Przeszukania w Berlinie: funkcjonariusze policji podejrzani o łapownictwo

0

Zaledwie kilka dni temu kilkoro funkcjonariuszy berlińskiej policji znalazło się w kręgu podejrzanych o zażycie skonfiskowanej kokainy. Teraz dochodzi jeszcze skandal łapówkarski. Berlińska prokuratura i Krajowa Policja Śledcza (Landeskriminalamt) zleciły przeszukanie mieszkań i pomieszczeń służbowych.

Nowe dochodzenia skierowane są m.in. przeciwko dwóm funkcjonariuszom z Dyrekcji 5 – podała prokuratura i biuro prasowe berlińskiej policji. W przeszukaniach, które miały miejsce we wtorkowy poranek, wzięło udział około 350 funkcjonariuszy – poinformował rzecznik policji.

Oskarżonych jest również sześciu biznesmenów

Oskarżeni policjanci – komisarz policji i starszy aspirant – są podejrzani o wyszukanie pewnych danych w systemie policyjnym dla sześciu współoskarżonych przedsiębiorców i uprzedzenie ich o planowanych kontrolach. Służby próbują też ustalić, skąd pochodzi około 249 tys. euro, które wpłynęły na konto starszego aspiranta.

Policja bada w szczególności, czy doszło do przestępstwa określanego jako łapownictwo czynne i bierne. W międzyczasie pojawiły się też kolejne podejrzenia. Chodzi o utrudnianie postępowania karnego, naginanie prawa, oszustwo podatkowe i pranie brudnych pieniędzy.

Podejrzani pozbawieni dostępu do łącznej kwoty 287 tys. euro

Podczas nalotów skonfiskowano cyfrowe nośniki danych oraz telefony komórkowe. Podejrzani zostali również pozbawieni dostępu do łącznej kwoty 287 tys. euro w ramach tzw. zamrożenia aktywów.

Oprócz dochodzenia w sprawie przestępstwa, berlińska policja decyduje obecnie o podjęciu działań wynikających z prawa dotyczącego służby publicznej. W zależności od wyniku postępowania przygotowawczego, mogą także zostać podjęte działania dyscyplinarne.

Źródło: Der Spiegel

15-letnia Anastasia została uduszona i porzucona w krzakach: sąd w Brunszwiku skazał ucznia na 8 lat w zakładzie poprawczym

1

We wtorek Wydział Nieletnich Sądu Krajowego w Brunszwiku, w kraju związkowym Dolna Saksonia, skazał 15-latka na osiem lat pobytu w zakładzie poprawczym za morderstwo. Z orzeczenia wynika, że sprawca, mający wówczas 14 lat, wraz ze wspólnikiem, który w momencie popełnienia przestępstwa miał 13 lat i nie posiadał zdolności do odpowiedzialności karnej, zamordował w Salzgitter dziewczynę z sąsiedztwa. Anastasia miała wówczas 15 lat. Sędzia skazała ucznia na podstawie poszlak, gdyż morderca i jego wspólnik milczeli na temat zbrodni.

Do zbrodni popchnęła ich nienawiść?

Z informacji ujawnionych przez BILD wynika jednak, że w ich telefonach komórkowych znaleziono filmy, na których widać, jak chłopcy „ćwiczą”, niejako przygotowują się do egzekucji. Z nagrań wynikało, że to młodszy z nich przyjął rolę lidera. Trzeci chłopak (obecnie 17-latek) podobno się temu przyglądał. Według prokuratora motywem zbrodni była czysta nienawiść!

Proces był niejawny. „Już odwołaliśmy się od wyroku” – powiedział Thilo Schäck, obrońca oskarżonego. I dodał: „To oczywiście czarny dzień dla mojego klienta, a także dla jego rodziców”.

Okrutny czyn

Zwłoki uczennicy znaleziono 19 czerwca 2022 roku na terenach zielonych w Salzgitter-Lebenstedt. Według prokuratury, dwaj uczniowie zwabili dziewczynę w pułapkę, a następnie udusili – przypuszczalnie z nienawiści. Następnie mieli ukryć jej ciało w krzakach.

