Komisja Europejska przygotowuje się do wszczęcia postępowania sądowego przeciwko firmie AstraZeneca

Komisja Europejska przygotowuje się do wystąpienia na drogę prawną przeciwko koncernowi AstraZeneca. Powód: koncern farmaceutyczny dostarczył znacznie mniej dawek szczepionki przeciwko koronawirusowi niż wynika z umowy. Według informacji podanych przez Süddeutsche Zeitung, KE przedyskutowała tę kwestię z 27 ambasadorami UE. Większość z nich poparła tę inicjatywę. Już od marca toczy się w tej sprawie postępowanie pojednawcze, ale najwyraźniej nie przyniosło ono pożądanych rezultatów. Komisja ma nadzieję, że postępowanie sądowe wykaże, iż brytyjsko-szwedzkie przedsiębiorstwo naruszyło warunki umowy i w związku z tym ponosi winę za braki w dostawach, które zakłóciły realizację programów szczepień opracowanych przez kraje członkowskie UE.

30 zamiast 120 mln dawek w I kwartale

Od grudnia do marca firma z Cambridge w Anglii miała dostarczyć do państw UE do 120 mln dawek, a de facto dostarczyła zaledwie 30 mln. W drugim kwartale zamiast 180 mln dawek UE ma otrzymać tylko 70 mln. Koncern tłumaczył problemy z dostawą szczepionek opóźnieniami w produkcji w swoim zakładzie w Belgii oraz podkreślał, że w umowie podpisanej z Komisją w sierpniu obiecał jedynie „dołożyć wszelkich starań”, aby zrealizować zakładane cele. Zmniejszone dostawy to jeden z powodów, dla których akcja masowych szczepień w państwach członkowskich przebiegała z początku opieszale. Spotkało się to, zwłaszcza w Niemczech, z masową krytyką strategii Komisji w zakresie zamówień publicznych.

AstraZeneca odmówiła wysłania szczepionki ze swoich fabryk w Wielkiej Brytanii

Zgodnie z umową sądem właściwym miejscowo do rozstrzygania sporów jest sąd w Brukseli, a zastosowanie ma prawo belgijskie. Komisja chce oprzeć pozew na fakcie, że przedsiębiorstwo zagwarantowało w par. 13.1 e) umowy, że nie istnieją żadne umowy z innymi klientami, które zagrażałyby wypełnieniu zobowiązań w zakresie dostaw do UE. Jednak zdaniem Brukseli umowa zawarta przez firmę AstraZeneca ze Zjednoczonym Królestwem stanowi takie właśnie niekorzystne dla Unii porozumienie. W umowie z UE wymieniono dwie brytyjskie fabryki jako możliwe miejsca produkcji. W związku z niepełnymi dostawami z zakładu w Belgii Komisja zażądała importu szczepionki z Wielkiej Brytanii. AstraZeneca jednak odmówiła. Najwyraźniej umowa zawarta przez koncern z Londynem przewiduje, że brytyjskie fabryki w pierwszej kolejności produkują na potrzeby własnego kraju. Dopiero po zaspokojeniu popytu na miejscu może być realizowany eksport do innych krajów.

Zdenerwowało to Komisję tym bardziej, że AstraZeneca w tym samym czasie dostarczała szczepionki z UE do Wielkiej Brytanii. Aby móc lepiej kontrolować ten proceder, pod koniec stycznia wprowadzono wymóg uzyskania zezwolenia na eksport szczepionek przeciwko Covid-19. Na początku marca Włochy zablokowały na tej podstawie wywóz szczepionki AstraZeneca do Australii. Wszystkie inne wnioski zostały zatwierdzone, nawet po tym, jak Komisja ponownie zaostrzyła zasady pod koniec marca.

Według statystyk Komisji, do początku tego tygodnia firmy wyeksportowały z UE łącznie 136 milionów dawek szczepionki przeciwko koronawirusowi. To prawie tyle, ile do tej pory dostarczono państwom członkowskim (140 milionów dawek). Dostawy szczepionki trafiły do 43 krajów. Do największych odbiorców, obok Wielkiej Brytanii, należą Japonia, Kanada i Meksyk.

Źródło: www.sueddeutsche.de

Bundesrat zatwierdził dzisiaj „hamulec bezpieczeństwa” – Oto kiedy ustawa wejdzie w życie!

Podobnie jak Bundestag, również Bundesrat zatwierdził dziś na specjalnym posiedzeniu nową wersję ustawy o ochronie przed zakażeniami. Następnie prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier (65) podpisał ustawę.

