Pociągi Deutsche Bahn nigdy wcześniej nie były tak niepunktualne jak w 2022 roku!

0

Dla klientów Deutsche Bahn kończy się fatalny rok: w transporcie dalekobieżnym, w okresie od stycznia do listopada, średnio tylko 65,6 proc. pociągów kursowało punktualnie, a w miesiącach letnich, zarówno w lipcu, jak i w sierpniu, wskaźnik ten kształtował się na poziomie poniżej 60 proc. „Wskaźniki punktualności kolei osiągnęły historyczne minimum” – powiedział „Rheinische Post” rzecznik ds. polityki transportowej z grupy parlamentarnej CDU/CSU Thomas Bareiß (CDU).

Gazeta zacytowała odpowiedź rządu federalnego na zapytanie grupy parlamentarnej CDU/CSU. Jak stwierdzono, obecna sytuacja pod względem punktualności pociągów DB jest w opinii niemieckiego rządu „niezadowalająca”. W niektórych regionach wskaźnik punktualności spadał niekiedy poniżej 50 proc.

Latem co piąty pociąg dalekobieżny miał ponad 15 minut opóźnienia

Zwłaszcza w okresie letnim opóźnienia pociągów były praktycznie na porządku dziennym: w czerwcu, lipcu i sierpniu wskaźnik punktualności w ruchu dalekobieżnym każdorazowo spadał poniżej 60 proc. W odniesieniu do transportu kolejowego uznaje się, że pociągi są punktualne, jeśli docierają do celu z opóźnieniem mniejszym niż 6 minut. W ciągu trzech letnich miesięcy więcej niż co piąty pociąg dalekobieżny miał ponad 15 minut opóźnienia.

We wrześniu i październiku znów więcej pociągów przyjeżdżało na czas, ale niestety w listopadzie ten pozytywny trend ponownie się odwrócił.

Rzecznik Deutsche Bahn powiedział, że jedną z przyczyn był sabotaż na niemieckiej kolei. W październiku nieznane osoby przecięły kable światłowodowe w Herne w Nadrenii Północnej-Westfalii i w Berlinie. Awaria sparaliżowała na wiele godzin ruch pociągów na dużym obszarze północnych Niemiec. Z kolei w listopadzie w pobliżu Gifhorn doszło do zderzenia dwóch pociągów towarowych, wskutek czego na kilka tygodni wstrzymano ruch kolejowy na trasie między Hanowerem a Berlinem.

Nie należy spodziewać się poprawy sytuacji w grudniu

Nie ma jeszcze danych dotyczących wskaźników punktualności za grudzień – ale raczej nie należy się spodziewać poprawy, choćby ze względu na zamknięcie tej trasy do połowy grudnia.

Federalny minister transportu Volker Wissing (FDP) powiedział gazecie „Bild”, że tak dalej być nie może. Dodał, że zarząd kolei musi szybko wdrożyć planowane reformy.

Poseł partii Zielonych Stefan Gelbhaar stwierdził, że niemiecka kolej ma wiele do nadrobienia ze względu na karygodne zaniedbania w ostatnich latach.

Źródło: ZDF

Niemcy: Lindner przeciwny dalszym ulgom dla obywateli

1

Według ministra finansów Niemiec, Christiana Lindnera, hamulce cenowe na prąd i gaz oraz inne środki pomocowe wyczerpały możliwości dalszego odciążenia obywateli. Finansowo „osiągnięto już limit”. Lindner podkreśla, że go nie przekroczy.

Nie będzie dalszych ulg dla obywateli

Federalny minister finansów, Christian Lindner (FDP) nie widzi możliwości finansowych na dalsze ulgi dla obywateli w nadchodzącym roku. W rozmowie z „Neue Osnabrücker Zeitung” powiedział, że rząd „posunął się już do granic możliwości”, wprowadzając hamulce cenowe i mechanizmy podatkowe. „Nie przekroczę limitu” – dodaje Lindner.

Lindner odniósł się do i tak już „ogromnego ogólnokrajowego deficytu finansowego” w nadchodzącym roku. Na hamulce cenowe i innego rodzaju środki pomocowe jest do dyspozycji nawet do 200 mld euro. „Pieniądze wykorzystamy w najbliższych latach. Ponadto umożliwiliśmy 50 miliardów ulgi podatkowej dla obywateli do 2024 roku” – podkreślił lider FDP.

Zdaniem ministra finansów, hamulce cenowe mogą stłumić inflację. W dłuższej perspektywie Niemcy musiałyby jednak na nowo odnaleźć swój dobrobyt społeczny. „Jesteśmy po prostu coraz bardziej kolektywnie biedni” – powiedział Lindner. „Musimy zatem wzmocnić naszą konkurencyjność, aby nasza gospodarka była w stanie wypłacać wyższe wynagrodzenia poprzez sprzedaż produktów i usług wyższej jakości.”

