Niemcy: Dwóch nastolatków nie żyje po nieudanej próbie „driftu” na dachu parkingu

0

Jest Niedziela Wielkanocna, godzina 19:22, gdy nagle w dzielnicy Borbeck w Essen rozlega się głośny huk. Ciemnozielony VW Golf spadł 18 metrów z najwyższego piętra nieczynnego parkingu wielopoziomowego i rozbił się na chodniku.

Reda E. (19 lat) i jego kolega Zain E. (16) leżą nieruchomo w samochodzie. Przybyli na miejsce ratownicy natychmiast rozpoczynają resuscytację. Jednak dla nastolatków pomoc przychodzi za późno – 19-letni Marokańczyk i 16-letni Libańczyk umierają w drodze do szpitala.

„Na początku myśleliśmy, że to wyścig uliczny”

Według informacji podanych przez niemiecki BILD, obaj mieli próbować „driftować” swoim VW Golfem. W trakcie jazdy kierowca stracił panowanie nad samochodem, który przebił się przez barierkę ochronną i rozbił się na chodniku.

Rzecznik policji powiedział BILD: „Wygląda na to, że na górnym poziomie parkingowym doszło do nieostrożnych manewrów kierowców, które doprowadziły do tego poważnego wypadku”. Już w godzinach popołudniowych mieszkańcy wielokrotnie słyszeli wycie silników i pisk opon.

Jimone Hölzgen (67 lat), która mieszka tuż obok parkingu, opowiada w rozmowie z BILD: „Na początku myśleliśmy, że to wyścig uliczny, ale odgłosy dochodziły z parkingu. Potem rozległ się straszny huk. Ale nikt nie myśli w takim momencie o takiej katastrofie”. Na razie nie wiadomo, kto prowadził rozbity samochód i do kogo należał.

źródło: www.bild.de

Karta BahnCard: oto jak zrezygnować z abonamentu

Jeśli nie używacie już karty BahnCard lub jest ona dla Was zbyt droga, możecie w prosty sposób zrezygnować z abonamentu. Istotne znaczenie mają termin i treść wypowiedzenia umowy. Aby dowiedzieć się, jak to zrobić, zapoznajcie się z naszym przewodnikiem krok po kroku.

Kiedy należy wypowiedzieć umowę o korzystanie z karty BahnCard?

Wszystkie trzy karty BahnCard dostępne są dla klasy 2 i 1 w formie abonamentu. Oznacza to, że umowa o korzystanie z karty jest automatycznie przedłużana na kolejny rok, jeśli w odpowiednim czasie od niej nie odstąpicie. Należy zrezygnować z abonamentu najpóźniej sześć tygodni przed upływem terminu ważności. Dotyczy to zarówno zwykłej BahnCard 25 i BahnCard 50, jak i My BahnCard oraz wydawanych na 3 miesiące Probe-BahnCards.

Jedynym wyjątkiem jest BahnCard 100: jeśli uiściliście opłatę roczną dokonując jednorazowej płatności, abonament jest ważny tylko przez jeden rok i nie odnawia się automatycznie. Jeśli opłata za korzystanie z karty BahnCard 100 jest uiszczana co miesiąc, to po upływie minimalnego okresu obowiązywania umowy następuje automatyczne przedłużenie abonamentu o jeden miesiąc. Dlatego w tym przypadku co miesiąc istnieje możliwość wypowiedzenia umowy.

Terminy wypowiedzenia

Rezygnacja z karty BahnCard musi wpłynąć do Deutsche Bahn nie później niż sześć tygodni przed upływem terminu ważności karty, w przeciwnym razie następuje przedłużenie abonamentu o jeden rok.

W przypadku ofert specjalnych mogą jednak obowiązywać inne terminy wypowiedzenia. Dlatego ważne jest, aby znać dokładną datę, do której można zrezygnować z karty.

Co z kartami partnera i kartami dodatkowymi?

Wielu podróżnych oprócz karty BahnCard wykupiło w Deutsche Bahn także inne abonamenty, takie jak karty dla swojego partnera i karty dodatkowe. W przypadku rezygnacji z karty głównej, automatycznie tracą ważność także karty dodatkowe. Jeżeli chcecie zrezygnować tylko z karty dla partnera, jest to jak najbardziej możliwe. Również w tym przypadku ważne jest przestrzeganie sześciotygodniowego okresu wypowiedzenia.

