Ministerstwo Zdrowia Niemiec przygotowuje się na czwartą falę koronawirusa. Czy powrócą surowsze obostrzenia?

Liczba nowych zakażeń koronawirusem w Niemczech wciąż wzrasta, społeczeństwo znów staje się mniej ostrożne – dlatego Ministerstwo Zdrowia z obawą patrzy na zbliżający się sezon jesienno-zimowy. Jego zdaniem  trzeba będzie podejmować kolejne działania mające na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się pandemii.

Federalne Ministerstwo Zdrowia uważa, że w najbliższych miesiącach czeka nas jeszcze jedna potężna fala zakażeń. Aby ją powstrzymać, trzeba podjąć działania, które pozwolą zapobiec nadmiernemu obciążeniu systemu opieki zdrowotnej i uchronić grupy osób, które nie mogą być jeszcze zaszczepione, przed ewentualnym ciężkim przebiegiem choroby. Ministerstwo Zdrowia Niemiec przesłało specjalny raport w tej sprawie do poszczególnych krajów związkowych i do Bundestagu.

Mniej surowe ograniczenia niż w ubiegłym roku

Jak podkreślono, ze względu na zaawansowaną kampanię szczepień działania wprowadzane w celu walki z pandemią mogą być bardziej umiarkowane od tych podejmowanych jesienią i zimą zeszłego roku. „Według wszelkiego prawdopodobieństwa nie będzie konieczności wprowadzania tak ostrego lockdownu jak podczas drugiej i trzeciej fali koronawirusa” – czytamy w raporcie.

W walce z czwartą falą zakażeń pomóc ma wysoki odsetek osób zaszczepionych oraz przestrzeganie w dalszym ciągu podstawowych zaleceń, takich jak zachowanie dystansu i zasad higieny oraz noszenie maseczek. Należy o tym pamiętać wszędzie tam, gdzie w zamkniętych pomieszczeniach przebywa duża liczba osób.

Z raportu Ministerstwa wynika, że noszenie medycznych masek ochronnych będzie konieczne aż do wiosny 2022 roku, zwłaszcza w środkach transportu publicznego i w sklepach. Wymóg ten ma dotyczyć „wszystkich, także zaszczepionych i ozdrowieńców”.

Zasada 3G: geimpft, genesen, getestet

Ministerstwo wyjaśniło, że szczepienia i testy z dużym prawdopodobieństwem zapobiegają wejściu do pomieszczenia osób z wysokim poziomem wiremii, mogących zarazić innych koronawirusem. „Dlatego też w całych Niemczech, niezależnie od wskaźnika zachorowalności na COVID-19, od początku lub od połowy września 2021 roku uczestnictwo w określonych wydarzeniach powinno być zasadniczo możliwe tylko wtedy, gdy przestrzegana jest tak zwana zasada 3G „Geimpft, Genesen, Getestet” (chodzi o osoby zaszczepione, ozdrowieńców i tych, którzy poddali się testowi na obecność koronawirusa).

Jako przykład wymieniono wizyty w restauracjach (wewnątrz lokalu), noclegi w hotelach, zabiegi fryzjerskie i kosmetyczne, sport i imprezy w zamkniętych pomieszczeniach, a także imprezy masowe – również te na świeżym powietrzu.

Większe obostrzenia dla niezaszczepionych

W raporcie stwierdzono ponadto, że w zależności od poziomu wyszczepialności, wskaźnika zachorowalności w poszczególnych grupach wiekowych oraz liczby hospitalizacji pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19 w poszczególnych grupach wiekowych, jeżeli pewne dopuszczalne wartości progowe zostaną przekroczone, konieczne może być wprowadzenie dalej idących restrykcji w odniesieniu do osób niezaszczepionych.

Obejmowałyby one w szczególności ograniczenia dotyczące kontaktów oraz ograniczenie lub całkowity zakaz wizyt osób niezaszczepionych w lokalach gastronomicznych i ich uczestnictwa w różnego typu wydarzeniach.

„Jak wysoka będzie ta czwarta fala?”

