Niemcy: Młodzi ludzie terroryzują mieszkańców Demmin

0

W niemieckim mieście Demmin doszło do serii incydentów z udziałem grupy młodocianych sprawców, którzy w środowy wieczór nękali i zastraszali mieszkańców. Według informacji przekazanych przez policję, agresorzy mieli od 16 do 21 lat i działali w sposób zorganizowany.

Zdarzenia rozpoczęły się około godziny 21:00, kiedy to grupa zaczęła dobijać się do drzwi oraz okien budynków mieszkalnych, a także dzwonić do domofonów, wywołując niepokój wśród lokatorów. Kiedy niektórzy mieszkańcy zwrócili im uwagę, napastnicy zaczęli grozić im przemocą. Kulminacja agresywnych zachowań nastąpiła, gdy 39-letnia kobieta stała się ofiarą fizycznego ataku jednego z napastników. Doznała ona lekkich obrażeń i została przewieziona do szpitala na obserwację.

Sprawcy byli pod wpływem alkoholu

Głównymi sprawcami byli trzej mężczyźni w wieku 16, 18 i 21 lat, dobrze znani lokalnej policji. Badanie alkomatem wykazało, że byli pod znacznym wpływem alkoholu – mieli we krwi odpowiednio 0,77 promila, 1,96 promila oraz 2,05 promila. W związku z ich agresywnym zachowaniem i stanem nietrzeźwości, dwóch starszych sprawców zostało zatrzymanych w areszcie policyjnym na noc w celu zapobieżenia dalszym przestępstwom. Opiekun prawny najmłodszego z nich został natychmiast poinformowany o podjętych przez policję działaniach.

Obecnie prowadzone są szczegółowe dochodzenia mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zajścia. Podejrzanym postawiono zarzuty dotyczące uszkodzenia ciała, gróźb karalnych oraz znieważenia. Służby apelują do ewentualnych świadków o przekazywanie informacji, które mogą pomóc w dalszym śledztwie.

źródło: bild.de

Nowe meczety w Niemczech: Plany budowy pięciu obiektów w Saksonii pod lupą Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji

1

Islamskie wspólnoty w Saksonii planują budowę pięciu nowych meczetów lub dużych sal modlitewnych. Projekty te koncentrują się głównie w Lipsku, Dreźnie, Chemnitz i Zwickau. Największe z przedsięwzięć znalazło się pod obserwacją niemieckiego Verfassungsschutz (Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji) ze względu na powiązania z politycznym salafizmem.

Lipsk: Dwa nowe meczety, w tym jeden pod obserwacją służb

Obecnie około 1000 członków meczetu Al-Rahman w Lipsku modli się w niewielkim budynku przy Roscherstraße. Jak poinformował minister spraw wewnętrznych Saksonii Armin Schuster (CDU), już w ciągu kilku miesięcy planowane jest otwarcie nowego budynku przy Rackwitzer Straße. Sprawę ujawnił poseł do Landtagu z ramienia AfD, Carsten Hütter.

Kontrowersje wzbudza fakt, że wspomniany meczet prowadzony jest przez syryjskiego kaznodzieję Hassana Dabbagha, którego organizacja została zakwalifikowana przez Verfassungsschutz jako centrum politycznego salafizmu i jest traktowana jako ekstremistyczna.

Drugi meczet w Lipsku jest planowany od 13 lat. Chodzi o nowe centrum wspólnotowe gminy Ahmadiyya, które ma stanąć przy Georg-Schumann-Straße. Projekt przewiduje również budowę 16-metrowego minaretu, jednak losy inwestycji nadal nie są pewne.

Drezno: Nowy budynek dla MKBD budzi obawy

W stolicy landu islamska organizacja „Marwa-Elsherbiny Kultur- und Bildungszentrum Dresden” (MKBD) planuje budowę pięciokondygnacyjnego meczetu przy Marschnerstraße, w pobliżu Straßburger Platz. Chociaż projekt zyskał już pozytywną opinię miejskiej komisji architektonicznej, do tej pory nie złożono jeszcze formalnego wniosku o pozwolenie na budowę.

