Sąd w Berlinie: Jedna dawka Johnson & Johnson daje status pełnego zaszczepienia (AKTUALIZACJA)

AKTUALIZACJA: Drodzy Czytelnicy, wiele osób błędnie zrozumiało poniższy artykuł, jakoby decyzja berlińskiego sądu miała odniesienie do ogółu społeczeństwa. Niestety tak nie jest i decyzja ta odnosi się wyłącznie do tej konkretnej osoby, która zwróciła się do sądu w tej sprawie. Sądy w Niemczech nie mają kompetencji, które umożliwiały by im zmianę rozporządzeń rządowych. Mogą one dać jednak impuls do takowych zmian, co nie jest wykluczone, że stanie się tak i w tym przypadku. W związku z powyższym, osoby zaszczepione tylko jedną dawką szczepionki Johnson & Johnson nadal są uznawane w Niemczech za nie w pełni zaszczepione.

Osoby zaszczepione tylko jedną dawką szczepionki przeciwko koronawirusowi firmy Johnson & Johnson są uznawane za całkowicie zaszczepione, zgodnie z orzeczeniem Sądu Administracyjnego w Berlinie.

Rozporządzenie Instytutu Paula Ehrlicha traktujące osoby zaszczepione jedną dawką szczepionki firmy Johnson & Johnson jako nie w pełni zaszczepione, jest niezgodne z prawem – ogłosił sąd w piątek.

Odwołanie kobiety, która została zaszczepiona szczepionką w październiku 2021 r., zostało tym samym pozytywnie rozpatrzone w postępowaniu uproszczonym. Według sądu jest ona obecnie uznana za w pełni zaszczepioną (Patrz: VG 14 L 15/22).

Instytutu Paula Ehrlicha nie będzie już decydował o statusie szczepienia

Rządy federalny i rządy krajów związkowych uzgodniły już, że określanie statusu szczepień nie powinno być dłużej delegowane do Instytutu Paula Ehrlicha. Kryteria dla szczepień z Johnson & Johnson zostały ustalone przez instytut w styczniu ubiegłego roku i zmienione w rozporządzeniu o zwolnieniach ze środków ochrony. Oznaczało to, że pojedyncze szczepienie tą szczepionką nie było już wystarczające dla otrzymania statusu pełnego szczepienia.

Decyzje takie muszą być podejmowane przez rząd federalny we własnym zakresie – brzmi orzeczenie Sądu Administracyjnego w Berlinie. Ze względu na przepisy ustawy o ochronie przed zakażeniami zadania te nie mogą być przekazywane do Instytutu Paula Ehrlicha.

Sąd administracyjny w Szlezwiku-Holsztynie również wyraził takie obawy w postępowaniu uproszczonym około tygodnia temu. W przypadku małżeństwa sędziowie zdecydowali jednak, że osoba, która tylko raz zaszczepiła się szczepionką Johnson & Johnson, nie ma prawa do zaświadczenia, które przysługuje osobom w pełni zaszczepionym.

źródło: www.bild.de

Między innymi z powodu koronawirusa: ARD i ZDF brakuje 600 mln euro

3

Pandemia koronawirusa najwyraźniej jeszcze bardziej zwiększyła potrzeby finansowe nadawców publicznych w Niemczech. Z nowego raportu Komisji Kontroli Ustalania Potrzeb Finansowych (Kontrollkommission zur Ermittlung des Finanzbedarfs) wynika, że ARD, ZDF i Deutschlandradio potrzebują do 2024 roku około 600 milionów euro więcej z powodu kosztów związanych z zachowaniem zasad higieny i innych dodatkowych wydatków. Środki te mają zostać udostępnione dzięki oszczędnościom w innych miejscach.

Opłata abonamentowa pozostanie na dotychczasowym poziomie

Ponieważ jednocześnie rosną przychody telewizji, komisja potwierdziła raz jeszcze, że ARD, ZDF i Deutschlandradio będą potrzebowały do 2024 roku łącznie 38,76 mld euro. Opłata abonamentowa pozostanie na poziomie 18,36 euro miesięcznie.

Jednakże KEF pokazuje również, gdzie pieniądze są marnowane:

► W przypadku funduszy emerytalnych (3 mld euro), KEF zablokował składki w wysokości 30 mln euro dla ARD i 15,9 mln euro dla ZDF. Nadawcy muszą najpierw opracować „koncepcje zagospodarowania” tych pieniędzy.