Teraz musi ona jeszcze zostać opublikowana w Federalnym Dzienniku Ustaw – co spowoduje jej wejście w życie. Teoretycznie wszystko to mogłoby się wydarzyć już dziś, ale lider landu Turyngia Bodo Ramelow (Lewica) mówił w Bundesracie o „jutrze” (piątek).

Co przewiduje nowelizacja ustawy?

Nowelizacja przewiduje jednolite w całym kraju przepisy dotyczące ograniczenia kontaktów, godziny policyjnej oraz zamykania sklepów i szkół. Większość środków ma być stosowana od siedmiodniowej zapadalności wynoszącej 100 nowych infekcji na 100 000 mieszkańców, szkoły muszą być zamykane od zapadalności wynoszącej 165.

► W miastach i powiatach, w których w ciągu tygodnia wystąpiło 100 infekcji/100 000 mieszkańców (zachorowalność), obowiązuje godzina policyjna od 22.00 do 5.00.

► Wyjątki od godziny policyjnej mają istnieć od godziny 22:00 do północy i dotczyć wyłącznie osób wychodzących na zewnątrz w celu uprawiania joggingu lub spaceru. Po północy będzie to zabronione.

► Szkoły mogą pozostać otwarte aż do momentu, gdy zachorowalność wyniesie 165, czyli 165 infekcji na 100.000 mieszkańców w ciągu tygodnia.

► Sklepy, obiekty kulturalne i sportowe również będą musiały zostać zamknięte w przypadku zwiększonej zachorowalności

► Prywatne spotkania w domu będą dozwolone tylko z dodatkową osobą, jak tylko zachorowalność przekroczy wartość 100 przez trzy dni z rzędu.

► Nowa wersja ustawy będzie początkowo obowiązywała do dnia 30 czerwca.

Kiedy będzie można opuszczać mieszkanie w przypadku wprowadzenia godziny policyjnej?

Jeśli godzina policyjna wejdzie w życie, mieszkańcy będą mogli wychodzić na ulice po północy tylko w WYJĄTKOWYCH okolicznościach. To znaczy: aby dotrzeć do biura, szpitala lub krewnych wymagających opieki.

źródło: www.bild.de

Podróbki szczepionki Biontech w Polsce i w Meksyku!

Wraz z dopuszczaniem coraz większej liczby szczepionek, rośnie również liczba prób fałszowania preparatów. Obecnie podrobione dawki szczepionek Biontech pojawiły się w Meksyku i Polsce. Zaszczepiono nimi już dziesiątki osób – na szczęście bez szkody dla ich zdrowia.

W Polsce nikogo nie zaszczepiono podróbką

Podrobiona szczepionka przeciw Covid-19 została wycofana z obrotu w Meksyku i Polsce. Według firmy farmaceutycznej Pfizer, można było udowodnić, że skonfiskowane szklane fiolki nie zawierały szczepionki opracowanej przez Biontech, jak wskazano na etykietach, które również w niektórych przypadkach były sfałszowane. Podrobiona szczepionka została już podana około 80 osobom w Meksyku. Jednak osoby te nie odniosły żadnego uszczerbku na zdrowiu. W Polsce nikt nie został zaszczepiony podrobionym preparatem.

Z raportu wynika, że skonfiskowane w Polsce fiolki zawierały nieszkodliwą substancję kosmetyczną, najprawdopodobniej krem przeciwzmarszczkowy. „Zdajemy sobie sprawę, że w tego typu środowisku – napędzanym wygodą handlu online oraz anonimowością oferowaną przez internet – wzrośnie liczba oszustw, możliwości podrabiania i innych nielegalnych działań związanych ze szczepionkami i leczeniem Covid-19”, powiedział rzecznik firmy Pfizer amerykańskiej stacji telewizyjnej ABC.

Przypadków fałszerstw może być coraz więcej

Okazuje się, że nie jest to pierwszy przypadek, gdy przestępcy próbują rozpowszechniać podrabiane szczepionki. Według Interpolu, w ciągu ostatniego miesiąca w Chinach i południowej Afryce skonfiskowano tysiące podrobionych dawek szczepionek, a dziesiątki osób aresztowano. Urzędy ds. zdrowia w meksykańskim stanie Nuevo Leon już w lutym ostrzegały przed podrobioną szczepionką.

W połowie marca meksykańskie służby celne skonfiskowały w prywatnym samolocie do Hondurasu 5775 dawek rosyjskiej szczepionki Sputnik V. Załoga i pasażerowie – wszyscy obywatele Hondurasu – zostali aresztowani. Fałszerstwo rozpoznano przez błąd w pisowni cyrylicą nazwy szczepionki, wydrukowanej na etykiecie ampułki.

Źródło: www.n-tv.de

Niemiecka urzędniczka anulowała mandat męża – teraz grozi jej za to co najmniej rok więzienia!

