Oddanie prawa jazdy w Niemczech: Wszystko na temat zakazu prowadzenia pojazdów w Niemczech!

Przekroczenie prędkości na autostradzie pomimo ograniczenia prędkości lub przejazd na czerwonym świetle: Za te wykroczenia w ruchu drogowym grozi w Niemczech zakaz prowadzenia pojazdów (szczegóły poniżej). W Niemczech wydaje się ponad 457.000 zakazów prowadzenia pojazdów rocznie. Poniżej wyjaśniamy, w jakich sytuacjach należy w Niemczech oddać prawo jazdy oraz jak zamienić zakaz prowadzenia pojazdów na grzywnę.

Kiedy w Niemczech należy oddać prawo jazdy?

Istnieje wiele powodów, dla których w Niemczech nakładany jest zakaz prowadzenia pojazdów, który wiąże się z koniecznością oddania na określony czas prawa jazdy. Zasadniczo może on zostać nałożony z powodu wykroczenia administracyjnego w ruchu drogowym lub z powodu przestępstwa.

Oddanie prawa jazdy w Niemczech z powodu punktów karnych

Jeżeli w centralnym rejestrze ruchu drogowego Federalnego Urzędu Transportu Samochodowego we Flensburgu uzbieracie osiem punktów karnych, to zostanie Wam odebrane prawo jazdy. Aby je odzyskać, zazwyczaj należy poddać się badaniu medyczno-psychologicznemu (MPU). MPU trwa od trzech do pięciu godzin i kosztuje od 350 do 750 euro.

Prawo jazdy zostanie jednak odebrane tylko wtedy, gdy otrzymacie wcześniej pisemne ostrzeżenie od odpowiednich władz. Dzieje się to wtedy, jeśli macie cztery, pięć, sześć lub siedem punktów karnych. W tej sytuacji macie możliwość dobrowolnego wzięcia udziału w specjalnym seminarium, aby pozbyć się jednego punktu.

Zakaz prowadzenia pojazdów za naruszenia dotyczące spożywania alkoholu i narkotyków

Jeśli prowadziliście pojazd pod wpływem alkoholu lub narkotyków i zostaliście zatrzymani do kontroli, możecie otrzymać w Niemczech zakaz prowadzenia pojazdów. Zależy to od tego, czy wykroczenie zostało popełnione po raz pierwszy:

  • Za pierwszym razem: jeśli prowadziliście samochód mając ponad 0,5 promila alkoholu we krwi lub będąc pod wpływem narkotyków, zostaniecie pozbawieni prawa jazdy na jeden miesiąc i będziecie musieli zapłacić karę w wysokości 500 euro.
  • Za drugim razem: jeśli wykroczenie się powtórzy, trzeba będzie zapłacić karę w wysokości 1000 euro i nie będzie można prowadzić samochodu przez trzy miesiące.
  • Po raz trzeci: jeśli zostaniecie złapani po raz trzeci, kara wzrasta do 1500 euro i otrzymacie zakaz prowadzenia pojazdów na trzy miesiące.

Zakaz prowadzenia samochodu za przekroczenie prędkości

Zakaz prowadzenia pojazdów możecie otrzymać, jeśli przekroczycie dozwoloną prędkość i zostaniecie złapani przez fotoradar. Decydujące jest również, czy zostaliście złapani na przekroczeniu prędkości w mieście czy poza nim i jak bardzo przekroczyliście dozwoloną prędkość. Oto kiedy możecie się spodziewać zakazu prowadzenia pojazdów:

  • W obrębie obszarów zabudowanych

Na obszarach zabudowanych limity są bardziej restrykcyjne niż poza nimi. Zakaz prowadzenia pojazdów można otrzymać w przypadku następujących wykroczeń:

31-40 km/h1 miesiąc zakazu jazdy260 euro2 punkty
41-50 km/h1 miesiąc zakazu jazdy400 euro2 punkty
51-60 km/h2 miesiące zakazu jazdy560 euro2 punkty
61-70 km/h3 miesiące zakazu jazdy700 euro2 punkty
ponad 70 km/h3 miesiące zakazu jazdy800 euro2 punkty
  • Poza obszarami zabudowanymi

Poza terenem zabudowanym obowiązują następujące limity, po przekroczeniu których zostaniecie ukarani zakazem prowadzenia pojazdów:

41-50 km/h1 miesiąc zakazu jazdy320 euro2 punkty
51-60 km/h1 miesiąc zakazu jazdy480 euro2 punkty
61-70 km/h2 miesiące zakazu jazdy600 euro2 punkty
ponad 70 km/h3 miesiące zakazu jazdy700 euro2 punkty

Jeśli poza terenem zabudowanym przekroczyliście prędkość o 26 do 40 km/h, otrzymacie zakaz prowadzenia pojazdów przez jeden miesiąc, jeśli w przeciągu ostatniego roku co najmniej dwukrotnie przekroczyliście dozwoloną prędkość o 26 km/h.

