Osoby chore są w Niemczech zobowiązane do przedłożenia swojemu pracodawcy i kasie chorych lekarskiego zaświadczenia o niezdolności do pracy, zwanego „Gelber Schein” od żółtego koloru blankietu, na którym jest on wystawiany przez lekarza.
W przypadku niedopełnienia tego obowiązku pracownikowi grożą surowe kary. W przyszłości w związku z planowaną nową regulacją ustawodawczą pracownik zostanie uwolniony od obowiązku przekazania zwolnienia lekarskiego.
„Gelber Schein”, czyli odpowiednik polskiego L4, będzie w przyszłości dostępny jedynie w formie elektronicznej. W myśl ustawodawcy ma to odciążyć czasowo i finansów pracowników, pracodawców oraz kasy chorych. Minister Federalny ds. Pracy i Spraw Socjalnych Hubertus Heil szacuje, że nowa regulacja pozwoli na zaoszczędzenie 19 milionów roboczogodzin i 77 milionów euro w skali rocznej.
Jak to wygląda w chwili obecnej?
W przypadku choroby trwającej dłuższej niż trzy dni, pracownik ma obowiązek przedłożyć swojemu pracodawcy zwolnienie lekarskie dokumentujące czasową niezdolność do pracy i zawierające informację o przewidywanym czasie trwania zachorowania. Zaświadczenie to musi być zostać dostarczone pracodawcy najpóźniej w następnym dniu roboczym.
W przypadku, gdy powrót do zdrowia trwa dłużej niż przewidywano, pracownik musi przedłożyć kolejne zaświadczenie od lekarza potwierdzające przedłużenie niezdolności do pracy. Kasa chorych musi zostać poinformowana o niezdolności do pracy w ciągu tygodnia. W tym przypadku pracownik wysyła kasie chorych dodatkowy egzemplarz otrzymanego zwolnienia lekarskiego zawierający kod jednostki chorobowej.
Naruszenie obowiązku zgłoszenia (Meldepflicht) zachorowania może mieć dla pracownika poważne konsekwencje. W przypadku, gdy pracownik nie udokumentuje niezdolności do pracy, traci on prawo do kontynuacji wypłaty pensji przez pracodawcę (Entgeltfortzahlung) lub do zasiłku chorobowego (Krankengeld). Pracodawca może go upomnieć (Abmahnung), a przypadku ponownego naruszenia obowiązku zgłoszenia może on zostać zwolniony z pracy.
Co nowego wprowadzi regulacja?
Nowa regulacja wchodząca w życie z początkiem 2021 roku niweluje te ryzyka. W przyszłości lekarz wystawiający zaświadczenie o niezdolności do pracy przekaże je bezpośrednio kasie chorych. Z kolei kasa chorych przekaże elektronicznie dane o czasie trwania niezdolności do pracy bezpośrednio do pracodawcy. Ważne jest tutaj, że kasa chorych nie przekaże żadnych informacji na temat rodzaju zachorowania pracownika.
W celu zapewnienia bezpieczeństwa przesyłanych danych zostaną one zaszyfrowane cyfrowo (digitale Veschlüsselung).
Dzięki elektronicznemu transferowi pracownicy nie będę już musieli wysyłać obu tych zaświadczeń do pracodawcy i do kasy chorych, przez co oszczędzą oni zarówno czas, jaki i koszty wynikające z konieczności uiszczenia opłaty pocztowej.
Ponieważ dane są dostępne elektronicznie, pracownik nie poniesie żadnego ryzyka związanego z nieterminowym przekazaniem danych, które mogłoby skutkować upomnieniem lub naganą ze strony pracodawcy, utratą prawa do kontynuacji wypłaty wynagrodzenia przez pracodawcę w przypadku choroby (Entgeltfortzahlung) lub do zasiłku chorobowego (Krankengeld) wypłacanego przez kasę chorych.
A co w przypadku, gdyby wystąpiły problemy w transferze danych?
Nowoczesna technika jest w stanie znacznie ułatwić życie, ale tylko wtedy, gdy funkcjonuje. Niestety, nie jest ona w 100% niezawodna. Zatem co zrobić w przypadku, gdy w trakcie procesu elektronicznego przekazywania danych coś pójdzie nie tak i ani kasa chorych, ani pracodawca nie otrzymają koniecznych informacji?
Pracownik pozostaje w dalszym ciągu odpowiedzialny za to, żeby jego zaświadczenia dotarły terminowo do odpowiednich instytucji. Ale jak ma on dopełnić tego obowiązku, jeżeli nie będzie miał żadnych dokumentów w formie papierowej?
Przynajmniej w przypadku braku zgłoszenia w kasie chorych pracownik nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, jeżeli może on udowodnić, że zaniechanie obowiązku nie wynikło z jego winy. Nie jest też jednoznacznie wyjaśnione, jaki wpływ będzie miała ta sytuacja na stosunek pracy. Tutaj będą najprawdopodobniej konieczne dodatkowe regulacje prawne.
Jak w przypadku wszystkich innych zmian, także i tutaj nie można całkowicie wykluczyć możliwych niedociągnięć. Przynajmniej w początkowym okresie obowiązywania nowej regulacji zalecany jest telefoniczny kontakt z działem personalnym i pytanie, czy informacja o niezdolności do pracy została przekazana.
Gdyby technika jednak zawiodła, zawsze pozostaje możliwość ponownego skontaktowania się z lekarzem i zapytania się, czy transfer danych się udał. I nadal jest to łatwiejsze i tańsze niż wysłanie dwóch listów.
Zwolnienie lekarskie w Niemczech – warto wiedzieć
Więcej na temat zwolnienie lekarskiego w Niemczech przeczytacie tutaj: Zwolnienie lekarskie w Niemczech.