Ministerstwo Zdrowia stwierdziło w dalszej części raportu: „Nadchodzi czwarta fala – choć poziom zakażeń jeszcze (!) jest niski. Oprócz tego, że liczba infekcji rośnie w związku z powrotami z podróży zagranicznych, zachowania ludzi podczas kontaktów z innymi w coraz większym stopniu przypominają te sprzed pandemii”. Do tego wszystkiego dochodzi zbliżający się jesienno-zimowy sezon wzmożonych infekcji. „Kluczowe pytanie brzmi więc: jak wysoka będzie ta czwarta fala? Teraz się rozstrzygnie, jak wysoka”.

Na 10 sierpnia zaplanowano spotkanie kanclerz Angeli Merkel (CDU) z premierami poszczególnych krajów związkowych Niemiec, podczas którego politycy dyskutować będą o tym, jakie działania podjąć w związku z rosnącą liczbą zakażeń.

Źródło: www.tagesschau.de

Dolna Saksonia: Sąd uchylił zamknięcie dyskotek i barów, jeśli wskaźnik zachorowalności przekroczy 10!

Wyższy Sąd Administracyjny Dolnej Saksonii w Lüneburgu uchylił związane z koronawirusem zamykanie dyskotek, klubów i shisha barów, jeśli siedmiodniowy wskaźnik zachorowalności przekroczy 10. Decyzja jest niezaskarżalna – ogłosił we wtorek sąd.

Właściciel shisa baru złożył wniosek o kontrolę zgodności norm prawnych

Skarżący, który prowadzi shisha bar w Delmenhorst, argumentował we wniosku o kontrolę zgodności norm prawnych, że zamknięcie lokalu było nieproporcjonalne. Według danych opracowanych przez Instytut Roberta Kocha (IRK), środowisko zakażenia takie jak restauracja lub shisha bar odgrywa jedynie niewielką rolę. Ponadto wartości wskaźnika zachorowalności zostały dobrane arbitralnie i nie mają już wystarczającego znaczenia, ponieważ w niewystarczającym stopniu uwzględniają niezbędne parametry.

Rząd kraju związkowego przyjął wyrok do wiadomości

Senat przychylił się do wniosku: zamknięcie placówek nie było koniecznym środkiem ochronnym w rozumieniu ustawy o ochronie przed zakażeniami (niem.Infektionsschutzgesetz). Dalsze wnioski innych właścicieli dyskotek i shisha barów stały się zatem bezprzedmiotowe.

Rząd kraju związkowego Dolna Saksonia przyjął wyrok do wiadomości, ale zaapelował przede wszystkim do młodszych ludzi o szczepienia – aby chronić siebie i innych.

źródło: www.ndr.de

Tokio 2020: Anita Włodarczyk ze złotem! Brązowy medal Malwiny Kopron!

0

Anita Włodarczyk zdominowała olimpijską rywalizację w rzucie młotem kobiet i w Tokio sięgnęła po trzecie olimpijskie złoto w karierze. Brązowy medal zdobyła Malwina Kopron. Polki rozdzieliła jedynie Chinka Zheng Wang.

Wcześniej medal brązowy w zapasach w kategorii do 97kg zdobył Tadeusz Michalik. W walce o trzecie miejsce pokonał Węgra Alexa Szoke.

Aktualnie trwa mecz polskich siatkarzy z reprezentacją Francji. Stawką spotkania jest awans do strefy medalowej. Polska wygrała pierwszego seta 25 – 21, niestety Francja odrobiła straty i wygrała drugiego seta 22 – 25.

Zasady przejazdu (tranzytu) przez Niemcy od 1 sierpnia 2021

Od 1.08.2021 Niemcy wprowadziły obowiązek testowy dla wszystkich podróżnych i to bez względu na to, czy wjeżdżamy do Niemiec z obszaru ryzyka, czy nie (pisaliśmy o tym tutaj).

Szybkie testy antygenowe mogą być wykonane najwcześniej 48h (testy PCR, LAMP, TMA 72h) przed przyjazdem do Niemiec. Szybkie testy antygenowe muszą spełniać kryteria Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) tj. czułość ≥ 80%, swoistość ≥ 97%. Wynik testu musi być w jęz. niemieckim, angielskim, francuskim, hiszpańskim lub włoskim. Polskie testy są uznawane, jeżeli są przetłumaczone. Czas liczy się od godziny pobrania próbki, a nie od otrzymania wyniku.

