Według Spahna letnie wakacje mogą być również możliwe dla osób nieszczepionych

Rząd Niemiec podjął decyzję o odprężeniu dla osób zaszczepionych i ozdrowieńców (czytaj tutaj) – ale według ministra zdrowia Spahna z letnich wakacji będą mogły prawdopodobnie korzystać także osoby nieszczepione.

Podróżowanie w obrębie UE nie będzie uzależnione od szczepień

„W obrębie UE podróżowanie prawdopodobnie nie będzie uzależnione od szczepień. Tetsy powinny wystarczyć do poruszania się po całej Europie”, powiedział Spahn w wywiadzie dla „Rheinische Post”. On sam planuje swoje wakacje w Niemczech. „W tej, miejmy nadzieję, ostatniej fazie pandemii, nie planowałbym żadnych dużych dalekich podróży, Morze Północne zamiast Południowego, że tak powiem”.

Spahn: Niemcy są gotowe na mutacje koronawirusa

Według Spahna, Niemcy są jednak dobrze wyposażone do walki z mutacjami koronawirusa i są obecnie w pierwszej piątce na świecie w sekwencjonowaniu. „Oprócz tego zapewniliśmy sobie w ramach umów ramowych szczepionki, które mogą być dostosowane do mutacji”, powiedział Spahn. Według badaczy mRNA, dopasowanie takie jest możliwe w ciągu sześciu do ośmiu tygodni, a późniejsze zatwierdzenie szczepionki w ciągu jednego do dwóch miesięcy.

Zniesienie nakazu szczepień nie może oznaczać, że każdy musi zadbać o to sam

W międzyczasie pojawiają się apele o podjęcie bardziej zdecydowanych działań w celu dotarcia do wszystkich osób, które w pierwszej kolejności powinny zostać objęte szczepieniami przeciwko koronawirusowi. „Mobilne zespoły szczepień muszą udać się do społecznych hotspotów i zaoferować możliwość szczepienia. Należy to reklamować również drogą elektroniczną, jeśli pozwala na to ochrona danych osobowych” – powiedział lider Partii Zielonych Robert Habeck gazetom grupy medialnej „Funke”. „Wtedy ludzie mogliby otrzymać wiadomość tekstową: Jutro o godz. 9.00 przed Aldi pojawi się pojazd ze szczepionkami”. A potem przed supermarketem od rana do nocy miałyby się odbywać szczepienia. To mogłoby zostać rozszerzone, powiedział Habeck. „Jeśli szczepionki są zatwierdzone dla młodzieży, można szczepić w szkołach, również rodziców. Powinniśmy być kreatywni w tej kwestii”. Zniesienie nakazu szczepień nie może oznaczać, że każdy musi zadbać o to sam, powiedział.

Należy dotrzeć do dzielnic znajdujących się w trudnej sytuacji społecznej

Niemiecki Związek Miast zapewnił natomiast, że gminy kierują kampanię szczepień do osób z dzielnic znajdujących się w trudnej sytuacji społecznej. Wszystkie duże miasta zwracają uwagę na specyficzne dla danego powiatu przypadki, powiedział dyrektor naczelny Niemieckiego Związku Miast Helmut Dedy w rozmowie z „Redaktionsnetzwerk Deutschland” (RND). „Ich celem jest zwrócenie się do osób z określonych grup docelowych, do których trudno jest dotrzeć za pomocą zwykłych kanałów komunikacji. Celem jest, aby istniejące oferty szczepień zostały przyjęte i zaadoptowane przez osoby traktowane priorytetowo.” Ponadto mobilne zespoły ds. szczepień są już wykorzystywane w celu dotarcia do osób w dzielnicach o niekorzystnych warunkach.

źródło: www.morgenpost.de

Niemcy: Polska nie jest dłużej obszarem wysokiego ryzyka! Obowiązkowe testy przy wjeździe do Niemiec zostają zniesione

Instytut Roberta Kocha zaktualizował listę krajów i regionów, które Niemcy klasyfikują jako obszary ryzyka. Jak dotąd, Niemcy uznawali Polskę za obszar wysokiego ryzyka, co wiązało się z licznymi utrudnieniami dla podróżnych. Teraz się to zmieniło i nasz kraj został sklasyfikowany jako obszar ryzyka. Generalnie Instytut Roberta Kocha rozróżnia trzy rodzaje obszarów ryzyka:

  • Obszar ryzyka – obszary o zwiększonym ryzyku zarażenia się koronawirusem
  • Obszar wysokiego ryzyka – obszary o szczególnie wysokim ryzyku zarażenia się koronawirusem ze względu na szczególnie częste przypadki rozprzestrzeniania się koronawirusa
  • Obszar występowania wariantów koronawirusa – obszary o szczególnie wysokim ryzyku zarażenia się ze względu na powszechne występowanie nowych wariantów koronawirusa

Obowiązkowe testy przy wjeździe do Niemiec zostają zniesione

AKTUALIZACJA: Jak podaje Konsulat RP w Kolonii, wyróżnia się dwie grupy osób: te które przebywały w Polsce DO soboty 8 maja oraz takie, które przebywały w Polsce OD niedzieli 9 maja.

