Berlin: Prawie 50 euro za wstęp na jarmark bożonarodzeniowy

0

Berliński Weihnachtsmarkt wywołuje dyskusje

W Niemczech nie brakuje tradycyjnych Weihnachtsmarktów, a wiele z nich stara się wyróżnić kreatywnymi pomysłami. Tymczasem jeden z berlińskich jarmarków świątecznych – Weihnachtsmarkt an der Spree w dzielnicy Friedrichshain – wprowadził nowatorski system All-inclusive, który budzi kontrowersje.

Zamiast tradycyjnych cen za poszczególne przysmaki i napoje, odwiedzający płacą za wstęp od 29,90 do 47,90 euro, w zależności od dnia tygodnia i godziny wejścia, a w zamian mogą nieograniczenie korzystać z jedzenia i picia. Dodatkowo obowiązuje opłata wstępna w wysokości pięciu procent w przypadku zakupu biletów w przedsprzedaży.

Struktura cenowa i godziny wejścia

Ceny są rozłożone w sposób przemyślany: od niedzieli do wtorku wejście po godzinie 20 kosztuje 29,90 euro, podczas gdy w weekendy od godziny 17 obowiązuje maksymalna opłata 47,90 euro. Koncept ten różni się od większości niemieckich jarmarków, gdzie ceny jednego kubka grzańca często sięgają nawet siedmiu euro.

Opinie internautów i mieszkańców

W mediach społecznościowych koncept All-inclusive wywołał żywą dyskusję. Jeden z użytkowników Reddita zauważył, że model może działać jak bufet All-you-can-eat: „Wiele produktów na Weihnachtsmarkt jest tanich w produkcji: naleśniki, kiełbaski, Baumstriezel, grzane wino”. Inny internauta ostrzegał: „Ceny na jarmarkach są wysokie, a oferowane produkty prawdopodobnie ograniczają się do najtańszego grzańca w dziesięciolitrowym worku i najtańszej kiełbasy”.

Nie wszyscy są zachwyceni tym pomysłem. Mieszkańcy już protestowali, krytykując, że publiczny plac staje się „ekskluzywną sceną luksusową”. Jeden z internautów skomentował w sieci: „Pomysł można zrealizować, ale jest bardzo tłoczno i trudno swobodnie się poruszać wśród innych odwiedzających”. Inna osoba dodała: „Zapomnij, twoja dziewczyna nigdy nie zje tyle, ile kosztuje wstęp… chyba że waży 110 kg”.

Sukces sprzedażowy i perspektywy

Pomimo kontrowersji, koncepcja wydaje się skuteczna. Jak podaje Berliner Morgenpost, wiele terminów jest już wyprzedanych. W porównaniu do innych jarmarków, gdzie bilety i napoje znacząco podrożały, uczestnicy mogą nawet zaoszczędzić. W wielu miejscach grzane wino kosztuje ponad pięć euro, co sprawia, że oferta All-inclusive jest atrakcyjna dla osób, które planują intensywnie korzystać z oferty gastronomicznej.

Na zakończenie dyskusji nad opłacalnością, jeden z użytkowników Reddita podsumował: „Opłaca się, jeśli napakujesz plecak prażonymi migdałami i wlejesz grzane wino do specjalnie przyniesionej pięciolitrowej termoski”.

źródło: hna.de

Niebezpieczny pacjent uciekł z oddziału psychiatrycznego! Poszukiwany w Niemczech

2

Montassar D. uciekł z placówki w Reichenau — w przeszłości próbował zabić współlokatora

Policja z Badenii–Wirtembergii ostrzega mieszkańców: z oddziału psychiatrycznego niedaleko Konstancji uciekł pacjent, który w przeszłości dopuścił się brutalnej napaści z użyciem noża. Służby prowadzą poszukiwania, a władze placówki tłumaczą, jak doszło do ucieczki i dlaczego mężczyzna miał prawo do krótkiego, eskortowanego wyjścia.

Co się stało — przebieg ucieczki

Alarm w ośrodku psychiatrycznym w Reichenau przy Jeziorze Bodeńskim został uruchomiony w sobotę o godz. 14:00. Personel i policja natychmiast przeszukali teren placówki w poszukiwaniu Montassara D., jednak pierwotne działania nie przyniosły rezultatu. Jak poinformował później dyrektor oddziału, dr Jan Bulla, ucieczka nastąpiła podczas grupowego, eskortowanego wyjścia: pacjent nagle i niespodziewanie odłączył się od sześciu uczestników i uciekł z miejsca. Jeden z opiekunów próbował go gonić, jednak nie zdołał go zatrzymać.

W komunikacie placówki wskazano, że wyjście było realizowane „w towarzystwie dwóch pielęgniarek” i że tego typu wyjścia odbywały się dotychczas regularnie. Dr Bulla powiedział też, że do czasu ucieczki pacjent w leczeniu wykazywał znaczną poprawę i że — według personelu — nie przewidywano zagrożenia ponownym poważnym atakiem.

Przestępstwo, za które trafił do placówki psychiatrycznej

Informacje medialne (BILD) przypominają, że 1 maja 2024 roku Montassar D. w noclegowni dla osób ubiegających się o azyl wielokrotnie ugodził nożem współlokatora — czyn uznano za tak poważny, że sąd, biorąc pod uwagę stan psychiczny podejrzanego, orzekł o jego niepoczytalności i skierował go do leczenia w zakładzie psychiatrycznym w Reichenau. W związku ze stanem zdrowia psychicznego mężczyzny stosowane były wobec niego środki lecznicze wynikające z przepisów o postępowaniu w przypadku osób psychicznie chorych.

Opóźniona informacja do opinii publicznej

W relacjach pojawiła się też informacja, że policja poinformowała opinię publiczną dopiero 23 godziny po uruchomieniu alarmu. W wydanym komunikacie mundurowi napisali: „Nie można wykluczyć, że poszukiwany znajduje się w wyjątkowym stanie psychicznym i w kontakcie z osobami trzecimi może reagować agresywnie”. Ten opóźniony komunikat spotkał się z pytaniami o tempo działania i komunikację służb wobec mieszkańców rejonu.

Dlaczego mógł wyjść z placówki?

Dr Bulla tłumaczy, że pacjent uczestniczył od stycznia w regularnych, eskortowanych wyjściach i że zachowywał się „bez zastrzeżeń” aż do dnia, w którym uciekł. W ocenie lekarzy nastąpiła poprawa stanu zdrowia, co w świetle prawa (przepisy dotyczące pomocy osobom psychicznie chorym i wykonania środków zabezpieczających) uprawnia do stopniowego łagodzenia rygorów terapeutycznych — w tym do udzielania wyjść poza oddział, często pod opieką personelu.

Dr Bulla podkreślił: „Obecnie nie zakładamy, że pan D. mógłby ponownie popełnić podobne przestępstwo i stanowić zagrożenie dla społeczeństwa.” Jednocześnie placówka apeluje o ostrożność i informuje mieszkańców o współpracy z policją.

