Uszkodzone tory na długości 600 km: Deutsche Bahn zmaga się ze skutkami powodzi

0

Katastrofalne opady deszczu w Nadrenii-Palatynacie i Nadrenii Północnej-Westfalii spowodowały, że wiele tras kolejowych jest nieprzejezdnych. W wyniku powodzi doszło do uszkodzenia torów i licznych stacji kolejowych. Osoby dojeżdżające do pracy oraz pozostali podróżni muszą się w tym tygodniu przygotować na znaczące utrudnienia.

W wyniku powodzi w Niemczech uszkodzonych zostało 80 stacji kolejowych oraz ponad 600 kilometrów torów

Według wstępnych informacji podanych przez Deutsche Bahn, wskutek katastrofy pogodowej w Niemczech doszło do „poważnych uszkodzeń” 80 stacji kolejowych oraz ponad 600 kilometrów torów w Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii-Palatynacie.

Woda, błoto i gruz uszkodziły również zwrotnice, sygnalizatory, nastawnie, mosty i pojazdy. Teraz prowadzone są intensywne prace w celu naprawienia wszystkich szkód wyrządzonych przez ulewy. Od środy w dotkniętych powodziami regionach Niemiec pracuje nad tym 2.000 pracowników kolei.

Deutsche Bahn radzi, aby przed podróżą sprawdzić, czy pociągi na danej trasie kursują bez przeszkód

Na lewym brzegu Renu od niedzieli znów kursują pociągi na trasie pomiędzy Bonn a Koblencją. Podróżowanie szybką koleją miejską i pociągami regionalnymi w Nadrenii Północnej-Westfalii i niektórych częściach Nadrenii-Palatynatu jest w dalszym ciągu „poważnie utrudnione”. Dotyczy to doliny rzeki Ahr, regionu Eifel, Siegerland i okolic miasta Hagen. Osoby dojeżdżające do pracy będą musiały także na początku tego tygodnia stawić czoła znaczącym ograniczeniom komunikacyjnym. W Nadrenii Północnej-Westfalii 30 połączeń jest całkowicie lub częściowo odwołanych lub pociągi kursują zmienioną trasą. Do czasu usunięcia szkód zapewniona będzie zastępcza komunikacja autobusowa.

Jednocześnie Deutsche Bahn poinformowała o postępach, jeśli chodzi o połączenia międzymiastowe: ICE ponownie kursuje z Kolonii do Brukseli, przywrócono połączenia dalekobieżne z Bonn. Podróżni mogą znów dotrzeć z Berlina do Kolonii i Düsseldorfu. Na początku tego tygodnia DB spodziewa się przywrócenia kolejnych połączeń dalekobieżnych w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jednocześnie przedsiębiorstwo zaleca podróżnym, aby przed wyruszeniem w drogę zasięgnęli informacji na stronie www.bahn.de/aktuell lub dzwoniąc pod bezpłatny numer infolinii 08000 996633.

Źródło: www.n-tv.de

Policja w Niemczech ostrzega: oszuści wykorzystują tragedię powodzian, by zarobić łatwe pieniądze

0

Ulewne deszcze i powodzie wyrządziły ogromne szkody na zachodzie Niemiec. Na domiar złego, przestępcy wykorzystują sytuację poszkodowanych w katastrofie ludzi, aby wyciągnąć od nich pieniądze.

Policja bada przypadki oszustw, których ofiarą padły osoby poszkodowane przez powódź i pomagające im

Po ustąpieniu poważnego zagrożenia na zalanych terenach, w wielu miejscach rozpoczynają się prace porządkowe. Najwyraźniej jednak trudną sytuację mieszkańców regionów dotkniętych klęską powodzi próbują teraz wykorzystać oszuści.

Niemiecka policja poinformowała, że prowadzone jest dochodzenie w kilku różnych sprawach, w których oszukani zostali zarówno powodzianie, jak i osoby udzielające im pomocy.

Fałszywe sklepy internetowe, nieuczciwi usługodawcy, wyłudzanie pieniędzy pod pretekstem zbiórki na pomoc ofiarom powodzi

Funkcjonariusze prowadzą śledztwa w sprawie fałszywych sklepów internetowych. Policja w Bonn dysponuje informacjami o trzech przypadkach, w których osoby poszkodowane zamówiły osuszacze budowlane na fikcyjnej platformie internetowej. Zapłaciły za towar z góry, ale potem nie można było się dodzwonić do firm.

