17-latek z podwójnym obywatelstwem planował zamach w Kolonii? Nastolatek zaprzecza zarzutom

2

17-latek aresztowany w Hanowerze najprawdopodobniej planował na weekend zamach w Kolonii. Nastolatek, który był obserwowany przez władze jako potencjalny niebezpieczny islamista, zaprzecza zarzutom.

Zamach na zlecenie

Według doniesień, 17-latek aresztowany w Hanowerze w sobotę miał planować zamach na zlecenie w Kolonii. Na pierwszym przesłuchaniu nastolatek zaprzeczył zarzutom. Jego telefon komórkowy i inne nośniki danych są obecnie sprawdzane, powiedział we wtorek rzecznik prokuratury w Düsseldorfie, odpowiedzialnej za ściganie terroryzmu. „Oczywiście sprawdzamy też, z kim się kontaktował”. Do tej pory nie było jednak dalszych aresztowań.

17-latek powiedział rodzicom przez telefon, że jest pod presją, jak poinformował we wtorek „Kölner Stadt-Anzeiger”, powołując się na kręgi bezpieczeństwa. Policja w Kolonii stworzyła w związku z tym zespół śledczy.

Kontakt ze zwolennikami IS za pośrednictwem mediów społecznościowych

Śledczy poinformowali we wtorek, że chłopak kontaktował się ze zwolennikami IS za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jest on obserwowany przez władze od połowy 2020 roku i wielokrotnie zwracał na siebie uwagę jako „potencjalny islamista, którego trzeba mieć na oku”. Obecnie trwają badania w celu sklasyfikowania go jako zagrożenia islamistycznego. Nie zostało jeszcze rozstrzygnięte, czy zostanie wydany wobec niego nakaz aresztowania.

17-latek został zatrzymany w sobotę na głównym dworcu kolejowym w Hanowerze. Prokuratura w Düsseldorfie prowadzi śledztwo w sprawie podejrzeń o przygotowania do poważnego aktu przemocy, stanowiącego zagrożenie dla państwa. 17-latkowi z obywatelstwem niemieckim i tureckim grozi do pięciu lat więzienia, jeśli zarzuty się potwierdzą. W tej chwili jednak nadal obowiązuje go domniemanie niewinności, jak podkreślił organ śledczy. Ze względów bezpieczeństwa nastolatek może pozostać w areszcie policyjnym do piątku.

Informacje o możliwych materiałach wybuchowych w ICE pochodziły z Kolonii

Po doniesieniach z osobistego środowiska podejrzanego, policyjna ochrona państwa w Kolonii podjęła śledztwo w sprawie ewentualnej sytuacji zagrożenia w Hanowerze. Według prokuratury, policja federalna znalazła młodego człowieka w sobotę na dworcu głównym w Hanowerze i zabrała go na komisariat.

W trakcie wstępnego dochodzenia, istniało podejrzenie niebezpiecznej sytuacji spowodowanej podejrzanym przedmiotem w pociągu ICE, który znajdował się w Wunstorf koło Hanoweru. Według dostępnych informacji, podczas przeszukiwań psów do wykrywania materiałów wybuchowych nic nie znaleziono. W torbie 17-latka również nie było żadnych niebezpiecznych przedmiotów.

Źródło: www.t-online.de

Nestlé wycofuje markę Vittel z rynku niemieckiego

0

Kocern spożywczy Nestlé przestaje sprzedawać markę Vittel w Niemczech i Austrii. Firma była ostro krytykowana za wydobywanie wody.

Nestlé w ogniu krytyki

Marka wody Vittel znika z niemieckich i austriackich supermarketów, a grupa Nestlé chce zakończyć sprzedaż produktu w tych dwóch krajach jeszcze przed latem. Rzecznik niemieckiej centrali firmy potwierdził te informacje dla „Lebensmittelzeitung”. Według niego, z rynku wycofana zostanie także woda marki Contrex.

Niegazowana woda z małej francuskiej miejscowości Vittel najwyraźniej nie spełnia już marżowych oczekiwań szwajcarskiej korporacji światowej. Nestlé było ponadto wcześniej krytykowane za wydobywanie wody w Vittel, ponieważ wypompowywano więcej wody niż wracała w sposób naturalny, co oznacza, że poziom wód gruntowych spadał i wód gruntowych w tym miejscu po prostu zaczęło brakować.

Czy wycofanie produktu z rynku ma coś wspólnego z tym kontrowersyjnym pozyskiwaniem wody, które było wielokrotnie krytykowane przez obrońców przyrody i mieszkańców? Jak wynika z informacji podanych przez „Handelsblatt”, Nestlé wyjaśniło, że to nie krytyka wydobywania wody była powodem zakończenia sprzedaży marki w Niemczech i Austrii.