Opis poszukiwanego i apel do świadków

Policja podała rysopis poszukiwanego. Montassar D. ma ok. 1,87 m wzrostu, jest szczupłej budowy ciała i nosił cienki wąsik. W chwili ucieczki miał na sobie czarną kamizelkę, czarne spodnie, zielony sweter, niebieskie buty i czarną czapkę. Wszystkie osoby, które zauważą mężczyznę o takim wyglądzie lub dysponują informacją o jego miejscu pobytu, prosi się o natychmiastowy kontakt z numerem alarmowym 110.

Jakie jest ryzyko i jakie kroki podejmują służby?

Służby zapowiadają intensywne poszukiwania na terenie regionu wokół Konstancji i Reichenau. Policja prosi mieszkańców o zachowanie ostrożności: w przypadku kontaktu z poszukiwanym nie należy samemu interweniować, tylko powiadomić policję. Placówka psychiatryczna współpracuje z organami ścigania i zapewnia, że robi wszystko, by odtworzyć przebieg ucieczki i wyciągnąć konsekwencje organizacyjne.

Prawo i praktyka — kiedy pacjent może wychodzić z zakładu?

W niemieckim systemie prawnym istotne są dwie przesłanki: medyczna poprawa stanu pacjenta oraz zagwarantowanie bezpieczeństwa — zarówno dla pacjenta, jak i osób trzecich. Gdy lekarze stwierdzą, że ryzyko ponownego ciężkiego ataku jest niskie, placówka może zezwolić na stopniowe poluzowanie nadzoru (np. eskortowane wyjścia). Decyzje takie opierają się na wewnętrznych ocenach klinicznych, przepisach wykonawczych oraz — w razie potrzeby — na zgodzie sądu nadzorującego stosowanie środków zabezpieczających.

Co warto wiedzieć jako mieszkaniec regionu

  • Jeśli widzisz osobę pasującą do rysopisu: nie reaguj konfrontacyjnie, natychmiast powiadom policję (110).
  • Zachowaj ostrożność w kontaktach z nieznajomymi, zwłaszcza jeśli sprawiają wrażenie zagrożenia lub są w stanie ewidentnego kryzysu psychicznego.
  • Informacje o postępie poszukiwań będą podawane przez policję i media lokalne — śledź komunikaty oficjalne.

źródło: bild.de

Skandal na jarmarku w Berlinie: stoisko na Alexanderplatz usuwa Izrael z mapy

0

Na berlińskim jarmarku świątecznym na Alexanderplatz wybuchła kontrowersja po tym, jak jedno ze stoisk oferujących pamiątki prezentowało nadruki przedstawiające „mapę Palestyny”, na której całe terytorium Izraela zostało włączone do państwa palestyńskiego. Sprawa wywołała poruszenie wśród odwiedzających i pytania o granice wolności słowa oraz o granice dopuszczalnej ekspresji politycznej na imprezach miejskich.

Die Halsketten zeigen das Melonensymbol, das für Palästina steht. Aber auch den antisemitischen Landkartenumriss

Relacja z miejsca zdarzenia

Stoisko, opisane przez świadków jako „palestyńskie”, znajdowało się przy wejściu na jarmark. Sprzedawano tam naczynia, tekstylia, nakrycia głowy i biżuterię — wiele produktów nosiło napis „Palestine” oraz symbol, będący częstym znakiem solidarności z Palestyną. Na niektórych naszyjnikach i deskach do krojenia widniał z kolei kontur państwa obejmujący obszar obejmujący także terytorium międzynarodowo uznane za Izrael.

Dziennikarze skontaktowali się z personelem stoiska. Najpierw rozmawiał z nimi młody sprzedawca, który po angielsku potwierdził, że oferowane produkty „pokazują Palestynę”. Na pytanie, gdzie na tym rysunku jest Izrael, odpowiedział: „Nie, to jest Palestyna, nie Izrael.” Gdy poproszono o rozmowę z osobą decydującą, pojawiła się kobieta w chustce; jej stanowisko było podobne — podkreślała, że to, co sprzedaje, ma przedstawiać Palestynę.

BILD-Reporterin Isabel Pfannkuche konfrontiert die Standbetreiber

Reakcje odwiedzających i społeczności

Wielu gości jarmarku zareagowało zdziwieniem i oburzeniem. Pojawiły się głosy, że stoisko na imprezie, która ma charakter głównie kulturalny i handlowy, nie powinno promować symboliki kwestionującej istnienie państwa, ani wprowadzać podziałów i napięć w przestrzeni publicznej. Inni z kolei obstawali przy wolności wyrażania i uznawali, że pracownicy stoiska prezentują swoją tożsamość i poglądy polityczne.

Dieses Schneidebrett für die Küche stellt Israel als Teil von Palästina dar

Co może zrobić urząd porządkowy?

W materiale cytowany jest urzędowy przepis: urząd porządkowy (Ordnungsamt) może podjąć działania na podstawie przepisów o działalności gospodarczej, jeśli dana ekspozycja stwarza „zagrożenie dla życia, zdrowia lub poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa lub porządku publicznego”. Innymi słowy, władze miejskie dysponują narzędziami do reagowania, gdy treści obecne na stoisku prowadzą do realnego zagrożenia porządku publicznego — np. prowokują wielkie demonstracje, agresję lub bezpośrednie zagrożenie dla uczestników jarmarku.

Nie ma w tekście informacji, by w sprawie podjęto już konkretne kroki administracyjne; cytowana jest jedynie możliwość interwencji na podstawie obowiązujących przepisów.

Die Frau möchte sich nicht weiter zum Existenzrecht Israels äußern

Kontekst i znaczenie

Temat map i symboliki związanej z Izraelem i Palestyną jest w Niemczech — i szerzej w Europie — wyjątkowo wrażliwy. Dezintegracyjne lub negujące istnienie któregoś z narodów grafiki i hasła mogą prowadzić nie tylko do sporów politycznych, lecz także do eskalacji napięć między społecznościami. Polska i niemieckie doświadczenia historyczne dodatkowo uwrażliwiają opinię publiczną na przejawy antysemityzmu, a takie akcje są często szeroko komentowane w mediach i przez organizacje społeczne.

Możliwe ścieżki postępowania i konsekwencje

  1. Wyjaśnienie i mediacja — urząd porządkowy może wezwać operatora stoiska do usunięcia kontrowersyjnych produktów albo do zmiany opisów. Celem byłoby zapobiegnięcie eskalacji napięć bez natychmiastowego zamykania działalności.
  2. Nakazy administracyjne — gdyby treści lub zachowanie sprzedawców doprowadziły do zagrożenia porządku publicznego, w grę wchodzą formalne ograniczenia działalności lub cofnięcie koncesji handlowej na jarmarku.
  3. Działania prawne — w przypadku wykroczeń lub czynów niosących znamiona nawoływania do nienawiści bądź szerzenia treści zakazanych prawem niemieckim, możliwe są postępowania karne lub grzywny.

