Obowiązkowe testy na koronawirusa dla wylatujących do Niemiec!

Planowany przez rząd Niemiec całkowity zakaz wyjazdów urlopowych za granicę, nie zostanie jednak wprowadzony. Wszystko ze względu na wątpliwości natury prawnej dotyczące pomysłu Angeli Merkel.

Obowiązkowy test na koronawirusa dla podróżujących samolotem

Na tym jednak nie koniec. W nocy z poniedziałku na wtorek niemiecki rząd wprowadza bowiem obowiązkowe testy na koronawirusa dla uczestników w podróży lotniczych. Poprzez obowiązkowe testy przeprowadzane już przed lotem powrotnym, rząd chce zniwelować prawdopodobieństwo, że osoby, które mogą być potencjalnie zakażone koronawirusem zarażą innych podczas lotu. Rozporządzenie to zostaje wprowadzone w szczególności ze względu na usunięcie przez Instytut Roberta Kocha niektórych regionów urlopowych z listy obszarów ryzyka, co wiązało się z bezproblemowym powrotem do Niemiec (brak testów i kwarantanny) – informowaliśmy o tym tutaj.

Co to oznacza na przykład dla turystów na Majorce i w Turcji?

Przed powrotem do Niemiec muszą wykazać się aktualnym (negatywnym) szybkim testem, w przeciwnym razie NIE zostaną przewiezieni! To samo dotyczy WSZYSTKICH lotów z niemieckim lotniskiem jako miejscem docelowym (niezależnie od tego, czy kraj urlopowy jest „obszarem ryzyka” czy nie)!

▶︎ Jak długo testy przed lotem do Niemiec będą obowiązkowe?

Początkowo do 12 maja.

▶︎ Kto płaci za test?

Sam turysta. Dotychczasowe koszty: około 40 euro. Niektóre firmy turystyczne oferują pakiety, które zawierają koszty testów.

▶︎ Czy mogę samodzielnie przeprowadzić szybki test (autotest)?

NIE, mówi rzecznik TUI Agge Dünhaupt (46): „Jeśli chcesz lecieć, musisz mieć test uznawany przez Instytut Roberta Kocha„.

▶︎ Czy obowiązkowe badanie obowiązuje również przy wyjeździe z Niemiec?

Jak na razie nie, ale na przykład Hiszpania wymaga testu PCR (badanie laboratoryjne) i rejestracji w urzędzie (www.spth.gob.es) przed wjazdem drogą powietrzną lub morską na teren kraju.

▶︎ Gdzie mogę zrobić test?

Kraje urlopowe (m.in. Turcja, Hiszpania) oferują centra testowe dla PCR lub szybkich testów w klinikach lub na lotniskach (np. w Palmie). Biura podróży mają również centra testowe w hotelach, gdzie można poddać się testom wieczorem przed wyjazdem.

▶︎ Co zrobić, jeśli ja i mój partner mamy pozytywny wynik testu?

Osoby zarażone nie mogą lecieć do Niemiec i muszą przebywać w hotelach kwarantannowych na miejscu przez 14 dni – na własny koszt! Organizatorzy wycieczek zorganizowanych (w tym TUI) oferują jednak osobom zakażonym i ich partnerom/rodzinom możliwość spędzenia dwutygodniowej kwarantanny w tym samym hotelu – bez dodatkowych kosztów!

źródło: www.bild.de

Francja jeszcze dzisiaj może zostać uznana przez Niemcy za obszar wysokiego ryzyka

Według informacji podanych przez F.A.Z., w piątek Francja może zostać zakwalifikowana przez Instytut Roberta Kocha jako tzw. obszar wysokiej zachorowalności. Jednak decyzja ta musi jeszcze zostać zatwierdzona przez rząd federalny. Niemieckie ostrzeżenie przed kontaktami z Francją byłoby uznane za dotkliwy cios – takie głosy płyną z Paryża.

We Francji odnotowano 45 tysięcy zakażeń w ciągu doby

Według premiera Jeana Castexa, kraj doświadcza trzeciej fali koronawirusa, w której mutacje stanowią 75% nowych zakażeń. W stolicy, w północnej Francji i na Lazurowym Wybrzeżu wprowadzono lockdown; większość sklepów jest zamknięta. W całym kraju obowiązuje godzina policyjna od 19:00 do 6:00 rano.