► Planowana roczna redukcja rozdętego aparatu kadrowego do roku 2030 wynosi w ARD (ok. 20.000 pracowników) i ZDF (3.500 stałych pracowników) zaledwie 0,5 procent – co daje zaledwie 100 miejsc pracy w ARD. Komisja uznała, że to za mało.

► Zbyt wysokie koszty za minutę emisji (np. 10.600 euro za „Diagnozę Betty” na ZDF).

► „Wątpliwości co do efektywności ekonomicznej”: W WDR i BR koszty budowy budynków są do 157 % wyższe niż szacowano.

Politycy apelują o większe oszczędności

Minister gospodarki Saksonii-Anhalt Sven Schulze (42, CDU) dla BILDa: „Szukajcie potencjalnych oszczędności! Osoby uiszczające opłaty mają prawo oczekiwać ogromnych cięć w indywidualnych przypadkach”.

Dorothee Bär (43, CSU) dla BILDa: „ARD i ZDF muszą pilnie zająć się kosztami zaopatrzenia emerytalnego. Fakt, że KEF blokuje teraz wypłatę 36 milionów euro na rzecz funduszy emerytalnych ARD i ZDF oraz uzależnia ich zwolnienie od przedstawienia nowych koncepcji, jest wyraźnym sygnałem, że tak dalej być nie może. Reformy są tu niezbędne. Instytucje powinny postępować ze składkami odpowiedzialnie”.

źródło: www.bild.de

Niemcy: Hiszpania, Wielka Brytania i Irlandia od poniedziałku nie będą już obszarami wysokiego ryzyka

Lista obszarów wysokiego ryzyka kurczy się: Instytut Roberta Kocha) ogłosił w piątek, że kolejnych 19 krajó oraz kilka terytoriów zamorskich zniknie z listy obszarów wysokiego ryzyka, a żadne nowe nie zostały dodane.

Hiszpania, Wielka Brytania i Irlandia nie będą już obszarami wysokiego ryzyka

Urlopowicze powinni być szczególnie zadowoleni ze zniesienia statusu ryzyka dla popularnych kierunków w Europie. Hiszpania – w tym Baleary z wakacyjną wyspą Majorką oraz Wyspy Kanaryjskie z całorocznymi miejscowościami wypoczynkowymi, takimi jak Gran Canaria, Wielka Brytania i Irlandia od poniedziałku nie są już obszarami wysokiego ryzyka, a niezaszczepieni podróżni i niezaszczepione dzieci nie muszą już przechodzić kwarantanny po powrocie do domu.

Z listy usunięte zostaną również popularne kierunki, takie jak USA, Tunezja, Maroko i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Również w tym przypadku w przyszłości obowiązywać będzie jedynie zasada 3-G w odniesieniu do wjazdu do Niemiec, ponieważ osoby nieszczepione i nieuzdrowione muszą uzyskać negatywny wynik testu na koronawirusa, aby móc wjechać do Niemiec. Nie będzie już wymagana cyfrowa rejestracja wjazdowa.

Mniej obszarów wysokiego ryzyka już wkrótce?

Jednak dotychczasowy sposób postępowania Federalnego Ministerstwa Zdrowia, Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych przy klasyfikowaniu krajów jako obszarów wysokiego ryzyka może wkrótce ulec zmianie.

Podobnie jak poprzednio, siedmiodniowa częstotliwość występowania znacznie przekraczająca 100 nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców niesie ze sobą wysokie prawdopodobieństwo zaklasyfikowania danego kraju lub regionu jako obszaru wysokiego ryzyka i wydania ostrzeżenia dla podróżnych przez Federalne Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Można również dodać inne czynniki, takie jak tempo rozprzestrzeniania się choroby, wskaźnik hospitalizacji i pozytywny wynik testów koronowych.

Ten rodzaj klasyfikacji spowodował, że wiele krajów jest obecnie uznawanych za obszary wysokiego ryzyka, gdzie zachorowalność jest znacznie niższa niż w Niemczech.

