:00-14:00; Wt. 13:00-18:00

www.hamburg.msz.gov.pl

  • Konsulat Generalny RP w Monachium
    Röntgenstr. 5, 81679 München

tel.: (+49 89) 4186080
faks: (+49 89) 471318
e-mail: monachium.kg@msz.gov.pl

Telefon komórkowy konsula dyżurnego (po godzinach pracy, tylko w sprawach losowych, wymagających niezwłocznej interwencji) 00-49 173 370 5828

Kompetencja terytorialna: Baden-Württemberg, Bayern

Godziny przyjęć interesantów: Pn., Śr., Cz., Pt. 9:00-14:00; Wt. 13:00-18:00

 www.monachium.msz.gov.pl

Urzędy konsularne kierowane przez konsulów honorowych

Oprócz tego na terenie Niemiec działają urzędy konsularne kierowane przez konsulów honorowych. Należy pamiętać, iż urzędy konsularne kierowane przez konsulów honorowych nie załatwiają spraw paszportowych, wizowych, obywatelstwa polskiego oraz  spraw prawnych.

  • Konsulat Honorowy Rzeczypospolitej Polskiej we Frankfurcie nad Menem

Beethovenstr. 5, 60325 Frankfurt/Main

tel.: (+49 69) 975 543 04
faks: (+49 69) 975 541 00
e-mail: info@honorarkonsulatfrankfurt.de

Konsul Honorowy: Klaus Sturmfels

  • Konsulat Honorowy Rzeczypospolitej Polskiej w Schwerinie
    Lindenstr. 1, 19055 Schwerin

tel.: (+49 385) 593782-50(sekretariat)
tel.: (+49 385) 593782-51(konsul)
faks: (+49 385) 593782-52
e-mail 1: helmuth.v.maltzahn@polnischeshonorarkonsulat-mv.eu
e-mail 2: sekretariat@polnischeshonorarkonsulat-mv.eu

Konsul Honorowy: Helmuth Freiherr von Maltzahn

  • Konsulat Honorowy Rzeczpospolitej Polskiej w Lipsku
    Terminal Ring 11, 04435 Flughafen Leipzig/Halle

tel.: (+49 341) 224 1020
telefaks: (+49 341) 224 1021
e-mail: honorarkonsulat-polen-sachsen@mdf-ag.com

Konsul Honorowy: Markus Kopp

  • Konsulat Honorowy Rzeczypospolitej Polskiej w Lubece
    Haus der Kaufmannschaft, Breite Str. 6-8, 23552 Lübeck

tel.:  (+49 451) 3003 6645
faks: (+49 451) 3003 6649

e-mail: info@honorarkonsul-polen-sh.de

Konsul Honorowy: Nicolaus Lange

  • Konsulat Honorowy Rzeczypospolitej Polskiej w Bremie
    Hohweg 5, Bremen

tel.: (+49 421) 39006 10

e-mail: honorarkonsulat.polen@Lenderoth.de

Konsul Honorowy: Axel Lenderoth

Źródło: Serwis Ambasady RP w Berlinie (www.berlin.msz.gov.pl)

W jakich sytuacjach możemy liczyć na pomoc konsula?

Tego dowiecie się z następującego artykułu:

Pomoc konsularna w Niemczech – w jakich sytuacjach można na nią liczyć?

Dzięki temu prostemu trikowi w McDonaldzie otrzymasz zawsze świeże frytki!

Mimo, iż spożywanie fast foodów jest bardzo niezdrowe, chyba każdy z nas ma czasem chwilę słabości i zdarza mu się zajechać do McDonalda na frytki, albo inne tego typu atrakcje. Niestety, nie zawsze zaserwowane frytki są świeże, co jest szczególnie denerwujące w przypadku osób, które bywają w tego typu miejscach bardzo rzadko. Właśnie wtedy miałoby się ochotę na idealnie wysmażone, świeże frytki. W końcu mała porcyjka kosztuje w Niemczech jakieś 1,80 euro, więc można wymagać, aby były świeże.

Często frytki, które są smażone w tego typu restauracjach masowo, wylegują się godzinami w pojemnikach trzymających ciepło. Jak łatwo się domyśleć, po jakimś czasie ich wygląd i smak nie są już tak apetyczne.

Istnieje jednak bardzo prosty sposób, aby w restauracjach typu McDonalds zawsze otrzymać świeże frytki: wystarczy przy zamówieniu powiedzieć, iż chce się frytki BEZ SOLI! W związku z tym, że w restauracjach szybkiej obsługi frytki przechowywane są już posolone, Wasze frytki będą musiały zostać usmażone na nowo. Idealnie!