Anulowanie karty BahnCard przez internet

Chcąc zrezygnować z karty BahnCard, należy postąpić w następujący sposób:

  • Wejdźcie na stronę internetową BahnCard-Services.
  • W rubryce „Betreff” wybierzcie z listy rozwijanej opcję „Kündigung Ihrer BahnCard 25” lub „Kündigung Ihrer BahnCard 50”, w zależności od tego, jaką kartę posiadacie.
  • Jeśli nie jesteście pewni, która opcja jest dla Was odpowiednia, możecie również przejść do sekcji „Allg. Fragen zur Kündigung” (ogólne pytania dotyczące wypowiedzenia umowy).
  • Następnie w polu tekstowym napiszcie krótko o rezygnacji z karty Bahncard i poproście o potwierdzenie otrzymania wypowiedzenia przez DB: „Sehr geehrte Damen und Herren, hiermit kündige ich fristgerecht meine BahnCard mit der Nummer ………. (tu podajcie numer karty). Ich bitte um Zusendung einer Bestätigung des Zugangs dieser Kündigung. Mit freundlichen Grüßen, ………. (tu podajcie Wasze imię i nazwisko)”.
  • W sekcji dotyczącej danych osobowych „Ihre persönlichen Daten” wpiszcie swoje imię i nazwisko, adres i numer karty BahnCard oraz telefon i adres e-mail. Jeśli jesteście już zalogowani na swoim koncie „Meine Bahn”, pojawi się tutaj tylko pole do wpisania Waszego adresu e-mail.
  • Kliknijcie przycisk „Absenden” („Wyślij”). W ciągu następnych kilku dni otrzymacie e-mail z potwierdzeniem wypowiedzenia umowy o kartę BahnCard.

Czy można zrezygnować z karty BahnCard wysyłając list, e-mail lub faks?

Możecie wypowiedzieć umowę o kartę BahnCard również w inny sposób:

  1. za pomocą poczty elektronicznej

Jeśli chcecie zrezygnować z karty BahnCard za pośrednictwem poczty elektronicznej, wyślijcie e-mail o treści podanej powyżej na adres: bahncard-service@bahn.de. Również w tym przypadku należy podać numer karty BahnCard i swój adres.

  1. listownie

Oczywiście możecie również zrezygnować z abonamentu wysyłając list na poniższy adres: BahnCard-Service, 60643 Frankfurt am Main. Aby mieć pewność, że Deutsche Bahn otrzymała pismo, wyślijcie je listem poleconym. Dzięki temu macie również potwierdzenie daty wysyłki listu.

  1. faksem

Wreszcie istnieje również możliwość rezygnacji z karty BahnCard za pomocą faksu. Numer faksu do BahnCard Service Deutsche Bahn to: 01805-121998.

Prezydent USA Joe Biden zaprasza na światowy szczyt poświęcony pandemii koronawirusa

2

Po ponad dwóch latach od wybuchu pandemii koronawirusa Stany Zjednoczone ogłosiły, że 12 maja odbędzie się światowy szczyt poświęcony walce z kryzysem. Spotkanie ma się odbyć w formie on-line – zapowiedział w poniedziałek Biały Dom. Gospodarzami będą m.in. USA i Niemcy, które obecnie sprawują prezydencję w grupie G7, jak również Indonezja, która sprawuje prezydencję w grupie G20.

„Szczyt podwoi nasze wspólne wysiłki mające na celu zakończenie ostrej fazy pandemii Covid-19 i przygotowanie się na przyszłe zagrożenia dla zdrowia” – napisano w oświadczeniu. „Pojawienie się i rozprzestrzenianie nowych wariantów, takich jak Omikron, uwypukliło potrzebę opracowania strategii globalnej walki z Covid-19” – stwierdzono.

Eksplozja COVID-19 w Chinach

Prezydent USA Joe Biden już we wrześniu ubiegłego roku zwołał spotkanie na szczycie w formie on-line poświęcone pandemii koronawirusa. Zaapelował wówczas do partnerów o pilne zwiększenie zapasów szczepionek i zadbanie o to, by do września 2022 roku we wszystkich krajach świata zaszczepionych zostało co najmniej 70 procent populacji.