Podobnie jak w przypadku Al-Rahman w Lipsku, MKBD jest pod obserwacją Verfassungsschutz. Służby podejrzewają, że organizacja ta ma powiązania z radykalnym Bractwem Muzułmańskim i działa na rzecz rozpowszechniania jego poglądów w Niemczech. Według raportów wywiadowczych, przewodniczący MKBD, Saad Elgazar, ma bliskie związki z radykalnymi kręgami islamskimi.

Zwickau i Chemnitz: Kolejne plany budowy miejsc kultu

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Saksonii poinformowało także o planowanych budowach meczetów w Zwickau i Chemnitz. W tym drugim mieście projekt realizuje turecko-islamska organizacja DITIB, uznawana za blisko związaną z rządem tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdođana. W ramach inwestycji przewidziano budowę młodzieżowego klubu, sal modlitewnych oraz pomieszczeń społecznych.

Rozbudowa islamskich instytucji w Saksonii budzi liczne kontrowersje, szczególnie w kontekście obaw o infiltrację radykalnych ideologii. Verfassungsschutz bacznie przygląda się rozwojowi sytuacji i zapowiada dalsze monitorowanie tych organizacji.

źródło: bild.de

Niemcy: Wyprzedzanie tramwaju na przystanku: co wolno, a czego nie?

Wiele osób błędnie uważa, że tramwaje zawsze mają pierwszeństwo przed samochodami. To nieprawda! Tramwaje i samochody są równoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego, a ich kierowcy muszą stosować się do tych samych przepisów. Istnieją jednak pewne wyjątki, o których warto wiedzieć.

Kiedy tramwaj ma w Niemczech pierwszeństwo?

Tramwaj ma pierwszeństwo przejazdu, gdy pod znakiem „ustąp pierwszeństwa” znajduje się dodatkowy znak z symbolem tramwaju. Ponadto tramwaje nie muszą zatrzymywać się na przejściach dla pieszych, aby umożliwić pieszym przejście.

Tramwaj stojący na przystanku – jak się zachować?

Zbliżając się do przystanku, gdzie tramwaj zwalnia lub jest w trakcie zatrzymywania się, należy zachować szczególną ostrożność. Następnie można powoli minąć go z prędkością pieszego, zachowując bezpieczną odległość. Pamiętajmy, że gdy tramwaj stoi na przystanku, a pasażerowie wsiadają lub wysiadają, samochody nie mogą go wyprzedzać. Należy poczekać, aż tramwaj ruszy lub zamknie drzwi.

W niektórych miastach tramwaje mają pierwszeństwo na światłach, aby usprawnić ruch i utrzymać rozkład jazdy. Mogą one ruszać kilka sekund wcześniej niż samochody, co sygnalizują specjalne światła.

Nawet zielone światło dla aut nie oznacza pierwszeństwa

Nawet jeśli sygnalizacja świetlna pokazuje zielone światło dla kierowców, tramwaj ma pierwszeństwo przejazdu. Potwierdzają to wyroki sądowe. Choć sygnalizacje uniemożliwiające jednoczesną jazdę tramwajów i samochodów są bezpieczniejsze, nie dają nikomu prawa do łamania przepisów.

Pamiętajmy, że tramwaje ważą wiele ton, mają dłuższą drogę hamowania i nie mogą tak łatwo skręcać jak samochody. Dlatego kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność podczas jazdy w pobliżu tramwajów i zawsze zachować bezpieczną odległość. W razie wątpliwości, lepiej ustąpić pierwszeństwa tramwajowi.

Aparat ortodontyczny Invisalign w Niemczech: Koszty, przebieg oraz najważniejsze informacje!

Aparaty ortodontyczne Invisalign są rewolucyjnym rozwiązaniem pozwalającym wyprostować zęby bez konieczności zakładania tradycyjnego aparatu. Jest to idealne rozwiązanie dla pacjentów, którzy chcą uzyskać prosty uśmiech, jednak nie chcą zakładać metalowych zamków. Wielu pacjentów nadal ma jednak wątpliwości, czy jest to rozwiązanie warte swojej ceny.

Jak działa aparat ortodontyczny Invisalign?

