Berliński profesor żąda 100 euro za litr paliwa. Według niego byłoby to dobre dla klimatu

    Profesor berlińskiego uniwersytetu wzywa do podniesienia ceny benzyny do co najmniej 100 euro za litr! Według naukowca byłoby to dobre dla klimatu.

    Profesor zajmuje się w życiu prywatnym tematem ochrony środowiska

    Gregor Bachmann (57) jest profesorem prawa cywilnego na Uniwersytecie Humboldta i dyrektorem Instytutu Notarialnego od 2016 roku. W życiu prywatnym zajmuje się tematem ochrony środowiska.

    Na Twitterze prawnik podzielił się wiadomością na temat drogich cen paliw i postawił ekstremalne żądanie: „Tylko wtedy, gdy litr będzie kosztował 100 euro lub więcej, nasi drodzy współobywatele zaczną powoli myśleć o tym, czy można obejść się bez samochodu”.

    Czy tak wysokie ceny paliw nie byłyby całkowicie antyspołeczne?

    Berliński profesor uważa, że taka jest kolej rzeczy: „Jeśli chcemy chronić klimat opodatkowując emisję CO2, nieuchronnie prowadzi to do tego, że wiele rzeczy staje się droższych, a tym samym przestaje być dostępnych dla biedniejszych ludzi. Jest to (niestety) cena, jaką trzeba zapłacić za ochronę klimatu”, powiedział Bachmann w wywiadzie dla B.Z. Profesor podkreślił: „Przyzwyczailiśmy się do dobrobytu dla wszystkich, który może być finansowany tylko przez wszystkich, ponieważ odbywa się to kosztem planety, a tym samym osób trzecich”.

    Bachmann mówi: „Najbiedniejsi nie mogą sobie pozwolić na samochód. Ci, którzy jeżdżą samochodami, są sami w sobie uprzywilejowani – więc jest bardziej prawdopodobne, że uderzy to w niższą klasę średnią. Jazda samochodem musi boleć, aby wymusić przejście na bardziej przyjazne dla CO2 środki transportu”.

    Profesor uniwersytecki twierdzi: „Z grubsza oszacowałbym, że większość osób, które deklarują, że są zdane na swój samochód, w rzeczywistości nie są. Jeżdżą samochodem tylko ze względu na wygodę. W Hellersdorfie i na wsi są też autobusy i pociągi. Oczywiście nie kursują one co pięć minut, ale to cena, którą się płaci, jeśli chcemy sobie pozwolić na dom na wsi”.

    Co na to sam Bachmann?

    „Dojeżdżam do pracy 14 kilometrów. Jeżdżę na rowerze”.

    Profesorowie tacy jak Bachmann zarabiają 7360,85 euro brutto miesięcznie na Uniwersytecie Humboldta (grupa zaszeregowania W3), dyrektorzy instytutów otrzymują również „dodatek funkcyjny” w wysokości 250 euro miesięcznie. Ponadto są oni w większości dożywotnimi urzędnikami państwowymi.

    Przy tak wysokich dochodach łatwo jest stawiać ekstremalne wymagania – przyznaje również sam Bachmann. „Ale to nie zmienia konkluzywności argumentów. Nawiasem mówiąc, pomimo moich dobrych dochodów, ja również płacę za zachowania przyjazne dla klimatu. Przykład: Mieszkam w pobliżu U-Bahn w Zehlendorf, ale stać mnie tylko na dom o powierzchni 120 m2 (dla 5 osób)”.

    Bachmann posiada samochód elektryczny, który tankuje wyłącznie ekologiczną energią elektryczną. Jednak nawet on nie jest całkowicie wolny od grzechów ekologicznych – na Twitterze zamieścił swoje zdjęcie z krytego stoku narciarskiego: „Nie jest to w 100% poprawne ekologicznie, ale raz w życiu trzeba to zrobić: jazda na snowboardzie w środku lata”.

    źródło: bz-berlin.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    12 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    12 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    RENCIŚCI

    O ile wzrósłby transport – To ile by kosztowała Żywność w sklepach np. Chleb 80 Euro – Mleko 50 Euro – Bilet komunikacji miejskiej w jedną stronę ponad 100 Euro

    Marta

    Jaki poj***y, zycze jemu zeby on za prad placil 200€ za kW,a w lancuchu w rowerze powietrze mu ucieklalo co 100 metrow.
    Na pewno dziad nie jezdzi normalny,ale tez elektrycznym rowerem.
    No,chyba ze ma droge do pracy prosta jak stol.

    Filip

    Kochana. On jeździ elektrykiem. Jest superterroekologiem. Baterie wyśle po 10 latach do Polski na wysypisko kolegów z PO. Tam jeszcze przyjmują. Elektryka nikt nie odsprzeda. Po dekadzie to będzie złom. Ot ekologia.

    Jözeff

    Nawet sobie nie wyobrażam jak musi jechać w sali wykładowej jak pan profesor wpada ociekający potem do sali bez klimatyzacji przy 30-stopniowym upale 😉

    Wiktor

    czas aby obywatele zaczeli sie zastanawiac czy potrzebuja tych pseudo naukowcow i pasozytow zwanych politykami…

    Tomek

    Niech będzie. Tylko politykom i takim profesorom dać Bürgergeld zamiast tego co w tej chwili „zarabiają”, zabrać samoloty ,limuzyny i darmowy transport publiczny.

    Filip

    Wystarczy podnieść podatek, tak jak we Francji. Tam tacy geniusze bulą 70%.

    Filip

    A ja jestem zdania, że osoby z tytułem profesora powinny odprowadzać 95% podatku. By łoby to zbawienne dla niemieckiego budżetu. No i wówczas zobaczylibyśmy jak pseudoprofesor od niczego tankuje swoje auto. Jakim trzeba być ciołkiem, by wywołać hiperinflację w kraju. Niech się uczy od Polaków. W Polsce na okres wakacji obniżono cenę paliwa, by ulżyć budżetom domowym i pobudzić konsumpcję. Ten profesor brał nauki z tego samego źródła co Rysiu Petru? Tak samo genialny w swych pomysłacu i wypowiedziach.

    Gregor

    Każdy Niemiecki eko-profesor wie, że w sieci energetycznej są 2 kable, specjalnie na polecenie Bachmanna.
    Czarny od elektrowni węglowych i zielony od źródeł odnawialnych.
    Znacząco to ułatwia Bachmannowi wybór stacji przy ładowaniu samochodu by mógł się tym pochwalić przed mediami.

    Jözeff

    MILION EURO ZA 100ml PALIWA! DWA MILIONY! Pewnie jest z zielonych, oni są pełni takich idiotycznych pomysłów 😉

    Eustachy

    Tytuly sie nadaje, ale mozna tez odebrac – w ogole po co ktos pisze o tym co jakis nawiedzony lewak krzyczy? No po co? Pytam!

    Filip

    By przestrzec społeczeństwo przed komuną. Ja pamiętam kartki na paliwo, cukier, słodycze, mąkę, wędliny, mięso. No i talony na możliwość zakupu nowego auta. Nie każdy mógl dostąpić tego zaszczytu. A żeby nie odbierać luksusu takim profesorkom, to powstawały specjalne sklepy dla „fanów systemu komunistycznego”. Tam towar zawsze był dostępny bez godzinnych kolejek przed kasą. Po to są takie wpisy. Inaczej komuna zawita w Niemczech. W Polsce ją PiS skutecznie tępi.

    12
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x