W saksońskich szkołach podstawowych nie ma wymogu zachowania minimalnej odległości półtora metra w celu ochrony przed zakażeniem koronawirusem. Saksoński Wyższy Sąd Administracyjny w Bautzen orzekł, że stosowane w szkołach środki ochronne są wystarczające i zgodne z prawem. Tym samym odrzucił skargę nauczycielki ze szkoły podstawowej, która uważała, że jej podstawowe prawo do nietykalności cielesnej zostało naruszone ze względu na zwiększone ryzyko zakażenia podczas lekcji.
Nie można wymagać zachowania dystansu przez dzieci w szkołach podstawowych
Sąd wyjaśnił w uzasadnieniu orzeczenia, że nie zostało dotąd udowodnione naukowo ponad wszelką wątpliwość, że zakażone dzieci stanowią zagrożenie dla nauczycieli, jeżeli nie zachowają minimalnego dystansu. Ponadto, liczba nowych zakażeń w Saksonii znacząco spadła. Sąd argumentował też, że dzieci uczęszczające do szkoły podstawowej ze względu na swój wiek nie są jeszcze w stanie zachować minimalnej odległości.
W uzasadnieniu wyroku wskazano również, że kontynuowanie nauczania na odległość nie tylko uniemożliwia rodzicom podejmowanie pracy, co narusza ich podstawowe prawo do wykonywania swobodnie wybranego zawodu, ale może również prowadzić do poważnych deficytów rozwojowych i stwarzać inne zagrożenia dla dzieci.
W Saksonii główny nacisk kładzie się na unikanie kontaktów pomiędzy poszczególnymi klasami
Obowiązujące rozporządzenie saksońskiego rządu z dnia 3 czerwca, wydane w związku z pandemią koronawirusa, stanowi, że w szkołach podstawowych nie ma wymogu zachowania zalecanej minimalnej odległości. Zamiast tego placówki mają zapewnić alternatywne środki ochrony przed zakażeniami. Saksonia realizuje strategię rygorystycznego separowania poszczególnych klas zamiast tworzenia małych grup i ścisłego przestrzegania zasad dotyczących odległości.
Sąd wskazał również na fakt, że rząd krajowy uchwalił szczegółowy pakiet środków mających na celu zmniejszenia ryzyka zakażenia dla uczniów i nauczycieli. Osoby należące do grup podwyższonego ryzyka mogą nawet zostać zwolnione z obowiązku nauczania w placówkach. W związku z tym nie można było stwierdzić niedopuszczalnego zagrożenia dla zdrowia wynikającego z braku wymogu zachowania minimalnej odległości w szkołach podstawowych. Decyzja OVG nie podlega zaskarżeniu.
Sądy orzekały już w podobnych sprawach w innych krajach związkowych
Sądy w Hesji i Nadrenii-Palatynacie również niedawno orzekły, że nauczyciele mogą prowadzić zajęcia w placówkach pomimo pandemii. Jednakże do tej pory sądy zawsze powoływały się w uzasadnieniu orzeczeń na stosowane środki ochronne, takie jak wymóg zachowania minimalnej odległości.
Kwestia ta będzie prawdopodobnie rozpatrywana w przyszłości także przez inne sądy. Zgodnie z planami konferencji ministrów kultury i oświaty krajów związkowych, szkoły mają po wakacjach powrócić do regularnego trybu nauczania w placówkach. Wówczas wymóg zachowania minimalnej odległości zostałby zniesiony we wszystkich szkołach.
Źródło: www.spiegel.de