Przejechanie na czerwonym świetle

Jeśli przejechaliście na czerwonym świetle, to istotne jest, jak długo było ono czerwone. Kolejnym kryterium jest to, czy zagroziliście w tej sytuacji innym użytkownikom drogi lub czy spowodowaliście wypadek.

Jeśli przejechaliście na czerwonym świetle i tym samym naraziliście innych na niebezpieczeństwo, będziecie musieli oddać na miesiąc prawo jazdy oraz otrzymacie dwa punkty we Flensburgu i grzywnę w wysokości 200 euro. Jeśli dodatkowo spowodujecie uszkodzenie mienia, grzywna wzrośnie do 240 euro.

Jeśli przejedziecie na czerwonym świetle, które paliło się dłużej niż jedną sekundę, również otrzymacie zakaz prowadzenia pojazdów na jeden miesiąc. Oprócz tego dostaniecie mandat w wysokości 200 euro i dwa punkty karne.

Jeśli światło jest czerwone dłużej niż jedną sekundę i stworzycie zagrożenie dla innych użytkowników drogi, mandat wzrasta do 320 euro, plus dwa punkty karne i miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów.

Stłuczka  i ucieczka z miejsca wypadku

Jeśli spowodujecie wypadek i uciekniecie z miejsca wypadku, popełniacie przestępstwo. Dotyczy to zarówno zwykłych stłuczek parkingowych, jak i wypadków z udziałem osób poszkodowanych. Jest to przestępstwo karne, za które grozi kara do trzech lat więzienia lub grzywna.

Ponadto, możecie otrzymać zakaz prowadzenia pojazdów na okres od jednego do trzech miesięcy, a w najgorszym przypadku prawo jazdy może nawet zostać Wam odebrane całkowicie. Zależy to jednak od powagi skutków wypadku – jeśli są to tylko drobne uszkodzenia mienia, sąd najprawdopodobniej nie zabroni Wam prowadzenia pojazdów. Decyzja o tym, czy zostanie nałożony zakaz prowadzenia pojazdów, należy do sędziego. Nie wystarczy jednak przykleić kartkę z danymi kontaktowymi na przedniej szybie uszkodzonego samochodu. Szkodę należy zgłosić również na policję.

Zakaz prowadzenia pojazdów z przyczyn medycznych

Również lekarz może zabronić Wam prowadzenia samochodu, jeśli istnieją ku temu medyczne powody. Jednym z przykładów jest epilepsja. Orzeczenie lekarskie określi, czy pacjent jest zdolny do prowadzenia pojazdu.

Po pierwszym napadzie padaczkowym lekarz może wydać zakaz tylko na kilka miesięcy. Jeśli napady będą się powtarzać, może to się wiązać ze stałym zakazem. Medyczny zakaz prowadzenia pojazdów może być wydany również po udarze mózgu.

Jak można obejść zakaz prowadzenia pojazdów w Niemczech?

Jeśli otrzymacie zakaz prowadzenia pojazdów, jest to nie tylko irytujące, ale może mieć również duży wpływ na Wasze codzienne życie i pracę, na przykład jeśli koniecznie potrzebujesz samochodu. Dlatego należy się zastanowić, czy podejmowanie działań przeciwko niemu ma sens. Można to zrobić na dwa sposoby.

Sposób 1: Odwołanie

Jednym ze sposobów na obejście zakazu prowadzenia pojazdów może być odwołanie od zakazu prowadzenia pojazdów. Badanie przeprowadzone przez niemieckich ekspertów ruchu drogowego wykazało, że osiem procent wszystkich zawiadomień o nałożeniu kary jest niesłusznie błędnych. Kolejne 25 procent ma błędne podstawy. W sumie, około jedna na trzy kary jest nieprawidłowa.

Dlatego też odwołanie się od decyzji o nałożeniu kary może mieć sens.

Sposób 2: Przeliczanie na grzywnę

W bardzo uzasadnionych przypadkach indywidualnych możliwe jest również zapłacenie wyższej grzywny zamiast konieczności oddania prawa jazdy. W tym celu muszą być jednak spełnione pewne warunki:

  • Nie miała miejsca jazda pod wpływem alkoholu: Jeśli prowadziliście pojazd pod wpływem alkoholu lub narkotyków, zmiana zakazu prowadzenia pojazdu na karę pieniężną jest raczej wykluczona.
  • Pierwsza tego typu kara: Jeśli po raz pierwszy otrzymaliście karę zakazu prowadzenia pojazdów, to macie szansę zamienić tę karę na grzywnę.
  • Brak punktów karnych: Również Wasze konto we Flensburgu powinno być puste lub zawierać tylko kilka punktów karnych.

