Niemcy: wyższe alimenty dla dzieci rozwodników

0

Od stycznia w górę idą standardowe stawki dla dziewczynek i chłopców, których rodzice się rozstali. Wzrośnie także minimum socjalne rodziców zobowiązanych do płacenia alimentów.

Od stycznia wyższe alimenty

Od przyszłego roku dzieci rozwodników będą miały prawo do wyższych alimentów. Tak wynika z nowej tzw. „Düsseldorfer Tabelle”, którą w poniedziałek opublikował Wyższy Sąd Krajowy (OLG) stolicy kraju związkowego Nadrenii Północnej-Westfalii.

W przedziale dochodów do 1.900 euro minimalne alimenty na dzieci w grupie wiekowej do pięciu lat wzrosną od 1 stycznia o 41 do 437 euro w porównaniu z rokiem poprzednim. Dzieci w wieku od sześciu do jedenastu lat otrzymają 502 euro, czyli o 47 euro więcej. Dzieci w wieku od dwunastu do siedemnastu lat otrzymają łącznie 588 euro – o 55 euro więcej. Wskaźniki te wzrosną również dla dzieci pełnoletnich i w pozostałych grupach dochodowych.

„Düsseldorfer Tabelle” jest wytyczną wszystkich wyższych sądów okręgowych w Niemczech w zakresie ustalania i oceny alimentów na rzecz dzieci. Tabela jest publikowana przez Wyższy Sąd Okręgowy w Düsseldorfie od 1979 roku. W jej przygotowanie zaangażowana jest również komisja alimentacyjna Niemieckiej Konferencji Sądów Rodzinnych. Tabela nie jest jednak prawnie wiążąca.

Wzrasta również minimum socjalne

Z dniem 1 stycznia wzrośnie z 860 do 930 euro stawka zapotrzebowania studentów, którzy nie mieszkają z rodzicami lub jednym z rodziców. Kwota ta obejmuje 410 euro za czynsz wraz z opłatami, jak podaje OLG. W pewnych warunkach to minimalne zapotrzebowanie może zostać zwiększone. Co do zasady, zasiłek rodzinny ma być zaliczany w całości na poczet potrzeb alimentacyjnych dzieci pełnoletnich, a na poczet potrzeb alimentacyjnych małoletnich ma być zaliczana połowa zasiłku.

Od nowego roku wzrośnie również tzw. minimum socjalne, czyli kwota, jaka musi pozostać do życia dla osób zobowiązanych do płacenia alimentów: Rodzice niepracujący mają prawo do 1.120 euro (160 euro więcej niż dotychczas), a pracujący – do 1.370 euro (210 euro więcej). Tabela z Düsseldorfu zawiera 15 grup dochodowych do wysokości dochodu netto płatnika alimentacyjnego 11.000 euro.

Źródło: www.spiegel.de

Badenia-Wirtembergia: operator sieci energetycznej ostrzega klientów

1

Za pośrednictwem aplikacji operator sieci TransnetBW wezwał swoich klientów w środę do ograniczenia zużycia energii. Spodziewano się wąskich gardeł w sieci elektrycznej.

Czerwone komunikaty na smartfonach

Po raz pierwszy operator sieci TransnetBW wykorzystał aplikację do ostrzegania swoich klientów o możliwych wąskich gardłach w dystrybucji energii elektrycznej i wezwał ich do oszczędzania. Informuje o tym „Die Welt” odnosząc się do odpowiednich komunikatów wysłanych na smartfony klientów.

Do tej pory operator sieci wyświetlał zielony status i komunikat „zasilanie zabezpieczone”. W środę kolor zmienił się na żółty i na krótką chwilę nawet na czerwony. Klienci zostali wezwani do ograniczenia zużycia energii od godziny 14.00. Kolor żółty również oznacza napiętą sytuację w sieci elektrycznej. Może się tak zdarzyć, gdy na północy dużo energii elektrycznej produkuje się z wiatru, ale nie dociera ona na południe Niemiec. „Jest to wywołane niewystarczającymi możliwościami transportowymi w sieci przesyłowej energii elektrycznej” – mówi w rozmowie z „Die Welt” rzeczniczka TransnetBW.

