Proces po kradzieży stulecia w Niemczech. Sześciu Polaków, którzy wynieśli ze skarbca 6,4 mln euro, będzie sądził sąd w Polsce

1

Sześć osób ze Zgorzelca i okolic prokuratura oskarżyła o kradzież przeszło 6 mln euro z urzędu celnego w Emmerich na północy Niemiec. Proces o „kradzież stulecia” zacznie się w maju przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze.

Do kradzieży w urzędzie celnym w Emmerich na północy Niemiec doszło 1 listopada 2020 r. Sprawcy przebili się do skarbca przez ścianę z piwnicy sąsiedniego domu. Jak wynika z naszych ustaleń, liczyli najwyżej na pół miliona euro. Znaleźli 6,4 mln euro.

I chociaż do przestępstwa doszło w Niemczech, to proces będzie się toczył w Polsce. Strona niemiecka przekazała polskiej prokuraturze ściganie tej sprawy, bo – jak wynika z ustaleń śledztwa – u nas powstał pomysł zorganizowania kradzieży, u nas powstała przestępcza szajka i wreszcie w Polsce policji udało się namierzyć i zatrzymać – zdaniem śledczych – wszystkich zamieszanych w tę sprawę.

Kradzież stulecia w Emmerich am Rhein. Wszystko zaplanował celnik

O tym, że to w Zgorzelcu zaplanowano niemiecki „skok stulecia”, „Wyborcza” usłyszała pierwszy raz w lutym 2021 r. od znanego dolnośląskiego gangstera. Szczegóły, które wtedy opowiedział, dziś się potwierdziły. Przede wszystkim to, że kradzież wymyślił niemiecki celnik, Polak pochodzący ze Zgorzelca.

Jak się później okazało, to Dawid L. p1racował w centrali niemieckiej służby celnej. Odpowiadał za remonty. To on miał się dowiedzieć, że w Emmerich am Rhein, małym miasteczku niedaleko granicy niemiecko-holenderskiej, przechowywane są spore pieniądze, a skarbiec jest słabo zabezpieczony. Nie było kamer ani instalacji alarmowej. To on miał wpaść na pomysł, żeby ukraść gotówkę.

Z ustaleń śledztwa wynika, że zaczął szukać wspólników w rodzinnym Zgorzelcu. Zdobył potrzebne do akcji informacje, wśród nich plany i zdjęcia skarbca w Emmerich. Na czele złodziejskiej szajki – zdaniem prokuratury – stanął znany w zgorzeleckim półświatku Rafał C. ps. „Cadra”.

Kradzież stulecia w Emmerich am Rhein. Łup – 6,4 mln euro

Początkowo akcję zaplanowano na noc z 24 na 25 października 2020 r. Ale okazało się, że w jednym z biur ktoś dłużej siedział w pracy i mieszkańcy Zgorzelca wrócili do Polski, przekładając „operację” o kilka dni. Na pobliskim kempingu, po holenderskiej stronie granicy, zostawili dwa auta z narzędziami.

W nocy z soboty 31 października na niedzielę 1 listopada przystąpili do działania. Trzech mężczyzn weszło do piwnicy, kolejnych dwóch pilnowało, czy w okolicy jest spokojnie. Przez całą noc przy pomocy wiertarki rdzeniowej przewiercali ścianę. Przed południem 1 listopada odjechali z Emmerich i przejechali na holenderski kemping.

Łup załadowali do dwóch busów, które zapakowali na lawety – i tak przejechali do Polski. Byli przekonani, że niemiecka policja nie zwróci uwagi na lawetowane samochody, tylko będzie szukać złodziei uciekających busem ze skradzionymi pieniędzmi.

W ciągu kilku miesięcy historia o ich akcji rozeszła się po dolnośląskim półświatku. Zaczęły krążyć opowieści, że przestępcy pokłócili się o podział łupu. Inicjator całego przedsięwzięcia miał zostać oszukany i próbował odzyskać należną mu część skradzionej gotówki. Rzekomo miał się dogadywać ze znanymi gangsterami. Było kwestią czasu, kiedy o wszystkim dowie się policja. I rzeczywiście na trop tej historii wpadli policjanci z dolnośląskiego zarządu CBŚP. W ubiegłym roku zaczęły się zatrzymania. Niestety – póki co – śledczym nie udało się odzyskać łupu.

19 maja zaplanowana jest pierwsza rozprawa przed jeleniogórskim sądem.