„Rząd musi odciążyć obywateli, a nie odwrotnie”

W listopadzie Lindner wykluczył podwyżki podatków, by sfinansować ulgi. Rząd federalny „nie zamierza podnosić podatków” – podkreślił. Wcześniej eksperci ekonomiczni stwierdzili w rocznym raporcie, że można rozważyć „częściowe finansowanie” rządowych środków pomocowych w kryzysie energetycznym „poprzez ściśle tymczasowe podniesienie najwyższej stawki podatkowej lub wprowadzenie podatku solidarności energetycznej dla osób o wysokich dochodach”.

Z kolei Lindner powiedział, że rząd federalny trzyma się swojego stanowiska, „że w tej sytuacji to raczej rząd musi odciążyć obywateli, a nie odwrotnie”. Dodatkowe obciążenia podatkowe byłyby „ogromnie niebezpieczne” – ostrzegł lider FDP. Ponadto osoby o wysokich zarobkach już teraz wnosiły „nieproporcjonalny wkład” w finansowanie państwa.

Źródło: Die Welt

Monachium: 14 lat więzienia za atak nożem w pociągu ICE

0

Islamista czy chory psychicznie? O tą kwestię chodziło w procesie dotyczącym ataku nożownika na czterech pasażerów pociągu ICE do Norymbergi. Teraz sędziowie ogłosili werdykt. Sprawca musi odsiedzieć 14 lat w więzieniu.

Atak na czterech mężczyzn w pociągu

Po ataku nożem na czterech pasażerów ICE, oskarżony został skazany na 14 lat więzienia. Wyższy Sąd Okręgowy w Monachium uznał mężczyznę za winnego m.in. usiłowania zabójstwa i niebezpiecznego uszkodzenia ciała. 27-latek zaatakował nożem czterech mężczyzn w pociągu ICE w drodze do Norymbergi w listopadzie ubiegłego roku i poważnie zranił trzech z nich.

Islamista czy chory psychicznie?

W centrum procesu znalazła się kwestia islamistycznego pochodzenia i ewentualnej choroby psychicznej palestyńskiego obywatela, który wychował się w Syrii. Prokuratura federalna założyła, że zbrodnia miała podłoże islamistyczne i w zeszłym tygodniu w swojej mowie końcowej zażądała kary dożywocia. Ich zdaniem mężczyzna jedynie symulował chorobę psychiczną. Krwawego czynu dokonał „w stanie pełnej poczytalności” i w ten sposób chciał wnieść swój wkład w światowy dżihad, argumentowała prokurator federalna, Silke Ritzert.

Obrona natomiast widzi w swoim kliencie schizofrenika paranoidalnego niezdolnego do poniesienia konsekwencji swego czynu i wnosi o uniewinnienie i umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym. Bezpośrednio po dokonaniu przestępstwa mężczyzna oświadczył policjantom, że jest chory. Obrońca argumentował, że również wstępna ocena psychiatry sądowego też na to wskazywała i dlatego jego klient został początkowo umieszczony w szpitalu na około dwa miesiące po aresztowaniu.

Mężczyzna był poczytalny w chwili popełnienia przestępstwa

Podczas procesu trzech biegłych psychiatrów doszło do wniosku, że mężczyzna nie jest chory psychicznie. Sąd zgodził się również z tą interpretacją. Izba wykluczyła schizofrenię paranoidalną, mężczyzna w chwili popełnienia zbrodni miał kontrolę nad sobą. Proces w Wyższym Sądzie Okręgowym w Monachium trwał około dwóch miesięcy. W ciągu 20 dni procesowych przesłuchano m.in. pokrzywdzonych, świadków i różnych biegłych.

Źródło: Tagesschau

Fala przeziębień w Niemczech: dziewięć milionów chorych!

4

Po dwóch latach świąt w warunkach pandemii, wiele osób w Niemczech miało nadzieję na bardziej beztroskie święta w tym roku. Niestety, kraj ten zmaga się obecnie z dużą liczbą zachorowań na choroby układu oddechowego, wywołanych m.in. przez wirus grypy oraz syncytialny wirus oddechowy (wirus RSV). Ponadto, w dalszym ciągu odnotowuje się duże ilości zakażeń koronawirusem. W sumie około dziewięć milionów osób w Niemczech nabawiło się ostrej infekcji dróg oddechowych – tak wynika z raportu grupy roboczej ds. grypy Instytutu Roberta Kocha (RKI) za poprzedni tydzień (12-18 grudnia). Tym samym wiele osób zamiast świętować w gronie rodzinnym, może być zmuszonych do pozostania w łóżku.