W Lidlu Volvic zamiast Vittel

W branży od dawna już mówiono, że Vittel może zniknąć z rynku niemieckiego. Nestlé przestało już dostarczać Vittel do Lidla w 2021 r. – do sieci dyskontów, która wcześniej była jednym z najważniejszych sprzedawców wody w Niemczech. W ten sposób wyeliminowany został ważny kanał sprzedaży na rynku niemieckim. Zamiast tego, Lidl sprzedaje teraz produkt konkurenta Danone, Volvic. W dodatku ku irytacji ekologów, nadal w jednorazowych plastikowych butelkach.

Według Nestlé, firma w przyszłości chce skoncentrować się na sprzedaży wody premium na całym świecie. Na rynku niemieckim firma skupia się na markach San Pellegrino i Aqua Panna, które sprzedawane są głównie do placówek gastronomicznych. Grupa rozstała się z regionalnymi odwiertami w Niemczech już wiele lat temu. Jak wyjaśnia rzecznik Nestlé, odwiert w Vittel będzie nadal działał.

Źródło: www.spiegel.de

Przed wprowadzeniem obowiązku szczepień: do Federalnej Agencji Pracy zgłasza się coraz więcej osób zatrudnionych w sektorze zdrowia i opieki

Czy niemieckie domy spokojnej starości już wkrótce będą musiały się zmierzyć z jeszcze większym niedoborem personelu pielęgniarskiego? Przed wprowadzeniem obowiązkowych szczepień przeciwko koronawirusowi jako osoby poszukujące pracy zarejestrowało się ostatnio około 12.000 więcej pracowników opieki niż zwykle.

Na razie nie wiadomo czy wzrost rejestracji ma związek z planowanym wprowadzeniem obowiązku szczepień

Tysiące osób w Niemczech odchodzą z sektora opieki zdrowotnej w okresie poprzedzającym wprowadzenie obowiązku szczepień przeciwko koronawirusowi dla pracowników zatrudnionych w tej branży. Poinformowała o tym Federalna Agencja Pracy (Bundesagentur für Arbeit, BA). Podczas prezentacji styczniowych danych dotyczących niemieckiego rynku pracy była mowa o tym, że około 12.000 pracowników opieki więcej niż zwykle zarejestrowało się jako osoby poszukujące pracy. Według BA nie wiadomo jednak na razie, czy wzrost ten ma związek z planowanym wprowadzeniem obowiązku szczepień i pojawiającymi się apelami w mediach społecznościowych.

„Obserwujemy już wzrost, ale generalnie rzecz biorąc jest on na poziomie, który nie musi nas martwić” – powiedział Daniel Terzenbach, członek zarządu Federalnej Agencji Pracy. Problem ten dotyczy około jednego procenta pracowników tej branży – powiedział.

Obowiązek szczepień dla pracowników sektora opieki zdrowotnej i społecznej w Niemczech ma wejść w życie 16 marca

Bundesagentur für Arbeit poinformowała, że w grudniu i styczniu jako osoby poszukujące pracy zarejestrowało się o 25.000 więcej zatrudnionych w sektorze zdrowia i opieki społecznej niż zazwyczaj. Osoby poszukujące pracy to osoby, które zgłosiły w urzędzie pracy zagrożenie bezrobociem, ale nadal są zatrudnione, wyjaśnił rzecznik Federalnej Agencji Pracy.

Obowiązek szczepień w sektorze opieki zdrowotnej i społecznej w Niemczech ma wejść w życie 16 marca. Niemiecka organizacja Deutscher Pflegerat przestrzegała w ostatnich dniach, że z powodu wprowadzenia obowiązku szczepień przeciwko koronawirusowi dla pracowników szpitali i domów opieki sektor ten będzie borykał się z problemami kadrowymi. Jej przewodnicząca powiedziała w jednym z wywiadów, że personelu już teraz jest na tyle mało, że sektor nie może sobie pozwolić na odejście nawet jednej osoby. Federalny minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD) nie zamierza jednak rezygnować z wprowadzenia obowiązkowych szczepień.

Źródło: www.spiegel.de

Niemcy: Benzyna Super E10 aktualnie najdroższa w historii!

1

Szok cenowy na niemieckich stacjach benzynowych: aktualnie benzyna Super E10 jest w Niemczech droższa niż kiedykolwiek. Według Automobilclub von Deutschland (AvD) we wtorek, średnia dzienna cena za litr wyniosła 1,712 euro. Przekroczyło to poprzedni rekord wszech czasów, 1,709 euro z 13 września 2012 r. Olej napędowy kosztował 1,640 euro za litr – co również jest rekordem cenowym. W ostatnich miesiącach paliwo w Niemczech już wielokrotnie osiągało rekordowe poziomy.

