Powrót lata w Niemczech. W drugiej połowie tygodnia temperatury mogą przekroczyć 30°C

0

Do Niemiec zbliża się wyż, który przyniesie ocieplenie, ale i ryzyko burz. Niemiecka Służba Meteorologiczna (DWD) spodziewa się w tym tygodniu wzrostu temperatur do 30°C i pięknej słonecznej pogody. Już w najbliższą środę będzie sucho, a zza chmur wyjrzy słońce, zwłaszcza na południu kraju. Na północy Niemiec z początku będzie chłodniej – temperatury nie przekroczą tu 25°C, natomiast na południu kraju już się ociepli.

W drugiej części tygodnia do Niemiec powrócą upały, ale zarazem wzrośnie ryzyko burz

Według DWD, w czwartek mieszkańców Niemiec czeka prawdziwie letni dzień z bezchmurnym niebem. Będzie sucho i ciepło – słupki rtęci wskażą od 25°C do 30°C. W piątek temperatury mogą wzrosnąć nawet do 27-31°C, ale za to na południowym zachodzie wzrośnie ryzyko burz. Jak informuje Niemiecka Służba Meteorologiczna, prognozy pogody na najbliższy weekend są na razie niepewne. Wygląda jednak na to, że wystąpi więcej opadów i burz, ale nadal będzie ciepło. Temperatury wyniosą od 25°C do 30°C.

Początek tygodnia pochmurny, możliwe opady

W poniedziałek pogoda w Niemczech będzie zmienna. Na północnym zachodzie przeważać będą chmury, w ciągu dnia zachmurzenie wzrośnie także w pozostałej części kraju. Synoptycy przewidują, że burz i opadów należy spodziewać się głównie na północnym zachodzie i w rejonie Alp. Temperatury wyniosą od 19°C do 25°C.

Podobnie będzie we wtorek, tyle że na południu Niemiec będzie przeważnie sucho, a w części kraju położonej na południe od Dunaju można liczyć na więcej chwil ze słońcem. Na północy i zachodzie będzie chłodniej – od 19°C do 23°C. Wyższe temperatury spodziewane są na południu i na wschodzie kraju – słupki rtęci wskażą tu od 24°C do 27°C.

Źródło: www.spiegel.de

Laschet przeciwko utrudnieniom dla nieszczepionych z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa

We wtorek rząd federalny i szefowie rządów krajów związkowych ponownie przedyskutują wspólny kurs w pandemii koronawirusa. Premier NRW, Laschet, wyraził się już jednak jasno: nie chce stawiać w niekorzystnej sytuacji osób nieszczepionych, jeśli będą w stanie przedstawić negatywny wynik testu.

W Niemczech dobre 45 milionów ludzi jest obecnie w pełni zaszczepionych przeciwko Covid-19. Poinformował o tym na Twitterze federalny minister zdrowia Jens Spahn (CDU). Około 45 procent nadal czeka na szczepionkę lub w ogóle nie chce się zaszczepić.

Szef rządu najludniejszego kraju związkowego w Niemczech chce pozostać przy dotychczasowych regulacjach. „Każdy, kto został zaszczepiony, wyzdrowiał lub został przetestowany, nie może być wykluczony przez państwo z udziału w życiu społecznym” – powiedział gazecie „Bild am Sonntag” kandydat CDU/CSU na kanclerza.

Wtorkowy szczyt niemieckiego rządu powinien przynieść jasność

We wtorek szefowie krajów związkowych chcą się spotkać w Berlinie z kanclerz Merkel, aby omówić wspólną strategię działań na jesień. Federalne Ministerstwo Zdrowia przedstawiło propozycje w tym zakresie. Głównym punktem debaty będą ewentualne ograniczenia dla osób nieszczepionych. Ministerstwo zaproponowało również zakończenie bezpłatnych szybkich testów w połowie października. W każdym razie celem jest również uzgodnienie jednolitej procedury dla całego kraju. Rząd chce uniknąć ponownego pomieszania zasad w zależności od kraju związkowego, jak to miało miejsce na początku pandemii.

źródło: www.br.de

Wynajem mieszkania w Niemczech: Oto jakie koszty dodatkowe ponosi najemca!