Toczy się również dochodzenie w sprawie firmy elektrycznej, która pobrała zaliczkę, ale nie wykonała uzgodnionych napraw.

Ponadto podejrzewa się, że oszuści próbują wykorzystać fakt, że wiele osób chętnie przekazuje datki na rzecz ofiar katastrofy. Policja w Kolonii prowadzi śledztwo w sprawie apelu, jaki pojawił się na Facebooku. Miał on zachęcać do dokonywania wpłat na rzecz pomocy powodzianom, ale wszystko wskazuje na to, że jego celem było wyłudzenie pieniędzy od darczyńców. Podejrzani mieli skopiować zdjęcia zniszczonego przez powódź mieszkania, a następnie wykorzystywać je do zbierania pieniędzy. Policja poinformowała, że w międzyczasie post został usunięty.

Źródło: www.t-online.de

Karta Lokalizacji Podróżnego: Nowe przepisy dla podróżujących do Polski samolotem!

1

Osoby, które przylatują do Polski z zagranicy są zobowiązane do wypełnienia Karty Lokalizacji Podróżnego (KLP). To standardowy międzynarodowy dokument, który wprowadzany jest w przypadku ryzyka epidemii. Poniżej najważniejsze informacje z www.gov.pl.

Czemu służy Karta Lokalizacji Podróżnego?

Jeśli przekraczasz granicę Rzeczypospolitej Polskiej samolotem po 16 lipca 2021 r., przed odprawą wypełnij Kartę Lokalizacji Podróżnego. Ma ona zapewnić bezpieczeństwo tobie, twoim bliskim i wszystkim osobom, z którymi masz styczność. Jeśli na pokładzie samolotu znajdowała się osoba zakażona, Karta umożliwi szybkie dotarcie do ciebie i innych pasażerów, co pomoże ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa.

Kiedy należy wypełnić Kartę Lokalizacji Podróżnego?

Wypełnienie formularza jest obowiązkowe przy przekraczaniu granic Rzeczpospolitej Polski w przypadku podróży samolotem. Wypełnij kartę przed podróżą, w czasie podróży lub najpóźniej przed odprawą.

Jakie informacje należy podać w Karcie Lokalizacji Podróżnego?

Aby wypełnić Kartę Lokalizacji Podróżnego, należy przygotować następujące informacje:

  • kraj, w którym rozpoczęła się podróż,
  • numer lotu,
  • data przylotu,
  • imię i nazwisko,
  • numer PESEL lub dokument tożsamości (dowód osobisty lub paszport),
  • dane do kontaktu (telefon, adres e-mail),
  • adresy wszystkich miejsc, w których masz zamiar pozostawać przez pierwsze 14 dni pobytu Polsce (np. hotel, dom rodzinny, ośrodek wczasowy),
  • informacja, czy posiadasz zaświadczenie, że jesteś ozdrowieńcem lub osobą w pełni zaszczepioną albo czy posiadasz negatywny wynik testu PCR na koronawirusa SARS-Cov-19.

Jak należy wypełnić Kartę Lokalizacji Podróżnego?

Aby wypełnić Kartę Lokalizacji Podróżnego, należy wykonać następujące kroki:

  • Wejdź na stronę Karty Lokalizacji Podróżnego (link).
  • Podaj adres e-mail. Kliknij Potwierdź e-mail.
  • Otrzymasz maila z linkiem do formularza. Kliknij w link.
  • Uzupełnij wszystkie pola obowiązkowe w formularzu (szczegóły znajdziesz w sekcji Co musisz przygotować).
  • Zaakceptuj wszystkie zgody i oświadczenia.
  • Wyślij zgłoszenie. Na podany w formularzy adres e-mail otrzymasz potwierdzenie.
  • Potwierdzenie możesz wydrukować lub okazać je obsłudze lotniska na urządzeniu mobilnym (np. na telefonie, tablecie).

Karta przesyłana jest do sanepidu (Państwowej Inspekcji Saniatarnej). Potwierdzenie wysłania Karty musisz okazać na lotnisku w Polsce podczas odprawy (w formie wydruku lub pliku pdf na urządzeniu mobilnym).