Ale to może się wkrótce zmienić: Rząd federalny i szefowie krajów związkowych zgodzili się w środę „wziąć pod uwagę zwiększoną zachorowalność na całym świecie z powodu Omikronu” i dostosować klasyfikację obszarów wysokiego ryzyka. Przede wszystkim powinno to ułatwić rodzinom podróżowanie. Dzieci poniżej dwunastego roku życia często nie są zaszczepione i dlatego nie mogą uniknąć kwarantanny” – czytamy w rezolucji.

W chwili obecnej nie jest jasne, czy w przyszłości będzie można w ogóle zrezygnować z obowiązku kwarantanny w przypadku powrotu z obszarów wysokiego ryzyka lub czy wartości progowe dla klasyfikacji zostaną zmienione.

Przepisy wjazdowe do Niemiec

Przy wjeździe do Niemiec obowiązuje generalnie zasada 3G: podróżni muszą mieć przy sobie dowód szczepienia, wyzdrowienia lub negatywny wynik testu na koronawirusa. Bardziej rygorystyczne zasady obowiązują w przypadku wjazdu z obszarów wysokiego ryzyka i obszarów występowania wariantów wirusa:

Rejestracja online: Wszystkie osoby powracające z obszarów wysokiego ryzyka i obszarów zagrożonych wirusem muszą wcześniej wypełnić cyfrowy wniosek o wjazd. Osoby, które zostały przebadane, w pełni zaszczepione i wyzdrowiały, muszą umieścić tam swoje wyniki testów, szczepień lub wyzdrowienia.

Obowiązek kwarantanny: Każdy, kto przybywa z obszaru wysokiego ryzyka i nie jest ani zaszczepiony, ani wyleczony, musi odbyć w Niemczech kwarantannę trwającą do dziesięciu dni. Począwszy od piątego dnia możliwe jest zwolnienie z kwarantanny po przedstawieniu negatywnego wyniku testu na koronawirusa. Dzieci również muszą być odizolowane – jednak dzieci poniżej szóstego roku życia nie muszą być testowane, a kwarantanna kończy się automatycznie po piątym dniu. Każda osoba wjeżdżająca z obszaru zagrożonego wirusem musi przejść 14-dniową kwarantannę. Nie ma wyjątków dla osób zaszczepionych, rekonwalescentów i dzieci.

Obowiązek wykonania testu na koronawirusa: Każdy, kto przybywa z obszaru, na którym występuje wariant wirusa, musi przed wejściem na pokład samolotu przedstawić negatywny wynik testu PCR, niezależnie od statusu szczepienia. Według Federalnego Ministerstwa Zdrowia nawet po przylocie władze sanitarne na lotnisku lub w miejscu odosobnienia/kwarantanny mogą zlecić dalsze badania PCR. Zasada ta ma również zastosowanie do osób zaszczepionych i wyleczonych. W przypadku wjazdu z obszaru wysokiego ryzyka wystarczy dowód 3G (szczepienie, rekonwalescencja lub test koronarograficzny). Szybki test antygenowy może mieć maksymalnie 24 godziny, test PCR 72 godziny. Dzieci w wieku poniżej sześciu lat są zwolnione z wymogu wykrywania.

źródło: rnd.de

Podmuchy wiatru do 140 km/h: Nad Niemcy nadciąga orkan „Eunice”!

0

Duże obszary Niemiec są dziś zagrożone przez kolejny niż. Mowa o niżu o nazwie „Zeynep”, inaczej orkan „Eunice”, który zbliża się już od strony Morza Północnego. Wczoraj niż „Ylenia” spowodował odwołanie i opóźnienia w ruchu kolejowym i lotniczym. Szczególnie północ i wschód Niemiec są nadal dotknięte skutkami silnych wichur i burz.

Dotknięta północna oraz środkowa część kraju

Niż „Zeynep” koncentruje się na północnej i środkowej części Niemiec od dzisiejszego popołudnia do soboty rano – przewidują meteorolodzy z Niemieckiej Służby Meteorologicznej (DWD). Dotknięte zostaną części Szlezwiku-Holsztynu, Hamburga, Meklemburgii-Pomorza Zachodniego, Bremy, Dolnej Saksonii, Saksonii-Anhalt, Brandenburgii, Berlina, Nadrenii Północnej-Westfalii, Hesji, Turyngii i Saksonii.