Minister zdrowia Olivier Véran mówił na konferencji prasowej o „znacznie pogorszonej sytuacji”. „W ciągu ostatnich 24 godzin zaraziło się ponad 45 tys. Francuzów”, powiedział. Wskaźnik nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni wyniósł ostatnio we Francji 312 i był znacznie wyższy niż w Niemczech.

Plany zaliczenia Francji do obszarów o wysokiej zachorowalności zostały potwierdzone w czwartek w Moguncji. Jak poinformowano, wśród francuskich partnerów szerzy się niezadowolenie z powodu zbliżającej się decyzji. Francja zwraca uwagę stronie niemieckiej, że wysoka liczba zachorowań po stronie francuskiej wynika z tego, że przeprowadza się tutaj większą liczbę testów. Po negatywnych doświadczeniach związanych z zamknięciem granicy wiosną ubiegłego roku rząd krajowy Nadrenii-Palatynatu podjął intensywne starania, aby w przyszłości uniknąć takich sytuacji i aby region przygraniczny pozostał otwarty. Francja i Niemcy są ze sobą bardzo ściśle powiązane, każdego dnia do pracy dojeżdżają tu setki tysięcy ludzi.

W regionach Niemiec graniczących z Francją rośnie udział mutacji koronawirusa w całkowitej liczbie zakażeń

Pod koniec lutego francuska Mozela została zakwalifikowana jako obszar dotknięty wariantami koronawirusa COVID-19. Od tego czasu ruch graniczny z Saarą i Nadrenią-Palatynatem został mocno ograniczony. Osoby dojeżdżające do pracy muszą co 48 godzin poddawać się testom na obecność koronawirusa.

Wskaźniki zachorowalności w Nadrenii-Palatynacie i Kraju Saary utrzymują się na stosunkowo niskim poziomie, wynoszącym odpowiednio 77 i 84, jednak udział wariantów koronawirusa w Kraju Saary znacznie wzrósł. Południowoafrykańska mutacja koronawirusa, która bardzo często występowała w Mozeli, stanowi obecnie około 18 procent nowych zakażeń. Wariant brytyjski odpowiada za 50-60 procent nowych infekcji.

Klasyfikacja jako obszar o wysokiej zachorowalności oznacza, że przy wjeździe z Francji do Niemiec należy zasadniczo przedstawić negatywny wynik testu, który nie może być starszy niż 48 godzin. Dla osób dojeżdżających do pracy oznaczałoby to konieczność poddawania się badaniom kilka razy w tygodniu.

Francusko-Niemieckie Zgromadzenie Parlamentarne pracuje nad ustaleniem jednolitych przepisów dla pracowników i innych osób przekraczających granice, takich jak uczniowie i studenci. W przeciwnym razie, jak mówią, istnieje ryzyko chaosu gorszego od tego, do którego doszło wiosną ubiegłego roku. „Musimy teraz pokazać, że wyciągnęliśmy wnioski z zamknięcia granicy wiosną 2020 roku” – powiedział Andreas Jung, współprzewodniczący Francusko-Niemieckiego Zgromadzenia Parlamentarnego.

Źródło: www.faz.net

Niemiecki rząd jednak nie zwróci się do kościołów z prośbą, aby nabożeństwa w Wielkanoc odbywały się wyłącznie wirtualnie

Kanclerz Niemiec Angela Merkel (CDU) zrezygnowała z koncepcji zwrócenia się z prośbą do kościołów o to, by w Wielkanoc nie odprawiały nabożeństw z bezpośrednim udziałem wiernych. W zaktualizowanej wersji decyzji podjętych na ostatnim spotkaniu na szczycie, która została opublikowana w czwartek w południe, brakuje zdania mówiącego o tym, że rząd zwróci się z takim apelem do wspólnot religijnych.

Krytyka zarówno ze strony Kościołów, jak i polityków

Zapowiedź Merkel całkowicie zaskoczyła w poniedziałek oba główne Kościoły i po raz pierwszy w trakcie pandemii doprowadziła do tego, że Kościoły protestancki i katolicki jawnie sprzeciwiły się linii rządu.