Domniemany współsprawca w chwili popełnienia przestępstwa nie osiągnął jeszcze wieku, który umożliwiałby pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej i niedługo po przestępstwie, za zgodą rodziców, został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym.

Prokuratura jest przekonana co do tego, że oskarżony chłopak wraz z przyjacielem planowali zabicie 15-letniej dziewczyny już w maju. Jak powiedział rzecznik Hans Christian Wolters, „na razie nie udało się wyjaśnić, co było tego powodem”.

Sprawcy i ofiara znali się ze szkoły

Śledztwo wykazało, że sprawcy i ofiara znali się ze szkoły i spotykali się w wolnym czasie. Ponoć dziewczyna postrzegała 14-latka jako godnego zaufania przyjaciela, który ją lubił.

Od czasu zbrodni i śmierci córki rodzice są w szoku i podobno radzą sobie z codziennym życiem tylko dzięki lekom psychotropowym. Cały czas zadają sobie pytanie, dlaczego Anastasia musiała umrzeć. Do tej pory nie otrzymali na nie odpowiedzi.

Źródło: Bild

Późna zima w Niemczech: jeszcze w lutym powróci mróz i opady śniegu

1

Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Mieszkańcy Niemiec dopiero co zaczęli się przyzwyczajać do wyższych temperatur, a już w środku tygodnia znowu czeka ich ochłodzenie. Im bliżej weekendu, tym zimniej i nieprzyjemniej będzie na dworze.

Od połowy tygodnia temperatury w Niemczech zaczną spadać

W środku tygodnia pogoda w Niemczech zacznie się zmieniać, zrobi się zdecydowanie chłodniej. W Środę Popielcową nadciągną pierwsze deszczowe chmury. Temperatury spadną i w czwartek będą nadal się obniżać.

Do Niemiec napłynie powietrze polarne

W piątek do Niemiec napłynie jeszcze zimniejsze powietrze polarne, któremu towarzyszyć będą opady deszczu. W wyższych partiach gór spadnie śnieg. Termometry pokażą maksymalnie 12 stopni Celsjusza. Tak będzie w Alpach, gdzie przynajmniej na początku dnia nadal będzie sucho.

Zmienna pogoda z przelotnymi opadami deszczu utrzyma się także w sobotę. Synoptycy nie wykluczają opadów śniegu lub śniegu z deszczem. Zimne powietrze sprawi, że maksymalna temperatura wyniesie 7 stopni Celsjusza. W górach temperatury będą oscylować wokół zera. Noce często znów będą mroźne. Temperatury wyniosą od 0 do -4 stopni Celsjusza na nizinach i od -5 do -10 stopni Celsjusza w górach.

Nawet do 30 cm świeżego śniegu

Na niedzielę meteorolodzy zapowiadają więcej opadów śniegu, ale głównie w Saksonii i Bawarii. W Lesie Bawarskim, jak również w Alpach na wysokościach 1.000-1.300 m. n.p.m. spadnie około 10-20 cm świeżego śniegu, miejscami nawet do 30 cm.

Ale także w innych częściach kraju początkowo będzie mroźno, za to zza chmur wyjrzy słońce. W dalszym ciągu na przeważającym obszarze kraju będzie sucho. Termometry pokażą maksymalnie od 2 do 8 stopni Celsjusza. W górach pojawi się lekki mróz.

Od poniedziałku lekkie ocieplenie

Poniedziałkowy poranek rozpocznie się od lekkiego mrozu w całych Niemczech. Zza chmur będzie wyglądać słońce. Na przeważającym obszarze kraju przestanie padać śnieg, a na zachodzie znów zrobi się bardziej słonecznie. Temperatury nieco wzrosną do 9 stopni Celsjusza (Dolny Ren). W górach wciąż będzie chłodniej – termometry pokażą od 1 do 3 stopni.

Źródło: wetter.de

Szybsze dostarczenie za wyższą cenę: Deutsche Post chce zmian w systemie doręczania listów

2

W przyszłości wysyłka listu w Niemczech może Was kosztować jeszcze więcej niż obecnie, jeśli będzie zależało Wam na czasie!