0

Drobny mandat za przekroczenie prędkości zniszczył jej życie. Tina S. (41 lat) chciała wyświadczyć przysługę swojemu mężowi. Jednak to co zrobiła urzędniczka było według prokuratury przestępstwem. Teraz stanęła przed sądem rejonowym w Esslingen z powodu naginania prawa.

Urzędniczka wstrzymała postępowanie w sprawie przekroczenia prędkości przez męża

Kobieta była urzędnikiem w organie uprawnionym do nakładania grzywien w urzędzie okręgowym miasta Esslingen. W dniu 16 kwietnia 2019 roku jej mąż jechał w strefie z dozwoloną prędkością 30 km/h o osiem km/h za szybko. Otrzymał wezwanie do zapłaty kary w wysokości 15 euro. Tina S. otworzyła pismo jako pierwsza, po czym poszła następnego dnia do pracy w urzędzie i potajemnie wstrzymała postępowanie.

Biegły z zakresu psychiatrii sprawdzi poczytalność kobiety

Przed sądem Tina S. ze łzami w oczach tłumaczyła: „Wiele przeszłam przez ostatnie kilka lat. Moja mama zmarła w 2016 roku, ojciec od 20 lat choruje na raka krwi, teraz na raka skóry.” Kobieta kontynuowała: „Aktualnie mamy problemy z deweloperem naszego domu. Czuję się za wszystko odpowiedzialna. Wszyscy prosza mnie o pomoc. Tego wszystkiego było za dużo”.

Kiedy sprawa wyszła na jaw, Tina S. została zwolniona z pracy. Grozi jej teraz co najmniej rok więzienia. Sędzia Andreas Arndt (59 l.) chciał wiedzieć, dlaczego kobieta dopuściła się tak „bezsensownego i niezrozumiałego czynu”. Tina S. nie potrafiła jednak odpowiedzieć na to pytanie: „Nie wiem. Zadaję sobie to pytanie co drugi dzień…”. Sędzia dodał, że trudno jest zrozumieć, dlaczego kobieta tak postąpiła. Biegły z zakresu psychiatrii ma teraz wyjaśnić, czy Tina S. może w ogóle zostać uznana za poczytalną.

źródło: www.bild.de

Federalny hamulec bezpieczeństwa: oto zasady, które mają teraz obowiązywać w całych Niemczech

Bundestag przyjął w środę w Berlinie poprawki do ustawy o ochronie przed zakażeniami przewidujące wprowadzenie jednolitego „hamulca bezpieczeństwa” w całych Niemczech. Aby zaczął on obowiązywać, w ciągu trzech kolejnych dni wskaźnik zachorowalności (mierzony jako liczba zachorowań na 100 tys. mieszkańców w ciągu 7 dni) musi przekroczyć poziom 100. Jako te trzy dni mogą zostać uznane również dni bezpośrednio poprzedzające wejście w życie ustawy.

Projekt ustawy musi jeszcze zostać zatwierdzony w czwartek przez Bundesrat. Swój podpis musi też złożyć prezydent Frank-Walter Steinmeier. Publikacja w Federalnym Dzienniku Ustaw, która będzie oznaczała wejście ustawy w życie, mogłaby nastąpić jeszcze tego samego dnia, w którym podpisze ją prezydent. Gdyby tak się stało, „hamulec bezpieczeństwa” mógłby zacząć obowiązywać już w najbliższą sobotę.

Celem wprowadzenia „hamulec bezpieczeństwa” jest spowodowanie spadku liczby zakażeń. W ten sposób rząd federalny zareagował na fakt, że uzgodniony między nim a krajami związkowymi „hamulec bezpieczeństwa” nie był dotychczas konsekwentnie stosowany przez premierów poszczególnych landów, gdy odnotowywano ponad 100 zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu tygodnia. A oto zestawienie najważniejszych regulacji:

Ograniczenia dotyczące kontaktów społecznych i godzina policyjna

Jeśli siedmiodniowy wskaźnik zachorowalności w danym powiecie lub mieście na prawach powiatu przez trzy dni z rzędu będzie przekraczał poziom 100, w prywatnych spotkaniach będą mogli uczestniczyć członkowie jednego gospodarstwa domowego i maksymalnie jedna dodatkowa osoba (nie dotyczy dzieci poniżej 14. roku życia należących do gospodarstwa domowego).

Ponadto, od 22:00 do 5:00 ma obowiązywać nocna godzina policyjna. Mieszkanie będzie można wówczas opuścić tylko z ważnych powodów, takich jak nagłe przypadki medyczne lub wykonywanie zawodu. Wyjątek: do północy wolno wychodzić samotnie na zewnątrz na spacer lub pobiegać. Dozwolone są ceremonie pogrzebowe z udziałem do 30 osób. Jeśli zapadalność na COVID-19 przez pięć kolejnych dni roboczych będzie utrzymywać się na poziomie poniżej 100, „hamulec bezpieczeństwa” przestanie obowiązywać.

