Pomimo zakazu kontaktów z powodu pandemii koronawirusa, około 300 osób zebrało się w piątek przed meczetem w Berlinie-Neukölln, doniosła miejscowa policja.
Ludzie nie chcieli zachować odstępu minimum 1,5 metra
Imamowi, urzędowi porządku publicznego i policjantom tylko częściowo udało się przekonać ludzi do zachowania ustalonego odgórnie odstępu 1,5 metra, doniosła policja na Twitterze: „Modlitwa została przedwcześnie zakończona w porozumieniu z Imamem”.
Bei Gebetsrufen versammelten sich heute vor einer Moschee in #Neukölln ca. 300 Personen. Dem Imam, dem OA @BerlinNkl & unseren Kolleg. gelang es nur zum Teil, die Anwesenden zum Abstandhalten zu bewegen. Das Gebet wurde im Einvernehmen mit dem Imam vorzeitig beendet.#covid19
— Polizei Berlin Einsatz (@PolizeiBerlin_E) April 3, 2020
Przywódcy meczetu zapewnili policję, że wykorzystają media społecznościowe aby przypomnieć, że wezwania do modlitwy nie oznaczają, że wierni mają pojawiać się osobiście i że wezwania te zostaną natychmiast wstrzymane, jeśli ludzie zaczną się ponownie zbierać przed meczetem.
Meczet jest obserwowany przez Federalny Urząd Ochrony Konstytucji
Meczet Dar as-Salam, przed którym doszło do skandalu, nie ma dobrej sławy. Wspólnota jest monitorowana przez Federalny Urząd Ochrony Konstytucji w Niemczech z powodu powiązań z radykalnym islamskim „Bractwem Muzułmańskim”, powiedział Falcko Liecke (CDU), zastępca burmistrza dzielnicy Berlin-Neukölln. Wyraźnie przeciwstawił się publicznemu wezwaniu do modlitwy stowarzyszenia „Neuköllner Begegegnungsstätte”. Podkreślał, że nikt się w tej sprawie z nim nie kontaktował.
Falco Liecke (CDU) krytykuje współpracę z meczetem
„Współpracę z protestanckim okręgiem kościelnym Neukölln przebiega doskonale i jestem za to wdzięczny. Ale myślę, że poważnym błędem jest realizowanie wspólnego projektu z NBS.ev -Dar Assalam ** مسجد دار السلام – برلين – ألمانيا.
Ludzie ci są monitorowani przez Federalny Urząd Ochrony Konstytucji. Chodzi o powiązania z Islamskim Bractwem Muzułmańskim, wątpliwe finansowanie z zagranicy, kontakty z „Fatwa Committee Germany”, który chce wprowadzić w Niemczech szariat. Chodzi o masową modlitwę na Tempelhofer Feld przy ścisłym rozdzieleniu płci.
Wiadomo o tym od lat: ta społeczność muzułmańska jest liberalna na zewnątrz, ale wewnątrz propaguje szariat. Legalistyczny islamizm nie jest agresywny. Ale jest to jedno z największych niebezpieczeństw dla naszej demokracji, ponieważ chce ją zlikwidować od wewnątrz. Podobną strategię realizują grupy lewicowych ekstremistów. Żeby było jasne: odrzucam wszelką (!) współpracę z nimi”.
źródło: Twitter, Facebook