Czołowi przedstawiciele Kościołów wyrazili oburzenie z powodu tego, że w najważniejsze święto w całym roku liturgicznym chrześcijanie nie mieliby uczestniczyć w nabożeństwach odbywających się w ścisłym reżimie sanitarnym, a w tym samym czasie możliwe byłoby podróżowanie za granicę.

Słowa krytyki padły również w kręgach rządowych. Federalny minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer (CSU) wyraził „zdumienie”, że partia, „która ma C w nazwie”, chce zablokować odprawianie nabożeństw kościelnych w czasie Wielkanocy. Premier Saksonii-Anhalt Reiner Haseloff (CDU) zapowiedział, że nie zamierza zwracać się z taką stanowczą prośbą do kościołów w swoim kraju związkowym. Kancelaria Haseloffa poinformowała, że premier weźmie udział w nabożeństwie wielkanocnym w tym roku.

Kościoły planują odprawianie nabożeństw z udziałem wiernych oraz transmisje online

W międzyczasie prowadzono liczne rozmowy ze wspólnotami religijnymi na szczeblu federalnym i krajowym. W ich efekcie większość kościołów i diecezji zapowiedziała, że w okresie wielkanocnym, tak jak wcześniej planowano, odbędą się zarówno nabożeństwa z bezpośrednim udziałem wiernych, jak i online.

„Decyzje za lub przeciw nabożeństwom z udziałem wiernych będą podejmowane odpowiedzialnie przez gminy, z uwzględnieniem lokalnej sytuacji pandemicznej – zwłaszcza wskaźników zapadalności” – ogłosił w czwartek Kościół Ewangelicki w Niemczech (EKD). „Na wszystkich nabożeństwach z bezpośrednim udziałem wiernych będą obowiązywały rygorystyczne zasady higieny, które będą uwzględniały sytuację zmienioną wskutek pojawienia się wyjątkowo agresywnej mutacji wirusa.”

Źródło: www.faz.net

Obszar ryzyka: Definicja oraz jakie obszary ryzyka wyróżniają Niemcy!

W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa na świecie, Niemcy wyróżniają na ten moment trzy rodzaje obszarów ryzyka, według których klasyfikowane są poszczególne kraje. Przy czym klasyfikacja jako obszar ryzyka następuje po wspólnej analizie i decyzji Federalnego Ministerstwa Zdrowia, Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Budownictwa i Spraw Wewnętrznych.

Obszar ryzyka – definicja

Obszar ryzyka oznacza obszar, na którym występuje zwiększona zachorowalność na koronawirusa (i jego wariantów) i w związku z tym wyższe jest ryzyko zarażenia się nim.

Jakie obszary ryzyka wyróżniają Niemcy?

Na ten moment Niemcy wyróżniają w sumie trzy rodzaje obszary ryzyka:

  • Obszar ryzyka – obszary o zwiększonym ryzyku zarażenia się koronawirusem.
  • Obszar wysokiego ryzyka – obszary o szczególnie wysokim ryzyku zarażenia się koronawirusem ze względu na szczególnie częste przypadki rozprzestrzeniania się koronawirusa.
  • Obszar występowania wariantów koronawirusa – obszary o szczególnie wysokim ryzyku zarażenia się ze względu na powszechne występowanie nowych wariantów koronawirusa

Pełną listę krajów sklasyfikowanych przez Niemcy jako obszary ryzyka znajdziecie pod następującym linkiem: RKI – Coronavirus SARS-CoV-2 – Informationen zur Ausweisung internationaler Risikogebiete durch das Auswärtige Amt, BMG und BMI.

Dowiedz się, jakie testy na koronawirusa są akceptowane w Niemczech oraz kto i kiedy jest zobowiązany do ich wykonania!

Osoby wjeżdżające do Niemiec z obszarów wysokiego ryzyka oraz obszarów występowania mutacji koronawirusa muszą przedłożyć negatywny wynik testu na koronawirusa już przy wjeździe do Niemiec. Do takich obszarów zaliczane są aktualnie między innymi Polska (czytaj tutaj), Czechy i Wielka Brytania. Pełną listę krajów można znaleźć tutaj: www.rki.de.

