Naukowcy już wiedzą dlaczego Omikron jest łagodniejszy niż pozostałe mutacje koronawirusa

Dlaczego osoby zarażone wariantem Omikron zwykle chorują nie tak poważnie jak w przypadku Delta? Zespół badawczy z Niemiec i Wielkiej Brytanii znalazł wyjaśnienie tego zjawiska.

Omikron a Delta

Zgodnie z obecnym stanem wiedzy, Omikron jest uważany za znacznie bardziej zaraźliwy wariant niż Delta. Znajduje to również odzwierciedlenie w wysokiej liczbie infekcji w Niemczech. Obecnie ponad 126.000 osób zostało niedawno zarażonych wirusem (stan na 25 stycznia 2022 r.). Jednak w większości przebieg choroby jest łagodny. Liczba pacjentów z Covid-19 na oddziałach intensywnej terapii stale spada.

Omikron rzadziej powoduje ciężki przebieg Covid-19 niż wariant Delta, chociaż jest w stanie lepiej ominąć ochronę immunologiczną. Przyczyny takiego stanu rzeczy nie były do tej pory znane.

Naukowcy znaleźli wyjaśnienie, dlaczego Omikron powoduje łagodniejszy przebieg choroby

Nowe badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie, Szpitala Uniwersyteckiego we Frankfurcie i Brytyjskiego University of Kent pokazuje teraz, że Omikron jest mniej skuteczny w blokowaniu mechanizmów obrony komórkowej przed wirusami niż Delta.

„Nasze eksperymenty z hodowlą komórkową dostarczają wstępnego wyjaśnienia, dlaczego infekcje omikronowe często powodują łagodny przebieg choroby: najwyraźniej, w przeciwieństwie do Delta, Omikron nie jest w stanie zapobiec wytwarzaniu i uwalnianiu interferonu przez komórki dotknięte chorobą” – wyjaśnia prof. Martin Michaelis z University of Kent. Co to oznacza? Wirusy wariantu Omikron są szczególnie wrażliwe na tak zwaną odpowiedź interferonową. Interferony to mechanizmy obronne organizmu i część wrodzonego układu odpornościowego. Odgrywają kluczową rolę miedzy innymi właśnie w zwalczaniu wirusów.

Osiem aktywnych składników mogłoby również hamować Omikrona

Ponadto dane z hodowli komórkowych wykazały, że osiem kluczowych preparatów przeciwko Covid-19 również skutecznie hamuje namnażanie się wariantu Omikron.

Naukowcy przetestowali:
EIDD-1931 (półprodukt molnupirawiru),
rybawiryna,
remdezywir,
fawiprawir,
PF-07321332 (nirmatrelwir, składnik Paxlovidu) i
inhibitory proteazy nafamostat, kamostat i aprotynina.

Niektóre z środków są w trakcie opracowywania, niektóre zostały już zatwierdzone. Zgodnie z badaniami na kulturach komórkowych wszystkie z nich wykazały podobną skuteczność jak w stosunku do namnażania wariantu Delta.

Jest nadzieja na przyszłość

„Mimo, że naszych eksperymentów z hodowlą komórkową nie da się oczywiście tak łatwo odnieść do znacznie bardziej złożonej sytuacji u pacjentów, dają one nadzieję, że ogromne wysiłki na rzecz opracowania leków na Covid-19 nie poszły na marne” – powiedział prof. Jindrich Cinatl z Instytutu Wirusologii Medycznej na Uniwersytecie Goethego. Jest on przekonany, że wkrótce będzie dostępna szeroka gama aktywnych składników o różnych mechanizmach działania przeciwko Omikronowi.

Źródło: www.t-online.de

W Niemczech złożono dotąd 1 421 wniosków o odszkodowanie za powikłania po szczepieniu na koronawirusa

Pod koniec grudnia 2020 roku rozpoczęła się w Niemczech akcja szczepień przeciwko koronawirusowi. Od tego czasu złożono co najmniej 1 421 wniosków o odszkodowanie za powikłania poszczepienne. Poinformował o tym dziennik „Tagesspiegel” po zasięgnięciu informacji w odpowiednich urzędach poszczególnych krajów związkowych Niemiec.