[helpie_faq group_id=’2828’/]

źródło: gov.pl

Niemiecki sędzia zbierał zdjęcia nagich, związanych dziewczynek

3

Od 4 czerwca 2020 roku o godzinie 7:05 rano sędzia Wyższy Sądu Okręgowego dr Claus P. (59) musiał podejrzewać, że jego błyskotliwa kariera w bawarskim sądownictwie dobiega końca: właśnie wtedy śledczy zajmujący się cyberprzestępczością stanęli przed drzwiami jego augsburskiego mieszkania i znaleźli tysiące plików z pornografią dziecięcą!

Były prokurator przechowywał na swoim laptopie materiały pedofilskie

Według informacji BILD, były prokurator przechowywał na swoim laptopie Acer drastyczne materiały: trzy dni wcześniej ojciec rodziny pobrał z Darknetu zdjęcia nagich, związanych dziewczynek, które były karcone kijem. „Nie trafia się na to przypadkiem” – powiedział jeden ze śledczych.

Prawnik najwyraźniej zbierał te tysiące zdjęć przez lata. W maju 2020 r. pojawiły się pierwsze wskazówki z zagranicy. Według informacji BILDa, P. był zarejestrowany na platformie w Darknecie w 2019 roku, na której rozpowszechniana była wyłącznie pornografia dziecięca.

Prawnik uzyskiwał materiały również z akt spraw karnych dotyczących pedofilii

P. uzyskiwał obrzydliwe materiały dziecięcej pornografii również z akt spraw karnych. Jako rzecznik prasowy Sądu Krajowego w Augsburgu otrzymał przedłożony przykładowo akt oskarżenia w sprawie Serkana O.: Pedofil molestował i filmował dwunastoletnią dziewczynkę, kazał jej krzyczeć „tato, tato”, gdy ją dusił. Niewiarygodne: Claus P. wykradł ponad 15 godzin materiału wideo z pomieszczenia, gdzie przechowywane były meteriały dowodowe w tej sprawie.

Kompletny absurd: po tym, jak śledczy wpadli na jego trop, sędzia jako powód swoich działań podał problemy rodzinne – i za wszelką cenę chciał pozostać w bawarskim sądownictwie. Dr P. bronił się nawet przed nalotem za pomocą skargi konstytucyjnej.

Została ona jednak odrzucona, a w dniu 8 czerwca 2021 r. P. dobrowolnie zrezygnował z funkcji sędziego – najwyraźniej również dlatego, że było dla niego jasne, iż w przypadku skazania nie będzie miał już przyszłości w swoim zawodzie.

Pedofil wyszedł otrzymał śmiesznie niski wyrok

Trzy tygodnie później młoda sędzina, która jak podkreśla BILD nie znała P. z Augsburga, wydała wyrok wynoszący 150 stawek dziennych po 30 euro każda (w sumie 4500 euro).

Ponieważ jednak P. jeszcze przed wydaniem wyroku zrezygnował z pracy w sądownictwie i zrzekł się prawa do emerytury, uwzględniono to na jego korzyść. W przeciwnym razie jego wynagrodzenie (pensja grupy R3, wynosząca 8444,79 euro miesięcznie) miałoby decydujące znaczenie dla wysokości kary.

Oznacza to, że P. wyszedł z tego praktycznie bez szwanku! Kiedy rozpoczęto przeciwko niemu śledztwo, przestępstwa dotyczące posiadania materiałów pornografii dziecięcej były w Niemczech uznawane jeszcze za wykroczenia, a nie przestępstwa. Aktualnie minimalny wymiar kary wynosi jeden rok pozbawienia wolności.

źródło: www.bild.de

Nielegalny wyścig samochodowy na autostradzie A46 w Nadrenii Północnej-Westfalii. Pięć osób ciężko rannych

0

Pięć ciężko rannych osób – taki jest bilans nielegalnego wyścigu samochodowego, do którego doszło na autostradzie A46 w Nadrenii Północnej-Westfalii. W rozbitym samochodzie znaleziono broń i narkotyki.