Chociaż wzrost liczby zgonów na świecie uległ spowolnieniu, wirus SARS-CoV-2 nadal się rozprzestrzenia. Dlatego w wielu krajach w dalszym ciągu obowiązują obostrzenia covidowe. Chiny walczą obecnie z największą falą nowych zakażeń od początku pandemii.

Źródło: www.spiegel.de

Niemcy płacą Rosji rekordowe sumy za ropę i gaz

2

W Niemczech nadal toczy się dyskusja na temat zakupu surowców energetycznych z Rosji w związku z inwazją na Ukrainę. Nowe badanie pokazuje, o jakie kwoty toczy się gra.

Według obliczeń Greenpeace, międzynarodowej organizacji pozarządowej działającej na rzecz ochrony środowiska, Niemcy będą musiały w tym roku zapłacić Rosji rekordowe sumy za ropę i gaz. Z przeprowadzonej analizy wynika, że wydatki na zakup rosyjskiej ropy mogą wzrosnąć z 11,4 mld euro w 2021 roku do 14,3 mld euro w bieżącym roku.

Rachunki za import gazu mogą w tym roku wzrosnąć nawet dwukrotnie – z 8,8 do 17,6 mld euro. Tym samym Niemcy zapłacą Rosji za ropę i gaz w sumie prawie 32 mld euro – najwięcej od lat. Ta kwota wystarczyłaby na pokrycie 57 procent rosyjskiego budżetu wojskowego na rok 2020.

Greenpeace: trzeba położyć kres temu finansowaniu działań wojennych

Dlatego też organizacja wzywa do ponownego przemyślenia niemieckiej polityki. „Rozmowy niemieckiego rządu o możliwym wstrzymaniu importu bez konkretnych działań przynoszą efekt odwrotny do zamierzonego” – mówi ekonomista Greenpeace i autor badania Mauricio Vargas. „To jeszcze bardziej podnosi ceny gazu i zapewnia Putinowi rekordowe dochody umożliwiające mu prowadzenie wojny. Trzeba położyć kres temu finansowaniu działań wojennych” – podkreślił Vargas.

Jeśli rząd niemiecki nadal będzie się wzbraniał przed wprowadzeniem embarga na gaz, musi natychmiast wprowadzić alternatywne instrumenty sankcji, aby ograniczyć przepływ pieniędzy do Rosji – napisano w raporcie. Greenpeace zaleca, aby zatrzymać część przychodów Rosji z eksportu. Środki te mogłyby złagodzić skutki wojny, na przykład zasilić fundusz odbudowy Ukrainy lub wspierać odnawialne źródła energii – czytamy dalej.

Habeck widzi zagrożenie dla spokoju społecznego w przypadku wstrzymania importu z Rosji

W związku z rosyjskim atakiem na Ukrainę, UE zdecydowała się wstrzymać import rosyjskiego węgla i nałożyła kolejne bezprecedensowe sankcje. Nieustannie toczą się dyskusje na temat szybkiego odejścia od rosyjskiego gazu czy ropy. Jednak Niemcy i inne kraje do tej pory unikały takich działań z obawy przed stratami gospodarczymi.

Niemiecki minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) powiedział niedawno gazetom grupy medialnej Funke: „Natychmiastowe embargo na gaz zagroziłoby spokojowi społecznemu w Niemczech”. Jego zdaniem, chcąc zaszkodzić Putinowi trzeba postępować rozsądnie, przygotować dokładny plan działania i wytrwale go realizować. Według danych Federalnego Instytutu Nauk Geologicznych i Surowców (Bundesanstalt für Geowissenschaften und Rohstoffe – BGR), w 2021 roku ponad 50 procent zapotrzebowania na gaz ziemny było zaspokajane przez Republikę Federalną Niemiec poprzez import z Rosji.

Źródło: t-online.de

Witalij Kliczko krytykuje opieszałość niemieckiego rządu: „Każde opóźnienie dostaw broni kosztuje ludzkie życie”

3

Mer Kijowa Witalij Kliczko (50) skrytykował niemiecki rząd za to, że zwleka z dostarczeniem broni dla Ukrainy.

W wywiadzie udzielonym portalowi BILD powiedział: „Potrzebujemy ciężkiej broni z Niemiec jak najszybciej. Każde opóźnienie kosztuje ludzkie życie. To powinno być jasne dla wszystkich! Nie rozumiem tej debaty.”

