Policjyjne oddziały specjalne zakończyły przed chwilą akcję, mającą na celu uwolnienie wziętej jako zakładniczkę kobiety.
Akcja miała miejsce o godzinie 15 i została zarządzona po nieudanych negocjacjach z porywaczem. Jak podaje agencja prasowa „AFP”, na dworcu można było słyszeć wybuchy. Prawdopodobnie podczas akcji odbicia zakładniczki użyto granatów hukowych. Sprawca miał zostać ciężko ranny i być reanimowany jeszcze na miejscu, jego zakładniczka doznała natomiast lekkich obrażeń.
W tym miejscu na dworcu głównym w Kolonii miało miejsce zdarzenie:
Porywacz wziął zakładniczkę około godziny 12
Zgodnie z relacją niemieckiej prasy, między godziną 12 a 13, uzbrojony napastnik wkroczył do apteki znajdującej się na dworcu głównym w Kolonii (od strony dworca autobusowego – Breslauer Platz) i wziął jedną zakładniczkę. Krótko po tym, na miejscu znalazła się policja oraz służby ratunkowe. Dworzec został całkowicie zamknięty i wszystkie osoby znajdujące się na jego terenie, zostały poproszone o jego opuszczenie. Wszystkie pociągi zostały przekierowane na inne dworce.
Oprócz tego, jak relacjonują świadkowie, w pobliżu restauracji McDonalds, znajdującej się na przeciwko dworcowej apteki, porywacz miał wcześniej podpalić 13-letnią dziewczynkę. Informacja ta nie została dotąd potwierdzona przez policję.
źródło: niemiecka prasa
po co reanimowali to ścierwo?
Kto był napastnikiem?
Powstaje news na ten temat. Prosimy o chwilę cierpliwości. Zapraszamy na stronę po południu, to będzie Pan mógł o tym przeczytać.