Pomiędzy Morzem Północnym a Wysokim Renem wiatr ma się wzmagać rano, a od popołudnia rozpocznie się kolejny silny sztorm, który będzie się rozprzestrzeniał z zachodu na wschód. W północnej połowie Niemiec DWD spodziewa się silnego wiatru i porywów wiatru od 100 do 140 kilometrów na godzinę na nizinach. W nocy z soboty na niedzielę wiatr nad Morzem Północnym i w niektórych rejonach wyżowych może być jeszcze silniejszy.

„Mieszkańcy powinni poczynić przygotowania”

„Aby uniknąć szkód i wypadków spowodowanych przez zbliżającą się burzę, mieszkańcy powinni poczynić odpowiednie przygotowania. Wszystko, co znajduje się na otwartej przestrzeni i nie jest przybite, najlepiej umieścić przykładowo w garażu” – powiedział Christopher Rehnert, szef straży pożarnej w Lüdenscheid, w porannym programie ARD i ZDF.

Skrzynki z kwiatami lub inne przedmioty powinny zostać usunięte z balkonów. Rehnert odradza w tej chwili spacery. Przede wszystkim należy unikać wycieczek do lasu po silnej burzy, gdyż mogą tam spaść połamane gałęzie. „Godziny i dni po tym wydarzeniu mogą być nadal niebezpieczne”.

źródło: www.tagesschau.de

Niemcy: koniec obowiązku pracy z domu. Czy teraz pracownicy będą musieli powrócić do biur?

Czy pracowników w Niemczech czeka masowy powrót do biur? Od 20 marca pracodawcy nie będą już zobowiązani do tego, by umożliwić swoim pracownikom świadczenie pracy w trybie home office, o ile pozwala na to specyfika zadań na danym stanowisku. Jeśli sytuacja pandemiczna nie ulegnie pogorszeniu, za kilka tygodni w Niemczech zniesiony zostanie obowiązek pracy w trybie home office. Tak wynika z postanowień konferencji z udziałem przedstawicieli rządu federalnego i rządów poszczególnych krajów związkowych, którzy spotkali się w środę 16 lutego, aby przedyskutować dalsze działania w związku z pandemią COVID-19.

Jednak wielu pracowników tak przyzwyczaiło się do pracy zdalnej, że wcale nie chce rezygnować z biura domowego. Niektórzy obawiają się również tego, że w firmie mogą się zarazić koronawirusem. Jak będzie teraz wyglądać ich sytuacja? Czy będą musieli powrócić do pracy w biurze?

Czy pracownicy w Niemczech nadal będą mieli możliwość pracy w trybie home office?

To pytania, na które Federacja Niemieckich Związków Zawodowych (Deutscher Gewerkschaftsbund, DGB) ma jasne odpowiedzi: „Ponieważ daleko jeszcze do końca pandemii, możliwość pracy z domu powinna być nadal elementem ochrony przed zakażeniem w miejscu pracy” – powiedział szef DGB Reiner Hoffmann w wywiadzie udzielonym Niemieckiej Agencji Prasowej w Berlinie. Ponadto zaapelował o wypracowanie długofalowych rozwiązań, których kierunek powinien zostać wytyczony już teraz.

Jego zdaniem nawet wtedy, gdy nastąpi już powrót do normalności sprzed pandemii, pracownicy, którzy od czasu do czasu będą chcieli wykonywać swoje obowiązki zawodowe z domu, powinni mieć łatwiejszy dostęp do pracy zdalnej.

Zasady dla „biura domowego przyszłości”

Żądania Federacji Niemieckich Związków Zawodowych wykraczają daleko poza rezolucję przyjętą na środowym szczycie w sprawie pandemii. Tam stwierdzono jedynie, że pracodawcy mogą nadal oferować możliwość pracy z domu w porozumieniu z zatrudnionymi, jeśli nie ma przeciwwskazań związanych z wykonywanymi zadaniami i jeśli takie rozwiązanie pozwala uniknąć zakażeń w miejscu pracy. Nie podano żadnych szczegółów na temat przyszłości home office po zakończeniu pandemii.

Hoffmann wezwał rząd federalny do szybkiego opracowania jasnych zasad regulujących zasady pracy w trybie home office w przyszłości, także tej po pandemii. Chodzi m.in. o uregulowanie kwestii związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy w biurze domowym.

