Od katastrofy w elektrowni jądrowej na Ukrainie w 1986 r. minęło już tyle czasu, a jej skutki nadal są odczuwalne – i to nawet w Niemczech! Chodzi o niektóre gatunki grzybów w Bawarii, które nadal po tylu latach wykazują skażenie radioaktywne.
Bawaria skażona dziesięć razy bardziej niż północ Niemiec
Ponad 30 lat po wielkiej katastrofie reaktora w Czarnobylu, niektóre gatunki dziko rosnących grzybów w Bawarii w dalszym ciągu skażone są radioaktywnym cezem. Taką informację podał Urząd ds. Ochcrony Przed Promieniowaniem (niem. Bundesamt für Strahlenschutz, w skrócie BfS). Dotyczy to np. takich gatunków jak: podgrzybek brunatny czy wodnicha.
W przypadku zakupu dzikich grzybów nie musicie się obawiać – nie może bowiem zostać przekroczona wartość graniczna, która wynosi 600 bekereli na kilogram. Te limity są oczywiście kontrolowane.
Po katastrofie w Czarnobylu w roku 1986, obszar Bawarii został dziesięć razy bardziej skażony niż np. północ Niemiec. Czas rozpadu połowicznego dla cezu-137 wynosi ponad 30 lat. Oznacza to, że zanieczyszczenie spowodowane Czarnobylem jeszcze długo całkowicie nie zniknie.
Cez z opadów atmosferycznych
Najwyższy poziom radioaktywności stwierdzono w wyjątkowo silnie zanieczyszczonych małych obszarach leśnych w Lesie Bawarskim, Donaumoos na południowy zachód od Ingolstadt, w rejonie Berchtesgadener Land oraz w regionie Mittenwald. Nad tymi obszarami na początku maja 1986 r., czyli krótko po katastrofie elektrowni w Czarnobylu, przeszły silne burze. Radioaktywny cez z opadów atmosferycznych był w stanie przetrwać tam dłużej w glebach leśnych niż np. w gruntach ornych.
Maksymalnie 2 kg grzybów na osobę w Niemczech!
Czy wiedzieliście, że w Niemczech można zebrać od kilograma do maksymalnie dwóch na osobę? Tutaj przeczytacie o szczegółach regulacji: Zbieranie grzybów w Niemczech – dozwolone ilości i obowiązujące regulacje!
Źródło: www.zdf.de