Powodem ostrzeżenia są koszty

Na południu Niemiec operatorzy najwyraźniej spodziewali się niższych przepustowości, zwłaszcza w okolicach godziny 12 w południe. W związku z tym przez krótki czas kupowano energię elektryczną ze Szwajcarii. „Dostawa ze Szwajcarii stała się konieczna, ponieważ niektóre elektrownie rezerwowe w obszarze kontrolnym TransnetBW nie były dostępne” – poinformował operator sieci. Nie było jenak zagrożenia tzw. blackoutem, czyli przerwą w dostawie prądu.

Powodem ostrzeżenia są raczej koszty. Importowany prąd jest drogi, więc jeśli zużywa się go mniej, można go też kupować mniej. Według operatora, aplikacja ma pomóc w oszczędzaniu energii elektrycznej w czasie, gdy pojawią się niskie moce produkcyjne.

Źródło: www.t-online.de

Niemcy: zamieszki przed ośrodkiem dla uchodźców

2

Po kilku fizycznych starciach w ośrodku recepcyjnym dla uchodźców przy Weidbergstraße w Suhl policja tymczasowo zatrzymała trzy osoby.

Ewakuacja mieszkańców w związku z alarmem przeciwpożarowym

Gwałtowna sprzeczka między dwoma mężczyznami doprowadziła w czwartek wieczorem do poważnej akcji policyjnej. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że obaj mężczyźni pobili się. Funkcjonariusze próbowali rozwiązać spór, w efekcie doszło do „burzliwych scen”.

Policja mówiła też o „efektach solidarnościowych”. Według policji doszło do ataku na funkcjonariusza, który został odparty gazem pieprzowym. W dwóch budynkach ośrodka dla uchodźców włączyły się alarmy przeciwpożarowe, w związku z czym trzeba było ewakuować mieszkańców. Wśród grupy około 100 osób oczekujących przed ośrodkiem doszło do kolejnych starć. Jak podaje policja, sytuacja została opanowana dzięki siłom wsparcia. Trzech mężczyzn trafiło do aresztu. Po sprawdzeniu, że w budynkach nie ma pożaru, mieszkańcy mogli wrócić do swoich pokoi.

Mundial przyczyną zamieszek?

Już w nocy z wtorku na środę w Suhl doszło do zamieszek w ośrodku. Prawdopodobnie wywołało ją zwycięstwo Maroka nad Hiszpanią na mundialu w Katarze. Uruchomiony został alarm przeciwpożarowy. 540 osób ubiegających się o azyl musiało opuścić budynek. Po pół godzinie poinformowano, że był to fałszywy alarm. Jednak nieznane osoby opróżniły gaśnice na klatce schodowej.

Po ponownym otwarciu budynku, na zewnątrz wybuchła bójka. Według władz w akcji brało udział dziewięciu uchodźców z Libii, Syrii, Algierii i Maroka. Atakowali się nawzajem słupami do rusztowań. Na miejscu pojawiła się policja z dwunastoma samochodami patrolowymi. Używając gazu pieprzowego, funkcjonariusze rozdzielili awanturujących się. Dwóch uchodźców zostało rannych i trafiło do szpitala.

Źródło: www.bild.de

Ponad tysiąc osób na pogrzebie zamordowanej 14-latki w Illerkirchberg

1

Setki osób ubranych na czarno zgromadziły się na niewielkim cmentarzu w miejscowości Illerkirchberg położonej w powiecie Alb-Donau w Niemczech, w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia. W środę wczesnym popołudniem pochowano tu zamordowaną 14-latkę. Dziewczyna należała do społeczności alewitów w Ulm.

Wśród licznie przybyłych na pogrzeb dziewczyny było wielu członków wspólnoty alewitów, inni mieszkańcy Illerkirchberg, a także osoby z klasy, do której należała 14-latka. Dziewczyna uczęszczała do Albert-Einstein-Realschule w Ulm-Wiblingen. Przybył także burmistrz Ulm Gunter Czisch (CDU) oraz wielu funkcjonariuszy policji.

14-latka została zaatakowana nożem przez 27-letniego mężczyznę z Erytrei

Podczas pogrzebu odmówiono modlitwy i wygłoszono przemówienia. Na grobie, obok morza kwiatów i wieńców, postawiono drewnianą tablicę, na której widnieje imię i nazwisko nastolatki oraz data urodzenia (2008) i śmierci.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 14-latka została zaatakowana nożem przez 27-letniego mężczyznę z Erytrei w poniedziałek, w drodze do szkoły. Zmarła kilka godzin później w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Koleżanka dziewczynki również została ciężko ranna, ale przeżyła.