Źródło: www.tagesschau.de

Nadrenia Północna-Westfalia znosi zasadę 2G w handlu detalicznym – zmiany w obostrzeniach od soboty

W sobotę w Nadrenii Północnej-Westfalii przestaną obowiązywać niektóre restrykcje covidowe, takie jak np. zasada 2G w handlu detalicznym. Premier Wüst apeluje jednak o to, by w dalszym ciągu zachowywać ostrożność.

W najbliższą sobotę zniesiona zostanie zasada 2G w handlu detalicznym

Premier landu Nadrenia Północna-Westfalia Hendrik Wüst (CDU) mimo łagodzenia obostrzeń pandemicznych nadal podkreśla, że to jeszcze nie koniec pandemii. Przy podejmowaniu kroków otwierających, przechodzeniu od pandemii do normalności, potrzebna jest ostrożność i rozwaga. Wüst przyznał, że w związku z izolacją i kwarantanną wystąpiły przejściowe problemy w funkcjonowaniu infrastruktury krytycznej, ale nie były to duże zakłócenia.

Zdaniem polityka CDU działania ochronne i ograniczenia przyniosły efekty. Dzięki szczepieniom udało się zapobiec zachorowaniom seniorów i osób z grup ryzyka. Wüst z zadowoleniem przyjął fakt, że rząd federalny zadba o to, aby po 19 marca nadal istniała podstawa prawna dla niektórych „podstawowych środków ochronnych”, takich jak obowiązkowe maski.

Wüst zapowiedział, że w najbliższą sobotę wejdzie w życie nowe rozporządzenie dotyczące restrykcji covidowych. Mają wówczas zostać zniesione przepisy dotyczące osób zaszczepionych i ozdrowieńców, których celem było ograniczenie kontaktów, a także ograniczenia dostępu w sektorze handlu detalicznego. Nadal będzie obowiązywał wymóg noszenia maseczek w sklepach. Znów będzie można udać się do fryzjera, kosmetyczki, czy studia tatuażu, przy czym obowiązywać będzie wymóg noszenia maski FFP2.

Nowe limity osób mogących uczestniczyć w dużych imprezach

W drugim etapie luzowania obostrzeń, czyli w dniu 4 marca, osoby niezaszczepione posiadające negatywny wynik testu na koronawirusa będą mogły znów gościć w lokalach gastronomicznych. To samo dotyczy obiektów noclegowych.

Zmienione zostaną limity osób mogących uczestniczyć w dużych imprezach: w pomieszczeniach zamkniętych będzie mogło być zajętych do 60 procent miejsc na widowni (maksymalnie 6.000 osób). Na otwartym powietrzu limit wyniesie 75 procent (maksymalnie 25.000 widzów). Znów będą mogły być otwarte dyskoteki i kluby, przy czym obowiązywać w nich będzie zasada 2G plus.

I wreszcie krok trzeci, od 19 marca, kiedy to wygasną wszystkie środki ochronne z wyjątkiem tych podstawowych. Wüst powiedział jednak, że rząd federalny i rządy krajowe dokonają wspólnej analizy dotyczącej luzowania obostrzeń – w obu kierunkach. Chodzi o to, by nie doszło do zbyt pochopnego otwarcia, które później skutkowałoby potrzebą przywracania obostrzeń. Dodał, że nadal należy mieć na uwadze sytuację w szpitalach. Wraz z nadejściem jesieni należy się bowiem spodziewać kolejnej fali pandemii. Premier podkreślił też potrzebę debaty na temat obowiązkowych szczepień.

Źródło: rp-online.de

Badanie przeprowadzone w Izraelu: wiele zakażeń wariantem Omikron pomimo przyjęcia czwartej dawki szczepionki

Badanie przeprowadzone w Izraelu wykazało, że przyjęcie czwartej dawki szczepionki na koronawirusa w niewielkim stopniu chroni przed zakażeniem wariantem Omikron. Wprawdzie u pracowników służby zdrowia po podaniu czwartej dawki szczepionki mRNA poziom przeciwciał był zbliżony do tego uzyskanego krótko po szczepieniu przypominającym, ale i tak odnotowano wiele zakażeń koronawirusem. Tak wynika z analizy danych dokonanej przez zespół izraelskich naukowców, która nie została jeszcze zweryfikowana przez zewnętrznych ekspertów.

