Wielu uczniów ma zaległości w nauce z powodu trwającego tygodniami zamknięcia szkół. Jednak Stowarzyszenie Nauczycieli w Niemczech odrzuca koncepcję szybkiego powrotu do normalnego trybu prowadzenia zajęć. Popiera natomiast pomysł zorganizowania letniej szkoły wysunięty przez kilka krajów związkowych. Pionierem jest Berlin.
Okres wypłaty świadczeń dla rodziców opiekujących się dziećmi w czasie pandemii został wydłużony
Federalny minister pracy Hubertus Heil (SPD) z ulgą stwierdził, że po posiedzeniu rządu może przekazać przynajmniej jedną dobrą wiadomość rodzinom dotkniętym kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa: kontynuowana będzie wypłata wynagrodzeń dla rodziców, którzy nie mogą chodzić do pracy, gdyż z powodu zamknięcia przedszkoli i szkół ich dzieci nie mają zapewnionej opieki.
Do tej pory każdy z rodziców mógł otrzymywać wynagrodzenie przez sześć tygodni, obecnie można ubiegać się o jego dalszą wypłatę przez łącznie dziesięć tygodni. Rodzice posiadający dzieci poniżej 12 roku życia mają zatem łącznie prawo do wypłaty wynagrodzenia w wysokości 67 procent dochodu netto przez 20 tygodni. Rodzice samotnie wychowujący dzieci mogą samodzielnie skorzystać z uprawnienia do otrzymywania świadczenia przez 20 tygodni.
Bardziej elastyczne podejście do wypłat wynagrodzeń dla rodziców
Ponieważ wiele dzieci uczęszcza obecnie do szkoły tylko w pojedyncze dni, z dalszej wypłaty wynagrodzenia można teraz korzystać w sposób elastyczny – uprawnienie do otrzymywania świadczeń trwa wówczas odpowiednio dłużej. „Ważne jest, by rodzice nie musieli się martwić, że brak usług związanych z opieką nad dziećmi doprowadzi do dotkliwej utraty zarobków” – powiedział Heil.
Federalna minister rodziny Franziska Giffey (SPD) nazwała rozporządzenie „sukcesem polityki rodzinnej”, który promuje również partnerstwo i sprawiedliwy podział zadań. Ale Giffey dała także jasno do zrozumienia: „To jest rozwiązanie przejściowe. Jednocześnie należy podjąć dalsze odpowiedzialne kroki w celu zwiększenia liczby otwartych placówek opieki dziennej, co ma już miejsce w wielu krajach związkowych”. Minister dodała, że w czasie kryzysu staje się wyraźnie widoczne to, jak „duże znaczenie mają placówki opieki dziennej i szkoły dla funkcjonowania całego systemu oraz pogodzenia życia rodzinnego i zawodowego”.
Stowarzyszenia lekarzy: Placówki dla dzieci i młodzieży mogą już funkcjonować normalnie pod warunkiem zachowania zasad higieny
W ten sposób Giffey zaprezentowała stanowisko podobne do tego przedstawionego parę dni wcześniej przez kilka medycznych stowarzyszeń zawodowych skupionych wokół Niemieckiego Towarzystwa Higieny Szpitalnej oraz Stowarzyszenia Zawodowego Pediatrów. „Liczne obserwacje dowodzą, że dzieci nie należą do grupy zwiększonego ryzyka zakażenia”, tak brzmi stanowisko ekspertów z dziedziny medycyny. Z tego powodu „nieograniczone ponowne otwarcie” przedszkoli i szkół podstawowych jest obecnie możliwe przy utrzymaniu należytej higieny.
Lider FDP Christian Lindner wezwał do jak najszybszej reakcji. Powiedział, że pilnie potrzebne są mądre i odważne plany stopniowego otwarcia szkół i przedszkoli. Liderka Partii Zielonych Annalena Baerbock wezwała do zwołania szczytu przedstawicieli krajów związkowych w celu przygotowania się do niezwłocznego rozpoczęcia regularnej działalności placówek w niepełnym zakresie. Wypowiadając się dla gazety „Neue Osnabrücker Zeitung” stwierdziła, że uczęszczanie do klasy lub przedszkola zaledwie raz w tygodniu nie pomaga, a raczej wywołuje u dzieci uczucie niepewności.
Deutsches Kinderhilfswerk: Szkoły powinny wznowić regularną działalność
Także niemiecka organizacja pomocy dzieciom Deutsches Kinderhilfswerk wezwała do zmiany kursu i całkowitego otwarcia placówek. Dotychczasowe złagodzenie przepisów nadal uniemożliwia wielu dzieciom uczęszczanie do placówek opieki dziennej i tylko w bardzo ograniczonym stopniu do szkół, powiedział prezes Thomas Krüger. „Jest to poważna i, na tle aktualnej wiedzy fachowej, niewspółmierna ingerencja w ich świat, w ich podstawowe prawa i rozwój psychospołeczny, nie stawiająca na pierwszym miejscu dobra dziecka”.