Invisalign są to specjalne przezroczyste nakładki, czyli alignery, które są perfekcyjnie dopasowane do zębów pacjenta i przesuwają je na prawidłową pozycję. Na te nakładki często decydują się pacjenci, którzy nie zdecydowaliby się na tradycyjne leczenie ortodontyczne. Co ważne, ilość wizyt kontrolnych w gabinecie ortodontycznym jest dużo mniejsza, ponieważ nakładki prostujące zęby pacjent otrzymuje do domu, a same nakładki trzeba wymieniać co dwa tygodnie.

Ile kosztuje aparat ortodontyczny Invisalign w Niemczech?

W popularnym w Niemczech DrSmile koszty aparatu Invisalign wynoszą 1.790 – 2.990 €, w zależności od czasu trwania leczenia. Finansowanie w wysokości 0% dostępne jest na okres do 24 miesięcy – już od 33 euro miesięcznie. Ponadto, możliwe jest finansowanie do 72 miesięcy, przy oprocentowaniu 9,9%. Fakturę otrzymacie pocztą około 7 dni po złożeniu zamówienia. Po otrzymaniu faktury macie 30 dni na wybór odpowiedniej formy płatności.

Jak przebiega leczenie?

Podczas wizyty w jednej z placówek DrSmile (ponad 50 w całych Niemczech) zostaniecie szczegółowo poinformowani i zbadani przez wykwalifikowany personel. Za pomocą nowoczesnego skanera 3D Wasze zęby zostaną dokładnie zmierzone oraz omówiony plan leczenia. Wizyta jest bezpłatna i niezobowiązująca! Termin można umówić bezpośrednio na stronie internetowej: www.drsmile.de.

DrSmile działa również w Polsce, gdzie posiada na ten moment dwie placówki: www.drsmile.de.

DrSmile stworzy dla Was cyfrową symulację “przed- i po”. Otrzymacie ją około 2 tygodnie po wizycie, w ramach swojego indywidualnego planu leczenia. Plan ten zawiera również wszystkie informacje na temat czasu trwania leczenia oraz jego kosztów. Leczenie rozpocznie się dopiero, gdy zaakceptujecie zaproponowany plan.

Po zaakceptowaniu przez Was planu, na podstawie symulacji, w ciągu kilku tygodni zostaną wyprodukowane wszystkie niezbędne pary nakładek. Będziecie je nosić przez 22 godziny na dobę i zmieniać co 14 dni. Dzięki temu zęby będą stopniowo przesuwały się do optymalnego ułożenia.

Oprócz nadzoru Twojego lekarza z placówki DrSmile, będziecie mieli dostęp do aplikacji, która pomaga w dokumentowaniu postępów i wyjaśnianiu wątpliowści. Przypomina ona o zmianie alignera i o regularnym wysyłaniu zdjęć do Waszego lekarza DrSmile. Wizyty w gabinecie specjalisty DrSmile są konieczne tylko w przypadku ewentualnych problemów.

Czy koszty leczenia pokrywa kasa chorych?

Niestety, ustawowe kasy chorych w Niemczech nie pokrywają kosztów leczenia ortodontycznego u osób dorosłych. Zabieg wykonywany jest z powodów czysto estetycznych i w większości przypadków nie ma wskazań medycznych. Jednak korzyści medyczne wynikające z prostego uzębienia zostały udokumentowane w wielu badaniach.

Jakie rodzaje wad zgryzu mogą być leczone?

DrSmile leczy wady zgryzu od zgryzu prostego, zgryzu głębokiego i zgryzu krzyżowego do stłoczenia. W przypadku poważnych wad zgryzu leczenie DrSmile nie może być przeprowadzone. Jeśli posiadacie koronę, leczenie zwykle nie stanowi problemu. W przypadku braku jednego lub kilku zębów należy ustalić, czy leczenie jest możliwe. Jeśli posiadacie mostek zębowy lub implanty, to leczenie jest niemożliwe, ponieważ uniemożliwiają one przesuwanie zębów.

Pakistańczyk z fałszywymi dokumentami deportowany z Niemiec. Posiadał podrobione litewskie pozwolenie na pobyt i fałszywe polskie prawo jazdy

0

Rheinmünster – Niemieckie służby graniczne zatrzymały 25-letniego obywatela Pakistanu na lotnisku Karlsruhe/Baden-Baden podczas kontroli pasażerów przylatujących z Porto. Mężczyzna przedstawił pakistański paszport oraz litewskie pozwolenie na pobyt, którego autentyczność wzbudziła wątpliwości funkcjonariuszy.