Nieco spadła liczba zachorowań wśród dzieci, za to wzrosła w grupie osób powyżej 35. roku życia

Instytut Roberta Kocha poinformował, że liczba zachorowań nieznacznie spadła w stosunku do poprzedniego tygodnia. Wynikało to z mniejszej liczby zachorowań wśród dzieci do 14. roku życia. Częściej chorowały natomiast osoby w wieku powyżej 35 lat. Ogólnie rzecz biorąc, częstość występowania ostrych chorób układu oddechowego w dalszym ciągu bardzo wyraźnie przekracza poziom z lat poprzednich, w szczycie epidemii grypy – poinformował RKI. Nadal w wielu przypadkach dochodzi do ciężkiego przebiegu choroby.

Potwierdzają to także lekarze pierwszego kontaktu: „Obciążenie pracą, jakiemu muszą obecnie sprostać lekarze rodzinni, jest porównywalne z tym, jakie panowało w szczytowym okresie pandemii koronawirusa” – wyjaśnia Nicola Buhlinger-Göpfarth, zastępca przewodniczącego Niemieckiego Związku Lekarzy Rodzinnych (niem. Deutscher Hausärzteverband). Do tego dochodzą nieobecności pracowników spowodowane zachorowaniami.

Nie jest jeszcze za późno, aby zaszczepić się przeciwko grypie

W trzecim tygodniu grudnia około 2,3 mln osób odwiedziło lekarza z powodu ostrej choroby układu oddechowego – podał RKI. Również ta liczba jest na ponadprzeciętnym poziomie. Jak stwierdziła Buhlinger-Göpfarth, lekarze pracują na granicy swoich możliwości. W większości próbek przesłanych do RKI przez niektóre gabinety lekarskie wykryto wirusa grypy, a także syncytialnego wirusa oddechowegoy (RSV). Tylko w bardzo małym odsetku stwierdzono obecność koronawirusa Sars-CoV-2.

Zdaniem Buhlinger-Göpfarth, ogólnie rzecz biorąc nie jest jeszcze za późno, aby zaszczepić się przeciwko grypie w celu uchronienia się przed ciężkim przebiegiem choroby. Jak podaje Instytut Roberta Kocha, pełną odporność po szczepieniu uzyskuje się po 10-14 dniach.

Czy zatem beztroskie spotkanie w czasie Świąt Bożego Narodzenia jest w ogóle możliwe w obliczu wysokiej liczby zachorowań na choroby układu oddechowego? „Każdy, kto chce uniknąć infekcji, zwłaszcza teraz, przed świętami, może się skutecznie chronić, nosząc maseczkę w pomieszczeniach” – radzi Buhlinger-Göpfarth.

Źródło: n-tv

Automobilklub ADAC spodziewa się tłoku na niemieckich autostradach przed świętami

0

Święta Bożego Narodzenia już tuż, tuż. Automobilklub ADAC spodziewa się wielu korków na autostradach w Nadrenii Północnej-Westfalii, ale nie w całym okresie okołoświątecznym. Czwartek był ostatnim dniem szkoły, tak więc w piątek na drogach może panować większy ruch niż zwykle. Zwłaszcza po południu, gdy pojawią się na nich jednocześnie osoby dojeżdżające do pracy, udające się z wizytą do swoich rodzin oraz wczasowicze. Jednak zdaniem Romana Sutholda, eksperta ds. ruchu drogowego z ADAC Nordrhein, mimo wszystko nie będzie tak tłoczno jak na początku letnich wakacji.

W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia na drogach może być tłoczno, ponieważ wiele osób zdecyduje się na powrót do domu

W Wigilię i pierwszy dzień Bożego Narodzenia niemiecki automobilklub ADAC spodziewa się niewielkiego ruchu na drogach krajowych w Nadrenii Północnej-Westfalii. „Kierowcy, którzy wybierają się na święta do swoich rodzin, dotrą do celu w sobotę rano znacznie spokojniej i szybciej niż w piątek” – uważa Suthold.

Na drogach może się zrobić tłoczniej w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, ponieważ po południu wiele osób, które na święta wyjechały do swoich bliskich, będzie wracać z powrotem do swoich domów.

Tutaj mogą się tworzyć największe korki

Według ADAC, największe korki mogą się tworzyć na autostradach A1 (Kolonia-Dortmund-Münster), A2 (Dortmund-Bielefeld), A3 (Kolonia-Frankfurt), A40 (Duisburg-Dortmund), A43 (Wuppertal-Recklinghausen) oraz na obwodnicy Kolonii.