Czy można wysłać zgłoszenie w czyimś imieniu?

Jedną Kartę możesz wypełnić w imieniu innych osób, które z tobą podóżują. Na jednej Karcie możesz podać dane kilku osób.

Ważne: Jedną Kartę możesz wypełnić dla kilku osób tylko wtedy, gdy będą one przebywać w tych samych miejscach, co ty. Np. jeśli podróżujesz z rodziną, ale twoje dzieci będą nocować w innym miejscu, musisz wypełnić dla nich oddzielną Kartę.

Podstawa prawna

Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 lipca 2021 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz. U. poz. 1262).

 

Niemcy: Polak zamordował 3-letnią córkę i sfilmował swoją zbrodnię. Dzisiaj usłyszał wyrok: dożywocie!

Ojciec zamordował swoje dziecko, aby złamać matce serce. Podciął trzylatce gardło przed lustrem i nagrał swoją zbrodnię. Sąd Krajowy w Berlinie skazał za to mordercę Tomasza S. (32 lata) na najwyższy wymiar kary w Niemczech: dożywotnie pozbawienie wolności z uwzględnieniem szczególnej surowości winy. Mężczyzna nie będzie mógł się ubiegać o zwolnienie z więzienia po 15 latach odsiadki.

Na rozprawie pokazano makabyczne zdjęcia i nagrania

Berlinem wstrząsnęła sprawa zabójstwa małej Aliny (imię zmienione). W dniu 4 listopada 2020 r. znaleziono ją martwą w mieszkaniu swojej babci w Köpenick. Obok niej leżał telefon komórkowy ze zdjęciami i filmami z krwawego czynu. Makabryczne zdjęcia zostały pokazane na rozprawie.

Na nagraniach słychać płacz i zimny męski głos: „To przez mamę!”. Ojciec trzyma na zdjęciu duży ząbkowany nóż. Śmierć trzylatki trwała wiele minut. Po tym wydarzeniu ojciec pobiegł na policję, twierdząc, że doszło do napaści.

Dopiero na procesie wyznał: „Zabiłem moją ukochaną córkę”.

„Zinstrumentalizował dziecko” – mówi sędzia. Interesowała go tylko żona, kontrola. „Ona była jego wielką miłością. On wykorzystywał jej matczyne uczucia”.

Mężczyzna groził wcześniej, że zrobi krzywdę sobie lub dziecku

Związek ten charakteryzowały kontrola, zazdrość i przemoc. Groził również, że zrobi krzywdę sobie lub dziecku. Sędzia: „Zdarzało się to na tyle często, że nikt już nie traktował tego poważnie”.

W dniu 4 listopada 2020 r. matka spakowała swoje rzeczy i wyjechała. Wysłała wiadomość: „Nie dam ci kolejnej szansy. Zajmij się małą, ja po nią wrócę.”

Jego odpowiedź: „Wtedy zrobię coś złego”. Później: „Musiałem to zrobić, żebyś w to uwierzyła”.

„Nie, on nigdy nie kochał tego dziecka” – powiedział adwokat matki.

źródło: www.bz-berlin.de

Powódź w Niemczech: Rząd federalny został ostrzeżony na kilka dni przed powodzią!

0

Współtwórczyni europejskiego systemu ostrzegania przed powodzią mówi w londyńskim „Timesie” o „olbrzymiej porażce”. Według niemieckich służb meteorologicznych, ulewy o takim zakresie były przewidywalne.

Poważne zarzuty wobec niemieckiego systemu ochrony przed katastrofami

Brytyjska ekspertka ds. powodzi, Hannah Cloke, profesor hydrologii na Uniwersytecie w Reading uważa, że rząd federalny i niemiecki system ochrony ludności przed katastrofami ponoszą wspólną odpowiedzialność za niszczycielskie skutki powodzi. Współtwórczyni europejskiego systemu ostrzegania przed powodzią „Efas” powiedziała brytyjskiej gazecie „The Times”, że system uruchomił alarm 10 lipca – cztery dni przed rozpoczęciem powodzi – i wysłał „ostrzeżenia do rządów Niemiec i Belgii”. W kolejnych dniach szczegółowe schematy zostały przesłane władzom niemieckim, które przewidziały dokładnie, gdzie powódź będzie najbardziej niebezpieczna.