źródło: wyborcza.pl

W nielegalnym wyścigu samochodowym zginęło dwoje dzieci: sąd w Hanowerze skazał oskarżonych na karę sześciu i czterech lat pozbawienia wolności

0

Po śmierci dwójki małych dzieci w lutym 2022 roku w następstwie nielegalnego wyścigu samochodowego, główna oskarżona została skazana przez sąd krajowy w Hanowerze na sześć lat więzienia. Jej przeciwnik w nielegalnym wyścigu otrzymał karę czterech lat pozbawienia wolności.

Oskarżeni jechali na jednopasmowej drodze z prędkością około 180 km/h, mimo ograniczenia do 70 km/h

Pierwotnie kobieta i mężczyzna zostali oskarżeni odpowiednio o morderstwo i współudział w morderstwie. „Nie zakładamy, że mieli zamiar zabić” – powiedział sędzia przewodniczący Martin Grote. Oboje oskarżeni zostali więc skazani za nielegalny wyścig samochodowy, w wyniku którego doszło do śmierci. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Sąd uznał za udowodnione, że 40-latkowie w pobliżu miasta Barsinghausen w Dolnej Saksonii pędzili obok siebie z prędkością nawet 180 km/h. Na jednopasmowej drodze, którą jechali, obowiązywało ograniczenie prędkości do 70 km/h. Na zakręcie kobieta straciła panowanie nad samochodem, który zderzył się z nadjeżdżającymi pojazdami.

Rodzice jako oskarżyciele posiłkowi

Samochód, którym podróżowała czteroosobowa rodzina, został wyrzucony na pole. Zginęło dwoje dzieci w wieku 2 i 6 lat, podróżujących na tylnym siedzeniu. Miały prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa. Rodzice zabitych braci wystąpili w procesie przeciwko Polce i Niemcowi jako oskarżyciele posiłkowi.

„Spodziewałem się co najmniej dziesięciu lat” – powiedział ojciec. „Oni wyjdą po sześciu latach i będą znów mogli bawić się ze swoimi dziećmi, ja straciłem dzieci na całe życie”. Jego żona wybuchła płaczem. Ustawowy zakres kary za nielegalne wyścigi samochodowe ze skutkiem śmiertelnym wynosi w Niemczech od jednego do dziesięciu lat.

Oto co zeznali oskarżeni

Na rozprawie oskarżona zaprzeczyła, jakoby ścigała się ze współoskarżonym. „Nie miałam zamiaru z nikim rywalizować” – powiedziała. Tłumaczyła, że drugi kierowca, którego nie znała, przyspieszył wbrew jej przewidywaniom, gdy ta chciała zakończyć manewr wyprzedzania. W tym momencie podjęła złą decyzję. Bała się hamować na zakręcie. Kobieta została zatrzymana w Polsce we wrześniu ubiegłego roku.

Jeśli chodzi o drugiego kierowcę, to jego oświadczenie zostało odczytane przez jego obrońców. Wynika z niego, że na prostym odcinku drogi słuchał muzyki i myślał o swojej rodzinie. Zauważył samochód kobiety dopiero wtedy, gdy maska pojawiła się po jego lewej stronie. Wtedy przyhamował, aby zrobić miejsce wyprzedzającemu pojazdowi.

Źródło: www.spiegel.de

Śnieg aż do maja? Do Niemiec na chwilę przyjdzie lato, po czym nastąpi załamanie pogody

0

Przed nami kolejny tydzień z dość zmienną pogodą. W najbliższych dniach Niemcy dostaną się pod wpływ wyżu znad Skandynawii, ale wiosna nie rozgości się jeszcze na dobre. Zrobi się cieplej tylko na jakiś czas, a potem mieszkańców Niemiec czeka duży spadek temperatury. W nocy nadal będzie mroźnie, a w ostatnim tygodniu kwietnia może nawet padać śnieg z deszczem. Na drogach może być ślisko. Jak to ujął meteorolog Dominik Jung, dyrektor zarządzający serwisu pogodowego Q.met, w wypowiedzi dla portalu wetter.net, w tym roku wiosna po prostu się nie rozkręca.

Jedna z najchłodniejszych i najbardziej mokrych wiosen od lat

W najbliższych dniach nadal będzie pochmurno, lokalnie pojawią się opady deszczu. W środę na wschodzie kraju może nawet popadać śnieg. Z taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia od dawna – biały puch niemal do początku maja.

