Niemiecki minister transportu przekonał ministra finansów Christiana Lindnera do zaoferowania obywatelom kolejnego biletu w promocyjnej cenie

2

Przez ostatnie trzy miesiące mieszkańcy Niemiec mogli do woli korzystać z transportu lokalnego w całym kraju za dziewięć euro miesięcznie. Wczoraj mogli to zrobić po raz ostatni. Od tygodni trwa dyskusja nad tym, czy ten element pakietu ulg powinien być utrzymany także w kolejnych miesiącach. I wydaje się, że pewna forma kontynuacji staje się coraz bardziej prawdopodobna.

SPD i Zieloni wyszli z inicjatywą wprowadzenia biletu za 49 euro

Federalny minister transportu Volker Wissing poinformował, że przekonał niemieckiego ministra finansów Christiana Lindnera do koncepcji wprowadzenia kolejnego biletu, który zastąpi obowiązujący przez ostatnie trzy miesiące 9-Euro-Ticket. „Będziemy pracować nad tym, aby nie doszło do trwałego powrotu do starych struktur taryfowych, jak to ma miejsce teraz 1 września” – powiedział polityk FDP w wywiadzie dla radia Deutschlandfunk. SPD i Zieloni wyszli już z inicjatywą wprowadzenia biletu za 49 euro.

Volker Wissing powiedział, że zgadza się z Lindnerem, że nie może być darmowego lokalnego publicznego transportu pasażerskiego, bo trzeba go nieustannie rozwijać. „Ale oczywiście ceny muszą być atrakcyjne” – podkreślił Wissing. Częściowo środki miałby wyasygnować minister finansów – z budżetu federalnego. Jednak swój wkład musiałyby wnieść również kraje związkowe. Wissing nie podał żadnych szczegółów dotyczących terminu wprowadzenia nowej struktury biletów.

Rząd federalny współfinansuje lokalny transport publiczny w krajach związkowych i gminach poprzez tzw. Regionalisierungsmittel

W czerwcu, lipcu i sierpniu konsumenci mogli podróżować po całych Niemczech autobusami i pociągami regionalnymi za 9 euro miesięcznie. Rząd federalny wsparł trzymiesięczną akcję promocyjną kwotą 2,5 mld euro, aby zrekompensować przedsiębiorstwom transportowym spadek dochodów. Wprowadzając bilet za 9 euro niemiecki rząd chciał odciążyć obywateli w obliczu inflacji. Ponadto na ten sam okres czasu obniżono podatek od paliw.

Rząd federalny współfinansuje lokalny transport publiczny w krajach związkowych i gminach poprzez tzw. Regionalisierungsmittel. Są to środki, które co roku udostępnia krajom związkowym na finansowanie regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich – w tym roku wyniosły one około 9,4 mld euro. Do tego dochodzi kolejny miliard euro z innego źródła. Z punktu widzenia krajów związkowych jest to nadal za mało pieniędzy, by rozwinąć transport publiczny dla znacznie większej liczby pasażerów. Domagają się one znaczącego, stałego zwiększania środków na finansowanie regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich.

Źródło: www.n-tv.de

CDU i CSU domagają się dodatku energetycznego w wysokości 1.000 euro na dziecko dla rodzin

2

Obywatele Niemiec znajdą się pod presją finansową z powodu rosnących cen energii. Partie Unii (CDU oraz CSU) chcą to złagodzić zryczałtowanym dodatkiem energetycznym dla rodzin. Ma być on wypłacany zarówno za rok 2022, jak i 2023.

Dodatek energetyczny w wysokości 1.000 euro na dziecko

Według doniesień medialnych, liderzy Unii w Bundestagu domagają się rocznego dodatku energetycznego dla rodzin w wysokości 1.000 euro na dziecko. Ryczałt za energię miałby zostać wypłacony w tym i przyszłym roku, poinformowały w środę gazety grupy medialnej Bayern, powołując się na dokument sporządzony przez przewodniczących ugrupowań parlamentarnych CDU i CSU.

