Rząd Niemiec odracza jutrzejszy szczyt dotyczący szczepień po zawieszeniu preparatu AstraZeneca!

Niemcy zaprzestały szczepień preparatem AstraZeneca po podejrzeniu wywołania zakrzepicy (czytaj tutaj). Planowany na środę szczyt szczepień zostanie przełożony, aż zapadnie decyzja EMA w sprawie szczepionki.

Kampania szczepień w Niemczech pod znakiem zapytania

Po zawieszeniu szczepień przeciwko koronawirusowi preparatem AstraZeneca, szczyt szczepień zaplanowany na środowy wieczór został przełożony przez rząd federalny i rządy krajów związkowych. Rzecznik rządu poinformował we wtorek, że należy poczekać na decyzję Europejskiej Agencji Leków (EMA) w sprawie szczepionki. Kanclerz Angela Merkel i premierzy chcieli omówić włączenie lekarzy pierwszego kontaktu do kampanii szczepień, aby przyspieszyć jej postęp.

Zapobiegawcze zawieszenie szczepionki AstraZeneca utrudni teraz realizację tej koncepcji. Doniesienia o zakrzepach krwi, jako możliwej konsekwencji szczepienia preparatem, wywołały dyskusje na temat jego bezpieczeństwa. Wiele krajów zaprzestało już szczepień preparatem marki AstraZeneca, w tym Włochy i Francja. EMA chce przedyskutować w czwartek tą kwestię.

Kilku lekarzy wyraziło wcześniej wątpliwości, co do decyzji o chwilowym zawieszeniu szczepień lekiem brytyjsko-szwedzkiego producenta AstraZeneca. „Fakt, że ludzie dostają zakrzepicy czy zatorowości płucnej, niekoniecznie musi mieć związek ze szczepieniem” – powiedział prezes Światowego Zrzeszenia Lekarzy Frank Ulrich Montgomery. Międzynarodowe badania, na które się powołuje, wykazały, że częstość zakrzepicy była mniej więcej taka sama w grupie placebo i w grupie osób, które otrzymały szczepionki.

Wizerunek szczepionki zagrożony

Montgomery obawia się, że cała ta „afera” zaszkodzi wizerunkowi szczepionki. „Wychodzi niestety na to, że ta naprawdę dobra i skuteczna szczepionka nie zyska większej akceptacji wśród ludności w wielu krajach, w związku z całym tym zamieszaniem i zawieszeniem szczepień” – podkreślił Światowy Prezydent Medyczny.

Wyraził jednak zrozumienie dla zbadania poważnych przypadków skutków ubocznych w poszczególnych krajach. „Niemniej jednak słuszne jest, że władze krajowe sprawdzają podejrzane przypadki pod kątem poważnych skutków ubocznych.” Rozumie on, że jeśli zdarzają się incydenty, tak jak np. w Danii, to należy najpierw je sprawdzić, zanim będą kontynuowane szczepienia.

„Ale tak nie jest we wszystkich krajach, w których tymczasowo preparat AstraZeneca został zawieszony”. Europejski organ EMA po raz kolejny potwierdził, że AstraZeneca jest bezpieczną i skuteczną szczepionką przeciwko koronawirusowi.

Po nowych doniesieniach o zakrzepicy żył mózgowych w związku ze szczepieniem, Paul-Ehrlich-Institut uważa, że konieczne są dalsze badania. Federalny Minister Zdrowia Jens Spahn (CDU) podkreślił, że to jedynie „środek prewencyjny”.

EMA utrzymuje również, że szczepienia będą kontynuowane. Badanie przypadków jest w toku, jak poinformowała EMA w poniedziałek wieczorem w Amsterdamie. Komitet ds. Bezpieczeństwa podejmie decyzję w czwartek.

„Zalety szczepionki przeważają”

Christoph Spinner, specjalista ds. pandemii w klinice Uniwersytetu Technicznego w Monachium, również uważa zawieszenie szczepień produktem AstraZeneca za niekorzystne. Bezpieczeństwo jest co prawda najwyższym priorytetem. Jednak wątpliwe jest, czy szczepienie musiało zostać od razu zawieszone? Obecnie nie ma założeń co do konkretnego mechanizmu, który miałby prowadzić do zakrzepicy żył mózgowych. „Z tego, co wiemy dzisiaj, lek jest bezpieczny” – powiedział Spinner.