List otwarty burmistrza miasteczka Illerkirchberg

W dniu pogrzebu dziewczyny głos zabrał burmistrz Illerkirchberg Markus Häußler (bezpartyjny). W liście otwartym zwrócił się do mieszkańców swojej gminy.

Prosił w nim mieszkańców Illerkirchberg, aby nadal byli otwarci na uchodźców mieszkających w gminie, gdyż zbrodnia, do której doszło w miniony poniedziałek, została popełniona przez pojedynczą osobę, a nie grupę ludności. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że przed dokonaniem przestępstwa nie było żadnych sygnałów, które mogłyby wskazywać na niebezpieczeństwo. W Illerkirchberg uchodźcy są pod opieką zarządu gminy i grupy wolontariuszy. Jeśli w zachowaniu poszczególnych osób jest coś niepokojącego, w razie potrzeby wzywana jest policja. Aktualnie w Illerkirchberg mieszka około 50 osób ubiegających się o azyl. Są zakwaterowani w pięciu obiektach.

Źródło: www.swr.de

Policyjna obława w Niemczech, Austrii i Włoszech: aresztowano 25 osób powiązanych ze środowiskiem skrajnie prawicowych „Obywateli Rzeszy”

1

W środę 7 grudnia policja zorganizowała obławę na osoby ze środowiska skrajnie prawicowych „Obywateli Rzeszy” (Reichsbürger). Aresztowano 25 osób podejrzanych o działalność terrorystyczną.

Według prokuratury federalnej, naloty miały miejsce w jedenastu niemieckich krajach związkowych, a także w Austrii i we Włoszech. Federalny prokurator generalny Peter Frank oświadczył w Karlsruhe, że podejrzanym zarzuca się przynależność do organizacji terrorystycznej lub jej wspieranie. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że grupa została założona rok temu w celu obalenia przemocą istniejącego porządku państwowego Republiki Federalnej Niemiec. Rzeczniczka prokuratury federalnej poinformowała, że 13 z 25 zatrzymanych osób przebywa obecnie w areszcie. Odnośnie pozostałych podejrzanych decyzja o ewentualnym zastosowaniu aresztu ma zapaść w czwartek.

Wśród zatrzymanych jest była deputowana do Bundestagu z partii AfD

Jedną z wiodących ról w organizacji miał odgrywać przedsiębiorca z branży nieruchomości, książę Heinrich Reuß, a także była deputowana do Bundestagu z partii AfD Birgit Malsack-Winkemann. Ponadto, według niemieckiego ministerstwa obrony, wśród podejrzanych jest jeden czynny i dwóch byłych żołnierzy.

Szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang określił obławę jako cios wymierzony w środowisko stanowiące duże zagrożenie dla Niemiec. „Środowisko to jest nadal bardzo aktywne i dynamiczne, w ubiegłym roku się odnowiło i miało znaczny napływ członków” – dodał.

Źródło: www.deutschlandfunk.de

Rosną szanse na białe święta: meteorolodzy spodziewają się w najbliższych dniach obfitych opadów śniegu w Niemczech

0

Meteorolodzy zapowiadają na trzeci weekend Adwentu obfite opady śniegu w Niemczech, niespotykane w poprzednich latach. Ostatni tak prawdziwie zimowy grudzień miał miejsce w 2010 roku – mówi Dominik Jung na portalu wetter.net.

Śnieg zacznie padać już w piątek 9 grudnia, ale początkowo głównie w Alpach – informuje meteorolog Jan Schenk z The Weather Channel. W niemieckich Alpach może spaść nawet dwadzieścia centymetrów świeżego śniegu. W niedzielę biały puch pokryje także Frankonię i Saksonię. Nie będą to jednak opady zbyt intensywne – mówi Schenk. Także frankoński ekspert od pogody Stefan Ochs z  portalu wetterochs.de spodziewa się raczej słabych opadów.