Poszczególne landy mogą wprowadzać inne ograniczenia dotyczące okresu, w jakim powinien być wykonany test. Obszerny artykuł z pytaniami i odpowiedziami na temat kwarantanny i regulacji w poszczególnych landach znajdziecie tutaj: dojczland.info.

Jakie testy na koronawirusa są akceptowane w Niemczech?

Co do zasady w Niemczech akceptowane są testy wykorzystujące metodę amplifikacji kwasu nukleinowego (molekularne), do których zaliczamy PCR1, LAMP2, TMA3. Akceptwaone są również testy antygenowe, jednak wyłącznie jeśli spełniają minimalne kryteria zalecane przez WHO. Testy na obecność przeciwciał nie są akceptowane.

Potwierdzenie wykonania testu należy posiadać w formie papierowej lub w formie
dokumentu elektronicznego, odpowiednio w języku angielskim, francuskim lub
niemieckim. Aby właściwe organy ds. zdrowia publicznego w Niemczech mogły porównać
minimalne kryteria, potwierdzenia muszą zawierać informacje na temat producenta
(szybkich) testów antygenowych.

Kto jest zwolniony z wykonania testu na koronawirusa w Niemczech?

Z wykonania testu przy wjeździe do Niemiec można być zwolnionym tylko wtedy, gdy zwolnienie z kwarantanny nie jest powiązane z posiadaniem negatywnego wyniku testu wykonanego przed wjazdem.

Osoby wjeżdżające z obszarów wysokiego ryzyka związanym z dużą liczbą zakażeń muszą posiadać wynik testu wykonanego najwcześniej 48h przed wjazdem do Niemiec i okazać negatywny wynik testu przewoźnikowi lub funkcjonariuszowi granicznemu podczas kontroli. Przy wjeździe do Niemiec z obszaru wysokiego ryzyka (np. Polski) testu nie muszą posiadać tylko:

  • osoby, które przejeżdżają przez Niemcy w tranzycie;
  • osoby, które przejeżdżały przez taki obszar w tranzycie (bez postoju);
  • osoby przewożące zawodowo ludzi, towary i dobra przy pobycie w takim obszarze lub w Niemczech do 72h;
  • osoby posiadające zwolnienie z obowiązku posiadania testu przed wjazdem wydane przez lokalny urząd ds. zdrowia;
  • członkowie oficjalnych delegacji wracających do Niemiec przez część rządową lotnisk w Berlinie lub Kolonii/Bonn.

Osoby wjeżdżające z obszarów o szczególnie wysokim ryzyku związanym z mutacjami muszą posiadać wynik testu wykonanego najwcześniej 48h przed wjazdem do Niemiec i okazać negatywny wynik testu przewoźnikowi lub funkcjonariuszowi granicznemu podczas kontroli.

Czy istnieją specjalne przepisy dla pracowników transgranicznych?

Pracownik transgraniczny to taka osoba, która co najmniej raz tygodniu przekracza granicę w celu dojazdu do pracy z miejsca zamieszkania. Kraje związkowe mogą ustanowić odstępstwa od obowiązku posiadania testu przed przekroczeniem granicy dla określonych grup. Dlatego pracowniczy transgraniczni w Brandenburgii, Meklemburgii – Pomorzu Przednim i Saksonii mają możliwość wykonania testu w Polsce lub bezpośrednio po wjeździe do Niemiec np. w centrach testowych dla pracowników transgranicznych lub zakładach prawy. Szczegóły, w tym częstotliwość wykonywania testów przez pracowników transgranicznych, regulują przepisy landowe:

  • Brandenburgia – test 2 razy w tygodniu (planowane jest otwarcie centrów testowych m.in. przy przejściach granicznych Frankfurt nad Odrą/Słubice, Frankfurt nad Odrą/Świecko, Guben/Gubin);
  • Meklemburgia – Pomorze Przednie – test co 48h (centra testowe działają m.in. w Ahlbeck i Linken);
  • Saksonia – test 2 razy w tygodniu (mapa punktów testowania).

Berlin nie przewiduje specjalnych zasad wjazdu dla pracowników transgranicznych. Test należy posiadać przed wjazdem.

Co mam zrobić, jeśli przed wyjazdem nie mam możliwości wykonania testu, który spełnia wymagania?