Liczba siedmiu przypadków zakrzepicy żył mózgowych przy 1,6 miliona szczepień w Niemczech, o których wspomniał Federalny Minister Zdrowia Jens Spahn (CDU), jest bardzo niska. „Takie zdarzenia są bardzo rzadkie” – mówi Spinner. Oraz: „Obecnie priorytetowo szczepimy osoby cierpiące na różne choroby.” Niektórzy z tych pacjentów od początku byliby narażeni na zwiększone ryzyko wystąpienia choroby zakrzepowo-zatorowej. „Korzyści ze szczepienia przeważają” – przekonuje lekarz. „Nawiasem mówiąc, ciężki przebieg Covid 19 również może powodować zaburzenia zakrzepowo-zatorowe – chociażby z tego powodu szczepienie jest jak najbardziej rozsądne”.

Spinner podkreślił, że możliwe skutki uboczne są stale badane po zatwierdzeniu szczepionek i leków i że to normalna procedura. „Szczepionki nie wycofano – ani nie należy jej niszczyć” – powiedział Spinner.

Jednak w świetle najnowszych doniesień Spinner zakłada, że liczba zgłoszeń dotyczących takich przypadków teraz wzrośnie – co z kolei jeszcze bardziej zmniejszy zaufanie do tej szczepionki. „AstraZeneca jest dla nas drugą najważniejszą szczepionką. Decyzja o zawieszeniu szczepień powoduje duże obniżenie zaufania do szczepionki. Trudno to później naprawić”.

Zaprzestanie szczepień preparatem AstraZeneca to „zaniedbanie”

Kilku polityków zajmujących się zdrowiem, w tym ekspert ds. zdrowia SPD Karl Lauterbach, pozostaje krytycznych wobec tymczasowego zawieszenia szczepień preparatem AstraZeneca. Ekspert ds. zdrowia, Janosch Dahmen, nazwał nawet tymczasowe wstrzymanie szczepień „zaniedbaniem”. Poseł Bundestagu widzi w tym kolejny minus, jeśli chodzi o zaufanie społeczeństwa do polityki koronawirusowej rządu federalnego.

„Alternatywą byłoby podanie szczegółowych informacji o możliwym do opanowania ryzyku i dalsze szczepienie osób, które chciałyby zostać zaszczepione preparatem AstraZeneca”.

Źródło: www.welt.de

Lipsk: 50-latek wjechał w grupę ludzi – dwie osoby nie żyją

0

Policja zakłada, że był to wypadek drogowy: Kierowca wjechał w grupę ludzi w Lipsku. Według aktualnych informacji, dwie osoby zginęły, a dwie odniosły rany

„Leipziger Volkszeitung” donosi, że samochód zatrzymał się dopiero na przystanku tramwajowym na Prager Straße. Według policji do wypadku doszło około godziny 10:10 w rejonie Chemnitzer Straße/Franzosenallee w dzielnicy Probstheida. Samochodem kierował 50-letni mężczyzna.

Na razie nie wiadomo, dlaczego 50-latek jak doszło do wypadku. Kierowca przebywa obecnie w policyjnym areszcie. Tożsamość ofiar nie jest jeszcze znana.

Policja i służby ratunkowe są na miejscu z dużym kontyngentem. Kierowcy proszeni są o omijanie tego obszaru.

źródło: www.spiegel.de

Söder przeciwny zwolnieniu Jensa Spahna: „To by teraz nie pomogło”

Na federalnego ministra zdrowia Jensa Spahna spadła fala krytyki w związku z fiaskiem szczepień i testów. Lider CSU Markus Söder jest jednak przeciwny jego zastąpieniu, przyznając: „Po prostu musimy się lepiej postarać”.

Söder przeciwny zwolnieniu Spahna

Szef CSU Markus Söder odrzucił wezwania do zwolnienia federalnego ministra zdrowia Jensa Spahna (CDU) w związku z fiaskiem szczepień i testów – nie udzielając mu jednak pełnego poparcia.

„To teraz nie pomoże, ponieważ w krótkim czasie nie znajdziemy nikogo z doświadczeniem Jensa Spahna. Nie ma sensu go teraz zmieniać, ale musimy po prostu się bardziej postarać. Komunikacja musi stać się bardziej przejrzysta” – powiedział polityk. Söder podkreślił, że Spahn nie może również ponosić odpowiedzialności za to, że AstraZeneca ogłosiła w weekend zmniejszenie dostaw i że szczepienia preparatem zostały teraz wstrzymane. Z drugiej strony dodał, że „oczywiście, to wszystko są złe wiadomości, które nie wzmacniają zaufania”.

Wydłużenie okresu pomiędzy pierwszym i drugim szczepieniem

Söder opowiedział się również za kilkoma środkami, które pozwolą przetrwać okres niedoboru szczepionek do czasu, gdy dostępne będą większe zapasy. Okres pomiędzy pierwszym i drugim szczepieniem powinien zostać jeszcze bardziej wydłużony, zasugerował premier Bawarii w poniedziałek wieczorem w ARD.