Największe korzyści z przyjęcia czwartej dawki szczepionki mogą odnieść osoby starsze i z grup ryzyka

Skuteczność czwartej dawki pod względem ochrony przed zakażeniem wariantem Omikron jest według badaczy od jedenastu (Moderna) do trzydziestu procent (Biontech) wyższa w porównaniu z osobami zaszczepionymi trzema dawkami preparatu przeciwko koronawirusowi. Ze względu na zakładany efekt przeciwdziałania ciężkiemu przebiegowi choroby i zapobiegania zgonom spowodowanym COVID-19, autorzy badania uważają, że największe korzyści z przyjęcia czwartej dawki szczepionki mogą odnieść osoby starsze i z grup ryzyka.

Z przeprowadzonych badań wynika, że przebieg choroby u zakażonych pracowników służby zdrowia był w dużej mierze bardzo łagodny, ale większość z nich miała stosunkowo wysokie miano wirusa. W podsumowaniu napisano, że niska skuteczność czwartej dawki w zapobieganiu łagodnym lub bezobjawowym zakażeniom wariantem Omikron wskazuje na pilną konieczność opracowania szczepionek nowej generacji. Ogólnie rzecz biorąc, dane uzyskane na podstawie przeprowadzonych badań pokazują, że czwarta dawka nie zwiększa dodatkowo odporności, ale po prostu przywraca najwyższy poziom przeciwciał.

Niemiecka Stała Komisja ds. Szczepień zaleciła czwartą dawkę szczepionki osobom po 70. roku życia, pensjonariuszom domów opieki, osobom z obniżoną odpornością oraz personelowi medycznemu

„Te dane z Izraela raczej przemawiają przeciwko podawaniu wszystkim czwartej dawki szczepionki” – skomentował na Twitterze niemiecki minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD). Immunolog Carsten Watzl napisał, że na tą chwilę podawanie czwartej dawki obecnie dostępnych szczepionek nie przyniesie znaczących korzyści. Dodał jednak, że wyniki badań niekoniecznie można odnieść do osób po 70. roku życia.

W Niemczech Stała Komisja ds. Szczepień zaleciła ostatnio dla niektórych grup, takich jak osoby powyżej 70. roku życia, pensjonariusze domów opieki oraz osoby z obniżoną odpornością, drugie szczepienie przypominające, które powinno być wykonane nie wcześniej niż trzy miesiące po przyjęciu trzeciej dawki preparatu przeciwko COVID-19. Zaleciła je również pracownikom placówek medycznych i domów opieki po upływie co najmniej sześciu miesięcy od przyjęcia pierwszej dawki szczepienia przypominającego.

Źródło: www.sueddeutsche.de

Trzyetapowy plan otwarcia w Niemczech: Kraje związkowe nie zamierzają się stosować do zaleceń rządu

Z dniem 20 marca w Niemczech ma zostać zniesionych większość obostrzeń. Poinformował o tym w środę kanclerz Olaf Scholz na konferencji prasowej po szczycie koronawirusowym niemieckiego rządu. Ogromne złagodzenie przepisów spotyka się z aprobatą wielu środowisk. Eksperci są jednak mniej entuzjastycznie nastawieni do zniesienia środków ochronnych. Związek zawodowy „Erziehung und Wissenschaft (GEW)” ostrzega przed zbyt szybkim otwieraniem szkół i przedszkoli.

Saksonia-Anhalt nie zamierza stosować się do zalecenia niemieckiego rządu

Pierwszy etap trzyetapowego planu otwarcia rządu federalnego rozluźnia obostrzenia dla spotkań w sektorze prywatnym, jak również środki dla sprzedawców detalicznych. Ale najwyraźniej nie ma zgody między krajami związkowymi w każdym punkcie. Niektóre z nich już ogłosiły, że odstąpią od planu rządu federalnego. Saksonia-Anhalt postrzega trzyetapowy plan jedynie „jako ramy orientacyjne dla działań krajów związkowych”.

Różne regulacje w zależności od kraju związkowego

W północnych Niemczech wdrażanie nowych przepisów koronawirusowych nie mogłoby być bardziej zróżnicowane: Podczas gdy Meklemburgia-Pomorze Przednie ogłosiła, że nie wprowadzi złagodzenia przepisów dotyczących spotkań prywatnych do 24 lutego, Szlezwik-Holsztyn już planuje zniesienie ograniczeń kontaktowych również dla osób nieszczepionych.