Przyczyny wzrostu cen paliw w Niemczech

Po krótkim ożywieniu jesienią ubiegłego roku, ceny paliw od tygodni rosną. Głównym czynnikiem napędzającym jest cena ropy naftowej, która ostatnio przekroczyła 90 dolarów za baryłkę (159 litrów) w przypadku ropy Brent z Morza Północnego i osiągnęła wieloletnie maksima.

Przyczyniają się do tego czynniki gospodarcze i polityczne: podaż jest niewielka, a popyt solidny. Dodatkowo, napięcia polityczne na granicy rosyjsko-ukraińskiej powodują duża dopłatę za ryzyko na rynku ropy. Rosja jest jednym z największych producentów ropy naftowej na świecie.

Dodatkowo do drożejącego paliwa przyczynia się cena CO2, która została ponownie podniesiona na początku roku. Jednak, według AvD, dodatkowe 5 euro za tonę jest zauważalne tylko o około 1,5 centa na litrze paliwa, w zależności od paliwa i zawartości biopaliwa.

Zmiany te są szczególnie drastyczne w porównaniu z rokiem 2020. W tym czasie ceny ropy i paliw osiągnęły najniższy poziom z powodu kryzysu w Coronie. Od tego czasu tendencja jest wzrostowa z wahaniami.

Dużą część ceny paliwa stanowią podatki

Dużą część ceny paliwa na stacji benzynowej stanowią podatki i cła. Dla Super E10 przy obecnym poziomie cenowym jest to dobre 27 centów VAT, prawie 65,5 centów podatku energetycznego i cena CO2, która dla E10 bez VAT wynosi od 6 do 7 centów w zależności od rzeczywistej mieszanki biopaliwa.

źródło: bild.de, AvD

Izolacja a kwarantanna – subtelna różnica decyduje o kontynuacji wypłaty wynagrodzenia w Niemczech

Jaka jest różnica między kwarantanną a izolacją domową? Jej znajomość jest o tyle istotna, że w przypadku kwarantanny grozi w Niemczech brak ciągłości wypłaty wynagrodzenia.

Izolacja a kwarantanna – różnice

  • Kwarantanna jest zarządzana przykładowo po powrocie do Niemiec z kraju ryzyka albo kontakcie z osobą zakażoną koronawirusem, kiedy samemu nie jest się zakażonym.
  • Izolacja jest zarządzana po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa (test PCR).

Kwarantanna a izolacja – kontynuacja wypłaty wynagrodzenia w Niemczech

Pracownicy, którzy mogli uniknąć kwarantanny dzięki szczepieniom i nie skorzystali z tego, od listopada 2021 r. nie mają już prawa do odszkodowania na podstawie ustawy o ochronie przed zakażeniami.

Zwykle pracownicy mają prawo do odszkodowania na podstawie ustawy o ochronie przed zakażeniami (IfSG), jeśli są poddani oficjalnie zarządzonej kwarantannie i nie mogą z tego powodu pracować. Z reguły pracodawca początkowo kontynuuje wypłacanie wynagrodzenia za czas trwania kwarantanny i odzyskuje je poprzez zwrot kosztów. Od listopada 2021 osoby nieszczepione nie mają już do tego prawa.

Dotyczy to również możliwych do uniknięcia podróży do obszarów, które w momencie wyjazdu były już sklasyfikowane jako obszary ryzyka.

Wyjątki dla niektórych grup osób

Istnieją tylko dwa wyjątki: Nie dotyczy to osób, które nie mogą być zaszczepione z powodów medycznych i mogą przedstawić odpowiednie zaświadczenie. Dotyczy to również osób, które należą do grupy osób, dla których nie było publicznego zalecenia szczepienia w okresie do 8 tygodni przed kwarantanną.

Kontynuacja wypłaty wynagrodzenia w przypadku niezdolności do pracy bez zmian

W przypadku choroby wynagrodzenie musi być jednak wypłacane. Każdy, kto zachorował na Covid-19, a nie był szczepiony, ma prawo do dalszej wypłaty wynagrodzenia i zasiłku chorobowego. To, czy oprócz choroby władze zarządziły kwarantannę, nie ma znaczenia. W tym wypadku należy dostarczyć pracodawcy zwolnienie lekarskie.

