Nakaz aresztowania po przerażającym ataku w Berlinie: 29-letni Afgańczyk kilkukrotnie ugodził nożem w szyję ogrodniczkę

3

Do strasznych scen doszło w sobotnie popołudnie na terenie zielonym w dzielnicy Wilmersdorf w Berlinie. 29-letni mężczyzna ciężko ranił 58-latkę. Poważnie ranny został również 66-letni mężczyzna, który pospieszył jej z pomocą. Czy atak ma podłoże islamistyczne?

Afgańczyk zadał kobiecie i mężczyźnie, który chciał jej pomóc, liczne ciosy nożem

Jak podała w niedzielę policja, zdarzenie miało miejsce na rogu ulic Prinzregentenstraße i Güntzelstraße. W sobotę około godziny 13.30 młody Afgańczyk podszedł do ogrodniczki, ponieważ najwyraźniej przeszkadzało mu, że kobieta wykonywała pracę.

Niespodziewanie mężczyzna wyciągnął nóż i dźgnął ją kilkukrotnie w szyję, w wyniku czego kobieta doznała ciężkich obrażeń.

Poważnie ranny w szyję został również 66-letni mężczyzna, który ruszył 58-latce na pomoc. Obie ofiary zostały przewiezione do szpitala, gdzie zostały natychmiast poddane operacji.

Mężczyzna leczył się psychiatrycznie

Według policji i prokuratury, istotną rolę w całym zdarzeniu mogła odegrać choroba psychiczna mężczyzny, który od 2016 roku mieszka w Niemczech. Martin Steltner, rzecznik berlińskiej prokuratury, powiedział dziennikarzom gazety BILD, że „mężczyzna był w trakcie leczenia psychiatrycznego.” Nie wyklucza się jednak, że czyn mógł mieć podłoże islamistyczne.

Mężczyzna został aresztowany jeszcze na miejscu przestępstwa. Późnym popołudniem został wydany nakaz aresztowania 29-latka za usiłowanie zabójstwa z premedytacją i spowodowanie niebezpiecznego uszkodzenia ciała.

Źródło: www.bild.de

Kandydat na kanclerza Niemiec Scholz nazwał zaszczepionych „królikami doświadczalnymi”

50 milionów zaszczepionych ludzi w Niemczech to „króliki doświadczalne”? Tym stwierdzeniem kandydat SPD na kanclerza Olaf Scholz (63) wywołał niemałe poruszenie i naraził się na ostrą krytykę ze strony federalnego ministra zdrowia Jensa Spahna (41, CDU) i kandydata CDU/CSU na kanclerza Armina Lascheta (60, CDU).

Na wiecach wyborczych Scholz promując szczepienia określił ponad 50 milionów zaszczepionych w Niemczech ludzi jako „króliki doświadczalne” dla ludności, która nie została jeszcze zaszczepiona.

Scholz zachęca do szczepień

Jak podaje Radio NRW, użył tego zwrotu również w wywiadzie dla lokalnych rozgłośni radiowych w NRW. „Pięćdziesiąt milionów osób zostało już dwukrotnie zaszczepionych. Byliśmy królikami doświadczalnymi dla tych, którzy czekali aż do teraz. Dlatego, jako jeden z tych 50 milionów, mówię: Poszło dobrze! Proszę do nas dołączyć!” – powiedział kandydat SPD na kanclerza, jak podaje redakcja.

Spahn i Laschet krytykują Scholza

„Taki dobór słów jest okazją dla tych, którzy chcą podważyć zaufanie do szczepień głosząc półprawdy i fałsz” – napisał na Twitterze minister zdrowia Spahn (CDU).

Kandydat Unii na kanclerza Armin Laschet również zarzucił Scholzowi nieodpowiedzialność. „To nieodpowiedzialna wypowiedź” – powiedział Laschet w sobotę na konferencji partyjnej CDU Brandenburgia. „Ludzie nie są królikami doświadczalnymi”.