„Po drugie, należy wcześnie zaangażować lekarzy, zaczynając już w punktach zapalnych,” zażądał dalej. Po trzecie, „biurokracja szczepień” powinna zostać znacznie ułatwiona. „Zbyt dużo czasu zajmuje również szczepienie tak szybko i tak dużo, jak to możliwe w dość sztywnej sekwencji szczepień, którą mamy obecnie” – wyjaśnił Söder.

Powiedział, że potrzeba więcej elastyczności. „Myślę, że wtedy moglibyśmy zrobić krok do przodu do czasu, kiedy w kwietniu zostaną dostarczone kolejne dostawy szczepionek”.

Söder o wznowieniu szczepień preparatem AstraZeneca: „Ja też bym od razu ustawił się w kolejce”

Söder nie uważa, że szczepienia preparatem AstraZeneca zostaną zawieszone całkowicie. Nadal istnieje wiele grup, które mogłyby być szczepione po przeglądzie incydentów z tym związanych, powiedział Söder. Powiedział, że zna wielu, którzy zaszczepiliby się nią natychmiast. „Ja też bym od razu ustawił się w kolejce” – powiedział Söder.

źródło: www.welt.de

Wuppertal: 9-latek uwolniony z paczkomatu

0

Straż pożarna musiała w niedzielę wieczorem (14.03.2021) uwolnić dziecko z paczkomatu w Wuppertalu. Dziewięciolatek podczas zabawy wspiął się do jednej ze skrytek pocztowych.

Kiedy dziewięciolatek całkowicie utknął w dużej skrytce na paczki, jego jedenastoletni brat zamknął drzwiczki od zewnątrz. Wtedy obaj zdali sobie sprawę z tego, że drzwi są zamknięte i nie można ich otworzyć ani od wewnątrz, ani od zewnątrz.

Chłopcu nic się nie stało

Przypadkowy przechodzień zauważył co się stało i wezwał straż pożarną. Służbom ratunkowym udało się szybko otworzyć skrytkę na paczki. Dziewięciolatkowi nic się nie stało, ale on i jego brat byli w widocznym szoku, kiedy przekazano ich rodzicom.

Chłopcy myśleli, że zdołają otworzyć drzwiczki

Straż pożarna wyjaśniła również, dlaczego chłopiec w ogóle wspiął się do schowka na paczki. Najwyraźniej bracia myśleli, że można otworzyć drzwi skrytki na paczki, jeśli tylko wystarczająco długo będzie naciskało się na wyświetlacz. Nic bardziej mylnego, raz zaryglowanych drzwi nie da się tak po prostu otworzyć ani od wewnątrz, ani od zewnątrz.

źródło: www1.wdr.de

Powrót lockdownu w Osnabrück z powodu wysokich wskaźników zachorowalności na Covid-19

Ze względu na przekroczenie poziomu 100 nowych zakażeń koronawirusem na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni, władze miasta Osnabrück zarządziły od środy zamknięcie sklepów, instytucji kulturalnych i zoo.

Katharina Pötter apeluje o pozostawienie sklepów otwartych dla osób, które okażą negatywny wynik testu na koronawirusa

Jednocześnie Katharina Pötter, szefowa sztabu kryzysowego powołanego w związku z pandemią koronawirusa, zaapelowała do władz krajowych o to, aby punkty handlowe mogły nadal działać. Warunek: stosowanie strategii testowania na obecność SARS-CoV-2.

Liczba nowych zakażeń koronawirusem od tygodni stale wzrasta w Osnabrück, a jednocześnie spada średnia wieku osób zarażonych. Podczas gdy jeszcze 15 stycznia wynosiła ona dla tego miasta 42 lata, teraz średni wiek osoby zakażonej to zaledwie 33 lata. Ponadto, ponad dwie trzecie chorych twierdzi, że wie, od kogo najprawdopodobniej się zaraziło.

„Wszystko to wskazuje na to, że wiele osób zaraża się w miejscach prywatnych, a nie w sklepach detalicznych, które były przecież zamknięte do początku ubiegłego tygodnia”, powiedziała Pötter. „Tak więc zamknięcie placówek handlowych nie zapobiegło tym zakażeniom”. Zarazem proponuje, aby osoby posiadające aktualny negatywny wynik szybkiego testu na koronawirusa mogły dokonywać zakupów. W ten sposób detaliści mogliby normalnie funkcjonować, nie narażając innych na zwiększone ryzyko rozprzestrzeniania się pandemii w mieście. Szefowa sztabu kryzysowego wskazała dodatkowo na wysokie prawdopodobieństwo tego, iż zamknięcie sklepów w Osnabrück spowoduje, że wiele osób będzie jeździło na zakupy do sąsiednich miejscowości.

