Na aukcji monachijskiego domu aukcyjnego sprzedano wiele przedmiotów nazistowskich – ku rozdrażnieniu Europejskiego Stowarzyszenia Żydów: „Po prostu nie należy handlować niektórymi rzeczami”.
Aukcja ponad 800 przedmiotów należących do wysokiej rangi nazaistów wzbudziła duże zainteresowanie kupujących. Bernhard Pacher, dyrektor zarządzający domu aukcyjnego, powiedział: „Nigdy wcześniej nie mieliśmy tak wielu klientów licytujących w iternecie i na sali aukcyjnej”.
Krytyka ze strony organizacji żydowskich
Aukcja wywołała wiele krytyki w okresie poprzedzającym aukcję. „Niektóre rzeczy po prostu nie powinny być przedmiotem handlu” – napisał rabin Menachem Margolin z Europejskiego Stowarzyszenia Żydów w Brukseli w liście do domu aukcyjnego. Stowarzyszenie Żydów Europejskich domagało się unieważnienia aukcji.
Pacher opiera się jednak oskarżeniom. „Zdecydowanie największy odsetek naszych klientów, którzy u nas kupują to muzea, państwowe kolekcje i prywatni kolekcjonerzy, którzy są naprawdę skrupulatni w tej dziedzinie” – powiedział. „Nie chcemy wywabiać z piwnic nazistów”.
„Mein Kampf”, suknia wieczorowa Ewy Braun, cylinder Hitlera
W związku z dużym zainteresowaniem aukcjami osiągnięto również wyższe ceny, niż oczekiwano. Na przykład luksusowa edycja „Mein Kampf” Adolfa Hitlera zmieniła właściciela za 130.000 euro – dwa razy więcej niż pierwotnie szacowano. Również suknia wieczorowa Evy Braun przyniosła 4.600 euro, czyli dwa razy tyle, niż planowano. Z drugiej strony, za składany cylinder Hitlera zapłacono 50.000 euro, co w przybliżeniu odpowiadało oczekiwaniom organizatorów.
To nie jest pierwsza aukcja tego rodzaju. Monachijski dom aukcyjny od kilku lat budzi kontrowersje w związku z aukcjami obiektów nazistowskich. W 2016 roku na przykład mundur Hitlera trafił do oferenta, który zaoferował najwyższą cenę – 275.000 euro. Na początku 2019 roku, krótko przed aukcją, skonfiskowano 63 obrazy rzekomo namalowane przez Hitlera z powodu wątpliwości co do ich autentyczności.
źródło: spiegel.de
Nie ma co , zydzi sie burza ale sami sa sobie winni . Ich nacja miesza w calym swiecie ,fakt maja kase i rzadza wszystkim . Nikt ich nie lubi czy tego chca ,czy nie. Poprawnosc polityczna nic tu nie zdziala ,to popaprana nacja ,ktora powinna zginac smiwercia naturalna juz 2000 lat temu , ale oni sa jak karaluchy …rozmnazaja sie i sa nie do wytepienia