Sprzedaż detaliczna

Wprowadzenie „hamulca bezpieczeństwa” ma się również wiązać z zamknięciem obiektów rekreacyjnych, restauracji, salonów gier, ruchu turystycznego, basenów i dyskotek. To samo dotyczy sklepów, z wyjątkiem tych oferujących artykuły codziennego użytku, takich jak supermarkety i drogerie.

Sklepy z napojami, ze zdrową żywnością, apteki, stacje benzynowe, księgarnie, kwiaciarnie, sklepy z artykułami dla zwierząt i ogrodnicze również mogą funkcjonować, aczkolwiek należy pamiętać o limicie osób przypadających na m2 powierzchni sklepu. Jeśli wskaźnik zachorowalności wynosi od 100 do 150, można dokonać zakupów po wcześniejszej rezerwacji terminu. Jednym z wymogów jest przy tym okazanie negatywnego wyniku testu na koronawirusa. Niezależnie od wskaźnika zachorowalności, zamówiony towar można odebrać w sklepie stacjonarnym.

Maseczki

Zaciągnięcie „hamulca bezpieczeństwa” automatycznie nakłada obowiązek noszenia maski FFP2 lub jej odpowiednika przy świadczeniu usług, w przypadku których nie ma możliwości zachowania odpowiedniego dystansu, oraz w środkach transportu publicznego w ruchu lokalnym i dalekobieżnym.

Szkoły

Jeśli wskaźnik zapadalności na COVID-19 wynosi 100 lub więcej, zajęcia stacjonarne nadal mogą się odbywać, ale uczniowie mają być dwa razy w tygodniu testowani na obecność koronawirusa. Jeśli jednak wskaźnik zachorowalności przekroczy 165, szkoły mają być zamknięte. Wówczas możliwa będzie jedynie tzw. opieka w nagłych wypadkach (niem. Notbetreuung). Wyjątki mogą dotyczyć klas maturalnych i szkół specjalnych.

Zakłady pracy

Zgodnie z ustawą o ochronie przed zakażeniami (niem. Infektionsschutzgesetz), pracownicy, którzy mają taką możliwość, powinni móc wykonywać swoje obowiązki zawodowe w biurze domowym. Trwają prace nad zmianą rozporządzenia o bezpieczeństwie i higienie pracy. W przyszłości pracodawcy mają być zobowiązani do zaoferowania pracownikom, którzy nie pracują wyłącznie w trybie home office, dwóch testów na koronawirusa tygodniowo. Do tej pory uprawnieni do dwóch testów tygodniowo byli pracownicy mający częsty kontakt z klientami lub wykonujący usługi, które uniemożliwiają zachowanie dystansu. Wkrótce pracodawcy mają oferować wszystkim pracownikom dwa testy tygodniowo.

Sport

Dozwolone jest tylko „uprawianie indywidualnych sportów bezkontaktowych” – samodzielnie, w parach lub z członkami własnego gospodarstwa domowego. W przypadku dzieci obowiązuje ograniczenie do pięciu osób. Poza tym dopuszcza się współzawodnictwo sportowe i treningi w ramach sportu zawodowego. Wszelkie wydarzenia mogą się odbywać wyłącznie bez udziału publiczności i z zachowaniem zasad higieny.

Rekreacja i kultura

Zamknięte pozostają parki rozrywki, kryte place zabaw, baseny, dyskoteki, kluby, salony gier, kasyna, zakłady bukmacherskie, domy publiczne, teatry, opery, filharmonie, estrady, kluby muzyczne, kina, muzea, wystawy i miejsca pamięci.

Zasiłek chorobowy na dzieci (niem. Kinderkrankengeld)

Zwiększona zostanie liczba dni, za które przysługuje zasiłek chorobowy na dzieci, tzw. Kinderkrankengeld. W przyszłości rodzice posiadający ustawowe ubezpieczenie zdrowotne będą mogli skorzystać z dodatkowych dziesięciu dni zasiłku, a rodzice samotnie wychowujący dzieci – z dodatkowych 20 dni. W rezultacie rodzicom będzie przysługiwało łącznie 30 dni zasiłku chorobowego na dziecko, a rodzicom samotnie wychowującym dzieci – 60 dni. Rodzice otrzymają Kinderkrankengeld podczas pandemii nawet wtedy, gdy ich dziecko nie jest chore, ale sprawują nad nim opiekę w domu ze względu na zamknięcie szkół.