Trzecia fala Covid-19 uderza w Dolnej Saksonii z coraz większą siłą

Pandemia koronawirusa znów rozpędza się w Dolnej Saksonii. W poniedziałek liczba nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni wzrosła do 79,1. W dziesięciu regionach wskaźnik zachorowalności przekracza poziom 100, decydujący dla obowiązujących obostrzeń. Najwyższy wskaźnik zapadalności odnotowano w mieście Salzgitter (191,8), a następnie w powiatach Peine (164,7), Cloppenburg (149,4) i Wesermarsch (125,3), w mieście Osnabrück (122,2), w regionie Hanower (122,1) oraz w powiatach Leer (121,8), Vechta (116,2), Celle (102,8) i Emsland (100,6). Ponownie wzrasta też liczba pacjentów chorych na Covid-19, którzy muszą być poddani hospitalizacji na oddziałach intensywnej terapii w szpitalach.

Źródło: www.web.de

Gwałtowny wzrost rezerwacji lotów na Majorkę. Niemiecki rząd apeluje do obywateli o pozostanie w domach

Nareszcie znowu będzie można wyjechać na urlop na słoneczną Majorkę? Tak pomyślało zapewne wiele osób, gdy Instytut Roberta Kocha poinformował, że wyspa nie jest już zaliczana do obszarów ryzyka. Konsekwencją tego był błyskawiczny wzrost liczby rezerwacji lotniczych. Rząd federalny postanowił zareagować – zwrócił się z prośbą do obywateli o rezygnację z wyjazdów urlopowych.

„Apelujemy, by powstrzymać się od wszelkich podróży, które nie są absolutnie konieczne”, powiedział w poniedziałek w Berlinie rzecznik rządu Steffen Seibert. W podobnym tonie wypowiedziała się Maria Adebahr, rzeczniczka niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych: „Zniesienie ostrzeżenia dla podróżnych nie jest zaproszeniem do podróżowania”. Dodała jednak, że każdy musi sam podjąć decyzję.

Niemiecki rząd postanowił w piątek usunąć Majorkę i inne regiony w Hiszpanii, Portugalii i Danii z listy krajów zaliczanych do obszarów ryzyka w związku z trwającą pandemią koronawirusa, a tym samym znieść ostrzeżenie dla podróżnych wydane wcześniej przez niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. A zatem od niedzieli znów można cieszyć się urlopem na Majorce bez obowiązku odbycia kwarantanny czy wykonania testu po powrocie do Niemiec. Jedynie przy wjeździe do Hiszpanii należy przedstawić negatywny wynik testu na koronawirusa.

300 dodatkowych lotów w Eurowings

Po decyzji rządu federalnego nastąpił gigantyczny wzrost rezerwacji lotów na Majorkę. Największy przewoźnik Eurowings zdecydował w związku z tym o uruchomieniu 300 dodatkowych lotów na Baleary w okresie wielkanocnym. Już w najbliższy weekend TUI chce otworzyć pierwsze hotele na Majorce. Za dwa tygodnie w większości niemieckich krajów związkowych rozpoczynają się ferie wielkanocne.

Za obszary ryzyka uznawane są kraje i regiony położone poza granicami Niemiec, w których odnotowuje się ponad 50 nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni. Taki poziom infekcji nadal utrzymuje się na przeważającym obszarze Europy. Na Balearach natomiast wskaźnik zachorowalności wyniósł w piątek zaledwie 21,3.

Decyzja niemieckiego rządu oznacza również zniesienie ostrzeżenia dla podróżnych, które umożliwia bezpłatne anulowanie rezerwacji. Na stronach internetowych zawierających porady dla podróżnych niemiecki MSZ nadal odradza odbywanie „podróży turystycznych, które nie są niezbędne”. Ale to tylko zalecenie, z którym nie wiążą się żadne konsekwencje prawne.

Dolna Saksonia domaga się wprowadzenia obowiązku wykonania testu na koronawirusa przez osoby powracające z Majorki

W związku z licznymi rezerwacjami lotów na Majorkę, rząd Dolnej Saksonii rozważa obecnie wprowadzenie na lotniskach obowiązkowych testów dla osób powracających z podróży. Trwają konsultacje w tej sprawie z rządem federalnym.

Rzeczniczka rządu Anke Pörksen podkreśliła, że na miejscu spotykają się ludzie z całych Niemiec i Europy i istnieje ryzyko rozprzestrzeniania się infekcji. I nawet jeśli test PCR wykonany na lotnisku wypadnie negatywnie, nie oznacza to, że osoba powracająca z podróży nie jest nosicielem wirusa.