Wynajem mieszkania wiąże się z poniesieniem wielu kosztów – nie tylko czynszu. Po stronie najemcy leży też opłacenie niektórych kosztów dodatkowych. Które z nich zawsze leżą w gestii najemcy, a które powinien ponieść właściciel mieszkania? Których z nich właściciel nie może przenieść na najemcę? I co zrobić, jeśli otrzymany rachunek okazał się zdecydowanie za wysoki?

Które koszty właściciele mogą przenieść na najemców?

Co do zasady właściciel mieszkania może obciążyć najemcę jedynie kosztami regularnie ponoszonymi w związku z wynajmowaną nieruchomością. Dokładnie opisane koszty dodatkowe można znaleźć rozporządzeniu w sprawie kosztów eksploatacji (niem. Betriebskostenverordnung, w skrócie BetrKV) oraz w umowie najmu. Właściciel mieszkania nie musi pojedynczo wymieniać w umowie wszystkich możliwych kosztów dodatkowych do podziału. Wystarczy, że użyje sformułowania „koszty operacyjne” (niem. Betriebskosten).

Najemca i wynajmujący mogą też uzgodnić czynsz obejmujący wszystkie koszty dodatkowe lub zryczałtowaną stawkę za zużycie. W takich przypadkach właściciel może przypisać dodatkowe koszty tylko w ramach uzgodnionych ram i wartości. Rozliczenie kosztów eksploatacji: Podstawę prawną stanowi § 556 niemieckiego kodeksu cywilnego (niem. Bürgerliches Gesetzbuch, w skrócie BGB). „Strony umowy mogą uzgodnić, że najemca ponosi koszty eksploatacji”. Mogą one zostać wykazane jako kwota ryczałtowa lub jako zaliczka i podlegają rozliczeniu.

Oto jakie rodzaje kosztów dodatkowych można w Niemczech przepisać na najemcę:

Koszty ogrzewania

Wszystkie regularne koszty, które właściciel ponosi w związku z obsługą i konserwacją systemu grzewczego, można przerzucić na najemców. Jeśli jednak konieczna jest naprawa lub wymiana rur, to tego typu koszty muszą zostać poniesione przez właściciela mieszkania.

Na koszty ogrzewania składają się również z kosztów stałych i kosztów zużycia. Najczęściej można spotkać podział 50% – 50% lub 30% (koszty stałe) i 70% koszty zużycia. Wszystkie szczegóły powinny być jasno zadeklarowane na rachunku lub rozliczeniu, które otrzymuje najemca.

Koszty wody

Koszty wody dzielą się na koszty wody ciepłej i zimnej. Zimna woda uwzględniona jest zazwyczaj jako „Koszty podlewania i odprowadzania wody z nieruchomości”, podczas gdy koszty ciepłej wody bardzo często uwzględnia się w kosztach ogrzewania. Rozliczenie oparte jest na zużyciu. W tym celu zużycie wody kontrolowane i rejestrowane jest za pomocą płatnych wodomierzy.

Jakie koszty uwzględnione są „w cenie” zimnej wody?

  • Koszty wodomierzy i ich odpowiedniej kalibracji
  • Regularne prace konserwacyjne i czyszczące
  • Opłaty kanałowe
  • Koszty nawadniania na terenach wspólnoty
  • Własne stacje uzdatniania wody

Jeśli powstają koszty związane z pęknięciem rury wodociągowej lub usterką techniczną, najemcy nie muszą ich ponosić. To samo dotyczy prac remontowych – w tym przypadku właściciel sam musi zapłacić za dodatkowe zużycie wody.

Koszty ciepłej wody są częścią rachunku za ogrzewanie i dlatego nie dlatego nie mogą być przenoszone na wszystkich najemców jako stawka ryczałtowa, ale muszą być rozliczane na podstawie zużycia.

Sprzątanie ulic i wywóz śmieci

Koszty odśnieżania, regularnego wywozu śmieci i sprzątania ulic są do podziału. Wywóz śmieci można uwzględnić w rachunku za media (jako sprzątanie ulic i wspólnoty). Należy jednak podkreślić, że nie są tu wliczone odpady wielkogabarytowe i niebezpieczne. Koszty nabycia nowych pojemników na śmieci nie mogą być rozliczane jako koszty dodatkowe.

Wskazówka: Niektóre z możliwych do podziału kosztów dodatkowych to tak zwane usługi związane z gospodarstwem domowym, które najemcy mogą podać w zeznaniach podatkowych.

