W Bawarii zostały już wprowadzone nowe ograniczenia dotyczące wychodzenia z domu (pisaliśmy o tym tutaj). Rządy pozostałych krajów związkowych jak dotąd podjęły mniej rygorystyczne działania w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jak wygląda obecnie sytuacja w poszczególnych niemieckich landach?
BADENIA-WIRTEMBERGIA
Rząd krajowy w Sztuttgarcie podjął działania zapobiegające gromadzeniu się większych grup ludzi. Od północy w sobotę niedozwolone są spotkania w miejscach publicznych z udziałem ponad trzech osób, powiedział premier Winfried Kretschmann. Nie dotyczy to rodzin. Ponadto począwszy od soboty wszystkie restauracje i puby mają pozostać zamknięte. Nadal będzie możliwość składania zamówień i odbioru dań na wynos. Minister spraw wewnętrznych Thomas Strobl powiedział, że należy jeszcze bardziej ograniczyć przepływ osób przyjeżdżających z tych rejonów na świecie, które są w większym stopniu dotknięte koronawirusem. Miasto Freiburg już wcześniej wprowadziło znaczne ograniczenia w życiu publicznym.
BAWARIA
W Bawarii premier Markus Söder (CSU) zapowiedział daleko idące ograniczenia dotyczące wychodzenia z domu. Od północy w sobotę będzie można opuścić swoje mieszkanie tylko wtedy, gdy istnieją ku temu uzasadnione powody. Do tych wyjątkowych sytuacji należą m.in. droga do pracy, niezbędne zakupy, wizyty u lekarzy, wyjście do apteki, udzielanie pomocy innym osobom, odwiedziny dzieci i partnerów, a nawet ruch na świeżym powietrzu i sport- ale tylko uprawiany samemu lub w towarzystwie osób, z którymi się mieszka. Podobnie jak na południowym zachodzie, w restauracjach pozostanie jedynie możliwość odbioru dań na wynos i zamówienia dostaw gotowych posiłków do domu.
BERLIN
W stolicy zmarł pierwszy zakażony pacjent. Urzędujący burmistrz, Michael Müller (SPD), ogłosił w piątek wieczorem, że również Berlin czekają dalej idące ograniczenia. Senat przygotowuje zarządzenie dotyczące zamknięcia restauracji. Jak dotąd mogły one być otwarte do godziny 18:00. W kolejnych dniach restauracje będą mogły jedynie świadczyć usługi wydawania dań na wynos oraz dostaw do domu. Müller ogłosił również wprowadzenie zakazu spotkań, nawet tych, w których bierze udział poniżej 50 osób. Niektórzy obywatele nadal nie zrozumieli, że Niemcy znajdują się w sytuacji kryzysowej, skrytykował szef rządu.
BRANDENBURGIA
Premier Dietmar Woidke (SPD) na razie nie chce nakładać żadnych ograniczeń dotyczących wychodzenia z domu. W piątek w Poczdamie powiedział, że w ciągu najbliższych godzin lub dni nie zamierza podejmować takiej decyzji. Z punktu widzenia Bawarii lub Kraju Saary jest to jednak zrozumiałe. Szef rządu powiedział, że trzeba poczekać kilka dni i zaobserwować, czy podjęte do tej pory działania są skuteczne.
BREMA
W mieście hanzeatyckim ludzie mają nadzieję, że uda im się uniknąć godziny policyjnej, ponieważ wiązałoby się to z nowymi problemami. Określenie to brzmi bardziej dramatycznie, ale tak naprawdę nie przyniosłoby znaczących zmian w porównaniu z obecną sytuacją, powiedział senator Ulrich Mäurer (SPD). W Bremie już obowiązuje zakaz gromadzenia się ludzi. Ponadto, od soboty wszystkie restauracje pozostaną zamknięte.
HAMBURG
Miasto hanzeatyckie również wprowadza większe ograniczenia dotyczące opuszczania mieszkań. Wszystkie restauracje będą nieczynne, a spotkania z udziałem ponad sześciu osób będą zabronione, ogłosił w piątek po posiedzeniu Senatu burmistrz Peter Tschentscher (SPD). Wyjątki będą dotyczyć usług dostawy, a także rodzin i grup osób pracujących zawodowo.
HESJA
Od soboty również restauracje w Hesji będą nieczynne. Poprzednio obowiązujący górny limit dotyczący liczby uczestników spotkań został zmniejszony ze stu do pięciu osób. Hesja nie wprowadza natomiast na razie ogólnych ograniczeń dotyczących wychodzenia z domu. „Są pewne kraje, takie jak Bawaria czy Kraj Saary, które znajdują się w szczególnej sytuacji ze względu na położenie przygraniczne”, powiedział premier Volker Bouffier. Hesji ta sytuacja nie dotyczy. Godzina policyjna to środek, po jaki władze Hesji chcą sięgnąć jedynie w ostateczności.
MEKLEMBURGIA-POMORZE PRZEDNIE
W Meklemburgii-Pomorzu Przednim nie wprowadzono dotąd bardziej rygorystycznych ograniczeń dotyczących wychodzenia z domu, aczkolwiek tamtejszy rząd krajowy również bierze to pod uwagę. W ostatnich dniach życie publiczne zostało w dużej mierze ograniczone. Zamknięto szkoły, ośrodki opieki dziennej i wiele sklepów, odwołano imprezy i wprowadzono zakazy dotyczące ruchu turystycznego. Osoby spoza tego kraju związkowego nie mają już prawa wjazdu bez uzasadnionej przyczyny. Od czwartku przeprowadzane są kontrole czy przepisy te nie są naruszane, a w razie stwierdzenia ich nieprzestrzegania, nakładane są kary.