OSOBY PRZEBYWAJĄCE W POLSCE (do lub w dniu) 8 MAJA

  • przy wjeździe do Niemiec do 18 maja 2021 r. osoby te obowiązują zasady jak przy wjeździe z obszaru „Hochinzidienzgebiet”, czyli obowiązek negatywnego wyniku testu PRZED wjazdem do Niemiec

OSOBY PRZEBYWAJĄCE W POLSCE OD 9 MAJA: Przy powrocie/wjeździe do Niemiec z Polski (od niedzieli 9 maja br.):

  • test na koronawirusa będzie można wykonać PRZED wjazdem LUB już PO przekroczeniu granicy, tj. w przeciągu 48h
  • nie będzie obowiązku posiadania negatywnego wyniku testu przed wjazdem do Niemiec

Dodatkowo należy pamietać, iż:

  • Nadal obowiązkowa jest 10 dniowa kwarantanna, którą można skrócić najwcześniej po 5 dniach poprzez test na koronawirusa, jeśli otrzymamy wynik negatywny (istnieją wyjątki i każdy land reguluje to we własnym zakresie, więc zalecamy informować się na stronie danego kraju związkowego).

UWAGA: Zmiany wchodzą w życie od niedzieli, 9 maja (cytując rki.de: „wirksam ab Sonntag 9. Mai 2021, um 0:00 Uhr”).

źródło: www.rki.de, Konsulat RP w Kolonii

Polska przedłuża obostrzenia na granicy do 5 czerwca. Oto, kogo one nie dotyczą!

Jak informuje Słubicko-Frankfurckie Centrum Kooperacji, osoby przyjeżdżające do Polski z Niemiec (a także z Czech, Litwy, Słowacji) nadal podlegają kwarantannie i obowiązkowi posiadania testu w języku polskim albo w języku angielskim.

Zwolnione z tych obowiązków są przede wszystkim:
1) osoby, którym wystawiono zaświadczenie o wykonaniu szczepienia ochronnego przeciwko COVID-19 szczepionką, która została dopuszczona do obrotu w UE (zaszczepieni),
2) osoby, które przekraczają granicę w ramach wykonywania czynności zawodowych, służbowych lub zarobkowych w Polsce lub w Niemczech (pracownicy transgraniczni i inne osoby zawodowo przekraczające granicę),
3) osoby, które zakończyły izolację w warunkach domowych, izolację albo hospitalizację z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2, nie później niż 6 miesięcy przed dniem przekroczenia granicy Rzeczypospolitej Polskiej (ozdrowieńcy),
4) osoby posiadające negatywny wynik testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 wykonany, przed przekroczeniem granicy, w okresie 48 godzin, licząc od momentu wyniku tego testu, w języku polskim albo w języku angielskim (przetestowani),
5) kierowcy wykonujący przewóz drogowy w ramach międzynarodowego transportu drogowego lub międzynarodowego transportu kombinowanego,
6) kierowcy powracający z zagranicy innymi środkami transportu niż pojazd, którym jest wykonywany transport drogowy w celu odbioru odpoczynku albo po odebraniu za granicą odpoczynku,
7) kierowcy wykonujący przewóz drogowy pojazdami o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony w transporcie drogowym rzeczy oraz niezarobkowym przewozie drogowym rzeczy, kierowcy wykonujący przewóz drogowy pojazdami samochodowymi przeznaczonymi do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą w zarobkowym międzynarodowym transporcie drogowym osób.

Uczniowie i ich opiekunowie, a także osoby odwiedzające rodzinę lub przyjeżdżające do Polski na urlop, na zakupy itp. nadal muszą mieć ze sobą negatywny wynik testu, jeżeli nie chcą odbywać kwarantanny.

Podstawa prawna: ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. z 6 maja 2021 poz. 861): dziennikustaw.gov.pl

Saksoński Urząd Ochrony Konstytucji sklasyfikował Pegidę jako ruch ekstremistyczny!

0

Stowarzyszenie „Pegidy” jest od teraz uważane w Saksonii za ruch o charakterze ekstremistycznym. Tę decyzję ogłosił Urząd Ochrony Konstytucji w Dreźnie. Członkowie stowarzyszenia są na celowniku władz.

Ruch niezgodny z konstytucją

Saksoński Urząd Ochrony Konstytucji zaklasyfikował ksenofobiczny ruch Pegida (niem. Patriotische Europäer gegen die Islamisierung des Abendlandes, czyli Patriotyczni Europejczycy przeciw Islamizacji Zachodu) jako „udowodnione przedsięwzięcie ekstremistyczne”. Pegida jest teraz „nieodzowną częścią prawicowej sceny ekstremistycznej” – ogłosił w piątek Urząd Ochrony Konstytucji w Dreźnie. Pegida została sklasyfikowana jako ruch niezgodny z konstytucją, a jej protagoniści znajdują się pod obserwacją.