Z kolei na południu Badenia-Wirtembergia nalega na przedłużenie o kolejne trzy miesiące istniejącej podstawy prawnej dla szeroko zakrojonych środków ochronnych. „Kroki otwarcia, do których dążą wspólnie rząd federalny i kraje związkowe, wymagają zabezpieczenia odpowiednimi środkami”, uzasadniła Badenia-Wirtembergia swoje żądanie według RND.

W projekcie uchwały rządu zapisano, że kraje związkowe mogą decydować o krokach wstępnych „na własną odpowiedzialność”. Dolna Saksonia ogłosiła w środę wieczorem (16.02.2022), że będzie realizować kroki z projektu uchwały jeden do jednego.

źródło: www.fr.de

Homeoffice-Pauschale: również w tym roku mieszkańcy Niemiec będą mogli skorzystać z ryczałtu za pracę zdalną

Niemiecki rząd zapowiedział, że także w tym roku będą obowiązywać ulgi podatkowe dla pracowników i firm, których celem będzie złagodzenie negatywnych skutków ekonomicznych związanych z pandemią koronawirusa. Pracownicy składający deklaracje podatkowe za ten rok nadal będą mogli skorzystać z tzw. Homeoffice-Pauschale, czyli ryczałtu za pracę zdalną w wysokości 5 euro dziennie.

Do 3.000 euro Corona-Bonus wolne od podatku

Projekt ustawy autorstwa ministra finansów Christiana Lindnera (FDP) przewiduje ponadto zwolnienie z podatku kwoty do 3.000 euro tzw. Corona-Bonus, dodatku do pensji związanego z pandemią koronawirusa, który pracodawcy mogą wypłacać pracownikom opieki.

Jeśli chodzi o przedsiębiorstwa, przedstawiony przez Lindnera projekt ustawy przewiduje zmiany w zakresie odpisów amortyzacyjnych, które mają stanowić zachętę do inwestycji.

Przepisy dotyczące zasiłku Kurzarbeitergeld mają obowiązywać do końca czerwca

Przepisy dotyczące pracy w skróconym wymiarze czasu (niem. Kurzarbeit), które zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami miały wygasnąć pod koniec marca, mają zostać ponownie przedłużone – tym razem do końca czerwca. Tym samym wyższy nieopodatkowany zasiłek z tytułu skróconego czasu pracy, tzw. Kurzarbeitergeld, najprawdopodobniej będzie wypłacany dłużej niż pierwotnie planowano. Dla doradców podatkowych przedłużone zostaną terminy składania deklaracji podatkowych.

Większość z tych rozwiązań wynika z treści umowy koalicyjnej zawartej przez SPD, Zielonych i FDP. Wymagają one jeszcze zatwierdzenia przez Bundestag i Bundesrat.

Źródło: www.tagesschau.de

Austria i Szwajcaria ogłaszają zniesienie niemal wszystkich obostrzeń pandemicznych

Wiele krajów sąsiadujących z Niemcami luzuje obostrzenia pandemiczne: Austria w dużej mierze zniesie restrykcje z dniem 5 marca, w Szwajcarii nie ma już obowiązku noszenia maseczek w restauracjach, Francja ponownie otwiera kluby.

Austria luzuje obostrzenia, ale w Wiedniu nadal obowiązywać będą bardziej rygorystyczne przepisy  

Z dniem 5 marca Austria w znacznym stopniu zniesie ograniczenia nałożone w związku z pandemią koronawirusa. Kanclerz Karl Nehammer po konsultacjach z przedstawicielami poszczególnych krajów związkowych ogłosił, że począwszy od tego dnia znów będzie można udać się do hotelu, restauracji, czy baru bez konieczności okazania dowodu szczepienia przeciwko COVID-19 lub negatywnego wyniku testu na koronawirusa. Zostanie również zniesiona obowiązująca w nocy godzina policyjna.