Dodał, że szczepionki przeciwko koronawirusowi zostały dokładnie zbadane przed ich zatwierdzeniem. „Wzywam Olafa Scholza do powstrzymania się od używania takich określeń”.

źródło: www.bild.de

Niemcy: opóźnienie z powodu strajku na kolei. Oto jakie prawa przysługują podróżnym

Wasz pociąg został opóźniony lub odwołany z powodu strajku maszynistów w Niemczech? Z tego artykułu dowiecie się, czy możecie ubiegać się o odszkodowanie.

Ile płaci kolej w przypadku opóźnień?

Jeżeli chodzi o opóźnienia, wszystko zależy od tego, jak długo trwają. Zasadniczo jednak na mocy prawa UE podróżni mogą ubiegać się o odszkodowanie. Dotyczy to klęsk żywiołowych, takich jak nawałnice, ale także strajków. Jeśli pasażerowie dotrą na miejsce z co najmniej 60-minutowym opóźnieniem, mają prawo do zwrotu 25% ceny biletu. Jeśli opóźnienie wyniesie ponad 120 minut, przysługuje im zwrot w wysokości 50% ceny biletu. W przypadku gdy przewidywane opóźnienie przekracza jedną godzinę, pasażerowie mogą również zrezygnować z podróży i zażądać pełnego zwrotu ceny biletu.

Gdzie można się dowiedzieć, czy pociąg jest opóźniony?

Na stronie internetowej Deutsche Bahn podróżni mogą znaleźć informacje dotyczące strajku oraz zastępczy rozkład jazdy. Jednakże informacje na temat poszczególnych pociągów są często dostępne ze stosunkowo krótkim wyprzedzeniem.

Można również skorzystać z infolinii (0180 – 6 99 66 33), ale połączenie to jest płatne.

Co zrobić, jeśli odwołano pociąg?

W przypadku odwołania pociągu lub gdy pasażer nie zdąży na połączenie z powodu opóźnienia, może przesiąść się na inny pociąg. W przypadku komunikacji lokalnej, w razie spodziewanego opóźnienia przekraczającego 20 minut na stacji końcowej podanej na bilecie, pasażerowie mogą korzystać z innych pociągów dalekobieżnych bez dopłaty. Nie może to być jednak pociąg objęty obowiązkową rezerwacją miejsc, nie dotyczy to również przejazdów specjalnych. Niezbędny bilet/dopłatę należy najpierw opłacić, a następnie wystąpić o zwrot kosztów.

Czy można zrezygnować z podróży?

Każdy, kto z powodu strajku zrezygnuje z podróży, może otrzymać w kasie DB całkowity zwrot pieniędzy za bilet wraz z opłatą rezerwacyjną.

Jak wygląda sytuacja osób dojeżdżających do pracy, które posiadają bilet tygodniowy, miesięczny lub roczny?

W przypadku biletów okresowych (np. tygodniowych lub miesięcznych) rekompensata naliczana jest ryczałtem za każde opóźnienie powyżej 60 minut. Łączna rekompensata wynosi maksymalnie 25% ceny biletu okresowego. W ruchu dalekobieżnym zwrot kosztów wynosi 5 euro w przypadku 2. klasy i 7,50 euro w przypadku 1. klasy. Jeśli chodzi o BahnCard 100, zwrot kosztów wynosi 10 euro w przypadku 2. klasy i 15 euro w przypadku 1. klasy.

Jak wygląda sytuacja w przypadku szybkiej kolei miejskiej Deutsche Bahn (S-Bahn/ Schnellbahn)?

Jeśli chodzi o transport lokalny, zasady są nieco inne. W tym przypadku nie należy się spodziewać żadnej godnej wzmianki rekompensaty. Jeżeli opóźnienie wynosi 60 minut, stawka ryczałtowa wynosi 1,50 euro w przypadku 2. klasy i 2,25 euro w przypadku 1. klasy. Ponieważ jednak minimalna kwota wypłacanego odszkodowania to 4 euro, pasażerowie kolei otrzymają pieniądze tylko wtedy, gdy w okresie ważności biletu okresowego wystąpią co najmniej dwa opóźnienia.