Pięciu pasażerów Golfa w wieku od 16 do 28 lat odniosło poważne obrażenia

Do wypadku doszło w niedzielę około godziny czwartej rano. Z ustaleń policji wynika, że 28-letni kierowca Golfa ścigający się z Audi R8 stracił panowanie nad pojazdem na węźle autostradowym w pobliżu Hagen. Samochód wpadł w poślizg i z dużą prędkością uderzył w barierę ochronną dzielącą pasy.

W trakcie wypadku silnik samochodu został wyrzucony na przeciwległy pas ruchu. Pięciu pasażerów Golfa odniosło poważne obrażenia. Według doniesień mają oni od 16 do 28 lat. 27-letni kierowca Audi w pierwszej chwili uciekł z miejsca wypadku, ale po chwili wrócił.

Policja wszczęła dochodzenie w sprawie udziału w nielegalnym wyścigu, naruszenia ustawy o broni i o środkach odurzających

Poszkodowanym pomocy udzielił lekarz oraz patrol policji autostradowej. Ranni zostali przewiezieni do szpitala. Autostrada A46 była zamknięta przez kilka godzin. Policja wszczęła śledztwo m.in. w sprawie udziału w nielegalnym wyścigu.

Prowadzone jest również dochodzenie w sprawie naruszenia ustawy o broni i ustawy o środkach odurzających. Policja znalazła bowiem w Golfie naładowany straszak, nóż i narkotyki.

Oba pojazdy zostały skonfiskowane i odholowane. Policja szacuje szkody związane ze zniszczeniem Golfa na 45.000 euro.

Źródło: www.spiegel.de

Po niemieckich drogach jeździ już milion pojazdów elektrycznych – w osiągnięciu celu pomogły dotacje państwowe

0

Według informacji podanych przez rząd federalny, liczba pojazdów elektrycznych poruszających się po niemieckich drogach właśnie przekroczyła milion. Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego zarejestrował w lipcu kolejnych 57.000 pojazdów elektrycznych, jak wynika ze wspólnego oświadczenia trzech federalnych Ministerstw: Gospodarki, Transportu i Środowiska. Oznacza to, że wyznaczony cel miliona pojazdów elektrycznych został osiągnięty.

Tak naprawdę rząd federalny planował przekroczyć ten próg już w ubiegłym roku. Minister gospodarki Peter Altmaier (CDU) mówi o kamieniu milowym, minister środowiska Svenja Schulze (SPD) podkreśla, że dzięki pojazdom elektrycznym zmniejszy się emisja CO2.

Do 9.000 euro dopłaty do aut elektrycznych

Według dostępnych danych, nieco ponad połowa pojazdów elektrycznych ma napęd wyłącznie elektryczny, pozostałe to hybrydy plug-in. W statystykach uwzględniono pojazdy użytkowe i autobusy. Od połowy ubiegłego roku liczba nowo rejestrowanych samochodów elektrycznych mocno wzrosła. Rząd federalny przypisuje to znacząco większym dotacjom – decydując się na zakup auta elektrycznego można otrzymać nawet 9.000 euro dofinansowania.

Minister transportu Andreas Scheuer (CSU) wyznaczył nowy cel: 14 milionów pojazdów elektrycznych do 2030 roku. Zdaniem ekspertów pozwoliłoby to zrealizować cele klimatyczne. Aby było to osiągalne, konieczna jest jednak szybsza rozbudowa infrastruktury ładowania.

Co szósty samochód elektryczny produkcji niemieckiej

Rząd przedłużył okres, w którym można otrzymać dopłatę do zakupu samochodów elektrycznych, do końca 2025 roku. Według wstępnych założeń miała ona być przyznawana tylko do końca 2021 roku. Ponadto, każdy kto kupi nowy samochód elektryczny przez okres dziesięciu lat zwolniony jest z obowiązku zapłaty podatku od środków transportowych (niem. Kraftfahrzeugsteuer).