Dotychczasowe podejście szkół, które dzielą klasy i prowadzą lekcje w systemie zmianowym pokazało już, że po takim trybie prowadzenia zajęć nie można spodziewać się istotnego wkładu w edukację dzieci. Jednocześnie zwiększyły się przez to nierówności społeczne, powiedział Krüger.
Niemiecki Związek Nauczycieli zaleca ostrożność i uzależnienie dalszych decyzji od rozwoju pandemii
Stefanie Hubig (SPD), minister edukacji Nadrenii-Palatynatu i przewodnicząca Konferencji Ministrów Kultury i Oświaty w Niemczech, prezentuje bardziej ostrożne podejście. Uznała, że zanim podejmie się jakiekolwiek dalsze decyzje, należy ocenić, jaki wpływ na rozwój pandemii mają obecnie stosowane rozwiązania.
Niemiecki Związek Nauczycieli jest również sceptycznie nastawiony wobec żądania szybkiego powrotu do regularnego trybu funkcjonowania placówek. „Moim zdaniem jest zdecydowanie za wcześnie na rezygnację z dotychczas podjętych działań.” Przewodniczący Związku Heinz-Peter Meidinger stwierdził, że jest przeciwny eksperymentowaniu ze zdrowiem ludzi. Z drugiej strony, jak dodał, trudno mu wyobrazić sobie kolejny rok szkolny w obecnym systemie zmianowym.
„To, czego potrzebujemy, to ogólna koncepcja organizacji szkoły w cieniu koronawirusa również w roku szkolnym 2020/21”. Wymaga to niezawodnego i skutecznego połączenia nauczania w klasie i w warunkach domowych oraz rozsądnego ograniczenia podstawy programowej do najważniejszych treści nauczania. „Nie da się tego obejść”, powiedział dyrektor gimnazjum.
Koncepcja szkół letnich cieszy się dużym zainteresowaniem
Uczniowie, którzy już przed kryzysem mieli kłopoty z nauką i groziło im pozostanie w tej samej klasie, powinni mieć możliwość dobrowolnego powtórzenia materiału, powiedział przewodniczący Związku Nauczycieli w Niemczech. Za „dobry pomysł” uważa też szkoły letnie, w których można by powtarzać materiał i uzupełniać braki.
Koncepcja szkół letnich była już omawiana na Konferencji Ministrów Kultury i Oświaty. Kilka krajów związkowych chce zaproponować takie rozwiązanie. Na przykład Badenia-Wirtembergia planuje przygotowanie specjalnej oferty nauki i wsparcia podczas wakacji; uczniowie, którzy czują się niepewnie, mają mieć możliwość powtórzenia i pogłębienia treści nauczania. Nadrenia-Palatynat również planuje zorganizowanie takiej szkoły letniej. Ministerstwo Edukacji poinformowało, że obecnie trwają prace nad tą koncepcją. „Ważne jest, aby dotrzeć do tych uczniów, którzy najbardziej potrzebują wsparcia”, powiedziała rzeczniczka.
W Berlinie dodatkowe zajęcia mają być oferowane podczas wakacji letnich i jesiennych
Berlińska senator Sandra Scheeres (SPD) przedstawiła gotową koncepcję. Stolica Niemiec chce zorganizować szkoły letnie, które będą funkcjonować zarówno podczas wakacji letnich, jak i jesiennych, i w których chętne dzieci i młodzież z klas 1, 2, 7, 8 i 9 będą mogły uzupełniać braki w nauce, które powstały w wyniku zamknięcia szkół spowodowanego pandemią. Zalecenia dotyczące uczestnictwa w programie powinni sformułować nauczyciele klas; szczególną uwagę należy przy tym zwrócić na dzieci i młodzież z gospodarstw domowych znajdujących się w niekorzystnej sytuacji. Departament Senatu ds. Edukacji, Młodzieży i Rodziny spodziewa się, że w programie weźmie udział nawet 12.800 uczniów.
Szkoła letnia zostanie zorganizowana przez niezależną instytucję; grupy powinny składać się z maksymalnie ośmiu uczniów, którzy będą mogli uczestniczyć w zajęciach przez 15 godzin tygodniowo. „Głównym celem mojej działalności politycznej w czasie kryzysu koronawirusowego jest sprawienie, by zaległości naszych uczniów w nauce, spowodowane zamknięciem szkół, były jak najmniejsze”, powiedział Scheeres. „Dlatego oferujemy dzieciom i młodzieży, zwłaszcza tym znajdującym się w szczególnie trudnej sytuacji, możliwość uczęszczania do nowych szkół letnich.” Rzecznik administracji oświatowej powiedział, że jak dotąd odzew jest pozytywny. Widać zainteresowanie i chęć uczestnictwa w programie.
Źródło: www.welt.de