Nagłówki „Timesa” brzmiały: „Niemcy wiedziały, że nadchodzi powódź, ale ostrzeżenia nie zadziałały”.

Cloke powiedziała Timesowi: „Ludzie powinni byli otrzymać ostrzeżenia i powinni je zrozumieć. Nie ma sensu mieć gigantycznych modeli komputerowych, które przewidują, co się stanie, jeśli ludzie nie będą wiedzieć, co zrobić, gdy nastąpi powódź”.

Ekspertka dodaje: „Fakt, że ludzie nie ewakuowali się lub nie otrzymali ostrzeżeń, sugeruje, że coś poszło nie tak”. To była „olbrzymia awaria systemu”.

Cloke powiedziała też w wywiadzie dla ZDF, że dane zostały przekazane do Niemiec, „ale gdzieś ten łańcuch ostrzegawczy został przerwany, tak że raporty nie dotarły do ludzi”.

Ale nawet niemiecka służba meteorologiczna (DWD), która otrzymała dane „Efas” i związane z nimi ostrzeżenia, nie uważa, jakoby miała ponosić odpowiedzialność za niezaalarmowanie ludności. Rzecznik DWD powiedział (również w wywiadzie dla ZDF): „Zrobiliśmy to, co musieliśmy zrobić”.

Z wyjątkiem poszczególnych gmin, dzień przed katastrofą „DWD ostrzegał przed opadami deszczu dochodzącymi do 200 litrów na metr kwadratowy”. Rzecznik dodał krytycznie, że ostrzeżenia wysłane przez DWD „nie zostały udostępnione przez wszystkie media”.

Niemiecka Służba Meteorologiczna: Rozmiar katastrofy był przewidywalny

„My jako meteorolodzy nie byliśmy zaskoczeni” – powiedział Andreas Friedrich, Specjalista ds. tornad i rzecznik prasowy urzędu.

Urząd miał bardzo dobre prognozy modelowe i w poniedziałek rano wydał wstępne ostrzeżenia na temat niepogody. „We wtorek, po potwierdzeniu przez modele, wydaliśmy ostrzeżenie o ekstremalnych warunkach pogodowych – dokładnie dla tych regionów, które są teraz naprawdę poważnie dotknięte skutkami powodzi” – powiedział Friedrich sieci redakcyjnej w Niemczech.

Niemiecka Służba Meteorologiczna przekazuje ostrzeżenia dotyczące bardzo złych warunków pogodowych do centrów kontroli katastrof w zagrożonych gminach. „Tam decyduje się, czy np. konieczna będzie ewakuacja”. Poziomy wód w rzekach obliczane są przez centrale przeciwpowodziowe także na podstawie danych z DWD.

Były prezydent straży pożarnej krytykuje rząd federalny

Hartmut Ziebs, prezes Niemieckiego Związku Straży Pożarnych w latach 2016-2019, również wysuwa poważne oskarżenia przeciwko rządowi federalnemu, który jego zdaniem nie zaangażował w wystarczającym stopniu ludności w krajową kontrolę katastrof, aby nie „obarczać” społeczeństwa tym tematem.

W liście otwartym, czytamy: „Rząd federalny od lat przeprowadza ćwiczenia pod nazwą Lükex. To, co nie do pomyślenia, zostało wielokrotnie odegrane i przeanalizowane. Sporządzono katalogi z żądaniami. Wnioski? Praktycznie żadnych! To nie może się zdarzyć, nie potrafimy tego wytłumaczyć ludności, to kosztuje zbyt dużo pieniędzy – lista powodów praktycznie się nie kończy.”

Ziebs ubolewał również, że liczne ostrzeżenia przed powodzią w środę nie niosły za sobą żadnych konsekwencji. Były komendant straży pożarnej pisze: „Muszą być instrukcje do działania: co mam zrobić, jeśli już dojdzie do katastrofy. Ale oznacza to również, że ludzie muszą być przynajmniej częściowo przygotowani, jak się właściwie zachować w razie zagrożenia”.