Kult religijny

Jeśli chodzi o zgromadzenia o charakterze religijnym, nowy „hamulec bezpieczeństwa” nie wprowadza w tym zakresie żadnych zmian. Będą one nadal możliwe. W miejscach kultu religijnego w dalszym ciągu obowiązywać będą limity osób. Ponadto, wspólnoty religijne uzgodniły z władzami państwowymi koncepcje higieny mające na celu zapobieganie zakażeniom.

Ogrody zoologiczne i botaniczne

Strefy zewnętrzne ogrodów zoologicznych i botanicznych mają być nadal otwarte, pod warunkiem przestrzegania odpowiednich zasad higieny. Ponadto goście w wieku od sześciu lat muszą przedłożyć negatywny wynik testu na koronawirusa.

Rozporządzenia

Rząd federalny może uchwalić również inne przepisy w drodze rozporządzenia; zgodę na to muszą wyrazić Bundestag i Bundesrat. Rząd federalny jest uprawniony do decydowania o specjalnych regulacjach dotyczących osób, które są w pełni zaszczepione. To samo dotyczy przyznawania określonych swobód tym, którzy mogą okazać negatywny wynik testu na koronawirusa.

Skargi

Ci, którzy naruszą przepisy dotyczące przyszłego „hamulca bezpieczeństwa” i zostaną ukarani grzywną, mogą złożyć skargę do sądu administracyjnego. Z kolei zapobiegawcze powództwo o ustalenie istnienia (lub nieistnienia) prawa pozwoli wyjaśnić, czy rozporządzenie rzeczywiście kogoś dotyczy. W ostateczności można się też zwrócić do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.

Źródło: www.welt.de

Wygrana w sądzie: Heide Park Soltau może zostać ponownie otwarty!

Zgodnie z obowiązującym w Dolnej Saksonii rozporządzeniem wydanym w związku z pandemią koronawirusa, otwarte mogą być ogrody zoologiczne i parki zwierząt, ale nie parki rozrywki. Uznano bowiem, że korzystanie ze znajdujących się w nich urządzeń może zwiększać ryzyko rozprzestrzeniania się pandemii. Heide Park w Soltau chce zminimalizować to zagrożenie. Opracował koncepcję funkcjonowania w ścisłym reżimie sanitarnym, która najwyraźniej przekonała do siebie sędziów sądu administracyjnego w Lüneburgu.

Sąd uznał, że Heide Park nie stwarza większego ryzyka transmisji koronawirusa niż ogrody zoologiczne

Park przedstawił bardzo spójną koncepcję – tak rzeczniczka sądu uzasadniała podjętą w środę decyzję. Obok obowiązku przedłożenia negatywnego wyniku testu na koronawirusa oraz zasłaniania ust i nosa ma tu funkcjonować również własne centrum testowe. Ponadto, Heide Park planuje ograniczyć o połowę liczbę odwiedzających. Mają też obowiązywać specjalne zasady dotyczące zachowania odległości, które zwiększą bezpieczeństwo osób korzystających z urządzeń znajdujących się w parku rozrywki. Sędziowie uznali, że przedstawiona koncepcja higieny ograniczająca ryzyko zakażenia stawia Heide Park na równi z ogrodami zoologicznymi i parkami zwierząt. Co więcej, z wszystkich atrakcji na terenie parku rozrywki można korzystać na wolnym powietrzu.

Na razie nie wiadomo, kiedy Heide Park zostanie otwarty

Rzeczniczka sądu powiedziała, że wydane orzeczenie dotyczy na razie tylko Heide Parku. Jednak spodziewa się, że w obecnej sytuacji również inne parki mogą złożyć pozew – na przykład Serengeti Park w Hodenhagen. W Heide Parku trwają przygotowania do otwarcia obiektu tak szybko, jak to będzie możliwe. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu park rozrywki poinformuje, kiedy ponownie będzie można korzystać z oferowanych przez niego atrakcji.

Źródło: www.ndr.de

Koronawirus w Polsce: od 26 kwietnia złagodzone obostrzenia w 11 województwach

W dniu dzisiejszym odbyła się konferencja prasowa, na której minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o zmianach w obostrzeniach w Polsce po 25 kwietnia. Malejące liczby nowych zakażeń koronawirusem oraz coraz większa liczba osób zaszczepionych pozwoliły na podjęcie decyzji o złagodzeniu od poniedziałku 26 kwietnia niektórych aktualnie obowiązujących restrykcji w 11 województwach, w których średnia dzienna liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców nie przekracza 35. Są to następujące województwa:

  • podlaskie,
  • podkarpackie,
  • warmińsko-mazurskie,
  • lubelskie,
  • pomorskie,
  • lubuskie,
  • świętokrzyskie,
  • mazowieckie,
  • kujawsko-pomorskie,
  • zachodniopomorskie,
  • małopolskie.