Zawsze możecie je posolić po otrzymaniu zamówienia, gdyż małe torebki z solą są dostępne za darmo w każdej tego typu restauracji.

Mam nadzieję, że dzięki temu trikowi już nigdy nie będziecie musieli jeść „wczorajszych” frytek 😉

Nawet 6 milionów euro za sezon inkasują kluby Bundesligi za sprzedaż praw do nazw stadionów. Wiemy kto stoi na czele listy!

0

Signal Iduna Park czy Allianz Arena, to pojęcia doskonale znane każdemu kibicowi piłki nożnej. Chodzi bowiem o nazwy stadionów jednych z najlepszych klubów niemieckiej Bundesligi, mianowicie Borussi Dortmund i Bayernu Monachium. Kluby te, to nie tylko czołówka Niemiec, ale także europejskiego futbolu. Jak to zazwyczaj w piłce nożnej bywa, sukces sportowy idzie również w parze z wysokimi zarobkami. Mocne europejskie kluby to uznane marki pożądane przez największe światowe firmy, które są gotowe zapłacić miliony za kontrakt reklamowy. Nic dziwnego, że zespoły z pierwszych lig zarabiają ogromne pieniądze na sprzedaży stadionowych praw reklamowych.

Bayern Monachium z 6 milionami euro za sezon

Bayern Monachium jako najbogatszy klub Bundesligi przoduje również na liście klubów, z największymi dochodami ze sprzedaży stadionowych praw reklamowych. Niemiecki ubezpieczyciel Allianz co sezon przelewa na konto klubu z Bawarii 6 milionów euro. Jednym z nielicznych klubów, które zrezygnowały z tego typu sponsoringu jest Werder Brema z ich „Bremer Weserstadion”. A sponsor HSV, Klaus-Michael Kühne, zapłacił nawet swojemu ukochanemu klubowi pieniądze za to, aby powrócił on do tradycyjnej nazwy stadionu, mianowicie „Volksparkstadion”.

Oto ile zarabiają pozostałe kluby Bundesligi za sprzedaż stadionowych praw reklamowych:

kwoty-sponsorow-za-wykorzystanie-nazw-stadionow-klubow-bundesligi

Bezrobotni pobierający w Niemczech zasiłek mogą zostać ukarani grzywną w wysokości nawet do 5.000 euro!

Jak podaje niemiecki „Bild” (24.10.2016), osoby otrzymujące w Niemczech zasiłek dla bezrobotnych mogą zostać ukarane grzywną w wysokości nawet do 5.000 euro, jeśli zatają przed urzędem pracy istotne informacje. Gazeta powołuje się na wewnętrzne polecenie Federalnego Urzędu Pracy (Bundesagentur für Arbeit). Regulacja obejmuje wnioski składane od 1. sierpnia bieżącego roku. Informację potwierdziły największe niemieckie gazety, np. Spiegel, FAZ czy Die Welt.

Otrzymałeś spadek lub posiadasz oszczędności? – Jobcenter musi o tym wiedzieć!

Bezrobotni, którzy pobierają w Niemczech zasiłek i nie poinformują urzędu na czas o posiadaniu dodatkowego majątku lub przekazane informacje będą niepełne, muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Grzywna za poważne wykroczenia może bowiem wynieść nawet do 5.000 euro!

W przypadku „drobnych przewinień” Jobcenter może postraszyć mandatem karnym w wysokości do 55 euro. Oprócz tego, w sytuacji kiedy obcokrajowiec otrzyma grzywnę wyższą niż 1.000 euro, musi zostać poinformowany urząd ds. cudzoziemców.

Wobec osób uchylających się od płacenia grzywien może zostać zastosowana kara więzienia.

Aktualnie najwięcej przewinień, bo aż 77 procent, dotyczy łamania nakazu terminowego meldunku, np. kiedy beneficjent nie stawi się w terminie na ustalone spotkanie.

Więcej na temat zasiłku dla bezrobotnych w Niemczech przeczytacie tutaj: Ile wynosi zasiłek dla bezrobotnych w Niemczech? Wszystko co musisz wiedzieć o Hartz IV!.