Dwa różne terminy dostawy i uzależnione od tego ceny usług

Deutsche Post w dalszym ciągu naciska na zmianę systemu doręczania listów. Konsument będzie mógł zdecydować, jak szybko zostanie dostarczony jego list – wyjaśnił dyrektor personalny Thomas Ogilvie.

Już od jakiegoś czasu wiadomo, że firma chce w przyszłości dostarczać korespondencję w systemie opartym na dwóch różnych terminach dostawy i uzależnionych od tego cenach usług. Przedsiębiorstwo podkreśla, że rozwiązanie polegające na zróżnicowaniu tempa dostawy istnieje już w innych krajach europejskich.

Warunek konieczny: zmiana w prawie pocztowym!

Jeżeli planowana reforma miałaby wejść w życie, musiałby zostać zniesiony obowiązek dostarczania co najmniej 80 procent listów następnego dnia.

A czy wkrótce listy będą dostarczane tylko przez pięć dni w tygodniu? „Na razie nie dążymy do realizacji tego celu” – zapewnił Ogilvie. Dyrektor personalny Deutsche Post jest przekonany, że pomimo spadku ilości przesyłek pocztowych w Niemczech w ostatnim czasie, list nie jest przeżytkiem. W wywiadzie dla gazet grupy medialnej Funke stwierdził, że dalsze świadczenie usług w zakresie doręczania listów jest potrzebne przede wszystkim państwu. Przyznał jednak, że wolumen przesyłek będzie dalej spadał.

Dlatego listonosze powinni w przyszłości dostarczać także małe paczki – stwierdził Ogilvie. „Na obszarach wiejskich paczki i listy już teraz są dostarczane przez jedną osobę. Moglibyśmy rozszerzyć tę zasadę na więcej regionów, aby utrzymać przystępne ceny usług pocztowych.”

Trwa spór ze związkiem zawodowym ver.di, w marcu może dojść do strajku

Od przyszłego miesiąca w Niemczech mogą mieć miejsce znaczne opóźnienia w dostarczaniu listów i paczek przez Deutsche Post. Powodem jest spór ze związkiem zawodowym ver.di dotyczący układu zbiorowego pracy. W miniony poniedziałek Zjednoczony Związek Zawodowy dla Sektora Usług miał rozpocząć głosowanie w sprawie podjęcia ogólnokrajowych i bezterminowych strajków. Członkowie związku ver.di będący pracownikami Deutsche Post mają czas na podjęcie decyzji do 8 marca.

Źródło: Bild

Skutki wojny kosztowały Niemcy w 2022 roku około 100 miliardów euro

1

W najbliższych latach koszty te wzrosną jeszcze bardziej, ostrzega ekonomista Marcel Fratzscher. Pozycja wyjściowa Niemiec jako lokalizacji gospodarczej jest z wielu powodów niekorzystna. Państwo musi teraz podjąć środki zaradcze z myślą o przyszłości.

Przewidywany dalszy wzrost kosztów

Ekonomista Marcel Fratzscher spodziewa się, że wojna na Ukrainie doprowadzi do dalszego wzrostu kosztów dla niemieckiej gospodarki. „Wojna na Ukrainie i związana z nią eksplozja kosztów energii kosztują Niemcy prawie 2,5% lub 100 miliardów euro wyniku gospodarczego w 2022 roku” – powiedział w rozmowie z „Rheinische Post”. Fratzscher jest przewodniczącym Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych (DIW).

W kolejnych latach koszty te zapewne jeszcze bardziej wzrosną. „Niemcy są ekonomicznie bardziej dotknięte kryzysem, ponieważ były bardziej zależne od rosyjskiej energii, mają wysoki udział przemysłu energochłonnego i są niezwykle zależne od eksportu i globalnych łańcuchów dostaw” – wyjaśnia.

„Szkody dla Niemiec jako lokalizacji gospodarczej nie zostały jeszcze wyrządzone, ale zostaną wyrządzone, jeśli firmy nie przyspieszą masowo transformacji ekologicznej, gospodarczej i cyfrowej” – dodał Fratzscher. Wynika to z faktu, że wyższe ceny energii pozostałyby przez kolejne 10 lat znaczącą wadą konkurencyjną, co oznacza, że politycy i przedsiębiorstwa musieliby to zrekompensować zwiększeniem innowacyjności i wydajności.