Na 163 mln podanych dawek szczepionki przeciw COVID-19 1 421 wniosków o odszkodowanie za powikłania

Według danych Ministerstwa Zdrowia do tej pory podano w Niemczech około 163 mln dawek preparatu przeciw COVID-19 (według stanu na dzień 26 stycznia). Oznacza to, że powikłania poszczepienne lub podejrzenia ich wystąpienia to zupełnie odosobnione przypadki.

Według Instytutu Roberta Kocha terminem Impfschaden określa się zdrowotne i finansowe skutki uszczerbku na zdrowiu spowodowanego szczepieniem, który nie stanowi zwykłego odczynu poszczepiennego. Pojęcie to nie odnosi się zatem do typowych reakcji, takich jak np. ból w miejscu wstrzyknięcia lub ból głowy. Według Landesverband Rheinland przy dokonywaniu oceny decydujący jest „stan zdrowia sześć miesięcy po szczepieniu”.

Do tej pory odszkodowanie przyznano co najmniej 25 wnioskodawcom

Najwięcej wniosków złożyły Bawaria (295) i Nadrenia Północna-Westfalia (188) – trzeba jednak pamiętać o tym, że są to również dwa kraje związkowe o największej liczbie ludności. Ponadto nie są dostępne dane ze wszystkich landów.

Jak podaje „Tagesspiegel”, do tej pory odszkodowanie przyznano co najmniej 25 wnioskodawcom. Jednakże nie zakończono jeszcze rozpatrywania wszystkich wniosków, ponieważ proces ten jest bardzo czasochłonny.

Źródło: web.de

Niemcy dostarczą na Ukrainę 5000 hełmów wojskowych

3

Niemcy chcą dostarczyć na Ukrainę 5000 hełmów wojskowych – to „bardzo wyraźny sygnał”, mówi minister obrony Lambrecht. Z kolei ukraiński ambasador mówi o „czysto symbolicznym geście”.

Minister obrony Niemiec zapowiedziała przekazanie Ukrainie hełmów wojskowych

Federalna minister obrony Christine Lambrecht zapowiedziała przekazanie Ukrainie 5000 hełmów wojskowych. Ukraiński rząd zwrócił się o pomoc w wyposażeniu swoich żołnierzy, powiedziała polityk SPD po posiedzeniu Komisji Obrony w Bundestagu. „Natychmiast przyjrzeliśmy się temu i dostarczymy na Ukrainę 5 tys. hełmów”. To „bardzo wyraźny sygnał: stoimy po waszej stronie” – powiedziała.

Ambasador Ukrainy Andrij Melnyk z zadowoleniem przyjął zapowiedzianą dostawę hełmów, ale jednocześnie skrytykował ją jako „jedynie symboliczny gest”. To „tylko kropla w morzu, to nawet nie jest pocieszenie” – powiedział agencji informacyjnej dpa. „Ukraina oczekuje od niemieckiego rządu zwrotu o 180 stopni, prawdziwej zmiany paradygmatu”.

„Sprzęt, nie broń”

Ukraina obawia się rosyjskiego ataku i poprosiła ostatnio między innymi Niemcy o dostawy broni. 19 stycznia rząd w Kijowie wystosował list do Ministerstwa Obrony Niemiec z prośbą o pomoc sprzętową, podając jako niezbędne hełmy i kamizelki ochronne. To jest sprzęt, to nie jest broń” – powiedziała Lambrecht o dostawie hełmów. „Ale to pomaga, daje wsparcie. I właśnie w taki sposób będziemy kontynuować nasze działania w tym konflikcie”.

źródło: www.tagesschau.de

Miasta w Bawarii przygotowują się na masowe odejścia z kościoła

0

Wielu wierzących najwyraźniej wyciąga konsekwencje z raportu o nadużyciach w katolickiej archidiecezji Monachium i Fryzyngi. W stolicy Bawarii zarezerwowano już setki terminów w celu dokonania apostazji, czyli wypisania się z kościoła.

