Wyzwania dla miast przed rozpoczęciem sezonu jarmarków
W Baden-Württemberg trwają przygotowania do otwarcia pierwszych jarmarków bożonarodzeniowych. Obok atmosfery świątecznej, grzanego wina i regionalnych przysmaków, miasta muszą sprostać rosnącym wymaganiom dotyczącym bezpieczeństwa. Zabezpieczenia przed terroryzmem oraz innymi aktami przemocy generują coraz wyższe koszty, które dla części gmin stają się trudne do udźwignięcia. Jak wskazuje Dennis Eichenbrenner, przewodniczący Bundesverband Veranstaltungssicherheit, szczególnie mniejsi organizatorzy są na granicy możliwości finansowych.
Ministerstwo: brak konkretnych zagrożeń, ale służby pozostają w gotowości
Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Baden-Württemberg nie ma obecnie informacji o realnym zagrożeniu atakiem na którykolwiek jarmark w regionie. Resort podkreśla, że nie ma powodów do rezygnacji z udziału w wydarzeniach. Jednocześnie policja zwiększa widoczność patroli oraz wprowadza strefy zakazu noszenia broni i noży.
W Baden-Württemberg to miasta i gminy decydują o szczegółach stosowanych koncepcji bezpieczeństwa. Choć land nie wprowadza centralnych wytycznych, policja oferuje lokalnym władzom doradztwo i współpracę przy tworzeniu zabezpieczeń.
Rosnące koszty i pierwsze odwoływane wydarzenia
Już wiosną część wydarzeń w Baden-Württemberg została odwołana z powodu zbyt wysokich kosztów spełnienia nowych wymogów bezpieczeństwa. Jak informuje Städtetag Baden-Württemberg, jarmarki bożonarodzeniowe nie są na razie zagrożone, lecz sytuacja finansowa wielu samorządów jest napięta.
Sebastian Ritter ze Städtetags Baden-Württemberg podkreśla, że w celu ograniczenia kosztów miasta mogą zmniejszać powierzchnię jarmarków, angażować lokalne stowarzyszenia lub podnosić opłaty za stoiska. Według niego niezbędne jest systemowe wzmocnienie budżetów gmin, aby tradycyjne wydarzenia mogły być dalej organizowane.
Werner Burkmeier, prezes Landesverband der Schausteller und Marktkaufleute, wskazuje, że choć koszty zabezpieczeń nie są bezpośrednio przenoszone na wystawców, to wpływają na wzrost opłat za miejsca oraz komplikują kwestie logistyczne — m.in. ograniczają wjazd w określonych godzinach i wymuszają przesuwanie stoisk.
Droga technologia i rekordowe wydatki
Coraz więcej miast inwestuje w kosztowne bariery i systemy ochrony przed wjazdem pojazdów. Heilbronn zdecydował się na zastosowanie certyfikowanych szwajcarskich zapór antyterrorystycznych. Koszt samego ich wynajmu na czas trwania jarmarku ma wynieść 250 000 euro.
Jak informuje Steffen Schoch z Heilbronn Marketing GmbH, poziom zabezpieczeń osiągnął najwyższą kategorię ochrony. W budżecie na 2025 rok nie przewidziano jednak dodatkowych środków na rosnące koszty bezpieczeństwa, dlatego miasto analizuje obecnie, czy w przyszłości bardziej opłacalne będzie kupno urządzeń zamiast ich corocznego wynajmu.
Esslingen z kolei zainwestował około 500 000 euro w mobilne słupy zabezpieczające i elementy zaporowe. Władze miasta podkreślają, że zakup nie dotyczy wyłącznie jarmarku — sprzęt jest wykorzystywany przy wielu innych wydarzeniach. Dodatkowym czynnikiem kosztowym jest umiejscowienie jarmarku na zabytkowej starówce, co wymaga zabezpieczenia dużej liczby wejść i tras dojazdowych.
Tanie rozwiązania: betonowe klocki, własna produkcja i recykling
Nie wszystkie miasta decydują się na drogie, certyfikowane systemy. W wielu miejscowościach, m.in. Freiburg, Karlsruhe, Öhringen czy Forchtenberg, stosowane są mobilne zapory — najczęściej wynajmowane.
Wangen im Allgäu analizował koszty wypożyczania zapór i ostatecznie wybrał tańszą drogę. Według miejskiej rzeczniczki Susanne Müller wynajem jednej bariery kosztował do 6 000 euro, podczas gdy własny betonowy blok — poniżej 5 000 euro. Przy niemal 30 punktach zabezpieczeń różnica przekładała się na ponad 100 000 euro oszczędności. Konstrukcje zaprojektowali i wykonali pracownicy miejskiego Bauhofu.
Külsheim postawił na jeszcze bardziej kreatywne i oszczędne rozwiązanie. Miasto wykorzystało cztery wycofane z użycia betonowe zapory o średnicy 1,40 m. Po oczyszczeniu i pomalowaniu ich na biało–czerwono koszt całej operacji zamknął się w około 1 000 euro. Oszczędności sięgnęły ponad 30 000 euro. Jak zaznacza Simone Hickl-Seitz, kierowniczka główna urzędu miasta, ceny fabrycznych blokad drogowych wzrosły z około 800 euro do kwot nawet dziesięciokrotnie wyższych. — „Producenci wiedzą, że wszystkie miasta muszą kupować te zabezpieczenia, a budżety są puste” — podkreśla.

Tradycja pod ochroną, lecz bez przesadnej paniki
Minister spraw wewnętrznych Baden-Württemberg, Thomas Strobl, apeluje o zachowanie równowagi — choć społeczeństwo żyje w czasach zwiększonej czujności, strach nie powinien dominować nad codziennością ani odbierać ludziom radości z tradycyjnych wydarzeń.
Tego samego zdania jest prezes Schaustellerverbands BW, Werner Burkmeier, który podkreśla, że świąteczne jarmarki mają ogromne znaczenie dla mieszkańców i kultury regionu. Zwraca on uwagę, że środki bezpieczeństwa powinny być stosowane rozsądnie, z „oczkiem uwagi i zdrowym rozsądkiem”.
źródło: tagesschau.de