Setki osób ubranych na czarno zgromadziły się na niewielkim cmentarzu w miejscowości Illerkirchberg położonej w powiecie Alb-Donau w Niemczech, w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia. W środę wczesnym popołudniem pochowano tu zamordowaną 14-latkę. Dziewczyna należała do społeczności alewitów w Ulm.
Wśród licznie przybyłych na pogrzeb dziewczyny było wielu członków wspólnoty alewitów, inni mieszkańcy Illerkirchberg, a także osoby z klasy, do której należała 14-latka. Dziewczyna uczęszczała do Albert-Einstein-Realschule w Ulm-Wiblingen. Przybył także burmistrz Ulm Gunter Czisch (CDU) oraz wielu funkcjonariuszy policji.
14-latka została zaatakowana nożem przez 27-letniego mężczyznę z Erytrei
Podczas pogrzebu odmówiono modlitwy i wygłoszono przemówienia. Na grobie, obok morza kwiatów i wieńców, postawiono drewnianą tablicę, na której widnieje imię i nazwisko nastolatki oraz data urodzenia (2008) i śmierci.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 14-latka została zaatakowana nożem przez 27-letniego mężczyznę z Erytrei w poniedziałek, w drodze do szkoły. Zmarła kilka godzin później w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Koleżanka dziewczynki również została ciężko ranna, ale przeżyła.
List otwarty burmistrza miasteczka Illerkirchberg
W dniu pogrzebu dziewczyny głos zabrał burmistrz Illerkirchberg Markus Häußler (bezpartyjny). W liście otwartym zwrócił się do mieszkańców swojej gminy.
Prosił w nim mieszkańców Illerkirchberg, aby nadal byli otwarci na uchodźców mieszkających w gminie, gdyż zbrodnia, do której doszło w miniony poniedziałek, została popełniona przez pojedynczą osobę, a nie grupę ludności. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że przed dokonaniem przestępstwa nie było żadnych sygnałów, które mogłyby wskazywać na niebezpieczeństwo. W Illerkirchberg uchodźcy są pod opieką zarządu gminy i grupy wolontariuszy. Jeśli w zachowaniu poszczególnych osób jest coś niepokojącego, w razie potrzeby wzywana jest policja. Aktualnie w Illerkirchberg mieszka około 50 osób ubiegających się o azyl. Są zakwaterowani w pięciu obiektach.
Źródło: www.swr.de
Może potrzeba jeszcze tysiąc takich pogrzebów, by się kartoflom oczy otworzyły?