Wiele niemieckich kas chorych zapowiedziało już wraz z nowym rokiem podwyżki składek. Czy warto w takim razie zmienić kasę chorych? Okazuje się, że nie zawsze takie rozwiązanie będzie rozsądne.

Większość kas chorych podniosło składki

Jak wynika z badań fundacji „Stiftung Warentest”, początek roku oznacza dla wielu konsumentów w Niemczech niewielką podwyżkę składek na kasę chorych. 18 ustawowych kas chorych podniosło indywidualną składkę dodatkową, w tym wszystkie zakładowe kasy chorych. Największa podwyżka składki wynosi 0,66 punktów procentowych.

Z kolei dwie kasy chorych obniżają w tym roku swoje składki: AOK-Sachsen-Anhalt (Saksonia-Anhalt) oraz Debeka BKK.

Liczy się nie tylko wysokość składki

Testerzy z funadcji „Stiftung Warentest” tłumaczą: „W przypadku zmiany kasy chorych, konsumenci faktycznie mogliby zaoszczędzić kilkaset euro rocznie. Jednak jeśli jesteście zadowoleni ze swojej kasy chorych, nie powinniście patrzeć tylko na wysokość składki”. Równolegle bowiem do składki dodatkowej, którą kasy chorych ustalają indywidualnie, mogą one oferować różne usługi dodatkowe, wykraczające poza zakres dyktowanych prawem świadczeń podstawowych.

Tak więc fundacja „Stiftung Warentest” uczula na to, że można też zaoszczędzić, jeśli kasa chorych przejmie koszty jakichś dodatkowych usług, na których Wam zależy, np. profesjonalne czyszczenie zębów czy przepisana przez lekarza osteopatia. Jeśli natomiast Wasza kasa chorych nie płaci nic lub bardzo niewiele za tego typu usługi dodatkowe, wtedy zmiana może być wskazana.

Strata po raz pierwszy od lat

Po raz pierwszy od lat, ustawowe kasy chorych odnotowały stratę. Jak wynika z danych GKV (ustawowe ubezpieczenie zdrowotne w Niemczech), deficyt za rok 2019 wynosi ponad miliard euro. Powodem są rosnące wydatki.

Źródło: www.spiegel.de