Głos organizatorów i apel o spokój

W takich sytuacjach organizatorzy jarmarku i władze miejskie zwykle starają się równoważyć wolność gospodarczo-kulturalną z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo i spokój publiczny. Ważne jest, by reakcje odbywały się w ramach prawa i by nie podsycać dodatkowych napięć. Apeluje się o zgłaszanie obaw do odpowiednich służb porządkowych, a nie o samodzielne konfrontacje.

Podsumowanie

Incydent na Alexanderplatz — stoisko sprzedające pamiątki z mapą wymazującą Izrael — postawił pytania o granice ekspresji politycznej na publicznych imprezach oraz o to, jak administracja miejska powinna reagować na działania, które mogą podsycać antagonizmy. Na razie sprawa przyciągnęła uwagę mediów i odwiedzających; dalsze kroki zależą od oceny urzędu porządkowego i ewentualnych działań organizatorów jarmarku. W dyskusjach publicznych warto pamiętać o konieczności rozróżniania między prawem do wyrażania poglądów a treściami, które mogą naruszać prawa innych lub zagrażać porządkowi publicznemu.

źródło: bild.de

Niemcy: Marokańczyk groził nożem na jarmarku bożonarodzeniowym. Policja szuka świadków

2

W pierwszy weekend Adwentu w Niemczech (Weimar w Turyngii) doszło do pierwszego incydentu na jarmarku bożonarodzeniowym: 29-letni Marokańczyk najpierw miał nękać osoby przy lodowisku, a potem nagle wyciągnął nóż.

Mężczyzna wyciągnął nóż, gdy jeden z gości zwrócił mu uwagę

Według świadków, w sobotni wieczór przy lodowisku obok Teatru Narodowego w Weimarze mężczyzna zachowywał się agresywnie wobec innych gości. Gdy jeden ze świadków zwrócił mu uwagę, 29-latek zareagował gwałtownie – wyciągnął nóż i groził nim zwracającemu mu uwagę. Inni odwiedzający jarmark zauważyli to i interweniowali, co doprowadziło do narastającego napięcia.

Po przybyciu policji sytuacja była chaotyczna. Funkcjonariusze potwierdzili, że mężczyzna rzeczywiście wyjął nóż. W obawie o bezpieczeństwo gości, tłum odsunął go od strefy jarmarku.

Policji udało się zatrzymać agresora

Podczas policyjnej interwencji mężczyznę udało się zatrzymać i umieścić w areszcie. W toku interwencji ostatecznie użyto gazu pieprzowego — w wyniku tego zarówno sprawca, jak i trzy inne osoby doznały lekkich obrażeń.

Ulica była zamknięta na kilka godzin, a na miejsce wezwano służby zabezpieczające ślady. Ruch autobusowy został czasowo wstrzymany. Policja prosi świadków zdarzenia o kontakt pod numerem 03643/8820.

źródło: bild.de

Niemcy: Co zmienia się dla konsumentów w grudniu 2025? Zmiany w dodatkach do rent inwalidzkich, emerytury tylko na konto i nowy rozkład pociągów

1

Grudzień 2025 w Niemczech przynosi wiele istotnych zmian dla konsumentów. Od terminów rozliczeń za media, przez nowy harmonogram Deutsche Bahn, aż po zmiany w sposobie wypłaty emerytur i możliwości testów autonomicznej jazdy – te wszystkie kwestie wpływają na życie mieszkańców. Warto znać nowe regulacje, aby uniknąć problemów i przygotować się na świąteczny okres.

Termin rozliczenia kosztów eksploatacyjnych mieszkań

Mieszkańcy Niemiec powinni pamiętać, że rozliczenie kosztów eksploatacyjnych za 2024 rok musi zostać dostarczone do najemców najpóźniej do 31 grudnia 2025 roku. Rozliczenie powinno uwzględniać różnicę między wpłacanymi comiesięcznymi zaliczkami a faktycznie poniesionymi kosztami, takimi jak: woda, ogrzewanie czy wywóz śmieci.

Zgodnie z paragrafem 556 Kodeksu Cywilnego (BGB):

„Rozliczenie musi być przekazane najemcy najpóźniej do końca dwunastego miesiąca po zakończeniu okresu rozliczeniowego.”

Jeżeli właściciel nie dotrzyma terminu, traci prawo do domagania się dopłat, chyba że opóźnienie nie jest jego winą. Nadal zachowują ważność roszczenia dotyczące ewentualnych nadpłat.

Zmiany w dodatkach do rent inwalidzkich

Osoby, które po raz pierwszy otrzymały rentę inwalidzką (Erwerbsminderungsrente) w latach 2001–2018, od lipca 2024 roku kwalifikowały się do dodatkowego świadczenia. Do listopada dodatek był wyliczany jako osobna pozycja, jednak od grudnia 2025 roku będzie wliczany bezpośrednio do głównej emerytury, bazując na zgromadzonych punktach emerytalnych.

Deutsche Rentenversicherung informuje, że od grudnia:

„Dodatek do emerytury jest uwzględniany jako dochód przy obliczaniu rent wdowich i może wpłynąć na ich wysokość.”

Koniec gotówkowych wypłat emerytur

Od 1 grudnia 2025 nie będzie już możliwa wypłata gotówki z tytułu emerytury. Deutsche Bank, jako następca Postbank, wprowadza obowiązek przelewu na konto bankowe. Osoby, które nie mają jeszcze konta, muszą je założyć, aby nie przerwać wypłat. W przypadku braku konta, świadczenia zostaną przelane później, gdy konto zostanie otwarte.

Nowy rozkład jazdy Deutsche Bahn

Od 14 grudnia 2025 obowiązuje nowy zimowy rozkład jazdy. ICE będzie kursować w półgodzinnym rytmie między 21 największymi miastami Niemiec, m.in. Hamburg, Hannover, Kassel, Erfurt, Halle i Berlin. Wprowadzone zostaną również szybkie pociągi „Sprinter” między Berlinem–Monachium i Hamburgiem–Frankfurt nad Menem, które zatrzymują się rzadziej.

Ceny biletów w ruchu dalekobieżnym pozostają niezmienione od sześciu lat, natomiast Deutschlandticket wzrośnie od stycznia do 63 euro (z 58 euro).

W międzynarodowym ruchu kolejowym pojawi się połączenie Eurocity Leipzig–Kraków, więcej połączeń do Szwajcarii oraz zwiększenie liczby połączeń z dziewięcioma krajami europejskimi, w tym do Belgii, Czech, Danii. Bezpośredni ICE połączy teraz Erfurt z Paryżem.

Koniec programu „Chancen-Aufenthaltsrecht”

Program wprowadzony w 2022 roku, dający długotrwale przebywającym w Niemczech cudzoziemcom możliwość uzyskania 18-miesięcznej zezwolenia na pobyt, kończy się z końcem grudnia. Nowe wnioski można składać tylko do 31 grudnia 2025. Wydane już zezwolenia pozostają ważne.