Jeśli są spełnione powyższe warunki, to najważniejsze jest uzasadnienie. Aby uniknąć zakazu prowadzenia pojazdów, będziecie potrzebowali pomocy prawnika. Prawnik specjalizujący się w prawie drogowym może udzielić Wam porady, zbadać sprawę i powiedzieć, czy ma ona szanse powodzenia. Może on również skierować sprawę do sądu. Najpierw jednak należy złożyć odwołanie od kary.

Jednym z argumentów może być to, że bez prawa jazdy stracicie pracę lub że zagrożona jest Wasza egzystencja. W takim przypadku zakaz mógłby stanowić nieuzasadnione utrudnienie.

Innym argumentem może być tak zwana „chwilowa niemoc”: Jeśli nie jestecie zaznajomieni z terenem lub nie zauważyliście znaku drogowego, może to wystarczyć, aby przekonać sąd. W szczególnie stresujących sytuacjach sąd może również zamienić zakaz prowadzenia pojazdów na karę grzywny. Należą do nich na przykład nagłe przypadki medyczne.

Jak egzekwowany jest w Niemczech zakaz prowadzenia pojazdów?

Jeśli w ciągu dwóch lat przed popełnieniem wykroczenia drogowego, za które musicie oddać prawo jazdy, nie otrzymaliście zakazu prowadzenia pojazdów, możecie odroczyć oddanie prawa jazdy na okres do czterech miesięcy. Na przykład, możesz przełożyć je na czas wakacji. Jednak zakaz prowadzenia pojazdów wejdzie w życie najpóźniej po czterech miesiącach. Należy wtedy oddać prawo jazdy do właściwego organu i odebrać je ponownie po wygaśnięciu zakazu. Musicie odbyć karę w całości, więc nie można podzielić okresu kary.

Jeśli zakaz prowadzenia pojazdów otrzymujecie po raz kolejny, nie możecie wybrać, kiedy oddacie swoje prawo jazdy. W takim przypadku zakaz wchodzi w życie w dniu otrzymania zawiadomienia o nałożeniu kary – chyba że złożycie odwołanie. Składając odwołanie, możecie opóźnić zakaz na kilka miesięcy, aż do podjęcia ostatecznej decyzji.

Jaka jest kara za jazdę bez prawa jazdy w Niemczech?

Jeśli prowadzicie samochód, mimo że odebrano Wam prawo jazdy, popełniacie przestępstwo. Za jazdę bez prawa jazdy grozi w Niemczech kara do jednego roku pozbawienia wolności lub grzywna. Po wydaniu prawomocnego wyroku skazującego, w rejestrze karnym zostanie również dokonany odpowiedni wpis.

Badenia-Wirtembergia przygotowuje plan luzowania obostrzeń, który miałby wejść w życie pod koniec lutego

Premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann nie chce mówić o zniesieniu restrykcji covidowych przed Wielkanocą. Jednak prawdopodobne jest złagodzenie niektórych przepisów w najbliższym czasie, na co pozwala sytuacja w szpitalach.

Badenia-Wirtembergia opracowuje plan luzowania obostrzeń pandemicznych, który być może wejdzie w życie pod koniec lutego. Jak dowiedziała się w niedzielę Niemiecka Agencja Prasowa, na 18 lutego zaplanowano spotkanie w tej sprawie z udziałem przedstawicieli szpitali, naukowców i pracowników Ministerstwa Spraw Społecznych. Narada, która odbędzie się tuż po konferencji premierów poszczególnych krajów związkowych, ma na celu ustalenie, czy zwykłe oddziały szpitalne w południowo-zachodniej części Niemiec dysponują jeszcze wystarczającą liczbą łóżek, aby móc przyjąć kolejnych pacjentów z COVID-19. Rząd Badenii-Wirtembergii zakłada, że szczyt V fali przypadnie w połowie lutego.

Pozytywny sygnał: wszystko wskazuje na to, że sytuacja w szpitalach nie wymknie się spod kontroli

Rząd Badenii-Wirtembergii zakłada, że jeśli nie dojdzie do przeciążenia systemu opieki zdrowotnej, pod koniec lutego możliwe będzie złagodzenie restrykcji covidowych. Wówczas istniejący system obostrzeń miałby być w dużej mierze dostosowany do wariantu Omikron koronawirusa. Na południowym zachodzie Niemiec widać coraz wyraźniej, że Omikron wprawdzie rozprzestrzenia się szybciej niż Delta, ale za to znacznie mniej osób ciężko przechodzi chorobę COVID-19 i wymaga hospitalizacji na oddziałach intensywnej terapii. Z drugiej strony wskaźnik zapadalności gwałtownie wzrasta, przybywa też pacjentów z COVID-19 na zwykłych oddziałach szpitalnych. Rządzący liczą jednak na to, że uda się opanować sytuację.

Co sądzi premier Kretschmann?

Premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann dał w weekend do zrozumienia, że jeśli szpitale i lekarze rodzinni będą w stanie poradzić sobie z narastającą liczbą pacjentów z COVID-19, wówczas możliwe będzie dalsze luzowanie obostrzeń. „Oczywiście przyjdzie czas na znoszenie restrykcji i również ja sam się tego podejmę, jeśli pozwoli na to sytuacja pandemiczna – a dokładniej mówiąc, jeśli pozwoli na to obciążenie systemu opieki zdrowotnej” – powiedział polityk Zielonych w radiu Deutschlandfunk. Jeszcze we wtorek wykazywał się większym sceptycyzmem.

Polityk Zielonych okazał zrozumienie dla faktu, że po dwóch latach pandemii ludzie chcą rozmawiać na temat „strategii wyjścia”, tj. zakończenia stosowania środków zaradczych. Jednak według niego możliwym terminem zniesienia restrykcji covidowych jest dopiero okres po świętach wielkanocnych. Te wypadają w tym roku w połowie kwietnia.

Dostosowanie planu obostrzeń w związku z Omikronem

Plan otwarcia gospodarki przewiduje dostosowanie aktualnie obowiązującej strategii w zakresie obostrzeń pandemicznych. Zgodnie z doniesieniami rozważa się dwie możliwości: albo rząd ustali progi na znacznie wyższych poziomach, tak aby mniej było ograniczeń w życiu codziennym, albo obostrzenia obowiązujące w ramach poszczególnych poziomów będą mniej rygorystyczne. Obecnie w Badenii-Wirtembergii obowiązuje tzw. Alarmstufe I, ponieważ wskaźnik hospitalizacji wyraźnie przekracza wartość graniczną 3,0. Gdyby wskaźnik hospitalizacji przekroczył próg 6,0 (co już ma miejsce) i jednocześnie liczba pacjentów z COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii przekroczyłaby próg 450 (na razie się na to nie zanosi), wówczas zacząłby obowiązywać tzw. Alarmstufe II zakładający bardziej rygorystyczne obostrzenia pandemiczne.

Przeniesienie akcentu na lekarzy rodzinnych

Aby jeszcze bardziej odciążyć szpitale, rząd Badenii-Wirtembergii chce większego niż dotychczas zaangażowania lekarzy rodzinnych i internistów w leczenie pacjentów z COVID-19. W porozumieniu z Ministerstwem Spraw Społecznych zrzeszenie lekarzy mających umowy z kasami chorych (Kassenärztliche Vereinigung) w Badenii-Wirtembergii rozesłało w czwartek broszurę na temat diagnozy i terapii pacjentów chorych na COVID-19. Zawiera ona również wykaz leków, które mogą być stosowane w przypadku infekcji. Chodzi o to, aby jeszcze więcej osób z umiarkowanie nasilonymi objawami było leczonych ambulatoryjnie.

Najbliższe planowane zmiany w obostrzeniach

Już w ten wtorek rząd Badenii-Wirtembergii chce podjąć działania na rzecz złagodzenia niektórych restrykcji covidowych. Projekt nowego rozporządzenia w tej sprawie przewiduje na przykład, że osoby udające się do restauracji lub kawiarni nie będą już musiały zostawiać swoich danych kontaktowych. W imprezach odbywających się na zewnątrz, na których obowiązuje zasada 2G plus, ma być dozwolony udział do 10.000 widzów, przy czym limit obłożenia ma wynosić 50 procent.

Źródło: www.merkur.de

Cisza nocna w Niemczech – obowiązujące godziny!

W budynku mieszkalnym mieszka pod jednym dachem zazwyczaj kilka rodzin. Aby pomimo różnych nawyków życiowych i potrzeb umożliwić harmonijne współżycie, w niemieckim prawie najmu istnieją tzw. okresy odpoczynku, które definiują również ciszę nocną w Niemczech. Zostały one ustanowione przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości (BGH) w orzeczeniu z 2003 r. (BGH V ZB 11/98).

Cisza nocna w Niemczech – w jakich godzinach obowiązuje?

Jeżeli w umowie najmu lub w regulaminie mieszkaniowym nie określono innych okresów odpoczynku, zastosowanie mają ogólne okresy odpoczynku zdefiniowane przez BGH:

  • Pomiędzy godziną 13 i 15 obowiązuje tak zwany popołudniowy okres odpoczynku, z niemieckiego „Mittagsruhe”
  • Pomiędzy godziną 20 i 7 obowiązuje natomiast nocny okres odpoczynku, z niemieckiego „Nachtruhe”
  • Pomiędzy godziną 22 i 6 obowiązuje w Niemczech cisza nocna

W godzinach tych wszelkie hałasy powinny zostać ograniczone na tyle, aby nie były one słyszalne na zewnątrz zamkniętego mieszkania. W niedzielę i święta okres odpoczynku obowiązuje cały czas.