Ruch ten początkowo przyciągał „heterogeniczną społeczność”, ale z biegiem lat „stawał się coraz bardziej skrajnie prawicowy” – ogłosił Urząd Ochrony Konstytucji. Z biegiem lat Pegida stawała się coraz bardziej radykalna – zarówno pod względem ideologicznym, jak i werbalnym.

Wpływ skrajnie prawicowych przywódców

„Publicznie propagowane są stanowiska, niezgodne z kanonem wartości Ustawy Zasadniczej  Niemiec” – to główny zarzut wobec Pegidy. Obejmuje on „fakt, że parlamentaryzm jest trwale znieważany, a rządy prawa są odrzucane”. Ponadto regularnie pojawiają się wpisy zawierające treści wrogie Żydom, Muzułmanom i mniejszościom.

Władze odniosły się również do działalności skrajnie prawicowych przywódców na różnego rodzaju wydarzeniach – dotyczy to przede wszystkim demonstracji. Ruch działa jak „zawias między ekstremistami i nie-ekstremistami”.

Minister spraw wewnętrznych opowiada się za podziałem

Pod obserwacją znajduje się aktualnie stowarzyszenie Pegida, jak również jej najbliższe otoczenie, z aktywistami na czele, jak wyjaśnił Urząd Ochrony Konstytucji. „Pokojowi uczestnicy” demonstracji Pegidy nie są przedmiotem obserwacji.

Minister spraw wewnętrznych Saksonii, Roland Wöller (CDU), określił ten podział jako „od dawna spóźniony”. „Publicznie wygłaszane są ekstremistyczne oświadczenia, niezgodne z wartościami naszej Ustawy Zasadniczej” – powiedział w piątek w Dreźnie. Jednocześnie wyjaśnił, że nikt, kto demonstruje pokojowo i korzysta ze swojego podstawowego prawa do wolności słowa, nie będzie brany pod lupę. „Jednak stanowczo sprzeciwiamy się tym, którzy chcą obalić nasz porządek konstytucyjny”.

Źródło: www.t-online.de

Niemcy: AstraZeneca dla wszystkich chętnych. Rezygnacja z zasady grup priorytetowych i możliwość skrócenia odstępu między dawkami

Obywatele Niemiec, którzy chcą się zaszczepić przeciwko koronawirusowi, będą mogli to teraz uczynić niezależnie od zasady grup priorytetowych – pod warunkiem, że uzgodnią z lekarzem szczepienie preparatem firmy AstraZeneca. Poinformował o tym federalny minister zdrowia Jens Spahn. W przypadku tej szczepionki priorytety całkowicie przestaną obowiązywać. Lekarze będą mogli zdecydować, kto kiedy otrzyma szczepionkę oraz czy preparat firmy AstraZeneca jest w danym przypadku odpowiednim wyborem, powiedział polityk CDU. Ponadto, druga dawka szczepionki będzie mogła być podana szybciej – nie będzie już trzeba czekać, aż upłynie dwanaście tygodni od przyjęcia pierwszej dawki.

Obecnie 7,1 milionów, czyli 8,6 procent obywateli Niemiec jest w pełni zaszczepionych. Prawie co trzecia osoba otrzymała przynajmniej jedną dawkę (30,6%). Do końca sierpnia propozycje zaszczepienia się mają otrzymać również wszystkie osoby w wieku od 12 do 18 lat, pod warunkiem, że zgodnie z oczekiwaniami w czerwcu szczepionka Biontech/Pfizer zostanie dopuszczona dla dzieci od 12. roku życia. Na dzień dzisiejszy mogą ją stosować tylko osoby w wieku powyżej 16 lat.

Decyzja o rezygnacji z zasady grup priorytetowych w przypadku szczepionki AstraZeneca została podjęta na wniosek Spahna. W rozporządzeniu dotyczącym szczepień jest mowa o tym, że możliwe jest odstępstwo od priorytetów ustalonych na przykład na podstawie kryterium wieku, przebytych chorób i grup zawodowych, jeżeli jest to konieczne dla efektywnej organizacji kampanii szczepień lub wykorzystania na czas dostępnych szczepionek. Kilka krajów związkowych, jak np. Berlin, już wcześniej zdecydowało się na ten krok. W Berlinie można się umówić na szczepienie tym preparatem u lekarza pierwszego kontaktu.

W Niemczech podano już ponad 6 milionów dawek szczepionki koncernu AstraZeneca

Według Instytutu Roberta Kocha, jak dotąd podano już w Niemczech około 6,3 milionów dawek szczepionki firmy AstraZeneca. Według Federalnego Ministerstwa Zdrowia, do krajów związkowych i hurtowników dostarczono już 9,3 milionów dawek preparatu AstraZeneca. Brytyjsko-szwedzki producent wielokrotnie trafiał na pierwsze strony gazet, chociaż eksperci uważają, że opracowana przez niego szczepionka Vaxzevria jest tak samo godna polecenia jak szczepionki innych producentów.