Konsekwencje raportu o nadużyciach seksualnych w kościele

Po przedstawieniu raportu na temat przemocy seksualnej wobec dzieci i młodzieży w katolickiej archidiecezji Monachium i Fryzyngi, urzędy stanu cywilnego w Bawarii muszą przygotować się na lawinę odejść z kościoła. Według Departamentu Administracji Okręgowej (KVR), od czasu publikacji raportu w ubiegły czwartek w samym Monachium zarezerwowano około 650 spotkań dla osób chcących dokonać aktu apostazji. To ponad dwa razy więcej, niż można by się normalnie spodziewać, powiedział rzecznik KVR.

Aby poradzić sobie z tą ilością, urząd stanu cywilnego wydłuża zatem godziny otwarcia i zatrudnia dwóch dodatkowych pracowników dla osób odchodzących z kościoła. Możliwości obsługi klientów zostaną nawet potrojone, ale i to prawdopodobnie nie wystarczy. KVR zwraca zatem uwagę, że wniosek o wystąpienie z kościoła można również złożyć w formie pisemnej – jeśli tylko podpis jest poświadczony notarialnie.

Dodatkowe możliwości spotkań w sprawie apostazji

Miasta Ratyzbona, Ingolstadt i Würzburg również reagują i rozszerzają swoje możliwości spotkań w celu dokonania aktu apostazji. W Würzburgu od 1 lutego będą oferowane 22 dodatkowe spotkania tygodniowo. Od czwartku wpłynęło tam 50 próśb o wystąpienie z kościoła – pięć razy więcej niż w tym samym okresie 2021 roku. W tym roku z kościoła odeszło tam łącznie 109 osób. 70 z nich było katolikami.

W Ingolstadt wszystkie terminy dotyczące wystąpienia z kościoła są zajęte do połowy marca. Jednak zapotrzebowanie jest tak duże, że „urząd stanu cywilnego, planuje stworzyć dodatkowe możliwości spotkań”, jak powiedział rzecznik. W Ratyzbonie urząd stanu cywilnego chce od lutego „zwiększyć liczbę wizyt”.

Niedaleko Monachium, w Ebersbergu, w pierwszych tygodniach roku liczba rezygnacji z kościoła prawie się podwoiła: do 26 stycznia 2021 r. było ich 17, w tym roku już 31. Tamtejszy sąd okręgowy skazał pod koniec lat osiemdziesiątych księdza za nadużycia seksualne, zanim został on przydzielony do innej parafii i ponownie dopuścił się podobnego przestępstwa.

Według rzecznika miasta, od 21 stycznia, dzień po przedstawieniu raportu o księżach pedofilach, kościół w Bambergu opuściło 21 osób, w tym 17 katolików. W sumie w styczniu 2022 r. z koscioła „wypisały się” 83 osoby, w tym 71 katolików. „To też znacznie więcej niż w poprzednich latach” – powiedział rzecznik.

W Norymberdze terminy należy rezerwować z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Oznacza to, że każdy, kto opuszcza kościół w tym tygodniu, musiał zarezerwować spotkanie jeszcze przed przedstawieniem raportu. Do tej pory łączna liczba katolików i protestantów odchodzących w tym roku z kościoła wynosi 371. To o 73% więcej niż w roku poprzednim do 25 stycznia.

Niewłaściwe postępowanie najwyższych rangą

Raport firmy prawniczej Westpfahl Spilker Wastl (WSW), na zlecenie archidiecezji Monachium i Fryzyngi, prowadzi do wniosku, że przypadki wykorzystywania seksualnego w diecezji nie były odpowiednio rozwiązywane już od dziesięcioleci. Zarzuca niewłaściwe postępowanie kardynałom i byłym arcybiskupom Friedrichowi Wetterowi i Josephowi Ratzingerowi oraz obecnemu Reinhardowi Marksowi. Eksperci mówią o co najmniej 497 ofiarach i 235 domniemanych sprawcach, ale zakładają, że niezgłoszonych spraw jest znacznie więcej.

