polisa.de
    polisa.de

    Czy przerwy na kawę to oszustwo w zakresie czasu pracy? Sześć faktów, które powinni znać pracownicy w Niemczech

    polisa.de

    Plotkowanie przy kawie w kuchni, wyjście na papierosa, czy też wizyta u lekarza – dla wielu osób codzienne życie zawodowe nie ogranicza się tylko i wyłącznie do wykonywania obowiązków służbowych. Trzeba jednak mieć na uwadze pewne aspekty przewidziane w niemieckim prawie pracy, aby niepotrzebnie nie narobić sobie kłopotów.

    Osiem godzin maksymalnej koncentracji na pracy to dla większości ludzi rzecz niemożliwa. I, jak pokazują różne badania, jest to nawet niezdrowe. Warto co pewien czas zrobić sobie przerwę, poruszać się, dać odpocząć oczom – lub po prostu pójść do toalety, czy na herbatę. Zdarza się, że w kuchni lub pokoju socjalnym wywiąże się rozmowa ze współpracownikami, która może pochłonąć nieco więcej czasu. Ale które przerwy w pracy zaliczają się do czasu pracy, a które nie?

    1) Czy przerwa na papierosa jest częścią czasu pracy?

    Tutaj odpowiedź jest jednoznaczna: nie. Zgodnie z niemiecką ustawą o czasie pracy (niem. Arbeitszeitgesetz), pracownicy mają prawo do przerw: jeśli czas pracy wynosi co najmniej sześć godzin, przysługuje im przerwa trwająca minimum pół godziny, natomiast jeśli czas pracy wynosi co najmniej dziewięć godzin, wówczas przerwa nie może być krótsza niż 45 minut. Czas ten może być podzielony na kilka części, ale muszą one trwać co najmniej 15 minut.

    Nie ma czegoś takiego jak prawo do zapalenia papierosa w godzinach pracy. Palenie może być tolerowane w firmach – nawet w czasie pracy – ale palacze nie mogą powoływać się na to, że mają do tego prawo. Zgodnie z niemieckim prawem palenie jest sprawą prywatną, a więc czasem wolnym. Pracodawca może żądać odpracowania czasu, który pracownik spędził na paleniu. Może nawet całkowicie zakazać przerw na papierosa. Pracownicy muszą przestrzegać zasad ustalonych przez firmę – także wtedy, gdy te się zmieniają. Warto mieć też na uwadze to, że niektórzy szefowie nagradzają pracowników, którzy nie palą.

    2) Przerwy na kawę są chyba dozwolone czy może jednak nie?

    W przypadku przerw na kawę obowiązują te same zasady, co w przypadku przerw na papierosa: nie są one zaliczane do czasu pracy i w zasadzie powinny zostać odrobione. Jednak, podobnie jak w przypadku przerw na palenie, wielu przełożonych przymyka na to oko. Kawa w pokoju socjalnym lub plotki przy czajniku są zwykle tolerowane – i często wzmacniają więzi w zespole oraz poprawiają samopoczucie pracowników.

    3) Wyjście do toalety

    Przerwy na wyjście do toalety są jak najbardziej dopuszczalne i wliczają się do czasu pracy. Żaden pracodawca nie może tego odmówić swoim pracownikom.

    4) Czy czas potrzebny na zmianę odzieży wlicza się do czasu pracy?

    Tak i nie. Należy tu rozróżnić, czy chodzi o wymaganą odzież roboczą, czy o dobrowolną zmianę ubrania. Jeśli na danym stanowisku pracy konieczne jest noszenie specjalnej odzieży, np. kombinezonu roboczego z logo firmy lub określonej odzieży ochronnej, wówczas czas potrzebny na przebranie się jest częścią czasu pracy. Najlepiej, jeśli w takich przypadkach pracodawca zapewni do tego celu odpowiednie pomieszczenia.

    Jednak każdy, kto z własnej woli uprawia jogging w drodze do pracy lub przyjeżdża do biura rowerem w stroju sportowym, powinien zadbać o to, aby zmiana odzieży odbywała się poza godzinami pracy. Według Niemieckiego Zrzeszenia Związków Zawodowych (niem. Deutscher Gewerkschaftsbund, DGB), tego typu ubiór jest sprawą prywatną i dlatego czas potrzebny na przebranie się nie jest wliczany do czasu pracy.

    5) Wizyty u lekarza w godzinach pracy

    Zasadniczo pracownicy powinni w miarę możliwości umawiać się na wizyty lekarskie w dni wolne od pracy lub planować je tak, aby odbywały się poza godzinami pracy. Jednak nie zawsze się to udaje. Albo dlatego, że na wizyty u lekarzy niektórych specjalizacji (np. dermatologii, radiologii, czy neurologii) czasem trudno się dostać, albo dlatego, że pojawiła się nagła potrzeba udania się do lekarza. W takich przypadkach pracodawca musi umożliwić pracownikowi odbycie wizyty w godzinach pracy – może jednak zażądać zaświadczenia lekarskiego.

    6) Czy dojazdy do pracy/podróże służbowe/kursy dokształcające wliczają się do czasu pracy?

    Również w tym przypadku należy dokonać rozróżnienia. Podróże służbowe i kursy dokształcające zlecone przez pracodawcę wliczają się do czasu pracy. Jeśli natomiast pracownik uczestniczy w nich na własne życzenie, wówczas z reguły nie są one uznawane za czas pracy.

    Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, jeśli chodzi o dojazd do pracy. Co do zasady, czas ten nie jest wliczany do zwykłego ośmiogodzinnego czasu pracy. Pracownicy w Niemczech muszą nawet być przygotowani na wypadek strajku, złej pogody lub podobnych okoliczności i odpowiednio zaplanować dojazd do firmy lub poprosić o możliwość pracy z domu (w zależności od przepisów obowiązujących w firmie). W przypadku dłuższych podróży pociągiem, specjaliści od prawa pracy często dokonują rozróżnienia pomiędzy tymi pracownikami, którzy rzeczywiście pracują (wówczas czas spędzony w pociągu jest czasem pracy), a tymi, dla których jest to czas wolny (w tej sytuacji czas podróży pociągiem nie jest uznawany za czas pracy).

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x