„Nikt nie musi lecieć na wakacje”, powiedziała Claudia Schröder, wiceprzewodnicząca sztabu kryzysowego powołanego w Dolnej Saksonii w związku z pandemią Covid-19. Zaleciła, aby dokładnie to przemyśleć. Osoby zakażone koronawirusem zarażają bowiem innych podczas podróży powrotnej z urlopu, jak i później, po przybyciu do domu, i w ten sposób rozprzestrzeniają wirusa.

Obie panie podkreśliły, że jeżeli Dolna Saksonia pozostanie osamotniona w swoim podejściu do powracających turystów, jeśli chodzi o testy i kwarantannę, nie będzie to miało sensu. Ich zdaniem na całym terytorium Niemiec powinny w tym zakresie obowiązywać jednakowe przepisy.

Źródło: www.spiegel.de

Instytut Roberta Kocha: Trzecia fala koronawirusa będzie znacznie gorsza

Liczba nowych zakażeń koronawirusem na 100.000 mieszkańców w ciągu siedmiu dni wyraźnie wzrosła w Niemczech już po raz piąty z rzędu. W poniedziałek wskaźnik zachorowalności wyniósł 82,9, znacznie przekraczając poziom odnotowany poprzedniego dnia (79,1). Tak wysoką liczbę stwierdzono po raz ostatni 3 lutego. Później wartość wskaźnika zapadalności na Covid-19 spadała przez pewien czas, osiągając najniższy poziom 19 lutego (56,8).

Od tego czasu znów widoczny jest wyraźny trend wzrostowy. Oprócz bardziej zaraźliwych wariantów koronawirusa i luzowania obostrzeń, mogły na to wpłynąć również wprowadzone szybkie testy. Na razie jednak trudno powiedzieć, w jakim stopniu. Zakłada się, że pozwalają one wykryć więcej zakażeń, które następnie są potwierdzane testami PCR i uwzględniane w statystykach. Dotychczasowe dane nie wskazują jednak na bardzo duży wzrost liczby wykonywanych tygodniowo testów PCR.

Instytut Roberta Kocha ostrzega: trzecia fala będzie znacznie gorsza

Najwyższy jak dotąd wskaźnik zachorowalności został odnotowany w dniu 22 grudnia 2020 r. – wyniósł 197,6. Według prognozy Instytutu Roberta Kocha, trzecia fala może być znacznie gorsza. IRK przewiduje, że w tygodniu po Wielkanocy liczba nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni będzie wyższa niż w okolicach Bożego Narodzenia i może wynieść około 350. Wszystko przez bardziej zaraźliwy wariant B.1.1.7.

To, że trzecia fala nabiera tempa, potwierdza także wyraźna tendencja wzrostowa jeśli chodzi o współczynnik reprodukcji wirusa. Wartość współczynnika R dla całych Niemiec tylko pięć razy w ciągu ostatnich dwóch tygodni (od 1 marca) wyniosła poniżej 1, a w ostatnich kilku dniach znacznie przekraczała ten poziom (w niedzielę 1,19). Wartość powyżej 1 oznacza, że (statystycznie rzecz biorąc) 100 zakażonych osób zarazi ponad 100 innych osób – wartość utrzymująca się przez dłuższy czas na poziomie powyżej 1 jest zatem traktowana jako oznaka wzrostu liczby zakażeń.

Trudna sytuacja na oddziałach intensywnej terapii

Po tygodniach spadków, również liczba pacjentów z Covid-19 leczonych na oddziałach intensywnej terapii znów rośnie. Dyrektor naukowy Niemieckiego Interdyscyplinarnego Stowarzyszenia Intensywnej Terapii i Medycyny Ratunkowej (DIVI) Christian Karagiannidis apeluje o natychmiastowe przywrócenie lockdownu.

Silne uderzenie trzeciej fali będzie miało jego zdaniem katastrofalne skutki, ponieważ liczba wolnych łóżek dla pacjentów z koronawirusem nie zwiększa się obecnie wystarczająco szybko, a personel jest wyczerpany. Podkreślił, że najważniejsze jest to, aby współczynnik R nie przekraczał poziomu około 1,2. Karagiannidis uważa, że to granica, po przekroczeniu której sytuacja staje się krytyczna.

Szczepienia pozwalają zapobiec wielu zgonom

W poniedziałek niemieckie urzędy ds. zdrowia zgłosiły do Instytutu Roberta Kocha 6.604 nowe przypadki zakażeń koronawirusem – o 1.593 więcej niż przed tygodniem. Ponadto, w ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano 47 zgonów.

