Według informacji redakcji SPIEGEL, policja federalna stwierdziła niespójności u prawie 20 procent wszystkich podróżnych od czasu wprowadzenia obowiązku zgłaszania osób powracających z obszarów ryzyka. Według statystyk wewnętrznych, od początku listopada policjanci federalni skontrolowali 15 147 podróżnych w ramach wyrywkowych kontroli na głównych niemieckich lotniskach. W przypadku 2985 osób informacje były niepoprawne. Podróżni wpisywali fantazyjne nazwy jak „Kaczor Donald”. Często odnotowywano również fałszywe adresy i numery telefonów.
Od początku listopada wprowadzono w Niemczech obowiązek rejestracji
Na początku listopada, zgodnie z pomysłem ministra zdrowia Jensa Spahna, wprowadzono obowiązek rejestracji dla każdego pasażera przybywającego z obszaru ryzyka. Zgłoszenie to, zawierające adres pobytu w kraju i aktualny numer telefonu, może być przechowywane w elektronicznej bazie danych lub wprowadzane ręcznie na formularzach. Ma to na celu zapewnienie, że osoby powracające z takich obszarów przestrzegają obowiązkowej kwarantanny. Naruszenia podlegają surowym karom w wysokości do 25 000 euro.
Nie do końca przemyślana procedura
W kręgach bezpieczeństwa dwa tygodnie po wprowadzeniu obowiązku rejestracji przyznano, że wiele z tych pomysłów nie zostało właściwie przemyślanych. Podróżni mogą na przykład swobodnie wprowadzać do elektronicznej bazy danych dane takie jak imię i nazwisko, adres lub numer telefonu, ponieważ nie ma możliwości porównania tych danych z biurem meldunkowym mieszkańców. Ponadto policja federalna, która zawsze może przeprowadzać kontrole paszportowe na lotniskach na miejscu, nie ma dostępu do danych z elektronicznej bazy danych.
Policja federalna potwierdziła ten brak po dochodzeniu przeprowadzonym przez SPIEGEL. „Policja federalna nie ma dostępu do elektronicznych danych wjazdu podróżnych”, powiedziała rzeczniczka. Zamiast tego funkcjonariusze mogli jedynie sprawdzić, czy imię, nazwisko i data urodzenia zostały wpisane poprawnie, porównując je z paszportem, ponieważ dane te można było zobaczyć na potwierdzeniu rejestracji w bazie danych. Jednak adres i dane kontaktowe są niezbędne do późniejszego sprawdzenia kwarantanny.
Zasady rejestracji obowiązują prawie we wszystkich krajach
Rygorystyczne zasady dotyczące osób powracających w celach turystycznych obowiązują obecnie prawie we wszystkich krajach. W szczególności Instytut Roberta Kocha sporządza listy w oparciu o dane dotyczące infekcji. Operatorzy portów lotniczych stwierdzili, że liczba podróżnych jest nadal bardzo niska w porównaniu z czasem poprzedzającym pandemię koronawirusa. Niemniej jednak, istnieją regularne połączenia lotnicze z USA, Meksyku i innymi krajami, które są klasyfikowane jako obszary ryzyka. Niektóre kraje są jednak wymienione jako obszary ryzyka, mimo że mają niższy wskaźnik zakażeń niż Niemcy.
Wymienienie takich obszarów może w najbliższych dniach obalić całą zasadę obszaru ryzyka. W Nadrenii Północnej-Westfalii sąd administracyjny w Münsterze orzekł już, że obowiązek przeprowadzenia kwarantanny nie jest proporcjonalny w przypadku podróżnego powracającego do Niemiec z kraju, który ma znacznie lepsze dane liczbowe niż Niemcy, ale nadal jest wymieniony jako obszar ryzyka. Następnie Ministerstwo Zdrowia w Düsseldorfie natychmiast zawiesiło całe rozporządzenie.
źródło: www.spiegel.de
Przecież jest ochroba danych osobowych…..wiec nie rozumiem dlaczego mam podawac swoje dabe osoboqe… CZYZBY PLABDEMIE WYKORZYSTUHA DO TEGO CELU…….?????TU NASUWA SIE PYTANIE😴😴😴😴😴😴😴😴