Jeżeli podróżni przybywający z obszarów wysokiego ryzyka (obszary
o wysokiej zachorowalności lub obszary występowania wariantów wirusa) nie
mają możliwości uzyskania przed wyjazdem zaświadczenia lekarskiego lub dowodu
potwierdzającego brak zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, przewoźnicy mogą
przed wyjazdem wykonywać testy lub zlecić ich wykonywanie, a w przypadku
negatywnego wyniku testu realizować przewóz. Testy, stanowiące podstawę wyniku
testu, muszą spełniać wymagania Instytutu Roberta Kocha, które zostały opisane wyżej.

W przypadku obszarów, na których występują warianty wirusów, wymaz do testu
musi być pobrany najwcześniej 12 godzin przed wyjazdem. W takim przypadku prosimy o zasięgnięcie informacji u swojego przewoźnika.

Co, jeśli przyjeżdżam z obszaru ryzyka (nie z obszaru o wysokiej zachorowalności lub obszaru występowania wariantów wirusa)?

Jeśli wjeżdżacie do Niemiec z obszaru ryzyka, musicie być w stanie przedstawić negatywny wynik testu nie później niż 48 godzin po wjeździe do Niemiec.

Informacje o możliwościach przeprowadzenia testu na miejscu możecie uzyskać dzwoniąc pod numer 116 117 lub w internecie pod adresem www.116117.de. Testy na koronawirusa można w Niemczech wykonać również u lekarza rodzinnego. Zalecamy skontaktować się wcześniej z wybranym lekarzem i dopytać o szczegóły.

Jakie konsekwencje niesie ze sobą pozytywny wynik testu?

Pozytywny wynik testu uzyskany przed wyruszeniem w podróż do Niemiec oznacza, że należy postępować zgodnie z lokalnie obowiązującymi przepisami dotyczącymi koronawirusa SARS-CoV-2. W razie wątpliwości należy pozostać w izolacji i skontaktować się z właściwymi władzami lokalnymi. W przypadku wątpliwości, nie należy korzystać z wybranego środka lokomocji (samochód, samolot itp.).

Jeżeli przyjechaliście z obszaru ryzyka (nie jest to obszar o wysokiej zachorowalności lub obszar występowania wariantów wirusa) i wykonaliście test dopiero w Niemczech, musicie (z zastrzeżeniem wyjątków od obowiązku kwarantanny przewidzianych w prawie landowym) udać się bezpośrednio do domu lub innego odpowiedniego miejsca zakwaterowania i tam pozostać w izolacji przez co najmniej dziesięć dni. Przy pozytywnym wyniku testu, należy postępować zgodnie z dalszymi wskazówkami właściwego urzędu ds. zdrowia publicznego.

Jeśli zamierzacie przyjechać z obszaru o szczególnie wysokim ryzyku zakażenia (obszar o wysokiej zachorowalności lub obszar występowania wariantów wirusa), to nie możecie zostać przewieziony/a bez przedłożenia negatywnego wyniku testu.

Jakie konsekwencje niesie ze sobą negatywny wynik testu?

Generalnie negatywny wynik testu uzyskany przed wjazdem lub w momencie wjazdu
(patrz wyżej) nie niesie ze sobą żadnych konsekwencji. Niektóre przepisy krajowe przewidują wyjątki od obowiązku kwarantanny, które są powiązane z przedłożeniem negatywnego wyniku testu. Prosimy zasięgnąć informacji o przepisach kraju związkowego, do którego wjeżdżacie lub w którym będziecie przebywać. Z reguły negatywny wynik ewentualnego drugiego testu (najwcześniej po pięciu dniach od wjazdu) zwalnia z konieczności odbywania kwarantanny domowej.

Prosimy również mieć na uwadze fakt, że po pobycie w obszarach występowania wariantów wirusa w krajach związkowych mogą obowiązywać surowsze przepisy, i ewentualnie po wykonaniu testu może nie być możliwe wcześniejsze zakończenie kwarantanny.

Kto ponosi koszty testów na koronawirusa?

Osoby wjeżdżające do kraju po pobycie w obszarze ryzyka, obszarze o wysokiej zachorowalności lub obszarze występowania wariantów wirusa same ponoszą koszty testów. Dotyczy to zarówno badania obligatoryjnego związanego z wjazdem, jak i badania dobrowolnego, mającego na celu wcześniejsze zakończenie kwarantanny.