Koncerny samochodowe mocno inwestują w nowe modele elektryczne. Według badania przeprowadzonego przez firmę doradczą PwC, co szósty samochód elektryczny na świecie pochodzi obecnie od niemieckiego producenta. VW, BMW i Mercedes-Benz sprzedały w pierwszych sześciu miesiącach tego roku łącznie 246.000 samochodów elektrycznych i około 370.000 hybryd plug-in.

Rynek samochodów z napędem wyłącznie elektrycznym jest jednak nadal zdominowany przez producentów z USA i Chin. Liderem pozostaje amerykańska firma Tesla – ale rośnie też znaczenie Volkswagena.

Źródło: www.tagesschau.de

Niemcy: Wysokość kar za brak testu na koronawirusa w poszczególnych krajach związkowych

Od niedzieli osoby powracające do Niemiec są zobowiązane do wykonania testu na koronawirusa. O tym, kto jest zobowiązany do zrobienia takiego testu przeczytacie tutaj: link. Policja federalna Niemiec informuje, że wyrywkowe kontrole rozpoczęto już w niedzielę, lecz nie stwierdzono wykroczeń (czytaj tutaj).

„Przeprowadzane są wyrywkowe kontrole. Staramy się jednak naszymi siłami skontrolować jak najwięcej wjeżdżających”, powiedział rzecznik policji federalnej w Pirnie, Holger Uhlitzsch, w odniesieniu do saksońskich granic z Polską i Czechami.

„Kontrole koncentrują się na autostradach i drogach federalnych, a także na trasie kolejowej Praga-Berlin” – wyjaśnił Uhlitzsch. Nikt nie będzie jednak odsyłany z powrotem na granicach.

Z jakimi karami należy się liczyć, jeśli naruszony zostanie obowiązek testowania?

W tej kwestii jedno jest pewne: maksymalna grzywna za brak obowiązkowego testu może wynieść teoretycznie do 25.000 euro. W praktyce wygląda to jednak nieco inaczej.

Każdy, kto „nie przedstawi zaświadczenia o teście, nie przedstawi prawidłowego zaświadczenia, nie przedstawi go w komplecie lub nie przedstawi go w terminie” może zostać ukarany karą grzywny za wykroczenie administracyjne. Tak mówi „Rozporządzenie o ochronie przed ryzykiem zakażeń związanych z wjazdem w związku z koronawirusem SARS-CoV-2 (Coronavirus-Einreiseverordnung – CoronaEinreiseV)”.

Rozporządzenie nie mówi jednak, jak wysokie mają być grzywny. Dokładne kary ustalane są przez kraje związkowe. „Za realizację odpowiedzialne są kraje związkowe” – potwierdza na swojej stronie internetowej Federalne Ministerstwo Zdrowia.

Wysokość grzywien za brak testu w poszczególnych krajach związkowych

► W Hamburgu grzywna może wynieść od 150 do 2000 euro.

► W Berlinie grzywna może wynieść od 100 do 1000 euro.

► W Bawarii grzywna może wynieść od 500 do 2000 euro.

► W Saarze grzywna może wynieść od 50 do 100 euro.

► W Badenii-Wirtembergii grzywna może wynieść od 300 do 3000 euro.

► W Nadrenii Północnej-Westfalii może wynieść 250 euro. W przypadku wielokrotnych naruszeń, grzywna zostanie podwojona.

► W Meklemburgii-Pomorzu Przednim jest nieco bardziej skomplikowana. W rozporządzeniu nie ma mowy o naruszeniu zasad wjazdu. Zamiast tego istnieje kara za „nieprzechowywanie wyniku testu przez co najmniej dziesięć dni po powrocie”. Waha się ona od 150 do 1000 euro.

► Sytuacja w Saksonii jest również skomplikowana. W aktualnym katalogu kar pieniężnych znajduje się tylko jedna kara za nieprzedstawienie „aktualnego danego dnia testu”. Wynosi ona 150 euro.

► W Nadrenii-Palatynacie przewiduje się grzywnę w wysokości 1000 euro.

► W Brandenburgii nie podano jeszcze dokładnej wysokości grzywny. Z reguły grzywny w kraju związkowym, np. za naruszenie obowiązków związanych z dokumentacją koronawirusową, są w przedziale trzycyfrowym.

