Kanclerz Angela Merkel (CDU) udała się z wizytą do Saksonii, gdzie przywitał ją tłum wściekłych demonstrantów. W czwartek po południu, gdy przyjechała kanclerz, w okolicy Landtagu zebrało się ok. 300 zwolenników Pegidy i AfD. Zwyzywali oni Angelę Merkel m.in. jako „zdrajczynię narodu”.
Jak poinformował rzecznik policji w Dreźnie, nieznani sprawcy rzucili w okolicy Landtagu dwie ampułki z nieprzyjemnie pachnącą substancją. Najprawdopodobniej był to kwas masłowy.
Poniżej moment przywitania Merkel przez prezydenta parlamentu Martina Rößlera:
Bundeskanzlerin Dr. Angela Merkel wird bei ihrem Besuch im Sächsischen Landtag in #Dresden von Parlamentspräsident Dr. Matthias Rößler begrüßt. pic.twitter.com/RbTNJWAy7e
— Sächsischer Landtag (@sax_lt) 16. August 2018
Policja prowadzi teraz dochodzenie w sprawie próby uszkodzenia ciała. Jako pierwsze poinformowało o całym zajściu Radio Dresden. Jednak jak wynika z obserwacji reporterów, zapach był wyczuwalny jedynie z bardzo bliskiej odległości i nie wyrządził żadnej szkody.
Angela Merkel wypowiadała się wcześniej przy okazji wizyty u producenta maszyn Trumpfa na temat krytyki. Przed pracownikami w Neukirch przyznała, że krytyka ma w sobie coś dobrego, ponieważ wprowadza lekki niepokój. Ważne jest jednak, aby wykorzystać ją konstruktywnie. Społeczeństwo powinno mieć tu wyczucie sytuacji.
Angeli Merkel podczas wizyty towarzyszył premier Saksonii Michael Kretschmer (CDU). Po odwiedzeniu przedsiębiorstwa, kanclerz pojechała dalej do Drezna, aby spotkać się tam z frakcją polityczną Landtagu CDU.
Źródło: mz-web.de