Po zastosowaniu szczepionki u osób z młodszych grup wiekowych, po upływie od 4 do 16 dni od momentu jej podania, pojawiły się nieliczne przypadki zakrzepicy żył mózgowych, która doprowadziła do zgonu pacjentów. Dlatego Stała Komisja ds. Szczepień (Stiko) zaleca stosowanie jej u osób w wieku od 60 lat. W tej grupie wiekowej stosunek korzyści do ryzyka jest „wyraźnie na korzyść szczepień”. Jest to spowodowane tym, że wraz z wiekiem wzrasta ryzyko wystąpienia ciężkiego przebiegu choroby, a nawet zgonu. Szczepienie preparatem AstraZeneca jest jednak możliwe również u osób młodszych – „po konsultacji z lekarzem i zaakceptowaniu ryzyka przez pacjenta” – czytamy w komunikacie komisji ds. szczepień.

Komisja opowiedziała się za tym, aby nadal traktować priorytetowo grupy szczególnie zagrożone. Jej członkowie stwierdzili, że gotowość do szczepień utrzymuje się na wysokim poziomie, jednak nadal istnieje „znaczny odsetek osób chcących się zaszczepić, u których istnieje wysokie ryzyko ciężkiego przebiegu Covid-19, a które nie miały dotąd możliwości poddania się szczepieniu”. Dotyczy to wielu osób w wieku od 70 do 79 lat i jeszcze większej ilości osób w wieku od 60 do 69 lat – w sumie milionów ludzi, jak stwierdziła komisja. Nawet wśród młodszych osób z chorobami współistniejącymi tylko około jedna czwarta otrzymała jak dotąd jedną dawkę szczepionki.

Wiele osób chciałoby wcześniej otrzymać drugą dawkę szczepionki

W przyszłości lekarz w porozumieniu z osobą zaszczepioną będzie mógł sam ustalić odstęp czasowy dla drugiego szczepienia preparatem firmy AstraZeneca. Przerwa pomiędzy podaniem pierwszej i drugiej dawki może wynieść od czterech do dwunastu tygodni. Spahn stwierdził, że aktualnie wiele osób chciałoby wcześniej otrzymać drugą dawkę szczepionki, tym bardziej, że zbliżają się wakacje letnie. Teraz będzie to możliwe również w przypadku preparatu firmy AstraZeneca. Dzięki temu osoby zaszczepione będą mogły szybciej skorzystać ze zniesienia pewnych ograniczeń nałożonych w związku z pandemią.

Ułatwienia dla osób zaszczepionych zostały już zatwierdzone przez Bundestag, a w piątek ma się nimi zająć Bundesrat. Jednak w przypadku wcześniejszego podania drugiej dawki szczepionki AstraZeneca jej skuteczność może być mniejsza. Komisja ds. szczepień zaleca odstęp 12 tygodni między podaniem pierwszej i drugiej dawki szczepionki. Dłuższa przerwa zapewnia podobno wyższą skuteczność. Według raportu Europejskiej Agencji Leków (EMA), skuteczność dwóch dawek szczepionki podanych w odstępie od czterech do ośmiu tygodni wynosi 50,4 procent. Gdy przerwa wynosi 12 i więcej tygodni, skuteczność wzrasta do poziomu od 72,1 do 82,4 procent.

Do końca sierpnia propozycja szczepień dla dzieci od 12. roku życia

Zgodnie z zapowiedziami niemieckiego rządu, do końca sierpnia wszystkie osoby w wieku od 12 do 18 lat mają otrzymać propozycję zaszczepienia się preparatem firmy Biontech/Pfizer. Warunkiem jest uprzednie dopuszczenie szczepionki dla dzieci od 12 lat. Europejska Agencja Leków (EMA) planuje wydać decyzję w tej sprawie w czerwcu. W Niemczech potrzeba około dziesięciu milionów dawek na pierwsze i drugie szczepienie w tych grupach wiekowych. Kraje związkowe mają opracować własne koncepcje działań, takie jak np. zaproszenia do centrów szczepień lub zorganizowanie szczepień w szkołach.

W Kanadzie szczepionka Biontech/Pfizer może być już podawana dzieciom w wieku od 12 do 15 lat. W USA dopuszczenie preparatu dla osób w wieku od 12 lat może zostać wydane w najbliższych dniach. Badania kliniczne w grupie wiekowej 12-15 lat w USA wykazały skuteczność na poziomie 100 procent.

Źródło: www.n-tv.de

Niemcy: Bundesrat zgodził się na złagodzenie obostrzeń dla zaszczepionych i ozdrowieńców!

Wczoraj miało w Bundestagu miejsce głosowanie dotyczące wprowadzenia swobód dla osób w pełni zaszczepionych oraz ozdrowieńców. Frakcje koalicyjne CDU/CSU i SPD, a także Zieloni i Lewica opowiedziały się za odpowiednim rozporządzeniem, FDP wstrzymała się od głosu, a partia AfD głosowała przeciw.