Z dokumentu wynika: „Chcemy wprowadzić dodatek w wysokości 1.000 euro na każde dziecko w latach 2022 i 2023 na gospodarstwo domowe o dochodach poniżej 30.000/60.000 euro (dotyczy zarówno małżeństw jak i rodziców samotnie wychowujących dziecko).” Według Unii jest to ryczałt w rozumieniu jednorazowej dopłaty, a nie zwolnienia podatkowego.

Ponadto w ciągu dwóch lat ma również zostać wprowadzona ulga w podatku dochodowym. Według grupy medialnej Bayern, partia wzywa do określenia „kwoty ulgi energetycznej od podatku dochodowego w wysokości 3.000 euro” dla dwóch wymienionych grup dochodowych.

Trzeba uniknąć ryzyka wpadnięcia w pułapkę ubóstwa

Wobec gwałtownie rosnących cen energii, koalicja SPD, Zielonych i FDP chce szybko zdecydować o dalszych ulgach dla obywateli. Kanclerz Olaf Scholz (SPD) powiedział we wtorek na początku posiedzenia w Mesebergu, że rząd federalny obecnie bardzo uważnie omawia „w jaki sposób uzyskać pakiet ulg dla obywateli i firm, który będzie jak najbardziej dostosowany do ich potrzeb i jak najlepiej ukierunkowany”.

Lider grupy regionalnej CSU, Alexander Dobrindt, powiedział w wywiadzie dla grupy medialnej Bayern: „Niepotrzebny jest nam teraz słomiany zapał i kłótnie na temat ulg, ale pilnie potrzebujemy skutecznego pakietu pomocy dla obywateli i firm”. Bez odpowiednio dostosowanej ulgi, rosnące koszty stanowią dla rodzin ryzyko wpadnięcia w pułapkę ubóstwa.

Źródło: www.welt.de

Firmy w Niemczech jednak nie będą zobowiązane do oferowania pracownikom możliwości pracy w trybie home office i testów na koronawirusa

Firmy w Niemczech jednak nie będą zobowiązane do tego, by wraz z nadejściem sezonu jesiennego, charakteryzującego się większą liczbą zachorowań, ponownie oferować swoim pracownikom możliwość pracy w trybie home office i testy na koronawirusa. Jak poinformowało Federalne Ministerstwo Pracy, rząd uchwalił w Mesebergu w Brandenburgii nowe rozporządzenie w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy w obliczu pandemii koronawirusa.

Nowe rozporządzenie ma obowiązywać od 1 października do 7 kwietnia 2023 roku

Zgodnie z nowymi przepisami, pracodawcy mają jedynie „rozważyć” zaproponowanie pracownikom przejścia na wykonywanie obowiązków służbowych z domu oraz regularne oferowanie testów na koronawirusa w ramach koncepcji higieny. Nowe rozporządzenie ma obowiązywać od 1 października do 7 kwietnia 2023 roku.

We wcześniejszym projekcie rozporządzenia przygotowanym przez ministra pracy Hubertusa Heila (SPD) widniał jeszcze zapis mówiący o tym, że pracodawca musi zaoferować pracownikom możliwość wykonywania określonych czynności w domu, jeśli nie ma ku temu istotnych przeciwwskazań. Ponadto poprzednia wersja projektu przewidywała obowiązek oferowania pracownikom dwóch testów na koronawirusa tygodniowo. Nie dotyczyło to pracowników wykonujących pracę w trybie home office.

Potrzebne koncepcje higieny

Obowiązek oferowania przez firmy testów i możliwości wykonywania pracy z domu wygasł w marcu. Od tamtego czasu odpowiedzialność za środki ochronne mające zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa spoczywała w dużej mierze na pracodawcach. Z końcem maja, wraz z wygaśnięciem rozporządzenia w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy w obliczu pandemii koronawirusa, straciły ważność także pozostałe wymagania w tym zakresie stawiane niemieckim przedsiębiorstwom.