źródło: tk.de

50 eurocentów mniej za litr benzyny! Niemieccy kierowcy jadą po paliwo do Polski – oto komu się to opłaca

0

Polskie stacje benzynowe kuszą okazyjnymi cenami! Po obniżeniu podatku VAT litr benzyny Super kosztuje w Polsce tylko 1,14 euro. W Niemczech trzeba zapłacić około 50 eurocentów więcej. Jednak na zakupie paliwa za granicą zaoszczędzą tylko ci kierowcy z Niemiec, którzy mają niedaleko do polskiej stacji benzynowej.

Napełnienie zbiornika paliwa o pojemności 50 litrów jest teraz w Polsce tańsze o 25 euro. Napełniając dodatkowo 20-litrowy kanister można zaoszczędzić kolejne 10 euro. Brzmi świetnie, jest jednak jedno ale: każdy przejechany kilometr kosztuje średnio 50 centów. W kalkulacji tej uwzględniono koszty paliwa, podatek, ubezpieczenie, zużycie opon, przegląd i amortyzację.

Komu opłaca się wycieczka do Polski po tańsze paliwo?

Oznacza to, że zaoszczędzić na benzynie mogą tylko ci, którzy pokonują w tym celu odległość nie większą niż 70 kilometrów (tam i z powrotem). Taka wycieczka opłaci się na przykład kierowcom z takich miejscowości jak Frankfurt nad Odrą, Bad Freienwalde, Guben, czy Forst, gdzie znajdują się przejścia graniczne.

Ale już na przykład z takich miast jak Cottbus, Fürstenwalde, Strausberg czy Prenzlau podróż do Polski po tańsze paliwo nie ma sensu. Tym bardziej nie jest to opłacalne dla mieszkańców Berlina. Nawet ci, którzy mieszkają we wschodniej części miasta muszą pokonać co najmniej 110 kilometrów jadąc do najbliższego przejścia granicznego (Hohenwutzen) i z powrotem.

Źródło: www.bz-berlin.de

Otwarte bary i dyskoteki, koniec z maseczkami… Dania zniosła obostrzenia pandemiczne

„Krytyczna faza pandemii jest już za nami” – stwierdziła premier Danii Mette Frederiksen – pomimo że liczby nowych zakażeń koronawirusem są na rekordowych poziomach. Jednak rząd patrzy na inną liczbę. I znosi restrykcje.

Obowiązek noszenia maseczek, okazywanie certyfikatów covidowych… W Danii to już przeszłość

Pomimo wciąż utrzymującej się dużej liczby nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2, Dania zniosła praktycznie wszystkie ograniczenia wprowadzone w celu walki z pandemią. Od wtorku 1 lutego nie obowiązują tu żadne obostrzenia, z wyjątkiem szczególnych regulacji dotyczących wjazdu do tego kraju. Duńczycy mogą póki co zapomnieć o obowiązku zasłaniania ust i nosa i konieczności okazywania zaświadczenia o szczepieniu, statusie ozdrowieńca, czy też negatywnego wyniku testu na koronawirusa.

Dozwolone jest organizowanie dużych imprez, otwarte są bary i dyskoteki. Jest to związane z faktem, że COVID-19 nie jest już traktowany jako choroba krytyczna społecznie, czyli zagrażająca społeczeństwu. Duńczycy już raz zastosowali podobne podejście we wrześniu ubiegłego roku. Potem jednak liczba nowych zakażeń znów gwałtownie wzrosła, w związku z czym ponownie wprowadzono ograniczenia.

Obecnie w tym liczącym prawie sześć milionów mieszkańców kraju UE dziennie odnotowuje się kilkadziesiąt tysięcy nowych zakażeń koronawirusem – przed pojawieniem się wariantu Omikron takie ilości były nie do pomyślenia. Liczby te nie wpływają jednak tak bardzo na sytuację w szpitalach, a zwłaszcza na oddziałach intensywnej terapii, jak się tego obawiano. Łagodniejszy przebieg chorób i wysoki odsetek zaszczepionych mieszkańców tego kraju to główne powody, dla których Dania zdecydowała się na zniesienie wszystkich obostrzeń pandemicznych. Premier Mette Frederiksen wyjaśniła, że otwarcie było możliwe „dzięki przełamaniu związku między rosnącą liczbą zakażeń a liczbą osób poważnie chorych i hospitalizowanych z powodu COVID-19”.

Szczególne regulacje dotyczące wjazdu do Danii pozostają w mocy

W Danii nadal obowiązują szczególne przepisy dotyczące wjazdu, które dotyczą zwłaszcza osób niezaszczepionych. Osoby zaszczepione i ozdrowieńcy przybywający z dowolnego miejsca na świecie nie muszą już okazywać dodatkowo negatywnego wyniku testu na koronawirusa. Jednak obywatele UE i strefy Schengen, którzy nie posiadają ważnego zaświadczenia o szczepieniu lub wyzdrowieniu, muszą wykonać test na koronawirusa przed lub najpóźniej do 24 godzin po wjeździe do Danii. Rząd zachęca też szpitale i domy opieki, by nadal wymagały od odwiedzających noszenia maseczek i okazania certyfikatu covidowego w celu ochrony osób starszych i wymagających szczególnej ochrony.