Odszkodowanie za brak miejsca w przedszkolu? Dzisiaj zapadła ważna decyzja Trybunału Federalnego w Karlsruhe

Rodzice w Niemczech, którzy nie otrzymają dla swojego dziecka miejsca w przedszkolu i z tego powodu ich powrót do pracy się opoźni, mają prawo do odszkodowania – taką decyzję wydał dzisiaj (20.10.2016) Trybunał Federalny (niem. Bundesgerichtshof) w Karlsruhe. Gmina będzie jednak zobowiązana do wypłaty odszkodowania tylko w przypadku współodpowiedzialności za zaistniałą sytuację. Brak wykwalifikowanych pracowników w danej gminie może być wystarczającym powodem na uniknięcie kary.

Wszystko za sprawą trzech kobiet

Powództwo wniosły trzy kobiety z Lipska. Krótko po porodzie każda z nich zgłosiła w mieście zapotrzebowanie na miejsce w przedszkolu po upływie rocznego urlopu wychowawczego (niem. Elternzeit). Prośba kobiet nie została jednak wysłuchana, przez co ich powrót do pracy opóźnił się o wiele miesięcy. Ich zdaniem miasto musi ponieść odpowiednie konsekwencje i wypłacić im odszkodowanie z tytułu utraconego zarobku, odpowiednio 2.200, 4.500 oraz 7.300 euro.

Wyższy Sąd Krajowy musi rozpatrzyć sprawy ponownie

Wyrok Trybunału Federalnego jest ważnym krokiem w kierunku wywalczenia przez kobiety odszkodowań. Sądy poprzednich instancji nie wyjaśniły jednak, czy istnieją okoliczności łagodzące, które mogłyby zwolnić miasto od odpowiedzialności karnej, np. brak wykwalifikowanego personelu, albo ogłoszenie upadłości przez firmę odpowiedzialną za budowę przedszkola.

Wyższy Sąd Krajowy w Dreźnie musi teraz ponownie rozpatrzyć skargi kobiet i dopiero wtedy zapadnie ostateczny wyrok.

Decyzja Trybunału Federalnego ma jednak znaczenie ogólnokrajowe i otwiera drogę do dochodzenia swoich praw innym rodzicom. Decyzje najwyższych sędziów cywilnych z Karlsruhe są bowiem wyznacznikiem dla orzecznictwa sądowego w całych Niemczech. Od 1 sierpnia 2013 rodzice mają prawo do miejsca w przedszkolu albo innej placówce przedszkolnej, również u tzw. Tagesmutter.

Szantaż internetowy w Niemczech ma miejsce coraz częściej

Najnowsze badania niemieckiego ubezpieczyciela „Allianz” biją na alarm. Co trzecia firma w Niemczech pada bowiem ofiarą internetowego szantażu, który szczególnie ostatnimi czasy wydaje się być wśród cybernetycznych przestępców bardzo modny. W tym wypadku chodzi o specjalne oprogramowanie szyfrujące, które może zostać zainstalowane w sieci ofiary. Oprogramowanie to określane jest mianem „Ransomware” i jest w stanie zablokować w całości zaatakowany komputer. Aby odzyskać dostęp do danych należy zapłacić okup.W związku z tym, że wiele firm nie zgłasza tego typu zajść, nie wiadomo jak wysoka jest faktyczna liczba przestępstw tego typu.

Ofiarami ataków nie są tylko firmy i osoby prywatne

Aktualnie przestępcy nie ograniczają się juz tylko do firm i osób prywatnych, ale atakują również instytucje publiczne. Na początku tego roku zaatakowanych zostało kilka szpitali w Nadrenii Północnej-Westfalii. Źródła bliskie policji kryminalnej mówia o 60 szpitalach. Liczba ta znacznie przekracza dotychczasowe wyobrażenia o skali przestępstwa.

Wirus atakuje również kopie zapasowe

Cybernetyczni przestępcy upodobali sobię tą metodę, gdyż jest ona niezwykle skuteczna. Wirus blokuje zaatakowane systemy z kilkutygodniowym opóźnieniem. Jeśli ofiara sporządzi w tym czasie kopie zapasowe, to zostaną one również zainfekowane. W takiej sytuacji odzyskanie dostępu do danych jest praktycznie niemożliwe.

Co zrobić w przypadku stania się ofiarą cybernetycznego przestępstwa?

Osoby, które stały się ofiarą opisywanego wyżej przestępstwa nie powinny przelewać pieniędzy złodziejom. W większości przypadków nie mają oni bowiem zamiaru odblokowania komputera. Ważne jest, aby regularnie sporządzać kopie zapasowe systemu, gdyż tylko wtedy istnieje możliwość odzyskania utraconych danych.  Oprócz tego należy korzystać z oprogramowania antywirusowego i zapór sieciowych.

