Inflacja w Niemczech: które produkty bardzo podrożały, a na czym można nawet zaoszczędzić?

3

Inflacja w Niemczech wyniosła w kwietniu 7,4%. Energia i niektóre produkty spożywcze stały się znacznie droższe – podczas gdy inne są nawet tańsze niż rok temu.

Większość produktów żywnościowych zdrożała – ale są wyjątki

„Wiele tanich, zupełnie podstawowych produktów spożywczych stało się znacznie droższych” – napisał na Twitterze dyrektor Instytutu Makroekonomii i Badań Cykli Koniunkturalnych (IMK), Sebastian Dullien. „Tygodniowe zakupy (również, a nawet zwłaszcza dla gospodarstw domowych korzystających z Hartz IV) mogą szybko zdrożeć o 20%, chociaż żywność jest „tylko” 8,6% droższa niż rok temu”.

Wystarczy spojrzeć na opublikowane w środę przez Federalny Urząd Statystyczny szczegółowe dane dotyczące inflacji w kwietniu – potwierdzają one te ustalenia. Niektóre rzeczy – nie tylko żywność, ale przede wszystkim energia – podrożały w niektórych przypadkach w tempie wielokrotnie wyższym niż cały koszyk zakupowy, na którym opiera się pomiar. Z drugiej strony inne produkty – czasem zaskakujące – są obecnie nawet tańsze niż w kwietniu 2021 roku. Na przykład papryka i marchewka, czy kapusta, a nawet czekolada.

Jeśli spojrzycie nie tylko na rozwój cen w porównaniu z poprzednim rokiem, ale w dłuższym okresie, staje się jasne, że obecne wysokie ceny niektórych produktów spożywczych nie są wcale bezprecedensowe. Na przykład masło było wyjątkowo drogie jesienią 2017 roku. W tym czasie kosztowało o 85% więcej niż wyniosła jego średnia cena z 2015 r. – w kwietniu tego roku wzrost wyniósł 92,6%. Z drugiej strony bułki, tłuste mleko i twardy ser są teraz zauważalnie droższe niż w przejściowej fazie wysokich cen zimą 2017/2018.

Wzrost cen energii i transportu

Obraz cen energii i wody wygląda nieco inaczej w porównaniu długoterminowym. Obecne ceny w szczególności oleju opałowego, ale także gazu ziemnego są na bardzo wysokim poziomie. W kwietniu za olej opałowy trzeba było zapłacić 115,7% więcej niż średnio w 2015 r. Był to w zasadzie powód do radości, bo w marcu cena była nawet o 170% wyższa niż w 2015 r. Z drugiej strony cena wody jest stosunkowo stabilna, na niskim poziomie – obecnie kosztuje o 12% więcej niż siedem lat temu.

Ogromny wzrost cen energii znajduje oczywiście odzwierciedlenie również w kosztach transporu. Mimo niewielkiego spadku w kwietniu, paliwo jest nadal o 45,8% (Super) i 72,8% (Diesel) droższe niż w 2015 roku. Z kolei ceny biletów jednorazowych i jednodniowych w lokalnej komunikacji miejskiej rosły co prawda systematycznie, ale bardzo wolno. Bilety te kosztują teraz o 14,4% więcej niż siedem lat temu.

Jednak nie wszystko będzie drożeć, zwłaszcza w dłuższej perspektywie. Pomimo długotrwałych wąskich gardeł w dostawach w wyniku pandemii koronawirusa, a w szczególności braku chipów, urządzenia elektryczne są raczej tańsze niż w 2015 roku. Nie dotyczy to jednak odkurzaczy, które obecnie kosztują o prawie 3% więcej niż wtedy. Z kolei telewizory są teraz o jedną trzecią tańsze niż siedem lat temu. Co ciekawe, ceny telefonów komórkowych są nadal o około jedną czwartą niższe niż w 2015 roku, pomimo znacznego wzrostu cen od początku zeszłego roku.

Źródło: www.spiegel.de

Po pięciu miesiącach niemiecki rząd rozwiązuje sztab kryzysowy ds. koronawirusa

Po około pięciu miesiącach od powołania w Urzędzie Kanclerskim sztabu kryzysowego do walki z pandemią, rząd federalny zdecydował o jego rozwiązaniu. Poinformowała o tym zastępczyni rzeczniczki rządu Christiane Hoffmann. Podkreśliła jednak, że „decyzja ta nie powinna być źle zrozumiana”. Oczywistym jest, że pandemia jeszcze się nie skończyła.