Ludność cywilna nie powinna jeszcze wracać do Kijowa, wciąż nie jest tam bezpiecznie

Mer Kijowa nie wykluczył, że Putin może również użyć taktycznej broni jądrowej. Musimy spodziewać się po nim wszystkiego – stwierdził.

Ponadto Kliczko ponownie ostrzegł, że ludność cywilna nie powinna jeszcze wracać do Kijowa. „Kijów nie jest jeszcze bezpieczny, doświadczyliśmy tego wczoraj, podczas ataku rakietowego” – powiedział mer ukraińskiej stolicy.

Źródło: www.bild.de

Ankieta YouGov: większość mieszkańców Niemiec opowiada się za ograniczeniem prędkości na autostradach

7

W obliczu rosnących cen energii, większość mieszkańców Niemiec jest za wprowadzeniem ograniczenia prędkości na autostradach do 130 kilometrów na godzinę – tak wynika z ankiety przeprowadzonej niedawno przez fimę YouGov.

Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 57 procent respondentów. 33 procent jest przeciwnych wprowadzeniu ograniczenia prędkości. Pozostałe 10 procent nie ma zdania w tej kwestii.

Zdecydowana większość zwolenników Partii Zielonych popiera ograniczenie prędkości

Według ankiety przeprowadzonej przez YouGov, najwięcej osób popierających ograniczenie prędkości jest wśród sympatyków Partii Zielonych (87 proc.). Wyraźne poparcie dla tego rozwiązania wyrazili także zwolennicy SPD (72 proc.). Najwięcej przeciwników ograniczenia prędkości jest wśród wyborców FDP – 52 procent z nich jest przeciwnych takiej koncepcji.

Wyniki sondażu pokazują ponadto, że za ograniczeniem prędkości częściej opowiadają się kobiety niż mężczyźni (62 proc. vs. 52 proc.). Inicjatywa ta cieszy się również większym poparciem wśród osób starszych. W grupie wiekowej 60-69 lat 61 procent respondentów opowiedziało się za ograniczeniem prędkości, podczas gdy w grupie wiekowej 18-29 lat odsetek ten wyniósł tylko 47 procent.

Partie tworzące koalicję rządową w Niemczech nie chcą wprowadzenia ogólnego ograniczenia prędkości na autostradach – sprzeciwia się temu zwłaszcza FDP.

Źródło: www.t-online.de

Rekordowe ceny energii w Niemczech – prąd i gaz będą jeszcze droższe

1

Ceny energii w Niemczech, które już teraz są rekordowo wysokie, w najbliższych miesiącach będą nadal rosły – podał w niedzielę portal porównawczy Verivox. Informacje te opierają się na aktualnych publikacjach dostawców energii.

Na miesiące kwiecień, maj i czerwiec dostawcy prądu odpowiedzialni za tzw. Grundversorgung (zaopatrzenie podstawowe w prąd), którzy obejmują swoim zasięgiem 13 milionów gospodarstw domowych, zapowiedzieli 166 podwyżek cen energii elektrycznej – średnio taryfy wzrosną w związku z tym o 19,5 procent. Nie wiadomo, ile z tych gospodarstw domowych ma podpisane umowy z tzw. Grundversorger, a ile z innymi dostawcami.

Trzykrotny wzrost w ciągu jednego roku

Thorsten Storck, ekspert ds. energii w firmie Verivox, twierdzi, że ceny hurtowe dla dostawców prądu wzrosły trzykrotnie w ciągu roku. Chociaż opłata na wsparcie odnawialnych źródeł energii (EEG-Umlage) zostanie zniesiona w połowie 2022 roku, to zdaniem Storcka „tylko nieznacznie złagodzi” to wzrost kosztów energii ponoszonych przez gospodarstwa domowe.

Według obliczeń portalu Verivox, ceny prądu w Niemczech wzrosły o około 50 procent w ciągu jednego roku. Podczas gdy przed rokiem gospodarstwo domowe, w którym zużycie energii elektrycznej jest na poziomie 4.000 kilowatogodzin rocznie, płaciło za prąd 1.171 euro, obecnie musi wydać na ten cel już 1.737 euro; podane średnie ceny roczne są cenami brutto, tzn. zawierają podatek VAT.