W dniach pomiędzy świętami a Nowym Rokiem na drogach powinno być spokojnie. „Zasadniczo jest to taki okres w ciągu roku, w którym ulice są najmniej zatłoczone” – powiedział Suthold. Wynika to z faktu, że wiele osób bierze po świętach kilka dni urlopu.

Źródło: n-tv

Niemcy: policja poszukuje kobiety, która ukradła milion euro w gotówce

3

Do zaskakującego incydentu doszło niedawno w Stuttgarcie: pracownica firmy zajmującej się przewozem gotówki najwyraźniej ukradła znaczną jej ilość. Obława trwa.

Zuchwała kradzież jednego miliona euro

Kto zna tę kobietę i może udzielić informacji? Prokuratura i policja w Stuttgarcie upubliczniają teraz te zdjęcia i chcą wyjaśnić sprawę, która miała miejsce już kilka tygodni temu. Kobieta jest podejrzana o to, że 14 października bieżącego roku ukradła ponad milion euro w gotówce z firmy zajmującej się konwojowaniem gotówki w Stuttgarcie. Jak podaje policja, 42-latka sama była zatrudniona w tej firmie.

Z informacji wynika, że podejrzana nie dokonywała kradzieży pieniędzy w dłuższym okresie czasu, ale przy jednej jedynej okazji. Śledczy nie chcą na razie podawać dalszych szczegółów ze względów taktycznych.

Policja udostępniła rysopis i zdjęcia podejrzanej

Podejrzana to kobieta o wzroście 174 cm, niebiesko-zielonych oczach i blond włosach. Ma też kilka tatuaży na całym ciele, szczególnie na ramionach. Nagrodę w wysokości 37.500 euro zapewnia prywatny podmiot. Świadkowie proszeni są o kontakt z wydziałem kryminalnym pod numerem telefonu 0711/89905778.

Źródło: t-online

W 2021 r. prawie 400 tysięcy osób ubiegających się o azyl w Niemczech otrzymywało świadczenia – wzrost o 4,3 proc. r/r

1

W ubiegłym roku liczba pobierających świadczenia osób ubiegających się o azyl w Niemczech wzrosła do niemal 400 tysięcy. Około jedna trzecia z nich to osoby niepełnoletnie.

Uchodźcy z Ukrainy nie muszą ubiegać się o azyl w Niemczech, w związku z czym nie zaliczają się do grupy świadczeniobiorców

Po raz pierwszy od 2015 roku wzrosła liczba uprawnionych do otrzymywania świadczeń dla osób ubiegających się o azyl w Niemczech. Jak poinformował Federalny Urząd Statystyczny, według stanu na koniec 2021 roku odnotowano około 399 tysięcy takich osób. Oznacza to wzrost o 17 tysięcy lub, inaczej mówiąc, o 4,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.

Z danych Federalnego Urzędu Statystycznego wynika, że około jedną trzecią ubiegających się o azyl w Niemczech, otrzymujących standardowe świadczenia, stanowiły osoby niepełnoletnie. Tylko około jeden procent uprawnionych stanowiły osoby mające co najmniej 65 lat. Nieco ponad połowa (56 proc.) pochodziła z Azji, jedna piąta z Afryki i tyle samo z Europy.

Zgodnie z danymi Federalnego Urzędu Statystycznego, do trzech najczęściej odnotowywanych krajów pochodzenia należały Afganistan, Irak oraz Syria. Uchodźcy z Ukrainy nie muszą ubiegać się o azyl w Niemczech, w związku z czym nie zaliczają się do grupy świadczeniobiorców. Otrzymują oni tzw. zezwolenie na pobyt ze względów humanitarnych i mogą pobierać świadczenia z zakresu „podstawowego zabezpieczenia” („Grundsicherung”).

Prawie 3 tysiące osób otrzymują wyłącznie specjalne świadczenia

Oprócz standardowych świadczeń dla osób ubiegających się o azyl w Niemczech, istnieją również świadczenia, które mają pomóc w szczególnych sytuacjach – na przykład w przypadku choroby lub ciąży. Ostatnio z pieniędzy tych skorzystało około 171 tysięcy osób ubiegających się o azyl w Niemczech, przy czym dla większości z nich stanowiły one dodatek do standardowych świadczeń. Niecałe 3 tysiące osób otrzymały wyłącznie specjalne świadczenia.