Według Hoffmann zadania sztabu kryzysowego przejmą teraz standardowe struktury organizacyjne rządu federalnego. Sztab kryzysowy odpowiadał m.in. za organizację akcji szczepień i przepisy dotyczące wjazdu.

W ostatnim czasie spadła liczba nowych zakażeń koronawirusem w Niemczech

Na czele sztabu kryzysowego powołanego przez rząd federalny stanął generał Carsten Breuer. Początkowo zespół liczył nieco ponad dziesięciu członków, a w szczytowym okresie około trzydziestu. W jego skład weszli eksperci z właściwych ministerstw oraz z Federalnego Urzędu Ochrony Ludności i Pomocy w przypadku Katastrof (niem. Bundesamt für Bevölkerungsschutz und Katastrophenhilfe).

Hoffmann wyjaśniła, że powodem rozwiązania grupy roboczej jest to, iż w międzyczasie sytuacja w zakresie zakażeń i szczepień uległa zmianie. W środę zapadalność na COVID-19 dla całych Niemiec wyniosła 507,1.

Rada ekspertów ds. koronawirusa będzie nadal działać

Hoffmann dodała, że rządowa rada ekspertów ds. koronawirusa będzie nadal istnieć i regularnie się spotykać. W jej skład wchodzą naukowcy z różnych dziedzin i, jak podaje rzeczniczka rządu, obecnie pracuje nad stanowiskiem w sprawie sytuacji związanej z koronawirusem w okresie jesienno-zimowym. Naukowcy przypuszczają, że liczba nowych zakażeń może wówczas ponownie wzrosnąć. Istnieją również obawy dotyczące nowych mutacji wirusa.

Rada ekspertów przy Urzędzie Kanclerza ma za zadanie przede wszystkim doradzać rządowi. W przeciwieństwie do sztabu kryzysowego nie podejmuje ona żadnych decyzji.

Źródło: www.tagesschau.de

Śmierć dwojga dzieci z Hanau. Policja podejrzewa zabójstwo i szuka sprawcy

0

W środę w centrum Hanau, niemieckiego miasta położonego w kraju związkowym Hesja, życie straciło dwoje dzieci, które najprawdopodobniej padły ofiarą przestępstwa. Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury w Hanau, śledczy zakładają, że doszło do zabójstwa. Istnieją przesłanki wskazujące na to, że dzieci zostały zamordowane przez członka rodziny, ale rzeczniczka nie podała bardziej szczegółowych informacji. Jak na razie śledczy bezskutecznie poszukują podejrzanego. Szczegóły dotyczące mężczyzny i jego związku ze zmarłymi dziećmi – dziewczynką i chłopcem – póki co nie zostały ujawnione.

Chłopiec został przewieziony do szpitala miejskiego w Hanau, gdzie wkrótce potem zmarł na skutek ciężkich obrażeń

Przechodnie powiadomili policję o godz. 7.25, po tym jak znaleźli ciężko rannego chłopca leżącego na ziemi przed wieżowcem. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, chłopiec już nie reagował – poinformowała policja i prokuratura. Następnie funkcjonariusze znaleźli martwą dziewczynkę na balkonie mieszkania znajdującego się na dziewiątym piętrze. Lekarz pogotowia od razu stwierdził zgon dziecka. Chłopiec został przewieziony do szpitala miejskiego w Hanau, gdzie wkrótce potem zmarł na skutek ciężkich obrażeń.

Ofiarą domniemanego zabójstwa padła 7-letnia dziewczynka i 11-letni chłopiec

Jak powiedziała rzeczniczka prokuratury, jeszcze tego samego dnia miała zostać przeprowadzona sekcja zwłok dwójki dzieci. Według wstępnych ustaleń, w mieszkaniu przebywała 7-letnia dziewczynka i 11-letni chłopiec, ale ich tożsamości jeszcze nie ustalono. „Śledczy z prokuratury i wydziału kryminalnego przypuszczają, że doszło do zabójstwa i obecnie koncentrują się na tym, co wydarzyło się w mieszkaniu w godzinach porannych” – dodała.