9. listopada rząd federalny Niemiec ma zamiar przedstawić opracowany przez siebie plan cybernetycznego bezpieczeństwa.

Radykalni Islamiści są realnym zagrożeniem już teraz – raper Toony o aktualnej sytuacji w Niemczech

0

Toony, w rzeczywistości Tomasz Chachurski, to polski raper mieszkający w Niemczech i rymujący zarówno po polsku, jak i po niemiecku. Urodził się w Polsce, lecz w wieku dwóch lat wyjechał z rodzicami do Niemiec. Na początku kariery w 2007 wystąpił gościnnie na albumie rapera Kollegah. W 2007 wydał darmowy mixtape zatytułowany Over the Top. Szerzej znany stał się po premierze teledysku do utworu „Deine Stärke” („Twoja siła”), w którym odwoływał się do polskich korzeni.

W wywiadzie dla Dojczland.info Toony opowiada o początkach swojej kariery, a także aktualnej sytuacji panującej w Niemczech, w szczególności zagrożeniach, jakie jego zdaniem stanowią radykalni Islamiści. Zapraszamy do posłuchania:

Prowadzisz działalność w Niemczech? Poznaj perfidne triki oszustów i nie daj się wykiwać na kilkaset euro!

W skrzynce pocztowej znalazłem dzisiaj list. Na pierwszy rzut oka koperta, w której został wysłany, nie różniła się wyglądem od standardowego pisma urzędowego. Przekonany, iż chodzi o jakiś rachunek, otworzyłem go czym prędko, aby dowiedzieć się czy rzeczywiście tak jest. Po przeczytaniu kilku pierwszych linijek zorientowałem się, że nie chodzi o rachunek, a próbę wyłudzenia pieniędzy, o której słyszałem już jakiś czas temu. Otóż firma, która nazywa się „Regista.online” (w liście widnieje najczęściej przedrostek miejscowości, w której zarejestrowana jest firma, np. „Monheim.Regista.online”) i mieści w Lispku (niem. Leipzig) zwraca się pisemnie do osób prowadzących w Niemczech działalność gospodarczą z informacją o utworzeniu nowego centralnego rejestru firm i prośbą o podanie informacji o własnej firmie, aby przyśpieszyć katalogowanie. Można odnieść wrażenie, że chodzi o instytucje państwową i wypełenienie formularza jest obowiązkowe. Nic bardziej mylnego!

Oto jak takie pismo może wyglądać:

pismo-niemieckiej-firmy-oszustow

W celu rejestracji firmy należy wypełnić dołączony formularz. List zawiera ofrankowaną kopertę, w której można go odesłać za darmo. Oprócz pól, w których należy podać dane firmy, formularz zawiera również pouczenie. Większość osób z pewnością je pomija i odsyła wypełniony i podpisany formularz bez przeczytania go. Niestety takie postępowanie jest stosunkowo drogie. Pouczenie informuje bowiem o tym, iż osoba która podpisała wypełniony formularz zgadza się na umieszczenie informacji o firmie w płatnym rejestrze (który firmie i tak nic nie daje, bo nikt go tak naprawdę nie zna). Opłata wynosi 348 euro netto rocznie (plus podatek!), a umowa zawarta zostaje na trzy lata.

Formularz może wyglądać w ten sposób (na niebiesko zaznaczona opłata, niestety mało widoczna):

formularz-niemieckiej-firmy-oszustow

Z tego miejsca apelujemy o dokładne czytanie podpisywanych dokumentów. Zwroty takie jak przykładowo „Eilige Benachrichtigung” powinny obudzić Waszą czujność.

Telefon z prośbą o potwierdzenie danych

O ile metoda opisana powyżej nie zadziała, jeśli dana osoba zna język i dokładnie przeczyta co podpisuje, o tyle druga metoda, o której chciałbym Was poinformować poniżej, jest o wiele bardziej perfidna.