źródło: www.bundesgesundheitsministerium.de, www.gov.pl

Zmiana czasu na letni już w najbliższy weekend. Czy przestawimy zegarki po raz ostatni?

0

W nocy z soboty na niedzielę przestawimy zegarki o godzinę do przodu, z 2:00 na 3:00. Ponownie zacznie obowiązywać czas letni. Właściwie ten rytuał miał zakończyć się w tym roku w Unii Europejskiej. Dlaczego zmiana czasu wciąż istnieje – i czy zanosi się na jej likwidację?

Dlaczego miałoby dojść do zniesienia zmiany czasu?

W 2018 roku Komisja Europejska przeprowadziła wśród obywateli ankietę na ten temat. Jaki był wynik badania online? 84 procent respondentów opowiedziało się za zniesieniem zmiany czasu z letniego na zimowy i na odwrót. Jednym z powodów podawanych przez uczestników sondażu było to, że przestawianie zegarków jest szkodliwe dla zdrowia. Ówczesny szef Komisji Jean-Claude Juncker oświadczył wówczas: „Zmiana czasu powinna zostać zniesiona”. Parlament Europejski przegłosował w marcu 2019 roku jej likwidację w 2021 roku.

Co się wydarzyło od tamtej pory?

Niewiele. Jak twierdzi Komisja Europejska, piłka jest teraz po stronie 27 państw członkowskich. Muszą one uzgodnić, czy chcą mieć na stałe czas letni czy zimowy. Jak dotąd nie udało się wypracować wspólnego stanowiska w tej sprawie w Radzie Unii Europejskiej. Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Katarina Barley (SPD) powiedziała dziennikarzom Funke-Mediengruppe, że sprawa ta jest przykładem na to, jak często projekty legislacyjne w Radzie państw członkowskich tkwią w martwym punkcie.

Jakie jest niemieckie stanowisko w sprawie czasu letniego i zimowego?

Niemiecki rząd chce zapobiec powstawaniu wysp czasu letniego i zimowego w Europie, powiedziała rzeczniczka Ministerstwa Gospodarki.

Sami mieszkańcy Niemiec mają swoje zdanie na temat tego, czy powinno się wprowadzić na stałe czas letni czy zimowy: według reprezentatywnego badania przeprowadzonego przez Technische Hochschule Ostwestfalen-Lippe i instytut badań rynkowych Mo’web Research, większość opowiada się za czasem letnim. Oznaczałoby to, że w okresie zimowym byłoby dłużej ciemno rano, a za to dłużej jasno wieczorem.

Czy zbliża się koniec zmiany czasu?

Obecnie prezydencję w Radzie sprawuje Portugalia. Nie wiadomo, czy kraj ten wprowadzi tę kwestię do porządku obrad. Tym samym trudno powiedzieć, czy w najbliższy weekend przestawimy zegarki już po raz ostatni. Większość Niemców przestała już w to wierzyć: 63 procent respondentów uważa, że nie dojdzie do tego w najbliższej przyszłości. Tak wynika z reprezentatywnego sondażu przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej Forsa na zlecenie DAK-Gesundheit. Również rzecznik Komisji Europejskiej uważa to za mało prawdopodobne.

Źródło: www.stern.de

Niemiecka policja stosuje tajemniczą technologię podczas kontroli ciężarówek na granicy niemiecko-polskiej

1

Na przejściu granicznym w Schwedt na granicy niemiecko-polskiej policja federalna używa najwyraźniej nowego sprzętu do walki z nielegalnym przekraczaniem granicy.

Samochód patrolowy policji federalnej jest zazwyczaj zaparkowany bezpośrednio przy przystanku autobusowym tuż przed mostem na Odrze przy przejściu granicznym z Polską. Funkcjonariusze zatrzymują i kontrolują pojazdy wjeżdżające do Niemiec. Z furgonetki policji federalnej prowadzi kilka kabli do urządzeń pomiarowych na poboczach dróg, które są wykorzystywane do tego celu.