Policja przesłuchuje również sąsiadów i zabezpiecza ślady – powiedziała rzeczniczka. Ze względu na trwające dochodzenie dalsze ustalenia prawdopodobnie zostaną podane do wiadomości publicznej dopiero w czwartek.

Źródło: www.n-tv.de

Od poniedziałku koniec z obowiązkowymi maseczkami w samolotach – tak zdecydowały organy UE

Jeśli w najbliższym czasie lecicie samolotem na wakacje, z pewnością zauważycie pewną zmianę… Od poniedziałku 16 maja nie będzie już obowiązku noszenia maseczek na lotniskach i w samolotach! Informacja ta została ogłoszona w środę przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) i Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC).

„Maseczka jest wciąż najlepszą ochroną przed zakażeniem koronawirusem”

Jednak w wydanym oświadczeniu urząd nadal apeluje o ostrożność. Maseczka jest wciąż najlepszą ochroną przed zakażeniem koronawirusem, stwierdził szef EASA Patrick Ky.

Powodem złagodzenia przepisów jest wysoki odsetek osób zaszczepionych i generalnie wysoka odporność populacyjna.

Prezes Lufthansy Carsten Spohr już wcześniej zapowiedział, że spodziewa się zniesienia w maju restrykcji dotyczących obowiązku stosowania maseczek. Odtąd pasażerowie sami zdecydują, czy będą nadal zakładać maseczkę wchodząc na pokład samolotu.

W USA obowiązek noszenia masek w samolotach został zniesiony kilka tygodni temu

Unijne organy zalecają też, aby na lotniskach nie obowiązywały już nakazy zachowania dystansu społecznego.

Wydając decyzję o zniesieniu kolejnych restrykcji covidowych UE dostosowuje się do tego, że już od dłuższego czasu ma miejsce luzowanie obostrzeń pandemicznych przez poszczególne państwa członkowskie. W USA obowiązek noszenia masek w samolotach został zniesiony kilka tygodni temu (w wyniku orzeczenia sądu na Florydzie).

Źródło: www.bild.de

Pies uciekł właścicielowi i przebiegł 440 kilometrów z Kolonii do Hamburga

0

Suczka trzy miesiące temu uciekła właścicielowi w okolicy Kolonii, a teraz znaleziono ją na dalekiej północy. Złapanie jej tam nie było wcale takie łatwe.

Bardzo długi spacer

Najwyraźniej pies z Nadrenii Północnej-Westfalii w ciągu ostatnich kilku miesięcy odbył dość długi spacer. Mówi się, że Leya przebyła łącznie 440 kilometrów, zanim została schwytana w pobliżu Hamburga i przywieziona z powrotem do właściciela.

Stowarzyszenie zajmujące się poszukiwanej zaginionych zwierząt „Tiersuchhilfe Rhein-Sieg/Oberberg” już we wtorek ogłosiło na Facebooku szczęśliwe zakończenie akcji poszukiwawczej. Stowarzyszenie nieprzerwanie dokumentowało miejsca, gdzie zlokalizowano Leyę i wspierało właściciela, odkąd suczka uciekła 15 lutego z Neunkirchen-Seelscheid, niedaleko Kolonii.

Pierwsze zatrzymanie w Hamburgu tylko na chwilę

Stowarzyszenie ogłosiło, że pies był widziany na przykład w pobliżu Olpe, w aglomeracji Hanoweru i niedaleko Hamburg-Finkenwerder. Jednak próby schwytania Leyi wielokrotnie kończyły się niepowodzeniem. Ostatnio zwierzę najwyraźniej przebywało na południu Hamburga. Tam udało się też po raz pierwszy zatrzymać uciekinierkę. Ale wkrótce potem Leya znów się uwolniła, aż w końcu 9 maja udało się ją złapać. Po krótkim pobycie w ośrodku dla zwierząt w Neu Wulmsturf, członek stowarzyszenia zabrał stamtąd suczkę i zawiózł ją z powrotem do domu.

Wzruszające powitanie

Spotkanie czworonożnego przyjaciela z jego właścicielem było oczywiście bardzo emocjonalne. „Po prostu przyglądaliśmy się powitaniu ze łzami radości” – napisało stowarzyszenie. Wędrówka z zachodu na północ prawdopodobnie osłabiała uciekinierkę. Jak ogłosiło stowarzyszenie, Leya po powrocie wypiła całą miskę wody.