W jaki sposób można ubiegać się o odszkodowanie?

Wniosek o odszkodowanie należy złożyć na specjalnym formularzu praw pasażera (niem. Fahrgastrechte-Formular). Jest on dostępny w pociągu, w punkcie informacyjnym DB, w Centrum Podróży DB, a także online.

Czy przepisy te dotyczą również biletów zakupionych za pomocą telefonu komórkowego (Handy-Ticket)?

Jeśli bilet został zakupiony za pomocą telefonu komórkowego, pasażer musi wydrukować potwierdzenie rezerwacji otrzymane e-mailem i wysłać je wraz z formularzem do Centrum Obsługi we Frankfurcie.

Czy powyższe prawa przysługują również pasażerom posiadającym bilety międzynarodowe?

Tak, przepisy te obowiązują również wtedy, gdy bilety zostały zakupione za granicą lub gdy podróż rozpoczęła się za granicą. Pasażer musi jednak dochodzić odszkodowania od przewoźnika kolejowego, u którego zakupił bilet.

Czy w przypadku dużych opóźnień kolej pokrywa koszty taksówki lub pokoju hotelowego?

Tak, kolej pokryje koszty noclegu lub alternatywnego środka transportu, jednak wyłącznie w przypadku, gdy sama kolej nie oferuje alternatywy, na przykład komunikacji zastępczej.
Jeśli nie zapewnia takiej możliwości, podróż odbywa się między godziną 0 a 5 rano i pociąg ma ponad 60 minut opóźnienia, kolej zwraca koszty związane ze skorzystaniem przez pasażera z innego środka transportu w wysokości maksymalnie 80 euro. Powyższe przepisy obowiązują również w przypadku odwołania pociągu, który był ostatnim planowym połączeniem danego dnia, a do północy nie da się dotrzeć w inny sposób do stacji końcowej.
Jeżeli z powodu odwołania lub opóźnienia pociągu pasażerowi nie pozostanie nic innego jak tylko nocleg w hotelu, kolej musi pokryć koszty wynajęcia pokoju.

Czy kolej ponosi również koszty w przypadku, gdy pasażer nie zdążył na samolot?

Nie. Jeżeli pasażer nie zdąży na samolot, Deutsche Bahn nie wypłaca odszkodowania. Planując podróż na lotnisko podróżni muszą sami uwzględnić możliwość opóźnienia w związku ze strajkiem. W razie potrzeby powinni zorganizować sobie alternatywny transport.

Czy kolej ponosi odpowiedzialność w przypadku gdy podróżny spóźni się do pracy?

Nie. W przypadku strajku lub złych warunków pogodowych, które mogą spowodować opóźnienia w ruchu kolejowym, pracownicy muszą sami zadbać o to, aby dotrzeć do pracy na czas, np. wybrać inny środek transportu. Powinni również jak najwcześniej poinformować pracodawcę o tym, że się spóźnią.

Źródło: www.rp-online.de; www.bahn.com

Niemcy: jest porozumienie – w niektórych branżach pracodawca będzie miał prawo zapytać pracownika o szczepienie przeciwko COVID-19

Przyjęte w środę w Niemczech rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy w związku z koronawirusem nie zawierało jeszcze prawa pracodawców do informacji o stanie szczepień pracowników. Teraz ma to być możliwe w niektórych branżach.

Pracodawca będzie mógł zapytać pracownika o szczepienie – w niektórych branżach

Według federalnego ministra zdrowia Jensa Spahna (CDU), wielka koalicja zgodziła się, że pracodawcy mogą pytać o stan szczepień swoich pracowników w niektórych branżach, takich jak opieka nad osobami starszymi i opieka nad dziećmi. W wywiadzie dla magazynu „Der Spiegel”, Spahn powiedział, że partie Unia i SPD są co do tego zgodne.