Czyszczenie budynków i usuwanie robactwa

Jeśli za sprzątanie klatki schodowej, pralni, windy i innych przestrzeni wspólnych odpowiada zewnętrza firma lub zatrudniona osoba, to właściciel mieszkania może przenieść te koszty na najemców. To samo dotyczy dezynsekcji – usuwania ciem, karaluchów, szczurów i innych niechcianych „gości”.

Winda

Jeżeli w budynku, w którym znajduje się mieszkanie, jest winda, do której dostęp i możliwość użytkowania mają wszyscy lokatorzy, to koszty jej utrzymania również mogą zostać przerzucone na najemców. Tak samo dotyczy do mieszkańców lokali znajdujących się na parterze. Jedynym wyjątkiem są najemcy, którzy nie mają bezpośredniego dostępu do windy.

Zarządca obiektu

Jeśli budynek posiada dozorcę lub zarządcę obiektu, który regularnie sprawdza stan obiektu i kontroluje, czy zasady domu przestrzegane są przez wszystkich jego mieszkańców, to koszty takich usług również są podzielone. Szczegóły współpracy powinny być jasno określone w zawartej umowie.

Oświetlenie

Koszty energii elektrycznej zużywanej do oświetlenia domu, wejścia do budynku i klatki schodowej również są uwzględnione w możliwych do podziału kosztach dodatkowych. Właściciel domu oblicza to zużycie dla każdego gospodarstwa domowego, na podstawie wcześniej ustalonych zasad.

Kominiarz

Jeśli kominiarz regularnie wykonuje usługi w mieszkaniu, to opłaty za jego działania mogą zostać przeniesione na najemców i uwzględnione w opłatach za media. Obejmuje to czyszczenie kominów, sprawdzanie pieców i kontrolowanie systemów grzewczych.

Ubezpieczenie

Co do zasady, wszystkie koszty ubezpieczenia związane z budynkiem mogą być podzielone i częściowo przeniesione na najemcę. Obejmuje to zarówno ubezpieczenie mienia jak i ubezpieczenie OC. Mogą to być:

  • Ubezpieczenie od pożaru
  • Ubezpieczenie od gradu
  • Ubezpieczenie od burzy i jej skutków
  • Ubezpieczenie zbiorników na ropę i gaz
  • Ubezpieczenie windy
  • Ubezpieczenie szyb i innych szklanych powierzchni
  • Ubezpieczenie od zalania
  • Ubezpieczenie OC
  • Ubezpieczenie od innych naturalnych zagrożeń

Warto jednak zaznaczyć, że właściciel musi przestrzegać zasady efektywności ekonomicznej. Oznacza to, że oferty ubezpieczeń muszą być wybierane odpowiedzialnie i nie mogą wykraczać poza to, co konieczne.

Ogród i wspólna przestrzeń na zewnątrz

Z reguły właściciel mieszania zajmuje się pielęgnacją ogrodu i przenosi poniesione koszty – jako koszty eksploatacji – na najemców. Często dzieje się tak nawet jeśli najemcy nie mają prawa lub możliwości korzystania z ogrodu. W takich przypadkach właściciel może przenieść jedynie koszty pielenia, koszenia trawnika i pielęgnacji roślin.

Inne koszty operacyjne

Jako „inne koszty operacyjne” wynajmujący mogą rozliczać bieżące koszty dodatkowe związane z wynajmem mieszkania, jeśli jest to określone w umowie najmu. Mogą to być na przykład koszty konserwacji czujników dymu, czyszczenia rynien lub kontroli wody pitnej.

Jakie dodatkowe koszty nie podlegają podziałowi?

Koszty naprawy dowolnych elementów i części mieszkania zasadniczo nie podlegają podziałowi. Coś innego dotyczy kosztów utrzymania, na przykład windy.

Koszty administracyjne również zasadniczo nie podlegają podziałowi. Obejmuje to wydatki na zarządzanie nieruchomością, opłaty bankowe, opłaty pocztowe, odsetki lub telefon. Według Niemieckiego Związku Najemców nigdy nie wliczają się one do kosztów operacyjnych. Oznacza to, że najemca nigdy nie musi ich ponosić – niezależnie od tego co zostało zawarte w umowie.

Co mogą zrobić najemcy, jeśli dodatkowe koszty są zbyt wysokie?