Źródło: www.spiegel.de

W Niemczech rusza spis powszechny 2022

1

15 maja w Niemczech rozpocznie się spis powszechny 2022 – wtedy ponownie zostaną zebrane dane dotyczące mieszkańców i mieszkań. Może się zdarzyć, że do niektórych z Was urzędnicy zapukają osobiście.

Udział w spisie jest obowiązkowy

Spis powszechny 2022 rozpocznie się jednocześnie we wszystkich niemieckich krajach związkowych. „Spis zawiera aktualne oficjalne dane dotyczące liczby ludności, dane  demograficzne, to znaczy wiek, płeć czy np. obywatelstwo mieszkańców, a także dane o sytuacji życiowej i mieszkaniowej, takie jak średnia wielkość powierzchni mieszkalnej, wolne posesje czy ilość właścicieli” – poinformował we wtorek urząd statystyczny.

Według Federalnego Urzędu Statystycznego, spis opiera się na danych z ewidencji ludności i jest uzupełniony losowymi badaniami reprezentacyjnymi. Osoby wybrane przez statystyków są zobowiązane do wzięcia udziału w ankiecie, ale dane zostaną zanonimizowane.

Spis podstawą do podejmowania decyzji politycznych

Spis jest konieczny, ponieważ wiele usług między gminami, krajami związkowymi i państwami jest związanych z mieszkańcami i ich ilością – wyjaśnił kierownik urzędu, Christian Boden. Jeśli te dane nie są dostępne, „pieniądze nie mogą być sprawiedliwie rozdzielane”. Z informacji wynika, że to samo dotyczy podziału okręgów wyborczych czy inwestycji infrastrukturalnych, które również są oparte na liczbie ludności. Wyniki mają w przyszłości stanowić podstawę decyzji politycznych w całych Niemczech.

Spis składa się z dwóch odrębnych badań. W tzw. badaniu gospodarstw domowych, w Meklemburgii-Pomorzu Przednim ma zostać zbadanych łącznie około 340.000 osób, w całym kraju jest ich około 10,3 mln. Poza tą próbą, do wszystkich właścicieli mieszkań i domów skierowane zostanie pismo. Jest to około 405 tys. osób w Meklemburgii-Pomorzu Przednim – wchodzą oni w skład tzw. spisu budynków i mieszkań.

Pandemia przyczyną przełożenia spisu o rok

Ostatni spis odbył się w Niemczech w 2011 roku. Hamburg i Berlin podjęły swego czasu kroki prawne przeciwko metodom zbierania danych. Jednak spis został zatwierdzony przez Federalny Trybunał Konstytucyjny w 2018 roku jako zgodny z konstytucją. Obecny spis miał się odbyć w 2021 roku, ale został przełożony ze względu na pandemię koronawirusa.

Źródło: www.welt.de

Liczba pracowników sektora opieki w Niemczech wciąż rośnie

0

Liczba pracowników sektora opieki w Niemczech nadal rośnie – pomimo skutków pandemii koronawirusa i niedoboru wykwalifikowanego personelu.

Tendencja wzrostowa utrzymuje się nieprzerwanie od 2017 roku

W 2021 roku w sektorze opieki w Niemczech zatrudnionych było około 1,67 mln osób podlegających obowiązkowemu zabezpieczeniu społecznemu. To o około 44.300 pracowników więcej niż rok wcześniej – poinformowała we wtorek w Norymberdze Federalna Agencja Pracy z okazji obchodzonego w najbliższy czwartek Międzynarodowego Dnia Pielęgniarek.

W sektorze opieki nad osobami starszymi liczba ta wzrosła w ciągu roku o około 12.700 pracowników do poziomu 627.900. W sektorze opieki zdrowotnej przybyło 31.600 pracowników, a liczba personelu sięgnęła 1,04 mln. Liczby te obejmują zarówno pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze godzin, jak i tych pracujących na część etatu. Tendencja ta utrzymuje się nieprzerwanie od 2017 roku: w ciągu pięciu lat nastąpił dwunastoprocentowy wzrost zatrudnienia w sektorze opieki nad osobami starszymi, natomiast w dziedzinie opieki zdrowotnej liczba zatrudnionych wzrosła o dziewięć procent.