Terminowa wysyłka prezentów świątecznych

Aby paczki i listy dotarły na czas, Deutsche Post określiła kluczowe terminy:

  • Listy i kartki w Niemczech: do 20 grudnia (z przesyłką poleconą do 22 grudnia)
  • Listy i kartki w Europie: do 12 grudnia
  • Listy i kartki poza Europą: do 5 grudnia
  • Paczki w Niemczech: do 20 grudnia
  • Paczki w Europie: do 15 grudnia (w przypadku niektórych krajów wcześniej)
  • Paczki poza Europą: do 26 listopada
  • Ekspresowe przesyłki: do 22 grudnia

Przesyłki należy nadać przed godzinami odbioru w placówkach lub opróżnieniem skrzynek pocztowych.

Balkonsolaranlagen — zmiana norm technicznych

Nowa norma VDE DIN VDE V 0126-95, która ma zostać opublikowana w grudniu, uprości instalację małych paneli fotowoltaicznych na balkonach. Od tej pory nie będą potrzebne drogie specjalne gniazdka — wystarczy standardowe gniazdko Schuko.

Warunki:

  • Moc instalacji max. 960 W, ograniczona do 800 W przez inwerter.
  • Gniazdko musi mieć osłonę ochronną lub wbudowany przełącznik bezpieczeństwa.
  • Istniejące instalacje nie wymagają zmian.

Testy zdalnego sterowania pojazdami

Od 1 grudnia 2025 Niemcy legalnie dopuszczają zdalne sterowanie pojazdami w ramach pięcioletniego programu testowego. Pojazdy mogą być kierowane z centralnej stacji, np. w carsharingu lub w autonomicznych taksówkach.

Warunki:

  • Początkowo tylko wybrane pojazdy transportowe i testowe,
  • Kierowca nie siedzi w pojeździe, steruje zdalnie,
  • Regulacja określa wymogi bezpieczeństwa i standardy techniczne, aby zapobiegać wypadkom i nadużyciom.

źródło: mdr.de

Niemcy: Świąteczna ciężarówka Coca-Coli rusza w trasę — gdzie ją zobaczyć?

1

Od 2 grudnia po niemieckich miastach ponownie będzie jeździć rozświetlona ciężarówka Coca-Coli, która od lat kojarzy się z hollywoodzkimi scenami świątecznymi. Organizator zapowiada, że kilkuset-konny, osiemnastokołowy pojazd udekorowany tysiącami lampek oraz postaciami świątecznymi ma przynieść mieszkańcom „ciepło, radość i prawdziwego ducha Bożego Narodzenia”. W artykule szczegółowo opisujemy koncepcję akcji, kalendarz przystanków oraz zasady uczestnictwa.

Pomysł i przekaz akcji

Coca-Cola komunikuje swoją trasę jako wydarzenie rodzinne: Święty Mikołaj w czerwonej czapce wita dzieci, rodzice robią pamiątkowe zdjęcia, a całe miasteczko na chwilę zatrzymuje się w świątecznej atmosferze. Według przedstawicieli firmy celem jest „pomóc oderwać się od przedświątecznej gonitwy” i zaoferować odwiedzającym niezapomniane doświadczenia — oczywiście z charakterystycznym elementem promocji napoju.

Trasa i terminy — pełny harmonogram

Ciężarówka odwiedzi wiele niemieckich miast i miasteczek; każdego dnia planowane są wydarzenia w godzinach około 15:00–20:00. Poniżej znajduje się pełna lista zapowiedzianych przystanków wraz z terminami:

  • 2 grudnia — Karlsruhe, dworzec główny (Uwaga: udział tylko po otrzymaniu bezpłatnego biletu przez aplikację Coca-Cola).
  • 3 grudnia — Gießen, dworzec.
  • 4 grudnia — Münster, dworzec główny.
  • 6 grudnia — Heidelberg, dworzec główny (we wszystkich stacjach obowiązek posiadania biletu).
  • 9 grudnia — Frankfurt nad Menem, DFB-Campus.
  • 10 grudnia — Eisenach, rynek (miasto liczy około 40 000 mieszkańców).
  • 13 grudnia — Straubing (Dolna Bawaria), Theresienplatz (około 49 000 mieszkańców).
  • 19 grudnia — Osnabrück, Große Domsfreiheit.
  • 20 grudnia — Bochum, Westfield Ruhr Park.
  • 21 grudnia — Nürburg, tor Nürburgring.
  • 22 grudnia — Hagen, strefa piesza.

Mniejsze miejscowości i głosowanie online

Organizatorzy podkreślają, że w programie znalazły się nie tylko duże miasta, lecz także mniejsze ośrodki. Coca-Cola zachęcała mieszkańców do udziału w internetowym głosowaniu, które miało wyłonić dodatkowe miejscowości do odwiedzenia. Mieszkańcy mogli głosować na swoje miasta, aby dać szansę lokalnym miejscowościom na występ w trasie.

Wśród wymienionych mniejszych miejsc znalazły się m.in.:

  • Bad Neuenahr-Ahrweiler (Rheinland-Pfalz; ok. 30 000 mieszkańców),
  • Freiberg (Saksonia; ok. 42 000 mieszkańców),
  • Germering k. Monachium (ok. 41 000 mieszkańców),
  • Merzig (Saarland; ok. 31 000 mieszkańców).

Zasady uczestnictwa i informacje organizacyjne

  • Czas trwania: zwyczajowo wydarzenia planowane są na popołudniowo-wieczorne godziny, orientacyjnie 15:00–20:00.
  • Bilety: Niektóre przystanki wymagają bezpłatnego biletu pobranego z aplikacji Coca-Cola (przykład: Karlsruhe). W Heidelberg poinformowano, że we wszystkich punktach kolejowych obowiązuje biletowanie — organizatorzy zalecają sprawdzenie wymogów dla konkretnego miejsca przed przyjazdem.
  • Dodatkowe atrakcje (np. spotkanie z Mikołajem) i zasady bezpieczeństwa mogą się różnić w zależności od lokalizacji; lokalne władze i organizator zastrzegają sobie prawo do wprowadzenia limitów uczestników lub dodatkowych zasad w zależności od miejsca i sytuacji.

Kultura lokalna: Christkind i święty Mikołaj

W niektórych regionach Niemiec tradycja świąteczna różni się regionalnie — na przykład w części Bawarii to Christkind (Dzieciątko Chrystusa) jest postacią tradycyjnie kojarzoną z przynoszeniem prezentów, a w okresie adwentu rolę zapowiednika pełni św. Mikołaj. W Straubingu (gdzie przyjazd ciężarówki zaplanowano na 13 grudnia) organizatorzy i mieszkańcy będą stykać się z tą lokalną tradycją, dlatego wydarzenie Coca-Coli wpisuje się w pluralistyczny krajobraz obyczajów bożonarodzeniowych w Niemczech.