Historycznie wysokie ceny gazu

Z kolei jeśli chodzi o gaz, Verivox naliczył 118 podwyżek cen od dostawców odpowiedzialnych za tzw. zaopatrzenie podstawowe, którzy obejmują swoim zasięgiem siedem milionów gospodarstw domowych. Średnio taryfy wzrosły o 42,3 procent. „Wszyscy dostawcy gazu w Niemczech borykają się z historycznie wysokimi cenami zakupu” – mówi ekspert firmy Verivox, Thorsten Storck. „Wojna na Ukrainie i możliwe wstrzymanie dostaw gazu dodatkowo pogarszają sytuację”.

Dlatego w przypadku gazu krzywa cen jeszcze wyraźniej skierowała się w górę: jeśli przykładowa rodzina, w której zużycie gazu jest na poziomie 20.000 kilowatogodzin rocznie, jeszcze w kwietniu 2021 roku musiała wydać na gaz 1.184 euro rocznie, to obecnie musi przeznaczyć na ten cel już 2.787 euro, co oznacza wzrost o 135 procent.

Źródło: www.heise.de

W Wielki Poniedziałek na północy Niemiec drogi znów mogą być zakorkowane

1

W niedzielę wielkanocną na niemieckich drogach było stosunkowo spokojnie, tylko gdzieniegdzie panował wzmożony ruch. Rzeczniczka automobilklubu ADAC poinformowała, że nigdzie nie utworzył się korek, którego długość przekraczałaby dziesięć kilometrów. Jednak pod koniec długiego weekendu, w Wielki Poniedziałek, należy znów spodziewać się wzmożonego ruchu, także kolejowego. Wiele osób wyruszy bowiem w drogę powrotną do domu. Korki mogą się tworzyć również we wtorek, gdyż jest to ostatni dzień ferii w Dolnej Saksonii i Bremie.

Meklemburgia-Pomorze Przednie podjęła kroki w celu zapobieżenia powstawaniu korków

Według rzeczniczki ADAC, w Wielką Sobotę już wczesnym rankiem tworzyły się korki na autostradzie nr 7 w pobliżu miejscowości Bad Fallingbostel w powiecie Heidekreis. Opóźnienia w ruchu drogowym występują zwłaszcza na obszarach, na których prowadzone są duże roboty drogowe na autostradach. W Meklemburgii-Pomorzu Przednim zadbano o to, by zakończyć niektóre prace przed Wielkanocą w celu zapobieżenia powstawaniu korków. Między innymi od kilku dni można znów korzystać z dwóch mostów łączących wyspę Uznam ze stałym lądem – Peenebrücke Wolgast i Zecheriner Brücke.

Długie korki w Wielki Piątek

W Wielki Piątek kierowcy poruszający się autostradami nr 1, 7 i 31, udający się na północ Niemiec, musieli wykazać się dużą cierpliwością. Korki tworzyły się między innymi na A7 na odcinku między Hanowerem a Hamburgiem oraz na A1 na odcinku między Bramsche a Holdorf. Utrudnienia pojawiły się w miejscach, gdzie trwają prace budowlane – na przykład w Dolnej Saksonii na A1 na odcinku między Osnabrück a Bremą, na A7 między Harz a Getyngą oraz tuż za Hanowerem i Hildesheim.

Natężenie ruchu w dalszym ciągu mniejsze niż przed pandemią

Według ADAC, główną przyczyną zwiększonego ruchu na drogach w tym roku jest to, że znów można bez przeszkód podróżować po całym kraju. Należy spodziewać się większych korków niż w okresie świątecznym w 2020 i 2021 roku, ponieważ najprawdopodobniej znacznie więcej osób pojedzie w odwiedziny do krewnych, uda się na krótkie wycieczki lub zwiedzanie okolicy. Niemniej jednak – tak jak podejrzewali eksperci – i w tym roku ruch turystyczny będzie mniejszy niż przed wybuchem pandemii koronawirusa. Wiele osób prawdopodobnie w dalszym ciągu powstrzymuje się od dłuższych podróży i wyjazdów zagranicznych. Powodem tego jest wciąż duża liczba zakażeń, wojna na Ukrainie oraz bardzo wysokie koszty paliwa.