Inne media informowały już wcześniej o porozumieniu między Unią i SPD. Uchwalone w środę przez rząd federalny rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy w  związku z koronawirusem nie zawierało jeszcze prawa pracodawców do uzyskiwania informacji o stanie szczepień pracowników.

Obowiązek informowania o stanie szczepień ma zostać rozszerzony

Minister podkreślił, że w szpitalach już od wielu lat „nie bez powodu” pracodawca ma prawo pytać swoich pracowników, czy zostali zaszczepieni przeciwko chorobom zakaźnym. „W tej pandemii chcemy rozszerzyć to prawo do informacji również na inne branże” – powiedział Spahn. W szczególności Minister Zdrowia wymienił domy opieki, przedszkola i szkoły.

W tych branżach pracownikom powierzane są osoby, które potrzebują szczególnej ochrony – przekonywał Spahn. Jak powiedział w wywiadzie dla magazynu „Der Spiegel”:„ Jak Państwo chcą komuś wyjaśnić, że jego matka zmarła na Covid, ponieważ opiekun nie był zaszczepiony?”.

A co z obowiązkiem informowania o stanie szczepień w otwartych przestrzeniach biurowych?

W planach nie ma wprowadzenia szerszego obowiązku udzielania informacji na temat szczepień, np. w celu umożliwienia pracy w biurze na planie otwartym (tzw. open space). „To miałoby sens. Ale w tej chwili większość w parlamencie nie przychyli się do tego pomysłu”- powiedział Spahn.

W wywiadzie Federalny Minister Zdrowia opowiedział się również za złagodzeniem zasad kwarantanny dla dzieci w wieku szkolnym. Potrzebne jest „rozwiązanie nadające się do codziennego użytku” i „jednolity wymóg kwarantanny w szkołach. Ministrowie zdrowia krajów związkowych powinni wreszcie się na to zgodzić ”- powiedział Spahn. Jeśli uczniowie nosili maseczki w klasie, to cała klasa nie musi być poddana kwarantannie, jeśli jedna osoba zachoruje na koronawirusa.

Minister Zdrowia Jens Spahn opowiada się za testami PCR w szkołach

„Sensownie byłoby, gdyby tylko sąsiad z ławki przeszedł na pięciodniową kwarantannę, a następnie negatywnym wynikiem testu został z niej zwolniony” – powiedział Spahn w wywiadzie dla „Der Spiegel”. „Wysłanie całej klasy szkolnej, jak teraz, na kwarantannę oznacza, że w pewnym momencie setki tysięcy uczniów nie będą uczęszczać na zajęcia przez dwa tygodnie, mimo że w ogóle nie są zarażeni” – dodał polityk CDU. Jak dotąd w poszczególnych krajach związkowych obowiązują bardzo różne zasady kwarantanny.

Spahn opowiedział się również za stosowaniem testów PCR w szkołach. Jego zdaniem tzw. testy „Lollipop” powinny być przeprowadzane przed lekcjami i powinny obowiązywać „najlepiej w całym kraju”.

Źródło: www.lr-online.de

Obława policyjna w Berlinie w związku z wyłudzeniami „Corona-Soforthilfe”

Berlińska policja poinformowała w czwartek o obławie przeprowadzonej w ramach trzech dochodzeń prowadzonych przez prokuraturę generalną w sprawie wyłudzeń dotacji. W Reinickendorf, Wedding, Gesundbrunnen, Spandau i Kreuzberg wykonano w sumie pięć nakazów przeszukania i jeden nakaz aresztowania.

Wyłudzono łącznie 47.000 euro

Trzem podejrzanym zarzuca się, że zawnioskowali o przyznanie im pomocy finansowej w związku z pandemią koronawirusa, w wyniku czego otrzymali nieuprawnione dotacje w wysokości łącznie 47.000 euro.