Co warto wiedzieć przed wyjściem

Jeżeli planują Państwo odwiedzić wydarzenie, warto:

  • sprawdzić godzinę i lokalne wymagania biletowe dla wybranego przystanku;
  • przybyć z wyprzedzeniem — wydarzenia mogą przyciągać tłumy;
  • śledzić oficjalne komunikaty organizatora i lokalnych urzędów dotyczące ewentualnych ograniczeń sanitarnych lub zmian w programie.

Zakończenie

Trasa Coca-Cola Truck to komercyjne, lecz szeroko rozpoznawalne wydarzenie sezonowe, które ma na celu budowanie rodzinnej, świątecznej atmosfery w przestrzeni publicznej. Połączenie spektakularnej scenografii, spotkań z postaciami świątecznymi i lokalnych akcentów sprawia, że trasa cieszy się zainteresowaniem zarówno w dużych miastach, jak i w mniejszych ośrodkach. Dla uczestników najważniejsze będą jednak praktyczne informacje — terminy, miejsca i zasady wstępu — dlatego przed wyjściem na wydarzenie warto potwierdzić szczegóły u organizatora.

źródło: bild.de

Niemcy: „Mężczyzna z siekierą” podpalił stację benzynową — były bokser oskarżony o gwałty i kradzież samochodu

1

W Hanowerze toczy się głośny proces przeciwko 34-letniemu Neilowi K., byłemu niemieckiemu mistrzowi U21 w wadze średniej boksu. Prokuratura zarzuca mu szereg poważnych przestępstw: podpalenie samochodu na terenie stacji benzynowej, groźby z użyciem siekiery wobec interweniujących funkcjonariuszy oraz, co najpoważniejsze, gwałt na jego byłej partnerce i na jej babci. Do dramatycznych wydarzeń doszło około pół roku przed wniesieniem aktu oskarżenia; proces rozpoczął się sześć miesięcy po zdarzeniu i będzie kontynuowany 9 grudnia.

Przebieg zdarzeń według aktu oskarżenia

Prokuratura opisuje dramatyczne chwile na stacji Aral w pobliżu Hanoweru. Według śledczych oskarżony przyjechał samochodem należącym do jego byłej partnerki. Ta wcześniej schroniła się w domu dla ofiar przemocy. Neil K. — jak wynika z aktu oskarżenia — nasączył tylną kanapę benzyną, a następnie podpalił wnętrze pojazdu. Po rozprzestrzenieniu się ognia mężczyzna zdjął koszulkę, chwycił siekierę i groził nią policjantom oraz strażakom, którzy przybyli na miejsce zdarzenia.

Prokuratura twierdzi, że oskarżony zamienił butelkę szampana zakupioną na stacji w improwizowany ładunek zapalający (porównywalny z „koktajlem Mołotowa”) i przy użyciu tego przedmiotu dodatkowo zagrażał ratownikom oraz mieniu. W toku interwencji rozbito także radiowóz; ostatecznie antyterroryści (SEK) obezwładnili mężczyznę.

Oskarżenia: gwałty i kradzież

Poza zarzutami dotyczącymi podpalenia i uszkodzenia mienia, akt oskarżenia zawiera zarzuty przestępstw seksualnych. Prokuratura wskazuje, że Neil K. zgwałcił swoją byłą partnerkę, a następnie, gdy ta uciekła do ośrodka wsparcia dla kobiet, odwiedził jej owdowiałą babcię i również dopuścił się wobec niej gwałtu. Dodatkowo oskarżono go o przywłaszczenie samochodu, którym dojechał na stację benzynową.

Zeznania świadków i motywacja sprawcy

W trakcie pierwszych rozpraw odczytano relacje świadków oraz fragmenty ustaleń śledztwa. Jeden ze świadków, funkcjonariusz, relacjonował, że oskarżony oświadczył: „Chcę umrzeć w walce”. W materiałach śledczych pojawia się też termin „suicide by cop” — zamiar sprowokowania policjantów do użycia broni w celu odebrania sobie życia. Prokuratura przypuszcza, że do podobnej motywacji miało prowadzić przywiezienie i podpalenie samochodu; miało to służyć wywołaniu sytuacji, w której interwencja sił porządkowych mogłaby skończyć się śmiertelnie.

Stan zdrowia psychicznego i nadużywanie alkoholu

Prokurator wskazała, że u oskarżonego rozpoznano zaburzenie afektywne dwubiegunowe oraz że występował u niego długotrwały i intensywny problem z alkoholem. Według przedstawionych opinii biegłych te czynniki mogły znacząco ograniczyć jego zdolność do kierowania swoim postępowaniem w czasie popełnienia zarzucanych czynów. Podkreślono jednak, że ustalenie stopnia odpowiedzialności karnej wymaga dalszych badań i oceny sądu, co będzie częścią procesu.

Działania służb ratunkowych i policyjne zatrzymanie

Na miejscu zdarzenia interweniowały służby: policja, straż pożarna oraz jednostki specjalne. Mimo że oskarżony groził funkcjonariuszom siekierą i przygotowanym ładunkiem zapalającym, operacja zakończyła się zatrzymaniem bez podania informacji o ofiarach śmiertelnych podczas samej interwencji. Materiały procesowe mówią o tym, że funkcjonariusze użyli środków koniecznych do opanowania zagrożenia i zabezpieczenia miejsca pożaru. Informacje dotyczące ewentualnych obrażeń osób trzecich (poza poszkodowanymi we wskazanych wątkach przestępstw seksualnych) nie były w pierwszych odczytanych dokumentach szczegółowo rozwijane.

Die Zapfanlage wurde durch das Feuer komplett zerstört

Przebieg pierwszej rozprawy i zachowanie oskarżonego

Podczas otwarcia procesu w Sądzie Krajowym w Hanowerze (Landgericht Hannover) oskarżony pojawił się schludnie ubrany — według relacji w zielonym swetrze i koszuli w biało-zielone paski — odpowiadał na pytania sądu w sposób zwięzły. W najbliższych terminach procesowych, jak poinformowano, oskarżony prawdopodobnie odniesie się bezpośrednio do postawionych zarzutów. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 9 grudnia.

Auf der Anklagebank wirkt der Ex-Boxer ganz brav

Kontekst prawny i możliwe konsekwencje

Zarzuty, które postawiono Neilowi K., obejmują czyny zagrożone bardzo wysokimi karami — od uszkodzenia mienia i stwarzania niebezpieczeństwa po przestępstwa seksualne o szczególnym ciężarze gatunkowym. Jeżeli sąd uzna oskarżonego za winnego, grozić mu będą wieloletnie wyroki pozbawienia wolności. Równocześnie obrona może w toku procesu podnosić argumenty związane z ograniczoną poczytalnością z powodu zaburzeń psychicznych i wpływu alkoholu; takie okoliczności będą wymagały oceny biegłych i mogą wpłynąć na wymiar kary lub zastosowanie środków terapeutycznych zamiast lub łącznie z karą więzienia.