Brakuje wykwalifikowanego personelu pielęgniarskiego

Potrzebni są przede wszystkim wykwalifikowani pracownicy. Na każde 12.900 wolnych miejsc pracy dla pracowników sektora opieki zdrowotnej przypada obecnie 5.400 bezrobotnych. W przypadku mniej wykwalifikowanych pomocników proporcje są odwrotne – kandydatów jest znacznie więcej niż wakatów. Agencja Federalna promuje zatem kształcenie i szkolenie zawodowe personelu pielęgniarskiego.

Ponadto Niemcy starają się pozyskiwać wykwalifikowanych pracowników z zagranicy. W ramach programu „Triple Win” do tej pory do Niemiec przyjechało około 3.500 wykwalifikowanych pracowników opieki zdrowotnej.

Jednak z raportu opublikowanego we wtorek przez Instytut Badań nad Zatrudnieniem (niem. Instituts für Arbeitsmarkt- und Berufsforschung, IAB) wynika również, że liczba osób przybywających do Niemiec w celu podjęcia tu zatrudnienia – zwłaszcza z krajów nienależących do Unii Europejskiej – znacznie spadła w okresie pandemii koronawirusa. Według IAB imigracja netto w pierwszej połowie 2021 roku wyniosła około 134.000 osób, co oznacza spadek o 33 procent w porównaniu z 2019 rokiem. IAB zakłada, że do utrzymania potencjału siły roboczej w Niemczech na stałym poziomie potrzeba 400.000 imigrantów rocznie.

Źródło: www.stern.de

Macron chce nowej nowej „europejskiej wspólnoty politycznej” – z Ukrainą

1

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz (SPD) i prezydent Francji Emmanuel Macron wysłali kolejny sygnał wsparcia dla Ukrainy. W poniedziałek wieczorem obaj politycy pojawili się przed oświetloną w barwach Ukrainy Bramą Brandenburską w Berlinie. Zapytany o to, co chcieli w ten sposób wyrazić, Macron powiedział: „Pełne wsparcie dla Ukrainy.”

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz określił pomysł Macrona jako „bardzo interesujący”

Macron zaproponował utworzenie nowej wspólnoty politycznej w Europie, w skład której weszłyby również Ukraina, Wielka Brytania czy państwa Bałkanów Zachodnich, takie jak Bośnia i Hercegowina.

Jej rdzeniem powinna być UE. Zważywszy na sytuację geopolityczną, takie rozwiązanie pozwoliłoby znaleźć nową przestrzeń dla współpracy politycznej z krajami, które jeszcze nie zdołały lub nie chciały przystąpić do UE – powiedział Macron w poniedziałek w Berlinie podczas pierwszej oficjalnej podróży zagranicznej po jego zaprzysiężeniu na drugą kadencję. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz określił ten pomysł jako „bardzo interesujący”. Jednak już w trakcie spotkania ujawniły się różnice stanowisk.

Prezydent Francji domaga się zmian w traktatach

Macron po raz pierwszy przedstawił swoją propozycję w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Przemawiał tam na zakończenie Konferencji w sprawie przyszłości Europy, ponieważ Francja sprawuje obecnie przewodnictwo w Radzie UE. Pomysł ten przypomina uprzywilejowane partnerstwo, które Unia od dawna chciała zaoferować Turcji jako substytut pełnego członkostwa w UE.

To właśnie we Francji pojawiają się wątpliwości dotyczące coraz dalej idącego rozszerzania UE. Podobnie jak jego poprzednicy, Macron opowiedział się za ściślejszą współpracą w ramach UE, a w poniedziałek zaproponował zmiany traktatów i podejmowanie decyzji większością głosów także w zakresie polityki fiskalnej i obronnej.

Nie tylko Ukraina zabiega o członkostwo w UE

Mimo przyjaznej reakcji kanclerza temat nowej unii politycznej prawdopodobnie doprowadzi do nowych konfliktów.

Ukraina domaga się pełnego członkostwa w UE i NATO. Z kolei Scholz wyraźnie przestrzegł na wspólnej konferencji prasowej, że ta koncepcja nie może prowadzić do tego, że teraz odmówi się przyjęcia sześciu krajom Bałkanów Zachodnich, które mają szanse na członkostwo w UE.

Zaledwie w zeszłym tygodniu Scholz zaapelował o jak najszybsze przyjęcie do UE sześciu państw: Serbii, Albanii, Macedonii Północnej, Czarnogóry, Kosowa oraz Bośni i Hercegowiny.