Niezbędna szybka transformacja niemieckiej gospodarki

„W żadnym wypadku niemiecki rząd nie powinien kontynuować obranej przez siebie drogi masowych dotacji dla paliw kopalnych” – powiedział berliński ekonomista. „Szok związany z wysokimi cenami energii jest więc bolesnym, ale i koniecznym doświadczeniem, które – miejmy nadzieję – doprowadzi gospodarkę do szybszej transformacji”.

Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa (DIHK) określiła straty bogactwa gospodarczego – od początku wojny do końca 2023 roku – na około 160 mld euro, czyli około 2.000 euro na mieszkańca. To około 4% produktu krajowego brutto, powiedział gazecie prezes DIHK, Peter Adrian.

Źródło: Die Welt

Zgarnął prawie 650 tys. euro! 46-latek skazany na blisko cztery lata więzienia w procesie dotyczącym fikcyjnych centrów testowych COVID-19

2

„Zuchwały i chciwy” – mężczyzna utrzymujący się z zasiłków zarobił w Niemczech na nieistniejących centrach testowych COVID-19. Teraz musi odsiedzieć w więzieniu 3 lata i 10 miesięcy. Nadal nie udało się odzyskać 400 tys. euro.

„Nie mogłem uwierzyć, że to takie proste”

Oszustem jest Zoran S., 46-latek z berlińskiej dzielnicy Mariendorf. Rozwiedziony. Posiada niemiecki paszport. „Przyznaję się do wszystkiego” – mówi. „To było takie proste, wszystko odbyło się przez internet. Wystarczyło kilka formularzy, zgłosiłem dwa centra testowe w Badenii-Wirtembergii.” Wybrał dwie małe miejscowości liczące 9 i 6 tys. mieszkańców, punkty pobrań COVID-19 były tylko na papierze. Ale przelew ze Stowarzyszenia Lekarzy Kas Chorych był prawdziwy: 649.150,84 euro! Większość natychmiast wypłacił, by zabalować na „imprezach z alkoholem i kokainą”.

„Nie mogłem uwierzyć, że to takie proste” – powiedział mężczyzna, który od czterech miesięcy przebywa w areszcie.

3 lata i 10 miesięcy więzienia

W jaki sposób oszustwo wyszło na jaw? Przez głupotę. Berlińczyk wszędzie podawał swoje prawdziwe nazwisko i własny numer konta. Gdy na rachunek mężczyzny pobierającego zasiłek dla bezrobotnych ALG II wpłynęły setki tysięcy euro, został on zablokowany w związku z podejrzeniem prania pieniędzy. Zoran S. został aresztowany 25 października 2022 roku.

Jak stwierdził obrońca, „byle bar z przekąskami jest bardziej kontrolowany!”.

Mężczyzna został skazany na 3 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Sędzia Thilo Bartl nie wierzy w to, że 46-latek roztrwonił pieniądze na „usługi towarzyskie, grę w pokera i kasyno”.

Zajęto 240 tys. euro, które wciąż znajdowały się na jego koncie, kolejne 840 tys. euro nie zostało wypłacone. Sędzia podejrzewa, że oszust jest skłonny zaakceptować kilka lat więzienia w zamian za wciąż brakujące 400 tys. euro.

Zoran S. pozostaje za kratkami, gdyż istnieje ryzyko ucieczki.

Źródło: B.Z.

Lörrach w Badenii-Wirtembergii: miasto wypowiada umowy najmu 40 lokatorom, aby zakwaterować uchodźców

7

Około 40 lokatorów ma się wyprowadzić z kompleksu mieszkaniowego w Lörrach, w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia, aby zrobić miejsce dla uchodźców. Jak poinformowała w poniedziałek gmina wraz z miejską spółką-córką Wohnbau Lörrach, dzięki temu posunięciu uda się zakwaterować około 100 uchodźców. Lokatorom mają zostać zaoferowane nowocześniejsze mieszkania w przystępnej cenie, stosownie do ich sytuacji osobistej.