Podczas szczegółowej weryfikacji dokumentów niemiecka policja federalna ustaliła, że litewski dokument pobytowy był nieważny. W związku z tym pojawiło się podejrzenie nielegalnego wjazdu na terytorium Niemiec. Dalsze śledztwo ujawniło kolejne nieprawidłowości – zatrzymany przedstawił także podrobione polskie prawo jazdy, a podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli u niego fałszywą pakistańską kartę identyfikacyjną.

Współpraca niemieckich służb z portugalskimi organami wykazała, że zatrzymany posiada prawo pobytu w Portugalii. W konsekwencji, 28 marca roku został on deportowany do tego kraju. Ponadto niemieckie władze nałożyły na niego czteroletni zakaz wjazdu oraz pobytu na terytorium Niemiec.

Pakistańczyk będzie musiał zmierzyć się z zarzutami fałszowania dokumentów, posiadania podrobionych urzędowych zaświadczeń oraz nielegalnego przekroczenia granicy. Niemieckie służby podkreślają, że stosowanie fałszywych dokumentów w celu obejścia procedur imigracyjnych pozostaje jednym z kluczowych problemów w kontekście kontroli granicznych w Europie.

źródło: bild.de

Masowe wystąpienia z Kościoła w Niemczech: Ponad milion członków mniej w 2024 roku

5

Kościoły katolicki i ewangelicki w Niemczech odnotowały w 2024 roku znaczny spadek liczby wiernych. Według oficjalnych danych opublikowanych przez Konferencję Episkopatu Niemiec (DBK) i Ewangelicki Kościół w Niemczech (EKD), oba wyznania straciły w sumie ponad milion członków. Liczba katolików spadła do 19,77 miliona, a ewangelików do 17,98 miliona.

Główne przyczyny spadku liczby wiernych

Za gwałtowny spadek liczby wiernych odpowiadają przede wszystkim masowe wystąpienia z Kościoła oraz naturalna demografia, czyli przewaga liczby zgonów nad chrztami. W 2024 roku z Kościoła katolickiego wystąpiło około 322 tys. osób, a z ewangelickiego – 345 tys. Choć jest to mniej niż w rekordowych latach 2022–2023, liczby te nadal są znacznie wyższe niż przed ujawnieniem skandali dotyczących nadużyć seksualnych w Kościołach.

Po raz pierwszy od kilku lat liczba wystąpień z Kościoła ewangelickiego przewyższyła liczbę wystąpień z Kościoła katolickiego. Może to być związane z opublikowaniem wczesną wiosną 2024 roku tzw. ForuM-Studie dotyczącej przypadków nadużyć w Kościołach protestanckich. W przeciwieństwie do katolickiej MHG-Studie z 2018 roku, badanie to nie wywołało jednak gwałtownego wzrostu liczby apostazji.

Kryzys chrztów i starzejące się społeczeństwo

Oprócz wystąpień, innym poważnym problemem Kościołów w Niemczech jest malejąca liczba chrztów oraz wysoka liczba zgonów. W 2024 roku w Kościołach protestanckich ochrzczono tylko 110 tys. osób, podczas gdy zmarło 335 tys. wiernych. W Kościołach katolickich sytuacja jest podobna – liczba chrztów spadła do 116 tys., a liczba zgonów przewyższa liczbę nowych wiernych.

Malejąca rola sakramentów i obrzędów kościelnych

Oprócz chrztów, zmniejsza się także liczba zawieranych małżeństw kościelnych. W 2024 roku liczba ślubów katolickich spadła z 28 tys. do 23 tys. Z drugiej strony, liczba bierzmowań, nabożeństw oraz liczba osób ponownie wstępujących do Kościoła pozostają stabilne, a nawet wykazują niewielki wzrost.

Reakcje przedstawicieli Kościoła

Przewodnicząca Rady EKD, Kirsten Fehrs, w obliczu nowych statystyk przyznała, że „przynależność do Kościoła przestała być dla ludzi czymś oczywistym”. Zwróciła również uwagę na konieczność odpowiedniego zarządzania ograniczonymi zasobami finansowymi i ludzkimi. Szczególnie duże obawy budzi dla niej spadek liczby chrztów. Fehrs podkreśla, że Kościół musi kontynuować rozpoczetą już strategię promowania chrztu jako kluczowego elementu wspólnoty chrześcijańskiej.