Otóż firma, która przy telefonie przedstawia się najczęściej jako „BVO Branchenverzeichnis online”, dzwoni z informacją o upływie ważności aktualnie istniejącej darmowej umowy i jej automatycznym przedłużeniu, które wiąże się z kosztami. Z umowy można zrezygnować, informując o tym odpowiedniego współpracownika firmy. Ten kontaktuje się z „ofiarą” w niedługim odstępie czasu od pierwszego telefonu (najczęściej kilkanaście minut). Rozmowa przebiega najczęściej podobnie i chodzi w niej o wymuszenie na „ofierze” wypowiedzenia słów takich jak „zgadzam się”, „tak”, itp., co oszuści próbóją osiągnąć zadając pytania kontrolne typu „posiadacie państwo u nas bezpłatny wpis dotyczący firmy XYZ z siedzibą w XYZ, zgadza się?” (oszuści posiadają dane firmy, które można znaleźć choćby w książce telefonicznej, a zdezorientowana ofiara, która być może rzeczywiście posiada jakieś bezpłatne wpisy firmy w różnych miejscach, będzie skłonna to potwierdzić – w końcu kto z prowadzących działalność takich wpisów nie posiada…). Część rozmowy jest do tego niewyraźna, więc nawet nie do końca wiadomo, na co wyraża się zgodę. Niemiecki zapis rozmowy może brzmieć przykładowo mniej więcej tak:

BVO: „(…) dann starte ich jetzt die Bandaufzeichnung. Ich spreche mit (…)“

Mandantin: „Genau“

BVO: „Ich rufe Sie laut Vereinbarung mit unserem Herrn (…) zurück. Mein Name ist (…) von der Kontrollabteilung BVO Branchenverzeichnis. Nach dem Fernabsatzgesetz zeichnen wir heute, den 18. Juni 2013 diesen Neuauftrag zu Ihrer und auch zu unserer Sicherheit auf. Damit sind Sie einverstanden (…) ?“

Mandantin:  „Ja bin ich einverstanden.“

BVO: „Sie werden bei uns eingetragen unter Friseursalon (…) in (…) mit der Anschrift (…), Telefonnummer ist die (…), Schwerpunkt Friseursalon/Haarstudio, das Ganze mit einer Laufzeit von einem Jahr mit automatischer Kündigung, so dass der Eintrag im Juni 2014 automatisch rausfällt zum Preis von 299 Euro. Ist das alles so korrekt (…), sind Sie damit [unverständlich].“

Mandantin: „Ja das ist alles korrekt, ja.“

BVO: „Dann danken wir für den Neuauftrag, wünschen Ihnen weiterhin gute Geschäfte und die Post haben Sie so in drei bis vier Tagen im Haus, ja?“

Mandantin: „Alles klar.“

BVO: „Danke Ihnen, tschüss.“

Mandantin: „Tschüss“

Osoby, które na pytania dzwoniącego odpowiedziały twierdząco, zgodziły się automatycznie na płatny wpis w katalogu firm. W Niemczech umowa może bowiem zostać zawarta również telefonicznie. Poza tym firma preparuje nagraną rozmowę w ten sposób, że dowodzi ona o zgodzie na zawarcie umowy (odpowiednie „pocięcie” nagrania). Na żądanie zostanie nawet przesłane dpowiednio zmanipulowane nagranie rozmowy.

Oto numery telefonów, z których oszuści najczęściej korzystają:

0341/39292721

0345/21388696

Szukając w internecie informacji o firmie można się dowiedzieć, iż jej siedziba mieści się na hiszpańskiej wyspie Gran Canaria:

BVO-Branchenverzeichnis S.L., Geschäftsführer: Josef Kratzer, Calle Teobaldo Power 1, Puerta 113, C.C. Sonnenland, 35100 San Bartolome de Tirajana, Las Palmas

Kontakt: Telefon: 0034 928147130, E-Mail: info@bvo-branchenverzeichnis.eu

Jeśli ktoś znajdzie się w sytuacji opisywanej powyżej, to niezwłocznie po otrzymaniu pierwszego rachunku należy odesłać list z prośba o anulowanie umowy!

Kiedy w Niemczech można żądać od pracodawcy wystawienia lepszego świadectwa pracy?

W Niemczech każdy pracownik ma prawo do uzyskania świadectwa pracy. Nie zawsze otrzymane świadectwo jest jednak sformułowane po naszej myśli. Negatywne sformułowania lub co gorsza stwierdzenia nieprawdziwe, mogą znacznie utrudnić zdobycie nowej pracy. Czy w takiej sytuacji pracownik może wymagać od pracodawcy wystawienia lepszego świadecta pracy?

W jakich sytuacjach pracownik może wymagać od pracodawcy wystawienia lepszego świadectwa pracy?

W przypadku otrzymania negatywnego świadectwa pracy, pracownicy w Niemczech mogą pod pewnymi warunkami zażądać od pracodawcy poprawienia go. Należy jednak pamiętać, iż podczas wypisywania świadectwa pracy pracodawca posiada zakres swobodnej oceny, o czym zadecydował Federalny Sąd Pracy już w roku 1971. Zgodnie z ówczesnym wyrokiem sądu pracodawca może swobodnie decydować o tym, jakich sformułowań użyje oraz które informacje o pracy pracownika zostaną umieszczone w świadectwie pracy. Jedynym warunkiem jest trzymanie się przez niego prawdy (Federalny Sąd Pracy, wyrok z dnia 29.07.1971; sygnatura akt 2 AZR 250/70).

