Od początku roku, prawie 10.000 uchodźców z Afganistanu odwołało się w Niemczech w sprawie odrzuconych decyzji azylowych – i w wielu przypadkach okazało się, że mają rację. Pozostałe decyzje również nie są jednoznaczne.
Tysiące błędnych decyzji
Każda osoba ubiegająca się o azyl w Niemczech musi się poddać kontroli ze strony Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców (Bamf). Jeśli wniosek o azyl zostanie tam początkowo odrzucony, uchodźcy mają szansę na ponowne rozpatrzenie decyzji, tym razem w sądzie. Według doniesień medialnych, 9.557 osób z Afganistanu ubiegających się o azyl zrobiło tak w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku – i w 59,1% przypadkach sąd przyznał im rację.
W sumie 5.644 negatywne decyzje dla Afgańczyków ubiegających się o azyl zostało zatem unieważnionych, jak podają gazety grupy medialnej Funke. Tak wynika z odpowiedzi rządu federalnego na zapytanie lewicy.
Niedopuszczalny wynik
Lewicowa polityk Ulla Jelpke powiedziała gazetom: „Jeśli 59% decyzji BAMF okazuje się nieprawidłowa po kontroli sądowej, to jest to wynik nie do przyjęcia”. Trzeba tu dokonać gruntownych zmian. Bamf powinien sam sprawdzić i poprawić błędne decyzje, aby odciążyć sądy administracyjne – zażądała.
Z raportu wynika, że w kolejnych 3.778 sprawach skargi uchodźców afgańskich zostały rozstrzygnięte lub dotyczyły tzw. procedury dublińskiej. W takich przypadkach nie podejmuje się decyzji co do istoty wniosku o udzielenie azylu, a jedynie wyjaśnia się kwestię, w którym kraju UE należy rozpatrzyć taki wniosek.
Przemoc w Afganistanie ostatnio bardzo się nasiliła
Deportacje do Afganistanu są kontrowersyjne. Przemoc w kraju ostatnio znacznie wzrosła, mimo, że radykalni islamscy talibowie i rząd afgański prowadzą obecnie negocjacje pokojowe. W ostatnich tygodniach zginęło ponad 50 osób w dwóch atakach na ośrodki edukacyjne i w ataku rakietowym w Kabulu.
Źródło: www.spiegel.de