Źródło: www.n-tv.de

Niemcy: Podano możliwy motyw morderców policjantów

6

Dzień po śmiertelnym postrzeleniu dwóch młodych policjantów w Palatynacie wydano nakaz aresztowania dwóch podejrzanych. Prowadzone jest przeciwko nim śledztwo o kłusownictwo myśliwskie i wspólne zabójstwo – poinformowała właściwa prokuratura. 38- i 32-letni mężczyzni zostali zatrzymani w poniedziałek wieczorem w Sulzbach, w kraju związkowym Saara. Śledczy zakładają, że obaj strzelali do policjantów.

Ponadto, policja najwyraźniej zarekwirowała duży arsenał broni, który znalazła podczas kilku rewizji w domach mężczyzn. Przypuszczalnie są wśród nich także narzędzia zbrodni. Deutsche Presse-Agentur poinformowała o pięciu pistoletach, karabinie, dziesięciu innych długolufowych pistoletach, kuszy, a także o tłumiku i amunicji.

Co wiadomo o przestępstwie

Zbrodnia nie została jeszcze w pełni zrekonstruowana – poinformowali śledczy na konferencji prasowej. Wiadomo, że w poniedziałek około godziny 4:20 rano w punkcie kontrolnym w pobliżu Kusel, niedaleko granicy z Krajem Saary, postrzelono w głowę stażystkę policyjną i starszego nadinspektora. Kobieta zginęła prawdopodobnie od jednego strzału ze strzelby, mężczyzna od czterech strzałów ze strzelby myśliwskiej.

Jak ustalili śledczy, dwaj policjanci kontrolowali samochód dostawczy na drodze powiatowej. W trakcie kontroli nadali drogą radiową komunikat o strzałach. Policjant również wyciągnął broń i oddał 14 strzałów – aż sam został trafiony. Około dziesięć minut później na miejsce przybyły posiłki. Funkcjonariusze znaleźli swoją koleżankę martwą przed cywilnym pojazdem policyjnym, a swojego kolegę ciężko rannego i nieprzytomnego za pojazdem na nasypie.

Możliwy motyw

Z komunikatu radiowego śledczy dowiedzili się, że dwaj policjanci odkryli w furgonetce wiele martwych dzikich zwierząt. Podejrzewają, że dwaj podejrzani zabili policjantów, aby ukryć fakt, że kłusowali. Spełniałoby to kryterium zabójstwa, jakim jest ukrywanie innego przestępstwa.

Dwaj podejrzani

38-letni handlarz dziczyzną z Kraju Saary nie był wcześniej karany, ale jest znany policji z powodu różnych dochodzeń – za kłusownictwo myśliwskie i ucieczkę z miejsca wypadku, jak poinformowano we wtorek. Według prokuratury, nie wypowiedział się on jeszcze w tej sprawie. Niemiecki Związek Łowiecki stwierdził, że 38-latek nie posiadał ważnej licencji myśliwskiej. Zgodnie z obecnym stanem wiedzy, właściwy urząd w Kraju Saary odrzucił jego wniosek o ponowny zakup licencji na polowanie, ponieważ nie był on wiarygodny. Jak donosi Saarbrücker Zeitung, 38-latek był nie tylko myśliwym, ale także członkiem klubu strzeleckiego. Według raportu, był dobrym strzelcem i miał doświadczenie w posługiwaniu się bronią. Śledczy na konferencji prasowej mówili o problemach ekonomicznych, jakie miał mężczyzna. Mieszkał oddzielnie od swojej rodziny. W Kraju Saary prowadzono wobec niego postępowanie upadłościowe. Istniały również przesłanki wskazujące na to, że kłusownictwo mogło odbywać się na zasadach komercyjnych.

32-latek, z drugiej strony, przyznał się do kłusownictwa podczas przesłuchań, a także potwierdził udział w strzelaninie – powiedziano na konferencji. Zaprzeczył jednak, że sam oddał strzały. W przeszłości został on już uznany za winnego oszustwa, ale nie był dotąd karany za jakiekolwiek akty przemocy. Tymczasem śledczy zakładają, że nie ma innych podejrzanych. Nie ma „żadnych ustaleń” dotyczących politycznego tła zbrodni, takich jak powiązania z tzw. sceną Reichsbürger.