Ostatni głos należał do Bundesratu, który dzisiaj również zaaprobował złagodzenie obostrzeń dla osób zaszczepionych i ozdrowieńców. Teraz tylko prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier musi wprowadzić rozporządzenie w życie poprzez złożenie pod nim podpisu. Uważa się to formalność, więc nowe przepisy wejdą z dużym prawdopodobieństwem w życie już w ten weekend.

Jakie swobody przewiduje nowe rozporządzenie?

Zgodnie z nowym dekretem, osoby w pełni zaszczepione lub wyleczone mogą spotykać się ponownie bez ograniczeń. Nie są one liczone w spotkaniach z innymi osobami. Tak więc, na przykład, nawet w regionach o wysokim wskaźniku infekcji, dwie nieszczepione osoby mogą spotkać się z nieograniczoną liczbą osób zaszczepionych.

Oprócz tego, zgodnie z nowym rozporządzeniem osoby zaszczepione i wyleczone będą mogły wchodzić do sklepów, odwiedzać ogrody zoologiczne czy chodzić do fryzjera bez wcześniejszych testów. Zniesione zostaną również ograniczenia dotyczące godzin policyjnych dla obu grup. Nie będą oni musieli przechodzić kwarantanny po podróży – chyba że wjeżdżają z obszaru zagrożonego wirusem. Nadal jednak będzie ich obowiązywał obowiązek noszenia maski w określonych miejscach oraz wymóg zachowania odległości w miejscach publicznych.

Ozdrowieńcy będą mieli trudniej udowodnić, że przeszli chorobę

O ile osoby zaszczepione mogą stosunkowo łatwo przedstawić dowody na szczepienie, o tyle w przypadku osób wyleczonych będzie to bardziej skomplikowane. Muszą one wykazać pozytywny wynik testu PCR, który ma co najmniej 28 dni i najwyżej sześć miesięcy – ponieważ jest to jedyny okres, w którym można założyć wystarczającą ochronę immunologiczną. Jak silna i długotrwała jest ochrona przed nową infekcją po pokonaniu infekcji koronawirusa nie zostało jeszcze jednoznacznie wyjaśnione.

Powód ograniczenia praw podstawowych nie ma już zastosowania

Minister sprawiedliwości Christine Lambrecht (SPD) powiedziała w czwartek w Bundestagu, że zasady państwa prawa muszą obowiązywać także w czasach kryzysu. Prawa podstawowe mogą zostać ograniczone w celu ochrony życia i zdrowia oraz zapewnienia funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej. Ponieważ zgodnie z ekspertyzą naukową Instytutu Roberta Kocha osoby zaszczepione i wyleczone mogą zarażać inne osoby przynajmniej w znacznie mniejszym stopniu, powód ograniczenia praw podstawowych nie ma już zastosowania.

Rząd federalny wydał rozporządzenie na podstawie nowej ustawy o ochronie przed zakażeniami. W tym samym czasie niektóre kraje związkowe wprowadziły już podobne regulacje. Między innymi Bawaria i Hesja wprowadziły już swoje własne ulgi dla osób zaszczepionych i wyleczonych.

źródło: www.spiegel.de

Urlop w Niemczech: te kraje związkowe planują odmrożenie turystyki

Po wielu miesiącach lockdownu i braku perspektyw otwarcia dla branży hotelarsko-gastronomicznej, wreszcie widać oznaki ożywienia w turystyce. Kilka krajów związkowych Niemiec planuje złagodzić przepisy dla tego sektora – najchętniej jeszcze przed Zielonymi Świątkami. Oto przegląd.

Badenia-Wirtembergia

Premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann zapowiedział, że jeśli ilości nowych zakażeń koronawirusem będą utrzymywać się na odpowiednio niskim poziomie, możliwe będzie otwarcie ogródków piwnych i hoteli w okresie Zielonych Świątek. „Jeśli będzie temu towarzyszyć odpowiednia strategia testowania, czy przedstawianie certyfikatu szczepień w sytuacji, gdy ktoś jest w pełni zaszczepiony, to można już podjąć kroki w tym kierunku”, powiedział premier w Stuttgarcie. Aby złagodzenie restrykcji było możliwe, liczba nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni musiałaby przez pięć dni z rzędu utrzymywać się na poziomie  poniżej 100, wyjaśnił minister zdrowia Manne Lucha. Jeżeli wskaźnik zapadalności na COVID-19 osiągnie poziom 100, wówczas zaczyna obowiązywać federalny hamulec bezpieczeństwa. Władze dopuszczają również możliwość odmrożenia turystyki w ramach projektów modelowych.