Jeśli świadectwo pracy sporządzone przez pracodawcę zawiera nieprawdziwe informacje na temat pracy oraz cech charakterystycznych pracownika, to ten może złożyć do sądu pozew o zmianę treści świadectwa. Po czyjej stronie leży obowiązek przedłożenia dowodów, zależy od wystawionej oceny.

  • Świadectwo poniżej przeciętnej:

Jeśli pracownik żąda poprawy świadectwa pracy ocenionengo jako „poniżej przeciętnej”, to w tym wypadku to pracodawca musi przedstawić dowody świadczące o prawidłowości wystawionej oceny (decyzja Federalnego Sądu Pracy, wyrok z dnia 14.10.2013, sygnatura akt 9 AZR 12/03)

  • Przeciętne świadectwo pracy:

W przypadku świadectwa pracy ocenionego jako „przeciętne”, to pracownik musi dowieść i przedstawić fakty świadczące o ponadprzeciętnym wykonywaniu pracy (decyzja Sądu Pracy w Kassel, wyrok z dnia 3.05.2006, sygnatura akt 8 Ca. 490/05).

Ponadto ewentualne ustalenia zawarte w tymczasowym świadectwie pracy oraz ustalenia pomiędzy pracodawcą i pracownikiem na temat zawartości świadectwa pracy, są dla pracodawcy wiążące (Krajowy Sąd Pracy w Nürnberg, wyrok z dnia 16.06.2009, sygnatura akt 9 AZR 352/04). W szczególności nie może on zmienić świadectwa pracy na niekorzyść pracownika (Federalny Sąd Pracy, wyrok z 21.06.2005, sygnatura akt 9 AZR 352/04).

Czy prawo na zmianę oceny świadectwa pracy może ulec przedawnieniu?

Zgodnie z decyzją Sądu Pracy w Frankfurcie nad Menem odwołanie od oceny świadectwa pracy musi mieć miejsce najpóźniej na sześć miesięcy od momentu rozwiązania umowy o pracę. W przeciwnym razie prawo do zmiany oceny zawartej w świadectwie pracy ulegnie przedawnieniu (Sąd Pracy w Frankfurcie nad Menem, wyrok z dnia 27.09.2004, sygnatura akt 15 Ca 10684/03).

P.S. Jesteście w trakcie poszukiwania pracy w Niemczech? Zajrzyjcie do naszej giełdy pracy, gdzie znajdziecie ponad 300 aktualnych ofert z pracą: Dojczland.info – oferty pracy w Niemczech

Anna Chodkowska z zyciewniemczech.info o swoich początkach w Niemczech, Niemcach i wiele więcej!

0

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Anną Chodkowską, autorką bloga zyciewniemczech.info, która opowie Wam dlaczego zdecydowała się wyjechać do Niemiec, o swoich doświadczeniach z Niemcami oraz swoim blogu.

Adam Gaik: „Kiedy mąż mówił, że w Niemczech trawa jest bardziej zielona, nie wierzyłam…” zdaje się być myślą przewodnią Pani bloga. Czym Niemcy zaskoczyły Panią najbardziej?