Prawo do świadczeń mają wszystkie osoby, które przebywają w Niemczech i wobec których procedura azylowa nie została jeszcze zakończona. Ponadto świadczenia mogą otrzymywać także osoby posiadające zezwolenie na pobyt lub zgodę na pobyt tolerowany – podobnie jak ich partnerzy i dzieci.

Źródło: www.zeit.de

Sondaż Instytutu Demoskopii w Allensbach: dla większości Niemców 2022 r. był „najgorszym rokiem od dawna”.

0

Wojna na Ukrainie, pandemia koronawirusa, inflacja: dla większości obywateli Niemiec ten rok był najgorszy od dawna. „W grudniu 2022 roku 61 proc. ankietowanych zgodziło się z następującym stwierdzeniem: „Jeśli wziąć pod uwagę obecne kryzysy i problemy, to mijający rok 2022 był najgorszym od dawna”. Odmiennego zdania było tylko 28 proc. respondentów” – pisze Thomas Petersen z Instytutu Demoskopii w Allensbach w artykule opublikowanym w środę we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Lepiej wygląda sytuacja jeśli chodzi o bilans osobistych doświadczeń obywateli.

38 proc. ankietowanych uznało, że mijający 2022 rok był dla nich osobiście dobrym czasem

W odpowiedzi na pytanie „Czy mijający rok 2022 był dla Ciebie osobiście dobry, czy też nie?”, 38 proc. ankietowanych odpowiedziało, że rok ten był dla nich osobiście dobrym czasem. 34 proc. respondentów stwierdziło natomiast, że kończący się 2022 rok nie był dla nich dobry.

Dziesięć lat temu, gdy po raz ostatni zadano ankietowanym tak sformułowane pytanie, większość (53 proc.) stwierdziła, że dobiegający końca rok 2012 był dla nich dobry.

Widać już oznaki poprawy nastrojów

Petersen pisze jednak również, że ogólnie rzecz biorąc wydaje się, iż ocena ogólnej sytuacji wydaje się nieco poprawiać. „Już tylko” 73 proc. uczestników badania uważa, że obecna sytuacja jest powodem do niepokoju (pytanie brzmiało następująco: „Czy uważasz, że sytuacja w Niemczech jest dziś powodem do niepokoju, czy też nie?”). W październiku rekordowo wysoki odsetek respondentów (80 proc.) przyznał, że tak jest.

Jak podaje Instytut Demoskopii w Allensbach, pytanie to zostało zadane po raz pierwszy w 1996 roku. „Wówczas 73 proc. społeczeństwa uważało, że ówczesna sytuacja była powodem do niepokoju. W 2010 roku wartość ta spadła do 51 proc. W 2021 roku, w związku z pandemią koronawirusa, wzrosła do 65 proc.”

Źródło: www.t-online.de

Dodatek mieszkaniowy, hamulec cen gazu i energii elektrycznej, wymiana prawa jazdy… Oto co się zmieni dla konsumentów w Niemczech w styczniu 2023 roku

0

Wzrost cen będzie wciąż odczuwalny dla obywateli Niemiec w 2023 roku. Dlatego rząd federalny uchwalił szereg ulg, które odciążą ich w związku z kryzysem energetycznym. Jest też dobra wiadomość dla emerytów i osób płacących składki emerytalne. Ponadto zbliża się ważny termin dla milionów mieszkańców Niemiec. Poniżej przedstawiamy przegląd ważnych zmian, które zaczną obowiązywać w przyszłym roku.

Kwota wolna od podatku (Grundfreibetrag)

Co roku w Niemczech wzrasta kwota dochodu, od której nie trzeba płacić podatków. W 2023 roku Grundfreibetrag, czyli kwota wolna od podatku, wzrośnie w przypadku singli z 10.347 euro do 10.908 euro. Jeśli chodzi o małżeństwa, kwota ta jest dwukrotnie wyższa i od stycznia wyniesie 21.816 euro.

Progi podatkowe

Aby uniknąć zjawiska pułapki inflacyjnej, wzrośnie nie tylko kwota wolna od podatku. Dostosowane zostaną także progi podatkowe. Dla podatników w Niemczech może się to wiązać z rozliczeniem według niższego progu podatkowego, dzięki czemu ich dochód netto będzie wyższy.

Na przykład stawka podatku w wysokości 42 proc. będzie obowiązywać w przyszłym roku tylko w przypadku, gdy kwota dochodu podlegającego opodatkowaniu wyniesie 62.810 euro lub więcej. Natomiast w przypadku jeszcze wyższej stawki podatku wynoszącej 45 proc., dotyczącej najbogatszych mieszkańców Niemiec, próg dochodów nie ulegnie zmianie – osoby najzamożniejsze nie zostaną więc odciążone pod względem podatkowym.