Żądanie Ziebsa do polityków: „Ochrona ludności musi być na pierwszym planie. Należy wyjść ze strefy komfortu. Nie ma tu miejsca na potyczki o jurysdykcję, debaty o federalizmie i osobiste animozje.”

Olbrzymie straty w związku z powodzią

Cztery dni po niszczycielskich ulewach w Nadrenii-Palatynacie i Nadrenii Północnej-Westfalii liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do ponad 150. Według policji w samym tylko okręgu Ahrweiler zginęło co najmniej 110 osób, a 670 zostało rannych. W Nadrenii Północnej-Westfalii liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych do niedzielnego południa wyniosła 46, w tym czterech strażaków.

Źródło: www.bild.de

Armin Laschet w ogniu krytyki: kandydat na kanclerza Niemiec śmiał się podczas wizyty na terenach dotkniętych powodzią

3

Z powodu powodzi w Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii-Palatynacie zginęło ponad 140 osób, tysiące straciło dach nad głową, a wiele osób nadal uznawanych jest za zaginione. Nic dziwnego, że na tle tych wydarzeń zachowanie Armina Lascheta podczas konferencji prasowej w Erftstadt wywołało falę krytyki. Kandydat CDU na kanclerza odwiedził w sobotę ośrodek, w którym schronienie znaleźli ludzie pozbawieni domów w wyniku powodzi. Na licznych nagraniach widać, jak polityk śmieje się, podczas przemowy prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, który – wyraźnie poruszony – obiecuje natychmiastową pomoc ludziom, którzy stracili w powodzi swój dobytek, a w niektórych przypadkach także swoich krewnych i przyjaciół:

Media wypominają Laschetowi, że jeszcze w sobotę określił ostatnie powodzie mianem „katastrofy stulecia”.

„Naprawdę brak mi słów”

Przeciwnicy polityczni natychmiast zareagowali na niestosowne zachowanie Lascheta: dla wiceprzewodniczącego SPD Kevina Kühnerta zachowanie Lascheta jest „kwestią charakteru”. „Naprawdę brak mi słów” – napisał na Twitterze sekretarz generalny SPD Lars Klingbeil, rozpowszechniając nagranie, na którym widać Armina Lascheta śmiejącego się podczas przemówienia prezydenta Niemiec.

Laschet przeprasza na Twitterze

Kandydat na kanclerza przeprosił na Twitterze za swoje zachowanie. Napisał, że jest głęboko poruszony cierpieniem ofiar powodzi i żałuje „wrażenia, jakie wywołało jego zachowanie”. „To było niewłaściwe i przepraszam” — dodał.

Źródło: www.rtl.de

Angela Merkel odwiedziła tereny dotknięte powodziami: „Język niemiecki prawie nie zna słów na określenie takich spustoszeń”

5

Mała miejscowość Schuld w Eifel została szczególnie mocno dotknięta powodziami w zachodnich i południowo-zachodnich Niemczech. W niedzielę na miejsce katastrofy przybyła kanclerz Angela Merkel, aby zapoznać się z sytuacją i porozmawiać z osobami, które ucierpiały wskutek ulewnych deszczy, jakie nawiedziły ten region Niemiec.

Merkel i Dreyer obiecują szybką pomoc dla powodzian

Krótko po wizycie Merkel spotkała się z dziennikarzami w Adenau, ok. 50 km na zachód od Koblencji. „Język niemiecki prawie nie zna słów na określenie takich spustoszeń” – powiedziała Merkel podczas swojego wystąpienia. Obiecała też powodzianom szybką pomoc, także w dłuższej perspektywie czasowej. Powiedziała również, że zamierza ponownie odwiedzić ten region w sierpniu.

„Potrzebujemy narodowego wysiłku, aby poradzić sobie z konsekwencjami katastrofy” – powiedziała premier Nadrenii-Palatynatu Malu Dreyer. Dodała, że jej kraj związkowy sam nie poradzi sobie z tym problemem. Powiedziała, że odbudowa zniszczonych terenów zajmie dużo czasu. Podkreśliła duże znaczenie wsparcia ze strony rządu federalnego, doceniając tym samym fakt przybycia na miejsce kanclerz Angeli Merkel, która dzięki tej wizycie uzyskała pełny obraz sytuacji.