Anna Chodkowska: Niemcy to kraj bardzo różny od Polski pod wieloma względami. Wiele rzeczy mnie tu zaskoczyło, zdziwiło i to raczej pozytywnie. Kiedy mojej córce zepsuły się buty, poszłam je zareklamować. Gdy ekspedientka popatrzyła na przyniesiony przeze mnie produkt, zapytała tylko czy chcę zwrot pieniędzy, czy chcę wybrać inne buty. Wybrałam inne i przyniosłam. Okazało się, że paragon, który miałam, był na inne buty dziecięce. Nie znalazłam tego właściwego. Wtedy kobieta zapytała kiedy mniej więcej kupiłam buty. Sprawdziła w systemie, że w tym czasie rzeczywiście kupiono u nich ten model butów w tym rozmiarze. Uznała reklamację i wymieniła buty na nowe. Czyli uznano reklamację bez paragonu i wymieniono zepsute buty na nowe. To dziś nie mogę się nadziwić. Każda reklamacja jest rozpatrywana od razu na korzyść klienta. Nigdy nie miałam tu sytuacji, żeby ktoś kazał mi czekać kilka dni na rozpatrzenie takiej sprawy. Natomiast w Polsce zwykle miałam wrażenie, że chcą mi udowodnić, że ja ponoszę wyłączną winę za popsuty produkt. Kolejną rzeczą jest to, że Niemcy są bardzo pomocni. Gdy idę z wózkiem dziecięcym, przytrzymują mi drzwi, pomagają wnieść wózek do autobusu. Nie musiałam nigdy o to prosić dla nich to było tak zupełnie naturalne, za to w Polsce raczej sporadyczne. Kiedy raz zdarzyło się, że młody chłopak wysiadał z autobusu i nie pomógł mi w wniesieniem wózka, przybiegł kierowca, żeby mi pomóc. A następne kilkanaście minut wszyscy pasażerowie okazywali oburzenie o skandaliczne zachowanie tego młodzieńca. Myślę, że te dwie kwestie zaskoczyły mnie najbardziej. Ale nie były to jedyne sprawy powodujące u mnie bardzo pozytywne odczucia.

W jakich okolicznościach zdecydowała się Pani/Państwo wyjechać do Niemiec? Czy była to trudna decyzja?

Mój mąż zawsze chciał wyjechać z Polski, choć myślał o różnych krajach. Ja za to nie lubię zmian. Nigdy nie myślałam o tym, aby opuścić ojczyznę. Zostawić rodzinę, przyjaciół, to nie jest proste. Tym bardziej, że w moim odczuciu żyło nam się całkiem dobrze. Jednak, gdy w żłobku blisko naszego domu dowiedziałam się, że nasza córka nie ma żadnych szans na miejsce, bo jest jedynaczką, byłam wściekła. Stwierdziłam, że jeśli mojemu mężowi tak bardzo zależy na wyjeździe, a Niemcy zapewniają opiekę dla każdego dziecka, to spróbujmy. Z mojej strony była to trudna decyzja. Ale nie żałuję.

Co było najtrudniejsze po przyjeździe do naszych zachodnich sąsiadów? Czy są rzeczy, do których nie może się Pani przyzwyczaić po dziś dzień?

Najtrudniejsze jest poczucie, że jest się tam samemu. Mąż do pracy, a ja z córką w domu. Nie miałam się do kogo odezwać, z kim porozmawiać. Wszyscy byli obcy. Ale potem poznałam trochę osób i złapałam kontakt z miejscową ludnością. Jakiś czas później znalazła się opieka dla mojego dziecka, a ja mogłam pójść do pracy. Przyzwyczajenie się do życia w Niemczech zajęło mi wiele miesięcy. A do dziś nie mogę się przyzwyczaić do niemieckich wędlin. W moim odczuciu te polskie są o wiele smaczniejsze.

Co z perspektywy czasu zrobiłaby/zaplanowałaby Pani/Państwo inaczej w kwestii wyjazdu do Niemiec?

Z perspektywy czasu wiem, że kilka rzeczy można było załatwić wcześniej, przed wyjazdem, ale o nich nie wiedzieliśmy, nie pomyśleliśmy. Potrzebny był międzynarodowy akt małżeństwa i międzynarodowy akt urodzenia dziecka, bo w urzędzie powiedziano nam, że nie może być to po prostu tłumaczenie polskich aktów. Wiele ułatwia posiadanie przez dziecko międzynarodowej karty szczepień, nie ma wtedy problemu z tłumaczeniami, gdy np. ktoś chciałby po raz kolejny zmienić kraj. W naszym przypadku trafiliśmy w Niemczech do polskiej lekarki, która przeniosła wszystkie informacje z karty polskiej na międzynarodową. Przydatną sprawą jest upoważnienie kogoś z rodziny notarialnie do odbioru np. naszych listów poleconych czy do załatwienia innych spraw pod naszą nieobecność. Myślę, że w kwestii wyjazdu nie zrobilibyśmy niczego inaczej. Jedyne to dopełnienie potrzebnych formalności w Polsce.

Mając na uwadze Pani doświadczenia, co radzi Pani osobom, które planują wyemigrować do Niemiec albo dopiero co tutaj przyjechały? Czy są sprawy, na które rodacy powinni zwrócić szczególną uwagę?