Niż „Birgit” przyniesie opady śniegu w Niemczech: meteorolodzy spodziewają się najobfitszych opadów śniegu od lat

W przyszłym tygodniu do Niemiec napłynie zimne powietrze polarne. Meteorolog Jan Schenk mówi, że na razie trudno przewidzieć jak dokładnie będzie się kształtować pogoda po niedzieli, ale wszystko wskazuje na to, że będzie nadal zimno i że w dalszym ciągu będzie padał śnieg. W Hesji do środy może spaść nawet do trzynastu centymetrów świeżego śniegu.

Jeśli dojdzie do zderzenia stosunkowo ciepłego i wilgotnego powietrza napływającego znad Morza Śródziemnego z zimnym powietrzem polarnym, wówczas wystąpią w Niemczech obfite opady. Tak może być zwłaszcza na południowym wschodzie kraju – przewiduje Dominik Jung. W okolicy Lasu Bawarskiego trudno będzie wybrać się gdziekolwiek bez opon zimowych.

Intensywne opady śniegu mogą spowodować chaos komunikacyjny

Ale śnieg może spaść także w pozostałej części Bawarii, w Badenii-Wirtembergii, Saksonii, Turyngii oraz w niektórych regionach Hesji i Nadrenii-Palatynatu. Meteorolodzy z The Weather Channel spodziewają się nawet do dziesięciu centymetrów śniegu w Hamburgu, Hanowerze i Berlinie. Od najbliższego weekendu trzeba nastawić się na „prawdziwy chaos komunikacyjny” i to nie tylko w Niemczech. Holandia, Belgia i Anglia również spodziewają się obfitych opadów śniegu. Według Schenka najmniejsze szanse na opady białego puchu mają regiony położone wzdłuż Renu, gdyż będzie tam zbyt ciepło.

Dominik Jung prognozuje, że przez najbliższe dni w Niemczech będzie panował lekki mróz. Nie wiadomo, czy taka pogoda utrzyma się do świąt Bożego Narodzenia, ale „nie jest to niemożliwe” – podkreśla meteorolog. Perspektywa białych świąt wydaje się w tym roku bardziej realna niż w poprzednich latach. Potwierdza to także Jan Schenk, mówiąc, że szanse na święta ze śniegiem są największe od lat.

W swojej prognozie Jung zaznacza wprawdzie, że na około tydzień przed Bożym Narodzeniem ma się nieco ocieplić, ale same dni świąteczne będą najprawdopodobniej znowu chłodniejsze. Na dokładniejszą prognozę pogody musimy jeszcze poczekać. W przyszłym tygodniu da się już nieco więcej powiedzieć na ten temat.

Źródło: www.infranken.de

Niemcy: „Warntag”, czyli Dzień Ostrzegania już jutro

2

8 grudnia w całych Niemczech po raz kolejny odbędzie się tzw. „Warntag”, czyli Dzień Ostrzegania. Z artykułu poniżej dowiecie się, kiedy dokładnie się rozpocznie, co się będzie działo i na co obywatele powinni zwracać uwagę.

Radio, telewizja, tablice informacyjne, aplikacje

W czwartek od godziny 11 w Niemczech może zrobić się głośno – przynajmniej tam, gdzie jeszcze działają syreny alarmowe. Z okazji ogólnokrajowego Dnia Ostrzegania rząd federalny i rządy krajów związkowych, okręgi, miasta i gminy będą bowiem testować urządzenia ostrzegawcze, którymi dysponują. Ich celem jest jak najszybsze zaalarmowanie jak największej liczby osób o sytuacji zagrożenia.

Syreny na dachach są obecnie w Niemczech rzadko używane – w wielu miejscach urządzenia te zostały już dawno zdemontowane. Zamiast tego władze polegają na radiu i telewizji, publicznych tablicach informacyjnych, dwóch aplikacjach ostrzegawczych Katwarn i Nina oraz po raz pierwszy, na systemie ostrzegania przez telefon komórkowy „Cell Broadcast”. Takie połączenie metod ostrzegania ma zapewnić dotarcie do jak największej liczby osób.

Poszczególne metody należy przetestować w dniu ostrzegania i sprawdzić ich skuteczność. W ten sposób można w porę wykryć słabe punkty systemu, aby w sytuacji awaryjnej wszystko działało zgodnie z planem.