Fabian Peters, ekspert ds. finansów Kościoła w Wirtembergii i współautor „Freiburger Studie” z 2019 roku na temat przyszłości Kościołów w Niemczech, uważa, że malejąca liczba chrztów była do przewidzenia. „Coraz mniej osób zakłada rodziny i wychowuje dzieci w wierze chrześcijańskiej” – stwierdził w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Wskazuje on, że pomimo spadku liczby wystąpień, ich poziom od trzech lat utrzymuje się na stabilnym, wysokim poziomie i raczej nie należy spodziewać się zmiany tego trendu.

Co dalej z Kościołami w Niemczech?

Prognozy na przyszłość nie są optymistyczne. Wciąż rosnąca liczba apostazji, starzejące się społeczeństwo i malejąca liczba chrztów sprawiają, że Kościoły w Niemczech mogą w kolejnych dekadach stracić jeszcze więcej członków. Kościoły stają przed poważnym wyzwaniem: jak odnaleźć się w coraz bardziej świeckim społeczeństwie i zatrzymać odpływ wiernych?

źródło: faz.net

Dezinformacja na temat przylotów Afgańczyków do Niemiec

1

Od kilku miesięcy regularnie organizowane są loty ewakuacyjne, które sprowadzają ludzi z Afganistanu do Niemiec. Również dzisiaj kolejna grupa przybyła na terytorium RFN. W internecie wydarzenie to ponownie stało się pretekstem do szerzenia nienawiści i dezinformacji, często skierowanych także przeciwko Friedrichowi Merzowi i partii CDU.

Kto przybywa do Niemiec?

W czwartek na niemieckim lotnisku wylądował kolejny samolot z około 174 obywatelami Afganistanu, którzy uzyskali wizę w ramach różnych programów przyjęcia. Według rządu federalnego, na pokładzie znajdowali się wyłącznie ludzie, którzy już wcześniej otrzymali decyzję o możliwości osiedlenia się w Niemczech. Nie wydawano nowych pozwoleń na przyjazd. Wśród tych osób są przede wszystkim osoby szczególnie zagrożone, w tym byłe afgańskie siły współpracujące z Niemcami, obrońcy praw człowieka oraz osoby aktywne w budowaniu demokratycznego Afganistanu.

Fala nienawiści i dezinformacji w sieci

Każdy kolejny lot ewakuacyjny z Afganistanu do Niemiec spotyka się z krytyką w mediach społecznościowych, gdzie szerzone są fałszywe informacje oraz agresywne komentarze. Pod artykułem gazety „Welt” na platformie X (dawniej Twitter) można znaleźć komentarze w rodzaju: „Nie chcemy tych obcych kulturowo pasożytów!” czy „Czy czerwony dywan dla tych najeźdców jest już gotowy?”.

Szczególne kontrowersje wzbudził wpis „Welt” informujący o locie czarterowym z 190 uchodźcami oraz o tym, że kolejnych 2800 Afgańczyków czeka jeszcze w Pakistanie na pozwolenie na wjazd do Niemiec. Na to zareagował deputowany bawarskiego Landtagu z ramienia AfD, Richard Graupner, pisząc: „W Niemczech ponad 400 tysięcy Afgańczyków czeka na swoją #remigrację”.

Fałszywe informacje w obiegu

Przy okazji lotów ewakuacyjnych regularnie pojawiają się zmanipulowane nagrania i nieprawdziwe informacje. Po locie z końca lutego rozpowszechniano film sugerujący, że w samolocie znajdowali się wyłącznie mężczyźni. W rzeczywistości, jak podało niemieckie MSZ, większość pasażerów stanowili kobiety i dzieci. Wideo ukazywało natomiast zupełnie inny lot – prawdopodobnie z Turcji do Afganistanu.

Dodatkowo w sieci krąży teoria spiskowa o „wielkiej wymianie ludności”. Po locie w lutym rozprzestrzeniano fałszywą informację, że Niemcy po wyborach do Bundestagu otworzyły swoje granice dla masowej imigracji. Jeden z popularnych wpisów, który zyskał ponad 20 milionów wyświetleń, twierdził, że to „planowa inwazja Niemiec”. Pojawiły się też zarzuty, że CDU i Friedrich Merz zdradzili swoje wyborcze obietnice. W rzeczywistości, jak wskazuje DW Fact Check, obecna opozycja nie odpowiada za te loty – były one zaplanowane jeszcze przez poprzedni rząd.