Uwagi proceduralne i dalsze kroki

Sprawa jest na etapie wstępnych rozpraw; dalsze dowody, w tym opinie biegłych z zakresu psychiatrii sądowej oraz świadectwa ofiar i świadków, mają zostać przedstawione w kolejnych terminach. Sąd zapowiedział kontynuację procesu 9 grudnia, kiedy to oczekiwane są dalsze przesłuchania i ewentualne uzupełnienie materiału dowodowego.

źródło: bild.de

Potężny wybuch w Berlinie: policja zdetonowała 800 kg nielegalnej pirotechniki

0

Drgania ziemi, przestraszeni mieszkańcy, wyjaśnienia policji

Wczesnym środowym wieczorem, południowo-zachodnim Berlinem wstrząsnął potężny huk, który wywołał silne drgania gruntu i zaniepokoił mieszkańców Schlachtensee, Nikolassee, Dahlem i Düppel. W wielu domach zadrżały szyby, a część osób wybiegła na ulice, sądząc, że doszło do awarii lub eksplozji w okolicy. W mediach społecznościowych natychmiast pojawiła się lawina nagrań i pytań o przyczynę nagłego wybuchu.

Odpowiedź służb nadeszła około godziny później. Policja poinformowała, że odgłos był efektem kontrolowanej neutralizacji dużej ilości nielegalnej pirotechniki na poligonie w rejonie Grunewald. Dzień wcześniej funkcjonariusze zabezpieczyli podczas skoordynowanych przeszukań w Charlottenburgu, Weddingu, Reinickendorfie i Pankow około 800 kilogramów materiałów pirotechnicznych, które — ze względu na ich stan — nie nadawały się do bezpiecznego magazynowania ani dalszego transportu. Z tego powodu zdecydowano o ich natychmiastowym zniszczeniu.

Choć zaplanowane detonacje na poligonie Grunewald odbywają się standardowo wyłącznie w ciągu dnia, tym razem służby — kierując się oceną ryzyka — przeprowadziły neutralizację w godzinach wieczornych. To właśnie wtedy doszło do pojedynczego, wyjątkowo donośnego wybuchu, którego efekty były słyszalne i wyczuwalne w okolicznych dzielnicach.

Reakcje mieszkańców — strach, zaskoczenie i ulga

Świadkowie relacjonowali silne wrażenia:

  • 58-letnia Yvonne Becker z Breisgauer Straße: „Poczułam falę uderzeniową — szyby na moment zadrżały. Bardzo się przestraszyłam.”
  • 76-letnia Sibylle Birkholz mieszkająca przy Schlachtensee: „Było to przeraźliwie głośne. Najpierw nie wiedzieliśmy, co się dzieje — potem poczuliśmy ulgę, że to policja usuwa niebezpieczne materiały.”

Część mieszkańców zamieszczała w sieciach społecznościowych krótkie filmy i pytania, czy należy się obawiać o bezpieczeństwo. Inni komentowali, że jeśli policja zneutralizowała nielegalne materiały teraz, to daną część ryzyka odnośnie niebezpiecznych materiałów przed Sylwestrem można uznać za zmniejszoną.

Czy detekcja została zarejestrowana przez naukowców?

Naukowcy z Helmholtz-Zentrum Potsdam (Instytut Geofizyki) potwierdzili, że jedna z ich stacji pomiarowych w rejonie Wannsee zarejestrowała sygnał o 17:54:45. Dr Joachim Saul z ośrodka stwierdził, że powiązanie pomiaru z policyjną detonacją jest prawdopodobne, ale formalne potwierdzenie wymaga dalszej analizy danych.

Procedury i bezpieczeństwo — dlaczego wysadzono pirotechnikę?

Policja tłumaczy, że skonfiskowane ładunki były „niehandlowe” i stwarzały realne niebezpieczeństwo przy przechowywaniu bądź transporcie — np. mogłyby zapalić się lub eksplodować przypadkowo. W takich sytuacjach standardową procedurą służb jest neutralizacja przez kontrolowaną detonację w bezpiecznym, wyznaczonym miejscu, z zachowaniem odpowiednich stref bezpieczeństwa i procedur chroniących ludność oraz środowisko.

Biorąc pod uwagę ryzyko, funkcjonariusze zdecydowali o detonacji także poza standardowymi, dziennymi godzinami pracy poligonu. Policja podkreśliła, że działanie miało na celu zapobiegnięcie ewentualnym większym zagrożeniom w przyszłości, zwłaszcza w okresie zwiększonego użycia sztucznych ogni.

Co działo się dalej?

Komunikat policji wskazał, że prace nad zabezpieczeniem i zbadaniem pochodzenia pirotechniki trwają — prowadzone są dalsze czynności operacyjne i śledcze w związku z odkryciem materiałów podczas przeszukań. Dodatkowo w czwartek na poligonie w Grunewaldzie miała miejsce kolejna kontrolowana detonacja — tym razem usuwano niewybuch z okresu II wojny światowej, co również powodowało głośne odgłosy w okolicy.

Krótkie wyjaśnienie dla mieszkańców

  • Jeśli słyszysz głośne eksplozje w rejonie poligonów (np. Grunewald), zwykle są to kontrolowane detonacje prowadzone przez policję lub saperów.
  • W razie wątpliwości lub zagrożenia najbezpieczniej jest śledzić oficjalne komunikaty policji i służb porządkowych.
  • W sytuacjach bezpośredniego zagrożenia — dzwonić pod numer alarmowy 110 lub 112.

źródło: bild.de

Niemcy: „Król mandatów” spalił publicznie Koran i pozował z bronią w dłoni

3

Niclas Matthei, znany w sieci jako „król mandatów” (wspominaliśmy o nim tutaj), jeszcze niedawno był lokalnym fenomenem za sprawą zgłaszania nieprawidłowo zaparkowanych samochodów. W ciągu ostatnich miesięcy jego publiczny wizerunek uległ jednak radykalnej przemianie — materiały publikowane przez niego na Instagramie wzbudzają oburzenie, napędzają dyskusje o granicach prowokacji i stawiają pytania o możliwe konsekwencje prawne jego działań.

Skąd wziął się rozgłos?

W 2024 roku Matthei stał się rozpoznawalny w regionie Chemnitz i w innych częściach Saksonii dzięki aktywności polegającej na nagrywaniu i zgłaszaniu kierowców parkujących w sposób utrudniający ruch lub łamiących przepisy. Ubrany w jaskrawe odblaskowe ubrania, z kaskiem rowerowym na głowie, szybko zyskał uwagę lokalnych mediów i internautów — jedni widzieli w nim „strażnika porządku”, inni — kontrowersyjną postać medialną.