Chociaż stowarzyszenia, które reprezentowali, nie poniosły żadnych strat w związku z pandemią, które uzasadniałyby przyznanie im dotacji, podejrzani mieli złożyć wnioski o pomoc finansową, a ta została im udzielona.

Środki przelane na konto prywatne

Według dotychczasowych ustaleń, w jednym przypadku jeszcze tego samego dnia po otrzymaniu środków finansowych, zostały one przelane z konta stowarzyszenia na prywatne konto jednego z podejrzanych i do środy nie zostały zwrócone, pomimo tego, że Investitionsbank Berlin (IBB) skontaktował się z nim, a o całej sprawie poinformowano opinię publiczną.

W jednym przypadku przedsiębiorstwo, którego działalność miała być zabezpieczona dzięki dotacji, o którą zawnioskowano, zostało podobno usunięte z rejestru działalności gospodarczej wiele miesięcy wcześniej.

Źródło: www.bz-berlin.de

Kiedy wreszcie skończy się pandemia koronawirusa? Szef KBV ma nadzieję, że wiosną…

Po półtora roku pandemii koronawirusa wielu ludzi jest już zmęczonych i zadaje sobie pytanie: jak długo jeszcze? Szef Krajowego Stowarzyszenia Lekarzy Ustawowego Ubezpieczenia Zdrowotnego (KBV) Andreas Gassen uważa, że może ona potrwać jeszcze pół roku do trzech kwartałów. „Przypuszczam, że pandemia koronawirusa skończy się na wiosnę 2022 roku”, powiedział w czwartek Andreas Gassen w wywiadzie dla „Rheinische Post”. „Do tego czasu odsetek zaszczepionych będzie jeszcze nieco wyższy, ale przede wszystkim wzrośnie liczba osób z przeciwciałami. Wówczas ograniczenia prawdopodobnie staną się zupełnie niepotrzebne.”

Florian Hoffmann, sekretarz generalny Niemieckiego Interdyscyplinarnego Stowarzyszenia Intensywnej Terapii i Medycyny Ratunkowej (DIVI), oczekuje, że od 2022 roku szczepionki będą dostępne także dla niemowląt. Już teraz Biontech i Moderna prowadzą różne badania, niektóre nawet z udziałem niemowląt. Zdaniem Hoffmanna pod koniec tego roku można się spodziewać szczepionki dla dzieci poniżej dwunastego roku życia. Ta grupa prawdopodobnie otrzyma zmniejszoną dawkę szczepionki.

Jesienią liczba zakażeń znowu wzrośnie

Jednocześnie Gassen stwierdził, że jesienią liczba zakażeń ponownie wzrośnie. Jednak liczba przypadków ciężkiego przebiegu choroby COVID-19 będzie znacznie niższa niż ostatniej zimy.

Liczba hospitalizacji z powodu COVID-19 wzrasta od tygodni. W środę Instytut Roberta Kocha (IRK) podał, że wskaźnik wyliczany na podstawie liczby osób przyjętych do szpitala z powodu koronawirusa na 100.000 mieszkańców w ciągu 7 dni wynosi obecnie 1,81. Dotychczasowa wartość maksymalna wynosiła około 15,5 w okresie Bożego Narodzenia. W przypadku wskaźnika hospitalizacji nie określono ogólnokrajowej wartości progowej, która wskazywałaby, kiedy sytuacja staje się krytyczna, m.in. ze względu na duże różnice regionalne. Dodatkowo wartość ta odzwierciedla sytuację epidemiczną z wyraźnym opóźnieniem, ponieważ od zakażenia do dnia przyjęcia do szpitala mija średnio dziesięć dni.