Jeśli rachunek za media jest zbyt wysoki, najemcy mogą wnieść sprzeciw. Mają na to dwanaście miesięcy. Alternatywnie można również poprosić właściciela o wyjaśnienie lub sprawdzenie faktur – na przykład w sytuacji, kiedy samo oświadczenie nie wystarczy, aby udowodnić błąd. W sytuacjach kryzysowych, kiedy obie strony nie mogą dojść do porozumienia, sprawę należy skierować na drogę sądową.

Do kiedy właściciel musi przygotować rachunek za media?

Jeżeli wynajmujący i najemca uzgodnili opłacenie kosztów dodatkowych, wynajmujący jest zobowiązany do sporządzenia zestawienia kosztów dodatkowych nie później niż rok po zakończeniu okresu rozrachunkowego. Rachunek za media może obejmować maksymalnie dwanaście miesięcy.

Źródło: www.t-online.de

Badanie Uniwersytetu w Tybindze: Czy ostrzeżenie o zgonach na COVID-19 było tylko sianiem paniki?

Strach przed pandemią był najwyraźniej znacznie większy niż jej śmiertelne skutki.

Badanie przeprowadzone przez Uniwersytet w Tybindze we współpracy z Uniwersytetem w Jerozolimie pokazuje: W niektórych krajach w czasie pandemii faktycznie zmarło mniej osób niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Niemiecko-izraelski zespół naukowców przeanalizował dane ze 103 krajów, aby nadmierna śmiertelność była porównywalna na całym świecie. Termin ten opisuje zgony, które wystąpiły powyżej normalnie oczekiwanej śmiertelności.

Podczas pandemii miała miejsce nadumieralność i niedomieralność

Dr Dmitry Kobak, jeden z autorów badania, wyjaśnia na łamach dziennika BILD: „Nadmierna śmiertelność jest często jedynym sposobem na obliczenie, ile osób faktycznie zmarło z powodu COVID-19”.

Wynik badania zaskakuje: w niektórych krajach podczas pandemii zmarło mniej osób niż przewidywano. Norwegia, Dania, Nowa Zelandia, Australia – wszystkie te kraje miały wymiernie niższą śmiertelność. Co może być przyczyną? Dzięki środkom podjętym z powodu pandemii zmniejszyła się również liczba innych chorób zakaźnych, takich jak grypa, które w innych przypadkach odbierają życie.

Niemcy z około 50 dodatkowymi zgonami na 100.000 mieszkańców również notują dość niski wskaźnik. Kraje sąsiednie, takie jak Francja (110), Belgia (140) czy Polska (310) ucierpiały z powodu koronawirusa znacznie bardziej.

Kontrola pandemii wymaga równowagi

Autorzy zaznaczają jednak, że ich dane dotyczące zgonów nie są zbyt precyzyjne. W wielu krajach nie wszystkie zgony są rzetelnie zgłaszane – dokładne obliczenie rzeczywistej liczby zgonów jest zatem trudne.

Wirusolog Klaus Stöhr powiedział BILD: „Dane te plasują Niemcy w pierwszej trzeciej dziesiątce, jeśli chodzi o liczbę zgonów. Ale jakim kosztem to osiągnięto? W walce z pandemią musimy znaleźć równowagę między zdrowiem, gospodarką i wolnością”.

Co więc Niemcy mogły zrobić lepiej? Stöhr: „Przy większym skupieniu się na osobach starszych i domach opieki z pewnością moglibyśmy zapobiec ponad 40 procentom zgonów z tej małej grupy.”

Jednak wirusolog przyznaje również: „Rozliczenie przychodzi na końcu.

źródło: www.bild.de

Niemiecki immunolog przestrzega przed niepotrzebnymi szczepieniami

W poniedziałek federalni i krajowi ministrowie zdrowia w Niemczech podjęli decyzję o trzeciej dawce szczepionki przeciwko koronawirusowi. Ale czy jest to naprawdę konieczne? I czy będziemy musieli szczepić się ponownie każdego roku?

„Nie” – mówi prof. dr Andreas Radbruch, prezydent Europejskiej Federacji Immunologów EFIS. „Jest mało prawdopodobne, aby w przypadku COVID-19 konieczne było coroczne powtarzanie szczepień. Chociaż nie ma danych dotyczących osób zaszczepionych, są dane dotyczące osób, które wyzdrowiały. I wskazują one na stabilną odporność po roku”.