Tydzień temu dobowa liczba nowych zakażeń koronawirusem w Niemczech wyniosła 5.011, zmarły 34 osoby. Eksperci przypuszczają, że szczepienia Covid-19 wśród seniorów już przynoszą efekty i są przyczyną niższej śmiertelności.

Liczba ofiar śmiertelnych Covid-19 wzrosła w Niemczech do 73.418

Rekordowo wysoką dobową liczbę zgonów (1.244) odnotowano 14 stycznia. Najwyższa liczba nowych zakażeń w ciągu 24 godzin (33.777) została zarejestrowana 18 grudnia, ale obejmowała ona 3.500 przypadków zgłoszonych z opóźnieniem.

Instytut Roberta Kocha podaje, że od początku pandemii odnotowano w Niemczech 2.575.849 potwierdzonych przypadków zakażeń wirusem Sars-CoV-2. Rzeczywista całkowita liczba może być znacznie wyższa, ponieważ wiele infekcji nie jest wykrywanych. Instytut podał też liczbę osób, które wyzdrowiały – jest ich około 2.365.100. Łączna liczba osób, które zmarły z powodu Covid-19 lub z powodu współistnienia Covid-19 z innymi schorzeniami, wzrosła do 73.418.

Źródło: www.t-online.de

Niemcy zawieszają szczepienia preparatem AstraZeneca!

Niemcy w ramach środków ostrożności zawieszają szczepienia przeciwko koronawirusowi preparatem producenta AstraZeneca. Zostało to ogłoszone dzisiaj przez Federalne Ministerstwo Zdrowia, które powołuje się na aktualne zalecenie Instytutu Paula Ehrlicha.

Tłem tej decyzji są nowo zgłoszone przypadki zakrzepicy w żyłach mózgowych, powiedział na konferencji prasowej federalny minister zdrowia Jens Spahn (CDU). Do tej pory odnotowano siedem takich przypadków na prawie 1,6 mln szczepień szczepionką AstraZeneca.

Zawieszenie dotyczy „zarówno szczepień wstępnych, jak i uzupełniających”

Zawieszenie dotyczy „zarówno szczepień wstępnych, jak i uzupełniających”. Dawki szczepionek będą na razie nadal przechowywane. Spahn powiedział, że decyzja ta jest „wyłącznie środkiem ostrożności”. Ponadto, decyzja ta „nie została podjęta lekkomyślnie”. Trzeba było dać ekspertom czas na zapoznanie się z przypadkami. Spahn podkreślił, że „w ciągu tego tygodnia” Europejska Agencja Leków podejmie najpewniej decyzję co do dalszego postępowania.

Instytut Paula Ehrlicha uważa, że konieczne są dalsze badania po nowych doniesieniach o zakrzepach żył mózgowych w związku ze szczepieniem w Niemczech i Europie. Europejska Agencja Leków (EMA) zdecyduje, „czy i jak nowe odkrycia wpłyną na dopuszczenie szczepionki do obrotu”.

Zapytany, czy ktoś jeszcze zaszczepiłby się tą szczepionką, gdyby została ona ponownie dopuszczona, Spahn powiedział, że nadal będą trwały rozmowy o potencjalnym ryzyku. „Najlepszą rzeczą, jaka przychodzi mi do głowy aby utrzymać zaufanie, jest przejrzystość i komunikacja”. Zapytany o to, co zawieszenie oznacza dla następnych kilku miesięcy i postępu kampanii szczepień, Spahn powiedział, że „nie chce spekulować” na ten temat. Powiedział, że reaguje tutaj na informacje, które otrzymał dopiero w południe: „Wiem o tym dopiero od niedawna. Proszę mi wybaczyć, że nie jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania uzupełniające.”

Do tej pory AstraZeneca dostarczyła do Niemiec nieco ponad trzy miliony dawek szczepionki

Rząd niemiecki początkowo wstrzymał się z zawieszeniem szczepień AstraZeneca po tym, jak kilka krajów zawiesiło szczepienia tym preparatem po doniesieniach o skutkach ubocznych. W piątek Spahn podkreślił jeszcze, że do tej pory nie ma dowodów na związek przyczynowy między szczepieniem a występowaniem zakrzepów krwi.

Według obliczeń firmy WELT, AstraZeneca dostarczyła do tej pory do Niemiec dobre trzy miliony dawek szczepionek. Do niedzieli ponad 1,6 miliona z nich zostało zaszczepionych, jak podaje Instytut Roberta Kocha. Po ogłoszonym właśnie wstrzymaniu szczepień, w Niemczech powinno znajdować się obecnie ponad 1,4 miliona niezaszczepionych dawek.