Dyskusja o szczepieniach przypominających

W międzyczasie wiele niemieckich krajów związkowych zaczęło oferować szczepienia przypominające dla osób starszych i z obniżoną odpornością. Z reguły jest to dla nich trzecie szczepienie, przy czym preparat przeciwko koronawirusowi należy podać najwcześniej po sześciu miesiącach. Klaus Reinhardt, przewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Medycznego, skrytykował decyzję o podjęciu dalszych działań bez odpowiedniej rekomendacji Stałej Komisji ds. Szczepień (Stiko). Reinhardt powiedział w czwartek, że teoretycznie wiele przemawia za tzw. szczepionką przypominającą. Nadal jednak nie ma przekonujących badań na temat tego, czy, dla kogo i kiedy konieczne jest jej podanie.

Stiko planuje wydać rekomendację w najbliższym czasie, jak powiedział w środę Niemieckiej Agencji Prasowej jej szef Thomas Mertens. Jednak konkretna data jeszcze nie padła.

Krytyka ze strony polityków

Ekspert Zielonych ds. zdrowia Janosch Dahmen zarzucił rządowi federalnemu niejasną i spóźnioną strategię szczepień przypominających przeciwko COVID-19. Jego zdaniem rząd federalny zaniedbał systematyczne zbieranie danych dla Niemiec na wczesnym etapie, które pokazałyby, dla kogo i kiedy tzw. szczepienia przypominające mają istotny sens.

Ekspert SPD ds. zdrowia Karl Lauterbach powiedział: „Obawiam się, że teraz trzecią szczepionkę otrzyma wiele osób, które nie odniosą z tego korzyści, a ci, którzy pilnie jej potrzebują, nie otrzymają jej”.

Jaki jest cel zasady „2G”?

Wirusolog z Bonn Hendrik Streeck opowiedział się przeciwko ograniczeniom „2G”, tzn. ofertom tylko dla osób zaszczepionych i ozdrowieńców. To nie ma „ani społecznego, ani medycznego sensu”, powiedział w czwartek dziennikarzom gazety „Neue Osnabrücker Zeitung”. Jego zdaniem, tego rodzaju ograniczenia niewiele by dały. „To nie jest tak, że ludzie, którzy nie są zaszczepieni lub którzy nie są ozdrowieńcami po prostu siedzą sfrustrowani w domu i nie mają żadnego życia społecznego,” wyjaśnił.

Hamburg wprowadził w weekend model „2G”, który jak dotąd jest unikalny w Niemczech: organizatorzy i restauratorzy mogą przyjmować wyłącznie zaszczepionych i wyleczonych gości – dzięki temu są oni w znacznym stopniu zwolnieni z wcześniejszych ograniczeń nałożonych w związku z pandemią koronawirusa. Alternatywnie, mogą oni również wpuszczać osoby posiadające negatywny wynik testu na koronawirusa, ale wówczas obowiązują ich limity dotyczące dopuszczalnej liczby gości i inne wymogi.

Źródło: www.web.de

W mundurze na demonstracji „Querdenker” – przeciwko policjantowi z NRW wszczęto postępowanie dyscyplinarne

Na demonstracji zwolenników ruchu „Querdenken” w Berlinie pojawił się w policyjnym mundurze jeden z funkcjonariuszy z Nadrenii Północnej-Westfalii. Mężczyzna został zawieszony w obowiązkach, wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne.

Dla zwolenników ruchu Querdenken nadkomisarz z Nadrenii Północnej-Westfalii jest „odważnym bohaterem”

Jak podała policja, funkcjonariusz przez około 50 minut uczestniczył w demonstracji zorganizowanej przez ruch „Querdenken”, ubrany w koszulę, krawat i marynarkę z napisem „Polizei” (policja) i herbem landu Nadrenia Północna-Westfalia. Funkcjonariusze berlińskiej policji podeszli do mężczyzny, ustalili jego dane osobowe i zorientowali się, że jest to rzeczywiście umundurowany nadkomisarz z Nadrenii Północnej-Westfalii. Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę w ostatnią sobotę na spotkaniu partii „Die Basis” na Leipziger Platz, przeciwnej obostrzeniom wprowadzanym w związku z pandemią koronawirusa.