Teraz znów mają wejść w życie odpowiednie regulacje. Firmy będą też musiały stworzyć odpowiednie koncepcje higieny. Jest to spowodowane tym, że w okresie jesienno-zimowym ponownie spodziewany jest znaczący wzrost liczby zakażeń koronawirusem. Dlatego należy podjąć odpowiednie środki ochronne także w zakładach pracy. Mogą to być działania takie jak noszenie masek ochronnych, ograniczenie kontaktów osobistych w miejscu pracy, zachowywanie dystansu społecznego, czy zaoferowanie pracownikom możliwości pracy w trybie home office.

Źródło: www.tagesschau.de

Niemcy: dziś kończy się rabat paliwowy!

7

Rabat na paliwo wygasa w Niemczech z końcem sierpnia, czyli dziś. Może to oznaczać gwałtowne skoki cen. Eksperci nie są jednak zgodni co do tego, jak wysokie mogą się okazać w rzeczywistości nowe ceny paliwa.

Spodziewany wzrost cen paliwa

Tak zwany rabat paliwowy wygasa 1 września. Nie wiadomo do końca, czy należy się spodziewać wtedy nagłego wzrostu cen do ponad dwóch euro za litr benzyny lub oleju napędowego. Jednak cena będzie wzrastać przynajmniej przez kilka dni lub tygodni. Jeśli cena paliwa na stacjach zostanie jutro od razu zwiększona o wartość rabatu paliwowego, wtedy paliwo nagle stanie się zdecydowanie droższe dla kierowców.

Dziś, po raz ostatni zniżka na benzynę wynosi 35 centów za litr, za olej napędowy 17 centów za litr (łącznie z kwotą zaoszczędzoną na podatku VAT). W ciągu ostatnich trzech miesięcy jeżdżenie pojazdami na gaz również było tańsze. Cena gazu ziemnego (CNG/LNG) została obniżona o około 6 centów za litr, a gaz płynny (LPG) był w ostatnich miesiącach o prawie 13 centów tańszy. Gdyby nie obniżki cen, benzyna premium kosztowałaby około 2,20 EUR za litr, a olej napędowy około 2,17 EUR za litr.

Stacje benzynowe konkurują ze sobą

Nie ma pewności, co dalej z cenami paliwa po zakończeniu okresu rabatowego. Według ADAC, zarządcy stacji benzynowych podjęli w ostatnich tygodniach różne środki zaradcze. Wiele z nich nadal zapełnia swoje zbiorniki tanim paliwem. W związku z tym, będą mogli przynajmniej w pierwszych dniach września oferować tanie ceny, aby zyskać przewagę konkurencyjną nad pozostałymi stacjami.

W ciągu ostatnich kilku tygodni ceny paliw ponownie znacznie wzrosły, po osiągnięciu dołka na początku sierpnia. Jednak wysoki popyt ze strony kierowców odgrywał mniejszą rolę niż inne czynniki: cena ropy naftowej ostatnio ponownie wzrosła do znacznie ponad 100 dolarów za baryłkę (159 litrów) w przypadku ropy Brent.

Jednoczesny spadek euro w stosunku do dolara amerykańskiego również prowadzi do wzrostu cen paliw, ponieważ ropa naftowa jest sprzedawana w dolarach. Jeśli waluta amerykańska będzie droższa w porównaniu do wspólnej waluty europejskiej, ropa, a tym samym benzyna i olej napędowy, również będą droższe w przeliczeniu na euro.

Susza sprawia, że olej napędowy jest droższy

Ostatnio dało się zauważyć kolejny czynnik wpływający na ceny paliwa. Według ekspertów z instytutu badań ekonomicznych RWI w Essen jest to susza i związany z nią niski poziom Renu. Powoduje to wysokie koszty transportu, zwłaszcza oleju napędowego, a co za tym idzie – wzrost cen. Ten sam efekt można zaobserwować w przypadku benzyny premium E10 – ale w mniejszym stopniu, ponieważ potrzeba znacznie mniej importu benzyny premium niż oleju napędowego.