Zdenerwowani kierowcy przejeżdżają obok nich wolniej, ponieważ podejrzewają, że dokonuje się pomiaru prędkości. Policja federalna nie jest jednak odpowiedzialna za tego typu kontrole. Ma ona bowiem na celowniku innych przestępców.

Walka z nielegalną imigracją

Policja Federalna wyjaśnia, że kontrole są operacją mającą na celu zwalczanie nielegalnego wjazdu do Niemiec. W tym celu policjanci zatrzymują samochody ciężarowe i dostawcze i sprawdzają, czy znajdują się w nich osoby, które nielegalnie wjechały do Niemiec. Oprócz sprawdzania dokumentów kierowców i pasażerów, funkcjonariusze badają również, czy na pokładzie nie ma ewentualnie ukrytych osób, które są przemycane.

Policja chce utrzymać w tajemnicy sposób działania

Najwyraźniej w przypadku tych kontroli zastosowanie znajduje nowy rodzaj technologii. Czym jest i jak jest wykorzystywany – urzędnicy chcą to utrzymać w tajemnicy. Również Christina Weigandt z biura prasowego odpowiedzialnej Komendy Głównej Policji Federalnej w Berlinie wyjaśniła, że ze względów taktycznych nie można udzielić żadnych informacji na temat stosowanego sprzętu.

Urządzenia, wokół których policja utrzymuje taką tajemnicę, są podłączone kablami do laptopa w policyjnym samochodzie. Wyglądają jak czujniki. Na statywie zamontowana jest również różdżka, która wygląda jak nadajnik radiowy. Kierowcy ciężarówek, którzy regularnie przejeżdżają przez granicę i widzieli te urządzenia w użyciu, podejrzewają, że są to urządzenia pomiarowe, które mogą wykryć bicie serca ukrywających się osób.

Funkcjonariusz niemieckiej policji federalnej umieszcza czujniki na ciężarówce

Czy chodzi o detektory bicia serca?

Urządzenia takie są od pewnego czasu wykorzystywane na przykład w północnofrancuskim mieście portowym Calais do wykrywania uchodźców w kontenerach. Pojawiają się również doniesienia o wykorzystaniu detektorów tętna do śledzenia uchodźców w ciężarówkach na granicy turecko-greckiej. Wykorzystuje się do tego celu czujniki magnetyczne przymocowane do pojazdu, połączone kablami z laptopem. Jeśli wśród ładunku ukrywa się człowiek, czujniki mogą w ciągu kilku sekund zlokalizować bicie jego serca.

Rośnie liczba nieautoryzowanych imigrantów z Europy Wschodniej

Granica polsko-niemiecka nie jest zewnętrzną granicą UE, a nielegalna migracja jest raczej znanym problemem na trasie przez Bałkany Zachodnie, a nie przez Europę Wschodnią.
Rośnie jednak liczba nielegalnych imigrantów z Europy Wschodniej. Droga A11 między Szczecinem a Berlinem jest ruchliwą trasą tranzytową i dlatego jest również atrakcyjnym szlakiem dla przemytników i handlarzy. Nieuprawniony wjazd na teren Niemiec jest karalny na podstawie niemieckiej ustawy o pobycie i jest również zwalczany poprzez przeszukania i kontrole przeprowadzane przez policję federalną we współpracy z innymi organami.

Wiadomo na przykład, że organy celne na autostradzie tuż przed Frankfurtem nad Odrą prześwietlają ładunki ciężarówek urządzeniem rentgenowskim podczas kontroli. Jest to jednak duże, rozkładane urządzenie, w przeciwieństwie do małych czujników używanych do kontroli przeprowadzanych w Schwedt.

Przemyt w celu nielegalnej pracy i handel ludźmi

Zgodnie z szacunkami federalnymi zorganizowany przemyt migrantów nadal stanowi istotną działalność grup przestępczych i gangów w Niemczech. Przemyt dokonywany przez zorganizowane gangi jest często powiązany z inną działalnością przestępczą, taką jak przestępstwa związane z dokumentami i narkotykami, handel ludźmi lub nielegalna praca. Na przejściu granicznym w Schwedt przemytnicy muszą się teraz liczyć z tym, że osoby ukryte między ładunkami będą wykrywane za pomocą detektorów.

źródło: www.moz.de

Musk atakuje na Twitterze niemiecką stację telewizji publicznej: „Wstydźcie się ZDF Info!”