Meteorolog Dominik Jung dodał, że tegoroczna wiosna jest jedną z najchłodniejszych i najbardziej mokrych od lat. Zima 2022/23 była wprawdzie bardzo łagodna, ale wiosna jakoś nie chce się rozkręcić. Nawet ostatni tydzień kwietnia będzie chłodny. Póki co nie widać szans na długotrwałe ciepło i słońce. Do tego w tym tygodniu w Niemczech pogodę popsuje układ niskiego ciśnienia, który przyniesienie zachmurzenie i opady deszczu.

Oto prognoza pogody dla Niemiec na najbliższe dni

Wtorek: od 11 do 16 stopni Celsjusza, pogoda w kratkę, mało słońca, przelotne opady deszczu

Środa: od 6 do 13 stopni Celsjusza, mieszanka pogodowa: dużo chmur, trochę chwil ze słońcem i przelotne opady deszczu, na wschodzie Niemiec może spaść śnieg z deszczem

Czwartek: od 9 do 15 stopni Celsjusza, duże zachmurzenie, częste przelotne opady deszczu

Piątek: od 13 do 19 stopni Celsjusza, zmienna pogoda, gdzieniegdzie przelotne opady deszczu

Sobota: od 13 do 25 stopni Celsjusza, przyjemna pogoda, w miarę upływu dnia pojawią się przelotne opady deszczu i burze w zachodniej części kraju

Niedziela: od 10 do 16 stopni Celsjusza, ochłodzenie, przelotne opady deszczu i krótkotrwałe burze

Poniedziałek: od 6 do 11 stopni Celsjusza, słońce na przemian z chmurami, miejscami przelotne opady deszczu

Wtorek: od 5 do 11 stopni Celsjusza, duże zachmurzenie i opady deszczu, na wyżej położonych obszarach śnieg lub deszcz ze śniegiem

Czy w maju będzie lepiej?

Ci, którzy czekają na stale ciepłą i piękną wiosenną pogodę, będą musieli na razie uzbroić się w cierpliwość. Być może taka aura nadejdzie w maju. Piąty miesiąc roku ma być znacznie cieplejszy niż zwykle, ale też dość mokry. Zanosi się na sporo przelotnych opadów deszczu i burz.

Źródło: de.nachrichten.yahoo.com

Niemcy: wiele piekarni musiało się zamknąć

1

Wzrost cen energii i surowców jest obciążeniem dla wielu piekarni. W ubiegłym roku w całych Niemczech zniknęło z rynku łącznie 780 piekarni. Ogólna liczba przedsiębiorstw maleje.

Więcej piekarni ubywa niż przybywa

W ubiegłym roku więcej piekarni zniknęło niż przybyło nowych. Nieco ponad 9600 piekarni było zarejestrowanych w tzw. rejestrze rzemiosła na koniec 2022 roku, podało dziś Centralne Stowarzyszenie Niemieckiego Handlu Piekarskiego. Było to o około 3,6% mniej niż w roku ubiegłym. Dla porównania: w 2014 roku w Niemczech było jeszcze około 12.600 przedsiębiorstw – prawie 3.000 więcej niż obecnie.

W ubiegłym roku z rynku zniknęło 780 firm piekarniczych. W tym samym okresie powstały tylko 422 nowe przedsiębiorstwa. Było to i tak nieco więcej niż w roku 2021, w czasie pandemii koronawirusa – wtedy przybyło tylko 380 nowych przedsiębiorstw.

Stowarzyszenie apeluje o zmniejszenie biurokracji

Prezes stowarzyszenia, Michael Wippler, powiedział, że szczególnie młodzi przedsiębiorcy biorą życie w swoje ręce i z ufnością patrzą w przyszłość, mimo trudnych warunków minionego roku. Jednak utrzymujący się kryzys energetyczny i wzrost kosztów surowców nadal obciążają przedsiębiorstwa. „Przede wszystkim należy poprawić polityczne warunki ramowe, a wysoko w programie jest pilnie potrzebna redukcja biurokracji”.

W tym miesiącu Centralne Stowarzyszenie Niemieckiego Handlu Piekarskiego ponownie wezwało do zmniejszenia biurokracji. „W rozmowach z przedsiębiorcami coraz częściej słyszymy, że powstałe w ostatnich latach obciążenia biurokratyczne są przytłaczające i są postrzegane jako już nie do przyjęcia. Na naszym oddolnym poziomie pojawiają się teraz apele o zmniejszenie obecnych przepisów o 30%, aby móc pracować ekonomicznie” – mówi Wippler.