Plan działań 8 grudnia

8 grudnia o godz. 11.00 testowe ostrzeżenie zostanie wysłane za pośrednictwem Modułowego Systemu Ostrzegania do wszystkich podłączonych multiplikatorów ostrzeżeń – mogą to być np. stacje radiowe lub serwery aplikacji. Multiplikatory przekazują następnie ostrzeżenie do wyżej wymienionych środków ostrzegawczych, które ostrzegają już bezpośrednio ludność.

To, jakie środki ostrzegawcze zostaną użyte lub czy w ogóle zostaną wydane ostrzeżenia podczas dnia ostrzegawczego, zależy od poszczególnych gmin – udział jest dobrowolny. Każdy, kto chce się dowiedzieć, co dokładnie wydarzy się w jego rejonie 8 grudnia, powinien więc zapytać o plan działań w urzędzie miasta lub w straży pożarnej.

Aby móc później ocenić, na ile zadziałały ostrzeżenia, ważne są również informacje zwrotne od obywateli. Na stronie internetowej warntag-umfrage.de Federalnego Urzędu Ochrony Cywilnej i Pomocy w Sytuacjach Klęsk Żywiołowych obywatele mogą zgłaszać, na ile prawidłowo zadziałały ostrzeżenia. Wszelkie dalsze informacje na temat dnia ostrzegawczego znajdziecie na odpowiedniej stronie internetowej Federalnego Urzędu Ochrony Ludności i Pomocy w Sytuacjach Klęsk Żywiołowych.

Na t-online będzie relacja z przebiegu dnia ostrzegawczego. Portal poinformuje też, czy systemy odpowiednio zadziałały.

Źródło: www.t-online.de

Chaos maskowy w niemieckich pociągach: Oto co aktualnie obowiązuje!

Obowiązkowe maski w pociągach ICE, brak takiego obowiązku w pociągach regionalnych w Bawarii i Saksonii-Anhalt – Niemcom grozi teraz kolejny chaos maskowy!

Pierwsze kraje związkowe znoszą obowiązkowe maski

Bawaria (od soboty) i Saksonia-Anhalt (od środy) to pierwsze niemieckie landy, które zniosły obowiązkowe maski w transporcie lokalnym. Oznacza to, że żaden pasażer nie będzie zmuszony do dalszego noszenia maski w autobusach, S-Bahnach i pociągach regionalnych w żadnym z tych krajów związkowych.

14 krajów związkowych nie zniosło jeszcze obowiązkowych masek w transporcie publicznym

W 14 krajach związkowych Niemiec maski w transporcie publicznym są jednak nadal obowiązkowe. Oznacza to, że jeśli pociąg regionalny jedzie np. z Augsburga (Bawaria) do Ulm (Badenia-Wirtembergia), maska musi być założona na granicy tych dwóch krajów związkowych – a obsługa pociągu musi skontrolować przestrzeganie przepisów.

Kurozium: W przypadku pociągów dalekobieżnych (ICE/IC/EC Deutsche Bahn) to rząd federalny decyduje o wszystkich trasach. I na razie rząd trzyma się obowiązkowego noszenia masek. Oznacza to, że w przyszłości można podróżować bez maski w pociągu regionalnym z Monachium do Norymbergi, ale w pociągu IC lub ICE na tej samej trasie będzie trzeba założyć maskę! Minister zdrowia Bawarii Klaus Holetschek (58, CSU) tak skomentował sytuację: „Mogę tylko zalecić rządowi federalnemu zmianę tego stanu rzeczy”.

Kto jest temu winny?

Winne temu stanowi rzeczy są rząd federalny i rządy krajów związkowych, które nie były w stanie uzgodnić jednolitego podejścia na konferencji ministerialnej w poniedziałek.

Thomas Bareiß (47, CDU), rzecznik polityki transportowej CDU/CSU, ostro to krytykuje: „Tym samym koalicja powoduje zamieszanie i frustrację oraz ponownie traci wiele zaufania”.

Co teraz?

„Rząd federalny i rządy krajów związkowych muszą się szybko zebrać i ujednolicić przepisy” – domaga się Dieter Janecek (46, Zieloni). „Różne przepisy dotyczące masek prowadzą do chaosu”. Ekspert ds. zdrowia FDP Christine Aschenberg-Dugnus (63) dla BILDa: „Powinniśmy polegać na indywidualnej odpowiedzialności ludności. To absurd, że wymóg maski zależy od tego, czy na tej samej trasie jedzie się w ICE czy RE”.