Bawaria

Rząd Bawarii podjął decyzję o daleko idącym luzowaniu obostrzeń w tych powiatach i miastach na prawach powiatu, w których liczba nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni przez kilka dni z rzędu nie przekroczy wartości progowej 100. Od 21 maja hotele, mieszkania wakacyjne i pola namiotowe znów będą mogły przyjmować turystów. Już od najbliższego poniedziałku w regionach o stabilnym współczynniku zachorowalności poniżej 100 ponownie będą mogły być otwarte ogródki gastronomiczne, teatry, sale koncertowe, opery i kina. Reżim sanitarny, obowiązek stosowania maseczek, testy na koronawirusa, konieczność rezerwacji terminu – pod tym kątem na razie nic się nie zmieni.

Berlin i Brandenburgia

Berlin chce w ścisłym porozumieniu z Brandenburgią zadecydować o tym, czy w Zielone Świątki będą mogły być otwarte ogródki kawiarniane i restauracyjne. Nie ma jednak jeszcze mowy o otwieraniu hoteli i odmrażaniu turystyki.

Meklemburgia-Pomorze Przednie

Meklemburgia-Pomorze Przednie w ostatnich miesiącach bardzo restrykcyjnie podchodziła do kwestii podróżowania. Teraz jednak turystyka jednodniowa ma być znów dozwolona – pod warunkiem, że podróżni są w pełni zaszczepieni lub posiadają tutaj swój drugi dom. Noclegi w hotelach, pensjonatach, mieszkaniach wakacyjnych lub na polach namiotowych pozostają jednak zabronione. Rodziny chcące podróżować razem powinny pamiętać o tym, że zaszczepieni muszą być wszyscy domownicy.

Dolna Saksonia

Także Dolna Saksonia chce od poniedziałku 10 maja przystąpić do stopniowego luzowania obostrzeń. W powiatach i dużych miastach, w których liczba nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni będzie utrzymywać się poniżej progu 100, ponownie będą mogły być otwarte sklepy, lokale gastronomiczne i obiekty turystyczne. Mają się też odbywać imprezy kulturalne na świeżym powietrzu. Przez pierwsze trzy tygodnie turystyka będzie otwarta tylko dla mieszkańców Dolnej Saksonii. Niedługo potem mile widziani będą również urlopowicze z pozostałych niemieckich landów oraz z zagranicy. W strategii otwarcia przewidziano konieczność przedłożenia aktualnego negatywnego wyniku szybkiego testu na koronawirusa lub certyfikatu potwierdzającego pełną ochronę uzyskaną dzięki szczepieniom przeciwko COVID-19.

Saksonia

Jeżeli liczba nowych zakażeń na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni będzie w Saksonii utrzymywać się na poziomie poniżej wartości progowej 100, dozwolone będą noclegi na polach namiotowych i w mieszkaniach wakacyjnych. Dopiero gdy wskaźniki zapadalności na COVID-19 spadną poniżej 50, turyści będą mogli zatrzymać się w hotelach i pensjonatach, przy czym konieczna będzie rezerwacja terminu pobytu, okazanie negatywnego wyniku testu na koronawirusa oraz rejestracja danych kontaktowych. Możliwa będzie działalność gastronomii na świeżym powietrzu w ścisłym reżimie sanitarnym.

Saksonia-Anhalt

Jeżeli ilości nowych zakażeń koronawirusem w Saksonii-Anhalt będą utrzymywać się na niskim poziomie, od przyszłego tygodnia działalność będzie mogła wznowić gastronomia zewnętrzna. Dostępne będą także niektóre atrakcje turystyczne i baseny zewnętrzne. Według ministra gospodarki Armina Willingmanna, w ramach projektów modelowych można byłoby otwierać również pomieszczenia wewnętrzne – na przykład galerie sztuki, obiekty kulturalne i hotele.

Turyngia

Jeżeli wskaźniki zachorowalności w Turyngii będą utrzymywać się na poziomie poniżej 100, także i ten kraj związkowy przewiduje złagodzenie obostrzeń. Na 6 maja zapowiedziano wejście w życie rozporządzenia przewidującego automatyczne znoszenie restrykcji w zakresie m.in. gastronomii na świeżym powietrzu, biwakowania na polu kempingowym, czy rezerwacji domów wakacyjnych.

Źródło: www.merkur.de

Jednodniowe wycieczki nad Bałtyk: Meklemburgia-Pomorze Przednie nie wpuszcza dzieci!

Od środy tzw. turyści jednodniowi i mieszkańcy sezonowi, czyli osoby posiadające drugą nieruchomośc nad morzem, mogą przyjechać do Meklemburgii-Pomorza Przedniego na określonych warunkach. Ale nie dzieci.

Wjazd dla osób zaszczepionych i ozdrowieńców

Od 5 maja turyści jednodniowi mogą ponownie podróżować do Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Warunek, jaki trzeba spełnić: należy być zaszczepionym dwiema dawkami szczepionki przeciw koronawirusowi lub w przypadku ozdrowieńców – wystarczy jedna dawka. Właściciele nadmorskich nieruchomości (mowa tu o tzw. „Zweitwohnungsbesitzer” – osobach, które posiadają tam nieruchomość, ale nie jest to ich stałe miejsce zamieszkania) również mogą przyjechać. Jednak rodziny z dziećmi mają pecha: ich te nowe zasady tak do końca nie dotyczą, ponieważ dzieci nie są jeszcze zaszczepione. Zgodnie z przepisami, osoby poniżej 16 roku życia nie mogą wjechać do tego kraju związkowego.