Wykazało to kilka amerykańskich badań, które Radbruch skomentował niedawno w czasopiśmie naukowym Nature.

Odporność nawet po dłuższym czasie od zachorowania na koronawirusa

„W jednym z badań, koledzy wykazali, że w szpiku kostnym uzyskanym od pacjentów 6-11 miesięcy po zakażeniu, utworzyły się tak zwane komórki plazmatyczne pamięci. Te nadal produkują przeciwciała antywirusowe, nawet po zniknięciu wirusa. I robią to w liczbie, którą stwierdzono również u osób po szczepieniu przeciwko tężcowi lub błonicy. To pokazuje, że ochrona immunologiczna jest stabilna, również w dłuższym okresie czasu”.

Pacjenci z SARS-CoV-1 odporni przez 17 lat

Ponadto badania pacjentów, którzy zachorowali na SARS-CoV-1, poprzednika SARS-CoV-2, w 2003 r. wykazały, że większość z nich 17 lat później nadal miała we krwi tyle samo przeciwciał przeciwko wirusowi, co rok po zakażeniu.

Dla genetyków COVID-19 może to oznaczać, że są oni odpowiednio chronieni przed obecnym koronawirusem nawet bez dodatkowego szczepienia, a osoby podwójnie zaszczepione niekoniecznie potrzebują trzeciego szczepienia – wyjaśnia immunolog.

Trzecie szczepienie może być przydatne dla tych, którzy nie zareagowali dobrze podczas pierwszych szczepień lub podczas infekcji, na przykład z powodu osłabienia układu odpornościowego.

„Jednak dla większości, po około sześciu miesiącach, stężenie przeciwciał we krwi wyrównuje się i pozostaje mniej więcej stałe na poziomie około 10-20 procent maksymalnej wartości reakcji poszczepiennej lub infekcji. Jest to wartość, która wciąż nas chroni! Układ odpornościowy jest inteligentny i robi tylko tyle, ile musi. Gdybyśmy stale mieli w organizmie ostrą reakcję immunologiczną, mogłoby to nawet stanowić pewne ryzyko w dłuższej perspektywie, na przykład dla rozwoju chorób autoimmunologicznych”.

Immunolog przestrzega przed niepotrzebnymi szczepieniami

Z tego powodu Radbruch odradza również niepotrzebnie częste szczepienia. Ponieważ każda szczepionka niesie ze sobą ryzyko wystąpienia skutków ubocznych, które mogą być nawet spotęgowane.

„Jako immunolog jestem wielkim zwolennikiem szczepień, ale mogą też wystąpić szkody uboczne, z których nie wszystkie są obecnie znane ze względu na stosunkowo krótki okres obserwacji. Przecież szczepionka jest indukowaną odpowiedzią immunologiczną, która wywołuje w organizmie odpowiedź zapalną. Dopóki nie będziemy mieli danych, jak konkretnie wygląda poziom przeciwciał w określonych populacjach 6 i 12 miesięcy po szczepieniu, nie można wyrokować, czy powtórne szczepienie jest w ogóle konieczne.”

Ponadto nie ma wariantu, w przypadku którego obecne szczepionki przeciwko koronawirusowi nie są skuteczne.

Prof. Radbruch dla BILD: „Mają one wprawdzie różny stopień działania, ale wcześniejsze badania wykazały, że w organizmie zawsze jest wystarczająco dużo przeciwciał, aby zneutralizować wirusa. Jak dotąd koronawirus nie może stać się całkowicie niewidzialny, bez względu na to, jak mutuje. Inaczej jest z wirusami grypy, dlatego coroczne szczepienia są tu zalecane w pewnych populacjach, które są szczególnie narażone na ryzyko”.

źródło: www.bild.de

3,7 mld euro! Tyle zapłacił w tym roku niemiecki rząd zapewniając obywatelom bezpłatne testy na koronawirusa

Jak podaje „Rheinische Post”, za szybkie testy na koronawirusa, które do tej pory były bezpłatne dla obywateli, rząd federalny zapłacił w tym roku już ponad trzy miliardy euro.