Od 26 kwietnia w powyższych województwach ponownie będą mogły funkcjonować salony fryzjerskie i kosmetyczne, oczywiście w ścisłym reżimie sanitarnym. Ponadto, od najbliższego poniedziałku dzieci z klas 1-3 szkół podstawowych przejdą na nauczanie hybrydowe.

W pozostałych 5 województwach, w których średnia dzienna liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców przekracza 35, wszystkie dotychczasowe ograniczenia pozostają bez zmian. Tutaj wciąż zamknięte będą salony fryzjerskie i kosmetyczne, a wszystkie dzieci będą nadal uczyć się w trybie zdalnym. Chodzi o następujące województwa:

  • śląskie,
  • dolnośląskie,
  • wielkopolskie,
  • łódzkie,
  • opolskie.

Wszystkie pozostałe obostrzenia pozostają utrzymane – również w 11 województwach o najmniejszej średniej dziennej liczbie zakażeń. Poniżej przypominamy te zasady bezpieczeństwa, które będą nadal obowiązywać po 25 kwietnia w całym kraju.

Pozostałe zasady bezpieczeństwa – bez zmian

Handel – wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2.000 m2 pozostaną zamknięte, podobnie jak centra i galerie handlowe (nie dotyczy sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni). Nadal obowiązują limity osób uzależnione od powierzchni.

Kult religijny – w miejscach kultu religijnego obowiązuje limit osób – na 1 osobę musi przypadać 20 m2. Należy zakrywać usta i nos oraz zachowywać 1,5 m odległości od innych osób.

Edukacja – uczniowie szkół podstawowych, ponadpodstawowych, słuchacze placówek kształcenia ustawicznego oraz centrów kształcenia zawodowego nadal będą uczyć się zdalnie. Jedyny wyjątek dotyczy 11 województw, w których są luzowane obostrzenia: tu dzieci z klas 1-3 szkół podstawowych od 26 kwietnia będą uczyć się w systemie hybrydowym. Żłobki i przedszkola funkcjonują normalnie.

Kultura – teatry, kina, muzea i galerie sztuki pozostają zamknięte.

Hotele – obiekty noclegowe i hotele nie będą mogły działać do 3 maja włącznie (wyjątkiem są m.in. hotele robotnicze, a także noclegi świadczone w ramach niektórych podróży służbowych).

Sport – dzieci i młodzież mogą uczestniczyć we współzawodnictwie sportowym prowadzonym przez odpowiedni polski związek sportowy. Można też uprawiać sport w obiektach sportowych na świeżym powietrzu (limit 25 osób). Działalność pozostałych obiektów sportowych nadal jest ograniczona wyłącznie do sportu zawodowego. Wszelkie wydarzenia mogą się odbywać bez udziału publiczności. Wciąż pozostają zamknięte m.in. siłownie, kluby fitness, baseny, sauny i solaria.

Źródło: www.gov.pl

Około 8 000 osób demonstrowało dzisiaj w Berlinie przeciwko polityce koronawirusowej

Równolegle do dzisiejszej debaty w Bundestagu odnośnie hamulca bezpieczeństwa tysiące ludzi protestowało w Berlinie przeciwko polityce koronawirusowej rządu federalnego i „hamulcowi bezpieczeństwa”.

Około 8 000 demonstrantów w Berlinie

Według policji około 8 000 demonstrantów zgromadziło się na Ulicy 17 Czerwca. Pierwotnie na protest zgłosiło się 500 uczestników. W trakcie demonstracji rozmieszczono około 2 200 funkcjonariuszy, przygotowano także armatki wodne, podała policja. Budynek Reichstagu i Brama Brandenburska zostały szeroko otoczone kordonem policyjnym. Jednak wczesnym popołudniem policja rozwiązała demonstrację. „Niestety, mieliśmy do czynienia z naruszeniem przepisów dotyczących utrzymywania odstępów oraz noszenia maseczek na całym obszarze” – powiedziała rzeczniczka policji, tłumacząc decyzję.

150 demonstrantów zostało tymczasowo aresztowanych

Około 150 demonstrantów zostało tymczasowo aresztowanych, ponieważ odmówili np. noszenia masek. Ruch „Querdenken” również zarejestrował na dziś demonstrację w Berlinie. Sąd administracyjny w Berlinie w postępowaniu uproszczonym postanowił jednak zakazać imprezy. W uzasadnieniu sędziowie stwierdzili, że zgromadzenie stanowiłoby bezpośrednie zagrożenie dla podstawowego prawa osób trzecich do życia i nietykalności cielesnej.

