Ponad połowa wynagrodzenia w Niemczech przeznaczana jest aktualnie na opłaty czynszowe. Eksperci ostrzegają, że rośnie ryzyko zadłużenia. Ich prognozy niestety nie napawają optymizmem.
Specjaliści ds. ochrony konsumenta i eksperci ds. prawa upadłościowego z niepokojem obserwują rosnące ceny na rynku mieszkaniowym dużych miast. Christoph Zerheusen z Centrali Konsumenckiej w NRW: „Obciążenie spowodowane wysokimi czynszami stwarza duże ryzyko zadłużenia. Czynsz nie powinien wynosić więcej niż 1/3 zarobków netto. Jednak coraz częściej zdarza się, że wynosi on 50% lub nawet więcej. Jest to bardzo niepokojące zjawisko”.
Więcej długów na wschodzie Niemiec
Jak wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego, w zeszłym roku 2 osoby na 10 zadłużonych, szukających pomocy u doradcy kredytowego, „zawdzięcza” swoje problemy finansowe właśnie wysokim czynszom. Od roku 2015 liczba takich dłużników pozostaje stabilna. Jednak zwłaszcza w dużych miastach należy się spodziewać, że problem zadłużenia może dotyczyć coraz większej liczby osób.
Dane Federalnego Urzędu Statystycznego pokazują, że zadłużenie finansowe z tytułu wysokich opłat mieszkaniowych bardziej powszechne jest na wschodzie niż na zachodzie Niemiec. W zeszłym roku w Niemczech wschodnich prawie co trzeci zadłużony szukał pomocy u doradcy (31%), w Niemczech zachodnich tylko co piąty (18%). Jednak należy dodać, że na wschodzie jest też większe bezrobocie niż na zachodzie – w maju było to 6,3 %, natomiast w Niemczech zachodnich 4,6 %.
Jak duże jest zadłużenie?
Obywatele landów wschodnich mają większe zadłużenie – średnio 1147 euro, natomiast w Niemczech zachodnich wynosi ono 786 euro. Patrząc na zestawienie z całego kraju, w zeszłym roku Niemcy zalegali z opłatami za mieszkanie za okres 1,8 miesiąca. Stanowi to 3% całkowitego zadłużenia wynoszącego 29.000 euro.
Zerhusen dodaje, że w dużych miastach nie widać póki co, aby czynsze przestały rosnąć. Apeluje do osób dotkniętych problemem, aby możliwie jak najszybciej zgłaszali się do specjalistów i szukali fachowej porady, ponieważ „jest to sprawa egzystencjonalna”.
Christoph Niering, Przewodniczący Stowarzyszenia Zarządców Upadłościowych w Niemczech podkreśla, że: „Zadłużenie związane z wysokim czynszem stanowi coraz większe zagrożenie”. Jeśli ceny będą nadal rosły, to problem ten jeszcze bardziej się nasili. Jeśli natomiast założymy słabszą koniunkturę i wzrost bezrobocia, to sytuacja pogorszy się jeszcze bardziej. „Jeśli ceny czynszów w ogóle zareagują na osłabienie koniunktury to z opóźnieniem”. Zarówno Zerhusen, jak i Niering widzą znaczne różnice w rozwoju sytuacji przede wszystkim pomiędzy regionami silnymi, a słabymi strukturalnie.
Źródło: www.t-online.de