Ponad 10.000 motocyklistów spotkało się w sobotę w Rhauderfehn we Wschodniej Fryzji, aby uszczęśliwić chłopca cierpiącego na raka. Dokładna liczba jest trudna do oszacowania, mogło to być nawet 20.000 motocyklistów, powiedziała rzeczniczka policji. Dziecko jest wielkim fanem motocykli.
Wszystko dzięki mediom społecznościowym
Akcja w sieciach społecznościowych spotkała się z olbrzymim odzewem, motocykliści z wielu regionów Niemiec przyjechali na miejsce spotkania w powiecie Leer. Liczni gapie stali przy drodze i oklaskiwali kolumnę, która pod przewodnictwem policji przyjechała pod dom ciężko chorego dziecka. Jak powiedziała rzeczniczka, wśród ludności pojawiło się wiele pozytywnych opinii na temat akcji.
Policja zorganizowała różne punkty spotkań dla motocyklistów. Stamtąd funkcjonariusze towarzyszyli im aż do miejsca docelowego. Pokonanie trasy obok domu dziecka zajęło wszystkim kierowcom prawie trzy godziny. Duża liczba uczestników spowodowała opóźnienia w ruchu i korki.
Rodzina poruszona akcją motocyklistów
Policja zarejestrowała jeden niegroźny wypadek i kilka przypadków naruszenia obowiązku posiadania kasku. „Większość zachowywała się wzorowo” – powiedziała rzeczniczka. Ojciec dziecka przyznał, że był poruszony całą akcją. Sześcioletni chłopiec kilkukrotnie pojawiał się w oknie i obserwował kolumnę motocyklistów.
Źródło: www.t-online.de
I to bylo piekne.💞💞💞💞💞