Inne kraje europejskie wstrzymały już szczepienia preparatem AstraZeneca

W czwartek Dania po raz pierwszy wstrzymała szczepienia tą szczepionką, powołując się na kilka przypadków poważnych zakrzepów krwi po szczepieniach AstraZeneca. Następnie Norwegia, Islandia i kraje UE – Bułgaria, Irlandia, a w niedzielę wieczorem Holandia. Austria, Estonia, Łotwa, Litwa i Luksemburg zawiesiły stosowanie pewnej partii produktów AstraZeneca, natomiast Włochy i Rumunia wstrzymały stosowanie innej partii.

Idąc w ślady Niemiec, Francja i Włochy również zawiesiły w poniedziałek po południu szczepienia szczepionką firmy AstraZeneca jako środek ostrożności. Zostało to ogłoszone przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona i Włoską Agencję Leków.

Producent nie widzi zwiększonego ryzyka powstawania zakrzepów krwi

Tymczasem Europejska Agencja Leków (EMA) do tej pory nie widzi dowodów na to, że przypadki zakrzepów krwi były spowodowane przez szczepionkę AstraZeneca. EMA podkreśliła w ubiegłym tygodniu, że z dostępnych dotychczas informacji wynika, iż liczba incydentów zakrzepowo-zatorowych u osób zaszczepionych nie jest wyższa niż w populacji ogólnej. Do dnia 10 marca zgłoszono 30 przypadków zdarzeń zakrzepowo-zatorowych wśród prawie pięciu milionów osób zaszczepionych dotychczas w UE lekiem firmy AstraZeneca, podano. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) również wstępnie nie stwierdziła potrzeby podjęcia działań.

AstraZeneca broni swojej szczepionki. Producent leków powiedział, że nie widzi zwiększonego ryzyka zakrzepów krwi związanego ze szczepionką. Powiedział, że dokładna analiza wszystkich dostępnych danych dotyczących bezpieczeństwa od ponad 17 milionów osób zaszczepionych lekiem w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii nie znalazła żadnych dowodów na zwiększone ryzyko zatorowości płucnej, zakrzepicy żył głębokich lub zmniejszenia liczby płytek krwi.

źródło: www.welt.de

Wakacje i koronawirus: Niemieccy rzecznicy konsumentów radzą jak nie dać się oszukać!

Podróże są nadal bardzo ważne dla niemieckiego społeczeństwa, ale pandemia koronawirusa nieco hamuje planowanie wyjazdów. Centrala konsumencka Dolnej Saksonii zaleca dziś, podczas Światowego Dnia Konsumenta, aby podpisując umowę, zwrócić uwagę na wszystkie szczegóły.

Problemy wynikające z przedpłat

Zdaniem rzeczników konsumentów, to praktyka przedpłat jest w branży turystycznej głównym problemem – szczególnie w czasach koronawirusa. Stowarzyszenie konsumentów od dawna domaga się zniesienia tego procederu w branży turystycznej lub przynajmniej znacznego ograniczenia. Problem: po wpłaceniu zaliczki przez wczasowiczów trudno jest im odzyskać pieniądze w przypadku krótkoterminowego odwołania podróży. Tak donosi NDR 1 Dolna Saksonia, powołując się na Tianę Preuschoff, ekspert ds. podróżowania w centrali konsumenckiej Dolnej Saksonii.

Co napisano drobnym druczkiem?

Okazuje się, że dostawcy usług turystycznych wielokrotnie ignorują klientów, którzy – słusznie – żądają zwrotu zapłaconej kwoty. Jeśli zdecydujecie się teraz na wakacje – Preuschoff radzi, aby uważnie przeczytać drobny druk w umowie. Ponieważ firmy turystyczne również wiele się nauczyły podczas minionego lata z koronawirusem. Warunki ogólne (polskie OWU, czyli niemieckie AGB) zostały odpowiednio dopasowane do aktualnie panującej sytuacji. Musicie więc bardzo uważnie przyjrzeć się, jak zostały sformułowane szczegóły – i na jakich warunkach możecie odstąpić od umowy.

Konsumenci często są poszkodowani

Ponadto rzecznicy konsumentów zalecają wczesne dokonywanie wszelkich ustaleń. Konkretnie oznacza to, że można uniknąć wielu kłopotów, jeśli na przykład już podczas dokonywania rezerwacji wyjaśnicie z właścicielem domu wakacyjnego kwestię: „Co się stanie, jeśli wyjazd się nie odbędzie?”. Według centrali konsumenckiej, przy rezerwacji przez pośrednika zawsze można się spodziewać problemów. Kiedy podróż zostaje odwołana, na krótko przed wyjazdem, często zaczyna się gra w kotka i myszkę, w której organizator powołuje się na pośrednika i odwrotnie. Koniec końców to często konsumenci są wtedy poszkodowani i to oni ponoszą koszty.