Zamiast tankować ostatniego dnia sierpnia, ADAC zaleca konsumentom śledzenie cen i korzystanie z dobrych okazji do tankowania. Z pomocą aplikacji cenowych tanie tankowanie oleju napędowego i benzyny super powinno być nadal możliwe na początku września.

Lepiej nie „chomikować” paliwa

Jeśli chcecie „chomikować” paliwo, powinniście obserwować nie tylko ewentualne kolejki na stacjach benzynowych, ale także górne limity prywatnego przechowywania paliwa. Dozwolone jest do 60 litrów na kanister i 240 litrów na „jednostkę transportową”. Z jednej strony wiąże się to jednak z dużymi zagrożeniami, ponieważ stosowane paliwa są wysoce łatwopalne. Dlatego ADAC odradza tankowanie więcej niż dziesięciu litrów na zapas.

Ponadto przechowywanie większych ilości paliwa stanowi problem dla większości obywateli. Ubezpieczyciel Ergo wskazuje na przykład, że można używać tylko specjalnych nietłukących się kanistrów zgodnych z normami DIN-7274 i 16904. Paliwa nie wolno przechowywać we własnym domu lub mieszkaniu. W garażu o powierzchni do 100 metrów kwadratowych dozwolone jest tylko 20 litrów benzyny lub 200 litrów oleju napędowego, w piwnicy kolejne 20 litrów paliwa. Jednak ze względu na duże ryzyko skażenia i ulatniania się toksycznych gazów ubezpieczyciel radzi, aby lepiej tego nie robić.

Źródło: www.tagesschau.de

Orzeczenie sądu w Düsseldorfie: podwyżki cen gazu i prądu zapowiadane przez spółkę ExtraEnergie są nieważne

1

Spółka ExtraEnergie nie może podnieść cen prądu i gazu, jeśli klienci, których to dotyczy, zawarli wcześniej z firmą umowę z gwarancją ceny. Taką decyzję podjął 26 sierpnia sąd krajowy w Düsseldorfie, o czym donosi „Der Spiegel”.

Zmiany w taryfach miały zacząć obowiązywać od 1 września

Wielu konsumentów kupujących prąd lub gaz od takich firm jak ExtraEnergie, HitEnergie, ExtraGrün, czy EnergieVersorgung Deutschland (EVD), otrzymało pod koniec lipca list od swojego dostawcy. Informowano w nim o – niekiedy bardzo dużych – podwyżkach taryf za energię elektryczną lub gaz, które miały wejść w życie z dniem 1 września – mimo że wiele osób, których to dotyczyło, zawarło długoterminowe umowy z gwarancją ceny.

Dostawcy uzasadnili podwyżkę wzrostem ponoszonych przez siebie kosztów zakupu i powołali się na § 313 niemieckiego kodeksu cywilnego – zmianę stosunków leżących u podstaw umowy.

Gwarancja ceny obowiązuje

W ubiegłym tygodniu zajmujące się ochroną konsumentów stowarzyszenie Verbraucherzentrale NRW złożyło w sądzie krajowym w Düsseldorfie wniosek o wydanie tymczasowego zarządzenia skierowany przeciwko firmie ExtraEnergie – i sąd przychylił się do niego. Zgodnie z postanowieniem sądu, spółka nie może jednostronnie zmieniać ceny energii elektrycznej i/lub gazu w uzgodnionym okresie obowiązywania gwarancji niezmienności cen, jeżeli zapowiadana zmiana ceny energii elektrycznej i/lub gazu obejmuje koszty zakupu energii.

Tym samym ExtraEnergie musi nadal świadczyć usługi dla klientów po pierwotnie ustalonych cenach. W przypadku naruszenia decyzji wydanej przez sąd spółce grozi kara grzywny w wysokości do 250 tys. euro. ExtraEnergie może się odwołać od decyzji sądu.

