Niemcy: Schulze stawia na wykwalifikowanych pracowników z krajów rozwijających się

    W Niemczech zaczyna brakować wykwalifikowanych pracowników. Z drugiej strony w wielu krajach rozwijających się młodzi ludzie mają trudności ze znalezieniem pracy. Minister rozwoju Schulze ma nadzieję na współpracę obu stron.

    Konieczne jest zaangażowanie w krajach rozwijających się

    W związku z niedoborem wykwalifikowanych pracowników w Niemczech, minister rozwoju Svenja Schulze z SPD, wezwała do zwiększenia imigracji z krajów rozwijających się. „W poszukiwaniu wykwalifikowanych pracowników powinniśmy zwrócić większą uwagę na kraje rozwijające się”, powiedziała Schulze gazetom grupy medialnej Funke. Wiele krajów rozwijających się „stoi przed wyzwaniem stworzenia wystarczającej liczby miejsc pracy dla swojej młodej, rosnącej populacji”, wyjaśniła minister.

    Schulze ostrzega jednak przed tworzeniem międzynarodowej konkurencji w walce o wykwalifikowanych pracowników. „Niektóre kraje, takie jak Kosowo czy Gruzja, mówią nam, że same potrzebują wykwalifikowanych pracowników – musimy to uszanować”, powiedziała polityk SPD. „W innych krajach, takich jak Indie czy Ghana, bezrobocie jest tak wysokie, że widzą one korzyści dla siebie i swojej ludności w migracji wykwalifikowanej siły roboczej” – dodała.

    W tym kontekście minister rozwoju zwróciła się również do niemieckiej społeczności biznesowej. Pełniąc swoją funkcję, może utorować drogę projektom pilotażowym, „ale wraz z rosnącym popytem niemiecka gospodarka będzie musiała również bardziej zaangażować się w krajach rozwijających się” – powiedziała Schulze.

    W kraju brakuje „rezerw”

    Według badań przeprowadzonych przez Federalny Urząd Statystyczny, w Niemczech nie ma prawie żadnych rezerw, które mogłyby zastąpić brakujących lub wkrótce odchodzących wykwalifikowanych pracowników. Zgodnie z najnowszymi wynikami mikrospisu, 87% populacji w wieku od 25 do 59 lat jest już zatrudnionych w celach zarobkowych. Wśród mężczyzn odsetek ten wynosi aż 92%, podczas gdy w grupie kobiet 83% ma płatną pracę.

    Federalna minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser z SPD podkreśliła również, że Niemcy potrzebują imigracji z innych krajów, aby pokryć niedobór pracowników. „Ci, którzy nie chcą tego przyznać, zagrażają naszym firmom”. Przeszkody dla wykwalifikowanych pracowników z zagranicy są nadal zbyt wysokie – rząd federalny zakończy ten „szesnastoletni zastój reform” spowodowany rządami CDU.

    Źródło: www.n-tv.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    4 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Szymon

    Pani Schulz stawiać to sobie może…. Praca w Niemczech stała się nieatrakcyjna, bo jest poprzez inflację słabo opłacana, bo nie jest odpowiednio waloryzowana. A koszta życia w tym kraju tak się wywindowały, że dziś co się zarobi, to się przeje. A nie po to zaczyna się wszystko od początku w obcym kraju, tracąc niezauważalnie powoli więzy rodzinne, więzy z krajem i przyjaźnie, by tylko starczało od pierwszego do pierwszego. Niemiaszki muszą się nieźle wysilić, by naprawdę kogoś zachęcić do przyjazdu. Warto przyjechać tu kiedy pracodawca zapewnia nocleg i wikt. Wtedy można grosza uciułać. Wtedy w Polsce jest z czym startować.… Czytaj więcej »

    Filip

    Szymon, w tym co piszesz jest sporo prawdy. W Niemczech najlepiej pracować jako Leiharbeiter. Czyli 2 razy po 9 m-cy i spływ do innego pracodawcy. Wówczas jesteś do przodu o jakieś 300-400€ netto do przodu i opłaconą kwaterę. Dziwna polityka, bo pozbawia przedsiębiorców już wyszkolony personel. Ale taka jest prawda, że jako Festarbeiter traci się na wejściu jakieś 4 do 6 euro/h brutto w pensji. Dlatego w Niemczech panuje niesamowita rotacja. A finalnie brak jakiegokolwiek przywiązania do firmy. Po co?

    RENCIŚCI

    Pracowników nie brakuje ale szukacie taniej siły roboczej za 50 % stawki, tej co trzeba Niemcowi dać a Imigranty może pisać, czytać nie umieją ale umieją liczyć – Dajcie 25 Euro – Z Polski już nie chcą pracować, wykwalifikowany pracownik w Polsce więcej zarobi jak wy takiemu w Niemczech proponujecie a tych co sprowadzacie, to najpierw trzeba ich nauczyć czytać i pisać i tak innej roboty nie weźmie, to są urodzeni jedynie do pracy w handlu a co na razie pobierają zasiłek i pracują na czarno

    Filip

    No i muszę tutaj z Rencistą się zgodzić. To nie pracowników brak, lecz stawki są dziadowskie. Firmy, które płacą mniej jak 3000€ netto będą miały zawsze problem z personelem.

    4
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x