Niemieckie Ministerstwo Zdrowia planuje od października zaprzestać oferowania darmowych testów dla wszystkich obywateli

Z danych, którymi dysponuje Bundesamt für Soziale Sicherung wynika, że rząd federalny zapłacił 782 mln euro za usługi diagnostyki laboratoryjnej, 1,084 mld euro kosztów rzeczowych w związku z zakupem szybkich testów antygenowych i nieco poniżej 1,75 mld euro za inne usługi przewidziane w obowiązującym rozporządzeniu dotyczącym testów, które obejmują przede wszystkim pobieranie wymazów.

Ponadto rząd federalny przeznaczył w tym roku około 74 mln euro na testy w placówkach zajmujących się pomocą w integracji i w ośrodkach dla bezdomnych. Ogółem dotychczasowe koszty wyniosły prawie 3,7 mld euro (w 2021 roku).

Federalne Ministerstwo Zdrowia chce w październiku zaprzestać oferowania wszystkim obywatelom darmowych testów na koronawirusa. Dyrektor naczelny Niemieckiego Związku Organizacji Charytatywnych Ulrich Schneider ostrzega przed konsekwencjami społecznymi. „Dla nas, jako organizacji charytatywnej, ważne jest, aby wszystkie osoby, dla których nie ma rekomendacji STIKO, nadal otrzymywały bezpłatne testy na koronawirusa”, podkreślił.

Zakażenia muszą być szybko wykrywane

Również poseł Lewicy Jan Korte skrytykował plany rządu federalnego. Jego zdaniem powinien on raczej postawić na zakrojoną na szeroką skalę kampanię informacyjną i edukacyjną na temat szczepień, aby przekonać do nich osoby, które obecnie się wahają. Miałaby ona obejmować m.in. spoty w telewizji i mediach społecznościowych, specjalne punkty informacyjne, itp.

Źródło: www.n-tv.de

Laschet na ostatnim miejscu w sondażach – Niemcy woleliby Södera jako kanclerza

0

Armin Laschet, kandydat CDU/CSU na kanclerza, nadal traci punkty w sondażach. Gdyby kanclerz był wybierany w wyborach bezpośrednich, większość opowiedziałaby się za kandydatem SPD Olafem Scholzem. Sytuacja byłaby zupełnie inna, gdyby kandydował Markus Söder.

Tylko 13 procent ankietowanych chce oddać swój głos na Lascheta

Z aktualnego sondażu „RTL/ntv-Trendbarometer” przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej Forsa wynika, że na Armina Lascheta chce głosować 13 procent respondentów. Gdyby jednak to lider CSU Markus Söder był kandydatem na kanclerza, poparłoby go trzy razy więcej uprawnionych do głosowania, a dokładnie 38 procent.

Poparcie dla konkurentów Lascheta jest następujące: na Olafa Scholza swój głos chce oddać 21 procent ankietowanych, na Annalenę Baerbock – 16 procent. Oznacza to, że poparcie dla Lascheta jest aż o osiem punktów procentowych mniejsze niż dla Scholza i o trzy punkty procentowe mniejsze niż dla Baerbock. Gdyby natomiast to Söder był kandydatem CDU/CSU na kanclerza zamiast Lascheta, to aktualne wyniki poparcia dla poszczególnych kandydatów wyglądałyby następująco: Söder 38%, Scholz 16%, Baerbock 15%.

Laschet na ostatnim miejscu

Poparcie dla Lascheta jest obecnie jeszcze niższe niż przed jego nominacją na kandydata na kanclerza. Nawet w Nadrenii Północnej-Westfalii z wynikiem 16 procent plasuje się na ostatnim miejscu wśród trzech nominowanych kandydatów na kanclerza. 27 procent respondentów wybrałoby tam Scholza, 20 procent – Baerbock.

Markus Söder cieszy się dużo większym poparciem niż Armin Laschet także wśród zwolenników Unii. Tylko 42 procent zwolenników CDU i 34 procent zwolenników CSU wybrałoby Lascheta. Na Södera zagłosowałoby 77 procent zwolenników CDU i 94 procent zwolenników CSU. Tylko pięć procent z tych, którzy jeszcze w 2017 roku głosowali na Unię, a teraz zmienili swoje wyborcze preferencje, oddałoby swój głos na Lascheta. Söder potrafiłby przekonać do siebie 49 procent tych, którzy odwrócili się od Unii.

