Na emeryturę w Niemczech w wieku 40 lat? To możliwe, jeśli odpowiednio dużo zaoszczędzicie i zainwestujecie w młodości!

    Przejście na emeryturę w wieku 40 lat: to z pewnością marzenie wielu mieszkańców Niemiec, i nie tylko. Ponoć jest to możliwe do osiągnięcia dzięki odpowiedniej metodzie oszczędzania i inwestowania („Frugalismus”). Z tego artykułu dowiecie się, na czym ona polega i czy rzeczywiście da się ją zastosować w praktyce.

    Zasadniczo prawo do ustawowej emerytury przysługuje w Niemczech dopiero po ukończeniu 67. roku życia. Wymagane jest jednak stałe odprowadzanie składek na ubezpieczenie emerytalne w okresie aktywności zawodowej. W zależności od stażu pracy, zarobków i opłaconych składek, Wasza emerytura będzie wyższa lub niższa. Są jednak osoby, które decydują się na oszczędzanie w dążeniu do dużo szybszego uzyskania niezależności finansowej, aby móc żyć ze stałego dochodu.

    Frugalismus – co dokładnie oznacza ten termin?

    Termin Frugalismus pochodzi z łaciny (frugale, frugalis) i oznacza tyle co „oszczędny”. Ta koncepcja życia znajduje coraz więcej naśladowców na całym świecie. Idea jest dość prosta: w młodości żyje się stosunkowo skromnie i inwestuje swoje oszczędności, na przykład na giełdzie lub w nieruchomości. Robi się to tak długo, aż zgromadzi się wystarczający majątek, który zapewni utrzymanie. Odtąd nie będzie już trzeba polegać na dalszych regularnych dochodach z pracy zarobkowej. Osoby nastawione na oszczędzanie i inwestowanie starają się osiągnąć ten cel w miarę możliwości w wieku 40 lat, aby nie musieć dłużej utrzymywać się z pracy zawodowej.

    Tacy ludzie już w młodym wieku zastanawiają się, czego naprawdę potrzebują do życia, a czego nie. Powszechnie wiadomo, że lepiej podróżuje się z lekkim bagażem. Chcą być wolni od presji zarobienia w życiu jak największej ilości pieniędzy. Jednocześnie nie chcą mieć poczucia, że z czegoś rezygnują. Wręcz przeciwnie. Nie chodzi o to, by dziś cierpieć niedostatek po to, aby później było dobrze. Ta koncepcja życia bardziej koncentruje się na tym, co naprawdę czyni nas szczęśliwymi. Na przykład jeśli studiujecie coś tylko po to, by zdobyć pracę, której tak naprawdę nie lubicie, ale dzięki której zarabiacie dużo pieniędzy, może to prowadzić do tego, że będziecie bardzo nieszczęśliwi i będziecie wydawać więcej pieniędzy, niż potrzebujecie.

    Dlatego osoby kierujące się koncepcją oszczędnego życia muszą odpowiednio wcześnie odpowiedzieć sobie na pytanie, jak duży musi być ich majątek, by mogły przejść na wcześniejszą emeryturę i z niego żyć. W tym celu konieczne jest dość precyzyjne określenie pożądanego standardu życia. Muszą też uwzględnić w swoich obliczeniach inflację, wahania stóp procentowych na przestrzeni lat i nieprzewidziane wydatki. Co, jak sama nazwa wskazuje, jest w rzeczywistości właściwie niemożliwe do zaplanowania. Aby móc w miarę precyzyjnie określić niezbędną kwotę, można skorzystać z tzw. zasady 4 procent. Pozwala ona obliczyć, ile pieniędzy potrzeba, by przez resztę życia nie musieć już pracować i utrzymywać się wyłącznie z zaoszczędzonego kapitału.

    Zasada 4 procent: potrzebujesz 25 razy tyle, ile wydajesz w ciągu roku

    Zasada 4 procent wynika z tak zwanego Trinity Study. W ramach badania profesorowie z Trinity University w Teksasie (USA) postawili w 1998 r. pytanie, ile pieniędzy można pobrać każdego roku ze zgromadzonych aktywów bez obawy o niewypłacalność.

    W tym celu dokonano inwestycji w fikcyjne aktywa (akcje i obligacje) w okresie 30 lat. Wynik badania: jeśli każdego roku wykorzysta się tylko 4 procent swoich oszczędności, po 30 latach na koncie nadal pozostanie wystarczająca ilość pieniędzy.