Wyjątki od ciszy nocnej w Niemczech

Pomimo uregulowanych w niemieckim prawie najmu okresów odpoczynku, istnieją pewne hałasy, które zostały wyłączone z tego rozporządzenia. Należa do nich:

  • normalne hałasy
  • hałas wytwarzany przez dzieci
  • hałas wytwarzany przez zwierzęta

Te muszą być tolerwane, nawet jeśli mają miejsce w południe lub w porze nocnego odpoczynku. Również hałas wynikający z brania kąpieli lub prysznica podczas okresów nie jest uważany za zakłócenie spokoju, pod warunkiem, że mieszczą się one w normalnych ramach czasowych, tzn. nie utrzymują się bardzo długo.

Co grozi za nieprzestrzeganie ciszy nocnej w Niemczech?

Chociaż okresy odpoczynku obowiązują w Niemczech wszystkich obywateli, zdarza się, że nie są one przestrzegane. Hałasy mogą być powodowane na przykład ze względu na sąsiadujący plac budowy o znacznym poziomie hałasu lub przez sąsiada, który regularnie nie przestrzega okresów odpoczynku.

Najemca ma prawo w takiej sytuacji do obniżenia czynszu, jeżeli hałas jest zbyt duży. Musi on jednak przestrzegać obowiązujących przepisów dotyczących obniżki czynszu. Najemca, który wielokrotnie dopuści się złamania obowiązujących regulacji dotyczących okresów odpoczynku, określonych w niemieckim prawie najmu lub w umowie najmu, może zostać ostrzeżony przez wynajmującego, a w skranych przypadkach należy się liczyć z wypowiedzeniem umowy najmu.

Federalny minister zdrowia Lauterbach jest przekonany, że poluzowanie obostrzeń w Niemczech będzie możliwe jeszcze przed Wielkanocą

Na kilka dni przed kolejną konferencją premierów krajów związkowych federalny minister zdrowia Karl Lauterbach zabrał głos w sprawie łagodzenia restrykcji pandemicznych. „Myślę, że na dobre rozluźnimy (ograniczenia) przed Wielkanocą” – powiedział polityk na antenie telewizji Bild. „Jestem o tym głęboko przekonany” – dodał. W tym roku Wielkanoc wypada w połowie kwietnia.

Jednocześnie Lauterbach przestrzegł: „Jesteśmy przed szczytem fali zachorowań. Luzowanie obostrzeń teraz, gdy padają rekordy zakażeń, byłoby niczym dolewanie oliwy do ognia”.

16 lutego odbędzie się kolejne spotkanie kanclerza Niemiec z premierami krajów związkowych w sprawie pandemii COVID-19

Kolejne spotkanie z udziałem kanclerza Scholza i premierów poszczególnych landów zaplanowano na 16 lutego. Jednym z tematów spotkania będzie właśnie plan stopniowego znoszenia obostrzeń pandemicznych.

Na wideokonferencji, która odbyła się 24 stycznia, przedstawiciele rządu federalnego i rządów poszczególnych krajów związkowych uzgodnili, że opracują „plan otwarcia”, gdy tylko będzie można wykluczyć przeciążenie systemu opieki zdrowotnej.

Przewodniczący CDU uważa, że proces luzowania obostrzeń powinien być dostosowany do sytuacji w danym regionie

W kwestii ewentualnego łagodzenia restrykcji covidowych lider CDU Friedrich Merz opowiada się za indywidualnym podejściem, zależnym od sytuacji pandemicznej w danym regionie. Ta jest bowiem bardzo zróżnicowana. Jego zdaniem Szlezwik-Holsztyn mógłby niemalże pójść w ślady Danii. Z kolei w przypadku Bawarii i Saksonii jest to obecnie wykluczone. Merz powiedział w wywiadzie dla gazety „Rheinische Post”, że liczy na to, iż podczas następnej konferencji premierów krajów związkowych uda się opracować plan ostrożnego otwarcia.

Źródło: www.infranken.de

Niemcy: od wtorku farmaceuci będą szczepić w aptekach

Od wtorku w niemieckich aptekach będziecie mogli również zaszczepić się przeciwko Covid-19. Ale uwaga: nie we wszystkich aptekach, a właściwie to tylko w niewielu.

Na początek szczepić będzie jedynie kilkaset aptek

Gabriele Overwiening jest prezesem Federalnego Stowarzyszenia Niemieckich Farmaceutów (ABDA) i tym samym reprezentuje 18.500 aptek. Ale jak sama mówi, zaledwie kilkaset aptek w Niemczech będzie od wtorku szczepić przeciwko koronawirusowi. „Ta liczba wzrośnie” – dodaje Overwiening.

Jednym z pionierów jest Roman Bastian, który prowadzi aptekę na rynku w Uerdingen-Krefeld. Szczepi już od końca zeszłego roku, ale na razie tylko pod nadzorem lekarza. Teraz będzie mógł szczepić na własną odpowiedzialność: „Musieliśmy wcześniej ukończyć szkolenie. Obejmowało ono również kurs pierwszej pomocy”.