Nawet ponad dwukrotnie wyższe ceny

W ostatnim czasie do Verbraucherzentrale NRW codziennie zgłaszali się konsumenci, dla których nowe ceny były niekiedy szokujące. W przypadku niektórych gospodarstw domowych chodziło o kwoty rzędu tysięcy euro.

W mailach do klientów napisano, że wpływ wojny na Ukrainie na rynki gazu i energii elektrycznej, a także „dodatkowa interwencja państwa” to okoliczności „nadzwyczajne i bezprecedensowe”. Stąd konieczność zmiany cen. Jednak póki co, spółkom nie uda się jej dokonać.

Źródło: www.spiegel.de

W niemieckich szkołach brakuje nawet 40 tysięcy nauczycieli

1

Według szacunków Niemieckiego Związku Nauczycieli, na początku nowego roku szkolnego w niemieckich szkołach brakuje nawet 40 tysięcy nauczycieli. Sytuacja w tym zakresie uległa pogorszeniu we wszystkich krajach związkowych – powiedział prezes stowarzyszenia Heinz-Peter Meidinger.

Odwoływanie lekcji, większe grupy, okrojenie programów wspierających uczniów, skrócenie planu lekcji itp. są na porządku dziennym

Maike Finnern, przewodnicząca związku zawodowego Gewerkschaft Erziehung und Wissenschaft (GEW), reprezentującego pracowników oświaty i nauki, również skrytykowała niedobór nauczycieli. Według niej problem z obsadzeniem wakatów przez wykwalifikowanych nauczycieli jest jeszcze większy niż w ubiegłym roku. Już na początku roku lekcje są odwoływane, trzeba zwiększać liczebność grup, ograniczać programy wsparcia, skracać plan lekcji – podkreślił Udo Beckmann, przewodniczący Związku Edukacja i Wychowanie (niem. Verband Bildung und Erziehung, VBE).

Rok szkolny rozpoczął się już w 11 z 16 krajów związkowych. Hesja, Nadrenia-Palatynat i Saara dołączą w przyszłym tygodniu, a następnie przyjdzie kolej na Bawarię i Badenię-Wirtembergię.

Z niektórych landów napływają pierwsze niepokojące dane: w Bawarii już krótko przed wakacjami była mowa o okrojonej liczbie zajęć lekcyjnych w nowym roku szkolnym, aby zapewnić w ten sposób odpowiednią liczbę pedagogów jako wychowawców klas. W Berlinie rok szkolny rozpoczęło więcej uczniów niż kiedykolwiek wcześniej, a jednocześnie brakuje 875 nauczycieli. Także w Saksonii na początku roku szkolnego minister oświaty Christian Piwarz (CDU) mówił o trudnej sytuacji związanej z niedoborem kadry nauczycielskiej.

Coraz więcej nauczycieli decyduje się na pracę w niepełnym wymiarze godzin

Szef Niemieckiego Związku Nauczycieli Meidinger powiedział, że 40 tysięcy nieobsadzonych stanowisk nauczycielskich to dane szacunkowe, ponieważ nie we wszystkich krajach związkowych nauka już się rozpoczęła. Ale nawet ta liczba, o której wiadomo, jest dramatycznie wysoka. Meidinger już na początku roku szkolnego informował o konieczności odwoływania lekcji, skracania planów zajęć, rezygnacji z zajęć dodatkowych.

Pogłębiający się niedobór nauczycieli wynika z kilku czynników. Z jednej strony w Niemczech jest coraz więcej uczniów z uwagi na większą liczbę urodzeń i imigrację, a z kolei np. wymogi dotyczące edukacji włączającej lub wsparcia językowego zwiększają zapotrzebowanie na pracowników w niemieckich szkołach. Z drugiej strony coraz więcej nauczycieli decyduje się na pracę w niepełnym wymiarze godzin, jest też wiele nieobecności spowodowanych chorobami.