Obława

Na miejscu zbrodni śledczy znaleźli prawo jazdy i dowód osobisty 38-letniego mężczyzny z Saary; w poniedziałek rozpoczęto publiczne poszukiwania z użyciem jego wizerunku. Według policji, został on zatrzymany przed domem 32-latka w Sulzbach w Kraju Saary. Zwrócili na to uwagę, ponieważ przed nim stał samochód z dziurami po kulach. Policja sprawdziła kilka adresów i pojazdów, które mogły być powiązane z 38-latkiem. On sam nie zarejestrował żadnego pojazdu. Według śledczych został przyłapany na wychodzeniu z domu.

Następnie policja przeszukała dom, znalazła w nim 32-latka i jego również zatrzymała. W obu przypadkach odbyło się to bez oporu – poinformowała policja. We wtorek rano obaj zostali postawieni przed sędzią, który wydał nakaz ich aresztowania.

Operacja policyjna w nocy

Miejsce zbrodni w pobliżu powiatowego miasta Kusel jest bardzo wiejskie, a duża obecność policji w tym miejscu jest raczej nietypowa. Mimo to tej nocy na drodze pomiędzy miejscowościami Ulmet i Blaubach znajdowały się trzy pojazdy policyjne, jeden samochód cywilny i dwa patrole. Heiner Schmolzi, kierujący śledztwem, wyjaśnia, że tej nocy funkcjonariusze szukali włamywacza. Początkowo ich misja nie miała nic wspólnego z dwoma mężczyznami, którzy zostali teraz aresztowani. Podczas tego dochodzenia policjantka i jej kolega w cywilnym samochodzie najwyraźniej zauważyli pojazd dwóch Saarlandczyków, który następnie skontrolowali, po czym padły strzały.

Martwi policjanci

24-latka była jeszcze w trakcie szkolenia. Studiowała w Wyższej Szkole Policyjnej Nadrenii-Palatynatu, odbywała praktykę w komisariacie w Kusel i właśnie kończyła szkolenie. Jej 29-letni kolega był nadinspektorem policji. Obaj pochodzili z Kraju Saary.

Ogólnokrajowe współczucie dla policji

Wkrótce po zbrodni politycy i przedstawiciele związków zawodowych policji byli wstrząśnięci zbrodnią i wyrazili współczucie. „Moje współczucie kieruję do krewnych dwóch młodych ofiar. I myślę o wielu policjantach, którzy codziennie narażają swoje życie, aby chronić nas obywateli” – napisał na Twitterze kanclerz Scholz. Premier Nadrenii-Palatynatu Malu Dreyer (SPD) zarządził żałobę w kraju związkowym, a w Saarze flagi ustawiono do połowy masztu. W wielu krajach związkowych na radiowozach wiszą żałobne flagi.

Fakt, że dwóch mężczyzn zaczeło strzelać zupełnie niespodziewanie i zabiło z pozornie błahego powodu – że zostali przyłapani na kłusownictwie – „nie pasuje do naszego wyobrażenia o Niemczech”, powiedział Udo Gehring, starszy prokurator. Policja w Kaiserslautern, jak poinformował szef policji Michael Denne, doświadczyła „fali solidarności”. Prywatne osoby z całego kraju zgłosili się i wyrazili swoje współczucie. „Jesteśmy wstrząśnięci i głęboko poruszeni tym czynem. Nasze myśli są z rodzinami”, powiedział Denne.

Powiedział, że śmierć tych dwóch osób była bardzo bliska sercom wszystkich jego kolegów. Rano odwiedził matkę jednej z dwóch ofiar. „W jej oczach pojawiły się łzy” – powiedział Denne. Znał osobiście oficera, który zginął, i był bardzo sympatycznym kolegą.

źródło: www.sueddeutsche.de

Certyfikaty szczepień, podatki i nowa szczepionka? Oto, co się zmieni w Niemczech w lutym 2022 r.

2

Zmiany w lutym dotyczą głównie, choć nie tylko, kwestii związanych z koronawirusem. Najważniejsze w nowych regulacjach pandemicznych jest to, kto i na jak długo zostanie zwolniony z ograniczeń podczas fali omikronowej.

Skrócona ważność niektórych świadectw szczepień

Od 1 lutego 2022 r. ważność wielu świadectw szczepień zostanie skrócona do dziewięciu miesięcy, a dokładniej do 270 dni. Dotyczy to każdego, kto jest podwójnie zaszczepiony (dwa razy Biontech, dwa razy Moderna lub raz Johnsons and Johnson plus jeden Biontech/Moderna). Dotyczy to również każdego, kto został zaszczepiony i jednocześnie jest ozdrowieńcem.