Trwają poszukiwania zaginionych na zalanych terenach

W Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii-Palatynacie trwają poszukiwania osób zaginionych. Liczba ofiar na terenach dotkniętych katastrofą wzrosła do ponad 150. W samym tylko powiecie Ahrweiler w Nadrenii-Palatynacie odnotowano w niedzielę rano 110 ofiar śmiertelnych i 670 rannych. Dziesiątki osób straciły życie także w sąsiedniej Nadrenii Północnej-Westfalii.

W nocy burze nawiedziły południowo-wschodnią Bawarię, Austrię i Saską Szwajcarię. W powiecie Berchtesgadener Land doszło do zalania dróg i osunięć ziemi.

Źródło: www.rtl.de

Powódź w Niemczech: Te autostrady zostały zalane!

3

Powodzie, zniszczenia, śmierć: Ulewne deszcze na zachodzie Niemiec będą trwały przez cały weekend. Aktualnie w tej części kraju istnieją ogromne utrudnienia w ruchu drogowym. Ucierpiały nie tylko lokalne drogi, ale także ważne autostrady. Oprócz tego odwoływane są pociągi.

Podtopione autostrady w Niemczech

Oto, które odcinki autostrad w Niemczech zostały zalane lub występuje na nich zagrożonie:

A1 Dortmund – Kolonia – Euskirchen
A3 Kolonia – Oberhausen
A61 Koblenz – Mönchengladbach
A44 Aachen – Mönchengladbach
A565 Bonn – Meckenheim
B9 Koblencja – Bonn
B49 Koblencja – Cochem

Według ADAC sytuacja jest szczególnie problematyczna na autostradzie A61 między Mönchengladbach a Koblencją. Autostrada ta jest nieprzejezdna na kilku odcinkach.

Całkowite zamknięcie autostrady z powodu zagrożenia pęknięciem tamy

Na tamie w Steinbach (powiat Euskirchen), gdzie istniało zagrożenie przerwania tamy, poziom wody się obniżył. Niebezpieczeństwo jeszcze jednak nie minęło. Dopóki eksperci nie dadzą zielonego światłą, pobliska autostrada A61 w pobliżu Meckenheim pozostaje całkowicie zamknięta.

Wiele linii kolejowych o ograniczonym ruchu

Szkody wyrządzone przez ulewy doprowadziły również do wielu odwołań i opóźnień pociągów na liniach dalekobieżnych obsługiwanych przez Deutsche Bahn (DB). Linia Kolonia-Düsseldorf-Essen-Dortmund jest przejezdna tylko w ograniczonym zakresie – poinformowała w piątek DB. Będą objazdy z opóźnieniami i odwołane pociągi. Odcinek Kolonia – Wuppertal – Hagen – Dortmund jest obecnie w ogóle nieprzejezdny. Dotyczy to również odcinka Kolonia – Koblencja przez dworzec główny w Bonn.

Odcinek Kolonia – Koblencja przez Bonn-Beuel po prawej stronie Renu był jednak, według DB, przejezdny. Jednak również tutaj doszło do opóźnień i odwołań pociągów.

Międzynarodowe połączenia kolejowe również częściowo przerwane

Według DB, międzynarodowe połączenia dalekobieżne do i z Brukseli zostały zakłócone. Pociągi dalekobieżne między Kolonią a Brukselą-Midi są odwołane. Jednak międzynarodowe połączenia dalekobieżne między Frankfurtem, Kolonią i Amsterdamem odbywają się zgodnie z planem.

Większość pociągów z kierunku Norddeich/Emden kończy trasę w Münster z powodu zniszczeń spowodowanych przez burzę i tam zawraca. Pociągi z Hanoweru i Paderborn będą kończyły trasę i zawracały w Hamm, podała niemiecka kolej. Pociągi ICE relacji Berlin – Hanower – Hamm – Düsseldorf/Kolonia są tylko częściowo uszkodzone: Planowe rozdzielenie pociągów w Hamm jest odwołane, a pociągi będą kontynuowały jazdę na obu odcinkach odpowiednio do Düsseldorfu i Kolonii. Na odcinku przez Hagen i Wuppertal przejazdy zostają odwołane.