Źródło: www.zeit.de

Dodatek energetyczny, e-recepta, COVID-19: oto jakie zmiany przyniesie wrzesień dla konsumentów w Niemczech

0

We wrześniu 2022 roku zmienią się niektóre ustawy i regulacje obowiązujące w Niemczech. Osoby zatrudnione i pracujące na własny rachunek otrzymają zryczałtowany dodatek energetyczny w wysokości 300 euro. Oprócz tego wycofany zostanie bilet za 9 euro, a także ma pojawić się e-recepta. Oto przegląd.

Nadchodzi e-recepta

Ważna zmiana dotycząca aptek: od września w całych Niemczech będą one mogły realizować elektroniczne recepty na leki. Jednak nie wszystkie gabinety lekarskie w Niemczech będą od września wystawiać e-recepty. Aby szpitale, gabinety i apteki mogły się przestawić na formę elektroniczną, wprowadzenie e-recepty będzie odbywało się etapami.

„Od 1 września 2022 roku rozpocznie się 1. etap wprowadzania e-recepty w Westfalii-Lippe i Szlezwiku-Holsztynie” – czytamy w oświadczeniu Federalnego Ministerstwa Zdrowia. Jednak na razie z wprowadzenia elektronicznej recepty wycofało się Stowarzyszenie Lekarzy Ustawowego Ubezpieczenia Zdrowotnego Szlezwiku-Holsztyna (KVSH). Ponadto, w pierwszym etapie w formie elektronicznej mają być wystawiane jedynie recepty na leki dostępne tylko na receptę.

300 euro dodatku energetycznego we wrześniu

We wrześniu ma zostać wypłacony zryczałtowany dodatek energetyczny w wysokości 300 euro. Jednak nie wszyscy mieszkańcy Niemiec skorzystają z tego wsparcia. Co do zasady prawo do tzw. Energiepreispauschale przysługuje wszystkim osobom aktywnym zawodowo, bez względu na to, czy są to osoby zatrudnione, czy pracujące na własny rachunek.

Dotyczy to także pracy na Minijob, jeśli jest to główny zawód. Ważna jest klasa podatkowa. Zryczałtowany dodatek energetyczny przysługuje tylko pracownikom, którzy należą do klas podatkowych od 1 do 5. Wsparcia finansowego nie otrzymają emeryci oraz osoby pobierające świadczenia z zakresu podstawowego zabezpieczenia (niem. Grundsicherung). Studenci otrzymają dodatek tylko wtedy, gdy oprócz studiowania pracują w niepełnym lub pełnym wymiarze godzin i w związku z tym są zobowiązani do zapłaty podatku.

Przestaje obowiązywać bilet za 9 euro

Z końcem sierpnia traci ważność tzw. bilet za 9 euro. Na razie nie wiadomo, czy zastąpi go inny bilet w promocyjnej cenie. Póki co wygląda na to, że podróżowanie pociągiem w Niemczech stanie się teraz jeszcze droższe. Na przykład na początku 2023 roku związek przedsiębiorstw komunikacyjnych w Stuttgarcie podniesie ceny biletów średnio o 4,9 procent, a w Norymberdze – o 3 procent. Jednak w wielu przypadkach koszty ponoszone przez związki przedsiębiorstw komunikacyjnych wzrosły o ponad pięć procent.

Kanclerz Olaf Scholz uznał bilet za 9 euro za wielki sukces. Polityk SPD powiedział w niedzielę podczas dnia otwartych drzwi w Urzędzie Kanclerskim: „To był jeden z najlepszych pomysłów, jakie mieliśmy” – stwierdził.

Koronawirus: we wrześniu traci moc niemiecka ustawa o ochronie przed zakażeniami

Ważna zmiana dotyczy również aktualnie obowiązujących środków ochrony przed pandemią koronawirusa. 23 września traci moc niemiecka ustawa o ochronie przed zakażeniami. Przedstawiono już jednak nowe propozycje przepisów mających pomóc w walce z COVID-19. Mają one zacząć obowiązywać 1 października. Wcześniej jednak muszą one jeszcze zostać zatwierdzone przez Bundestag.