Źródło: www.ndr.de

W Meklemburgii-Pomorzu Przednim otwarto pierwsze centrum testów na Covid-19 na granicy polsko-niemieckiej

W sobotę na polsko-niemieckim przejściu granicznym w Linken otwarto centrum szybkiego testowania na koronawirusa. Druga placówka ma zostać uruchomiona we wtorek w Ahlbeck na Uznamie. Osoby dojeżdżające z Polski do pracy na terenie Meklemburgii-Pomorza Przedniego mogą się przebadać szybciej i taniej niż dotychczas.

Osoby, które muszą przekraczać granicę polsko-niemiecką w celu podjęcia pracy, nadal muszą co dwa dni przeprowadzać szybki test na koronawirusa. Teraz nie są już konieczne długie objazdy, gdyż test na koronawirusa można wykonać bezpośrednio w drodze do pracy, a wynik jest dostępny już po 15 minutach. Rezerwacji terminu dokonuje się przez internet. Tam należy wprowadzić dane osobowe i wybrać żądany czas. W centrum testowym badanie wymazu jest następnie przeprowadzane przez przeszkolony personel przy okienku, osoba badana może nadal dojeżdżać do pracy, a wynik otrzymuje pocztą elektroniczną. Jak na razie testy kosztują 10 euro dla osób dojeżdżających do pracy i 20 euro dla wszystkich innych. Jeden test na osobę na tydzień jest bezpłatny. Wciąż trwają rozmowy między rządem kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie i rządem federalnym na temat dalszego pokrycia kosztów.

Meklemburgia Północno-Zachodnia uruchamia stacje szybkiego testowania

Już w piątek okręg północno-zachodniej Meklemburgii otworzył trzy stacje szybkiego testowania. Tam każdy mieszkaniec powiatu może bezpłatnie poddać się badaniu na obecność koronawirusa. Aby ograniczyć liczbę nowych zakażeń, zarząd powiatu zamówił 10.000 szybkich testów – są one obecnie stosowane w Wismarze, Grevesmühlen i Gadebusch.

Dalsze ośrodki testowe w powiecie Ludwigslust-Parchim

Organizacja „Technische Hilfswerk” w Ludwigslust otrzymała w piątek po południu prawie 500.000 szybkich testów. Mają one zostać rozprowadzone do szkół na terenie całego kraju związkowego. Powiat Ludwigslust-Parchim ogłosił w poniedziałek otwarcie pierwszych miejskich ośrodków szybkiego testowania w drugim co do wielkości powiecie Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Początek będzie miał miejsce w Ludwigslust, Parchim i Lübtheen, wyjaśnił starosta Stefan Sternberg (SPD). Krok po kroku, do 24 marca sieć miejskich ośrodków szybkiego testowania w Ludwigslust-Parchim ma się powiększyć do 16.

Brak dodatkowych udogodnień w Schwerinie

Z drugiej strony stolica kraju związkowego Schwerin nie chce tworzyć miejskiej infrastruktury do przeprowadzania szybkich testów na koronawirusa. Ma to być realizowane głównie przez apteki. Działa tam również prywatne centrum testowe, powiedziała rzeczniczka miasta. Rostock nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie, jak poinformowało biuro prasowe miasta. Kilka aptek oferuje już taką usługę, powiedziano. O tym, czy aktualna sytuacja faktycznie uzasadnia stworzenie osobnego ośrodka z wykorzystaniem zasobów miejskich, ma zostać zdecydowane w ciągu najbliższego tygodnia.

Seenplatte: Testy tylko w aptekach lub gabinetach lekarskich

Powiat Mecklenburgische Seenplatte również nie tworzy na razie własnych ośrodków szybkiego testowania, jak twierdzi rzeczniczka. Osoby, które chcą wykonać bezpłatny szybki test, będą mogły to zrobić w aptekach lub gabinetach lekarskich od poniedziałku (15.03.).

Pomorze Zachodnie: Kilka centrów testowych otwartych od poniedziałku

W okręgu Vorpommern-Rügen od poniedziałku centra testowe w Stralsundzie, Ribnitz-Damgarten i Grimmen będą oferowały szybkie testy. Oprócz tego trwają końcowe rozmowy na temat otwarcia dalszego centrum testowego w Bergen na Rugii, powiedzieli w piątek przedstawiciele powiatu. Ponadto od poniedziałku testy będą przeprowadzane w aptekach w Bergen, Sassnitz, Velgast i Stralsund.

źródło: www.ndr.de