Przemiana treści i eskalacja prowokacji

Jesienią 2024 r. obserwujący jego profil zaczęli zauważać wyraźną zmianę w tonie i treści publikowanych materiałów. W listopadzie 2024 r. Matthei pojawił się na zdjęciach z niewielkim wąsikiem w stylu, który dla wielu użytkowników był jednoznacznym skojarzeniem z wąsami Adolfa Hitlera. To wywołało falę komentarzy — od żartów, przez krytykę, po oburzenie i groźby.

Kolejne posty stopniowo oddalały się od „donosicielstwa” i przybierały ostrzejszy, ideologiczny wydźwięk: wpisy z antylewicowym i nacjonalistycznym przekazem, fotografie z przedstawicielami skrajnej prawicy oraz prowokacyjne gesty wobec osób i instytucji, które Matthei krytykował.

Użytkownicy byli tym wyraźnie zdezorientowani. Jeden z nich zapytał wprost, czy Matthei nie został teraz „pomocnikiem Alice Weidel”. Część komentujących okazywała jawny gniew wobec jego nowego wizerunku: „Nie płacz potem, jeśli ktoś ci w końcu rozbije nos. Twój wąs daje tylko kolejny powód, żeby to zrobić.” Takie prowokacyjne wpisy stały się od tego momentu normą. Pod jednym z klipów sam życzył natomiast „dobrego poranka narodowi niemieckiemu”, a na innym zdjęciu widoczny jest obok europosła AfD, Alexandra Jungblutha.

Akcja z książkomatem i przyznanie się do prowokacji

W październiku Matthei opublikował materiał, w którym przyznawał się do zniszczenia „książkomatu” w miejscowości Boblitz (powiat Oberspreewald-Lausitz). W poście stwierdził, że była to zaplanowana akcja mająca na celu odzyskanie uwagi mediów. Wpisy tego typu — w których autor chwalił się prowokacyjnymi zamiarami — wzmacniały wrażenie, że działania są przemyślane pod kątem rozgłosu.

Najgorsze materiały: sprofanowanie Koranu i muzyka propagandowa

W ostatnich tygodniach na jego kanale pojawiły się nagrania, które wielu internautom i komentatorom wydają się przekraczać granice prowokacji i wchodzić w obszar potencjalnych przestępstw. W dwóch opublikowanych klipach Matthei pali egzemplarz Koranu. Na tle tych scen słyszalna jest marszowa melodia „Erika” autorstwa Hermsa Nielsa — utworu powszechnie kojarzonego z niemiecką kulturą wojskowo-obozową okresu III Rzeszy. W nagraniach autor opatrzył swoje działanie prowokacyjnymi komentarzami, m.in. używając frazy „Allahu Akbar” w kontekście celebracji zniszczenia książki.

Należy przypomnieć, że publiczne palenie świętych ksiąg bywało źródłem gwałtownych protestów międzynarodowych oraz kryminalnych konsekwencji w innych krajach — i dlatego podobne materiały wywołały w sieci duże poruszenie oraz obawy o bezpieczeństwo i eskalację napięć.

Pojawienie się broni: czy to realne zagrożenie?

W jednym z ostatnich filmów Matthei wystąpił z repliką lub prawdziwym pistoletem na moście; przy tym znów użył zwrotu „Allahu Akbar” i wygłosił słowa „Jestem najwyższą istotą we wszechświecie”. Z uwagi na brak pełnej weryfikacji nie jest pewne, czy broń była prawdziwa. W komentarzach pod materiałem internauci przypomnieli o przepisach prawa dotyczących posiadania i noszenia broni palnej (wskazując m.in. na odpowiedzialność karną za posiadanie broni bez pozwolenia oraz zakazy dotyczące broni pozornej), na co Matthei miał odpowiedzieć enigmatycznie: „W Niemczech tak. Ja jestem za granicą.”

Reakcje internautów i społeczności — od wsparcia po groźby

Reakcje pod jego materiałami są skrajne: niektórzy użytkownicy chwalą go i dopingują, inni apelują o pociągnięcie go do odpowiedzialności. Pojawiają się pytania o bezpieczeństwo autora i komentarze o tym, że takie prowokacje narażają jego życie. Wielu obserwatorów zwraca uwagę na eskalację przemocy symbolicznej i ideologicznej w mediach społecznościowych oraz na ryzyko, że prowokacje mogą prowadzić do realnych incydentów.

Potencjalne konsekwencje prawne

Z punktu widzenia prawa materiały Mattheiego mogą rodzić różne zarzuty i postępowania, w zależności od ustaleń śledczych:

  • Zdewastowanie mienia publicznego (przykładowo: zniszczenie „książkomatu”) — czyn ścigany z kodeksu karnego lub przepisów o wykroczeniach przeciwko mieniu.
  • Zachęcanie do nienawiści lub znieważanie grup religijnych — jeśli spalanie Koranu zostanie zakwalifikowane jako publiczne znieważanie przedmiotów kultu religijnego lub jako podżeganie do nienawiści, mogą być prowadzone postępowania na podstawie przepisów penalizujących podżeganie do nienawiści.
  • Naruszenie przepisów o broni — jeśli broń okaże się prawdziwa i nieuprawnione jest jej posiadanie, możliwe są zarzuty karne związane z nielegalnym posiadaniem broni; posługiwanie się atrapą bez odpowiednich oznaczeń też może skutkować sankcjami (w zależności od kwalifikacji czynu).
  • Propagowanie symboliki zakazanej — wykorzystanie symboliki czy utworów jednoznacznie kojarzonych z ideologią nazistowską może wzbudzić reakcję prokuratury, jeśli będzie to traktowane jako jej pochwała (konkretną kwalifikację prawną będzie jednak wymagało ustalenie intencji i kontekstu).

W każdym przypadku o ewentualnych środkach karnych i decyzjach organów ścigania zadecydują prokuratura i sąd po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego.

Co dalej? Ryzyko eskalacji i pytania o odpowiedzialność platform społecznościowych

Sprawa Mattheiego stawia też szersze pytania: gdzie przebiega granica między prowokacją a działaniem przestępczym, jaka jest odpowiedzialność platform społecznościowych za treści promujące nienawiść lub przemoc oraz jak reagować na podobne przypadki, aby nie nakręcać spirali rozgłosu.

Eksperci ds. bezpieczeństwa i prawnicy zwracają uwagę na kilka elementów:

  • szybka weryfikacja treści i usuwanie materiałów, które realnie zagrażają bezpieczeństwu publicznemu;
  • działania prewencyjne — informowanie społeczności o ryzyku i edukacja w zakresie rozpoznawania treści prowokacyjnych;
  • zapewnienie, by instytucje państwa, w tym organy ścigania, traktowały poważnie sygnały o potencjalnym zagrożeniu i działały zgodnie z prawem, jednocześnie chroniąc prawo do wolności wypowiedzi.