Spadek poparcia także dla samej partii CDU/CSU

Słabe notowania Lascheta doprowadziły również do spadku poparcia dla jego partii. 66 procent Niemców jest przekonanych, że to przede wszystkim Armin Laschet ponosi odpowiedzialność za słabe wyniki CDU/CSU w sondażach. Jedenaście procent obwinia o to Markusa Södera. Również w Nadrenii Północnej-Westfalii 68 procent respondentów jest przekonanych, że to Laschet jest odpowiedzialny za spadek popularności Unii.

Gdyby zamiast Armina Lascheta kandydatem na kanclerza był Markus Söder, CDU/CSU mogłaby liczyć na lepsze wyniki w sondażach. 24 procent ankietowanych w całym kraju, którzy obecnie zamierzają głosować na inną partię, twierdzi, że wybrałoby CDU/CSU, gdyby to Söder, a nie Laschet, był kandydatem Unii. 33 procent wyborców FDP i 35 procent osób niezdecydowanych i nie zamierzających wziąć udziału w wyborach opowiedziałoby się wówczas za „Unią Södera”.

Dane zostały zebrane przez instytut badania rynku i opinii publicznej Forsa na zlecenie grupy medialnej RTL w dniach od 2 do 4 sierpnia 2021 r. Wzięły w nim udział 1503 osoby. Margines błędu statystycznego wynosi +/-2,5 punktu procentowego.

Źródło: www.welt.de

Powódź w Niemczech: Prokuratura wszczęła dochodzenie przeciwko staroście powiatu Ahrweiler

0

Prokuratura w Koblencji wszczęła wstępne dochodzenie przeciwko staroście powiatu Ahrweiler. Dotyczy ono między innymi wstępnego podejrzenia o nieumyślne spowodowanie śmierci w związku z klęską powodzi w Nadrenii-Palatynacie, w której zginęło 141 osób.

W oświadczeniu prokuratury czytamy m.in:

W prawnym ujęciu ogólnym prokuratura potwierdziła wstępne podejrzenie popełnienia przestępstwa nieumyślnego spowodowania śmierci oraz nieumyślnego uszkodzenia ciała – każde z nich popełnione przez zaniechanie – i wszczęła postępowanie przygotowawcze. Sprawa jest obecnie skierowana przeciwko staroście powiatu Ahrweiler, ponieważ zgodnie z przepisami ustawy o zwalczaniu pożarów i klęsk żywiołowych w Nadrenii-Palatynacie mógł on kierować akcją i posiadał wyłączne uprawnienia decyzyjne. Postępowanie to toczy się przeciwko innemu członkowi zespołu zarządzania kryzysowego, który, zgodnie z obecnym stanem wiedzy, przynajmniej tymczasowo przejął kierowanie operacją.

Pierwotnie sam starosta Jürgen Pföhler (CDU) zaprosił na konferencję prasową na godz. 11.00, ale później odwołał ją z powodu „konfliktów terminarzowych”.

O szczegółach prokuratura będzie natomiast informować od godziny 16.

źródło: www.bild.de

Niemcy: szef Komisji Zdrowia krytykuje plany Spahna odnośnie kolejnego lockdownu

Rośnie sprzeciw wobec propozycji niemieckiego ministra zdrowia Jensa Spahna dotyczących kolejnego lockdownu. Przewodniczący Komisji Zdrowia w Bundestagu Erwin Rüddel (CDU)  opowiada się za nieprzedłużaniem stanu zagrożenia pandemicznego.

„Powinniśmy nabrać odwagi, zamiast planować nowe lockdowny”

To zupełnie odmienne stanowisko od tego, które prezentuje minister zdrowia Jens Spahn (CDU). „Powinniśmy nabrać odwagi, zamiast planować nowe lockdowny” – powiedział Rüddel. Ale taki był właśnie zamiar Spahna. Na początku tygodnia Ministerstwo Zdrowia przesłało do krajów związkowych dokument, w którym zaproponowało daleko idące środki walki z koronawirusem w okresie jesiennym i wykluczenie osób niezaszczepionych z życia publicznego.

Wymagałoby to jednak przedłużenia stanu zagrożenia pandemią przez Bundestag. Dopiero po stwierdzeniu tego faktu możliwe jest wprowadzenie obostrzeń mających na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się pandemii.

