30-latkowie z Frankfurtu nad Menem (Hesja) nie muszą robić nic więcej niż zarejestrować się – wtedy mogą „odziedziczyć” 20 000 euro. Pieniądze są oferowane przez fundację. Ponieważ brzmi to zbyt dobrze, by mogło być prawdziwe, darczyńcy mają problemy ze znalezieniem chętnych.
Fundacja „Spadek dla każdego”
Pieniądze pochodzą z fundacji „Spadek dla każdego”. Została ona założona przez emerytowanego inżyniera ciepłownictwa, Christopha Prüma (74). Idea: wyrównać szanse startu ekonomicznego młodych dorosłych.
„Temat ten towarzyszył mi przez całe życie. Jako nastolatek zdałem sobie sprawę, że szanse życiowe moich przyjaciół były z góry określone przez zamożność ich rodziców. Teraz jestem starszy, moje dzieci dorosły i mam czas, by zająć się tą kwestią” – powiedział Prüm gazecie Frankfurter Rundschau.
Przyjaciel przekazał kapitał na rozpoczęcie działalności
Emeryt przekonał przyjaciela, by przekazał pieniądze na realizację jego pomysłu bezwarunkowego „podstawowego spadku” i założył wraz z rodziną fundację (z siedzibą w Marktleugast w Górnej Frankonii). Obecny kapitał według Prüma wynosi 180 000 euro. Wyłoniono już pięciu zwycięzców, a kapitał początkowy wystarczy na dwunastu. Po tym czasie emeryt ma nadzieję na więcej osób chętnych do wspierania jego pomysłu.
W środę wieczorem mieszkaniec Frankfurtu wygrał 20 000 euro. Oprócz bycia rezydentem i urodzenia w 1993 roku, jedyne wymagania uczestnictwa są takie, że trzeba być obywatelem Niemiec i nie odziedziczyć niczego znaczącego. A jednak tylko trzech 30-latków zgłosiło się we Frankfurcie (Hesja) do początku 2024 roku.
Jak działa losowanie?
Aby zapewnić równomierny podział pieniędzy w całych Niemczech, obszary są losowane. Zwycięzca jest następnie wybierany spośród kandydatów poprzez rzut kostką. Pierwsza zwyciężczyni została wyłoniony w Koblencji w październiku 2022 r., a ostatnia kostka została rzucona w Aachen (NRW). Kolejne trzy regiony zostaną wylosowane w maju.
Zwycięzcy muszą zobowiązać się do przestrzegania „warunków uczciwości”. Jeśli później coś odziedziczą, muszą przekazać część swojego spadku fundacji. Pieniądze muszą być najpierw odłożone na trzy lata, aby mogli dokładnie przemyśleć, na co miałyby zostać wykorzystane.
Źródło: www.bild.de
Ja potrzebuję 500.000 € na kupno domu.
Pracuję, płacę podatki,ale NIESTETY za mało zarabiam, żeby kredyt dostać…
W Pflegeheim NIESTETY nie płacą wiele…
Głupi pomysł. Ale u nas w Polsce był taki jeden, który oferował 100.000.000 starych złotych (10.000 PLN na obecne czasy to jakieś 100.000PLN). Miała to być rekompensata za lata pracy w PRLu i wypracowany majątek. Kasy nie wypłacono nigdy. Później wprowadzono NFI. Jedyne co uzyskałem to, że 26 złotych za to zapłaciłem. A Balcerowicz z NFI usunął wszystkie kluczowe firmy (PKP, LOT, Ursus, PZU) i pozostawił tam jedynie firmy w upadłości. I w ten sposób WIELKI EKONOMISTA okantował ludzi. Nie wliczając jego dwóch reform polegających na likwidacji miejsc pracy i pozbawianie ludności środków do życia. Jego dziełem też było wyczyszczenie… Czytaj więcej »