Można by niemal powiedzieć, że dotyczy to każdego, kto nie przyjął dawki przypominającej – gdyby nie różne definicje „boostera” w poszczególnych krajach związkowych. „Frankfurter Rundschau” przygotował krótkie podsumowanie. „Bezpieczne” są osoby, które otrzymały trzy szczepienia. Ich certyfikaty szczepień są, jak na razie, ważne bezterminowo. Jeśli ktoś miał dwa szczepienia i przeszedł infekcję, sprawy już się komplikują.

Powodem ograniczenia certyfikatów jest to, że efekt szczepienia nie utrzymuje się tak długo, zwłaszcza w przypadku wariantu Omikron. Ponadto osoby, które zostały zaszczepione dwukrotnie, są bardziej narażone na ponowne zarażenie niż ci, którzy zostali wzmocnieni trzecią dawką.

Status ozdrowieńca skrócony do trzech miesięcy

Z tym samym uzasadnieniem status ozdrowieńca został skrócony 15 stycznia do zaledwie 90 dni, czyli około trzech miesięcy. Co to dokładnie oznacza? Okres ważności certyfikatu ozdrowieńca został ograniczony do 90 dni. W praktyce oznacza to, że osoby, które przechorowały Covid-19 ponad trzy miesiące temu, są wykluczone z wydarzeń, gdzie obowiązuje reguła 2G. Jednak, jak informuje rząd federalny, ozdrowieńcowi po trzech miesiącach, wystarczy jedna dawka szczepionki, aby można było uznać taką osobę za w pełni zaszczepioną.

Nadchodzi nowa szczepionka – Nuvavoxid

Wskaźnik szczepień w Niemczech wynosi obecnie około 74%, a około 54% przyjęło dawkę przypominającą. Tendencja wzrostowa, jeśli chodzi o szczepienia, występuje już teraz tylko wśród osób w wieku od 5 do 18 lat – wydaje się, że wśród osób w wieku od 18 do 59 i powyżej 60 lat wskaźnik szczepień już raczej nie wzrośnie i zatrzymał się odpowiednio na poziomie 82 i 88%. Wielu ekspertów uważa, że to zbyt mało, aby chronić jak najwięcej ludzi przed ciężkim przebiegiem choroby.

Jednak niektóre osoby być może przekonają się do nowej szczepionki: Nuvavoxid producenta Novavax. Szczepionka białkowa nie jest szczepionką mRNA, taką jak Biontech czy Moderna, ale „szczepionką zabitą”, jak niedawno opisał ją federalny minister zdrowia, Karl Lauterbach (SPD). Szczepionki wyprodukowane według klasycznej technologii są od dawna stosowane, na przykład przeciwko tężcowi, i mogą być opcją dla tych, którzy uważają, że szczepionki mRNA są niewystarczająco przetestowane.

Pierwsza dostawa Nuvavoxid jest zaplanowana na 21 lutego. Wtedy ma być dostępnych 1,75 miliona dawek. Dla pełnej ochrony wymagane są dwie dawki w odstępie trzech tygodni. Nuvavoxid jest zatwierdzony dla osób w wieku powyżej 18 lat i ma skuteczność około 90%.

Premia z tytułu kształcenia zawodowego i zwrot podatku

Każdy, kto składa zeznanie podatkowe z doradcą podatkowym lub stowarzyszeniem podatkowym, ma zawsze dłuższy termin niż ci, którzy robią to samodzielnie. Termin w „sprawach doradczych” właściwie zawsze kończy się w lutym następnego roku. Ze względu na stres wywołany pandemią podatnicy mają czas do 31 maja br. na złożenie zeznań podatkowych za 2020 rok. Od przyszłego roku prawdopodobnie znowu będzie to data 28 lutego. Dla wszystkich, którzy złożą deklarację samodzielnie, termin jej złożenia w 2021 roku to jak zwykle 31 lipca (lub poniedziałek 1 sierpnia). W ciągu ostatnich dwóch lat był to 31 października.

I ostatnia wiadomość w związku z pandemią: firmy wciąż mają możliwość ubiegania się o premię z tytułu kształcenia zawodowego dla osób uczących się zawodu (niem. Azubi). Taka opcja istnieje dla firm, które pomimo problemów finansowych spowodowanych pandemią, zatrudniają tyle samo, a nawet więcej osób uczących się zawodu, co w latach poprzednich. Premia za umowę z tytułu kształcenia zawodowego wynosi 4.000 lub 6.000 euro – dla wszystkich, którzy rozpoczną naukę najpóźniej 15 lutego 2022 roku. Jednak, jak wspomniano, jednym z kryteriów jest to, że firma „musi znacząco odczuć kryzys spowodowany koronawirusem”, pisze agencja pracy.