Źródło: www.spiegel.de

Niderlandy mocno luzują obostrzenia koronawirusowe. Nowe przepisy wejdą w życie już jutro!

Premier Rutte i nowy minister zdrowia Niderlandów Ernst Kuipers ogłosili na wspólnej konferencji prasowej dalsze luzowanie obostrzeń. Złagodzenie przepisów wejdzie w życie już od jutra (27.01.22).

Rutte: „Robimy dziś kolejny duży krok. Zadbajmy o to, aby Niderlandy mogły się dalej otwierać”.

Rutte powiedział, że to od wszystkich zależy, czy Niderlandy nie będą musiały ponownie wprowadzić obostrzeń. Kończąc swoje wystąpienie Rutte zwrócił się ku kulturze i gastronomii. „Niderlandy tęskniły za wami”.

Nowe zasady koronawirusowe w Niderlandach

Oto niektóre z nowych zasad, które będą obowiązywać w Niderlandach od jutra:

► Sklepy i restauracje mogą być otwarte od godz. 5:00 do 22:00.

► W restauracjach, teatrach i kinach wymagane jest stałe miejsce siedzące.

► Stadiony piłkarskie mogą być ponownie odwiedzane przez kibiców. Obłożenie może wynosić jednak maksymalnie jedną trzecią pojemności danego obiektu.

► Jeśli to możliwe, należy zachować odległość 1,5 metra. Ponadto, zaleca się noszenie maski nawet na zewnątrz. Na przykład na ruchliwych ulicach handlowych.

Lockdown w Niderlandach trwał od 19 grudnia

W dniu 19 grudnia w Niderlandach wprowadzono ponowny lockdown; wszystkie sklepy, restauracje, bary, kina, muzea i teatry, które nie są niezbędne, musiały zostać zamknięte.

Fakt, że 15 stycznia pozwolono na ponowne otwarcie sklepów, siłowni, zakładów fryzjerskich i sex-shopów, podczas gdy bary, restauracje, kawiarnie i instytucje kulturalne pozostały zamknięte, wywołał wielkie niezadowolenie i protesty.

W niektórych holenderskich miastach mimo zakazu otwarto kawiarnie, liczne muzea i sale koncertowe otworzyły swoje podwoje na dni akcji i ogłosiły, że można się w nich strzyc lub uczęszczać na kursy fitness.

źródło: www.bild.de

Niemcy: Zastrzelił pracownika stacji benzynowej, bo ten zwrócił mu uwagę na brak maski. Teraz prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa

0

Prokuratura w Bad Kreuznach postawiła 49-letniemu Mario N. zarzut zabójstwa w związku ze śmiertelnym atakiem na pracownika stacji benzynowej w Idar-Oberstein w Nadrenii-Palatynacie we wrześniu ubiegłego roku. Doszło do niego po tym jak 20-latek zwrócił klientowi uwagę na brak maseczki.

Oprócz tego, że mężczyzna został oskarżony o zastrzelenie pracownika stacji benzynowej, zarzucono mu noszenie broni bez zezwolenia i nielegalne posiadanie innej broni palnej. Sąd Okręgowy w Bad Kreuznach musi teraz podjąć decyzję w sprawie ewentualnego wszczęcia postępowania głównego.

Sprawca nie był wcześniej notowany przez policję

Według aktu oskarżenia Mario N. w dniu przestępstwa chciał zrobić zakupy na stacji benzynowej. Ponieważ nie miał założonej maseczki, doszło do krótkiej wymiany zdań na ten temat z 20-letnim pracownikiem. Wówczas N. opuścił stację benzynową, po czym wrócił po upływie półtorej godziny. Tym razem miał założoną maseczkę. Przy kasie ściągnął ją, po czym znów doszło do krótkiej wymiany zdań. W końcu 49-latek wyciągnął rewolwer i zabił 20-latka strzałem w głowę.