Jak podano w oświadczeniu, wypowiedzenia dotyczą mieszkań w budynkach pochodzących z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Podobno ze względu na ich stan i tak planowano ich rozbiórkę w najbliższych latach i budowę nowych. „Mieszkania te bardzo nam pomogą w zapewnieniu lokum dla osób przybywających do miasta i tym samym w wypełnieniu naszego zadania” – powiedział nadburmistrz Jörg Lutz. Wohnbau Lörrach zapewni logistyczne i finansowe wsparcie przy przeprowadzce – dodał prezes spółki Thomas Nostadt.

Czy wypowiedzenia będą zgodne z prawem?

Lokatorzy, których dotyczy cała ta sprawa, mają zostać poinformowani o wszystkim na zebraniu mieszkańców w dniu 27 lutego. Jak podaje Wohnbau Lörrach, w zeszłym tygodniu do najemców wysłano pismo w tej sprawie. Zapowiedziano w nim wypowiedzenie umów i obiecano lokatorom, że zostaną im zaproponowane alternatywne, odpowiadające ich potrzebom mieszkania. Plan jest taki, że mniej więcej pod koniec roku cały kompleks będzie mógł być wykorzystywany jako dom dla uchodźców – napisano. Sprawa została w ostatnich dniach nagłośniona w mediach społecznościowych i wywołała falę krytyki.

Tymczasem Rolf Gaßmann, przewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Lokatorów w Badenii-Wirtembergii, wątpi, by wypowiedzenia były zgodne z prawem: „Zgodnie z prawem najmu, zakwaterowanie uchodźców nie jest podstawą do wypowiedzenia umowy.” Pismo tylko podsyca nastroje antyuchodźcze – powiedział gazecie „Bild”.

Źródło: RND

FC Bayern ma kłopoty – autokar klubu przejechał korytarzem życia pod eskortą policji

1

Drużyna FC Bayern w sobotnie popołudnie chciała już tylko uciec z Mönchengladbach. Tam przegrali 2:3, tam Dayot Upamecano dostał czerwoną kartkę i to właśnie tam Julian Nagelsmann dał upust swojej złości na sędziów. A po drodze, z dala od Mönchengladbach, monachijska drużyna otrzymała niespotykaną pomoc.

Złamanie przepisów?

Po wypadku na autostradzie A52 przy wyjeździe z Borussia-Park utworzył się korek – łącznie z korytarzem życia. Mimo to, autokar drużyny mistrza Niemiec w sezonie 21/22 przejechał korytarzem życia, eskortowany przez policję. Według „Rheinische Post” i WDR było to wbrew poleceniom dowodzącego akcją oficera. Dlaczego funkcjonariusze zignorowali komunikat lub ewentualnie nawet go nie zarejestrowali, ma być teraz wyjaśnione wewnętrznie. Taką informację przekazał rzecznik policji w rozmowie z WDR. Tak naprawdę tylko pojazdy policyjne i ratunkowe mogą poruszać się korytarzem życia.

Źródło: n-tv

Różany Poniedziałek w Niemczech: czy tego dnia sklepy są otwarte?

0

Oficjalnie Różany Poniedziałek (niem. Rosenmontag) nie jest w Nadrenii Północnej-Westfalii świętem państwowym. Mimo to w najważniejszym dniu karnawału nie wszędzie obowiązują normalne zasady. Może to mieć wpływ również na godziny otwarcia sklepów, supermarketów i dyskontów. A zatem jak można dowiedzieć się, który sklep jest rzeczywiście otwarty 20 lutego i do której godziny można w nim zrobić zakupy?

Godziny otwarcia sklepów w Różany Poniedziałek

Niestety, nie tak łatwo odpowiedzieć na pytanie dotyczące otwarcia sklepów w Różany Poniedziałek. Z wyjątkową sytuacją z pewnością trzeba się liczyć w Kolonii i Düsseldorfie, w których to miastach nie ma tego dnia wielu chętnych do pracy. Pracodawcy idą pracownikom na rękę i pozwalają w Różany Poniedziałek wziąć urlop lub przynajmniej kilka godzin wolnego. Z tego powodu zrobienie zakupów w Rosenmontag może nie być takie proste, jak w każdym innym dniu roboczym w Niemczech.