► W Saksonii grzywna może wynieść od 300 do 3000 euro.

► W Saksonii-Anhalt grozi grzywna może wynieść 500 euro.

► W Dolnej Saksonii grzywna może wynieść od 150 do 2000 euro. Ci, którzy potem – już w domu – złamią np. narzuconą kwarantannę, mogą liczyć się z karą w wysokości kolejnych 3.000 euro.

► W Szlezwiku-Holsztynie na osoby wjeżdżające lub przejeżdżające przez kraj, które naruszają wymogi, nakładane są z reguły grzywny w wysokości do 3000 euro.

► W Bremie za „naruszenie obowiązku przedłożenia wyniku testu” grozi grzywna w wysokości 750 euro.

► W Turyngii obowiązują te same grzywny co w Bremie.

► W Hesji grozi grzywna w wysokości 200 euro.

Policja federalna sama nie pobiera pieniędzy

Holger Uhlitzsch, rzecznik policji federalnej, w Pirnie podkreślił „Nie pobieramy mandatów, lecz przekazujemy zgłoszenia o wykroczeniu administracyjnym do właściwych organów.” Dane te są gromadzone i przekazywane właściwym organom służby zdrowia. Mówiąc wprost: grzywny nie uiszczamy na miejscu, ale w późniejszym terminie.

źródło: www.bild.de

Znana jest przyczyna śmierci 48-letni mężczyzny zatrzymanego podczas demonstracji koronasceptyków w Berlinie

Jeden z uczestników niedzielnych demonstracji zorganizowanych przez ruch „Querdenken” w Berlinie zasłabł, a następnie zmarł w szpitalu. Prokuratura poinformowała o szczegółach tego zdarzenia i przedstawiła wyniki sekcji zwłok, która wykazała, że mężczyzna zmarł na zawał serca.

Mrowienie i ból w klatce piersiowej, rękach i barku

Mężczyzna z powiatu Euskirchen w Nadrenii Północnej-Westfalii próbował podczas demonstracji przedrzeć się przez kordon policji. Popchnął przy tym jednego z policjantów i razem z nim przewrócił się na ziemię. Funkcjonariusz ruszył w pościg za mężczyzną, udało mu się przewrócić go i zakuć w kajdanki. Podczas późniejszej kontroli mającej na celu ustalenie jego tożsamości 48-latek uskarżał się na ból w ramieniu, a później, na komisariacie, na mrowienie w klatce piersiowej. Policjanci wezwali pogotowie ratunkowe.

Mężczyzna poinformował lekarza o tym, że odczuwa ból w klatce piersiowej i mrowienie w rękach, po czym zasłabł w obecności policjantów i ratowników. Został przewieziony do berlińskiej kliniki Charite, gdzie zmarł po nieudanej próbie reanimacji.

Prawie 600 aresztowanych spośród 5 tys. demonstrantów

Mimo, że władze zakazały organizacji kilku demonstracji, w tym tej zainicjowanej przez ruch „Querdenken”, w miniony weekend na ulice Berlina wyszły tysiące ludzi. W niedzielę doszło do licznych starć między protestującymi a policją.

Jak poinformował rzecznik policji Thilo Cablitz, aresztowano prawie 600 osób. W demonstracjach uczestniczyło około 5 tysięcy osób. Nawet gdy policji udało się rozproszyć demonstrantów, ludzie spotykali się potem znowu w innych miejscach miasta.

Źródło: www.t-online.de

Nowe zasady wjazdu do Niemiec od 1 sierpnia: Oto ile kosztują testy na koronawirusa w popularnych krajach urlopowych!

Jak informowaliśmy wcześniej, rząd Niemiec podjął decyzję o wprowadzeniu od 1 sierpnia obowiązkowych testów na koronawirusa dla wszystkich osób powracających z urlopów (dowiedz się jakie wyjątki obowiązują).

Oznacza to, że osoby powyżej dwunastego roku życia, które wracają do Niemiec i nie zostały w pełni zaszczepione lub nie są ozdrowieńcami, muszą przed wyjazdem do Niemiec zrobić test za granicą – na własny koszt. Na początku wystarczą szybkie testy.