Oskarżony podczas pierwszego przesłuchania przyznał się do popełnienia przestępstwa, ale od tamtej pory milczy. Obecnie przebywa w areszcie. Według prokuratury „stanowcze odrzucenie” środków walki z pandemią koronawirusa było przynajmniej współprzyczyną zbrodni. Prawdopodobnie postrzegał on ofiarę jako osobę współodpowiedzialną za całą sytuację, ponieważ pracownik chciał wyegzekwować obowiązek noszenia maski. N. nie był wcześniej notowany przez policję.

Źródło: www.spiegel.de

Brema rozda bezpłatnie 300 000 masek FFP2

Brema chce rozdać 300 000 darmowych masek FFP2, aby ograniczyć szybko rosnącą liczbę nowych zakażeń koronawirusem. Według Senatu, oferta skierowana jest przede wszystkim do osób o niskich dochodach. „Korzystanie z tego rodzaju ochrony nie może być zależne od portfela”, powiedziała senator ds. zdrowia Claudia Bernhard (Partia Lewicy), wyjaśniając kampanię. Maski będą teraz rozprowadzane w Bremie i Bremerhaven – między innymi przez urząd pracy, Bremen Tramway AG i publiczne przedsiębiorstwo mieszkaniowe Gewoba. Wydział socjalny chce wyposażyć w maski FFP2 również np. schroniska dla bezdomnych, centra socjalne, spotkania młodzieży i seniorów lub Bremer Tafel.

źródło: bild.de

Polska: Od czwartku wraca nauczanie zdalne dla części klas

Uczniowie klas V-VIII podstawówek i uczniowie szkół ponadpodstawowych wszystkich klas przechodzą na naukę zdalną od czwartku do końca ferii zimowych, czyli do 27 lutego – powiedział we wtorek szef MEiN Przemysław Czarnek.

„Wsłuchując się w apele i w głos służb sanitarnych, analizując dane z dnia wczorajszego i z dzisiaj musieliśmy podjąć decyzję o ograniczeniu nauki stacjonarnej i wprowadzeniu nauki zdalnej na okres do końca ferii zimowych” – powiedział we wtorek szef MEiN Przemysław Czarnek.

„Zgodnie z rozporządzeniem, które będzie jutro podpisane i będzie obowiązywać od czwartku, w szkołach nadal naukę stacjonarną kontynuować będą uczniowie z klas I-IV i uczniowie zerówek. Do przedszkoli będą chodzić dzieci w wieku przedszkolnym. Uczniowie klas V, VI, VII, VIII i uczniowie szkół ponadpodstawowych wszystkich klas przechodzą na naukę zdalną do końca ferii zimowych” – zapowiedział minister Czarnek.

Koniec nauki zdalnej z końcem lutego?

„W praktyce oznacza to dla większości uczniów nieco ponad dwa tygodnie nauki zdalnej, bo pozostałe dwa tygodnie to są ferie zimowe, które w dziewięciu województwach przypadają na okres lutego. Jesteśmy pełni nadziei, że z końcem lutego, czyli wraz zakończeniem ferii, wszyscy spokojnie wrócimy do nauki stacjonarnej, bo – jak przewidujemy – ten szczyt piątej fali będzie przypadał za dwa, trzy tygodnie” – powiedział Czarnek.

Czarnek: nie sądzę, żeby konieczna była nauka zdalna dla klas I-IV

Nie przewidujemy konieczności wysłania klas I-IV na naukę zdalną. Od tego, co będzie w kolejnych dniach, uzależniamy ewentualne dalsze decyzje. Dziś takich decyzji nie podejmujemy – powiedział we wtorek szef MEiN Przemysław Czarnek.