Harry Glawe, minister zdrowia Meklemburgii-Pomorza Przedniego (CDU), wyraził to jasno, jak pokazuje reportaż w Ostsee-Zeitung. Małżenstwo z Pankow, Peter K. i jego żona, stanowią typowy przykład: rodzina ma drugi dom w miejscowości Stralsund, zostali raz zaszczepieni, ale swoją nieletnią córkę muszą zostawić w domu. „Padliśmy ofiarą meklemburskich przepisów” – mówi 52-latek.

Szlezwik-Holsztyn otwiera restauracje i hotele

Pankow (dzielnica Berlina) miało ostatnio niższą zapadalność niż Rugia (66,8). „Czuję się, jakby mnie tu nie chcieli” – powiedział mieszkaniec Pankow gazecie, dodając, iż ma nadzieję, że te nowe regulacje zostaną zniesione.

Szlezwik-Holsztyn, cieszący się również popularnością wśród turystów jednodniowych, od 17 maja otworzy restauracje i hotele – z zastrzeżeniem przestrzegania rygorystycznych zasad reżimu sanitarnego. Zgodnie z informacjami rządu kraju związkowego, goście nocujący w Szlezwiku-Holsztyn muszą między innymi przedstawić negatywny test na koronawirusa po przyjeździe i powtarzać go regularnie co 48 godzin, chyba że zostali już zaszczepieni lub należą do grupy ozdrowieńców.

To samo dotyczy wizyt w restauracjach, które przy przestrzeganiu zasad reżimu sanitarnego mogą również przyjmować gości wewnątrz, nie tylko w ogródku. Dodatkowo obowiązują również standardowe zasady związane z zachowaniem dystansu.

Źródło: www.berliner-zeitung.de

W Niemczech kwitnie handel podrobionymi książeczkami szczepień

W Niemczech kwitnie biznes podrobionymi książeczkami szczepień. W związku z tym, że wiele krajów związkowych wprowadza udogodnienia dla osób zaszczepionych, w obiegu pojawia się coraz więcej fałszywych książeczek szczepień.

Fałszywe dokumenty oferowane za pośrednictwem komunikatora Telegram

Fałszywe dokumenty są oferowane za pośrednictwem komunikatora Telegram. Również z pieczątką lekarza rodzinnego dr. Petera Reinke (79), z którym miał okazję rozmawiać BILD. Koszt dokumentu: 500 euro!

Do 2006 roku berlińczyk prowadził praktykę na Walter-Friedrich-Strasse (Berlin-Pankow) – pod tym samym adresem. BILD odkrył oszustwo i poinformował Reinke.

„Jestem bardzo zszokowany, że mój podpis i pieczątka zostały tak łatwo podrobione!”, mówi lekarz, który obawia się o swoją reputację i złożył skargę.

BILD skontaktował się ze sprzedawcą

Kiedy BILD skontaktował się ze sprzedawcą na Telegramie w sprawie zakupu książeczki szczepienia, ten wyjaśnił: „To dokument in blanco z zarejestrowanymi wcześniej dawkami szczepionki, które zostały zutylizowane w punkcie szczepień. Wystarczy, że wpiszesz swoje imię i nazwisko oraz datę i jesteś oficjalnie zaszczepiony!”.

Inny oszust twierdzi, że ma powiązania z berlińskim centrum szczepień: Velodrom w dzielnicy Prenzlauer Berg. U niego książeczka kosztuje 160 euro. Płatność ma być dokonana kryptowalutą – tak jest dla niego bezpieczniej.

Punkty szczepień same drukują naklejki

Według policji, punkty szczepień same drukują naklejki z numerem partii. Jest więc możliwe, że pracownicy ośrodków szczepień są zaangażowani w nielegalny handel.

Tylko w ubiegłym tygodniu berlińska policja aresztowała czterech oszustów. Thomas Thieme (54) z Krajowego Urzędu Policji Kryminalnej (LKA): „To stało się problemem dopiero od czasu, gdy chodzi o wolności dla osób zaszczepionych”.

Lekarz rodzinny Reinke: „Ci oszuści są siłą napędową pandemii! Osoby kontrolujące dokumenty nie są w stanie stwierdzić, czy karta szczepień jest prawdziwa, czy podrobiona.” Jak dotąd, identyfikatory nie posiadają żadnych zabezpieczeń. Blankiety książeczki szczepień można zamówić przez internet za około pięć euro.

Dlatego ekspert z wydziału policji kryminalnej Thieme ostrzega: „Proszę nie zamieszczać nigdzie zdjęć paszportu szczepień!”. Policja nie wie, ile fałszywych dowodów osobistych jest już używanych w Berlinie. Jednak jeden ze sprzedawców już teraz informuje o „ograniczonych ilościach”, ponieważ popyt jest tak duży.