    Oto przykład: jeśli zarabiacie 40.000 euro rocznie, w wieku 40 lat musielibyście zgromadzić majątek wart milion euro, aby móc z niego żyć przez 30 lat. Odpowiednio, potrzebowalibyście dwóch milionów euro, gdybyście chcieli wydawać 80.000 euro rocznie. Wynika z tego jasno: im mniej pieniędzy potrzebujecie na życie, tym mniej musicie wcześniej zaoszczędzić, względnie tym wcześniej możecie przejść na emeryturę.

    Na ile realistyczny jest model życia z oszczędności?

    W obliczu wielu obecnych nieprzewidywalnych zdarzeń, niekiedy nawet ujemnego oprocentowania depozytów oraz dość niestabilnej sytuacji politycznej i gospodarczej na świecie, naturalnie pojawiają się pytania. Czy naprawdę plan na życie, polegający na oszczędzaniu dużej części swoich dochodów i inwestowaniu po to, aby móc przejść na wcześniejszą emeryturę, jest możliwy do zrealizowania?

    Ponieważ to, co jest poprawne z matematycznego punktu widzenia, niekoniecznie sprawdza się w prawdziwym życiu. Aby związać koniec z końcem tu i teraz – nawet żyjąc oszczędnie – a do tego być w stanie inwestować część środków, zasadniczo potrzeba ponadprzeciętnych dochodów. Osoby oszczędzające na wczesną emeryturę odkładają od 50 do 70 procent swoich dochodów, w zależności od stylu życia i możliwości. Jeśli więc macie do dyspozycji na przykład 2.500 euro netto miesięcznie, to każdego miesiąca powinniście odłożyć z tej kwoty ponad 1.000 euro. W ostatecznym rozrachunku decydujące znaczenie ma więc nie tylko to, na jakim poziomie życia Wam zależy, ale także to, jakie są Wasze indywidualne możliwości.

    Koncepcja ta oparta jest na oszczędzaniu i inwestowaniu na rynkach akcyjnych i zakłada stały wzrost. Inwestycje o niskim ryzyku (książeczki oszczędnościowe, konta o stałym oprocentowaniu i otwarte konta oszczędnościowe) nie pozwolą na osiągnięcie celu. Oprócz tego, że trzeba zacząć oszczędzać możliwie jak najwcześniej, kluczową rolę odgrywają różnego rodzaju ryzyka. Przejściowe wahania kursów, bankructwa banków lub krachy na giełdzie mogą popsuć nam plany, w takim samym stopniu jak niezdolność do pracy spowodowana chorobą w młodym wieku, klęski żywiołowe lub pandemie.

    Czy warto podejmować takie wysiłki dla wcześniejszej emerytury?

    Emerytura jest powszechnie kojarzona z labą. Po 35 lub 40 latach ciężkiej pracy nadchodzi czas na zasłużony odpoczynek.

    Ponieważ średnia długość życia rośnie, podnoszony jest również wiek emerytalny. W tym kontekście należy raczej zadać pytanie, czy „emerytura w wieku 40 lat” ma być prawdziwym celem. Być może chodzi raczej o to, by jak najszybciej móc wykonywać pracę, która naprawdę sprawia przyjemność. 

    Źródło: www.infranken.de

    OPTYMALIZACJA FINANSÓW

    NA START W NIEMCZECH

    POPULARNE WŚRÓD POLAKÓW

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments

    Dołącz do nas!

    196,777FaniLubię
    25,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj

    Popularne

    10 zabytków i atrakcji turystycznych Norymbergi, które koniecznie musicie zobaczyć!

    Ogromny zamek cesarski, zapierające dech w piersiach tereny zjazdów nazistowskiej partii NSDAP i sklejone w długi labirynt „lochy”. Zabytki w Norymberdze to niesamowita mieszanka....

    Święta i dni wolne od pracy w Niemczech w roku 2024 – Terminy dla wszystkich landów!

    Święta i dni wolne od pracy są z wytęsknieniem wyczekiwane przez większość osób. W związku z tym, że Niemcy to republika federacyjna, każdy z...

    Oznaczenia niemieckich tablic rejestracyjnych

    Oznaczenia niemieckich tablic rejestracyjnych zaczynają się od kodu miejsca rejestracji pojazdu. Jego długość zależy od wielkości danego miasta lub powiatu (w zależności od przynależności...

    Terminy wypłat Kindergeld w 2024 roku – sprawdź kiedy otrzymasz przelew!

    Kindergeld jest wypłacany co miesiąc na podane we wniosku konto. W zależności od ostatniej cyfry numeru Kindergeld (niem. „Endziffer”) pięniądze otrzymacie na początku miesiąca,...

    Niemcy: do kiedy pracodawca musi dokonać przelewu wynagrodzenia?

    Jeśli pensja nie wpłynie na konto na czas, może to mieć nieprzyjemne konsekwencje dla pracowników – na przykład dlatego, że nie będą mogli w...
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x