Dlaczego Niemcy kontynuują ewakuację Afgańczyków?

Pod rządami Talibów w Afganistanie nadal dochodzi do łamania praw człowieka. Dlatego rząd federalny zadeklarował pomoc dla ponad 45 tysięcy szczególnie zagrożonych Afgańczyków oraz ich rodzin. Program obejmuje byłych współpracowników niemieckich instytucji, osoby walczące o demokrację oraz aktywistów praw człowieka.

Nowa potencjalna koalicja CDU i SPD uzgodniła, że programy przyjęcia uchodźców zostaną „w miarę możliwości” zakończone i że nie będą powoływane kolejne inicjatywy tego typu. Jednakże dla 2800 Afgańczyków, którzy już otrzymali pozytywną decyzję w ramach procedury imigracyjnej, proces ten będzie kontynuowany.

Jak przebiega proces selekcji?

Osoby kwalifikujące się do programu są identyfikowane na podstawie wytycznych niemieckiego MSW. Kryteria obejmują:

  • poziom zagrożenia dla danej osoby (np. aktywiści praw człowieka),
  • powiązania z Niemcami (np. znajomość języka, rodzina w RFN),
  • wcześniejsza współpraca z niemieckimi instytucjami.

Nie ma możliwości indywidualnego ubiegania się o udział w programie – rekomendacje składają organizacje uznane przez rząd RFN. Dokładne dane tych organizacji są tajne, aby uniknąć nadużyć i wpływów zewnętrznych.

Kontrowersje i krytyka

Program budzi kontrowersje głównie ze względu na brak przejrzystości w doborze beneficjentów. W przeszłości pojawiały się zarzuty dotyczące nadużyć w procesie wydawania wiz. Wewnętrzne raporty niemieckich służb wskazują również na możliwe wpływy ze strony pakistańskich i afgańskich władz na proces selekcji.

Mimo krytyki Niemcy kontynuują przyjmowanie ostatnich grup Afgańczyków, którzy uzyskali już zgodę na wjazd.

źródło: tagesschau.de

Zmiany dla kierowców w Niemczech od kwietnia: Nowe przepisy dotyczące dokumentów i egzaminów

3

Od kwietnia 2025 roku w Niemczech wchodzą w życie istotne zmiany dla kierowców oraz osób ubiegających się o prawo jazdy. Dotyczą one głównie cyfryzacji dokumentów pojazdu oraz modyfikacji pytań egzaminacyjnych na prawo jazdy. Warto zapoznać się z nowymi regulacjami, aby uniknąć problemów na drodze.

Cyfrowy dowód rejestracyjny

Jedną z kluczowych zmian jest wprowadzenie cyfrowej wersji dowodu rejestracyjnego (Fahrzeugschein). Dotychczas kierowcy byli zobowiązani do posiadania fizycznego dokumentu i okazywania go podczas kontroli policyjnych. Od kwietnia rozpocznie się testowy okres wdrażania cyfrowego odpowiednika, który będzie dostępny w specjalnej aplikacji stworzonej przez Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego (Kraftfahrt-Bundesamt) i Bundesdruckerei.

Celem tej zmiany jest stopniowe przejście na pełną cyfryzację dokumentów pojazdu, co w przyszłości obejmie również prawo jazdy. Wprowadzenie nowego systemu ma ułatwić kontrolę dokumentów oraz zmniejszyć ryzyko ich zgubienia czy fałszerstwa.

Zmiany w egzaminach teoretycznych na prawo jazdy

Drugą istotną zmianą są modyfikacje w egzaminach teoretycznych na prawo jazdy, które wchodzą w życie 1 kwietnia 2025 roku. Nowy katalog pytań uwzględnia:

  • Dodanie 64 nowych oraz zaktualizowanych pytań dla wszystkich kategorii prawa jazdy.
  • Nowe zagadnienia dotyczące nowoczesnych systemów wspomagania kierowcy.
  • Zmiany w pytaniach dotyczących pierwszeństwa przejazdu, skrętu w prawo i znaków drogowych.
  • Wprowadzenie pytań wielokrotnego wyboru z grafikami, ułatwiającymi rozpoznawanie znaków drogowych.