źródło: www.bild.de

Za stary na imprezę? Organizator miał prawo odmówić wstępu – zadecydował Federalny Trybunał Sprawiedliwości

0

Bramkarz miał prawo odmówić wstępu na imprezę mężczyźnie z Monachium, orzekli sędziowie Federalnego Trybunału Sprawiedliwości (BGH). 44-letni wówczas mężczyzna musiał pozostać na zewnątrz, ponieważ wyglądał zbyt staro.

Jednocześnie sędziowie wyjaśnili, że wydanego orzeczenia nie można bezpośrednio odnieść do wszystkich imprez, a już na pewno nie do spraw dotyczących ewentualnej dyskryminacji ze względu na pochodzenie rasowe lub etniczne. W tych dwóch przypadkach nikt nie może być dyskryminowany. We wszystkich innych przypadkach, jak stwierdził sąd, należy dokładnie przyjrzeć się okolicznościom danej sprawy.

Jeśli chodzi o wiek, Trybunał uznał, że ogólna ustawa o równym traktowaniu (niem. Allgemeine Gleichbehandlungsgesetz, AGG), zwana również ustawą antydyskryminacyjną, ma zastosowanie tylko do tzw. wydarzeń masowych (sędziowie mieli na myśli np. transport publiczny, spektakle teatralne, wydarzenia sportowe). Rzecz ma się inaczej w przypadku imprez, przyjęć, podczas których wiek może mieć „nie tylko drugorzędne znaczenie”.

Organizatorzy mogą ustalić kryteria

BGH argumentował, że organizator może ustalić kryteria, na podstawie których dokonuje wyboru gości, gdyż ma to wpływ na charakter imprezy. Tak właśnie było w sierpniu 2017 roku na „Isarrauschen”. Plenerowa impreza przeznaczona była dla osób w wieku od 18 do 28 lat. Bramkarze zostali poinstruowani odnośnie selekcjonowania gości. Liczyło się wrażenie wizualne, nie sprawdzano wieku uczestników. Nilsowi Kratzerowi i jego dwóm przyjaciołom powiedziano, że wyglądają za staro.

Mężczyzna, który poczuł się dyskryminowany ze względu na wiek, zażądał odszkodowania w wysokości 1.000 euro

Mężczyzna z Monachium uznał to za dyskryminację, a jego adwokat wystąpił z wnioskiem o przyznanie mu odszkodowania w wysokości 1.000 euro. Ponieważ zarówno sąd rejonowy, jak i sąd krajowy w Monachium wyraziły zrozumienie dla decyzji organizatorów, Kratzer odwołał się do Federalnego Trybunału Sprawiedliwości.

Teraz mężczyzna przyznał, że decyzja tegoż Trybunału jest dla niego niezrozumiała. „Być może brakuje jeszcze wrażliwości, czy to w społeczeństwie, czy też w sądach” – powiedział Kratzer w wywiadzie dla Niemieckiej Agencji Prasowej. Paragraf 19 ustawy dotyczy „dyskryminacji ze względu na pochodzenie rasowe lub etniczne, płeć, religię, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną”. Obrońca Kratzera podkreślił na rozprawie pod koniec lutego, że wszystkie te elementy są jednakowo ważne. Trybunał wysunął jednak argument, że fragment ten odnosi się do wydarzeń, czy też usług masowych.

Czy teraz sprawa trafi do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego?

Możliwe, że na tym batalia się nie zakończy. Kratzer chce dokładnie przyjrzeć się uzasadnieniu wyroku i ewentualnie skierować sprawę do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem problem jest poważniejszy. „Chodzi przecież o istotne problemy społeczne: o to, że osoby starsze mogą być wykluczane ze społeczeństwa, że nie zapewnia się im udziału we wszystkich dziedzinach życia”.

Ustawa antydyskryminacyjna (niem. Antidiskriminierungsgesetz, AGG) obowiązuje w Niemczech od 2006 roku. Od tego czasu organy ds. przeciwdziałania dyskryminacji otrzymały sześć zapytań od osób, które czuły się dyskryminowane ze względu na wiek chcąc dostać się do dyskotek lub klubów. Zdecydowanie częściej zgłaszano przypadki dyskryminacji ze względu na płeć (73). Jeszcze więcej skarg (320) dotyczyło dyskryminacji ze względu na pochodzenie rasowe lub etniczne.

Rzecznik wyjaśnił, że akurat w tym zakresie (dyskryminacja na tle etnicznym i rasowym) istnieje już stosunkowo obszerne orzecznictwo. Ponieważ jednak brakuje wytycznych dotyczących wykładni przepisów o dyskryminacji ze względu na wiek, sąd krajowy dopuścił możliwość odwołania się do Federalnego Trybunału Sprawiedliwości.

Źródło: www.tagesschau.de