Według danych stowarzyszenia, w ubiegłym roku branża osiągnęła obroty w wysokości około 16,27 mld euro. Było to o 9,4% więcej niż w roku poprzednim. Wzrost ten wynikał jednak głównie z ogólnego wzrostu cen.

Źródło: www.tagesschau.de

Niemcy: Lewica chce wprowadzenia do ustawy opcji zamiany mieszkań dla seniorów i rodzin

0

W Niemczech z powodu wysokich czynszów wiele osób pozostaje w mieszkaniach, które już im nie do końca odpowiadają. Partia Lewicy chce to teraz zmienić.

Wstyd dla Niemiec

W związku z badaniem dotyczącym niedoboru mieszkań dla seniorów, które zostanie przedstawione w poniedziałek po południu, Lewica domaga się znacznie większych pieniędzy na mieszkania socjalne i nowych zasad w prawie najmu. „Zapowiadany brak mieszkań dla seniorów jest alarmujący i wstydliwy dla bogatego kraju” – powiedziała w rozmowie z t-online, Caren Lay, rzeczniczka ds. polityki mieszkaniowej z ramienia Lewicy – „Tu mści się bezczynna polityka mieszkaniowa i zła polityka emerytalna”.

Rząd federalny pozostał do tej pory „w dużej mierze bezczynny” w kwestii polityki mieszkaniowej, skrytykowała Lay. Nazywa ona „skandalem” fakt, że w ubiegłym roku utracono 27.000 mieszkań socjalnych.

Wiedeń jako wzór

Caren Lay wzywa do nowego początku w budownictwie socjalnym „na wzór wiedeński”. Wymagałoby to znacznie większych nakładów finansowych. „Zamiast obecnego finansowania w wysokości niespełna 3 mld euro rocznie, potrzeba co najmniej 15 mld euro, by stworzyć mieszkania dla nisko i średnio zarabiających”.

W ustawie o najmie Lay chce też wprowadzić nową opcję zamiany mieszkań między seniorami a młodymi rodzinami. „Wtedy seniorzy mogliby przenieść się do mniejszego mieszkania, nie płacąc zbyt wysokiego czynszu”. W ten sposób chce rozwiązać główny problem na rynku wynajmu – czynsze są wysokie, wiele osób pozostaje z tego powodu w swoich mieszkaniach, nawet jeśli w rzeczywistości są one dla nich zbyt duże lub zbyt małe.

W poniedziałek Instytut Pestel przedstawi badanie dotyczące niedoboru mieszkań w Niemczech. W opracowaniu naukowcy dochodzą do wniosku, że w ciągu najbliższych piętnastu lat znacznie wzrośnie udział seniorów, którzy będą skazani na pomoc od państwa.

Źródło: www.t-online.de

Aktywiści klimatyczni planują masowe protesty w Berlinie – od 19 kwietnia mieszkańcy muszą liczyć się z korkami

2

Aktywiści z grupy „Letzte Generation” planują duże protesty w Berlinie, które mają rozpocząć się w środę 19 kwietnia. Akcja może doprowadzić do paraliżu miasta. W przeszłości aktywiści próbowali zwiększyć presję na rząd w walce ze zmianami klimatu przede wszystkim poprzez organizowanie blokad. W tym celu przyklejali się do ruchliwych dróg, powodując duże utrudnienia w ruchu.

19 kwietnia to planowana data rozpoczęcia protestów w stolicy Niemiec

Na chwilę obecną niewiele wiadomo o tym, jak dokładnie będą wyglądały protesty w Berlinie zaplanowane na 19 kwietnia. Przypuszczalnie aktywiści z grupy „Letzte Generation” podadzą więcej informacji na ten temat we wtorek, podczas zapowiedzianej konferencji prasowej.

Póki co organizacja podaje, że w środę w berlińskiej dzielnicy rządowej zbierze się ponad 785 protestujących, aby „w sposób pokojowy przeciwstawić się destrukcyjnemu kursowi rządu federalnego”.

Policja powiedziała portalowi informacyjnemu „t-online.de”, że dotychczas nie zgłoszono zgromadzenia na dzień 19 kwietnia w Berlinie. Niemniej jednak policja „przygotowuje się na kilka scenariuszy”.