Zmiany dotyczą również poszczególnych kategorii prawa jazdy:

  • 23 nowe pytania w części ogólnej dla wszystkich kategorii.
  • 15 nowych pytań dla kategorii B (samochody osobowe).
  • 9 nowych pytań dla kategorii A (motocykle).
  • 23 nowe pytania dla kategorii C (ciężarówki).
  • 11 nowych pytań dla kategorii D (autobusy).

Według organizacji takich jak TÜV i DEKRA, zmiany te mają na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach i lepsze przygotowanie kierowców do realnych warunków ruchu. Może to jednak spowodować dalszy wzrost już teraz wysokiego wskaźnika niezdanych egzaminów teoretycznych, który w 2024 roku wynosił 41%.

Co te zmiany oznaczają dla kierowców?

Nowe regulacje to kolejny krok w kierunku cyfryzacji i modernizacji ruchu drogowego w Niemczech. Przejście na cyfrowe dokumenty pozwoli na sprawniejsze zarządzanie danymi pojazdów, natomiast zmiany w egzaminach teoretycznych mogą podnieść poziom umiejętności przyszłych kierowców.

Dla osób planujących zdawanie egzaminu na prawo jazdy oznacza to konieczność zapoznania się z nowymi pytaniami i tematyką. Natomiast kierowcy, którzy planują korzystać z cyfrowego dowodu rejestracyjnego, powinni śledzić informacje na temat aplikacji, która zostanie wdrożona w ramach testów.

źródło: merkur.de

Niemiecka branża motoryzacyjna wstrząśnięta: Trump wprowadza 25-procentowe cła na importowane auta

5

Decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o nałożeniu 25-procentowych ceł na wszystkie samochody produkowane poza Stanami Zjednoczonymi wywołała ogromne poruszenie w niemieckiej branży motoryzacyjnej. Niemieckie koncerny, które już zmagają się z kryzysem, obawiają się poważnych konsekwencji gospodarczych.

Niemiecki przemysł motoryzacyjny w kryzysie

Hildegard Müller, prezes niemieckiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (VDA), ostro skrytykowała decyzję amerykańskiego prezydenta, nazywając ją „fatalnym sygnałem dla wolnego i opartego na zasadach handlu”. Podkreśliła, że wprowadzone cła będą stanowić ogromne obciążenie dla przedsiębiorstw oraz globalnych łańcuchów dostaw, co w efekcie odbije się negatywnie na konsumentach, także w USA.

USA kluczowym rynkiem dla niemieckiej motoryzacji

Stany Zjednoczone są najważniejszym rynkiem zbytu dla niemieckich producentów samochodów. W 2024 roku prawie co trzeci sprzedany Porsche trafił do klientów w Ameryce Północnej. BMW eksportowało tam co szósty pojazd, a marki takie jak Volkswagen, Audi i Mercedes-Benz sprzedawały na tym rynku od 12 do 15 procent swoich samochodów.

Pod względem eksportu samochodowego USA pozostają najważniejszym partnerem handlowym Niemiec – odpowiadają za 13,1% całkowitego eksportu pojazdów, wyprzedzając Wielką Brytanię (11,3%) i Francję (7,4%). Co więcej, w ubiegłym roku niemiecki eksport do USA wzrósł w porównaniu do lat wcześniejszych.

Cła uderzą w niemieckie koncerny w najgorszym możliwym momencie

Decyzja Trumpa o wprowadzeniu ceł na importowane samochody jest szczególnie dotkliwa dla niemieckich firm, które już teraz borykają się ze spadkiem zysków. Volkswagen i Porsche odnotowały w tym roku 30-procentowy spadek dochodów, a BMW jeszcze większy – aż o 37%.

Jednak warto zaznaczyć, że dotychczasowe warunki celne i tak były niekorzystne dla Europy. Obecnie Stany Zjednoczone pobierają jedynie 2,5% cła na importowane samochody, podczas gdy Unia Europejska nakłada na amerykańskie auta aż 10% opłat celnych.