Jest to bardzo istotne, ponieważ w przypadku silnej reakcji na szczepienie, farmaceuci muszą być w stanie prawidłowo zareagować. „Na szczęście niebezpieczny wstrząs anafilaktyczny zdarza się bardzo rzadko – sześć przypadków na milion szczepień. W nagłych wypadkach możemy stosować masaż serca i sztuczne oddychanie aż do przybycia lekarza pogotowia” – mówi farmaceuta. W swojej aptece stworzył specjalne pomieszczenia do szczepień, w których znajduje się również leżanka.

Najlepiej umówić się online

Roman Bastian oczekuje, że codziennie około 40 do 60 osób w wieku 12 lat i starszych będzie przyjmować w jego aptece szczepionkę – pierwszą lub drugą dawkę lub dawkę przypominającą. Dysponuje preparatami firm: Biontech, Moderna i Johnson&Johnson. Prezes ABDA Overwiening zaleca umówienie wizyty z wyprzedzeniem. Na stronie www.mein-apothekenmanager.de można dowiedzieć się, które apteki mają w ofercie szczepienia.

Krytyka ze strony lekarzy

Oferta szczepień w aptekach ma sprawić, że będą one jeszcze łatwiej dostępne. Pojawia się jednak krytyka ze strony środowisk medycznych: farmaceuci mają wiele umiejętności, ale „nie są po prostu przeszkoleni do wykonywania szczepień”, mówi w wywiadzie dla BamS, Ulrich Weigeldt, przewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Lekarzy Rodzinnych. Dla farmaceuty Romana Bastiana jest to niezrozumiałe: „Powinniście się cieszyć, że pomagamy Wam odciążyć przepełnione gabinety”.

Zarówno farmaceuci jak i lekarze mogą rozliczać się tak samo: 28 euro za jedno szczepienie w tygodniu, 36 euro w weekendy i święta.

Źródło: www.bild.de

Bawaria nie chce na razie wprowadzać obowiązkowych szczepień dla personelu pielęgniarskiego

Bawaria nie chce na razie wprowadzać obowiązku szczepień personelu pielęgniarskiego, który ma wejść w Niemczech w życie w połowie marca. Markus Söder po posiedzeniu kierownictwa CSU w Monachium powiedział, że na ten moment należy to odłożyć w czasie: „Na jak długo, potem zobaczymy”.

Söder za ogólnym obowiązkiem szczepień

Zasadniczo jednak Söder ponownie opowiedział się za powszechnym obowiązkiem szczepień przeciwko koronawirusowi. Polityk skrytykował obowiązkowe szczepienia tylko dla pracowników sektora medycznego i pielęgniarskiego: „Obowiązkowe szczepienia w placówkach opieki i szpitalach, które mają wejść w życie 15.03., nie są skutecznym środkiem do stłumienia lub zatrzymania obecnej fali Omikronu”. Söder obawia się w szczególności powstania kryzysu kadrowego w tym sektorze.

Od marca obowiązkowe szczepienia dla pracowników domów opieki i szpitali

Obowiązkowe szczepienia w placówkach opieki i szpitalach w Niemczech, które faktycznie mają wejść w życie od 15 marca, zostały zapisany w ustawie o ochronie przed zakażeniami. Ta stanowi w szczególności, że pracownicy tego sektora muszą przedstawić pracodawcy dowód szczepienia lub rekonwalescencji do 15 marca lub zaświadczenie stwierdzające, że nie mogą być zaszczepieni. Jeśli dowód nie zostanie przedstawiony, należy poinformować o tym wydział zdrowia. Jeżeli mimo kolejnego wezwania w określonym czasie nie zostanie przedstawiony dowód, urząd zdrowia może wydać zakaz wstępu lub pracy w klinice lub zakładzie opieki.

źródło: www.faz.net

Kanclerz Niemiec Scholz zaprosił Macrona i Dudę do Berlina na rozmowy o Ukrainie

0

Kanclerz federalny Olaf Scholz (SPD) chce na spotkaniu „Trójkąta Weimarskiego” skonsultować się w sprawie konfliktu na Ukrainie z szefami Francji i Polski. Scholz przyjmie we wtorek w Berlinie prezydenta Francji Emmanuela Macrona i jego polskiego odpowiednika Andrzeja Dudę – poinformowała w Berlinie zastępczyni rzecznika rządu Christiane Hoffmann. Przed rozmowami w Urzędzie Kanclerskim Scholz, Macron i Duda planują wspólne wystąpienie przed prasą.

Związani przez 30 lat z „Trójkątem Weimarskim”

Scholz zaprosił Dudę i Macrona do „wymiany poglądów, w szczególności na temat sytuacji na Ukrainie i wokół niej” – powiedziała Hoffmann. Jej zdaniem na Niemczech, Francji i Polsce spoczywa „szczególna odpowiedzialność” w tej kryzysowej sytuacji.

Te trzy kraje są od 30 lat połączone w tak zwanym Trójkącie Weimarskim. W ramach NATO i Unii Europejskiej Warszawa opowiada się za wyraźnym odstraszaniem Rosji. Niemcy i Francja w ramach tzw. formatu normandzkiego również próbują rozładować konflikt między Ukrainą a Rosją.