źródło:  www.tagesschau.de

Bundestag przyjął dzisiaj ustawę o „hamulcu bezpieczeństwa”!

Mimo szerokiej krytyki ze strony opozycji, Bundestag większością głosów przyjął dzisiaj poprawki do ustawy o ochronie przed zakażeniami, tworząc tym samym podstawę prawną do wprowadzenia „federalnego hamulca bezpieczeństwa”.

342 posłów w głosowaniu imiennym opowiedziało się za ustawą, 250 było przeciwnych „hamulcowi bezpieczeństwa”. 64 posłów wstrzymało się od głosu. AfD, FDP i Lewica ogłosiły swój sprzeciw, a Zieloni wstrzymali się od głosu.

Jednolity „hamulec bezpieczeństwa” w całych Niemczech

Od godziny policyjnej do kształcenia na odległość „hamulec bezpieczeństwa” przewiduje równomierne zaostrzenie środków do walki z koronawirusem w całych Niemczech, gdy tylko osiągnięte zostaną określone wartości zachorowalności. Jeśli siedmiodniowa zachorowalność przekroczy 100 nowych zakażeń na 100 000 mieszkańców, w życie wejdzie nocna godzina policyjna. Na poziomie do 150 nowych zachorowań sklepy nadal będą mogły oferować klientom zakupy po uprzednim umówieniu się na wizytę – pod warunkiem, że klienci najpierw zrobią test na koronawirusa. Przy siedmiodniowej zachorowalności powyżej 165, szkoły muszą powrócić do nauczania na odległość.

Ogólnokrajowa godzina policyjna – przepisy mają obowiązywać do końca czerwca

Plany ogólnokrajowej „godziny policyjnej” zostały po raz pierwszy ujawnione przez rząd federalny około dwa i pół tygodnia temu – wtedy niektóre z przepisów były jeszcze bardziej rygorystyczne. Na przykład nocna godzina policyjna miała obowiązywać od 21:00, a nie jak obecnie od 22:00, a przedsiębiorstwa nie związane z systemem miały być całkowicie zamknięte od siedmiodniowej zapadalności wynoszącej 100. Nieco łagodniejsza wersja „federalnego hamulca bezpieczeństwa” musi zostać jeszcze jutro zatwierdzona przez Bundesrat. Jeśli również izba krajowa zatwierdzi te przepisy, będą one obowiązywać początkowo do końca czerwca.

Liczne sprzeciwy partii opozycyjnych

„Federalny hamulec bezpieczeństwa” pozostaje jednak kontrowersyjny. FDP zamierza wnieść skargę konstytucyjną na te przepisy do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Jeszcze przed dzisiejszym głosowaniem FDP wielokrotnie podkreślała, że godziny policyjne nie mogą być prawnie usankcjonowane. Lindner powtórzył w Bundestagu, że godziny policyjne „nie są konieczne do walki z pandemią, lecz stanowią naruszenie praw podstawowych”.

Dla Partii Lewicy nowelizacja ustawy o ochronie przed zakażeniami pozostawia nadal zbyt wiele luk, zwłaszcza w odniesieniu do przedsiębiorstw. Podczas debaty w Bundestagu liderka partii Amira Mohamed Ali podkreśliła, że niezobowiązano wystarczająco firm. Praca zdalna musi być ściślej kontrolowana. Ponadto nie jest wystarczające, że pracodawcy muszą oferować swoim pracownikom testy na koronawirusa, ale że pracownicy muszą móc z nich swobodnie korzystać.

Polityk zdrowia z partii Zielonych Maria Klein-Schmeink skrytykowała przepisy jako „zbyt połowiczne”.

Zasadnicza krytyka „hamulca bezpieczeństwa” została wyrażona również przez AfD. Zdaniem lidera grupy parlamentarnej Alexandra Gaulanda „hamulec bezpieczeństwa” stanowi „atak na wolności obywatelskie, federalizm i zdrowy rozsądek”, a także „lekceważenie praw podstawowych”.

źródło:  www.tagesschau.de

Zarobki w niemieckim koncernie chemicznym BASF – lista płac!

BASF to jeden z największych koncernów chemicznych na świecie. Sam zakład w niemieckim Ludwigshafen zajmuje powierzchnię około dziesięciu kilometrów kwadratowych, czyli trzy i pół raza więcej niż powierzchnia Księstwa Monako. W głównej siedzibie firmy pracuje 39 000 osób, co czyni BASF największym pracodawcą w regionie Ren-Neckar.

BASF działa jednak nie tylko w mieście robotniczym Palatynatu, ale na całym świecie: 110.000 pracowników na całym świecie wytwarza produkty takie jak środki ochrony roślin, barwniki, chemikalia szlachetne i tworzywa sztuczne.