Zjawisko pułapki inflacyjnej polega na realnym obniżeniu wartości osiąganych dochodów części płatników podatków na skutek niedopasowania wysokości progów podatkowych do tempa waloryzacji wynagrodzeń. Jeżeli władze państwowe nie wprowadzą korekty wysokości progów podatkowych, część płatników podatków wstępuje na wyższy próg podatkowy, co skutkuje realnym obniżeniem wartości ich dochodów.

Termin składania deklaracji na podatek od nieruchomości

Właściciele domów i mieszkań muszą do końca stycznia złożyć deklaracje na podatek od nieruchomości. Początkowo termin ten był wyznaczony na koniec października. Później zdecydowano jednak o jego przedłużeniu.

Ryczałt za pracę zdalną (Homeoffice-Pauschale)

Do tej pory osoby pracujące z domu mogły wykazać w deklaracji podatkowej do 120 dni pracy w trybie home office. Istniała możliwość odliczenia od podatku 5 euro za dzień, czyli maksymalnie 600 euro za rok. W 2023 roku kwota ryczałtu wzrośnie do 6 euro za dzień i maksymalnie 1.260 euro za rok. Tym samym można ubiegać się o zwrot kosztów z tytułu pracy zdalnej za nawet 210 dni roboczych spędzonych przy domowym biurku.

Ryczałtowy koszt uzyskania przychodu przez pracownika (Arbeitnehmerpauschbetrag/Werbungskostenpauschale)

Do tej pory pracownicy w Niemczech mogli odliczyć od podatku 1.200 euro rocznie jako koszty uzyskania przychodu. W 2023 roku kwota ta nieznacznie wzrośnie i wyniesie 1.230 euro.

Sparerpauschbetrag

Po raz pierwszy od 2002 roku rząd federalny zwiększy z dniem 1 stycznia 2023 roku kwotę wolną od podatku od zysków kapitałowych. Tzw. Sparerpauschbetrag wzrośnie z 801 euro do 1.000 euro rocznie na osobę. Tym samym większa kwota dochodów z tytułu odsetek lub dywidend nie będzie podlegać opodatkowaniu.

Kindergeld i Kinderzuschlag

Od stycznia 2023 roku rodziny w Niemczech otrzymają nieco wyższą kwotę zasiłku rodzinnego Kindergeld. Wzrośnie ona do 250 euro na dziecko miesięcznie. W związku z tym zwiększona zostanie także kwota wolna od podatku ze względu na posiadanie dzieci, czyli Kinderfreibetrag. Od nowego roku wyniesie ona 6.024 euro. Pamiętajcie o tym, że rodzice w Niemczech mogą skorzystać albo z zasiłku rodzinnego albo z kwoty wolnej – w zależności od tego, która ulga jest dla nich korzystniejsza.

Rodziny o niskich dochodach mogą oprócz zasiłku Kindergeld otrzymać dodatek na dzieci (Kinderzuschlag). Od stycznia 2023 roku maksymalna kwota tego świadczenia wzrośnie z 229 euro do 250 euro miesięcznie.

Dla matek lub ojców samotnie wychowujących dzieci kwota wolna od podatku (Alleinerziehenden-Freibetrag) wzrośnie w 2023 roku z 4.008 euro do 4.260 euro na pierwsze dziecko.

Dodatkowa składka na ubezpieczenie zdrowotne

Średnia stawka dodatkowej składki na ustawowe ubezpieczenie zdrowotne wzrośnie w 2023 roku z 1,3 do 1,6 proc. Niemieckie ministerstwo zdrowia ustala jednak wysokość tej stawki tylko dla celów orientacyjnych. O rzeczywistej wysokości składki dodatkowej decydują same kasy chorych. Mogą one odbiegać od średniej.

Beitragsbemessungsgrenze

Beitragsbemessungsgrenze (BBG) to określony ustawą górny próg dochodów, od którego naliczana jest wysokość obowiązkowych składek ubezpieczeniowych. Istnieją dwie różne wartości: jedna dla ustawowego ubezpieczenia emerytalnego i od bezrobocia oraz jedna dla ustawowego ubezpieczenia zdrowotnego i pielęgnacyjnego.

Wysokość górnego progu dochodów zależy od tego, jak kształtowały się wynagrodzenia brutto. Od 1 stycznia 2023 roku BBG dla ubezpieczenia emerytalnego i od bezrobocia w starych krajach związkowych wzrośnie z 7.050 euro miesięcznie do 7.300 euro. Na wschodzie Niemiec wzrośnie z 6.750 euro miesięcznie do 7.100 euro.