Rosja rozmieściła 100 000 żołnierzy w pobliżu granicy

Podczas gdy Rosja rozmieściła ponad 100 000 żołnierzy w pobliżu granicy, rząd w Moskwie powiedział, że nie planuje inwazji, ale może podjąć działania wojskowe, jeśli jej żądania dotyczące bezpieczeństwa nie zostaną spełnione. Kreml chce między innymi, aby NATO nie przyjmowało więcej byłych republik radzieckich, takich jak Ukraina. Żądanie, któremu NATO z trudem może sprostać. Każdy naród może sam decydować o swoim losie, powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Kanclerz Niemiec odwiedzi wcześniej Waszyngton

Kryzys ukraiński będzie również głównym tematem podczas poniedziałkowej wizyty inauguracyjnej kanclerza w Waszyngtonie. Scholz zostanie tam przyjęty przez prezydenta USA Joe Bidena w Białym Domu. Macron tymczasem udał się do Moskwy, gdzie w poniedziałek ma się spotkać z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. We wtorek Macron ma się też spotkać w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Sielenskim.

Scholz planuje wizytę w Kijowie 14 lutego. Dzień później spotka się w Moskwie z przywódcą Kremla Putinem.

źródło: www.spiegel.de

Söder chce znieść godzinę policyjną dla lokali gastronomicznych w Bawarii

Premier Markusa Söder chce, aby restauracje w Bawarii mogły być w przyszłości ponownie otwierane bez ograniczeń czasowych związanych z koronawirusem. Godzina policyjna dla lokali gastronomicznych – obecnie 22:00 – ma zostać zniesiona. Jak dowiedziała się agencja Deutsche Presse-Agentur, przywódca CSU ogłosił to w poniedziałek w połączeniu wideo z komitetem wykonawczym CSU.

źródło: bild.de

Turyngia łagodzi od dzisiaj przepisy dotyczące koronawirusa!

Od poniedziałku w Turyngii wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące koronawirusa, które będą obowiązywać do 2 marca. Puby nie będą już zobowiązane do śledzenia kontaktów. Ponadto w wielu obszarach 2G zostanie zastąpione przez 3G. Oznacza to, że nieszczepione osoby z negatywnymi wynikami testów będą teraz ponownie wpuszczane do restauracji, sklepów detalicznych i fryzjerów.

Otwarte mogą być również baseny, spa i sauny, a na trybunach i salach koncertowych znowu mogą się pojawić fani. Tu obowiązuje jednak zasada 2G-plus. Oznacza to, że wstęp  mają tylko osoby zaszczepione i ozdrowieńcy z aktualnym negatywnym wynikiem szybkiego testu.

Wyjątki są skomplikowane: Obowiązek testowania nie dotyczy osób, które otrzymały dawkę przypominającą, osób, które były szczepione dwukrotnie (jeżeli drugie szczepienie miało miejsce nie dawniej niż 90 dni temu), osób, które niedawno wyzdrowiały (jeżeli zakażenie miało miejsce nie dawniej niż 90 dni temu) oraz ozdrowieńcy, który otrzymali szczepionkę przed lub po zakażeniu.

Dzieci i młodzież bez objawów wymagają jedynie negatywnego wyniku testu lub dowodu regularnych badań w szkole. Dzieci w żłobku bez objawów traktowane są tak samo jak dzieci, które wyzdrowiały i te, które zostały w pełni zaszczepione.

W wielu okręgach możliwe jest dalsze złagodzenie przepisów. Od poziomu ostrzegawczego 2, rozporządzenie pozwala radom dzielnic i burmistrzom otwierać baseny tylko z 2G zamiast 2G-Plus.

źródło: www.bild.de

Większość Niemców za poluzowaniem obostrzeń pandemicznych

Podczas gdy rząd federalny jest podzielony w kwestii dalszej strategii walki z pandemią koronawirusa, a Niemieckie Stowarzyszenie Hoteli i Restauracji (Dehoha) domaga się jak najszybszego poluzowania obostrzeń w całym kraju, wśród obywateli powoli narasta poparcie dla stopniowego otwarcia.

Według sondażu Insa przeprowadzonego na zlecenie Bild am Sonntag (BamS), po raz pierwszy od dłuższego czasu większość niemieckiego społeczeństwa opowiada się za poluzowaniem obostrzeń pandemicznych.

Większość ankietowanych Niemców popiera złagodzenie restrykcji covidowych 

Instytut badania opinii publicznej Insa przeprowadził w piątek 4 lutego ankietę z udziałem 1.002 osób. Jej wyniki są następujące: 49 procent respondentów opowiedziało się za poluzowaniem obostrzeń, zaś 44 procent było odmiennego zdania.