BASF wydał w 2020 roku 10,6 mld euro na wynagrodzenia

W sumie, chemiczny gigant wydał w ubiegłym roku na całym świecie 10,6 mld euro (sprzedaż w 2020 r.: 59,1 mld euro) na wynagrodzenia, składki na ubezpieczenie społeczne, a także emerytury i inne świadczenia.

Ile zarabia się w BASF?

Pracownicy objęci umowami zbiorowymi (niem. Tarifvertrag) otrzymują od 2 710 do 6 389 euro wynagrodzenia brutto miesięcznie. Na przykład technik chemik na zmianie zaczyna od rocznej pensji 58 000 brutto po Ausbildungu, a po kilku latach doświadczenia zawodowego zarabia z reguły do 67 000 euro brutto rocznie. Tysiące osób wykonują ten rodzaj pracy w BASF, 39 143 w samym tylko głównym zakładzie w Ludwigshafen.

Uczeń w trakcie Ausbildung zaczyna od 993 euro, a w ostatnim roku nauki otrzymuje 1 286 euro. Dodatkowe świadczenia obejmują podręczniki, wynagrodzenie za urlop (700 euro brutto rocznie), premię roczną oraz dodatek na bilety kolejowe (bilet „MAXX” w regionie Rhine-Neckar).

Praca w BASF Ludwigshafen odbywa się głównie w zakładach produkcyjnych i laboratoriach. W firmie zatrudnieni są jednak również kolejarze, około 180 etatowych strażaków, lekarze medycyny pracy i kucharze w zakładowych stołówkach. W firmie macierzystej kształci się w sumie w 30 zawodach.

Zarobki w BASF – lista płac

Na szczycie listy płac w firmie BASF znajduje się najlepiej zarabiający, sześcioosobowy zarząd, którego stała pensja wynosi 800.000 euro brutto rocznie na osobę. Prezes Zarządu BASF Martin Brudermüller (59) otrzymuje 1,6 miliona euro brutto rocznie. Oprócz tego poniżej znajdziecie listę zarobków w firmie BASF w Niemczech dla poszczególnych profesji (kwoty BRUTTO!):

► Technik chemik – średnio 53 300 euro brutto rocznie

► Inżynier chemik – średnio 70 000 euro brutto rocznie

► Chemik – średnio 83 000 euro brutto rocznie

► Kontroler – średnio 72 700 euro brutto rocznie

► Elektryk – średnio 45 100 euro brutto rocznie

► Księgowy – średnio 38 600 euro brutto rocznie

► Inżynier – średnio 80 400 euro brutto rocznie

► Pracownik handlowy – średnio 41 800 euro euro rocznie

► Wykwalifikowany pracownik produkcji – średnio 36 300 euro brutto rocznie

► Kierownik projektu – średnio 73 500 euro brutto rocznie

► Pracownik działu zakupów – średnio 64 400 euro brutto rocznie

► Brygadzista zakładu – średnio 66 200 euro brutto rocznie

►Inżynierowie zakładów – średnio 41 400 euro brutto rocznie

► Kierownik projektu – średnio 73 500 euro brutto rocznie

► Menedżer – średnio 77 900 euro brutto rocznie

► Kierownik laboratorium – średnio 88 400 euro brutto rocznie

► Programista – średnio 66 600 euro brutto rocznie

► Pracownik magazynu – średnio 29 200 euro brutto rocznie

► Lider zespołu – średnio 57 400 euro brutto rocznie

► Inżynier ds. badań – średnio 81 200 euro brutto rocznie

► Mechanik przemysłowy – średnio 43 300 euro brutto rocznie

► Kierownik produkcji – średnio 95 300 euro brutto rocznie

► Technik mechatronik – średnio 42 300 euro brutto rocznie

► Kierownik zmiany – średnio 53 400 euro brutto rocznie

► Spawacz – średnio 41 100 euro brutto rocznie

► Stażysta – średnio 61 300 Euro brutto rocznie

► Pracownik sprzedaży – średnio 56 200 euro brutto rocznie

► Mechanik przemysłowy – średnio 43 300 euro brutto rocznie

► Pracownik naukowy – średnio 62 900 euro brutto rocznie

► Inżynier mechanik – średnio 65 400 euro rocznie

► Kierownik zakładu – średnio 104 300 euro brutto rocznie

► Pracownik biurowy – średnio 71 200 euro brutto rocznie

► Strażak – średnio 61 800 euro brutto rocznie

► Kucharz – średnio 36 300 euro brutto rocznie

► Operator maszyn – średnio 33 300 euro brutto rocznie

► Uczeń zawodu (Ausbildung) – 12 600 euro brutto rocznie

źródło: kununu.com