Najważniejsze to nauczyć się jak najlepiej języka. Niby oczywiste, ale dla wielu jednak nie. Niektórym wydaje się, że mogą pojechać z polską firmą, pracować z Polakami i świetnie poradzą sobie bez języka. Poznałam takich ludzi. Problem pojawia się wtedy, gdy coś się stanie. Jak wezwiemy np. pogotowie, żeby udzielono pomocy naszym bliskim, gdy nie znamy języka? Życzę wszystkim, żeby nie musieli nigdy patrzeć bezradnie na cierpienie swojej rodziny. Na szczęście my język opanowaliśmy na tyle, żeby móc tu normalnie funkcjonować. Bardzo ważne jest czytanie i rozumienie umów. Czasem spędzałam wiele godzin nad jakimś tekstem, żeby na końcu dowiedzieć się, że go nie chcę podpisać, że dane założenia są dla nas niekorzystne. Przy zmianie pracy, najlepiej najpierw mieć już nową umowę, podpisaną z informacją np. że zaczniemy pracę za miesiąc. Jeśli z nowym pracodawcą robimy ustne ustalenie, z aktualnym rozwiązujemy umowę, przy podpisywaniu dokumentu może okazać się dla nas niekorzystny. A skoro poprzednia umowa jest już rozwiązana, możemy nie mieć wyjścia i będziemy niejako zmuszeni do przyjęcia niekorzystnych warunków. W końcu nie chcemy zostać bez środków do życia. W sprawie wynajmu mieszkania należy uważać na faktyczne koszty utrzymania. Mamy tzw. Kaltmiete, czyli na ogół czynsz, czasem zawiera coś więcej. Nebenkosten, czyli koszty dodatkowe jak opłata za wodę, śmieci, koszenie trawnika. Jednak poza tymi opłatami, wielokrotnie musimy dodatkowo dopłacić np. za ogrzewanie. Czyli musimy pamiętać dowiedzieć się co dokładnie mieści się w danym mieszkaniu pod powyższymi pojęciami. Jeśli to możliwe, warto znaleźć polskiego lekarza. Mimo wszystko, czasem można mieć problem wytłumaczyć czegoś po niemiecku. Osoba mówiąca po polsku, a żyjąca długo w Niemczech, może nam też udzielić jakichś wskazówek, które pomogą nam w przyszłości z obcowaniem z niemiecką służbą zdrowia. Pierwszą lekarkę mieliśmy Polkę, ale po jakimś czasie przestało mieć znaczenie do jakiego lekarza pójdziemy.

Obraz Niemca jest w Polsce niejednokrotnie przesiąknięty stereotypami (podobnie jak obraz Polaka w Niemczech). A jak Pani odbiera Niemców? Czy fakt, że obcuje z nimi Pani na co dzień zmienił w jakiś sposób Pani opinię/myślenie o nich?

Po spędzeniu w Niemczech już prawie roku zrozumiałam, że Niemcy i Polacy nie są tak bardzo różni od siebie. Jedni są pomocni, pracowici, inni ciągle imprezują i nie interesuje ich drugi człowiek. Nieprawdą jest, że Niemcy dobrze bawią się tylko w szerokim gronie. Chętnie spędzają czas zarówno na festynach, gdzie jest mnóstwo ludzi, jak również w małych grupach z sąsiadami przy grillu. Wydaje mi się, że Niemcy w odróżnianiu od Polaków, spokojniej podchodzą do wielu spraw. Np. nie widzą problemu żeby poczekać tydzień na nową lodówkę, czy umawiać nowy termin z monterem Internetu, gdy ten w pierwszym terminie się nie zjawi.

W wolnych chwilach prowadzi Pani bloga. Skąd pomysł na jego założenie? Co można w nim znaleźć?

Od zawsze uwielbiałam pisać. Wiersze, historyjki. Gdy przyjechałam do Niemiec, zanim poukładałam sobie tu swój świat na nowo, pomyślałam, że podzielę się moimi doświadczeniami. Taki sposób na wypełnienie pustki w moim życiu. Początkowo miał to być poradnik. Jak przygotować się do wyjazdu, jak znaleźć pracę, mieszkanie, co załatwić w urzędach. Z czasem zaczęłam pisać też opowieści z życia codziennego, opisywać ciekawe miejsca. Po jakimś czasie coraz więcej czytelników zaczęło zadawać mi pytania, prosić o rady. Inspirowali mnie do tworzenia kolejnych wpisów. Generalnie dzielę się doświadczeniami i pomagam ludziom odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości , w której zdecydowali się żyć. Obecnie mój blog ma już ponad 60 wpisów. W czerwcu tego roku, w magazynie Duży Format, również znalazły się moje refleksje na temat życia w Niemczech, a także informacja o moim blogu.