źródło: bild.de

„Zimą wzrasta liczba zachorowań”: szef niemieckiego Instytutu Roberta Kocha zaleca izolację i maseczki

W związku z rosnącą liczbą zachorowań w sezonie zimowym, szef Instytutu Roberta Kocha Lothar Wieler opowiedział się za dalszą izolacją osób zakażonych koronawirusem oraz noszeniem maseczek. To, w jakim stopniu środki zostaną wdrożone, jest „ostatecznie decyzją polityczną”, powiedział w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Podkreślił, że izolacja osób chorych na COVID-19 jest nadal ważna, gdyż chroni innych przed zakażeniem. Dodał, że równie istotne jest, aby ludzie w dalszym ciągu nosili maseczki, ponieważ pomaga to ograniczyć liczbę zachorowań na choroby układu oddechowego.

Wieler spodziewa się, że w okresie zimowym znów wzrośnie liczba zakażeń koronawirusem w Niemczech. Ma to związek m.in. z tym, że więcej ludzi spotyka się w pomieszczeniach zamkniętych, że znów kwitnie życie towarzyskie. Dodał, że trudno przewidzieć, jak duże będą to liczby. Szef Instytutu Roberta Kocha zakłada, że w zimie oprócz zakażeń koronawirusem będą się rozprzestrzeniać liczne infekcje układu oddechowego.

Wkrótce w Bawarii nie będzie już obowiązku noszenia maseczek w autobusach i pociągach

Ostatnio w Niemczech toczy się dyskusja na temat zniesienia ostatnich obostrzeń pandemicznych, takich jak obowiązek izolacji czy noszenia maseczek w autobusach i pociągach. W Bawarii z dniem 10 grudnia zniesiony zostanie obowiązek noszenia maseczek w lokalnym transporcie publicznym. Uznano, że ze względu na stabilną sytuację związaną z zakażeniami nie jest to już zasadne. W związku z tym od 10 grudnia noszenie maseczek będzie jedynie zalecane.

Przepisy w tym zakresie różnią się w zależności od landu. Na konferencji ministrów zdrowia dyskutowano na temat zmian w obowiązujących obostrzeniach covidowych, ale nie udało się osiągnąć porozumienia. Rzeczniczka ministerstwa zdrowia Saksonii-Anhalt powiedziała, że poszczególne kraje związkowe mają różne zdania na temat obowiązku izolacji i noszenia maseczek.

Źródło: www.n-tv.de

Düsseldorf, Düren, Münster: czy za telefony z pogróżkami odpowiada ta sama osoba?

0

Niemiecka policja kontynuuje dochodzenie w sprawie poniedziałkowych telefonów z pogróżkami odebranych w Düsseldorfie, Düren i Münster. Jak wynika z informacji podanych przez nadawcę radiowo-telewizyjnego Westdeutscher Rundfunk (WDR), co najmniej dwa z tych połączeń zostały wykonane przez jedną i tę samą osobę.

Prawdopodobnie istnieje związek między poniedziałkową groźbą dotyczącą jarmarku bożonarodzeniowego w Düsseldorfie oraz skierowaną pod adresem jednej ze szkół w Münster. WDR zaznacza jednak, że nie zostało to jeszcze potwierdzone przez policję.

Trwa dochodzenie w sprawie telefonów z pogróżkami

Na razie nic nie wskazuje na to, że groźba popełnienia przestępstwa w szkole zawodowej w Düren mogła paść z ust tej samej osoby, co w dwóch pozostałych przypadkach badanych przez policję. Jednak śledztwo w tej sprawie nadal trwa.

W Düren funkcjonariusze ewakuowali i przeszukali szkołę zawodową. Po otrzymaniu telefonu z pogróżkami w Münster, policja szybko ustaliła, że był to fałszywy alarm.

W poniedziałek wieczorem policja zakończyła interwencję na terenie jarmarku bożonarodzeniowego w Düsseldorfie

Sprawca zamieszania na jarmarku bożonarodzeniowym w Düsseldorfie groził, że wjedzie ciężarówką na plac przed ratuszem. Z tego powodu policja zamknęła i ewakuowała jarmarki świąteczne w centrum miasta. Jednak wieczorem odwołano alarm.

We wtorek jarmarki bożonarodzeniowe w Düsseldorfie zostały ponownie otwarte.

Źródło: www1.wdr.de