Według doniesień istnieje zdjęcie funkcjonariusza, na którym widać go w mundurze z napisem „Beim Faschismus mach ich nicht mit” („Nie biorę udziału w faszyzmie”). Mówienie o „faszyzmie” w odniesieniu do środków walki z pandemią jest popularną narracją wśród zwolenników ruchu „Querdenken”. W tych kręgach policjant jest uznawany za „odważnego bohatera”.

Przeciwko funkcjonariuszowi wszczęto postępowanie dyscyplinarne

Po ujawnieniu tego incydentu Komenda Powiatowa Policji w Siegen-Wittgenstein zabroniła nadkomisarzowi wykonywania obowiązków służbowych. Postępowanie dyscyplinarne będzie dotyczyło naruszenia obowiązku neutralności i dobrego sprawowania. Chociaż urzędnicy państwowi mogą brać udział w demonstracjach, nie wolno im tego robić w mundurach służbowych.

Jak poinformowała policja w Nadrenii Północnej-Westfalii, we wtorek przesłuchano funkcjonariusza. Policja nie podała jednak, w jaki sposób skomentował swój udział w demonstracji. Jak dotąd nie prowadzono przeciwko niemu żadnych dochodzeń w sprawach karnych.

Źródło: www.n-tv.de

Niemcy: Pijana wjechała w grupę pieszych – trzy osoby zostały ranne!

0

Kobieta wjechała samochodem w grupę ludzi w pobliżu Rostocku. Kilka osób zostało rannych, jedna starsza kobieta poważnie. Sprawczyni wypadku nie została zatrzymana.

Kilku rannych, jedna osoba poważnie

Pijana kobieta wjechała samochodem w grupę ludzi w pobliżu Rostocku. Przejechała pieszą, która doznała poważnych obrażeń ciała. 53-letnia sprawczyni wypadku nie została aresztowana, ponieważ nie było śladów umyślnego działania, powiedział w czwartek rano rzecznik policji. Przechodniom w końcu udało się zatrzymać samochód kobiety.

W środowy wieczór w mieście Rerik blisko Rostocku, kobieta najpierw uderzyła swoim samochodem w zaparkowany samochód, a następnie wjechała na chodnik. Tam jej samochód zderzył się z grupą pięciu osób. 62-letnia kobieta doznała poważnych obrażeń. Ale nie było śmiertelnego niebezpieczeństwa, jak powiedział w czwartek rano rzecznik policji. Dwie inne kobiety w wieku 66 i 72 lat zostały potrącone i lekko ranne.

Dochodzenie w sprawie nieumyślnego uszkodzenia ciała

Pijana kobieta jechała dalej i po 50 metrach została zatrzymana przez przechodniów, którzy stanęli przed samochodem i otworzyli drzwi od strony kierowcy. Wszystkie osoby ranne w tym wypadku zostały zabrane do szpitali.

Badanie kierowcy na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało wartość 2,28 promili. Funkcjonariusze odebrali kobiecie prawo jazdy i prowadzą teraz śledztwo w kierunku stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym oraz nieumyślnego uszkodzenia ciała.

Źródło: www.t-online.de

Lauterbach: szef powinien mieć prawo zapytać pracownika o szczepienie przeciwko COVID-19

Pracodawcy mają już prawo żądać od swoich pracowników dowodu przeprowadzenia testu na koronawirusa. Ekspert SPD ds. zdrowia Karl Lauterbach domaga się, aby dotyczyło to również statusu szczepień. Jego zdaniem tylko w ten sposób można zapewnić wystarczające bezpieczeństwo zarówno dla samych zatrudnionych, jak i dla potencjalnych klientów firmy. Jednak rząd federalny nadal się waha.