W przypadku ustawowego ubezpieczenia zdrowotnego w całych Niemczech obowiązują jednolite wartości. W 2023 roku próg dochodowy BBG wzrośnie do 59.850 euro rocznie (4.987,50 euro miesięcznie). Pracowników najemnych obowiązuje określony pułap rocznych zarobków, tzw. Jahresentgeltgrenze albo inaczej Versicherungspflichtgrenze. Jedynie pracownicy, którzy zarabiają więcej, mogą zostać zwolnieni z obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego i ubezpieczyć się prywatnie. W 2023 roku limit ten wyniesie 66.600 euro rocznie (5.550 euro miesięcznie).

Limit kwoty zarobku dodatkowego dla emerytów

Ci, którzy dorabiają po przejściu na wcześniejszą emeryturę, mogli do tej pory zarobić maksymalnie 46.060 euro rocznie, aby uniknąć potrąceń z pobieranych świadczeń emerytalnych. Od 2023 roku limit ten zostanie całkowicie zniesiony. Oznacza to, że seniorzy, którzy nie osiągnęli jeszcze wieku emerytalnego, mogą dorabiać bez ograniczeń.

Składki emerytalne podlegają w całości odliczeniu od podatku

Od 2023 roku podatnicy w Niemczech będą mogli w pełni odliczyć od podatku składki emerytalne. Według pierwotnych założeń miało to być możliwe dopiero w 2025 roku.

Zwolnienie lekarskie w formie elektronicznej

Od 2023 roku pracownicy objęci ustawowym ubezpieczeniem zdrowotnym nie będą musieli przedkładać pracodawcy papierowego zaświadczenia o niezdolności do pracy. Pracodawca otrzyma bowiem te dane drogą elektroniczną od kas chorych.

Na razie nie dotyczy to wizyt u prywatnych lekarzy, lekarzy za granicą, fizjoterapeutów, psychoterapeutów oraz wizyt w placówkach rehabilitacyjnych. Ponadto obecnie nie ma regulacji prawnej umożliwiającej wdrożenie elektronicznego zaświadczenia o niezdolności do pracy także dla osób ubezpieczonych prywatnie.

Dodatek mieszkaniowy (Wohngeld)

Od stycznia 2023 roku dodatek mieszkaniowy (Wohngeld) będzie mogło otrzymać o 1,4 mln gospodarstw domowych więcej niż do tej pory. Wtedy bowiem wejdzie w życie reforma, w ramach której świadczenie socjalne ma wzrosnąć z obecnego poziomu około 180 euro do około 370 euro miesięcznie. Skorzystać mają także obywatele, którzy zarabiają minimalną pensję lub otrzymują emeryturę o zbliżonej wysokości.

Bürgergeld zamiast Hartz IV

Z dniem 1 stycznia 2023 roku Bürgergeld („zasiłek obywatelski”) zastąpi dotychczasowy zasiłek socjalny dla bezrobotnych, znany jako Hartz IV. Dochód stanowiący podstawowe zabezpieczenie dla osób bezrobotnych wzrośnie o ponad 50 euro. Osoby samotne otrzymają 502 euro miesięcznie.

Świadczenie Bürgergeld może zostać zmniejszone maksymalnie o 30 procent, jeśli bezrobotny będzie  – wbrew ustaleniom – unikał podjęcia pracy lub odmówi udziału w szkoleniach.

Hamulec cen gazu

Aby odciążyć finansowo gospodarstwa domowe w Niemczech, w marcu 2023 roku ma wejść w życie hamulec cen gazu, który będzie obowiązywać z mocą wsteczną od stycznia. Dla 80 proc. zużycia gazu z poprzedniego roku będzie obowiązywał limit w wysokości 12 centów za kilowatogodzinę (w przypadku ciepła sieciowego 9,5 centa za kilowatogodzinę). Za pozostałe zużycie trzeba będzie zapłacić wyższą cenę rynkową – ma to być zachęta do oszczędzania gazu.

Hamulec cen energii elektrycznej

Od 1 stycznia ma też zacząć obowiązywać hamulec cen energii elektrycznej. Gospodarstwa domowe i mniejsze firmy mają być odciążone analogicznie jak w przypadku hamulca cen gazu – dla 80 proc. zużycia z poprzedniego roku cena energii elektrycznej wyniesie maksymalnie 40 centów za kilowatogodzinę. Dla dużych odbiorców przemysłowych będzie obowiązywała cena w wysokości 13 centów dla 70 proc. zużycia z poprzedniego roku.