0

Szef Tesli Elon Musk zaatakował na Twitterze niemiecką telewizję publiczną: „Wow, wstydźcie się ZDF Info!”. Powodem złości Muska jest film dokumentalny ZDF „Turbo, Tempo, Tesla” o fabryce Tesli w Brandenburgii, której otwarcie planowane jest na lato tego roku.

Zarzuty w nim zawarte: pracownicy nie mogą współdecydować, a Musk miał wywierać presję na urzędników. W dodatku fabryka Tesli ma zużywać takie ilości wody, że staj się ona deficytowa w regionie.

Musk odpowiada na krytykę ZDF

Musk zareagował swoim tweetem na artykuł z bloga Tesli „Tesmania”. Jego główny przekaz: ZDF zredagowało tweet Muska i wyrwało jego wypowiedzi z kontekstu.

W tym regionie nigdy nie będzie brakowało wody. Tesla nie będzie potrzebowała w przyszłości tyle wody, co w trakcie budowy. Problem ten został już dawno rozwiązany pomiędzy Muskiem a lokalnym zarządem wodociągów!

Ostatnie zdanie artykułu: „Zamiast próbować szkodzić Tesli, powinniśmy wszyscy wspierać tę firmę, która nie tylko uniezależnia naszą planetę od ropy, ale tworzy setki tysięcy miejsc pracy w tym procesie!”.

źródło: www.bild.de

Tragedia w Dolnej Saksoni: Mąż (62 l.) śmiertelnie dźgnął nożem żonę (28 l.) na oczach 3 małych dzieci

0

Delmenhorst (Dolna Saksonia) – Trójka małych dzieci była świadkami, jak ich 62-letni ojciec śmiertelnie dźgnął nożem ich matkę (28 lat). Kobiety nie udało się uratować

Teraz prokuratura w Oldenburgu wystąpiła z wnioskiem o wydanie nakazu aresztowania mężczyzny. 62-letni podejrzany do tej pory uparcie milczał w sprawie zarzutów – poinformowała w czwartek prokuratura. Prowadzone jest śledztwo w sprawie morderstwa. Tło jest nadal niejasne.

Do ataku doszło w środę po południu w budynku mieszkalnym w Delmenhorst. Sąsiedzi usłyszeli krzyki i zadzwonili pod 911. W tym samym czasie jedna z lokatorek zatrzymywała samochody na ulicy, a inny lokatro zablokował drzwi wejściowe, aby sprawca nie mógł uciec.

Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy, mężczyzna bez oporu pozwolił się aresztować. Pomimo wszelkich prób ratunku, młoda matka umarła na miejscu w skutek odniesionych obrażeń.

Trójka dzieci, z których najmłodsze ma podobno 2 lata, została oddana pod opiekę urzędu ds. młodzieży.

źródło: www.bild.de

Za 7 000 euro można dziś kupić NRD-owski bunkier 100 km od Berlina

0

W Berlinie wystawiono na aukcję prawie zapomniany kawałek historii NRD: bunkier ochronny „SED-Bezirkseinsatzleitung” Neubrandenburg.

Porośnięty drzewami schron ze śluzą dekontaminacyjną znajduje się w rezerwacie przyrody w pobliżu Hohenzieritz (Pojezierze Meklemburskie), około 100 kilometrów na północ od Berlina.

Minimalna oferta za około 280 metrów kwadratowych powierzchni bunkra oraz 5000 metrów kwadratowych lasu zabezpieczonego drutem kolczastym wynosi 7 000 euro. Jak wyjaśniła rzeczniczka Deutsche Grundstücksauktionen AG (Berlin), zainteresowanych jest wielu.

Jednak po ponad 30 latach pustostanów instalacje bunkrowe w większości zniknęły. Budynek typu bunkier składa się z dwóch wielopokojowych instalacji podziemnych połączonych tunelem. Zostały one zbudowane w ramach programu budowlanego NRD na „wojskowe sytuacje kryzysowe” w latach 60-tych i 70-tych.

Bunkier w Hohenzieritz został zbudowany pod kierownictwem Johannesa Chemnitzera, byłego szefa kierownictwa powiatu Neubrandenburg Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED).

źródło: www.bild.de