Podsumowanie

Niclas Matthei — „król mandatów” — przeszedł w krótkim czasie od lokalnego fenomenu związanego z egzekwowaniem drobnych wykroczeń do postaci, której działania mogą nosić znamiona naruszeń prawa i prowokować poważne społeczne napięcia. Jego materiały, w tym palenie Koranu oraz prezentacja z bronią, spotkały się z ostrą krytyką i obawami o konsekwencje. Sprawa jest w toku — o ewentualnych postępowaniach karnych i administracyjnych zdecydują teraz odpowiednie organy.

źródło: freiepresse.de

Absurd na jarmarku bożonarodzeniowym w Augsburgu. Blokady przesuwane aż 40 razy na godzinę

2

Niezwykła codzienność na jednym z największych jarmarków świątecznych w Bawarii — ruchome zapory zamiast stałych blokad

Na pierwszy rzut oka atmosfera okołojarmarkowa: światełka, stragany i tramwaje przejeżdżające obok ratusza. W rzeczywistości organizacja bezpieczeństwa wokół Christkindlesmarkt w Augsburgu przybrała formę, która budzi zdumienie i irytację mieszkańców — mobilne metalowe zapory są ustawiane i przesuwane tak często, że według urzędników dochodzi do tego „około 40 razy na godzinę”.

Dlaczego blokady trzeba non stop przesuwać? — tramwaje w środku trasy jarmarku

Wyjaśnienie jest proste i techniczne: trasą prowadzącą bezpośrednio przez teren jarmarku kursują tramwaje linii 1 i 2, które jeżdżą w cyklu siedmiominutowym. Aby umożliwić przejazd tramwajom, po każdej stronie jezdni ustawiono po dwie ruchome blokady — a obsługa musi je za każdym razem odsunąć, umożliwić przejazd tramwajom, a następnie przywrócić zapory na miejsce. W efekcie przy takim natężeniu ruchu są one przemieszczane kilkadziesiąt razy w ciągu godziny.

Oprócz tramwaju słupki są również otwarte dla pojazdów policji i straży pożarnej

Reakcje mieszkańców i tłumaczenia urzędnika

Decyzja miasta spotkała się z krytycznymi komentarzami ze strony części mieszkańców, którzy opisują sytuację jako niepraktyczną, a nawet groteskową. Frank Pintsch, odpowiedzialny w Augsburgu za porządek i bezpieczeństwo, tłumaczy jednak podjęty wybór koniecznością pogodzenia dwóch sprzecznych wymogów: zapewnienia ochrony jarmarku przed atakami pojazdów oraz utrzymania przejezdności linii tramwajowych w centrum miasta. Całkowite wyłączenie komunikacji tramwajowej na czas trwania jarmarku — zdaniem Pintscha — byłoby zbyt uciążliwe i nieproporcjonalne.

Jak działa system — sprzęt i personel

Miasto zdecydowało się na rozwiązanie mobilne: zakupiono osiem specjalnych blokad zwanych „Oktablockami” oraz cztery wózki (ok. „Oktamover”), które ułatwiają ich przemieszczanie. Producent deklaruje, że te żeliwne bariery wytrzymają zderzenie z pojazdem o masie nawet 7,5 tony poruszającym się z dużą prędkością. Zapory były już wcześniej wykorzystywane przy innych imprezach miejskich, np. festynach letnich.

Ile to kosztuje podatnika? — 250 tys. euro plus personel

Zgodnie z przedstawionym w mieście konceptem zakup sprzętu i powiązane inwestycje wyniosły około 250 000 euro. Do tego dochodzą koszty zatrudnienia osób, które na czas jarmarku obsługują blokady — miasto szacuje je na „średnią kwotę z zakresu pięciocyfrowego”. W sumie więc zabezpieczenie jednego jarmarku w tej formule oznacza dla miejskiego budżetu znaczące wydatki.

A co z alternatywą — zapadane zapory?

Pojawiły się pytania, czy nie lepiej byłoby zastosować stałe, zapadane blokady (tzw. wpuszczane w jezdnię), stosowane w innych miastach. Pintsch przyznaje, że takie rozwiązanie jest praktyczne, ale wiąże się z dużo wyższymi kosztami inwestycyjnymi i pracami ziemnymi. Wycena takich robót dla Augsburga to — według urzędników — około 5 milionów euro, czyli znacznie więcej niż zakup mobilnych elementów. Z tego powodu miasto uznało mobilną opcję za rozwiązanie optymalne w obecnych warunkach finansowych i organizacyjnych.

Kontekst: ochrona jarmarków po serii ataków

Wprowadzenie barier i innych zabezpieczeń to efekt zmiany priorytetów po kilku tragicznych atakach z użyciem pojazdów, które dotknęły jarmarki bożonarodzeniowe i inne imprezy plenerowe w Niemczech w ostatnich latach. Wiele miast inwestuje obecnie w metody ochrony przed uderzeniem samochodu — od stałych zapór po mobilne blokady — a wybór technologii zależy od uwarunkowań lokalnych: układu dróg, natężenia komunikacji, kosztów i czasu realizacji.

Bilans korzyści i kosztów — bezpieczeństwo kontra wygoda i wydatki

Decyzja Augsburga obrazuje dylemat, przed którym stoją samorządy: jak pogodzić swobodny dostęp do przestrzeni publicznej, utrzymanie komunikacji miejskiej i komfortu mieszkańców z koniecznością minimalizowania ryzyka ataku pojazdem. Mobilne blokady są rozwiązaniem względnie szybkim do wdrożenia i tańszym niż zapadane instalacje, jednak generują stałe koszty eksploatacyjne i operacyjne oraz wzbudzają kontrowersje, gdy ich obsługa kłóci się z „płynnym” przebiegiem jarmarku.

Co dalej? Możliwe usprawnienia i rekomendacje

Eksperci z zakresu bezpieczeństwa oraz urbaniści zwracają uwagę, że rozwiązania racjonalne ekonomicznie w krótkim terminie (jak blokady mobilne) można uzupełniać planami długofalowymi: inwestycjami w infrastrukturę (np. zapadane zapory) w newralgicznych lokalizacjach, optymalizacją organizacji dostaw (dostawy rano/w nocy) i lepszym oznakowaniem operacyjnym, które zmniejszy liczbę interwencji. Równocześnie ważne jest prowadzenie dialogu z mieszkańcami, aby decyzje o bezpieczeństwie miały akceptację społeczną.

Oto spokojny okres przedświąteczny: Jarmark bożonarodzeniowy w Augsburgu jest otwarty –chroniony metalowymi słupkami–

Podsumowanie

Rozwiązanie zastosowane w Augsburgu — mobilne blokady i ręczne przesuwanie ich kilkadziesiąt razy na godzinę — to kompromis między wymogami bezpieczeństwa a potrzebą utrzymania ruchu tramwajowego. Jest to relatywnie tańsze niż stałe zapadane zapory, ale generuje widoczne koszty i absurdalne dla niektórych obserwatorów obrazy. Miasto podkreśla jednak, że przy obecnych ograniczeniach finansowych i organizacyjnych jest to najbardziej racjonalna opcja.

źródło: bild.de