Odnosząc się do żądań Macrona dotyczących zmian w traktatach UE, Scholz powiedział, że Niemcy nie będą tego blokować.

Źródło: www.bild.de

Wirus Zachodniego Nilu rozprzestrzenia się na wschodzie Niemiec

1

Najwięcej przypadków zachorowań na wirus Zachodniego Nilu odnotowuje się w Bawarii. Jednak teraz wirus rozprzestrzenia się również na wschodzie Niemiec. Naukowcy wciąż zastanawiają się, dlaczego tak się dzieje.

Miejscowe komary nosicielami wirusa

Oprócz Bawarii, to na wschodzie Niemiec aktualnie rozprzestrzenia się wirus Zachodniego Nilu, który dopiero niedawno pojawił się w Niemczech u ludzi, za sprawą miejscowych komarów. Poinformowała o tym Doreen Werner, biolog z Centrum Badań nad Krajobrazem Rolniczym im. Leibniza w Müncheberg w Märkisch-Oderland. „Dlaczego tak się dzieje, jeszcze nie wiemy”. Rozprzestrzenianie się wirusa dotyczy Turyngii, Saksonii-Anhalt, Saksonii i Brandenburgii.

Naukowcy z Instytutu Friedricha Loefflera zidentyfikowali już miejscowe komary jako nosicieli wirusa Zachodniego Nilu, który pierwotnie występował głównie w cieplejszych regionach świata. Wirus może zimować u komarów. „Im robi się cieplej, tym lepiej mogą się rozwijać patogeny” – wyjaśnia Werner.

Niektóre zarażone osoby cierpią na objawy grypopodobne. Ciężki przebieg choroby zdarza się raczej rzadko, ale zarażenie wirusem może być nawet śmiertelne.

Przyczyną zmiany klimatyczne

Naukowcy zaobserwowali również cyrkulację wirusów w związku ze zmianami klimatu. „Zmiany klimatyczne oznaczają, że patogeny mogą się lepiej namnażać w komarach. Głównym punktem jest jednak postępująca globalizacja” – ocenia Werner.

Według Instytutu Roberta Kocha, przypadki u ludzi są rejestrowane w Niemczech od 2019 roku. Należy się spodziewać, że patogen będzie się dalej rozprzestrzeniał w Niemczech.

Źródło: www.n-tv.de

Profesor Marylyn Addo zakłada powrót obowiązkowych maseczek w Niemczech

5

Ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych Marylyn Addo uważa, że zimą w Niemczech zostanie ponownie wprowadzony obowiązek stosowania maseczek: „Będziemy mieć dobre lato. Jesienią liczba zachorowań znowu wzrośnie. Zakładam, że zimą powrócimy do takich środków ochronnych jak obowiązkowe maseczki – przynajmniej w miejscach publicznych i w pomieszczeniach, gdzie trudno jest zachować dystans” – powiedziała Addo we wtorkowym wywiadzie dla gazety „Rheinische Post”.

Addo: W 2023 roku COVID-19 może stać się chorobą endemiczną

Pani profesor z Uniwersyteckiego Centrum Medycznego Hamburg-Eppendorf (UKE) nie spodziewa się jednak żadnych nowych lockdownów: „Ze względu na rosnącą odporność nie spodziewam się obecnie żadnych lockdownów. Wiele osób jest zaszczepionych, choć wciąż za mało” – powiedziała. Następnie dodała: „Koronawirus będzie nam towarzyszył przez lata, ale w 2023 roku może stać się chorobą endemiczną. Scenariusz mógłby wyglądać następująco: podobnie jak w przypadku grypy, zimą wzrasta liczba zachorowań, a grupy ryzyka muszą się chronić. Ale poza tym pomoże przestrzeganie zasad higieny, wietrzenie pomieszczeń i zachowanie dystansu.”

Marylyn Addo spodziewa się, że wielu kandydatów na szczepionki nie trafi na rynek zdominowany przez firmy Biontech i Moderna: „Obecnie w fazie badań przedklinicznych i klinicznych jest odpowiednio 196 i 117 kandydatów na szczepionki COVID-19. Spośród nich tylko niewielka część trafi na rynek” – twierdzi Addo.

Źródło: www.oldenburger-onlinezeitung.de