Już od soboty 19 lutego osoby niezaszczepione znów będą mogły przebywać w restauracjach i hotelach. Tego dnia ma wygasnąć zasada 2G, na mocy której do obiektów tych wpuszczane są jedynie osoby zaszczepione przeciwko COVID-19 i ozdrowieńcy. Niemniej jednak jeszcze do 5 marca ci goście, którzy nie są zaszczepieni, będą musieli okazać aktualny negatywny wynik testu na koronawirusa. Zasada 3G w dalszym ciągu obowiązywać będzie jedynie w domach spokojnej starości, domach opieki i szpitalach i dotyczyć zarówno personelu, jak i osób odwiedzających. W środkach transportu publicznego, supermarketach, aptekach, urzędach pocztowych, bankach i szpitalach nadal trzeba nosić maskę FFP2. Nehammer zaapelował do swoich rodaków o to, by w dalszym ciągu zachowywali ostrożność. „Jeszcze nie przezwyciężyliśmy pandemii, koronawirus jest wciąż częścią naszego życia” – powiedział.

Jedynie w Wiedniu będą na razie nadal obowiązywać bardziej rygorystyczne przepisy. W sektorze gastronomicznym także po 19 lutego w dalszym ciągu obowiązywać będzie zasada 2G. Podczas robienia zakupów w stolicy Austrii także po 5 marca trzeba będzie nosić maski FFP2 we wszystkich sklepach.

Szwajcaria znosi prawie wszystkie restrykcje covidowe

W Szwajcarii od czwartku 17 lutego osoby zaszczepione i niezaszczepione znów będą mogły przebywać w restauracjach, obiektach kulturalnych i rekreacyjnych, a także w sklepach bez konieczności zakrywania ust i nosa. Nie będą też musiały okazywać paszportu covidowego przy wejściu. Nie będzie już ograniczeń dotyczących prywatnych spotkań, ani zalecenia świadczenia pracy w trybie home office. Rząd tego kraju postanowił znieść niemal wszystkie środki wprowadzone w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się pandemii. Jedynie w autobusach i pociągach, jak również w placówkach służby zdrowia, nadal wymagane będzie noszenie maseczek. Osoby wjeżdżające do Szwajcarii nie muszą już okazywać ani zaświadczenia o szczepieniu przeciwko COVID-19 lub certyfikatu ozdrowieńca, ani negatywnego wyniku testu na koronawirusa.

Rząd uzasadnił decyzję o zniesieniu obostrzeń pozytywnym rozwojem sytuacji pandemicznej. Wysoki poziom odporności populacji sprawia, że mimo wciąż dużych ilości nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 jest mało prawdopodobne, aby mogło dojść do przeciążenia systemu opieki zdrowotnej.

Także Francja i Niderlandy łagodzą obostrzenia pandemiczne

Ze względu na spadek liczby zakażeń również Francja i Niderlandy podjęły decyzję o złagodzeniu obowiązujących obostrzeń. We Francji od środy ponownie otwarte są dyskoteki, a organizatorzy koncertów mogą oferować miejsca stojące. Znów dozwolone jest spożywanie jedzenia w pociągach i kinach.

Francuski minister zdrowia Olivier Véran ogłosił ponadto, że jeśli sytuacja pandemiczna na to pozwoli, w połowie marca zniesiony zostanie obowiązek zasłaniania ust i nosa. „Kiedy szpitale znów będą funkcjonować normalnie, a wirus będzie rozprzestrzeniał się powoli, wówczas dorośli i dzieci przebywający w pomieszczeniach zamkniętych będą mogli zrezygnować z noszenia maseczek” – stwierdził Véran w wywiadzie dla radiostacji France Info. Ponadto w wielu miejscach, w których obecnie wymagane jest posiadanie ważnego certyfikatu szczepienia, te ograniczenia dostępu przestaną wówczas obowiązywać. Francuski minister zdrowia powiedział, że prawdopodobnie ten proces znoszenia restrykcji będzie następował stopniowo.

Od piątku 18 lutego w Niderlandach kluby nocne i bary będą mogły być otwarte do godziny pierwszej w nocy. Tydzień później zostaną zniesione wszystkie ograniczenia dotyczące godzin otwarcia – poinformował minister zdrowia Ernst Kuipers.

Z dniem 25 lutego mieszkańcy tego kraju nie będą już musieli okazywać dowodu zaszczepienia, wyleczenia lub uzyskania negatywnego wyniku testu na koronawirusa. W tym samym czasie w większości miejsc zostanie również zniesiony wymóg zachowania dystansu i zakrywania ust i nosa. Okres kwarantanny dla osób zakażonych zostanie skrócony do pięciu dni.

Źródło: www.zeit.de