Znów wyższy podatek od paliw

Od września przestanie też obowiązywać obniżony podatek od paliw – tzw. Tankrabatt. Oznacza to, że ceny paliw prawdopodobnie znowu wzrosną. W czerwcu, lipcu i sierpniu obowiązywała obniżona stawka podatku od paliw. W przypadku benzyny różnica wyniosła  około 35 eurocentów na litrze, a w przypadku oleju napędowego – około 17 eurocentów. Przedłużenie obowiązywania tej ulgi podatkowej nie jest planowane.

Źródło: www.focus.de

W Memmingen ruszył proces w sprawie zabójstwa 16-latki. Oskarżeni milczą

0

W Memmingen, mieście położonym w kraju związkowym Bawaria, w rejencji Szwabia, rozpoczął się proces w sprawie zabójstwa 16-latki. Domniemani sprawcy – 26 -letni mężczyzna i o 10 lat młodsza dziewczyna – póki co odmawiają składania zeznań przed sądem. Poinformowali o tym ich obrońcy na pierwszej rozprawie. Oskarżonym zarzuca się, że w listopadzie 2021 roku w pobliżu lotniska w Memmingen odurzyli nastolatkę narkotykami, po czym uderzyli ją butelką i zadali jej śmiertelne ciosy nożem. Przestępstwo miało być przez nich wcześniej zaplanowane.

26-latkowi grozi kara dożywotniego więzienia, 16-latce co najwyżej 10 lat pozbawienia wolności

Prokuratura nie podała dotąd możliwego motywu. Ofiara i oskarżeni byli zaprzyjaźnieni, a przed popełnieniem przestępstwa podejrzani byli parą – powiedział rzecznik prokuratury. Jeśli zostaną skazani za morderstwo, 26-latkowi grozi kara dożywotniego więzienia. Z kolei 16-latka może zostać skazana na maksymalnie 10 lat więzienia, ze względu na to, że wobec niej zastosowanie mają przepisy regulujące odpowiedzialność nieletnich.

Po odkryciu zwłok policja poinformowała, że 26-latek był już wcześniej znany śledczym – ale nie z przestępstw z użyciem przemocy. Rodzice 16-latki zgłosili zaginięcie córki 15 listopada, po tym jak poprzedniego wieczoru nastolatka nie wróciła do domu. Prowadzący śledztwo przypuszczają, że ofiara została zwabiona na spotkanie na lotnisku w Memmingen przez podejrzaną, która obecnie również ma 16 lat.

Wyrok może zapaść na początku grudnia

Tam nastolatka podała jej rzekomo witaminy, a tak naprawdę tabletki ecstasy. Następnie 15-latka uderzyła o rok starszą koleżankę butelką wódki. Później mający dziś 26 lat mężczyzna przypuszczalnie zabił leżącą na ziemi nastolatkę, zadając jej kilka ciosów nożem. Para pozostawiła ofiarę w pobliżu lotniska.

Według sądu wezwano 93 świadków, wyznaczono 31 terminów rozprawy. Wyrok spodziewany jest więc dopiero na początku grudnia.

Źródło: www.n-tv.de

W Brandenburgii znaleziono 660 kg kokainy ukrytych w skrzynkach z bananami

1

Kiedy handlarze narkotyków chcą przemycić towar do Niemiec i przez pomyłkę podają zły adres, wówczas… skrzynki z bananami i ukrytą w nich kokainą niespodziewanie trafiają do uczciwego sprzedawcy owoców.

Tak właśnie się stało w gminie Groß Kreutz położonej na zachód od Poczdamu. Miejscowe służby mówią o największym jak dotąd tego typu znalezisku w historii Brandenburgii – chodzi o 660 kilogramów kokainy o wartości rynkowej 50 mln euro.

Kokainę w kilogramowych paczkach znaleziono w skrzynkach z bananami

Według dotychczasowych ustaleń, banany zostały przetransportowane kontenerowcem z Kolumbii do Niemiec i omyłkowo dostarczone do firmy w Groß Kreutz.