Olaf Scholz za przedłużeniem stanu zagrożenia pandemią

Decyzja parlamentu o tym, że istnieje „sytuacja epidemiczna o zasięgu krajowym”, wygasa z końcem września tego roku. Kandydat SPD na kanclerza Olaf Scholz opowiedział się za przedłużeniem stanu zagrożenia. Argumentował, że nadal potrzebne są pewne zasady, które zapewnią ochronę przed koronawirusem. „A do tego potrzebujemy ram prawnych” – podkreślił.

Janosch Dahmen, polityk Zielonych odpowiedzialny za kwestie ochrony zdrowia, wezwał rząd do podejmowania szybkich decyzji. Podkreślił, że dotychczas wszelkie niezbędne środki walki z pandemią podejmowane były na podstawie  przepisów dotyczących sytuacji epidemicznej o zasięgu krajowym. „Obecnie zadaniem rządu federalnego jest natychmiastowe wyjaśnienie, w jaki sposób w obliczu rosnącej liczby infekcji ludzie będą mogli być nadal skutecznie chronieni w nadchodzących tygodniach” – stwierdził Dahmen.

Źródło: www.welt.de

Dolna Saksonia: Lekarz odmówił leczenia przeciwniczki szczepień – teraz musi mieć ochronę policji

Lekarz z Dolnej Saksonii poradził swojej pacjentce, przeciwniczce szczepieniom przeciwko koronawirusowi, aby znalazła innego lekarza rodzinnego. Teraz mężczyzna jest pod ochroną policji.

Lekarz odmówił leczenia przeciwniczce szczepień i zaczął otrzymywać groźby

Lekarz z powiatu Osnabrück musi być obecnie chroniony przez policję. Powodem jest jego odmowa leczenia przeciwniczki szczepień przeciwko koronawirusowi, w rezultacie czego mężczyzna zaczał otrzymywać codziennie wiadomości z groźbami.

Jak donosi Deutsche Presse-Agentur (dpa), co godzinę dociera do niego kilka telefonów i e-maili z niepokojącymi wiadomościami o przemocy wobec niego i jego zespołu. „Traktujemy zagrożenie poważnie, dlatego zainicjowaliśmy działania mające na celu ochronę lekarza i jego zespołu” – powiedziała rzeczniczka policji.

Pacjenta opowiedziała o zdarzeniu prasie

Jak donosi portal braunschweiger-zeitung.de, jedna z pacjentek skontaktowała się z prasą kilka dni temu. Lekarz nie chciał jej więcej leczyć, ponieważ odmówiła ona szczepionki przeciwko koronawirusa z powodu chęci posiadania dzieci.

Według własnego oświadczenia, lekarz nie mógł nic powiedzieć na temat tych zarzutów ze względu na tajemnicę lekarską. Jest to jednak uzasadniony powód do zakończenia relacji między lekarzem a pacjentem, jeśli doszło do załamania zaufania.

Lekarz oznajmił jedynie, że jest zszokowany licznymi groźbami użycia przemocy. Dla jego rodziny i pracowników jest to bardzo stresujące. „Nie spodziewałem się tego, jak teraz traktujemy się nawzajem w tej republice”.

Lekarz chce przekonać sceptyków do szczepień przeciwko koronawirusowi

Jak informuje policja, przeciwko autorom wiadomości wszczęto postępowanie przygotowawcze. „Wyraźnie przestrzegamy przed przyłączeniem się do tej formy przestępstwa z nienawiści. To nie jest forma wolności słowa” – powiedziała rzeczniczka policji. Stowarzyszenie Lekarzy Ustawowego Ubezpieczenia Zdrowotnego Dolnej Saksonii (KVN) poinformowało, że jedna z pacjentek złożyła już skargę na lekarza rodzinnego z powiatu Osnabrück. Obecnie badane jest, czy doszło do naruszenia prawa o lekarzach kontraktowych, które przewiduje obowiązek leczenia. Wszystkie zaangażowane strony zostaną przesłuchane w tej sprawie.

Lekarz, o którym mowa, jest jednak przekonany, że większość jeszcze nieszczepionych i sceptycznych osób można przekonać do szczepienia przeciwko koronawirusowi przy pomocy odpowiednich argumentów. Zaroponował bezpośredni dialog i wymianę. „Wierzę, że u podstaw stoję za tym, co słuszne, i dlatego głos, który płynie z tego kierunku, musi być głośniejszy od jazgotu idiotów”.

źródło: www.hna.de