Znaczące różnice w cenach benzyny

Z analizy cen paliw przeprowadzonej przez ADAC we wszystkich 16 krajach związkowych wynika, że obecnie mogą one znacząco odbiegać od siebie. Różnica w cenie jest szczególnie duża w przypadku oleju napędowego: kierowcy w Bremie i Hamburgu płacą średnio 1,925 euro za litr diesla. W Meklemburgii-Pomorzu Przednim za tę samą ilość oleju napędowego trzeba zapłacić już 1,996 euro, czyli o 7,1 centa więcej.

Źródło: www.ndr.de

Bilet miesięczny na komunikację miejską w Niemczech za 9 euro: Oto jak to ma działać!

1

Jest to jednorazowa akcja – i wielki eksperyment: od 1 czerwca pasażerowie lokalnego transportu publicznego w Niemczech będą mogli korzystać z autobusów i pociągów za dziewięć euro miesięcznie, w całym kraju i do końca sierpnia. Branża transportowa została zaskoczona planami koalicji rządowej i obecnie pracuje na pełnych obrotach nad ich realizacją.

Gdzie będzie można korzystać z biletów za 9 euro?

Tani bilet ma być ważny na terenie całego kraju. Oznacza to, że każdy, kto kupi bilet w Berlinie, będzie mógł korzystać z autobusów i pociągów w Hamburgu, Monachium i innych niemieckich miastach. Osoby, które już wykupiły bilet miesięczny, nadal będą mogły korzystać z przywilejów, takich jak bezpłatne przejazdy dla dzieci w weekendy w Berlinie. Będzie to jednak dotyczyło tylko umownego obszaru taryfowego. W przypadku nowych klientów bilet za 9 euro będzie ważny jedynie dla osoby, która go zakupiła.

Bilet o wartości 9 euro będzie oferowany w czerwcu, lipcu i sierpniu. Będzie on ważny do końca miesiąca, w którym został zakupiony. Oprócz tego nie będzie on automatycznie odnawiany. Bilet ten będzie również ważny w połączeniach regionalnych, ale nie w połączeniach dalekobieżnych obsługiwanych przez Deutsche Bahn – tzn. nie w pociągach ICE, IC lub EC.

Gdzie będzie można zakupić bilet?

Bilet miesięczny o wartości 9 euro ma być dostępny w automatach biletowych i centrach obsługi klienta. Według VDV planowana jest również aplikacja ogólnokrajowa. Stowarzyszenie planuje ogólnokrajową kampanię informacyjną, również z wykorzystaniem platformy cyfrowej.

Co z osobami, które posiadają aktywne abonamenty?

Jak podaje VDV, na przykład dla abonentów biletów miesięcznych przewidziano „bonus lojalnościowy”. Klienci korzystający już z abonamentu nie powinni się o nic martwić. Bilet miesięczny o wartości 9 euro ma zostać zrekompensowany – poprzez zmniejszenie kwoty polecenia zapłaty lub zwrot pieniędzy.

Ma zostać opracowane także rozwiązanie dla biletów semestralnych.

Obawy związane z przepełnionymi pociągami

Sprzedaż biletów ma się rozpocząć 1 czerwca, czyli w środę – kiedy w następny weekend przypadają Zielone Świątki. Umożliwi to podróż na długi weekend ekspresem regionalnym za 9 euro, na przykład z Berlina nad Bałtyk, który będzie wtedy znacznie tańszy. Można też zamiast pociągiem ICE lub IC pojechać jednym lub kilkoma pociągami regionalnymi z punktu A do punktu B.

Stowarzyszenie pasażerów Pro Bahn już wcześniej ostrzegało przed przepełnionymi pociągami na trasach popularnych wśród turystów. Rzecznik prasowy Pro Bahn Karl-Peter Naumann powiedział gazecie „Rheinische Post”, że trzeba będzie zamówić więcej pociągów. Dyrektor naczelny VDV, Wolff, powiedział, że w przypadku przepełnionych pociągów trudno będzie zaoferować dodatkowe pociągi. „Rząd federalny i przemysł będą musieli wspólnie poradzić sobie z tą sytuacją”. Stwierdził, że po prostu nie ma już możliwości produkcyjnych.

Rzecznik Deutsche Bahn powiedział, że wszyscy pasażerowie DB Regio będą mogli korzystać z biletu za 9 euro. „W transporcie regionalnym kontynuujemy modernizację, cyfryzację i zwiększanie możliwości przewozowych”. Dodał, że ponownie znacznie wzrosło wykorzystanie usług lokalnych.

