13 osób zginęło w ataku bombowym na Oktoberfest w Monachium 40 lat temu. Nowe dochodzenie miało wyjaśnić, czy sprawca miał wspólników. Teraz prokuratura federalna umorzyła dochodzenie: Nie znaleziono dowodów wskazujących na ewentualny udział w zamachu osób trzecich.
Zgodnie z wynikami nowego dochodzenia, zamachowiec Gundolf Koehler działał z prawicowej ekstremistycznej motywacji. Jednak nawet po przeprowadzeniu ponad tysiąca przesłuchań i zbadaniu setek tropów nie znaleziono żadnych wskazówek na istnienie wspólników.
1008 przesłuchanych świadków, 888 sprawdzonych tropów
„Nie mamy wystarczających dowodów na istnienie innych osób w roli wspólników, podżegaczy czy asystentów w zamachu dokonanym przez Gundolfa Köhlera”, powiedział rzecznik prasowy prokuratury. Według „Süddeutsche Zeitung” przesłuchano dokładnie 1008 świadków, sprawdzono 888 tropów i przejrzano 300.000 stron akt.
Wieczorem 26 września 1980 r. 1,39 kilograma materiałów wybuchowych zabiło dwunastu gości i zraniło ponad 200 osób przy głównym wejściu na Oktoberfest. Śruby i gwoździe zwiększyły siłę niszczącą. Zginął również sam zamachowiec, prawicowy ekstremista Gundolf Köhler.
Władze Niemiec mówiły o jednym sprawcy
Student geologii Köhler był zwolennikiem zakazanej wówczas grupy prawicowych ekstremistów „Wehrsportgruppe Hoffmanna” (wojskowa grupa sportowa Hoffmanna). Akta szybko zostały zamknięte, a postępowanie umorzone. Władze mówiły o jednym sprawcy, który popełnił przestępstwo z czysto prywatnych pobudek.
Wątpili w to krewni, przedstawiciele ofiar i politycy różnych partii. Od dziesięcioleci prowadzili kampanię na rzecz wznowienia dochodzenia – co nastąpiło w grudniu 2014 roku.
„Najpoważniejsze zabójstwo prawicowych ekstremistów w Republice Federalnej Niemiec”.
Kiedy Prokurator Generalny ogłosił ponowne otwarcie akt pod koniec 2014 roku – około półtora roku po rozpoczęciu procesu o zabójstwa prawicowych ekstremistów w „Narodowo-Socjalistycznym Podziemiu” (NSU) – było to również wyznanie: że ponad trzy dekady temu nie wszystko poszło w Niemczech dobrze. Zamach określił wówczas jako „najpoważniejsze ekstremistyczne zabójstwo prawicowe w historii Republiki Federalnej Niemiec”.
źródło: www.tagesschau.de