Nauka zdalna dla młodszych roczników

Pytany przez dziennikarzy, czy możliwe jest wysłanie na naukę zdalną młodszych roczników, minister odpowiedział, że „będziemy widzieć, co się będzie działo w kolejnych dniach”. „Nie sądzę, żeby było to konieczne, bo jednak wyłączenie z nauki stacjonarnej połowy szkół podstawowych i wszystkich szkół ponadpodstawowych powinno dać już pewien oddech” – ocenił Czarnek.”Jesteśmy w stanie utrzymać naukę stacjonarną i utrzymujemy ją w połowie szkół podstawowych. Nie przechodzą całe szkoły podstawowe na naukę zdalną, tylko połowa roczników. Dzieci najmłodsze pozostają w szkole” – mówił szef MEiN.

W związku z tym – jak dodał – nie jest przewidywane wysłanie klas I-IV na naukę zdalną. „Ale to wszystko się będzie działo w najbliższych dniach i od tego, co będzie w kolejnych dniach, będziemy uzależniali ewentualne dalsze decyzje. Dziś takich decyzji nie podejmujemy” – wskazał minister.

W odniesieniu do uczelni wyższych Czarnek przypomniał, że działają one według swoich przepisów.

źródło: www.pap.pl

Kto będzie miał teraz w Niemczech prawo do bezpłatnego testu PCR i kiedy jest on potrzebny?

Wzrost liczby zakażeń koronawirusem doprowadza niemieckie laboratoria do granic możliwości. Liczba przeprowadzanaych testów PCR wzrosła ostatnio o 40 procent. Federalny minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD) chce teraz uregulować szczegóły w nowym rozporządzeniu w sprawie testów.

Kto będzie miał prawo do testu PCR w Niemczech?

Testy PCR mają być możliwe szczególnie dla „grup wrażliwych i pracowników, którzy się nimi opiekują i je leczą”, jak napisano w uchwale. Rezolucja wymienia również konkretne grupy osób: „Personel w szczególności w szpitalach, w gabinetach lekarskich, w placówkach opieki, w instytucjach pomocy integracyjnej oraz dla osób zagrożonych ciężkimi przebiegami choroby. W ich przypadku podejrzenie zakażenia wirusem Covid 19 powinno być nadal wyjaśniane za pomocą testu PCR”. Testy PCR mają być również stosowane u pacjentów z grupy wysokiego ryzyka, aby umożliwić wczesne leczenie. Zgodnie z rezolucją należą do nich pacjenci w podeszłym wieku, w immunosupresji i chorzy na kilka chorób jednocześnie.

Kto nie będzie miał już prawa do testu PCR?

Nie wspomina się jednak o innych grupach w infrastrukturze krytycznej, takich jak pracownicy dostawców wody i energii, w handlu, wychowawców czy nauczycieli. Stowarzyszenia nauczycieli w Niemczech chcą, aby ich zawód znalazł się na liście priorytetów. Jednak przykładowo burmistrz Bremy Andreas Bovenschulte (SPD) już odrzucił ten pomysł w wywiadzie dla Redaktionsnetzwerk Deutschland: „Uczniowie nie mają ponadprzeciętnego ryzyka wystąpienia ciężkiego przebiegu choroby”.

Co zrobić, jeśli w aplikacji Corona Warn App pojawi się czerwony alarm?

Do tej pory osoby z czerwonym alarmem powinny skontaktować się z departamentem zdrowia i zazwyczaj oferowano im darmowy test PCR. To ma się teraz zmienić. Testy PCR dla podejrzanych przypadków mają nie być już dostępne. Lauterbach zaapelował już do ludzi o osobistą odpowiedzialność; powinni oni monitorować sytuację za pomocą szybkich testów.

Niektóre kraje wymagają negatywnego wyniku testu PCR przy wjeździe. Gdzie podróżnicy mogą go dostać?

Nowe rozporządzenie nie ma wpływu na zakres testów komercyjnych. „Federalne rozporządzenie w sprawie badań nie zawiera przepisów dotyczących prywatnie opłacanych testów PCR. Kwestia cen, jakie świadczeniodawcy pobierają za badania wymagane do wjazdu do innych krajów, nie jest uregulowana prawnie” – powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia Nadrenii Północnej-Westfalii. Oznacza to, że ci, którzy zapłacą, nadal będą otrzymywać swoje testy na wakacje.