Lauterbach przypuszcza, że w obliczu zbliżających się wyborów do Bundestagu, rząd federalny może zwlekać z wprowadzeniem nowych środków walki z pandemią koronawirusa. Uważa jednak, że ze względu na wysoką liczbę nowych zakażeń, podjęcie niepopularnych działań może okazać się konieczne. „Nie możemy czekać do wyborów do Bundestagu, musimy reagować już teraz” – kontynuował epidemiolog z SPD. Dodał, że w Nadrenii Północnej-Westfalii sytuacja już powoli wymyka się spod kontroli.

Jens Spahn również opowiada się za zmianą obowiązujących przepisów

Rzecznik rządu Steffen Seibert powiedział, że obecnie rząd federalny analizuje tę kwestię. „Są argumenty za i przeciw”, stwierdził. Również rzeczniczka Federalnego Ministerstwa Zdrowia potwierdziła, że trwają dyskusje na ten temat. Minister zdrowia Jens Spahn byłby skłonny poprzeć zmianę ustawy o ochronie przed infekcjami, która umożliwiłaby pracodawcom uzyskanie informacji o statusie szczepień pracowników w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.

W przyszłym tygodniu Bundestag ma zająć się ustawą o ochronie przed infekcjami. Ma wówczas zapaść ostateczna decyzja w sprawie propozycji, zgodnie z którą wprowadzanie ewentualnych obostrzeń miałoby w przyszłości następować w oparciu o dane obrazujące obciążenie szpitali, a nie liczbę nowych zakażeń (zapadalność). Na razie nie wiadomo, czy kwestia prawa do informacji odnośnie statusu szczepień pracowników również znajdzie się w porządku obrad.

Źródło: www.n-tv.de

Badenia-Wirtembergia: minister finansów z Partii Zielonych broni platformy online służącej do zgłaszania oszustw podatkowych

0

W Badenii-Wirtembergii osoby, które chcą złożyć doniesienie na współobywateli do urzędu skarbowego, mogą to teraz zrobić również za pośrednictwem internetu. Minister finansów z Partii Zielonych Danyal Bayaz uruchamia specjalną platformę online, która ma ułatwić zgłaszanie oszustw podatkowych i odrzuca krytykę ze strony CDU i FDP.

„Dodatkowy instrument w walce o większą sprawiedliwość podatkową”

„Uchylanie się od płacenia podatków jest policzkiem wymierzonym wszystkim tym, którzy uczciwie płacą podatki. Kosztuje nas to w Niemczech około 50 miliardów euro rocznie” – powiedział w środę w Stuttgarcie polityk Zielonych.

Nowy portal umożliwiający złożenie anonimowego donosu jest „dodatkowym instrumentem w walce o większą sprawiedliwość podatkową”. Wcześniej można już było dokonywać anonimowych zgłoszeń listownie lub telefonicznie, i nie inaczej jest w innych krajach związkowych. „W 2021 roku powinno to być jednak możliwe również za pośrednictwem internetu, stąd system online” – wyjaśnił Bayaz. Jest to pierwsza tego typu platforma w całych Niemczech.

Przedstawiciele innych partii krytykują nową platformę

CDU/CSU i FDP nie szczędziły słów krytyki pod adresem Zielonych. Sekretarz generalny CSU Markus Blume napisał na Twitterze, że Zieloni chcą „promować donosicielstwo i siać nieufność wśród sąsiadów. Czego jeszcze mamy się spodziewać, jeśli Zieloni dojdą do władzy?”

Bayaz wyjaśnił, jak działa portal: „Oczywiście zgłoszenia muszą być dobrze uzasadnione, w przeciwnym razie nie zostaną nawet rozpatrzone przez organ kontroli skarbowej.” Zieloni zapewniają, że „nikt nie musi się obawiać, że w przyszłości donos sąsiada wystarczy, aby wszcząć dochodzenie podatkowe. Ponadto, chodzi o wykrywanie istotnych przypadków oszustw podatkowych.”

Źródło: www.welt.de