VDA apeluje do Komisji Europejskiej o pilne działania

Zdaniem Hildegard Müller nałożenie dodatkowych ceł uderzy nie tylko w Europę, ale także w gospodarkę Stanów Zjednoczonych. Prezes VDA ostrzegła, że taka polityka wpłynie negatywnie na wzrost gospodarczy oraz dobrobyt zarówno po stronie europejskiej, jak i amerykańskiej. „Transatlantycka współpraca gospodarcza, wolny i uczciwy handel to kluczowe elementy zapewniające wzrost gospodarczy i miejsca pracy po obu stronach Atlantyku” – podkreśliła Müller.

Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (VDA) zaapelował do Komisji Europejskiej o jak najszybsze rozpoczęcie negocjacji z administracją USA w celu uniknięcia skutków nałożonych ceł.

UE szuka rozwiązania

Komisja Europejska również wyraziła głębokie zaniepokojenie decyzją amerykańskiego prezydenta. Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen skomentowała sprawę na platformie X (dawniej Twitter), pisząc: „Głęboko ubolewam nad decyzją USA o nałożeniu ceł na eksport europejskich samochodów. Unia Europejska będzie kontynuować starania o rozwiązanie tej sytuacji w drodze negocjacji.”

Czy uda się uniknąć eskalacji napięć handlowych między USA a Unią Europejską? Niemieckie koncerny liczą na szybkie działania dyplomatyczne, ale przyszłość transatlantyckiej wymiany handlowej pozostaje niepewna.

źródło: bild.de

Schwarzwald: Ukrainiec zostawił syna samego w lesie, bo zapomniał plecaka

1

Freiburg – Sąd w Freiburgu skazał 37-letniego Ukraińca na karę jednego roku i pięciu miesięcy więzienia w zawieszeniu za pozostawienie swojego 12-letniego syna samego w lesie w Schwarzwaldzie. Mężczyzna został uznany za winnego narażenia dziecka na niebezpieczeństwo.

Spór o plecak zakończony tragedią

Do zdarzenia doszło w październiku 2023 roku w miejscowości Oberried (powiat Breisgau-Hochschwarzwald). Ojciec wraz z synem uczestniczył w spotkaniu z rodakami, podczas którego – według ustaleń prokuratury – spożywano alkohol i palono marihuanę. Nieletni również miał brać udział w konsumpcji.

Podczas pieszej wędrówki do Kirchzarten między ojcem a synem wybuchła kłótnia – chłopiec zapomniał plecaka, co rozwścieczyło mężczyznę. W końcu 37-latek postanowił zostawić syna samego w lesie i udał się dalej, nie zwracając uwagi na jego los. Wsiadł do pociągu i odjechał, pozostawiając dziecko w ciemności i niskiej temperaturze.

Chłopiec znaleziony przemoczony i wychłodzony

Przerażony 12-latek błąkał się samotnie w lesie, aż w końcu został znaleziony przez przypadkowe osoby. Był przemoczony, lekko ubrany i całkowicie zdezorientowany. Świadkowie relacjonowali, że noc była zimna i wilgotna, a dziecko mogło doznać hipotermii. Został przewieziony do szpitala dziecięcego na obserwację. Na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Tragiczna przeszłość ojca

Podczas rozprawy mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie tragicznymi wydarzeniami w swoim życiu. Jego żona zmarła w 2019 roku, a w listopadzie 2022 roku uciekł z trójką dzieci z ogarniętej wojną Ukrainy do Niemiec. Przyznał się do problemów z alkoholem i narkotykami, które miały wpływ na jego decyzje. „Żałuję tego, co się stało. Moje dzieci są dla mnie najważniejsze” – powiedział w sądzie, korzystając z pomocy tłumacza.

Obecnie wszystkie dzieci zostały mu odebrane i znajdują się pod opieką niemieckich instytucji opiekuńczych.

Wyrok i reakcje

Sąd uznał, że choć oskarżony znajduje się w trudnej sytuacji życiowej, to jego czyn był niedopuszczalny i stworzył realne zagrożenie dla życia dziecka. W związku z tym skazano go na rok i pięć miesięcy więzienia w zawieszeniu.

Zarówno prokuratura, jak i obrona nie zamierzają odwoływać się od wyroku.

źródło: tag24.de