Jak mogę zakończyć wcześniej kwarantannę?

Osoby zakażone koronawirusem mogą się przetestować po siedmiu dniach od izolacji. Obecnie wystarczy do tego certyfikowany szybki test przeprowadzony w centrum testowym. Wbrew pierwotnym planom pracownicy klinik i domów opieki nie muszą w tym celu poddawać się badaniu PCR: „W przyszłości będą ich również obowiązywać ogólne zasady” – czytamy w uchwale.

Testy których centrów testowych będą uznawane?

Obecnie uznawane są testy wykonane w centrach testowych, które oferują certyfikowane testy. Stowarzyszenie Aptekarzy Nadrenii Północnej domaga się, aby ograniczyć je do ośrodków prowadzonych przez lekarzy lub farmaceutów. „Planowane nadanie priorytetu w badaniach PCR oznacza większą odpowiedzialność dla obywatelskich centrów testowych. Pozytywne wyniki szybkiego testu muszą być również podstawą do oficjalnego udokumentowania infekcji w celu uzyskania statusu rekonwalescenta. Tę odpowiedzialność mogą wziąć na siebie tylko gabinety lekarskie i apteki” – mówi szef stowarzyszenia Thomas Preis. Tylko pracownicy służby zdrowia mogą również udzielać kwalifikowanego doradztwa. „Nie wolno nam zostawiać ludzi samych z pozytywnym wynikiem testu”.

źródło: rp-online.de

Bawaria ponownie zezwala na obecność kibiców na stadionach sportowych

Bawarski rząd podjął decyzję o zwiększeniu limitów widzów na imprezach sportowych i kulturalnych. Szef Kancelarii tego kraju związkowego Florian Herrmann (CSU) poinformował, że mecze piłkarskie będą znów mogły być rozgrywane przed publicznością. Od czwartku na stadionach będzie mogło być zajęte do 25 procent miejsc na trybunach, maksymalnie będzie można wpuścić 10.000 osób. Tym posunięciem Bawaria, podobnie jak inne niemieckie kraje związkowe, unieważnia decyzję podjętą podczas grudniowej konferencji premierów krajów związkowych.

W kinach i teatrach będzie mogła być zajęta połowa miejsc

Również w instytucjach kulturalnych zwiększy się limit osób, które będą mogły przebywać na sali kinowej czy teatralnej. Bawarski rząd zdecydował, że limit osób, które będą mogły pójść na film czy spektakl, zostanie zwiększony z 25 do 50 procent. Nadal obowiązywać będzie jednak zasada 2G plus.

Ponadto wprowadzono ułatwienia dotyczące pracy z młodzieżą. Uczniowie niepełnoletni, którzy są w szkole regularnie poddawani testom na obecność koronawirusa, nie będą teraz musieli przedstawiać zaświadczenia o szczepieniu lub wyniku dodatkowego testu. Złagodzone zasady dostępu mają obowiązywać od czwartku.

Łagodząc obostrzenia Bawaria idzie własną drogą

Herrmann podkreślił, że Bawaria, podejmując wcześniej bardziej rygorystyczne obostrzenia, osiągnęła „wyższy poziom ochrony” niż inne kraje związkowe. Podjęte decyzje należy oceniać również w kontekście zmniejszającego się obłożenia oddziałów intensywnej terapii pomimo rosnącej liczby przypadków zakażeń wariantem Omikron.

Łagodząc obostrzenia Bawaria wysyła inny sygnał niż ten, który pojawił się w poniedziałek wieczorem na spotkaniu kanclerza Niemiec Olafa Scholza z premierami poszczególnych krajów związkowych w Berlinie. Ustalono na nim, że w obecnej sytuacji nie planuje się ani zaostrzenia, ani łagodzenia restrykcji.

Źródło: www.sueddeutsche.de