Prawo jazdy

Wszystkie osoby urodzone w latach 1959-1964 muszą do 19 stycznia 2023 roku wymienić swoje prawo jazdy na wersję jednolitą dla całej UE. Nowy dokument ma mieć lepsze zabezpieczenia przed fałszerstwami i figurować w dedykowanej bazie danych.

Jedzenie poza domem

Od 2023 roku restauracje, firmy dostawcze i kawiarnie będą musiały oferować napoje i jedzenie na wynos w pojemnikach wielokrotnego użytku. Klienci będą mogli wówczas wybierać między opakowaniami jednorazowymi i wielokrotnego użytku.

Istnieje wyjątek dla małych firm zatrudniających maksymalnie pięciu pracowników i których powierzchnia sprzedaży nie przekracza 80 metrów kwadratowych. W zamian zostaną one zobowiązane do napełniania pojemników wielokrotnego użytku przynoszonych przez klientów.

Źródło: www.t-online.de

Niemcy: jazda autobusami i pociągami będzie od początku 2023 r. jeszcze droższa

0

Ze względu na wysokie koszty energii i niepewność spowodowaną przez tzw. „49-Euro-Ticket”, wiele stowarzyszeń transportowych ponownie podnosi swoje ceny. Od przełomu roku przejazdy autobusami i pociągami będą kosztować w Niemczech nawet o 8,8% więcej.

Podwyżki nawet ponad 8%

Klienci przewoźników autobusowych i kolejowych będą zmuszeni od przyszłego roku w wielu częściach Niemiec sięgnąć głębiej do kieszeni. W zależności od regionu będą musieli zapłacić od 1,4% do nawet 8,8% więcej za bilety komunikacji miejskiej – tak wynika z analizy niemieckiej agencji prasowej (niem. dpa) opartej na taryfach prawie tuzina dużych związków komunikacyjnych.

Największy wzrost cen w stowarzyszeniu Rhein-Neckar

Według raportu, największe podwyżki cen szykują się w stowarzyszeniu transportowym Ren-Neckar, które jest stowarzyszeniem mieszanym obejmującym części Hesji, Nadrenii-Palatynatu i Badenii-Wirtembergii. Od stycznia ceny biletów autobusowych i kolejowych wzrosną średnio o 8,83%, a bilety jednorazowe będą droższe nawet o 1,10 euro.

Natomiast w stowarzyszeniach transportowym Ren-Men (RMV, Hesja) oraz Brema/Dolna Saksonia (VBN) korekty cen będą stosunkowo umiarkowane. Tam transport publiczny od 1 stycznia będzie droższy średnio tylko o 1,4% (VBN) lub 1,5% (RMV).

Mniej więcej po środku plasuje się stowarzyszenie transportowe Berlin-Brandenburgia (VBB), które podniesie swoje ceny nieco później, bo 1 kwietnia, średnio o 5,6%. Z kolei stowarzyszenie Rhein-Ruhr w Nadrenii Północnej-Westfalii podnosi swoje ceny średnio o 3,9%, a sąsiad – stowarzyszenie Rhein-Sieg (VRS) o 5,44% w dwóch etapach – w styczniu i lipcu.

Droga energia elektryczna i brak dochodów

W innych stowarzyszeniach transportowych korekty cen obowiązują już od kilku miesięcy. Na przykład w stowarzyszeniu Warnow w powiecie Rostock już 1 października podniesiono ceny średnio o 6,6%. W Monachium i okolicach podróże transportem publicznym kosztowały średnio o 6,9% więcej od czasu zmiany rozkładu jazdy 11 grudnia.

W niektórych regionach Niemiec sytuacja wygląda jednak całkiem inaczej. Mitteldeutscher Verkehrsverbund (MDV), który obsługuje część Saksonii, Saksonii-Anhalt i Turyngii, nie planuje podwyżki taryf do sierpnia przyszłego roku. Podwyżki cen dotyczą zazwyczaj biletów jednorazowych, dziennych i grupowych. W niektórych regionach w górę idą jednak także ceny biletów okresowych.

Większość stowarzyszeń transportowych uzasadnia te działania znacznym wzrostem cen energii. Związek Niemieckich Przedsiębiorstw Transportowych (VDV) wymienia w szczególności koszty energii elektrycznej, oleju napędowego i personelu. Ponadto wielu pasażerów nie wykupuje obecnie abonamentu na komunikację miejską, bo woli poczekać na wprowadzenie biletu za 49 euro. Ten brak dochodów również musi zostać zrekompensowany. Bilet ma być wprowadzony w przyszłym roku jako ogólnokrajowa ujednolicona oferta, która ma uatrakcyjnić lokalny transport publiczny. Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie zostanie wprowadzony.

Źródło: www.tagesschau.de