Poniżej dowiecie się, ile w popularnych krajach urlopowych kosztują testy na koronawirusa.

Ceny testów na koronawirusa w innych krajach

▶︎ Dania: Na lotnisku w Kopenhadze szybki test kosztuje 33 euro za osobę, test PCR 140 euro.

▶︎ Francja: Jeszcze w lipcu testy na koronawirusa były bezpłatne nawet dla obcokrajowców, ale to już przeszłość. W rezultacie każdy, kto chce wykonać szybki test, będzie musiał zapłacić około 29 euro, w zależności od dostawcy, i 49 euro za test PCR. Uwaga: W wielu ośrodkach wykonujących testy PCR często trzeba czekać wiele dni na termin. Najlepiej zadzwonić z wyprzedzeniem, a nie tuż przed powrotem do Niemiec.

▶︎ Grecja: W tym kraju to państwo ustaliło ceny testów. Szybkie testy kosztują 20 euro, a testy PCR 60 euro.

▶︎ Izrael: Szybki test kosztuje 69 szekli (18 euro). Testy PCR kosztują 99 dolarów (około 83 euro) – a jeśli potrzebujecie ich naprawdę szybko, możecie zamówić zespół do testów PCR do domu lub hotelu za 149 dolarów (125 euro).

▶︎ Włochy: Ceny wahają się od 20 euro (Florencja, Piza) do 50 euro (Mediolan) za szybki test („tampone rapido”), w zależności od regionu, ale są również dostępne za darmo na stacjach kolejowych! Często jednak stacyjne ośrodki testowe zamykane są krótko po godzinie 13.00.

▶︎ Chorwacja: Szybkie testy kosztują zwykle 200 kun, czyli około 26,60 euro, testy PCR mogą kosztować około cztery razy więcej.

▶︎ Holandia: Tutaj nadal można się przebadać za darmo w centrum testowym!

▶︎ Austria: Mało który kraj testuje tak dużo jak Austria. W wielu miejscach testy są obowiązkowe od dwunastego roku życia, w Wiedniu nawet od szóstego roku życia. Ale: W oficjalnych państwowych centrach testowych („Österreich testet”), szybkie testy są również bezpłatne dla turystów.

▶︎ Polska: szybkie testy kosztują około 20 euro, testy PCR od 75 euro. U niektórych usługodawców cena może się różnić w zależności od języka, w którym ma być wydany wynik.

▶︎ Portugalia: W tym kraju o wysokiej zachorowalności nadal istnieją testy, których koszty pokrywa krajowy system opieki zdrowotnej. Ale nie na lotniskach! Na lotnisku w Faro, na przykład, szybki test kosztuje 30 euro. I uwaga dla wszystkich tych, którzy chcą się przetestować przed wyjazdem: Wizyty należy rezerwować z kilkudniowym wyprzedzeniem!

▶︎ Szwajcaria: ten kraj ma jedne z najdroższych testów. Szybki test kosztuje od 60 do 80 euro, test PCR nawet od 150 do 340 euro.

▶︎ Hiszpania ma również jedne z najwyższych cen testów na koronawirusa w Europie! Szybkie testy kosztują od 30 do 50 euro, testy PCR od 75 do 150 euro. Według ADAC, tylko na Balearach obowiązuje górna granica cenowa 30 (antygen) lub 70 euro (PCR). Tylko osoby z objawami lub mające kontakt z osobą zakażoną mogą zostać poddane bezpłatnemu testowi w szpitalu.

▶︎ Węgry: Szybkie testy kosztują zwykle mniej niż 20 euro. Dla testu PCR państwo ustaliło limit cenowy na około 55 euro, ale u dostawcy Margitlab w Budapeszcie można go zrobić już za 40 euro.

▶︎ Turcja: Za szybki test na lotnisku należy zapłacić 250 lirów (25 euro). I, co ważne dla planowania czasu: wynik nie jest przekazywany elektronicznie dla osób nie będących obywatelami Turcji, muszą one czekać co najmniej 20 minut na wydrukowany odcinek.

źródło: Bild.de