Mieszkańcy Berlina powinni być przygotowani na blokady także w dniach 20 i 21 kwietnia

Jednak do prawdziwego paraliżu miasta może dojść w tygodniu rozpoczynającym się w poniedziałek 24 kwietnia. Na stronie internetowej grupy „Letzte Generation” zapowiedziano na te dni jeszcze więcej blokad: „W tygodniach od 24 do 28 kwietnia i od 1 do 5 maja postaramy się zablokować jak najwięcej ulic”.

Kierowcy muszą się liczyć z korkami i zablokowanymi drogami także w czwartek 20 kwietnia i w piątek 21 kwietnia. Organizacja „Letzte Generation” wzywa bowiem do blokad ulic w stolicy Niemiec także w te dwa dni bieżącego miesiąca.

Źródło: www.maz-online.de

Strajk w schronisku dla uchodźców w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Mieszkańcy zaprotestowali przeciwko warunkom wyżywienia i zakwaterowania

5

W sobotę po południu doszło do dużej operacji policyjnej w schronisku dla uchodźców w Schmarl – dzielnicy miasta Rostock, w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie. Do opanowania sytuacji w obiekcie przy Industriestraße wysłano aż 15 samochodów patrolowych. Niektórzy z mieszkańców rozpoczęli strajk, aby zaprotestować przeciwko  – ich zdaniem – złym warunkom wyżywienia i zakwaterowania. Około 40 uchodźców zachowywało się agresywnie.

Mieszkańcy ośrodka skarżyli się, że posiłki są mało urozmaicone

Jedzenie z talerzy mieszkańców ośrodka wylądowało na podłodze. Ponieważ zaczęli zachowywać się agresywnie, konieczna była interwencja policji. Dopiero po dostarczeniu nowych, specjalnie przygotowanych posiłków, sytuacja się uspokoiła. Do zdarzenia doszło około godziny 12:40. Ponoć mieszkańcy ośrodka dla uchodźców już od dłuższego czasu są niezadowoleni z jedzenia. Skarżą się, że posiłki są mało urozmaicone.

Mieszkańcy nie chcą już ryżu i kaszy kuskus, zamiast tego wolą ziemniaki i mięso. Ponadto kucharze i personel skarżą się na problemy podczas wydawania posiłków. „Czasami ustawiają się w kolejce nawet po dziesięć razy, aby otrzymać jedzenie. Jeśli coś się wtedy powie, natychmiast stają się agresywni” – wyjaśnia pragnący zachować anonimowość pracownik ośrodka.

Sytuacja uspokoiła się dopiero po przywiezieniu nowych obiadów dla uchodźców

Sobotni strajk był najwyraźniej zaplanowany, bo krótko po podaniu jedzenia część mieszkańców zrzuciła je na podłogę. Gdy następnie zaczęli wygrażać pracownikom, wezwano funkcjonariuszy.

Posprzątano leżące na podłodze posiłki oraz zawiadomiono o zajściu senatora ds. socjalnych Steffena Bockhahna. Osobiście nakazał on przygotowanie nowego jedzenia dla mieszkańców i dostarczenie go do schroniska. Sytuacja uspokoiła się dopiero po tym, jak około godziny 15:30 przywieziono obiad dla uchodźców. Policja pozostawała jednak w pobliżu w stanie gotowości. Ponoć podjęto decyzję o zmianie firmy cateringowej świadczącej dotąd usługi dla ośrodka w mieście Rostock. Według policji, w nowym tygodniu kontynuowane będzie dochodzenie w sprawie okoliczności zdarzenia. Nie stwierdzono popełnienia przestępstwa. W schronisku dla uchodźców w dzielnicy Schmarl przebywa obecnie 300 osób.

Źródło: www.nordkurier.de

Blitzermarathon 2023: kiedy i w jakich niemieckich krajach związkowych należy przygotować się na wzmożone kontrole prędkości?

0

Jak co roku, wkrótce w Niemczech odbędzie się Blitzmarathon (lub inaczej Blitzermarathon). W tym dniu w całych Niemczech ustawiane są mobilne fotoradary. Z tego artykułu dowiecie się, dlaczego tak jest i kiedy dokładnie będzie miał miejsce tegoroczny Blitzmarathon.

Kiedy odbędzie się Blitzmarathon w 2023 roku?