Sieci społecznościowe i mowa nienawiści

1 lutego wchodzi w życie kolejna część tzw. „Netzwerkdurchsetzungsgesetz” (NetzDG), czyli ustawa, mająca na celu zwalczanie mowy nienawiści i fałszywych wiadomości w sieciach społecznościowych. Chodzi o podjęcie działań przeciwko przestępstwom związanym z językiem nienawiści w internecie. Sieci społecznościowe, takie jak Facebook czy YouTube, są wówczas zobowiązane nie tylko do usuwania nienawistnych treści, ale także do zgłaszania ich (wraz z danymi użytkownika) do Federalnej Policyjnej Agencji Śledczej (BKA). Niektóre portale społecznościowe złożyły pozew przeciwko temu, na przykład do Sądu Administracyjnego w Kolonii wpłynął pozew od Google i Facebooka.

Specjalnie w tym celu powołane biuro BKA, czyli centralne miejsce raportowania treści kryminalnych w internecie (ZMI), rozpocznie jednak pracę 1 lutego, jak zapowiedział niedawno rzecznik niemieckiej sieci redakcyjnej (RND). Oczekuje się, że rocznie wpłynie około 250.000 raportów NetzDG, z czego około dwie trzecie zakończy się postępowaniem karnym.

Wybory Prezydenta Federalnego

W niedzielę 13 lutego 2022 r. Zgromadzenie Federalne wybierze Prezydenta Federalnego. Obecny Frank-Walter Steinmeier ma bardzo duże szanse na reelekcję. Koalicja, a także CDU/CSU obiecały mu swoje wsparcie. Jednak członkowie Bundestagu stanowią tylko połowę z 1.472 uprawnionych do głosowania, w tym byli parlamentarzyści i inne wybitne osobistości, takie jak wirusolog Christian Drosten i astronauta Alexander Gerst.
Przeciwnikami Steinmeiera są lekarz Gerhard Trabert (Lewica) i ekonomista Max Otte (AfD). Wybory będą transmitowane na stronie www.bundestag.de 13 lutego od godziny 12:00.

Źródło: www.web.de

Niemcy: spadek liczby zwolnień lekarskich w 2021 roku

Mniej zwolnień lekarskich niż przed COVID-19: w 2021 roku, tj. w drugim roku pandemii koronawirusa, liczba zwolnień lekarskich w Niemczech spadła – kolejny raz z rzędu. Z analizy przeprowadzonej przez Techniker Krankenkasse (TK) wynika, że każdy pracownik ubezpieczony w tej kasie chorych był nieobecny średnio przez 14,5 dni. Dla porównania średnia liczba dni nieobecności wyniosła 15,1 w 2020 r., 15,4 w 2019 r. i 15,5 w 2018 r. Jednak liczba zwolnień lekarskich spowodowanych zdiagnozowaną chorobą COVID-19 wzrosła w ubiegłym roku do 37.625. W 2020 roku, czyli w pierwszym roku pandemii koronawirusa, odnotowano 26.833 zwolnień lekarskich wystawionych z powodu stwierdzenia u pracownika choroby COVID-19.

Prawie żadnych przeziębień, główny problem: zaburzenia psychiczne

Szef kasy chorych Jens Baas powiedział, że główną przyczyną ogólnego spadku absencji jest znacznie mniejsza liczba zwolnień lekarskich z powodu przeziębień. Jak wynika z analizy dotyczącej 2021 roku, każdy pracownik ubezpieczony w Techniker Krankenkasse był z tego powodu nieobecny w pracy średnio przez 1,64 dni. Dla porównania w 2020 roku liczba dni nieobecności w związku z przeziębieniem wynosiła 2,30, natomiast w 2019 roku – czyli jeszcze przed wybuchem pandemii – 2,37. Świadczy to o tym, że zasady zachowania dystansu społecznego i zasady higieny są nadal bardzo skuteczne.

Z analizy przeprowadzonej przez TK wynika, że najczęstszą przyczyną zwolnień lekarskich były po raz czwarty z rzędu problemy związane ze zdrowiem psychicznym (21,8 proc.). Kolejną najczęstszą przyczyną absencji były choroby układu mięśniowo-szkieletowego, takie jak bóle kręgosłupa (18,4 proc.) oraz choroby układu oddechowego (11,3 proc.). Do przeprowadzenia analizy wykorzystano dane 5,5 mln zatrudnionych osób ubezpieczonych w Techniker Krankenkasse. Zaświadczenia o niezdolności do pracy muszą być przesłane do kasy chorych jeśli nieobecność pracownika trwa dłużej niż trzy dni.

Źródło: www.spiegel.de