Rząd Niemiec zatwierdził kolejne, istotne elementy planu klimatycznego. Dzięki temu Niemcom powinno się udać osiągnąć cele klimatyczne na rok 2030. Co dokładnie planuje niemiecki rząd? Tego dowiecie się z poniższego artykułu.

Zakaz instalacji olejowych kotłów grzewczych w Niemczech

Od roku 2026 w Niemczech zostanie wprowadzony zakaz instalacji olejowych systemów grzewczych. Tutaj przewidziany jest jednak wyjątek – jeśli ogrzewanie gazowe nie jest możliwe oraz gdy w grę nie wchodzą odnawialne źródła energii. Każdy, kto chciałby swój stary olejowy system grzewczy zastąpić nowym modelem, bardziej przyjaznym środowisku, ma otrzymać „atrakcyjną premię”. Przewiduje się, że już chociażby ze względu na takie wsparcie finansowe, część dotychczasowych systemów ogrzewania zostanie wymieniona.

Politycy Unii i SPD zadecydowali, że premia ma pokryć 40% kosztów. Ponadto wymiana ogrzewania może zostać odliczona od podatku. Kotły gazowe czy też olejowe, które zostały zamontowane w roku 1991 lub później, mogą być użytkowane tylko przez 30 lat – ta kwestia jest już jednak uregulowana prawnie.

Minister Gospodarki z ramienia CDU Peter Altmeier wyjaśnia: „Jesteśmy w rządzie zgodni co do tego, że budowanie i mieszkanie musi być przystępne cenowo. Tego będziemy się trzymać.”

Minister Spraw Wewnętrznych, Horst Seehofer dodaje, że nowa ustawa budowlana ujednoliciłaby przepisy dotyczące budownictwa energooszczędnego oraz renowacji. „Nowe przepisy byłyby bardziej przejrzyste, a to oznacza mniej biurokracji. Mając na uwadze cele polityki klimatycznej i mieszkaniowej jest to ważny sygnał dla wszystkich, którzy chcą w Niemczech wybudować lub wyremontować dom”.

Przedsiębiorstwa będą musiały zgłosić ilości wyprodukowanych gazów cieplarnianych

Rząd uchwalił także projekt ustawy w sprawie nowych cen CO2. Celem jest podniesienie cen ogrzewania i paliw, które są szkodliwe dla środowiska. W związku z tym, firmy zajmujące się dystrybucją paliw, oleju opałowego i gazu ziemnego, będą musiały wykazać, ile gazów cieplarnianych zostało wyprodukowanych z paliw, wprowadzonych przez nie na rynek w ciągu roku. Przedsiębiorstwa te musiałyby przedłożyć odpowiednie zaświadczenia do 31. sierpnia. W roku 2021 będzie ich to kosztowało 10 euro za 1 tonę. Cena ma wzrosnąć do roku 2025 do 35 euro. Natomiast do roku 2026 to popyt i podaż mają określać cenę – jak na razie ustalono górną granicę w wysokości 60 euro.

Unia i SPD po długim sporze w sprawie pakietu klimatycznego, ostatecznie uzgodniły kwestie związane z handlem emisjami. Państwo zarabia miliardy poprzez handel emisjami. W zamian rząd planuje zmniejszyć obciążenia – m.in. poprzez zwiększenie dodatku dla osób dojeżdżających do pracy. W zeszłym tygodniu zapadły już istotne decyzje związane z pakietem klimatycznym – wyższe opodatkowanie biletów lotniczych i tańsze bilety kolejowe.

Niektóre działania rządu Niemiec są krytykowane

Podjęte i planowanie działania niemieckiego rządu spotykają się jednak także z krytyką. Ulgi podatkowe dotyczące energetycznej renowacji budynków byłyby bowiem z korzyścią głównie dla osób zamożniejszych. Emerytom czy osobom o średnich zarobkach wiele to nie pomoże.

Krytykowana jest też „premia za mobilność”, którą miałyby otrzymać osoby zarabiające niewiele zamiast wyższego zasiłku związanego z dojazdami do pracy. Koszty wprowadzenia nowych zasad mogłyby być nieproporcjonalne do osiągniętej ulgi finansowej. Taką premię miałyby potrzymać na swoje konto wszyscy ci, którzy dojeżdżają do pracy więcej niż 21 kilometrów, ale zarabiają tak mało, że nie muszą płacić podatków.

Źródło: www.n-tv.de