Jak donosi portal 24rhein, niektóre supermarkety Aldi, Rewe i Lidl w Kolonii będą całkowicie zamknięte w Różany Poniedziałek, a w pozostałe dni karnawału godziny otwarcia będą skrócone.

We wszystkich innych miastach Nadrenii Północnej-Westfalii zakupy w najważniejszy dzień karnawału mogą być utrudnione. Tak naprawdę nawet w Różany Poniedziałek powinny obowiązywać normalne godziny otwarcia – ale w rzeczywistości w każdym mieście i w każdym sklepie wygląda to inaczej. Placówki same decydują, czy i jak długo będą czynne.

Sklepy same decydują o tym, w jakich godzinach będą otwarte dla klientów

Różany Poniedziałek nie jest świętem państwowym w żadnym z niemieckich krajów związkowych. Oznacza to, że rządy poszczególnych landów nie wprowadzają żadnych specjalnych regulacji dotyczących godzin otwarcia placówek handlowych.

W praktyce wygląda to więc tak, że w Różany Poniedziałek wiele supermarketów, dyskontów i sklepów prowadzonych przez właścicieli będzie czynnych krócej niż zwykle. Często będą zamykane wczesnym popołudniem, nawet już około godziny 13. Niestety, klienci zazwyczaj mogą sprawdzić godziny otwarcia poszczególnych placówek jedynie poprzez zapoznanie się z informacją zamieszczoną na drzwiach.

Źródło: wa.de

Frankfurt nad Menem: 10-latek zaatakował nożem policjantów. Była druga w nocy!

2

Przykry finał brutalnego ataku we Frankfurcie nad Menem – 10-letni chłopiec rzucał w policjantów nożem!

Zaczęło się niewinnie: od pistoletu na wodę

W nocy z soboty na niedzielę, krótko po godzinie drugiej, mieszkańcy osiedla Johann-Klohmann-Straße znajdującego się w dzielnicy Sossenheim zgłosili na policję zakłócanie spokoju. Z początku wydawało się, że będzie to rutynowa akcja. Pod podany adres podjechał patrol policji. Funkcjonariusze weszli do bloku.

Podchodząc do wskazanego w zgłoszeniu mieszkania, policjanci zobaczyli chłopca. Zanim ten spostrzegł policjantów, bawił się w korytarzu zwykłym pistoletem na wodę. Na widok umundurowanych funkcjonariuszy wbiegł do swojego domu i zamknął drzwi. Policjanci zapukali do mieszkania.

Chłopiec rzucał nożem kuchennym w kierunku funkcjonariuszy

Jak powiedział rzecznik policji: „Chłopak zareagował kopiąc drzwi od wewnątrz, zaczął głośno krzyczeć, rzucać obelgi i wygrażać. Następnie dźgnął nożem pod drzwiami mieszkania.”

Nagle chłopiec otworzył na krótko drzwi, rzucił nożem kuchennym w kierunku funkcjonariuszy i ponownie je zamknął. Powtórzył to jeszcze dwukrotnie, aż w końcu policjanci użyli gazu drażniącego i w ten sposób powstrzymali ataki.

Rodziców nie było w domu

Ten moment wykorzystały dwie nastolatki, które wcześniej zamknęły się w pokoju. Otworzyły funkcjonariuszom drzwi do mieszkania. 10-latkowi, który został wówczas ujęty przez policjantów, z uwagi na krótkotrwałe podrażnienie dróg oddechowych udzielono pomocy medycznej. Dwie nastolatki oraz policjanci nie odnieśli żadnych obrażeń.

Rzecznik policji powiedział: „Na miejscu zdarzenia nie zastano opiekuna prawnego. Po odmowie przyjęcia chłopca na oddział psychiatrii dziecięcej, przekazano go matce, z którą udało się skontaktować i która później przybyła na miejsce.”

Źródło: Bild