W miniony piątek dostawca owoców i warzyw zauważył, że pod bananami ukryte są paczki z białym proszkiem i zawiadomił policję. Okazało się, że w skrzynkach, w kilogramowych paczkach, znajdowała się kokaina.

Rzecznik policji Brandenburgii Torsten Herbst powiedział w wywiadzie dla portalu BILD, że teraz funkcjonariusze będą próbowali ustalić sprawców i hurtownię owoców, do której tak naprawdę miały trafić narkotyki. W śledztwo zaangażowana jest brandenburska policja i służby celne.

Źródło: www.bild.de

Niemcy mają wkrótce otrzymać miliony dawek nowych szczepionek przeciwko koronawirusowi dostosowanych do kolejnych wariantów Omikronu

„Der Spiegel” donosi, że zbliża się termin dostawy nowych szczepionek przeciwko koronawirusowi, które zapewniają lepszą ochronę przed kolejnymi wariantami Omikronu. W 36. i 37. tygodniu kalendarzowym, tj. od 5 września, Niemcy mają otrzymywać od firmy Biontech/Pfizer tygodniowo około 5 mln dawek szczepionki dostosowanej do wariantu BA.1. Ponadto w tym samym okresie rząd federalny ma otrzymać 2,38 mln dawek szczepionki dostosowanej do wariantu BA.1 wyprodukowanej przez firmę Moderna. Tak wynika z pisma skierowanego przez federalnego ministra zdrowia Karla Lauterbacha do wszystkich usługodawców zaangażowanych w akcję szczepień przeciwko Covid-19. Otrzymane dawki nowych szczepionek mają być niezwłocznie dostarczane do hurtowni farmaceutycznych, tak aby jak najszybciej miały do nich dostęp apteki i lekarze.

„Nadal każdego dnia umiera około 100 osób w związku z zakażeniem Covid-19”

Jednak zanim to nastąpi, zielone światło musi dać jeszcze Komisja Europejska. „Obecnie zakładamy, że Komisja Europejska zatwierdzi zarówno szczepionkę firmy Biontech/Pfizer dostosowaną do wariantu BA.1, jak i szczepionkę firmy Moderna, 1 lub 2 września 2022 roku” – oświadczył Lauterbach. Od 5 września powinno być możliwe składanie zamówień na nowe szczepionki.

„Według dostępnych danych z badań, szczepionki te są zdecydowanie bardziej skuteczne wobec dominującego obecnie wariantu BA.5 niż szczepionka pierwszej generacji” – czytamy w liście. „Może to mieć kluczowe znaczenie zwłaszcza dla grup wysokiego ryzyka, ponieważ nie możemy zapominać o tym, że nadal każdego dnia umiera około 100 osób w związku z zakażeniem Covid-19” – podkreślił Lauterbach.

Kolejna szczepionka pojawi się kilka tygodni później

Kolejna nowa szczepionka, dostosowana do wariantów Omikronu BA.4 i BA.5, ma być dostępna zaledwie kilka tygodni później – napisał niemiecki minister zdrowia. Biontech/Pfizer już zapowiedział, że liczy na to, iż już pod koniec września lub na początku października Komisja Europejska zatwierdzi szczepionkę dostosowaną do wariantu BA.4/BA.5. Jeżeli tak się stanie, wówczas Niemcy mogłyby otrzymać od firmy Biontech/Pfizer „bardzo szybko po zatwierdzeniu pierwszą transzę, czyli 9,5 mln dawek”.

Jednak zdaniem Lauterbacha grupy ryzyka nie powinny czekać ze szczepieniem do tego czasu. W jego opinii im więcej osób przyjmie przypominającą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi, tym lepiej chronieni będą obywatele w sezonie jesienno-zimowym i tym większa szansa na to, że uda się uniknąć surowych ograniczeń związanych z Covid-19.

Źródło: www.n-tv.de