DOLNA SAKSONIA
W celu zwalczania epidemii koronawirusa, władze lokalne zadecydowały, że od sobotniego wieczoru wszystkie restauracje i kawiarnie pozostaną zamknięte. Zostało to ogłoszone przez premiera Stephana Weila (SPD). Sprzedaż posiłków na wynos nadal jednak będzie możliwa. Weil podkreślił, że w Dolnej Saksonii w dalszym ciągu nie planuje się wprowadzenia godziny policyjnej, gdyż już obecnie narzucone są daleko idące ograniczenia dotyczące opuszczania miejsc zamieszkania.
NADRENIA PÓŁNOCNA-WESTFALIA
W piątek premier Armin Laschet (CDU) wyraził swoje zastrzeżenia odnośnie godziny policyjnej. Do jej wprowadzenia dojdzie tylko w ostateczności, gdyż, jak powiedział Laschet, państwo musi z rozwagą podchodzić do ograniczania praw podstawowych. Chcąc uniknąć wprowadzenia godziny policyjnej, trzeba byłoby jeszcze bardziej ograniczyć inne obszary. Należałoby więc zastanowić się, czy np. zakłady fryzjerskie i markety budowlane mogą nadal pozostać otwarte. Największe miasto w kraju, Kolonia, już zapowiedziało podjęcie dalszych działań zapobiegających rozprzestrzenianiu się epidemii. Prezydent miasta, Stephan Keller, poinformował o zakazie spotkań gromadzących więcej niż dwie osoby, o ile nie należą one do członków najbliższej rodziny. Wcześniej podobny zakaz zaczął obowiązywać w Leverkusen.
NADRENIA-PALATYNAT
Rząd państwowy w Moguncji również zaostrza ograniczenia dotyczące życia publicznego, aby walczyć z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Nakazał zamknięcie restauracji i zakazał organizowania spotkań, w których uczestniczy ponad pięć osób.
KRAJ SAARY
Rząd w Kraju Saary dokonał w piątek podobnych ustaleń jak w Bawarii. Od północy w sobotę można opuścić własne mieszkanie tylko wtedy, gdy ma się ku temu uzasadnione powody, powiedział premier Kraju Saary Tobias Hans (CDU) w Saarbrücken. Taką przyczyną może być droga do pracy, niezbędne zakupy lub wizyta u lekarza. Można odbywać również wspólne rodzinne spacery, zachowując bezpieczną odległość od innych osób. Ponadto, w Kraju Saary restauracje pozostają zamknięte dla gości. Nadal dozwolona jest jednak sprzedaż na wynos i dostawa gotowych dań. Kraj Saary graniczy ze szczególnie zagrożonym obszarem Francji – Grand Est.
SAKSONIA
Począwszy od północy w niedzielę, rząd Saksonii po raz kolejny zaostrzy środki w walce z koronawirusem. Premier Kretschmer zapowiedział w piątek, że obecny dekret generalny zostanie rozszerzony. Zgromadzenia ludzi będą odtąd zabronione. Osoby naruszające te przepisy będą podlegały karze do dwóch lat pozbawienia wolności. Środki te będą obowiązywać przynajmniej do dnia 20 kwietnia. W celu egzekwowania tych przepisów, właściwe urzędy ds. bezpieczeństwa i porządku publicznego w gminach będą wspierane przez policję, ogłosił minister spraw wewnętrznych Roland Wöller. Na razie nie wspomina się o wprowadzeniu godziny policyjnej w tym kraju związkowym.
SAKSONIA-ANHALT
W Saksonii-Anhalt nie ma jeszcze ograniczeń dotyczących wychodzenia z domu, ale premier Reiner Haseloff (CDU) nie wyklucza dalszych kroków w tym kierunku. W oświadczeniu wydanym w piątek przez Kancelarię Stanu stwierdzono, że jeżeli dotychczasowe nakazy nie będą przestrzegane i konsekwentnie egzekwowane, mogą zostać podjęte dalej idące ograniczenia, między innymi dotyczące opuszczania mieszkań. Haseloff zaapelował o „powstrzymanie się od zbędnych wizyt w marketach budowlanych. Należy dokonywać tylko takich zakupów, których nie można odłożyć na później.”
SZLEZWIK-HOLSZTYN
Premier Daniel Günther chce uniknąć wprowadzenia godziny policyjnej, o czym poinformował w piątek w Kilonii. „Ale możemy to osiągnąć tylko wtedy, gdy wszyscy będą przestrzegać określonych zasad.” Premier podkreślił, że chciałby uniknąć wprowadzenia godziny policyjnej również po to, aby ludzie mogli bez przeszkód wyjść na spacer na świeżym powietrzu.
TURYNGIA
W Turyngii od piątku od północy obowiązuje nowe rozporządzenie, zgodnie z którym zamknięte są sklepy detaliczne w całym kraju. Zabronione są również imprezy plenerowe i spotkania na świeżym powietrzu. W środę burmistrzowie miast Erfurt, Jena, Weimar, Gera i Suhl zdecydowali o podjęciu drastycznych działań mających na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa w ich miastach.
Jak powiedział premier Turyngii Bodo Ramelow (Linke), konieczne jest wydanie nowego dekretu, aby ludzie zrozumieli, że teraz najważniejsza jest samoobrona. Przykładowo, w środę Eisenach został „najechany” przez mieszkańców Hesji, ponieważ wszystkie sklepy w sąsiednim kraju związkowym były już wtedy zamknięte. Teraz jednak ważne jest to, aby rzeczywiście znacznie ograniczyć aktywność życiową w wielu aspektach.
Źródło: sueddeutsche.de