W ciągu ostatnich dwóch lat DB zainwestowała około 1,5 miliarda euro w odnowienie floty pojazdów w samym tylko transporcie regionalnym. „Ta ciągła modernizacja to stały wzrost atrakcyjności transportu kolejowego i publicznego – także w okresie obowiązywania biletu 9-Euro-Ticket”.

Według pierwszych ostrożnych szacunków VDV spodziewa się, że z biletu skorzysta w sumie 30 milionów starych i nowych pasażerów. Celem koalicji na rzecz sygnalizacji świetlnej jest skłonienie jak największej liczby kierowców samochodów do przesiadki, ale bilet obowiązuje już w środku sezonu wakacyjnego.

Finansowanie

Rząd federalny obiecał pokryć koszty biletu miesięcznego o wartości 9 euro w łącznej wysokości 2,5 mld euro. Według VDV, pieniądze muszą dotrzeć do firm i stowarzyszeń za pośrednictwem krajów związkowych przed uruchomieniem projektu. Potrzebna jest nowelizacja ustawy o regionalizacji, na podstawie której rząd federalny wypłaci krajom związkowym fundusze regionalizacyjne na finansowanie lokalnych kolejowych przewozów pasażerskich. Harmonogram jest napięty – Bundestag i Bundesrat muszą dojść do porozumienia do 20 maja.

źródło: www.t-online.de

Porażka AfD przed sądem: władze Hamburga były uprawnione do zaostrzenia restrykcji covidowych w ramach tzw. Hotspot-Regel

Hamburska AfD, która złożyła wniosek w trybie pilnym skierowany przeciwko zaostrzeniu restrykcji covidowych w ramach tzw. Hotspot-Regel, przegrała sprawę w sądzie.

Sąd orzekł, że zaostrzenie restrykcji covidowych było zgodne z prawem

W środę sąd administracyjny orzekł, że miasto hanzeatyckie było uprawnione do podjęcia rozszerzonych działań ochronnych na podstawie niemieckiej ustawy o ochronie przed zakażeniami. Założenie konkretnego zagrożenia wynikającego z dynamicznej sytuacji w zakresie zakażeń w kontekście obaw o nadmierne obciążenie szpitali było zdaniem sądu prawnie uzasadnione.

Hamburg i Meklemburgia-Pomorze Przednie to obecnie jedyne kraje związkowe, w których obowiązują przepisy dotyczące tzw. hotspotów. Umożliwiają one ustanowienie bardziej restrykcyjnych wymogów, jeśli parlament krajowy stwierdzi, że w danym regionie istnieje ryzyko przeciążenia systemu opieki zdrowotnej. W ustawie nie określono progów, po przekroczeniu których dany region może zostać uznany za tzw. hotspot, czyli obszar, w którym sytuacja pandemiczna jest szczególnie krytyczna. Zasadniczo warunek, który musi być spełniony, to albo występowanie groźnego wariantu wirusa, albo obawa o to, że szpitale nie poradzą sobie z rosnącą liczbą hospitalizacji będącą efektem gwałtownego wzrostu ilości zakażeń.

Senat w Hamburgu przedłużył o cztery tygodnie obowiązywanie wymogu stosowania masek FFP2 w pomieszczeniach zamkniętych i sklepach, a także zasady 2G plus na dyskotekach

Orzeczenie sądu jest dla członków zarządu AfD Krzysztofa Walczaka, Dirka Nockemanna, Alexandra Wolfa i Joachima Körnera trudne do zaakceptowania. Uważają, że ich prawa zostały naruszone i domagają się uchylenia obowiązku noszenia maseczek oraz zniesienia ograniczeń w dostępie do dyskotek.

Pod koniec marca władze Hamburga oświadczyły, że w związku z dużą ilością zakażeń może dojść do nadmiernego obciążenia służby zdrowia, po czym ogłosiły hanzeatyckie miasto tzw. hotspotem. Na tej podstawie Senat przedłużył o cztery tygodnie obowiązywanie wymogu stosowania masek FFP2 w pomieszczeniach zamkniętych i punktach sprzedaży detalicznej, a także zasady 2G plus na imprezach tanecznych.

AfD zapowiedziała, że rozważy możliwość odwołania się do Wyższego Sądu Administracyjnego.

Źródło: www.bild.de