Unikać NRW, jeśli to możliwe

Deutsche Bahn zaleca podróżnym, aby w miarę możliwości przełożyli podróże pociągiem do i z Nadrenii Północnej-Westfalii. Wszystkie już zarezerwowane bilety dalekobieżne na trasy dotknięte powodzią zachowują ważność. Deutsche Bahn udostępnia na swojej stronie internetowej informacje o zamkniętych trasach w przewozach regionalnych.

źródło: www.t-online.de

Powodzie w Belgii i Holandii: Venlo w dużej mierze ewakuowane, Belgia ogłasza dzień żałoby narodowej

1

Powodzie, które już mocno dotknęły NRW i Nadrenię-Palatynat, rozprzestrzeniają się teraz także na Belgię i Holandię. Poziom wody podnosi się – całe miasta padają ofiarą mas wody i są ofiary śmiertelne.

Venlo zostanie w dużej mierze ewakuowane – rząd Holandii ogłosił stan klęski żywiołowej

Z powodu powodzi kilka tysięcy osób opuściło już swoje domy na południu Holandii i schroniło się przed powodzią. Szczególnie zagrożone jest Venlo w regionie Limburg; duża część 100-tysięcznego miasta ma zostać ewakuowana dziś wieczorem – poinformowały wcześniej władze miasta.

Z powodu przerwania wału przeciwpowodziowego mieszkańcy miasta Meerssen i okolic już wcześniej musiały opuścić swoje domy. W gminie Valkenburg, położonej w pobliżu granicy niemieckiej i belgijskiej, zalane zostało centrum miasta. Kilka domów opieki musiało zostać ewakuowanych, a most został zniszczony.

20 ofiar śmiertelnych powodzi w Belgii

Obecnie co najmniej 20 osób zginęło w powodziach w Belgii, a kolejnych 20 jest nadal uznawanych za zaginione po powodziach na wschodzie kraju.

Szef rządu Alexander De Croo ogłosił na wtorek dzień żałoby narodowej. „Wciąż czekamy na ostateczne dane” – powiedział premier na konferencji prasowej. „Ale to mogą być najbardziej katastrofalne powodzie, jakie nasz kraj kiedykolwiek widział”. W wielu miejscach sytuacja pozostaje „skrajnie krytyczna”.

Najbardziej dotknięty jest region przygraniczny Liège, gdzie w gminach Verviers i Pepinster znaleziono dotychczas dziesięć ciał. W Pepinster zawaliło się około 20 domów.

Tysiące mieszkańców Maastricht i sąsiednich miast, którzy schronili się już poprzedniej nocy, mogło w piątek wrócić do swoich domów.

W piątek wieczorem rzeka Moza w pobliżu granicy belgijskiej osiągnęła najwyższy poziom wody od czasu rozpoczęcia zapisów w 1911 roku. Rano poziom wody w tym miejscu znów się obniżył. W Roermond, dalej na północ, najwyższy poziom spodziewany był w piątek po południu, a w Venlo w sobotę wieczorem.

źródło: www.derwesten.de

Niemcy klasyfikują Holandię i Grecję jako obszary ryzyka – zmiany już od najbliższej niedzieli!

Ze względu na gwałtowny wzrost liczby infekcji koronawirusem, rząd niemiecki klasyfikuje  od niedzieli (18.07.) Holandię i Grecję jako obszary ryzyka. Zostało to ogłoszone przez Instytut Roberta Kocha. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec odradza podróże turystyczne do tych krajów. Dotknięty jest również region stołeczny Danii wokół Kopenhagi.

Norwegia i Szwecja nie są już obszarami ryzyka

W Holandii siedmiodniowa liczba zachorowań wynosi obecnie 376, w Grecji 167. W obu krajach szybko rozprzestrzenia się wariant delta koronawirusa. Norwegia i Szwecja nie są już uważane za obszary ryzyka.

Zasady obowiązujące w Niemczech po powrocie z obszaru ryzyka

Każda osoba podróżująca do Niemiec drogą lądową z obszaru ryzyka, która nie została zaszczepiona lub nie wyzdrowiała, musi przedstawić negatywny wynik testu na koronawirusa, w przeciwnym razie należy udać się na 10-dniową kwarantannę. Oprócz tego należy zarejestrować wjazd na www.einreiseanmeldung.de.

źródło: www.deutschlandfunk.de