Odpowiadając na pytanie o sensowność poszczególnych środków walki z pandemią, większość respondentów negatywnie odniosła się do następujących regulacji:

  • 53 procent badanych stwierdziło, że dalsze stosowanie zasady 2G w handlu detalicznym nie ma już sensu (przeciwnego zdania było 42 procent ankietowanych).
  • 66 procent respondentów zniosłoby ograniczenia kontaktów społecznych obowiązujące osoby zaszczepione, natomiast za utrzymaniem obostrzeń w tym zakresie opowiedziało się 27 procent uczestników badania.
  • Obowiązywanie zasady 2G plus w restauracjach nie jest już uważane za sensowny środek walki z koronawirusem przez 49 procent badanych. Nieco mniej (47 proc.) nadal uznaje to za zasadne.

Wciąż zdecydowane poparcie dla obowiązku stosowania maseczek i ograniczeń kontaktów społecznych osób niezaszczepionych

Są też jednak dwa środki walki z pandemią, które zdaniem niemieckiego społeczeństwa powinny być nadal utrzymane. A mianowicie wciąż wyraźne jest poparcie dla obowiązku noszenia masek w określonych sytuacjach. Zdecydowana większość uważa też, że nadal powinny obowiązywać przepisy mające na celu ograniczenie kontaktów społecznych osób niezaszczepionych:

  • Zdaniem ankietowanych wciąż powinien obowiązywać wymóg zasłaniania ust i nosa w autobusach i pociągach (71 proc.), w handlu detalicznym (65 proc.) i w szkołach (58 proc.).
  • Istnieje również zdecydowane poparcie dla ograniczeń kontaktów społecznych dotyczących osób niezaszczepionych. 64 procent ankietowanych stwierdziło, że jest to skuteczny środek walki z pandemią koronawirusa.

W niedzielę zapadalność na COVID-19 w Niemczech po raz pierwszy przekroczyła poziom 1.400

Pytania zawarte w ankiecie brzmiały: Czy należy złagodzić obowiązujące obecnie w Niemczech środki walki z pandemią koronawirusa? (tak/nie). Które z poniższych środków walki z pandemią koronawirusa uważają Państwo aktualnie za sensowne, a które nie? (2G w handlu detalicznym, 2G+ w instytucjach kulturalnych, 2G+ w gastronomii, 3G w dalekobieżnym i lokalnym transporcie publicznym, obowiązkowe maski FFP2 w handlu detalicznym, obowiązkowe maski FFP2 w środkach lokalnego publicznego transportu pasażerskiego, ograniczenie kontaktów społecznych osób zaszczepionych, ograniczenie kontaktów społecznych osób niezaszczepionych, obowiązkowe maski w szkołach, kwarantanna dla osób, u których test na obecność koronawirusa dał wynik pozytywny, zamknięcie klubów i dyskotek, obowiązkowe testy w szkołach).

Tymczasem w niedzielę 6 lutego 2022 r. po raz pierwszy 7-dniowa zapadalność na COVID-19 podawana przez Instytut Roberta Kocha przekroczyła poziom 1.400. Liczba nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców Niemiec w ciągu tygodnia wyniosła w niedzielę rano dokładnie 1.400,8.

Dla porównania: dzień wcześniej wskaźnik ten wyniósł 1.388,0. Przed tygodniem zapadalność na COVID-19 w całych Niemczech kształtowała się na poziomie 1.156,8 (miesiąc wcześniej: 285,9). Urzędy ds. zdrowia w Niemczech zgłosiły do Instytutu Roberta Kocha 133.173 nowe zakażenia koronawirusem w ciągu doby. Tydzień wcześniej odnotowano 118.970 zakażeń. Eksperci uważają, że duża liczba przypadków nie jest ujęta w statystykach Instytutu i że będzie ona nadal rosła, między innymi ze względu na ograniczone możliwości przeprowadzania testów i nadmierne obciążenie urzędów ds. zdrowia w wielu regionach kraju.

41 ofiar śmiertelnych koronawirusa w ciągu doby

Według danych z 6 stycznia w ciągu 24 godzin odnotowano w Niemczech 41 zgonów z powodu COVID-19. Tydzień wcześniej walkę z koronawirusem przegrało w Niemczech 59 osób.

Instytut Roberta Kocha podał ostatnio w piątek rano, że liczba hospitalizowanych pacjentów zakażonych koronawirusem w przeliczeniu na 100.000 mieszkańców w ciągu siedmiu dni wynosi 5,45 (w czwartek wskaźnik hospitalizacji kształtował się na poziomie 5,00). W statystykach tych mogą być ujęte także osoby zakażone koronawirusem, w przypadku których to nie COVID-19 był powodem przyjęcia do szpitala.

Instytut Roberta Kocha poinformował ponadto w niedzielę, że liczba ozdrowieńców w Niemczech osiągnęła poziom 8.058.100. Liczba osób, które zmarły z powodu COVID-19 lub z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami, wzrosła do 118.717.

Źródło: www.infranken.de