Tegoroczny Blitzmarathon będzie miał miejsce w piątek 21 kwietnia. Ale uwaga: niektóre landy ustawią więcej fotoradarów nie tylko w tym dniu, ale przez cały tydzień. Wynika to z faktu, że w tym czasie odbywa się również tak zwany „Speedwoche” („Tydzień Prędkości”). Dla niektórych krajów związkowych jest to powód, aby zwrócić baczniejszą uwagę na osoby przekraczające prędkość.

Jakie są korzyści?

Ogólnie rzecz biorąc, Niemcy przykładają dużą wagę do kontroli przestrzegania ograniczeń prędkości przez uczestników ruchu drogowego. Raz w roku organizowana jest jednak szeroko zakrojona, ogólnokrajowa akcja. Ma ona na celu zwiększenie świadomości kierowców, aby rzeczywiście przestrzegali narzuconych ograniczeń prędkości.

Które kraje związkowe biorą udział w akcji?

Nie wszystkie landy uczestniczą w Blitzermarathon. I nie wszystkie z tych, które biorą udział w akcji, ogłaszają lokalizacje fotoradarów.

Według Auto-Motor-Sport, w Blitzermarathon organizowanym 21 kwietnia 2023 roku wezmą udział następujące kraje związkowe:

  • Badenia-Wirtembergia
  • Turyngia
  • Nadrenia-Palatynat
  • Saksonia-Anhalt
  • Brandenburgia
  • Bawaria
  • Saksonia
  • Meklemburgia-Pomorze Przednie
  • Nadrenia Północna-Westfalia

Jak podaje Auto-Motor-Sport, kraje związkowe Nadrenia Północna-Westfalia, Saksonia i Meklemburgia-Pomorze Przednie chcą wykorzystać cały tydzień, tzw. speedweek, na wzmożone kontrole ruchu drogowego. Z kolei w Berlinie nie zostaną ustawione żadne dodatkowe fotoradary.

Pozostałe kraje związkowe ponoć nie wypowiedziały się jeszcze na temat tego, czy wezmą udział w akcji, czy też nie.

Blitzermarathon: takie mandaty grożą za przekroczenie dozwolonej prędkości

Wysokości kar zależą od stopnia przekroczenia dozwolonej prędkości. Jak podaje portal bussgeldkatalog.org, każdy kierowca przyłapany na przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym powinien liczyć się z następującymi konsekwencjami:

Przekroczenie prędkościMandat / Punkty karneZakaz prowadzenia pojazdów
do 10 km/h30 €
11 - 15 km/h50 €
16 - 20 km/h70 €
21 - 25 km/h115 € / 1
26 - 30 km/h180 € / 11 miesiąc w przypadku dwukrotnego przekroczenia prędkości w ciągu jednego roku
31 - 40 km/h260 € / 21 miesiąc
41 - 50 km/h400 € / 21 miesiąc
51 - 60 km/h560 € / 22 miesiące
61 - 70 km/h700 € / 23 miesiące
ponad 70 km/h800 € / 23 miesiące

Jeśli zostaniecie przyłapani na przekraczaniu prędkości poza miastem, także musicie liczyć się z mandatami. Portal bussgeldkatalog.org podaje, jak to wygląda w 2023 roku:

Przekroczenie prędkościMandat / Punkty karneZakaz prowadzenia pojazdów
do 10 km/h20 €
11 - 15 km/h40 €
16 - 20 km/h60 €
21 - 25 km/h100 € / 1
26 - 30 km/h150 € / 11 miesiąc w przypadku dwukrotnego przekroczenia prędkości w ciągu jednego roku
31 - 40 km/h200 € / 11 miesiąc w przypadku dwukrotnego przekroczenia prędkości w ciągu jednego roku
41 - 50 km/h320 € / 21 miesiąc
51 - 60 km/h480 € / 22 miesiące
61 - 70 km/h600 € / 23 miesiące
ponad 70 km/h700 € / 23 miesiące

Źródło: www.suedkurier.de

Berlin: 27-latek zranił nożem mężczyznę i zaatakował policjantów

3

W sobotę po południu 27-letni mężczyzna zranił nożem w udo 30-latka, a następnie zaatakował policjantów. Do zdarzenia doszło w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg. O fakcie tym poinformowała w niedzielę miejscowa policja.

Gdy mężczyzna zobaczył funkcjonariuszy, rzucił się na nich i zaczął ich bić pięściami

Ranny mężczyzna zaalarmował policję. Jak twierdził, został napadnięty przez mężczyznę z nożem na Wrangelstraße. Zabrano go do szpitala, ale niedługo potem został wypisany do domu.

Według poszkodowanego, domniemany sprawca tuż po zdarzeniu zbiegł do Görlitzer Park. Niedługo później policjantom udało się tam namierzyć mężczyznę, który pasował do opisu podanego przez ofiarę.

Z informacji przekazanych przez berlińską policję wynika, że gdy mężczyzna zobaczył funkcjonariuszy, rzucił się na nich i zaczął ich bić pięściami. Policjanci obezwładnili go i założyli mu kajdanki. Podczas próby zatrzymania 27-latek ponoć próbował zrobić sobie krzywdę, uderzając głową o ziemię – podała policja. Funkcjonariusze poinformowali, że próbowali mu w tym przeszkodzić, przytrzymując jego głowę.

Podejrzany przebywa w policyjnym areszcie

Krótko po zatrzymaniu podejrzany nie wykazywał oznak życia, więc funkcjonariusze zdjęli mu kajdanki i musieli go kilkakrotnie reanimować. Zaalarmowano służby ratunkowe, które zabrały 27-latka do szpitala, z którego po niedługim czasie został wypisany. Stamtąd został przewieziony do policyjnego aresztu.

Podejrzany poinformował o zażyciu różnych środków odurzających i alkoholu. Policjanci zdołali zabezpieczyć nóż, który miał przy sobie domniemany sprawca. Teraz prowadzone jest wobec niego postępowanie pod zarzutem niebezpiecznego uszkodzenia ciała i czynnej napaści na funkcjonariuszy.

Źródło: www.rbb24.de

Niemcy: boom na wakacje na kempingu

0

W ubiegłym roku na niemieckich kempingach nocowało więcej osób niż kiedykolwiek wcześniej. Odnotowano około 40 milionów noclegów, a więc o jakieś 22 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim – tak wynika z analizy przeprowadzonej przez camping.info. Rzeczniczka portalu, w rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową, wskazała na dwie przyczyny tego boomu.

Bawaria liderem pod względem liczby noclegów

„Z jednej strony jest to aktualny trend w kierunku wypoczynku na łonie natury” – powiedziała. Z drugiej strony wzrost zainteresowania urlopem na kempingu wynikał z ograniczeń w podróżowaniu podczas pandemii koronawirusa. Wiele osób kupiło wówczas samochód kempingowy i później korzystało z niego podczas wypadów wakacyjnych.

Według analizy przeprowadzonej przez portal camping.info, najwięcej noclegów odnotowano w Bawarii – około 7,7 mln, co oznacza wzrost o mniej więcej 25 proc. w porównaniu z rokiem 2021. Na drugim miejscu znalazła się Dolna Saksonia z nieco ponad 5,7 mln noclegów – to o niemal 19 proc. więcej niż w roku poprzednim. Trzecie miejsce przypadło krajowi związkowemu Szlezwik-Holsztyn. Tutaj w 2022 roku na kempingach nocowało około 5,5 mln osób – co stanowi wzrost o prawie 3 proc.

W ostatnim czasie w Niemczech wzrosła też liczba kamperów i przyczep kempingowych

Jednak – jak podaje portal – najsilniejsze procentowe wzrosty liczby osób wypoczywających na kempingach miały miejsce w innych krajach związkowych. Na przykład w Hamburgu w 2022 roku nocowało o około 73 proc. więcej osób niż w 2021 roku. Na drugim miejscu znalazł się Berlin ze wzrostem na poziomie około 70 proc. Tuż za stolicą Niemiec uplasowała się Saara. W tym landzie wzrost wyniósł 63 proc. „Boom na wakacje na kempingu trwa nieprzerwanie. Nie jest już tak, że popularne kempingi cieszą się dużą liczbą rezerwacji tylko w wysokim sezonie lub w okresie wakacyjnym” – powiedział Maximilian Möhrle, zarządzający portalem camping.info.

W ostatnim czasie w Niemczech wzrosła również liczba kamperów i przyczep kempingowych. Według danych, w 2022 roku było zarejestrowanych prawie 1,6 mln tych pojazdów, w porównaniu z około 1,5 mln w 2021 roku i nieco poniżej 1 mln w 2015 roku.

Źródło: web.de